Lech "Bolek" Wałęsa

sickboy

Witam wszystkich. To mój pierwszy post na tym forum, mimo, że forum znam dosyć długo. Nie mam zamiaru nikogo prowokować, jest to po prostu to co myślę o tym panu...

Czerwone chwasty.

Już w czasie wojny, kiedy krystalizowała się władza bolszewików w Polsce, wysuwano dalekosiężne plany, odnośnie „ndeków”, narodowców, i reszty prawego skrzydła. Generalnie można było wyróżnić 3 etapy postępowania wobec tych grup. Eksterminacje, pozyskanie na własne cele na dany czasu (kiedy się nie dało, klasyfikowano do grupy pierwszej), pozyskanie na nieokreślony czas. W ostatnich przypadkach mamy do czynienia z ogólnie rozumianą współpracą.
Po tym jak władza ludowa znalazła sobie miejsce w prawie każdej dziedzinie życia w kraju, zaczęła się umacniać i pielęgnować swoje wpływy. Warto zwrócić uwagę, że już wtedy zaczęło się tzw. kamuflowanie – otóż osoby pochodzenia żydowskiego (a jednocześnie komuniści), przybierali polskie nazwiska, a niekiedy fałszowali swe pochodzenie. Powód był stosunkowo prosty - ludność polska doskonale pamiętała reakcje i zachowania żydów, kiedy na Kresy Wschodnie wkraczała Armia Czerwona. Należało zatem zabezpieczyć wartościowych konfidentów i kolaborantów.

Sposób w jaki władza komunistyczna rządziła w Polsce, nie pozostawał bez echa wśród narodu. Lata 50 to dość krótkie odzewy niezadowolenia, brutalnie tłumione (czas odwilży nie oznaczał, że każdy odetchnie z ulgą i zajmie się w nareszcie rewizja Polski sprzedanej). Kolejne dziesięciolecie – lata 60, to typowy przykład szukania kozła ofiarnego. Nauczeni wydarzeniami z krajów ościennych, komuniści polscy, tym razem robią przesiew wśród swoich żydów – wywalając wszystkich niebezpiecznych i nieprzydatnych. Nie zmienia to jednak zasadniczo sytuacji w PRLu, powstają organizację opozycyjne, narasta niechęć. Następuje zmiana taktyki komunistów.

Skoro rozwiązania siłowe na dłuższą metę nie mają sensu i pozostają nieskuteczne (pomijając oczywiście całą atmosferę, która jest odbierana przez Zachód), komuniści odwołują się do najprostszej metody, skutecznej, a co najważniejsze będąca zgodną z ich naturą. Do organizacji opozycyjnych wprowadza się konfidentów, osoby dwulicowe, pozbawione honoru i opierających się na własnych osądach moralnych. Jako, że organizacje opozycyjne nie są wielkimi i jawnymi organizacjami, celem przede wszystkim jest podchwycenie osób o zapędach antykomunistycznych, którzy mają zdolność zorganizowania i skupienia wokół siebie większej ilości osób. Celowa kontrola.

Lata 70 to ewidentne umocnienie się organizacji opozycyjnych, które coraz częściej pojawiają się w świadomości opinii publicznej, są zauważalne i stają się niebezpieczne dla władzy. Jednocześnie przychodzi kres rozwiązaniom siłowym, typowym dla poprzednich dwóch dekad. Jak historia pokaże, użyta zostanie siła i nastąpi szereg morderstw i zabójstw.
Kiedy ruch Solidarność staje się coraz większy i bardziej zauważalny poza granicami PRL, jest to najwyraźniej pierwszy sygnał, że szykuje się ktoś nowy na przejęcie władzy. Solidarność jest realnym wrogiem, zrzesza ludzi gotowych krwawo odpłacić komunistom. Należy zrobić coś radykalnego.

Model agenta.

Opisane poniżej rzeczy, w mojej ocenie, mogły stanowić model utrzymania władzy w PRL (lub w Polsce o innym statusie politycznym).

