Bitcoiny, co to za dziecinada

Bimi

placebo napisał:

Dlatego bitcoiny należy traktować jako ciekawostkę i nie zawracać nimi sobie głowę, tym bardziej nie pakować w nie pieniędzy z powodów, które przytoczyłem wcześniej. Co zapewne ty Bimi jak i Wiraz dobrze wiecie, a suma zainwestowanych przez was w ten bitcoinowy interes pieniędzy, nie jest pewno większa niż 100 złotych, wspólnie.

synku, sam mój profil na silk roadzie ma już ponad 100 wydanych bitcoinów.
a nie muszę ci chyba mówić, że 1 bitcoin to prawie 20zł.
z tym że oczywiście nie była to inwestycja - bardziej bym to nazwał "konsumpcją" Smile

camera

Tak troszkę na marginesie. Gonił pies bitcoiny. Największą dziecinadą w tym temacie zdaje się być rozpoczynanie dyskusji bez nawet minimalnego przygotowania merytorycznego. Następnie stawianie tez i w popłochu szukanie po internecie argumentów do ich obrony.

Bimi

Od zarania dziejów na świecie panuje pewna zasada - niepodważalna, jak na razie.
Jeśli chcesz coś wyeliminować, to wymyśl w to miejsce coś lepszego, aby to zastąpić - i bitcoiny tym właśnie są; nowym rodzajem gotówki. A nie żadną dziecinadą. Umówmy się: człowiek który to wymyślił był geniuszem.
A ludzie którzy widać, że nie rozumieją o czym mówią, nazywają to dziecinadą - tylko się ośmieszają.

wiraz · Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 477 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

racja, wygłupiłem się swoją niewiedzą - byłem przekonany, że działa to na podstwie samouwierzytelnienia.

Nie mniej jednak to jest bezpieczna technologia i jest to niezależny pieniądz.
wallet.dat został tak przemyślany by można było go mieć przy sobie. jeśli będziesz nieostrożny to ci go zajebią, analogicznie jakbyś zostawił portfel na stole w knajpie. odrobina zachowawczości - plik wallet.dat sam sobie możesz zaszyfrować i trzymać w bezpiecznym miejscu np na pamięci przenośnej, a użyć go, gdy będziesz potrzebował.
jak ktoś ci jebnie wallet.dat, czyni go to zdolniejszym programistą od ludzi którzy wymyślili istotę jego działania?
chłopacy z fiskusa zajęci są sciganiem przedsiębiorców zalegających z vatem, wyjebanych przy autostradach. ściganie urzytkowników btc jest kosztowniejsze i przyniosłoby skarbowi państwa więcej strat niż korzyści.
btw - podziwiam twoją lojalność wobec instytucji państwowych, mnie zwyczajnie na to nie stać. Dopóty nie znajdą we mnie podatknika dopóki widzę jak pieniądze podatkników są trwonione, a wręcz wykorzystywane przeciw nim.

kantory są najsłabszym ogniwem tego łańcucha, to prawda. ale myślę, że przyjdzie taki moment, kiedy staną się zbędne.
chociaż taki mt gox zrekompensował swoim użytkownikom zajebane bitcoiny.
wiem, że bitcoina czeka jeszcze wiele zawirowań, między nimi te o których piszesz, Placebo. Ale nie zmienia to faktu, że bitcoin jest fenomenem - już trzeci rok leci, a ludzi obracających bitcoinem przybywa - nie tylko tych, chcących się wzbogacić, ale i tych, którzy chcą przede wszystkim nim płacić za towary.

też byłem sceptyczny do btc, do momentu gdy mój przyjaciel wyciągnął z tego interesu 20k usd zysku. cóż, dzielnie inwestował przez dwa lata.

Bimi

A jeszcze, wracając do dziecinady, wyobraźcie sobie, że istnieje jakiś tam piracki bank, który przejmuje depozyty i zwraca od nich odsetek 7% tygodniowo - oczywiście wszystko w bitcoinach.
Z tym, że podobno trzeba im przekazać co najmniej 2tys BTC, żeby dostać taki zwrot.
No i żeby się tam przyjąć, to tylko z zaproszenia.
W każdym razie, pewnie nie wiecie, ale ostatnie newsy z podziemia są takie, że albo niedługo zakończy się trwający od pół roku, 7% z tygodnia na tydzień, ponziu scheme - albo ktoś bardzo potrzebuje naszych bitcoinów i potrafi zarobić na nich jeszcze więcej.
Kto to mógłby być...? Smile

