|
Autor
|
Wiadomość |
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:09, 31 Sty '10
Temat postu: Polski rząd w światowym spisku |
|
|
Paweł Rybicki | Niedziela [31.01.2010,
Polski rząd w światowym spisku? Ocenzurują cały Internet!
Niewykluczone, iż próba ocenzurowania polskiego Internetu jest częścią szerszej akcji rządów współpracujących z wielkimi korporacjami.
Jak wiemy, rząd Donalda Tuska ma zamiar wprowadzić rejestr stron zakazanych na terenie Polski. Pozornie jest to pomysł na ukrócenie internetowego hazardu oraz nielegalnej pornografii. Jednakże eksperci wskazują na fakt, iż umożliwienie urzędnikom blokowanie witryn bez zgody sądu może doprowadzić do poważnych konsekwencji.
Na to, co się może wydarzyć, wskazują teksty znanego specjalisty od zagadnień prawnych w Internecie – Piotra VaGli Waglowskiego. VaGla opisuje praktycznie pomijaną przez polskie media sprawę układu ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) – międzynarodowego dokumentu dotyczącego oficjalnie obrony praw autorskich w Internecie, a de facto wprowadzającego powszechną cenzurę Sieci. Co najbardziej szokujące, niedozwolone będzie nawet szyfrowanie własnych maili – bo przecież można by w nich przesyłać jakieś nielegalne materiały.
Przeraża sposób wprowadzania ACTA w życie
. Przez wiele miesięcy spotkania urzędników i pracowników korporacji z całego świata odbywały się w absolutnej tajemnicy. Dopiero gdy w maju 2008 roku zapisy dokumentu opublikował serwis
Wikileak, rządy przestały ukrywać swoje konszachty z korporacjami. Równocześnie przyspieszono prace nad układem, do którego przystąpiły UE, USA, Japonia oraz inne potężne państwa.
Ponieważ do zasad ACTA obiecała się stosować cała Unia Europejska, a więc i Polska. W naszym kraju wprowadzanie internetowej cenzury tylnymi drzwiami trwa w najlepsze. Waglewski opisuje w ostatniej blogowej notce odpowiedź, jakiej udzieliło mu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (zajmujące się wprowadzeniem ACTA w naszym kraju) na zapytanie o postęp prac nad układem. Otóż urzędnicy odmówili informacji, zasłaniając się przy tym faktem, że... prace nad ACTA nie podlegają polskiemu prawu. Zapisy Konstytucji RP podkreślające nadrzędność polskiego prawa nad traktatami międzynarodowymi nie miały
dla nich znaczenia.
Podsumowując – w Polsce trwają przygotowania do wprowadzenia zapisów prawa wynegocjowanych gdzieś ponad naszymi głowami przez szefów wielkich państw i korporacji. Nowe prawo będzie dotyczyć każdego Polaka używającego Internetu do najbardziej prozaicznych zadań – lecz nikt z nas nie może się dowiedzieć nic o działaniach urzędników.
To tyle, jeśli chodzi o kwestię złudzeń na temat niezależności Polski i osobistej wolności Polaków.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:18, 31 Sty '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
King Crimson
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2082
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:30, 31 Sty '10
Temat postu: |
|
|
No i tak się będziemy dawać ruchać, aż dupy nam poodpadają i zdechniemy z braku możliwości wysrania się. Polacy wymrą na retrogównoplazmozę jeśli nie zaczniemy się stawiać.
P.S. Zobaczcie o ile ciężej teraz wygrzebać jakieś pliki w necie. Torrenty praktycznie nie istnieją, mniejsze portale brały z tych większych, większe padły to i reszta świeci pustkami. Co oni jeszcze chcą cenzurować? Co jest będą kasować za wjazd na każdy www po 10 złotych?
Pies ich wszystkich jebał. Mam tylko nadzieję, że w końcu ruszy coś może jakby Freenet, zalogowałem się tam raz ale powiało jakimiś zawiłościami.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:25, 31 Sty '10
Temat postu: ‘driver’s license’ for Web use |
|
|
Cytat: | UN agency calls for global cyberwarfare treaty, ‘driver’s license’ for Web users
The world needs a treaty to prevent cyber attacks becoming an all-out war, the head of the main UN communications and technology agency warned Saturday.
International Telcommunications Union secretary general Hamadoun Toure gave his warning at a World Economic Forum debate where experts said nations must now consider when a cyber attack becomes a declaration of war.
With attacks on Google from China a major talking point in Davos, Toure said the risk of a cyber conflict between two nations grows every year.
He proposed a treaty in which countries would engage not to make the first cyber strike against another nation.
"A cyber war would be worse than a tsunami -- a catastrophe," the UN official said, highlighting examples such as attacks on Estonia last year.
reszta: http://rawstory.com/2010/01/agency-calls.....web-users/ |
po polsku (dodane 3go lutego): Cytat: | "Wojna cyfrowa" (cyber war) może być groźniejsza niż tsunami, dlatego należy przyjąć międzynarodowy traktat, który wprowadzi we wszystkich krajach zrzeszonych w Organizacji Narodów Zjednoczonych specjalne licencje - odpowiedniki "prawa jazdy" w świecie realnym. To teza, którą miał wypowiedzieć na szczycie w Davos (World Economic Forum) sekretarz Generalny International Telcommunications Union (ITU; to jest ta organizacja, która corocznie otwiera i patronuje obchodom wcześniej Światowego Dnia Telekomunikacji, później Światowego Dnia Społeczeństwa Informacyjnego). O co chodzi z tymi licencjami? Wydaje się, że jest to wezwanie do powszechnej identyfikacji użytkowników internetu.
czytaj więcej tutaj: http://prawo.vagla.pl/node/8921 |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:36, 31 Sty '10
Temat postu: |
|
|
Oto co nam napisał Pan K
Jeszcze w temacie,
Przypomniala mi sie pewna rozmowa z przyjaciolmi, juz pare lat temu.