Komuniści dokładnie zdają sobie sprawę, że stracą władzę. Sytuacja przypomina konfigurację szachową, w której niezależnie od ruchu, traci się dobra pozycję i figury. Jeśli wybiorą rozwiązanie siłowe – ryzykują krótkoterminowym utrzymaniem się u władzy, a jednocześnie uruchomią określone mechanizmy za Żelazną Kurtyną. Nie chcą dodatkowo wpuszczać czerwonych z Moskwy, bo ci i tak mają tu dostatecznie duży wpływ.
Z kolei zwykłe ustąpienie jest po prostu nie do przyjęcia – jaka władza w historii świata od tak po prostu oddaje władzę. Żadna. Zawsze odbywa się to albo za pomocą prostego, ale w swym wymiarze, skutecznego rozwiązania, albo za pomocą porozumienia.
Komuniście ratując się przed stratą władzy, przed stratą dochodowego przemysłu, przed stratą wszechwpływów, wybierają pozorne oddanie władzy, poprzez ustanowienie marionetki.

Bolek.

Kiedy władza się wymknie z rąk, razem z nią uciekną wszelkie dobra, wszelkiego typu wpływy, a przede wszystkim zniknie kontrola nad „rodakami”, co jest podstawa i gwarancją dalszej egzystencji w kraju.
Zaczyna się tym samym, wcześniej wspomniany, proces pozornego oddawania władzy i kamuflowania własnych przedstawicieli. Urzeczywistnia się to w osobie Lecha „Bolka” Wałęsy.
Pomijając wszelkie perypetie związane z przeszłością tej osoby, najbardziej zastanawiający jest sposób w jaki Lech Wałęsa dostał się do komitetu Solidarności. Pojawił się z znikąd, nagle (zastanawiająca jest zbieżność dwóch sytuacji: podsłuchu członków komitetu i zastój w działalności komitetu) z pomysłami na rozruch, nowymi ideami, a jednocześnie będąc osobą idącą na ugody i żadną popularności i władzy.
Metoda, która wybrała bezpieka okazała się naprawdę skuteczną metodą. Zamiast wybicia, aresztowania członków, wprowadzono szpicla, dzięki któremu zaczęto kontrolować poczynania komitetu.
Dziś gdy prowadzi się dyskusję, pomija się albo unika porównań, że Lech Wałęsa, to agent o pseudonimie Bolek. Wydaje mi się, że jest to bardziej kwestia poprawności politycznej i robienia dobrej miny do złej gry, niż jakaś próba dyskusji.
Co przemawia za tym, że Lech to agent? Po pierwsze, sam się przyznał niejednokrotnie, że współpracował z wywiadem. Można to znaleźć w książę, którą sam napisał, w wycofanej notce dla PAP, gdy Olszewski ogłosił, że sejm powinien zostać odfiltrowany z agentów; w wielu rozmowach z innymi działaczami Solidarności (poza tym, zastanawiające jest to, że za kadencji Wałęsy poznikały z jego własnej teczki, różne informacje). Kolejną wpadką elektryka jest to, że pomyłkowo opublikował teczkę Bolka na własnej stronie internetowej, po czym ją natychmiast zdjął, tłumacząc, że jest niepełna.
Po drugie, co pokazuje dokument wycofany z Polskiej Telewizji „Plusy dodanie, plusy ujemne”, jest widziany przez wielu współpracowników, czy kolegów z pracy, jak nosi się po komendach MO, czy nie storni od obecności tajnych agentów (przyznaje się sam, że nie stronił od rozmów, kiedy przebywał na komendach, rzekomo aresztowany – tak by wzbudzić większy autentyzm jego osoby).
Po trzecie, fakt, że Wałęsa przypłynął motorówką, a nie przeskoczył przez płot wydaje się najbardziej druzgocący. Kilka lat temu, zanim w ogóle zainteresowałem się sprawą Bolka, usłyszałem od znajomego (wiekowy mężczyzna), który miał wielu znajomych w stoczni Gdańskiej, relację od jego znajomych, którzy na własne oczy widzieli jak podpłynął motorówka marynarki wojennej na port.
Po czwarte, nie jest to właściwie żaden przekonywający dowód – ale... warto zauważyć, jak w aktach tw „Bolek”, prowadzący agent śledztwo cytuje Bolka. Stylistyka niektórych cytowanych wypowiedzi jest bardzo podobna to sposobu w jakim Lech Wałęsa się wypowiada.
Po piąte – rozwiązanie rządu Olszewskiego i cała zakulisowa zagrywka pokazana w „Nocnej zmianie” Kurskiego, bez najmniejszych wątpliwości ukazuje co i dlaczego Wałęsa zrobił (okrągły stół i jego niepublikowane akta, a gwarancja nietykalności dla komunistów – bardzo ciekawa relacja.)