Pewnie niedługo się dowiemy.
Niektórym mogę tylko dodać: nie silcie się na przepowiednie, bo po co się macie potem wstydzić, że znowu nie mieliście racji? Smile

placebo

Ta fascynacja bitcoinem przypomina mi trochę ludków w kolekturach Lotto. Nikt jeszcze nic tam nie zarobił i nie zarobi ale mimo to ślepo wierzy w swojego farta, którego przez całe życie mu brakło. Tak samo bitcoin przed niczym was nie ochroni. Nic na nim nie zarobicie, a jeśli nawet to będą to groszowe sumy. Za to skutecznie możecie zostać oszukani, w sposób tak zawiły jak sama idea tej waluty. I nie jest to nic dziwnego, bo oszustwa mają to do siebie, że zanim następują mało kto ma świadomość ich nadejścia.

Bitcoin jest żadnemu zwykłemu, uczciwemu człowiekowi nie potrzebny. Nie będzie 500% zysku, wycieczki na Hawaje, nikt wam nie da zarobić za darmo, po kilku latach życia na tym świecie należało by to w końcu zrozumieć. Dlatego traktujcie bitcoina jako ciekawostkę, dziecinadę, a nie miejsce na swoje inwestycje, albo coś co naprawi ten świat.

Proponuję zakład, że w przeciągu dwóch lat bitcoin zniknie albo/i wydyma na kasę swoich zagorzałych wyznawców. Zgodnie z zasadą, że barany się strzyże a nie głaszcze.

Bimi

coś ty się @placebo tak do tego bitcoina przyjebał?

nie chcesz to nie korzystaj - ktoś ci każe?
jednak przyjmij do wiadomości, że ludzie mądrzejsi od ciebie korzystają z tej waluty na co dzień.
więc najwyraźniej jest im ona do czegoś potrzebna.

natomiast "zarobić" - to pojęcie względne.
dopóki tego nie zrozumiesz, dopóty będziesz pierdolić niestworzone głupoty, niczym do tej pory.

placebo

Cytat:

przyjmij do wiadomości, że ludzie mądrzejsi od ciebie korzystają z tej waluty na co dzień

Głupi ma to do siebie, że uważa się za mądrego. Stąd wynika jego niereformowalność.

Cytat:

dopóki tego nie zrozumiesz

Tego systemu nikt nie rozumie, włącznie z tobą. A zrozumiesz go dokładnie, razem z innymi, ze mną w momencie gdy stracicie swoje dziecinne bitcoiny.

Tak na marginesie, to szkoda mi tracić moje posty na te bezpłodne dyskusje z tobą. Niestety są na tym świecie sprawy niereformowalne.

Bimi

placebo napisał:

Cytat:

przyjmij do wiadomości, że ludzie mądrzejsi od ciebie korzystają z tej waluty na co dzień

Głupi ma to do siebie, że uważa się za mądrego. Stąd wynika jego niereformowalność.

Cóż, przynajmniej w tej jednej kwestii mogę się z tobą zgodzić Smile

placebo

A już myślałem, że jesteś nie zdolny do obiektywnej samooceny, samokrytyki. Wink

PhantomSoul

OMFG, to ten temat jeszcze żyje ?
----

@placebo

Koleś, jesteś kompletnym idiotą. Nie umiem tego powiedzieć delikatniej

Proponuję najpierw przeczytać artykuł na wikipedii i zapoznać się z zasadą działania Bitcoina (oraz z z dokumentem technicznym szczegółowo opisującym działanie łańcucha bloków), a później pisać coś o "scentralizowanym serwerze", czy "przejęciu sieci".

Napisałbym też, żebyś sprawdził kod źródłowy, ale jesteś za głupi na to. Kod ten, nota bene, jest całkowicie otwarty i człowiek może to wszystko sprawdzić sam, lub wynająć programistę żeby mu sprawdził.

Idź, schowaj się pod ziemię do jakiejś dziury z niej i z niej nie wychodź, albo zmień leki.

PhantomSoul

placebo napisał:

Cytat:

dopóki tego nie zrozumiesz

Tego systemu nikt nie rozumie, włącznie z tobą.

Do szkoły, tępaku !! Ja rozumiem, jestem programistą i dlatego go popieram.

Wbrew pozorom, to nie jest takie trudne, wystarczy być informatykiem, potrafić używać mózgu i mieć kilka dni wolnego żeby przestudiować algorytm.

Zatkao kakao ?