Byl wsrod nas tzw. "kapus" czyli policjant pod przykryciem. Oczywiscie bedac przyjaciolmi, kazdy z nas posiadal o tym wiedze i on sam w naszym towarzystwie tego nie ukrywal.
Kiedy weszlismy na temat podsluchow i kontroli internetu, zareagowal natychmiast.
"Wszystko" - powiedzial.
Jak wszystko, to wszystko!
I co mieliby teraz zamykac strony? I na tym mialaby polegac ta cenzura?
Jesli, dla przykladu, chcieliby zakazac "hazardu" - to niech go zakaza.
Automatycznie takie uslugi beda nielegalne, a sila dzisiejszego prawa kazda mozliwosc, w tym internetowa, tego typu dzialan bedzie latwa do "zamkniecia".
Ale co powiedziec o kasynach on-line w Sloweni np? Legalnych przeciez -litera prawa slowenskiego? A pozatym, to jak ktos gra w kasynie Slowenskim, poprzez internet, to to samo co by gral w kasynie polskim?
K.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Leszek
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 230
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:30, 01 Lut '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:57, 02 Lut '10
Temat postu: ACTA: Możemy obejrzeć fragmenty dokumentów |
|
|
http://di.com.pl/news/30164,1,0,ACTA_Mozemy_obejrzec_fragmenty_dokumentow.html
Cytat: | Marcin Maj
Publicysta Jarosław Lipszyc otrzymał kolejną odpowiedź z Sekretariatu Generalnego Rady UE w sprawie ACTA. Po raz kolejny dowiedział się, że dokumenty nie zostaną udostępnione w całości, bo nie ma "nadrzędnego interesu publicznego". Otrzymał jednak zestaw dokumentów częściowo jawnych, któremu można się przyjrzeć.
* DI
* Wiadomości
* Biznes, Finanse i Prawo
O ACTA Dziennik Internautów pisał dość dużo. Jest to powstające właśnie międzynarodowe porozumieniem antypirackie, wprowadzające sankcje karne. Z niewiadomych przyczyn treść negocjacji na temat ACTA trzymana jest w tajemnicy, a uczestniczą w nich głównie przedstawiciele amerykańskiego przemysłu.
Dziennik Internautów wspominał już, że Jarosław Lipszyc (publicysta i Prezes Fundacji Nowoczesna Polska) wystąpił do Sekretariatu Generalnego Rady UE o udostępnienie treści jednego z dokumentów związanych z antypirackim porozumieniem ACTA. Otrzymał wtedy odmowę, z której dowiedzieliśmy się jak bardzo tajne są dokumenty w sprawie ACTA.
Jarosław Lipszyc złożył też drugi wniosek o udostępnienie wszystkich dokumentów na temat ACTA. Otrzymał odpowiedź i można o tym poczytać w serwisie Vagla.pl, w tekście pt. Sekretariat Generalny Rady UE: nie możecie znać całej treści dokumentów nt. ACTA.
W tekście znajdziemy pismo z Sekretariatu i załączniki. Generalnie można powiedzieć, że niewiele się zmieniło. Rada UE nadal odmawia dostępu do wszystkich dokumentów i kwalifikuje je jako "RESTREINT UE". Oznacza to, że dokumenty zawierają informacje o negocjacjach handlowych, które nie zostały zakończone, a ujawnienie tych informacji zepsułoby relację pomiędzy Unią Europejską i pewnymi krajami.
Ponadto przedstawiciele Rady UE nie dopatrują się "nadrzędnego interesu publicznego", który uzasadniałby ujawnienie treści dokumentów. Pliki w załącznikach do pisma zostały więc odpowiednio przygotowane - wycięto z nich utajnione treści w tym nazwiska delegatów i treści rozmów. Wiele dokumentów kończy się na pierwszej lub drugiej stronie informacją "NOT DECLASSIFIED FROM THIS POINT UNTIL THE END OF THE DOCUMENT".
>>> Czytaj: ACTA: Kolejne tajne rozmowy już w kwietniu
Czego możemy się z dokumentów dowiedzieć? Przykładowo tego, że o przepisach ACTA dyskutowali "Przyjaciele Prezydencji" (Friends of Presidency Group). To przedziwne określenie analizuje Piotr Waglowski w tekście pt. "Przyjaciele prezydencji" dyskutowali o przepisach karnych w ACTA. Chodzi chyba o roboczą grupę ekspertów związaną z tzw. Komitetem Stałych Przedstawicieli (COREPER). Ma on pomagać w sprawie stanowiska państw UE w sprawach propozycji skierowanych pod obrady Rady UE.
Wróćmy jednak do dokumentów, jakie otrzymał Jarosław Lipszyc. Czytając kilka z nich możemy się upewnić, że ACTA będzie zawierała sankcje karne. Ma to być uzasadnione tym, iż celem ACTA jest walka z podrabianiem towarów i piractwem.
Jest też jeden dokument, którego fragmentów nie utajniono. Zawiera on odpowiedź na pytanie europosła Marco Cappato w sprawie ACTA. To ten sam Marco Cappato, który w maju ubiegłego roku pytał o o to, dlaczego instytucje UE wciąż używają Windowsa. W odpowiedzi jest mowa o państwach pracujących nad ACTA i sankcjach karnych. Jest też zapewnienie, że przepisy ACTA mają być w pełni zgodne z prawami podstawowymi i prawami człowieka.
Czy Jarosław Lipszyc składając wnioski o udostępnienie dokumentów coś osiągnął? Wbrew pozorom dość dużo. Co prawda nie mamy wiedzy na temat zapisów ACTA i przebiegu negocjacji, ale wiemy przynajmniej czego Rada UE nie chce ujawnić. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:44, 15 Lut '10
Temat postu: |
|
|
Control freaks want web licences to end bloggers' anonymity – be very afraid
The American blogosphere is going increasingly “viral” about a proposal advanced at the recent meeting of the Davos Economic Forum by Craig Mundie, chief research and strategy officer for Microsoft, that an equivalent of a “driver’s licence” should be introduced for access to the web. This totalitarian call has been backed by articles and blogs in Time magazine and the New York Times.