Komuniści spodziewali się, że Wałęsa nie da rady przez pierwszą kadencje utrzymać władzy, liczyli przez to na szybki powrót pod różnymi postaciami – stąd nieustanna zmiana nazw tych samych partii, wymienianie się członków i liderów. Prognoza nie sprawdziła się, wiele rzeczy skomplikowało się, także jedyne co zostało to wzajemne łupienie narodu. A nasz elektryk, w odróżnieniu od swych kolegów pracy, ma swój instytut, kupę pieniędzy, a resztę...

Jeśli ktoś myśli dalej, że to wielka bajka, niech zwróci uwagę na prosty fakt. Historia się powtarza, a my mamy zadanie nie popełniać jej błędów. Jak wiele razy historia pokazała – zwykły, prosty chłop nie może SAM przejąć władzy. Inteligenta osoba zapewne zrozumie, jaka jest natura procesu i jak wygląda sama relacja między osobami pragnącymi zachować władzę (jednoczęściowe sprawującymi władzę) a tymi którzy mają być rządzeni.

edit: na prosbe Smile

plus odnosnik do bardzo ciekawego filmu.

http://www.torrentz.com/d0747e7b15db35c8a40b23cb76dd6fc4fa91abde

przebudzony

Plusy dudatnie plusy ujemne

download:

http://depositfiles.com/en/files/5186811

Ściągajcie do woli. Sam uploadowałem.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

Sikorski

Cytat:

Lech "Bolek" Wałęsa

Na tym forum to nie wzbudza zaskoczenia Wink

$iemo · Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 210 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Lenin powiedział kiedyś:
W jaki sposób mieć najlepszą kontrolę nad opozycją?
Zorganizować ją samemu.
_________________
...Nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem...

zibi123

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=9945466

No tak można powiedzieć, że znowu szaleństwo na wp xD
Swoja drogą czemu nikt nie sprawdził autentyczności dokumentów w teczce Bolka(przynajmniej tych które zostały),porównanie pisma itp ??

aro_klb

a tu taki news

Cytat:

B. działacz "Solidarności" i Wolnych Związków Zawodowych Krzysztof Wyszkowski umieścił na swej stronie internetowej zapis rozmowy z b. funkcjonariuszem SB, który zeznaje, że Lech Wałęsa w grudniu 1970 r. podpisał zobowiązanie o współpracy z aparatem bezpieczeństwa PRL. Wałęsa mówi, że Wyszkowski go "opluwa".

"Wiele osób nie mogących uwierzyć w szpiclowską przeszłość Lecha Wałęsy opiera tę niewiarę na przekonaniu, jakoby tej współpracy nie potwierdził żaden z byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Tak nie jest. Już w czasie procesu lustracyjnego część świadków zeznała, że Lech Wałęsa szukajbył konfidentem o pseudonimie 'Bolek'. Obecnie proponuję Państwu wysłuchanie mojej rozmowy z byłym funkcjonariuszem SB, który przedstawia szczegóły tej współpracy" - pisze Wyszkowski na swojej stronie internetowej.

Wyszkowski powiedział w poniedziałek, że nie chce jeszcze zdradzać personaliów swojego rozmówcy, aby uchronić go przed "nękaniem przez dziennikarzy". Zdradził jedynie, że mieszka on w Warszawie i nie występował w procesie lustracyjnym b. prezydenta.
Z rozmowy opublikowanej w internecie wynika, że funkcjonariusz pracował w III wydziale SB w Gdańsku i zajmował się przemysłem, w tym stoczniami. "Zakładał np. podsłuchy w Stoczni Gdańskiej na wydziale W-4, gdzie pracował Wałęsa" - uściśla Wyszkowski.

B. funkcjonariusz SB opowiada Wyszkowskiemu, że w grudniu 1970 r. po strajku w Stoczni Gdańskiej do siedziby gdańskiej SB przewieziono na przesłuchania autokarem robotników, w tym Wałęsę.

