Spekulacja państwem - deficyt 52 mld zł

Voltar

Wiedzmin napisał:

Zgadzam sie, ze wszystkie sie zadluzaja. Chodzi mi o to, ze jedyna mozliwoscia bycia na plusie jest wyciagniecie z innego kraju pieniadze, ktore ten kraj juz pozyczyl. Na dobra sprawe to bycie na plusie mozliwe jest tylko i wylacznie posiadanie dodatniego bilansu handlu zagranicznego, poniewaz trzeba wziasc tez pieniadze na odsetki.

co ma piernik do wiatraka?

Japonia przez 13 ostatnich lat miała dodatni bilans handlowy i jednocześnie jeden z najwyższych pułapów długu publicznego sięgający 148 % PKB !

Co robi obecnie rząd Japonii? OGRANICZA WYDATKI i ZMNIEJSZA EMISJĘ OBLIGACJI w celu zrównoważenia budżetu do 2011 roku a wszystko przy ujemnym bilansie handlowym

Bo to tak jakby mówić że budżet domowy można zrównoważyć tylko wtedy jak się pędzi domowy bimber i sprzedaje sąsiadom.

Bilans handlowy i płatniczy a zrównoważony budżet to dwie całkowicie odrębne kwestie

Voltar

wieści z kraju:

Cytat:

Jak wyliczyło Ministerstwo Finansów, w 2010 r. deficyt samorządów wyniesie 6 mld zł. Zdaniem ekspertów kwota ta może być wyższa nawet o kilka miliardów złotych.

Powodów jest kilka. Kurczą się przychody samorządów i równocześnie przyspieszają inwestycje współfinansowane unijnymi funduszami. Zmusza to lokalne władze do szukania pieniędzy. Na dodatek trudno obcinać wydatki przed wyborami samorządowymi. A te odbędą się w przyszłym roku.

Samorządy to tylko jeden z powodów bólu głowy ministra finansów. Ekonomiści obawiają się, że może nie wystarczyć pieniędzy na realizację zobowiązań NFZ i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Mające je zrównoważyć przychody z prywatyzacji prawdopodobnie będą niższe od planowanych. W efekcie polski dług publiczny może przekroczyć w 2010 r. poziom 55 proc. PKB. Gdyby do tego doszło, konieczne byłoby zamrożenie płac w sferze budżetowej, a emerytury będą mogły wzrosnąć tylko o poziom inflacji.

http://www.rp.pl/artykul/383267_Dlug_publiczny_jak_lawina.html

Co rozkłada polski budżet?

1. UNIA EUROPEJSKA i współfinansowanie projektów przez budżet
2. OFE
3. Zmniejszenie składki rentowej
4. Ulgi na dzieci bez względu na dochody
5. Zniesienie trzeciego progu
6. Zwiększenie akcyzy na papierosy i alkohol (im wyższa akcyza tym wyższa szara strefa...)
7. KK pomijam, bo już wspominałem te czarne pijawki 10 razy
8. Na koniec finansowanie partii z budżetu - 100 mln zł rocznie plus inne fanaberie typu KRRITV, IPN, CBA itd

Gdyby nie UE w 2007 roku mielibyśmy dodatni wynik budżetowy. Jak widać nie zawsze lepszy bilans płatniczy działa na korzyść budzetu czasami jest na odwrót.

Voltar

Wpływy i wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wraz z prognozami na najbliższe lata:

2006 81,3 115,7
2007 89,4 121,1
2008 82,7 135,4
2009 73,5 139
2010 78,1 143,3

JA

Voltar skąd masz te prognozy o FUSie?

Voltar

z danych GUS podanych dzisiaj w prasie

o, tu są juz bardziej zaktualizowane:
http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci.....49023.html

2006 81,3 115,7
2007 89,4 121,1
2008 82,7 135,4
2009 73,5 139
2010 78,1 143,3
2011 82,2 148,3
2012 86,3 153,5
2013 89,9 159,5

w ogole pod tym linkiem są fajne wykresy nt. np KRUS-u

Prrivan

TEGO to już ludzie chyba nie wybaczą.