As bloggers have not been slow to point out, the system being proposed is very similar to one that the government of Red China reluctantly abandoned as too repressive. It was inevitable that, sooner or later, the usual unholy alliance of government totalitarians and big business would attempt to end the democratic free-for-all that is the blogosphere. The United Nations is showing similar interest in moving to eliminate free speech.
reszta: http://blogs.telegraph.co.uk/news/gerald.....ry-afraid/
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:03, 25 Lut '10
Temat postu: Global treaty may make your ISP spy on you |
|
|
Global treaty may make your ISP spy on you
Documents from talks on a secret global copyright deal have leaked online, various sources are reporting. The documents discussed are said to confirm that internet service providers could be compelled to constantly sift through their customers' data looking for copyright transgressions. The European Union's data protection chief has said that such requirements could curtail individuals' civil liberties.
It's the latest twist in the tale of ACTA, the Anti-Counterfeiting Trade Agreement, which has been swiftly and secretly negotiated by the 27 nations of the European Union, the US, Australia, Canada, Mexico, New Zealand, South Korea, Singapore, Jordan, Morocco and the United Arab Emirates.
The leak, detailed by PC World magazine, covers ACTA's "enforcement procedures in the digital environment". The draft being circulated says that ISPs operating in nations that have signed up to ACTA would be forced to operate "automatic technical processes" to detect copyright-infringing activities.
Translated, that means they must examine data transferred by their customers for signs of copyrighted material, using the kind of deep packet inspection technology more typical of security services.
ISPs told New Scientist in December that such technology will not only slow downloads, but puts in place technology that could be used for snooping and censorship.
The leaked draft being circulated also says that those who ignore two warnings about infringing may have their internet connections severed by the state under a "three strikes" rule.
In France, the government has already introduced a measure along these lines. It was declared unconstitutional, but the government then amended it and introduced it again.
http://www.newscientist.com/blogs/shorts.....n-con.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:27, 25 Lut '10
Temat postu: Europejski Inspektor ochrony danych: ACTA niezgodna z prawem |
|
|
Peter Hustinx, pełniący funkcję Europejskiego Inspektora ochrony danych, w 20-stronnicowej opinii alarmuje, że zapisy, które znalazły się w wyciekłych dokumentach związanych z ACTA nie są zgodne z prawem Unii.
Hustinx, podobnie jak większość śmiertelników, nie ma dostępu do żadnych dokumentów związanych z ACTA. Opierać się więc musi na przeciekach, które co jakiś czas pojawiają się w sieci.
W swojej opinii omówił trzy główne problemy, jakie widzi w przypadku akceptacji ACTA przez UE:
- Polityka “trzech ostrzeżeń” umożliwiająca arbitralne odłączanie użytkowników od Internetu przez dostawcę łamie prawo ochrony danych osobwych Unii Europejskiej, gdyż stosuje niewłaściwe metody (inwigilacja obywateli) nieproporcjonalne kary za wykroczenia (odłączenie od Internetu może bowiem wiązać się w dzisiejszym świecie z utratą pracy, utratą dostępu do kultury i innych aspektów nowoczesnego życia) oraz jest generalnie bezprawna (ISP staje się organem sądo-podobnym).
- Dzielenie się danymi — ACTA wprowadzić ma zasadę obowiązkowego przekazywania danych osób podejrzanych o naruszanie prawa autorskie innym krajom. Takie masowe przekazywanie danych jest według Hustinxa niedopuszczalne i powinno zostać ograniczone do najcięższych przypadków łamania copyrightu.
- Przejrzystość — ACTA powinna być negocjowana za otwartymi drzwiami, wszystkie dokumenty powinny być jawne, a ustalenia poprzedzone konsultacjami społecznymi we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
Opinia Hustinxa rzuca też nowe światło na francuską ustawę HADOPI, zawierającej klauzulę “trzech ostrzeżeń”, którą urzędnik uznaje za sprzeczną z prawem Unii Europejskiej.
http://osnews.pl/europejski-inspektor-ochrony-danych-acta-niezgodna-z-prawem-ue/
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:56, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | The Obama administration is currently working with a group of UN nations on the development of the Anti-Counterfeiting Trade agreement, ACTA. The new law is being developed in secrecy from the public and might allow government access to personal content on hard drives thought to be a breach of copyright. Copyright infringements have been a civil matter, but thus far Obama’s administration now wants to criminalize it, labeling these infringements as a development of “national security”. Richard Stallman, an American software freedom activist criticizes the government’s secret act as a “war on sharing.” ACTA Copyright issues have been a problem for years, but have never been viewed as a threat to national security. The new amendment will grant access to the government so that they have the ability to seize personal information found on certain items such as laptops. For example, border guards might be granted unlimited power to search travelers’ computers without warning. Essentially, the government will be able to search, copy, and confiscate any material that resides on someone’s computer. This amendment will allow government access to citizens’ computers thought to be breaching the copyright law, promoting the amendment as a security issue to advance their control of the public and break down remaining barriers for citizens and their personal freedom.
reszta: http://www.mediafreedominternational.org/2010/03/01/647/ |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:57, 10 Mar '10
Temat postu: |
|
|
W Parlamencie Europejskim zapowiada się potencjalnie burzliwa dyskusja na temat negocjacji w sprawie Anti-Counterfeiting Trade Agreement (por. dział ACTA). Deputowani podpisywali się wczoraj pod rezolucją parlamentarną zatytułowaną "on Transparency and State of Play of ACTA negotiations", ale po wczorajszych negocjacjach między grupami parlamentarnymi ustalono treść wspólnej rezolucji, pod którą podpisali się przedstawiciele praktycznie wszystkich (bo bez jednego, mającego 9 europosłów) ugrupowań reprezentowanych w Parlamencie Europejskim. Te działania zostały zainicjowane przez grupę eurodeputowanych po tym, jak do Sieci "wyciekł" przekazany Radzie UE 12 lutego, a przygotowany w Komisji Europejskiej dokument dotyczący stanowiska negocjacyjnego w sprawie ACTA. Dziś ma się odbyć dyskusja nad wspólną rezolucją parlamentarną, jutro zaś głosowanie.
reszta: http://prawo.vagla.pl/node/8984
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:48, 10 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Parlament Europejski mówi "nie" prawu trzech ostrzeżeń
10.03.2010 14:30, Autor: Jakub Kuchnio (morthius)
NewsImage
Parlament Europejski wydał specjalną rezolucję, w której wezwał Komisję Europejską do odtajnienia wszystkich dokumentów związanych z negocjacjami nad porozumieniem ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement). Eurodeputowani chcą również zdecydowanego odrzucenia pomysłów wprowadzenia na terenie Unii Europejskiej tzw. "prawa trzech ostrzeżeń".