"W międzyczasie przyjechała taka grupa wsparcia tzn. z Olsztyna, Bielska, Katowic, Białegostoku, m.in. przyjechało dwóch kapitanów Graczyk i Rapczyński i oni we dwójkę w obecności naczelnika prowadzili rozmowę z Wałęsą" - opowiada b. SB-ek.

Wyszkowski dopytuje, dlaczego zapamiętał Wałęsę. "A bo oni przychodzili i zaczęli się tam śmiać, że Wałęsa przysięgał nie na krucyfiks - tylko oni inaczej to mówili - na krzyżyk - że przysięgał, że będzie lojalny w stosunku do służby" - wyjaśnił rozmówca.

"Bo to było jednego dnia, raz go przywieziono, była rozmowa kilkugodzinna i Wałęsa podpisał zobowiązanie o współpracy. Nie chciał podpisać zobowiązania o współpracy. W każdym bądź razie on powiedział, że przysięga jego na krzyż jest ważniejsza niż wszystkie jego podpisy, że w stosunku do Boga on się nigdy nie wyprze tego, co deklaruje" - mówi b. funkcjonariusz.

"Zobowiązanie Wałęsy było tego typu, że on zgadza się na współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa. I teraz nie wiem, czy informacje przez niego przekazane będą sygnowane 'Bolek', czy on będzie podpisywał 'Bolek'" - powiedział b. funkcjonariusz SB.

Wałęsa pytany o relację b. funkcjonariusza SB powiedział, że Wyszkowski to "chory człowiek".

- On żyje z tego, żeby mnie opluwać. Walczyłem, jak potrafiłem, ile sił mi starczyło. I to ja obaliłem komunizm, a nie Wyszkowski - dodał Wałęsa.

We wtorek 13 maja przed Sądem Okręgowym w Gdańsku po raz trzeci ma się rozpocząć proces o naruszenie dóbr osobistych z powództwa Wałęsy przeciwko Wyszkowskiemu, który zarzucił b. prezydentowi agenturalną przeszłość. Wyszkowski powiedział, że zamierza b. funkcjonariusza SB powołać na świadka.

http://fakty.interia.pl/kraj/news/walesa.....sb,1108491
_________________
Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.

sickboy

Juz mi rece opadaja, jak slysze, jak Bolek Walesa robi z siebie bohatera i wyzwoliciela narodu. Czekam na jakis wywiad, w ktorym sie okaze ze Walesa odkryl Ameryke, wyprowadzil Zydow z Egiptu i byl na Ksiezycu.

Pluc mi sie chce xD

suspenser

sickboy napisał:

Juz mi rece opadaja, jak slysze, jak Bolek Walesa robi z siebie bohatera i wyzwoliciela narodu. Czekam na jakis wywiad, w ktorym sie okaze ze Walesa odkryl Ameryke, wyprowadzil Zydow z Egiptu i byl na Ksiezycu.

Pluc mi sie chce xD

A ja do większości tych, którzy mu wierzą uśmiecham się życzliwie myśląc sobie "o święta naiwności", zaś mniejszość jeszcze myślącą widzącą świat poza TV przekonuję argumentami Smile

Wiktoriusz

Polecam dobrą stronkę, nazywa się Niezależny Serwis Informacyjny

www.iskry.pl

Pewnie część, a może i większość z was zna ten Serwis, także info dla tych, którzy nie znają tej stronki. Wydaje mi się, że faktycznie jest o wiele bardziej niezależny od zwykłych komercyjnych serwisów informacyjnych.
Znajdziecie tam także wypowiedź Wyszkowskiego łącznie z nagraniem rozmowy z sb-kiem. Zresztą oto link http://iskry.pl/index.php?option=com_con.....p;Itemid=1
_________________
„Interes, władza, maszyna - te rzeczy nie widzą człowieka, potrzebują tylko masy”.

otelodreiP

Może już było szukałem nie znalazłem, więc wklejam linka z

Cytat:

1982, 14 listopada - Stenogram z rozmowy z Lechem Wałęsą przeprowadzonej
przez płk. Bolesława Klisia (szefa Oddziału V Naczelnej Prokuratury
Wojskowej) i płk. Hipolita Starszaka (dyrektora Biura Śledczego MSW) w
gmachu Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie.