Adam Polo

PhantomSoul - nie wqrwiaj się na adwersarza, bo Cie sprowadzi na swój poziom i pokona przez doświadczenie.

"Szarańcza jest plagą, chociaż jeden owad nie stanowi plagi. Podobnie jest z głupcami".

Póki nie mamy do czynienia z plagą, póty nie mamy powodów do niepokoju Smile

Bitcoin niebawem przekroczy 15$ i dopiero wtedy zacznie się jazda w górę...
_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"

PhantomSoul

Adam Polo napisał:

"Szarańcza jest plagą, chociaż jeden owad nie stanowi plagi. Podobnie jest z głupcami".
Póki nie mamy do czynienia z plagą, póty nie mamy powodów do niepokoju Smile

Po prostu kurewsko irytują mnie ludzie, którzy mało że są głupi, to jeszcze nie mając absolutnie żadnej pokory, twierdzą że nie ma nic ponad ich głupotę i jakby jeszcze było mało - chcą swoją głupotą zarazić innych !!.

To jest tak głęboko irytujące, że nie przeboleję.

Adam Polo napisał:

PhantomSoul - nie wqrwiaj się na adwersarza, bo Cie sprowadzi na swój poziom i pokona przez doświadczenie.

Ojjj, tutaj byś się zdziwił. Mam duże doświadczenie w likwidacji trollów internetowych.

Kresu

Wysłany: 12:51, 06 Cze '12:

placebo napisał:

Ta fascynacja bitcoinem przypomina mi trochę ludków w kolekturach Lotto. Nikt jeszcze nic tam nie zarobił i nie zarobi ale mimo to ślepo wierzy w swojego farta, którego przez całe życie mu brakło. Tak samo bitcoin przed niczym was nie ochroni. Nic na nim nie zarobicie, a jeśli nawet to będą to groszowe sumy. Za to skutecznie możecie zostać oszukani, w sposób tak zawiły jak sama idea tej waluty. I nie jest to nic dziwnego, bo oszustwa mają to do siebie, że zanim następują mało kto ma świadomość ich nadejścia.

Bitcoin jest żadnemu zwykłemu, uczciwemu człowiekowi nie potrzebny. Nie będzie 500% zysku, wycieczki na Hawaje, nikt wam nie da zarobić za darmo, po kilku latach życia na tym świecie należało by to w końcu zrozumieć. Dlatego traktujcie bitcoina jako ciekawostkę, dziecinadę, a nie miejsce na swoje inwestycje, albo coś co naprawi ten świat.

Proponuję zakład, że w przeciągu dwóch lat bitcoin zniknie albo/i wydyma na kasę swoich zagorzałych wyznawców. Zgodnie z zasadą, że barany się strzyże a nie głaszcze.

Trollololo, strzeż się chłopcze, zostało tylko nieco ponad pół roku.

kemin

Jak za te pół roku BTC będzie po 5 000 $$$ to dopiero żal dupkę ściśnie o ile już nie ściska Smile

Ordel

kemin napisał:

Jak za te pół roku BTC będzie po 5 000 $$$ to dopiero żal dupkę ściśnie o ile już nie ściska Smile

Zajarany jesteś jak murzyn baterią , co nie Smile

To ci powiem , że wszyscy na tym forum ( łącznie z fanami BTC ) marzą o tym by $ upadła i gówno znaczył . Kiedy dolar padnie sypnie się wszystko , cały system na długu . O tym marzą wszyscy normalni ludzie , a ty @kemin , kupili cię za kilka BTC , wziąłeś już kredyt na zakup BTC ? A może już planujesz na co wydać kasę Laughing

, nowy laptop, może nawet na samochód starczy .
A więc jak $ padnie ( i cały system się rypnie ) to powiedz mi jak będziesz przeliczał BTC . Np. 1 BTC --> 1 Chleb , chociaż powiem ci , że gdybym był piekarzem to bym cię wyśmiał i powiedział , byś siostrę przyprowadził albo jak masz fajną mamuśkę to też się na da .

Pomyśl sobie @kemin , że są ludzie którzy nie czują zazdrości , ani nikt nie jest w stanie zarazić ich żydowską chciwością na posiadanie . Wiem , że to trudne by taką postawę zrozumieć . Wręcz można uznać to za nienormalne zachowanie , w świecie opanowanym przez zysk .
W głównym wątku o BTC jest coś napisane --> pieniądz wolnego człowieka Laughing

największe kłamstwo na tym forum , gdy mówisz BTC myślisz $ i rośnie ci nos , garbaty nos Wink

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

wunderwaffel · Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 425

Ordel napisał:

To ci powiem , że wszyscy na tym forum ( łącznie z fanami BTC ) marzą o tym by $ upadła i gówno znaczył . Kiedy dolar padnie sypnie się wszystko , cały system na długu.