W wydanej wczoraj rezolucji (dokument Worda) Parlament Europejski wyraził zaniepokojenie z powodu braku transparentności w negocjacjach prowadzonych w sprawie ACTA. W związku z tym, Parlament żąda od Komisji Europejskiej natychmiastowego dostępu do wszystkich dokumentów związanych z pracami nad tym porozumieniem. Członkowie PE mieliby być również na bieżąco informowani o postępach w rozmowach prowadzonych w tej sprawie przez Komisję Europejską.
Co ciekawe, w rezolucji znalazło się też miejsce na krytyczne ustosunkowanie się przedstawicieli Parlamentu Europejskiego do tzw. „prawa trzech ostrzeżeń” umożliwiającego odcinanie osób nielegalnie pobierających z Internetu dane chronione prawem autorskim. Co za tym idzie Komisja Europejska ma odrzucić możliwość wprowadzenia podobnego rozwiązania na terenie całej Unii Europejskiej. Warto dodać, że według najnowszych badań prawo takie przynosi efekt odwrotny do zamierzonego. Jak wynika z analizy Uniwersytetu w Rennes, we Francji od momentu wprowadzenia nowych przepisów w życie odnotowano wzrost piractwa o około 3%, choć 15% internautów dotąd pobierających nielegalnie pliki z sieci peer-to-peer faktycznie po powołaniu kontrolującego urzędu HADOPI już tego nie robi.
Jeśli ACTA musi być wprowadzona w Europie to Parlament Europejski musi zadbać o to, by rozwiązanie to zabraniało sprzedaży fałszywych środków medycznych czy podrabianych papierosów, które mogą być niezwykle szkodliwe dla ludzi. Rozwiązanie to nie powinno koncentrować się na ograniczaniu podstawowych praw obywateli dotyczących dostępu do Internetu - stwierdził na swoim oficjalnym blogu Christian Engström, jedyny reprezentant Partii Piratów w Parlamencie Europejskim.
Głosowanie nad rezolucją ma się odbyć jeszcze dziś i najprawdopodobniej zakończy się jej przyjęciem. Jest ona bowiem popierana przez większość wpływowych grup, m.in. Europejską Partię Ludową (Chrzescijańscy Demokraci), Grupę Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów, Grupę Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy oraz Grupę Zielonych/Wolne Przymierze Europejskie.
Podobną rezolucję Parlament Europejski wydał już w marcu ubiegłego roku. Wtedy nie spotkała się ona z jakąkolwiek reakcją ze strony Komisji. Teraz jednak przedstawiciele PE przypominają, że na mocy traktatu lizbońskiego z grudnia 2009 roku, to w ich mocy leży ostateczna akceptacja ustaleń w sprawie ACTA. Miejmy więc nadzieję, że tym razem Komisja Europejska wykaże się chęcią współpracy i już niedługo dowiemy się nowych szczegółów o planowanym porozumieniu.
|
http://www.dobreprogramy.pl/
Druga dobra decyzja po odrzuceniu przekazywania danych bankowych USA.
Wychodzi na to że traktat lizboński obrócił się przeciwko swym twórcom pozwalając po raz pierwszy na kontrolę unii przez parlament europejski!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:19, 22 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Wydaje się być mało istotne - IMHO nic nowego nie wnosi, ale zawsze jakiś news...
BTW. co jakiś czas mają miejsce wzmianki o ACTA, ale zwróciliście uwagę, że brak
jest jakichkolwiek dat (publikacji, planów podpisania itp)?
http://di.com.pl/news/30776,1,0,ACTA_del.....szcze.html
Cytat: | ACTA: delegalizacja wyszukiwarek i co jeszcze?
Marcin Maj, Dzisiaj, 10:51, Komentarzy: 3
Międzynarodowe porozumienie ACTA może sprawić, że ułatwianie naruszania prawa autorskiego będzie karalne. To otwiera drogę do zdelegalizowania wyszukiwarek torrentów i nawet... zwykłych wyszukiwarek. Co więcej, może powstać instytucja, która będzie wprowadzać poprawki do ACTA i sprawdzać implementowanie warunków porozumienia w poszczególnych państwach - tak przynajmniej wynika z doniesień organizacji Knowledge Ecology International (KEI).
Parlament Europejski sprzeciwił się ostatnio tajnym negocjacjom w sprawie ACTA. To międzynarodowe porozumienie może przyczynić się do wprowadzenia rozwiązań prawnych, które pozwolą na odcinanie internautów od sieci i odbiorą im prywatność w imię walki z naruszeniami praw autorskich. Opinia publiczna nie może jednak śledzić prac nad ACTA, mimo iż dopuszczono do nich przedstawicieli przemysłu rozrywkowego.
Obecnie większość naszej wiedzy o ACTA pochodzi z różnych przecieków. W lutym w sieci pojawił się dokument który może być proponowanym rozdziałem ACTA dotyczącym internetu. Na początku marca wyciekł kolejny dokument zawierający stanowiska poszczególnych stron.