Chyba oprócz lobby busiarskiego...

http://biznes.onet.pl/pkp-przewozy-regio.....news-detal

Cytat:

dziś, 00:56

PKP Przewozy Regionalne szykują się do upadłości

Czy konflikt spółek kolejowych PKP Przewozy Regionalne i PKP Intercity zakończy się bankructwem tej pierwszej? Wniosek o upadłość może pojawić się już w przyszłym tygodniu - informuje "Rynek Kolejowy".

Informację o możliwości ogłoszenia upadłości przez PKP Przewozy Regionalne potwierdził w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym" rzecznik prasowy spółki, Piotr Olszewski.

Rada nadzorcza przyjęła uchwałę, w której zobowiązuje zarząd PKP PR do przygotowania wniosku o ogłoszenie upadłości. Miałby być gotowy do 6 listopada.(...)

toto

PKP Przewozy Regionalne formalnie zbankrutuje, majątek przejmie ktoś inny i będzie to się nadal jakoś kręciło. Wydaje mi się, że sprawa może mieć drugie dno, związane właśnie z przejęciem za bezcen majątku firmy.

Prrivan

ZUS tonie szybko i nieubłagalnie.Instytucja jak instytucja,niech sobie pada,tylko ludzi szkoda...

http://biznes.onet.pl/emerytalne-macenie-w-glowie,18490,3047607,1,prasa-detal

Cytat:

Emerytalne mącenie w głowie
2 listopada 2009

Do 2013 r. na wypłatę emerytur może zabraknąć, jak prognozuje ZUS, blisko 300 miliardów zł. To tyle, ile państwo wyda w przyszłym roku na wszystko, co zaplanowało w budżecie, pisze "Gazeta Wyborcza".

Składki od pracujących nie wystarczają na wypłatę bieżących rent i emerytur.

Państwo musi dorzucić w przyszłym roku 38 mld zł do ZUS, 15 mld zł do KRUS. Emerytury mundurowe to wydatek ok. 9 mld zł, górnicze - 4 mld zł.

Rząd zachęca do debaty o emeryturach. Na razie ministrowie prześcigają się w rewolucyjnych pomysłach, często sprzecznych. O nich właśnie w artykule "GW".

Skazani na tanie linie,długo już nie poLOTamy:

http://biznes.onet.pl/lot-pilnie-szuka-p.....rasa-detal

Cytat:

LOT pilnie szuka pieniędzy na spłatę długów
2 listopada 2009
Fot. PAP/Paweł Supernak

Polskie Linie Lotnicze LOT znowu mają problemy z płynnością finansową. Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej", same zaległości wobec zarządzającego warszawskim lotniskiem Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze wynoszą co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych.

Rada nadzorcza nakazała zarządowi opracowanie planu rozwiązania problemu. Zdaniem przewodniczącego rady nadzorczej PLL LOT Jacka Krawczyka, narodowy przewoźnik ma cztery wyjścia wydobycia się z problemów finansowych. "Pozyskanie finansowania z zewnątrz, restrukturyzacja długów, upłynnienie składników majątków lub kombinacja wszystkich tych trzech elementów" - wylicza przewodniczący rady nadzorczej.

Zdaniem profesora Włodzimierza Rydzkowskiego z Uniwersytetu Gdańskiego, LOT ma szansę przetrwać, ale musi zmienić strategię. Według eksperta, obecny model biznesowy pochodzi z końca lat 80. i utrwala ówczesne mocarstwowe zapędy. Tymczasem - jak zauważa profesor Rydzkowski - pojawienie się tanich linii doprowadziło do tego, że zmieniło się położenie LOT-u.

JA

Z tym ZUSem to jakieś straszenie. Takie same było jak próbowali wprowadzić 3 filarowe ubezpieczenie. 300 mld / lb. emerytów. Lb. emerytów to z pewnością nie więcej jak 12 mln ludzi (a z pewnością to jest o mniej(tak mi się wydaje)). To co oni chcą dawać przeciętnie 25 tyś zł emerytury? Gdzie im te 300 mld sie ma rozpłynać?
Tak sobie sprawdzałem w GUS ile to osób mamy w wieku emerytalnym to jest ich około 6-7 mln. Dodając renty itd to z górką liczę 9 mln. To sie chyba rozpływa po keiszeniach prezesów.