Nie wkleje tekstu bo jest tego sporo.
Enjoy... Evil or Very Mad

http://lists.ceti.pl/pipermail/wiec/20060630/007148.html

JerzyS

otelodreiP napisał:

Może już było szukałem nie znalazłem, więc wklejam linka z

Cytat:

1982, 14 listopada - Stenogram z rozmowy z Lechem Wałęsą przeprowadzonej
przez płk. Bolesława Klisia (szefa Oddziału V Naczelnej Prokuratury
Wojskowej) i płk. Hipolita Starszaka (dyrektora Biura Śledczego MSW) w
gmachu Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie.

Nie wkleje tekstu bo jest tego sporo.
Enjoy... Evil or Very Mad

http://lists.ceti.pl/pipermail/wiec/20060630/007148.html

Ciekawe co teraz robia ksiadz Cebula i cingciarz W.?

Moze oni "posiadaja wiedze" ktore moze "wybielic" elektryka?

hanuman

Plusy dodatnie, plusy ujemne -zakazany film o Wałęsie w sieci - wyprodukowany przy współudziale TVP film dokumentalny Grzegorza Brauna opisujący postać Tajnego Współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Bolek. W filmie przedstawiono dokumenty Instytutu Pamięci Narodowej oraz wypowiedzi świadków według których TW "Bolek" to Lech Wałęsa. W marcu 2006 roku emisji filmu odmówiła Telewizja Polska.Występują: Krzysztof Wyszkowski, Henryk Lenarciak, Henryk Jagielski, Joanna Duda-Gwiazda, Andrzej Gwiazda, prezydent Lech Wałęsa oraz różne osoby publiczne w materiałach archiwalnych.

http://pl.youtube.com/watch?v=hucjMVPjclY czesc 1
http://pl.youtube.com/watch?v=O5Qzp192wKo czesc 2
http://pl.youtube.com/watch?v=ocbGKize22w czesc 3
http://pl.youtube.com/watch?v=I83Rzi9brT4 czesc 4
http://pl.youtube.com/watch?v=171hmh8-oc0 czesc 5

ZAPRASZAM DO OGLADANIA !!!

JerzyS

hanuman napisał:

Plusy dodatnie, plusy ujemne -zakazany film o Wałęsie w sieci - wyprodukowany przy współudziale TVP film dokumentalny Grzegorza Brauna opisujący postać Tajnego Współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Bolek. W filmie przedstawiono dokumenty Instytutu Pamięci Narodowej oraz wypowiedzi świadków według których TW "Bolek" to Lech Wałęsa. W marcu 2006 roku emisji filmu odmówiła Telewizja Polska.Występują: Krzysztof Wyszkowski, Henryk Lenarciak, Henryk Jagielski, Joanna Duda-Gwiazda, Andrzej Gwiazda, prezydent Lech Wałęsa oraz różne osoby publiczne w materiałach archiwalnych.

http://pl.youtube.com/watch?v=hucjMVPjclY czesc 1
http://pl.youtube.com/watch?v=O5Qzp192wKo czesc 2
http://pl.youtube.com/watch?v=ocbGKize22w czesc 3
http://pl.youtube.com/watch?v=I83Rzi9brT4 czesc 4
http://pl.youtube.com/watch?v=171hmh8-oc0 czesc 5

ZAPRASZAM DO OGLADANIA !!!

Dyskusja o Wałesie to typowa zasłona dymna.
Mój znajomy mówi:

"Każdy kto znal choć trochę historię , oraz prawa sprawowania władzy, wiedział dokładnie już w 1980 roku że Wałęsa pracował dla reżimu.
Znając historię WIN tylko nieuk i ignorant mógł sądzić że władza nie potrafi inspirować i kontrolować opozycji."

Natomiast obecne dyskusje nad Wałęsą, to typowa zasłona dymna za którą kryje sie dzisiejsza agentura wpływu.
Czym Wałęsa różnił się od np. Ks. Popiełuszki?

Tym , ze ten pierwszy żyje i załatwili mu prezydenturę , i Nobla , oraz szereg doktoratów, a drugi , ... nie żyje i ...ma być świętym.
Zaraz po Popiełuszce zginęli dwaj oficerowie wraz z teczka, którzy prowadzili śledztwo.
Oni zostali pochowani, teczka zaginęła
Na wiosnę podczas ich powrotu z Rzeszowa do W-wy najechał na nich samochód ciężarowy z mocowaniem do śnieżnego pługa!