Teraz kolejne informacje na temat ACTA ujawniła pozarządowa organizacja Knowledge Ecology International (KEI), która działa na rzecz właściwego dysponowania zasobami wiedzy. Przedstawiciele KEI twierdzą, że mieli dostęp do nieujawnionych jeszcze rozdziałów ACTA, które dotyczą sankcji karnych, nowych instytucji oraz współpracy międzynarodowej.
Jeśli chodzi o sankcje karne to KEI donosi, że Unia Europejska zaproponowała zapisy, które mówią o karach za zachęcanie, wspomaganie i nakłanianie do różnych przestępstw, także tych związanych z piractwem praw autorskich i pokrewnych na skalę komercyjną.
Takie piractwo jest zdefiniowane jako "znaczące zamierzone naruszenie praw autorskich lub pokrewnych", które nie ma bezpośredniego lub pośredniego uzasadnienia zyskami finansowymi, jak również jest związane z korzyścią finansową (dosłownie: significant willful copyright or related rights infringements that have no direct or indirect motivation of financial gain, as well as cases involving commercial advantage or financial gain).
Prawo szyte na miarę TPB?
Cel takich propozycji jest oczywisty – chodzi o możliwość karania za prowadzenie takich serwisów jak choćby The Pirate Bay. Niestety takie prawo otwiera drogę do karania wielu innych dostawców usług, powszechnie uważanych za legalne. Przykładowo wyszukiwarka Google pozwala na znalezienie torrentów i różnych materiałów chronionych prawem autorskim, a więc mogłaby być uznana za serwis pomagający w naruszeniach.
Trudno uwierzyć w to, aby ACTA mogła zabić Google. Może jednak być poważną przeszkodą dla wszystkich raczkujących wyszukiwarek i wielu innych nowych usług. KEI zauważa, że propozycje podobnych przepisów pojawiały się już w Europie nie raz.
Przedstawiciele KEI twierdzą też, że widzieli 5. rozdział ACTA, który ma być drugim pod względem długości rozdziałem w porozumieniu. Dotyczy on adaptacji instytucjonalnych i zakłada stworzenie instytucji, która będzie mogła modyfikować ACTA i sprawdzać jak założenia porozumienia są implementowane.
Ta instytucja określana jako "komitet nadzorczy" ma składać się z przedstawicieli krajów podpisujących ACTA. Będzie mógł m.in. ustanawiać nowe komisje i grupy robocze, zasięgać porad od różnych organizacji, wydawać porady i wytyczne dotyczące implementacji ACTA, identyfikować i monitorować techniki piractwa i podrabiania towarów, wspierać organizacje międzynarodowe i brać udział w różnych innych działaniach według decyzji stron porozumienia.
Komitet ma się spotykać regularnie oraz w ramach spotkań specjalnych. Może być prowadzony przez kraj sprawujący funkcje przewodniczącego lub przez niezależne władze współpracujące np. ze Światową Organizacją Handlu (WTO) lub Światową Organizacją Własności Intelektualnej (WIPO). Instytucja ta może w przyszłości organizować konsultacje oraz zapraszać inne kraje do podpisania ACTA.
Biedniejsze kraje pod butem
KEI podaje też informacje na temat trzeciego rozdziału ACTA dotyczącego współpracy międzynarodowej. Dotyczy on m.in. wspierania krajów rozwijających się w zakresie egzekwowania praw własności intelektualnej. Takie wspieranie ma polegać na harmonizacji prawa w tych krajach z rozwiązaniami stosowanymi w krajach bogatszych.
W praktyce może to oznaczać zamknięcie krajom biedniejszym możliwości wypracowania takich rozwiązań w zakresie ochrony własności intelektualnej, które będą odmienne od tych stosowanych w krajach bogatszych, ale korzystne dla ich rozwoju.
Tylko kolejny przeciek?
Na koniec warto odpowiedzieć na jedno pytanie – dlaczego mamy wierzyć kolejnemu "przeciekowi"? Choćby dlatego, że tylko to mamy. Informacje z przecieków takich jak ten od KEI dobrze nie wyglądają, ale gdyby były fałszywe, to kraje rozmawiające o ACTA mogłyby łatwo rozwiać wątpliwości publikując wszystkie dokumenty.
Z jakiegoś powodu tajność prac nad ACTA cały czas jest na rękę autorom niepokojącego dokumentu, nawet pomimo tak niepokojących doniesień. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:09, 22 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Przed poprzednim postem powinno pojawić się jeszcze to (11 marzec)
http://di.com.pl/news/30630,0,ACTA_633_e.....przeczytac
Cytat: |
ACTA: 633 europosłów przeciw tajnym negocjacjom
Zdecydowaną większością głosów Parlament Europejski przyjął wspólną rezolucję w sprawie ACTA. Komisja i Rada otrzymały wyraźny sygnał mówiący o tym, że trzeba skończyć z tworzeniem kontrowersyjnego porozumienia za plecami obywateli i z udziałem "przemysłu".
Wczoraj wspominaliśmy o tym, że Parlament Europejski głosował nad wspólną rezolucją w sprawie ACTA. To powstające w tajemnicy porozumienie antypirackie może się przyczynić do wprowadzenia drakońskiego prawa pozwalającego na odcinanie internautów od sieci lub naruszenia prywatności w imię ochrony "własności intelektualnej".
Pod rezolucją w sprawie ACTA podpisali się wcześniej eurodeputowani z niemal wszystkich ugrupowań obecnych w Parlamencie Europejskim. Za przyjęciem rezolucji głosowało 633 europosłów, przeciwko 13, a 16 było nieobecnych (zob. protokół z głosowania na stronie Parlamentu Europejskiego).