Voltar

JA napisał:

Z tym ZUSem to jakieś straszenie. Takie same było jak próbowali wprowadzić 3 filarowe ubezpieczenie. 300 mld / lb. emerytów. Lb. emerytów to z pewnością nie więcej jak 12 mln ludzi (a z pewnością to jest o mniej(tak mi się wydaje)). To co oni chcą dawać przeciętnie 25 tyś zł emerytury? Gdzie im te 300 mld sie ma rozpłynać?
Tak sobie sprawdzałem w GUS ile to osób mamy w wieku emerytalnym to jest ich około 6-7 mln. Dodając renty itd to z górką liczę 9 mln. To sie chyba rozpływa po keiszeniach prezesów.

nie przeczytałeś ze zrozumieniem

ilośc osób pobierających świadczenia emerytalno-rentowe: 9,8 mln

średnie świadczenie e-r od marca 2009: 1600 zł (wcześniej 1500 zł) / m-c

łączne wypłaty to jak łatwo obliczyć: 1600 x ~10 mln x 12 m-cy = 192 mld zł + koszty obsługi z jakieś 7-10 %

skąd dziura 300 mld? Bo to dziura do 2013 roku a nie za każdy rok, ale mi i tak wychodzi mniejsza: 40 mld rocznie x 4 lata = 160 mld zł...

...
kto jest na garnuszku US (ZUS + KRUS) ?:

• 4,90 mln emerytów,

• 1,49 mln osób otrzymujących emerytury i renty z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego,

• 1,33 mln osób otrzymujących renty z tytułu niezdolności do pracy,

• 1,27 mln osób otrzymujących renty rodzinne,

• 242 tys. osób otrzymujących z ZUS renty socjalne,

• 184 tys. osób otrzymujących z ZUS zasiłki i świadczenia przedemerytalne,

• około 360 tys. świadczeniobiorców tzw. służb mundurowych, tj.:

- żołnierzy i ich rodzin, którzy pobierają świadczenia w wojskowym biurze emerytalnym Ministerstwa Obrony Narodowej,

- funkcjonariuszy i ich rodzin (między innymi funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej), którzy pobierają świadczenia z Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji,

- funkcjonariuszy służby więziennej i ich rodzin pobierających świadczenia w biurze emerytalnym służby więziennej podległemu Ministerstwu Sprawiedliwości.

W sumie 9,77 mln osób.

Voltar

a tak poza tym to w tym tendencyjnym artykule nie napisano ile co roku państwo musi odprowadzić do OFE (moim zdaniem to był jeden z piękniejszych przekrętów buzkoludków)

a tak poza tym to o co chodzi w tym artykule? o "debacie nad emeryturami" czyli zwiększeniem wieku emerytalnego,

Cytat:

19.300 zł - tyle na koniec przyszłego roku będzie wynosił dług publiczny na głowę przeciętnego Kowalskiego. To niemal dwa razy więcej niż jego prywatne zobowiązania (10,4 tys. zł) - alarmuje "Puls Biznesu".
W 2010 r. polscy podatnicy zapłacą 35 mld zł na obsługę długu publicznego. Mimo to minister finansów Jacek Rostowski planuje w tym czasie powiększyć zadłużenie państwa o 80 mld zł. Takiego przyrostu zobowiązań nakładanych na podatników jeszcze w tej dekadzie nie było.