Dolar amerykański nie upadnie, bo nie pozwolą na to Chiny. Co jak co, ale posiadanie kilku ton bezwartościowych papierów bez pokrycia nadszarpnęłoby budżetem tego "emerging market". Brak największego partnera importującego dobra z ChRL zniszczyłoby napompowaną do granic możliwości gospodarkę "Tygrysa Azji", bo ani Europa, ani Azja, ani Ameryka Płd. nie są w stanie wykupić ilości dóbr jakie wykupują USA. Ponadto na świecie istnieje cała plejada państw dla których dolar amerykański jest zbyt ważną walutą w gospodarce, by pozwolić się takiemu gigantowi wywrócić. Nawet jeśliby założyć, że USD zniknie z powierzchni Ziemi, to w miarę szybko zostanie wprowadzony Amero po to tylko, by dwa dodatkowe kraje pracowały nad stabilnością finansową Ameryki Północnej.

Ja nie należę do tej grupy "marzycieli" o której mówisz. Zbyt duże konsekwencje by z tego powstały, a szczerze wątpię byś należał do typu człowieka, który ruszy walczyć "za ojczyznę". Zatem nie rozumiem twojej euforii z tego powodu. Wojna pomiędzy USA a Organizacją Szanghajskiej Wspólnoty nie należałaby to tych wojen nazywanych "konfliktami lokalnymi". Z jednym z tych krajów graniczymy, i chyba zgodzisz się, że możliwość podporządkowania sobie słabnącej Europy byłoby niespotykaną na dzisiejsze czasy nadarzającą się okazją.

Mnie się wydaje, że o takim scenariuszu "upadku USD" marzą ludzie, którzy mają bardzo wąski zakres postrzegania rzeczywistości. Posiadasz za pewne jakieś konto w banku - bo gdzieś chyba pracujesz - a jeśli nawet jesteś na emeryturze pomostowej, to chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że twoje pieniądze lądują na lokatach i rynkach, które handlują walutami. O ile ZUS nie gra na rynkach finansowych, to rząd Polski, którego budżet co roku łata dziury w I filarze emerytalnym, już jak najbardziej spekuluje na rynkach. Trzeba być niewyobrażalnie ograniczonym by chcieć stracić oszczędności życia.

Ordel napisał:

W głównym wątku o BTC jest coś napisane --> pieniądz wolnego człowieka Laughing największe kłamstwo na tym forum , gdy mówisz BTC myślisz $ i rośnie ci nos , garbaty nos Wink

Wszystko dobrze, ale są rynki handlujące BTC<->Juan. Ludzie wyceniają BTC i jego wartość, a nie wartość dolara amerykańskiego w stosunku do BTC. Jeśli USD stało by się walutą nieatrakcyjną, zastąpi się ją Euro czy Juanem.

A to, że nie rozumiesz sloganu "wolnych ludzi" odnośnie BTC świadczy o twojej ograniczonej percepcji. BTC nie jest od nikogo zależny i żyją na nim wyłącznie spekulanci.

kemin

@Ordel

Przepraszam jeśli kogoś tu uraziłem.
Na cryptonach zarobiłem więcej niż na samochód, ale nie o tym mowa.

Śmieszy mnie po prostu że są tutaj ludzie którzy nie mają otwartego umysłu.
Ludzie którzy idą za tłumem nigdy nic nie osiągają

Krótka historia mojego życia:

1 W wieku 15 lat uczyłem się robić strony www w szkole koledzy śmiali się że jest frontpage więc po co tracę czas

2 W wieku 17 uczyłem się pozycjonować kiedy google zaczynało zdobywać większą popularność - znajomi włąściciele firm śmiali się że kto mi zapłaci godziwe piedniądze za pozycjnowanie (wtedy większość firm robiła to za 200 zł rocznie)

3 W wieku 22 zacząłem oprócz php interesowac się gotowymi CMSa mi i wybrałem system który zdaniem wielu znajomych nie miał przyszłości i porównywali go z badziewną Joomlą. Dzisiaj największe korporacje korzystają z tego systemu.

4 dwa lata temu kupiłem bitcoiny i było wielu którzy śmiali się że topię pieniądze nie wspominając o tych co śmiali się z teori spiskowych

Myślałem że co jak co ale na prawda2.info ludzie mają nieco szersze horyzonty.