Z tekstem wspólnej rezolucji można się zapoznać na stronie PE. Parlament przyznaje, że skuteczna walka ze zjawiskiem podrabiania towarów jest konieczna, ale jednocześnie wyraża zaniepokojenie brakiem przejrzystości procesu prowadzenia negocjacji ACTA. Ponadto Parlament:
* wzywa Komisję i Radę do zapewnienia opinii publicznej i Parlamentowi dostępu do tekstów i podsumowań negocjacji ACTA,
* wzywa Komisję i Radę do aktywnej współpracy z partnerami negocjacyjnymi ACTA, aby z urzędu wykluczyć jakiekolwiek dalsze negocjacje o charakterze poufnym,
* zastrzega on sobie prawo podjęcia odpowiednich działań, w tym wszczęcia postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w celu ochrony swoich praw,
* wzywa Komisję do przeprowadzenia oceny wpływu wdrożenia uregulowań ACTA na prawa podstawowe, ochronę danych i w ogóle prawo UE,
* żąda dokładnego wyjaśnienia jakichkolwiek klauzul umożliwiających przeszukiwanie i konfiskatę przez służby graniczne i celne bez odpowiedniego nakazu urządzeń przechowywania informacji, takich jak komputery przenośne, telefony komórkowe, odtwarzacze MP3,
* jest zdania, że w celu przestrzegania praw podstawowych proponowana umowa (tzn. ACTA) nie powinna umożliwić stosowania jakichkolwiek tak zwanych procedur "three strikes" (inaczej "prawo trzech ostrzeżeń" lub prawo Hadopi).
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego został zobowiązany do przekazania rezolucji przedstawicielom Rady i Komisji oraz rządom i parlamentom państw uczestniczących w negocjacjach ACTA. Grupa La Quadrature du Net obserwująca prace nad ACTA oceniła przyjęcie rezolucji jako ważny krok, który może pozwolić na wytyczenie pewnych granic negocjatorom ze strony Unii Europejskiej.
Wyznaczenie tych granic jest ważne. Dziennik Internautów po raz pierwszy pisał o ACTA w maju 2008 roku. Od tego czasu DI oraz wiele innych serwisów zwracało uwagę na niedemokratyczny specyficzny tryb prac, tzn. w negocjacjach uczestniczyli przedstawiciele "przemysłu", ale tak ważna instytucja, jak Parlament Europejski, nie miała prawa wszystkiego o nich wiedzieć. Dopiero wczoraj Parlament dał wyraźny sygnał, że tak być nie powinno.
Rada UE twierdziła dotąd, że ujawnienie dokumentów związanych z ACTA mogłoby zaszkodzić stosunkom UE z innymi stronami negocjacji. Czy po przyjęciu rezolucji Rada nadal będzie uważać, że dobre układy z współtwórcami ACTA są ważniejsze niż demokracja? |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Spd666
Dołączył: 24 Mar 2010 Posty: 1
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:32, 24 Mar '10
Temat postu: Wyciekła pełna treść ACTA |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:53, 24 Mar '10
Temat postu: |
|
|
No to mnie zmotywowaliście, postaram się temu jakoś zaradzić. Możecie się spodziewać nowej sieci P2P w ciągu pół roku. Myślę że szyfrowanie asymetryczne + anonimowość(jak w TOR albo I2P) załatwią sprawę. Raczej się nastawię w tej sieci na stworzenie kanału do komunikacji poprzez blogi, fora, czaty i komunikator niż przesyłanie plików.
Poza tym jest TOR na którym siedzą pedofile
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:54, 25 Mar '10
Temat postu: Re: Wyciekła pełna treść ACTA |
|
|
Spd666 napisał: | Jak widać wielu ludziom nie podoba się cały cyrk wokół ACTA więc ktoryś z nich postanowił upublicznić pracę nad tym ciekawym dokumentem. |
Pojawił się pierwszy artykuł w polskim Internecie (przejrzałem pobieżnie materiał w pdf i uważam, że zajmie sporo czasu na przeczytanie go ze zrozumieniem - ciekaw jestem interpretacji, które zapewne pojawią się w najbliższych tygodniach). Może wyciek spowoduje bardziej konkretną dyskusję na temat takiej formy prowadzenia prac nad dokumentem ("confidential") i może nastąpią jakieś sensowne zmiany (np. upublicznienie, konsultacje - na razie mniejsza o formę - z mniejszymi producentami/konsumentami/artystami?).
http://di.com.pl/news/30823,0,ACTA_Wyciekl_caly_szkic_porozumienia.html
Cytat: | W internecie jest dostępny dokument zawierający cały szkic ACTA. Nie jest to wersja najbardziej aktualna, ale pierwsza dająca tak szerokie spojrzenie na międzynarodowe porozumienie antypirackie, które może zagrozić wprowadzić drakońskie prawo w imię walki z piractwem. Na obecnym etapie można powiedzieć, że ACTA będzie dotyczyć nie tylko podrabianych towarów.
Marcin Maj, Dzisiaj, 11:43, Komentarzy: 2
O ACTA Dziennik Internautów pisał ostatnio we wtorek. Unia Europejska rzekomo chce opublikowania szkicu tego porozumienia, które wzbudza ogromne obawy. Chęci to jednak za mało. Kontrowersyjny dokument od dłuższego czasu powstaje w tajemnicy, a do prac nad jego treścia dopuszczono m.in. amerykański przemysł. Jednocześnie szczegóły dotyczące prac są ukrywane przed tak ważnymi instytucjami jak Parlament Europejski.
Nasza wiedza o ACTA pochodzi z różnych przecieków, z których każdy pokazywał tylko część dokumentu. Dwa dni temu grupa La Quadrature du Net opublikowała kolejną rzecz, której opinia publiczna zobaczyć nie miała.
Dokument (plik PDF) jest skanem, ma 56 stron. Widnieje na nim data 18 stycznia 2010 co sugeruje, że nie jest to najnowsza wersja ACTA. Ostatnia runda rozmów miała bowiem miejsce w dniach 26-29 stycznia w Meksyku. Przeciek jest jednak istotny, bo po raz pierwszy ukazuje ACTA w całości.
Zbadanie dokumentu może zająć nawet kilka tygodni. Na każdej z jego stron mogą znajdować się zapisy bardzo istotne nie tylko dla internautów. Wiele z nich ujęto w nawiasy kwadratowe co znaczy, że pomiędzy stronami negocjacji nie ma zgody co do brzmienia tych przepisów.