Czy ktoś z IPN do dziś przesłuchał kierowcę który zamordował tych oficerów?

Ciekawe?

Poświecono nawet swoich , a Wałęsa ciągle żyje!
Zamordowano Pańko, Falzmana, i wielu innych , a nie potrafiono elektrykowi uszkodzić izolacji!
Byłby to zwyczajny wypadek przy pracy!

Voltar

Wałęsa był tym dla PZPR czym Osama dla Busha...

JerzyS

Voltar napisał:

Wałęsa był tym dla PZPR czym Osama dla Busha...

Najlepszy komentarz na temat Wałęsy jaki w życiu widziałem! Smile

Kupuje!

sickboy

Hohoho, ktos tu zaczal zasuwac malymi nozkami po cieniutkim lodzie... Laughing

http://wiadomosci.onet.pl/1770887,11,item.html

Voltar

tekst z linku powyżej:

Cytat:

- Po raz pierwszy SB ma szansę wygrać rękami tych młodych ludzi, którzy nie mają pojęcia o tych czasach – powiedział w Radiu Gdańsk Lech Wałęsa, którego przeszłość opisują historycy IPN.
- Ja jestem zainteresowany prawdą. A ona jest jedna – twierdzi Lech Wałęsa. Zaznaczył, że "chyba bezsprzecznie udowodnił, że bezpieka podrabiała (dokumenty – red.)". (Skoro tak – red.) to musiała podrobić też początek, i o tym podrabianym początku właśnie mówimy – dodał w Radiu Gdańsk były prezydent.

Wałęsa: nie ma mojego podpisu nigdzie!

- Dziwię się, że Rzeczpospolita publikuje paszkwil, w którym nie ma żadnego mojego podpisu, ani oryginalnych dokumentów tylko typowe zrobione przez SB materiały - mówi z kolei portalowi gazeta.pl były prezydent. Lech Wałęsa nie jest jednak pewien, czy w ogóle jest sens procesowania się z historykami IPN.

Wałęsa odniósł się także, do sprawy rzekomego zniknięcia dokumentów jego dotyczących. Twierdzi on, że wszystko zwrócił. - Zorientowałem się, że w tych dokumentach jest parę na mój temat, zorientowałem się, że widać podróbę i szybko to kazałem sekretarkom zakleić, opieczętować i wszędzie, gdzie możliwe, napisałem "nie otwierać" - powiedział b. prezydent.
REKLAMA Czytaj dalej

Lech Wałęsa twierdzi, że ktoś nie usłuchał jego zalecenia i otworzył kopertę. - Zobaczył to samo, co ja i wyrzucił papiery, rzucając podejrzenie na mnie. A przecież naiwnym byłbym człowiekiem, gdybym coś wyrzucił, a wcześniej zapieczętował i podpisał - powiedział Wałęsa.

Lech Wałęsa podkreślił, że autorzy książki nigdy nie skontaktowali się z nim.

Co jest w książce historyków IPN?

Czy przez parę lat od roku 1970 Lech Wałęsa jako TW "Bolek" donosił na swoich kolegów ze Stoczni Gdańskiej i brał za to od esbeków pieniądze? Piotr Gontarczyk i Sławomir Cenckiewicz odpowiadają na to pytanie w "Rzeczpospolitej".

W swojej książce wymieniają m.in. kwestionariusz ewidencyjny internowanego Wałęsy. Napisano w nim, że Wałęsa był "29.12.1970 pozyskany do współpracy z SB. W okresie 1970 – 1972 przekazał szereg informacji dotyczących negatywnej działalności pracowników stoczni".

Historycy IPN: Wałęsa był agentem SB - wziął 13 100 zł

"Gazeta Polska": ofiara agenta "Bolka"

Aleksander Żebrowski był studentem Uniwersytetu Wrocławskiego. Nagranie, które było w jego posiadaniu jest zapisem rozmowy z Kazimierzem Szołochem. Historia tego byłego już studenta składa się, zdaniem autora tekstu "Alek, ofiara »Bolka«", z dziwnych przypadków z pobiciem i więzieniem włącznie - pisze "Gazeta Polska".