BTW właśnie zdałem sobie sprawę że każdą złotówkę jaką mam zarobiłem dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu wiedzy jaką zdobyłem w sieci.

Wiem że mało tu o bitkach ale tak mi się zebrało.

Ordel

kemin napisał:

@Ordel

Przepraszam jeśli kogoś tu uraziłem.
Na cryptonach zarobiłem więcej niż na samochód, ale nie o tym mowa.

To za co przepraszasz

Cytat:

Śmieszy mnie po prostu że są tutaj ludzie którzy nie mają otwartego umysłu.
Ludzie którzy idą za tłumem nigdy nic nie osiągają

Co ma jedno zdanie do drugiego . Pijesz do mnie , to chyba słabo mnie znasz Laughing

Cytat:

Krótka historia mojego życia:

tak na pierwszej randce Wink

Normalnie po przeczytaniu życiorysu , masz robotę w Google, co najmniej .

Cytat:

Myślałem że co jak co ale na prawda2.info ludzie mają nieco szersze horyzonty.

Spoko , tylko ja mam takie wąskie , ale ty za to się rozpływasz . Ale jako spekulant wiesz , że hossa nie będzie wieczna ?

W sumie w zarabianiu kasy nie ma nic złego . Nawet jest takie powiedzonko żadna kasa nie hańbi . Dzięki temu my ludzie jesteśmy na samym szczycie piramidy . I dlatego nic poza szczytem nie chcemy widzieć . Spekulacja to gra hazardowa . A hazard jest gorszy od narkomani, pedofilii , alkoholizmu razem wzięte . W jednej chwili odbiera wszystko Wink

waffel napisał:

Trzeba być niewyobrażalnie ograniczonym by chcieć stracić oszczędności życia.

Trzeba być niewyobrażalnie zniewolonym i ograniczonym by łasić i liczyć się na ochłapy z pańskiego stołu . @waffel , tak kurczowo na starość chcesz się trzymać swego gównianego życia , zbyt się ograniczasz .

Cytat:

A to, że nie rozumiesz sloganu "wolnych ludzi" odnośnie BTC świadczy o twojej ograniczonej percepcji. BTC nie jest od nikogo zależny i żyją na nim wyłącznie spekulanci.

Rozumujesz , że spekulanci to wolni ludzie . Ciekawa koncepcja . W sumie , patrząc na banki spekulujące, zbyt potężny by upaść to o czymś mówi . Z BTC też może tak być . BTC to waluta, która może stanie się przyczynkiem do wolności .

Cytat:

Dolar amerykański nie upadnie, bo nie pozwolą na to Chiny

W końcu prędzej czy później , papier trzeba spłacić . Może Chiny powiększą się o nowe terytoria , na początek może być Alaska .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

kemin

Cytat:

Normalnie po przeczytaniu życiorysu , masz robotę w Google, co najmniej .

Swoją wiedzę wykorzystuję by żyć tak jak uważam za włąsciwe. Pracodawca by mnie tylko ograniczał Wink

I tu dochodzimy do idei wolności w BTC.

Jełśi BTC naprawdę wypali to będzie prawdziwym instrumentem do trzymania oszczędności dla zwykłych ludzi,

DZiś nie można nigdzie trzymać pieniędzy i czuc się bezpiecznie.

Państwa bankrutują, banki i firmy też. Dużo więcej mam zaufania do sieci jako całości niż do centralnie sterowanych istytucji.

Kręci mnie fakt że być może za dwa lata cały majątek życia zmieszczę na pendrivie i żaden bank ani państwo nie zabierze mi ani jednego BTC.

W obecnych czasach masz milion złoty na końcie dziś a jutro wchodzi na nie komornik i nie wazne czy ma podstawy czy nie po prostu niszczy ci zycie. W BTC nikt ci nie jest w stanie zagrozić (wejśc na konto, zając czegoś etc.) To jest wartość BTC reszta to dodatki Wink

wunderwaffel · Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 425

kemin napisał:

Kręci mnie fakt że być może za dwa lata cały majątek życia zmieszczę na pendrivie i żaden bank ani państwo nie zabierze mi ani jednego BTC.
W obecnych czasach masz milion złoty na końcie dziś a jutro wchodzi na nie komornik i nie wazne czy ma podstawy czy nie po prostu niszczy ci zycie. W BTC nikt ci nie jest w stanie zagrozić (wejśc na konto, zając czegoś etc.) To jest wartość BTC reszta to dodatki Wink