W chwili obecnej można z grubsza ocenić czego ACTA dotyczy. Można już powiedzieć, że chodzi o coś więcej niż podrabianie towarów. W pierwszym rozdziale znajduje się szerokie pojęcie "własności intelektualnej", które dotyczy m.in. znaków towarowych, praw autorskich i pokrewnych, projektów przemysłowych, patentów itd.
Obserwujący prace nad ACTA prawnik Michael Geist na swoim blogu również wspomina o ostatnim wycieku i zwraca uwagę na to, że porozumienie ma regulować kwestię przeszukań nośników danych na granicach. W tej kwestii pomiędzy stronami porozumienia także nie ma pełnej zgody. Więcej na ten temat można poczytać w tekście pt. ACTA's De Minimis Provision: Countering the iPod Searching Border.
W tej chwili grupa La Quadrature du Net szuka osób, które mogłyby pomóc w przekonwertowaniu ujawnionego dokumentu na tekst (chętni mogą się zgłaszać na adres contact(AT)laquadrature.net). Można się spodziewać, że dokument zostanie dość uważnie przeanalizowany. Kolejna runda rozmów o ACTA będzie miała miejsce w kwietniu (dokładnie 12-16 kwietnia) i być może ten wyciek dostarczy informacji, które będą kolejnymi argumentami za upublicznieniem negocjacji. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:58, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Poniżej artykuł (nie związany wprost z ACTA) na temat propozycji MPAA i RIAA. Skoro one mają głos w USA, to zapewne ich propozycje mogą wylądować w ACTA.
Cytat: | MPAA i RIAA chcą absolutnej kontroli nad siecią
Przedstawiły one sugestie, które - ich zdaniem - przyczynią się do skutecznej walki z piractwem i zapewnienia ochrony prawom autorskim. Jednocześnie jednak wprowadzić mogą państwo policyjne.
Przemysł rozrywkowy nie ustaje w staraniach przekonania polityków i opinii publicznej o tym, jak bardzo jest on pokrzywdzony z powodu piractwa. Słuchając i czytając informacje o rzekomych stratach, jakie wytwórnie muzyczne, filmowe czy też producenci oprogramowania ponoszą z tytułu chociażby wymiany plików chronionych prawami autorskimi, można odnieść wrażenie, że cała ta branża gospodarki chyli się ku upadkowi. A tak jednak nie jest, o czym niech świadczą chociażby informacje o kwotach tantiem, jakie w zeszłym roku udało się zebrać w Wielkiej Brytanii - były one wyższe niż rok wcześniej o 2,6 procent.
Co więcej, wiarygodność wszelkiego rodzaju raportów i analiz dotyczących branży rozrywkowej została podważona w tym tygodniu przez amerykańską agendę rządową. Stwierdziła ona, że rząd nie powinien ich brać pod uwagę, podejmując jakiekolwiek decyzje, gdyż przedstawiają one jednostronny obraz sytuacji. Oprócz tego skonkludowano, iż nie jest możliwym ustalenie, jaki wpływ ma piractwo na całą gospodarkę. Opublikowany raport wskazuje bowiem na dziedziny, które wyraźnie na tym zyskały.
Stało się to powodem wydania wspólnego oświadczenia przez MPAA i RIAA, organizacje reprezentujące branże filmową i muzyczną. Tradycyjnie podkreśliły one swoje rzekome ogromne straty, co zaskoczeniem nie jest. Co jednak może wprawiać w zdziwienie, to lista propozycji, które w opinii organizacji miałyby stworzyć "przyszłość bez piractwa" - pisze TorrentFreak. Uznać je należy za co najmniej niepokojące.
Po pierwsze chcą one skłonić internautów do zainstalowania na swoich komputerach oprogramowania, które monitorowałoby sieć pod kątem materiałów naruszających prawa autorskie. Po drugie dostawcy internetu mieliby zezwolić firmom trzecim na monitorowanie transferowanych plików celem sprawdzenia ich legalności. Po trzecie serwisy torrentowe, zanim udostępnią jakiekolwiek materiały, miałyby sprawdzać, czy będzie to zgodne z prawem.
Oprócz tego organizacje te chcą, by wyszukiwarki, firmy hostingowe, agencje reklamowe, firmy obsługujące płatności, a także serwisy społecznościowe aktywnie współpracowały z posiadaczami praw autorskich celem ochrony ich dóbr. A na koniec proponowane jest odcięcie dostępu do internetu osobom uporczywie łamiącym prawo.
Trudno nie odnieść wrażenia, że MPAA i RIAA wyraźnie zmierzają w kierunku modelu chińskiego - chęć dokładnej kontroli tego, co internauci robią w internecie jest aż nadto widoczna. Propozycje te mogą stanowić poważne zagrożenie dla wolności w sieci. Stanowić też mogą naruszenie praw człowieka, przede wszystkim do prywatności.
Co istotne, MPAA i RIAA nie proponują żadnych działań, które mogłyby podjąć reprezentowane przez nie firmy, co może sugerować, że wszystko, co mogły one zrobić, zostało już zrobione, więc cały problem leży po stronie internautów. |
http://di.com.pl/news/31198,1,0,MPAA_i_R.....iecia.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:04, 17 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | ACTA będzie opublikowana!
Dzisiaj zakończyła się kolejna runda rozmów w sprawie ACTA - porozumienia antypirackiego, które do tej pory powstawało w niezrozumiałej tajemnicy. Są dobre wiadomości - twórcy porozumienia obiecali opublikować szkic i zapewniają, że ACTA nie będzie służyć odcinaniu internautów od sieci.
ACTA to międzynarodowe porozumienie dotyczące walki z szeroko pojętymi naruszeniami własności intelektualnej. Wciąż istnieją obawy, że wprowadzi ono bardzo surowe rozwiązania prawna w imię walki z piractwem. Obawom sprzyjało to, że prace nad porozumieniem toczyły się w niezrozumiałej tajemnicy. Ostatnia runda rozmów o ACTA miała być mniej tajna.