Tygodnik ten dotarł do tego nagrania. Kasetę kupił Antoni Zambrowski z "GP".

Kazimierz Szołoch w grudniu 1970 r. był przewodniczącym Komitetu Strajkowego w gdańskiej stoczni "Lenin" – tak przynajmniej wynikało z wyjaśnień Alka – a następnie jednym z założycieli Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. Na taśmie Kazimierz Szołoch opowiada o strajku i o swojej roli przewodniczącego Komitetu Strajkowego.

"Ludzie, nie miałem wtedy wyboru, bo by mnie zabili"?

Kolportowana przez Alka Żebrowskiego taśma z zapisem rozmowy z Kazimierzem Szołochem oprócz znanych już faktów, że Lech Wałęsa jako młody robotnik stoczni uległ presji SB i sypnął swoich kolegów, zawierała interesującą relację o jego akcesie do Wolnych Związków Zawodowych. Szołoch opowiadał, że związkowcy otwarcie powiedzieli Wałęsie: Lechu, my ci nie ufamy, bo donosiłeś na nas do SB. On na to odpowiedział: Ludzie, nie miałem wtedy wyboru, bo by mnie zabili. Ale teraz przyrzekam wam, że będę uczciwym Polakiem. Pod tym warunkiem został przyjęty.

Jak pisze "GP", dziwnym trafem Alek (tak autor tekstu określa Aleksandra Żebrowskiego - red.). Gdy wracał do rodzinnej Świdnicy na Dolnym Śląsku, na dworcu we Wrocławiu napadł na niego jakiś menel i uderzył butelką w głowę. Alek poszedł z tym na posterunek policji i usłyszał dobrą radę, by się w coś uzbroił, jeśli się czuje niepewnie.

10 lat pozbawienia wolności dla Alka Żebrowskiego

Żebrowski kupił wiec nóż turystyczny. Potem na stacji przesiadkowej napadło na niego aż trzech meneli. W obronie własnej jednego z nich zranił ze skutkiem śmiertelnym, drugiego tylko zranił, trzeci uciekł. Chłopak poczekał na przybycie policji, został zatrzymany i osadzony w areszcie śledczym.

Alek odpowiadał z wolnej stopy. Były podejrzenia o podtekst polityczny. Żebrowskiego skierowano na badania psychiatryczne, z których uciekł i ponownie odwiedził Antoniego Zambrowskiego (autora omawianego tekstu w "GP" - red.). Opowiedział on, że został kilkakrotnie dotkliwie pobity, zaś sędzia wyraźnie demonstrował wobec niego swą niechęć do "Solidarności" - relacjonuje swoje spotkanie dziennikarz "GP".

Aleksander Żebrowski ukrywał się potem u przyjaciół w Warszawie, ale został namierzony przez funkcjonariuszy UOP i ponownie aresztowany. Poszukiwał go nawet UOP, co według "GP" "dawało wiele do myślenia". Ostateczny wyrok brzmiał: 10 lat pozbawienia wolności.

- Więcej go nie spotkałem i nic nie wiem o jego dalszych losach - dodaje na koniec autor tekstu Antoni Zambrowski z "Gazety Polskiej".

Voltar

Cytat:

Lech Wałęsa został zarejestrowany jako TW ps. „Bolek” pod numerem 12535 - przez Wydział III SB w Gdańsku
Sławomir Cenckiewicz
Piotr Gontarczyk
Historycy, pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej

„Nigdzie też nie jest napisane, że Wałęsa to »Bolek«" – oznajmił kiedyś Lech Wałęsa w rozmowie z dziennikarzami „Wprost". Nie wiadomo, co były prezydent RP miał na myśli wypowiadając te słowa. Być może wierzył, że sprawa kradzieży dokumentów SB na jego temat z archiwów UOP i MSW nigdy nie ujrzy światła dziennego. Ale nawet mimo „brakowania" dokumentów SB dotyczących Wałęsy w latach 90., historycy są w stanie zidentyfikować personalia TW ps. „Bolek".

ciąg dalszy:

http://www.wprost.pl/ar/132017/Puzzle-Bolka/

Voltar

Cytat:

Wałęsa grozi TVP procesem - będzie domagać się 20 mln zł

Były prezydent Lech Wałęsa domaga się by TVP nie emitowała filmu pt. "TW »Bolek«"; w przeciwnym razie grozi jej procesem, w którym będzie domagać się 20 mln zł.
Biuro Prasowe Fundacji "Instytut Lecha Wałęsy", które przesłało PAP list skierowany przez Wałęsę do prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego, poinformowało też, że w najbliższych dniach zostanie złożony pozew sądowy przeciwko Prezesowi IPN Januszowi Kurtyce.