Majątek życia możesz trzymać i w skarpecie. Problem jest wtedy gdy dotyka go inflacja, bądź traci na wartości przez brak zainteresowania inwestorów. To, że będziesz miał 100BTC zapisane na "paluchu" nie jest synonimem bezpiecznej emerytury. BTC równie dobrze za dwa lata może przestać istnieć i być uznany za chwilową modę wobec pieniądza wirtualnego, kryptowaluty. Dlatego najlepiej mieć zasoby zdywersyfikowane , po to, aby zminimalizować ryzyko strat. Jest to jedna z podstawowych zasad tak ekonomii jak i hazardu.
Tak, jak niemądrze ludzie odkładają oszczędności życia w dolarze amerykańskim, tak samo postępują ci, którzy sądząc, że uciekną "banksterom" lokują cały kapitał w jednej kryptowalucie. W obu przypadkach ryzyko straty środków jest tak samo wysokie, z tą różnicą, że BTC ma strasznie wysokie fluktuacje wartości. Żadna waluta na świecie nie posiada takich klamr otwarcia i zamknięcia tygodnia (sic!) jak BTC.

Nie zamierzam jednak mówić, że BTC nie ma przyszłości - jest to ciekawy instrument do wzbogacenia się bez płacenia podatku. Jednak nie lokowałbym swojej przyszłości w jednej walucie bez względu na to jaki mechanizm proponuje.

Ordel napisał:

Trzeba być niewyobrażalnie zniewolonym i ograniczonym by łasić i liczyć się na ochłapy z pańskiego stołu . @waffel , tak kurczowo na starość chcesz się trzymać swego gównianego życia , zbyt się ograniczasz .

Bierze się za coś odpowiedzialność. Pieniędzy ze sobą nie wezmę, więc warto by komuś je zostawić. Niezmiernie egoistycznym jest przehulanie oszczędności życia, nie pozostawiając "lepszego startu" potomnym. Żyjemy w "wyścigu szczurów" i nie mam złudzeń, że w wyścigu wygrywa ten co wykupił sobie lepszą pozycję. Jeśli mógłbym zapewnić taką "pozycję" swoim dzieciom - zrobiłbym to. Zresztą, chyba jak każdy rodzic.

Ordel napisał:

W końcu prędzej czy później , papier trzeba spłacić . Może Chiny powiększą się o nowe terytoria , na początek może być Alaska .

Hegemonia USA zapewne z czasem będzie ukrócana pod kosztami zarządzania długiem. Do tego czasu USD jest jak najbardziej bezpieczną walutą i nie idzie na niej stracić w kontraktach długoterminowych.

jarondo

Kemin. To, że poszedłeś swoją drogą jest super.
To, ze wiesz, co robić w przyszłości, jest dobre.
Miłe, że są ludzie, którzy sami decydują, co spotka ich w życiu.
"Głupiec żyje, aby umrzeć.
Mądry kreuje swoje życie."

kemin

Cytat:

"Głupiec żyje, aby umrzeć.
Mądry kreuje swoje życie."

Ales mnie podkusił że muzą coś napisać

Prawdziwa wolnośc zaczyna się wtedy gdy wyłączasz telewizor.
Uwalniasz się od konsumpcjonizmu i chęci imponowania komukolwiek.

Nagle zaczynasz sobie zdawać sprawę że zamiast wydawać 40 koła na auto
lepiej przez rok mieć wolne i żyć bezstresowo

Prawdziwa wolnośc wiąże się z umiejetnością zarządzania swoimi zasobami.

Na większości osób niestety spełnia się poniża mądrość

"Ludzie kupują rzeczy, których nie potrzebują,
za pieniądze, których nie mają.
Aby zaimponować ludziom, których nie lubią"

Jaki jest sens takiego życia? (retoryczne pytanie)

jarondo

kemin napisał:

Prawdziwa wolnośc wiąże się z umiejetnością zarządzania swoimi zasobami.

Dla mnie podobnie:
Prawdziwa wolność jest wtedy, jak możesz znikać i pojawiać się gdzie chcesz i kiedy chcesz.
Łącznie z posiadanymi zasobami.
Tego rządy się boją.

Cytat:

"Ludzie kupują rzeczy, których nie potrzebują,
za pieniądze, których nie mają.
Aby zaimponować ludziom, których nie lubią"
Jaki jest sens takiego życia? (retoryczne pytanie)

To nie jest z Fight Club?
Lubię ten film.
Końcówka miodzio. Smile