Wyższe koszty obsługi długu publicznego mają tylko znane w świecie z potężnego zadłużenia Węgry - w przyszłym roku zapłacą 1,2 mln forintów czyli 4,3 proc. w relacji do PKB (wobec 2,6 proc. w Polsce). Tam jednak, dzięki ostatnim reformom, dług publiczny wraz z jego rocznymi kosztami spadają. U nas - przeciwnie.

http://finanse.wp.pl/kat,111116,title,Ga.....omosc.html

JA

Właśnie. Gdyby wszystkie pieniądze szły do ZUSu to ZUS dalej by był rentowny jak mniemam (a przynajmniej nie dopłacalibyśmy do niego 30 mld). A z tym poprzednim postem zapomniałem po prostu podzielić na 12 miesięcy Wink

. Ale te 300 mld to dalej uważam bujda na kółkach, nie wliczają w to w ogóle wpływów jakie ZUS ma.

Bimi

Cytat:

Ten dług nas pogrąży

W przyszłym roku Polska zaciągnie nowe kredyty na sumę 100 mld zł, pisze "Gazeta Wyborcza". Dług państwa wzrośnie do 740 mld zł.

W 2010 r. koszty obsługi długu pochłoną 35 mld zł, na 301,2 mld zł wszystkich wydatków. Co dziesiątą złotówkę państwo wyrzuca w błoto. Aby spłacić zadłużenie każdy Polak musiałby obecnie wydać 20 tys. zł.

Znani ekonomiści wzywają rząd do zniesienia przywilejów emerytalnych, zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, wprowadzenia ubezpieczeń zdrowotnych i drobnych opłat za wizytę u lekarza, lepszego adresowania pomocy socjalnej.

http://finanse.wp.pl/kat,111116,title,Te.....omosc.html

Voltar

Bimi, uprzedziłeś mnie Very Happy

właśnie chciałem to samo wkleić

W chwili obecnej budzet ma cholerne problemy z wypłatą środków unijnych i trzyma kase na kontach na procent, w przyszłym roku, jak nie znajdą sie kupcy na tą makulaturę to rząd tuska poleci... można juz teraz przewidywac wyprzedaż wszystkiego łącznie z tvp, pkp, pocztą i kghm polska miedź za bezcen byle tylko zalatać dziurę

o tych 100 mld i kłamczuszku Rostowskim (wirtualne 52 mld) pisano juz dawno temu, mozna tylko zadac pytanie czemu rzad idzie na reke bankowcom i zakłada tak chory budżet, UE i OFE odbijają sie potężna czkawką

capricornus

http://biznes.onet.pl/pzu-moze-wkrotce-t.....news-detal
Wszystko bydlaki sprzedadzą, co się jeszcze da sprzedać, przez najbliższy rok! Jak czytam kolejne takie informacje to nabieram pewności, że nic się nie zmieni dopóki "ulica" nie postawi większości naszych elit, bez względu na kolor partyjny, przed Trybunałem!

JA

Tak zwana cicha prywatyzacja. Niby państwowe, a jednak nie. No i Polscy emeryci gówno już dostaną.

Bimi

Cytat:

Z ankiety przeprowadzonej przez "Rzeczpospolitą" wśród ekonomistów wynika, że dług publiczny za 2009 r. wyniósł średnio 50,7 proc. PKB. Jeśli ich prognozy się sprawdzą, przekroczony zostanie pierwszy próg ostrożnościowy z ustawy o finansach publicznych.

Zdaniem analityków w tym roku rząd uniknie jednak przebicia kolejnego progu 55 proc., co oznaczałoby konieczność równoważenia budżetu i wprowadzenia drastycznych oszczędności.

Rządowi sprzyja ograniczenie emisji długu przez ministerstwo finansów pod koniec roku, a ponadto umocnienie złotego.

Z kolei na wzrost długu może wpłynąć emisja obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego i zobowiązania samorządów z ostatnich miesięcy.

Prognozy resortu finansów dotyczące utrzymania długu poniżej 50 proc. PKB mogą się ziścić, jeśli wartość zobowiązań spadnie wyraźnie w listopadzie i grudniu. Ale danych na ten temat jeszcze nie ma - pisze "Rz". http://biznes.onet.pl/dlug-panstwa-stano.....rasa-detal

Voltar

Od kiedy to dług publiczny oblicza się na podstawie ankiet wśród ekonomistów?

Bimi

oficjalne dane znane będa dopiero za kilka miesięcy.