- W związku z publicznymi zapowiedziami dotyczącymi planowanej przez Telewizję Polską S.A. emisji filmu autorstwa Grzegorza Brauna i Roberta Kaczmarka pt. "TW »Bolek«" formalnie i otwarcie wnioskuję o wstrzymanie emisji ze względu na jawnie fałszywą treść w nim zawartą - podkreślił w liście były prezydent. - Z zapowiedzi filmu wynika, że oskarża on mnie o współpracę z komunistyczną Służba Bezpieczeństwa i uznaje za TW Bolek, co stanowi udowodnione sądownie całkowite kłamstwo - dodał Wałęsa.

Podkreślił także, że w razie emisji filmu zmuszony będzie - wobec prawomocnego orzeczenia Sądu Rzeczpospolitej Polskiej w zakresie prawdziwości jego oświadczenia lustracyjnego - "do natychmiastowego złożenia pozwu sądowego o naruszenie dóbr osobistych przeciwko TVP wraz z wnioskiem o odszkodowanie w wysokości 20 mln zł". Jak dodał, będzie domagać się by kwota ta została przekazana na cele społeczne.

Do czasu nadania tej depeszy PAP nie udało się uzyskać stanowiska TVP.

Wałęsa był w początkach lat 70. agentem SB o kryptonimie "Bolek"; akta świadczące o tym zabrał on w latach 90.; w 2000 r. Sąd Lustracyjny wadliwie ocenił dowody nt. Wałęsy i pominął ich część - to tezy historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka z książki pt. "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii". 751-stronicowa pozycja ma ukazać się nakładem IPN w poniedziałek.

Książka stawia m.in. tezę, że odwołanie w 1992 r. rządu Jana Olszewskiego na wniosek Wałęsy oraz jego sprzeciw wobec lustracji miało "motywy, niestety, jak najbardziej osobiste". Według autorów, oryginał teczki "Bolka" najprawdopodobniej jest dziś w Moskwie.

http://wiadomosci.onet.pl/1772046,11,item.html

Voltar

Mimo protestów Lecha Wałęsy TVP 1 pokaże dziś o 22.10 film Grzegorza Brauna i Roberta Kaczmarka TW "Bolek". - W rozmowie z Lechem Wałęsą wyszedłem z propozycją, żeby stworzyć silną grupę w stoczni, która będzie dopominać się o składane postulaty. Tylko Wałęsie o tym mówiłem. Z dokumentów IPN dowiedziałem się, że niejaki Bolek doniósł na mnie SB, że dążę do utworzenia specjalnej grupy - mówi Józef Szyller, były kolega Wałęsy ze Stoczni Gdańskiej, w rozmowie z twórcami filmu.

http://wiadomosci.onet.pl/1772046,11,item.html

KiaOra

Biedny będzie Bolek jak zostawią go ostatecznie na pastwę losu, ci którym się wysługiwał i którzy jeszcze teraz, choć coraz bardziej już niemrawo robią jeszcze za jego adwokata diabła. Co zrobi Bolek jak zostanie sam jak pies? Laughing

Voltar

Film autorów "Plusów dodatnich, plusów ujemnych".

Voltar

z cyklu Bolek i Lolek: Very Happy

http://wiadomosci.wp.pl/kat,50316,wid,8849038,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1617d

Voltar

żenujący spektakl na Polsacie z D.Gawryluk w roli głównej

końcowe pytania do publiczności przypominały mi TV FOX i gościa nawijającego o wieżach co runęły od pożaru...

Spektrometr

W programie Drogi do wolności, rozsądnie wyrażali się senator Romaszewski i publicysta Ziemkiewicz. BRAWO
_________________
Błędem jest jedynie założenie, że w świecie obowiązują prawa logiki klasycznej.
Tymczasem świat trzeba badać, a nie przyjmować założenia.