Niestety rozmowy prowadzone w Nowej Zelandii w dniach 12-16 kwietnia były tak samo tajne jak zawsze. Strony wydały jednak wspólne oświadczenie, które zawiera istotne deklaracje. Oświadczenie to znajdziemy m.in. na stronie Komisji Europejskiej.
W oświadczeniu czytamy m.in., że w negocjacjach poczyniono postępy. Dotyczy to obszarów egzekwowania praw cywilnych i karnych oraz rozwiązań dotyczących "środowiska cyfrowego". Zdaniem wielu stron negocjacje osiągnęły punkt, w którym sensowne jest opublikowanie szkicu dokumentu. Ma to nastąpić w środę, 21 kwietnia.
Negocjatorzy twierdzą ponadto, że ACTA nie będzie zakłócać u podpisujących ją państw prawa do ochrony podstawowych praw i wolności obywateli. Ma być ona zgodna z porozumieniem TRIPS. Zapewniono, że nie ma propozycji obligujących uczestników ACTA do przeszukiwania bagaży i osobistych urządzeń elektronicznych. Żaden z uczestników nie miał też proponować rozwiązań takich jak "prawo trzech ostrzeżeń".
Oczywiście deklaracje to jedno, a niuanse powstającego prawa to drugie. Więcej na temat tego, czy ACTA rzeczywiście stanowi zagrożenie, będzie można powiedzieć po opublikowaniu szkicu.
Kolejna runda rozmów w sprawie ACTA odbędzie się w Szwajcarii, w czerwcu. |
http://di.com.pl/news/31209,0,ACTA_bedzie_opublikowana.html
http://europa.eu/rapid/pressReleasesActi.....anguage=en
Swoją drogą, ciekaw jestem, czy opisany wyciek szkicu nie miał istotnego wpływu na tę "planowaną" publikację.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:11, 17 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | PE apeluje o wsparcie negocjacji ws. ACTA
Jego członkowie zwrócili się do dyrektorów generalnych WIPO oraz WTO o to, by zaangażowali się oni w negocjacje porozumienia ACTA.
Wokół ACTA urosło już wiele mitów, pełno jest niedomówień i przypuszczeń. Wszystko dlatego, że treść projektu porozumienia, jak również same negocjacje pozostają tajne. Jednak według zapewnień uczestników ostatniej rundy rozmów, która zakończyła się wczoraj, szkic porozumienia ma zostać opublikowany. Zapewniono także, że ACTA nie ma być wykorzystywana do odcinania internautów od sieci.
Parlament Europejski niejednokrotnie wypowiadał się przeciwko takiemu trybowi prowadzenia rozmów, podkreślając, że nie służy to budowaniu zaufania do instytucji państwowych. Przedstawiciele partii Zielonych zasiadający w ławach PE w Strasbourgu zwrócili się z prośbą do dyrektorów generalnych WIPO (Światowa Organizacja Własności Intelektualnej) oraz WTO (Światowa Organizacja Handlu), by włączyli się oni w negocjowanie porozumienia.
Członkowie Parlamentu chcą, by wnieśli oni swoje eksperckie oceny oraz analizy dotyczące ochrony własności intelektualnej. Liczą, że dzięki temu uda się wypracować takie rozwiązania, które z jednej strony nie będą naruszać praw obywatelskich, z drugiej jednak zapewnią odpowiednią ochronę własności intelektualnej.
Jednocześnie jednak przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych amerykańskiej Izby Reprezentantów zaapelował do osób negocjujących ACTA, by jak najszybciej je zakończyli, gdyż w ten sposób możliwe stanie się ocalenie wielu miejsc pracy. Stanowisko to poparła także amerykańska Izba Handlu. Warto podkreślić, że jest on członkiem Partii Demokratycznej z Kalifornii, gdzie znajduje się centrum światowego przemysłu filmowego.
Negocjowanie kolejnego porozumienia ponad istniejącymi już organizacjami zajmującymi się tymi zagadnienia, a także obok obowiązujących już porozumień (jak chociażby TRIPS) wydaje się być krokiem w niewłaściwym kierunku. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę to, w jaki sposób prowadzone są rozmowy. Ich tajność sugerować bowiem może, że proponowane rozwiązania są antydemokratyczne oraz wymierzone w wolności i prawa zwykłych obywateli.
Dopóki treść projektu porozumienia nie ujrzy światła dziennego, dopóty trudno będzie zyskać jakiekolwiek poparcie dla niego. |
http://di.com.pl/news/31222,1,0,PE_apeluje_o_wsparcie_negocjacji_ws_ACTA.html
Cytat: | Jednocześnie jednak przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych amerykańskiej Izby Reprezentantów zaapelował do osób negocjujących ACTA, by jak najszybciej je zakończyli, gdyż w ten sposób możliwe stanie się ocalenie wielu miejsc pracy. |
"Ciekawe" stwierdzenie z tym ocaleniem wielu miejsc pracy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:29, 21 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ireland adopts “three strikes” rule to combat internet piracy
It’s been in vogue lately for special interests group to push for a “three strikes and you’re out” rule when it comes to broadband users being caught pirating media over the internet. ACTA, for example, strongly endorses such a step, and the French government tried to push exactly those measures through last year.
Now Ireland is the latest country to get in on the act: the Irish High Court ruled last week that Internet pirates not only could be cut off from the internet after a third offense, but they had no reason to complain about their privacy, since laws like this are needed because “the mischievous side of the human personality, containing a repulsive aspect as well as an attractive and humorous one, has also come to the fore over the Internet.”
The decision comes in the wake of major Irish music labels suing Eircom, the country’s largest ISP, for not taking any responsibility in the “plague of copyright infringement” happening on their pipe. Now it looks like those labels have won.
On their part, the labels are jubilant. Says a spokesman: “The whole music industry, including performers, composers and record labels, has been decimated by illegal peer to peer traffic and our losses amount to over €60m per annum. Our industry has lost 40 per cent in sales value between 2005 and 2009 with devastating effects on artists and creativity. Today’s decision is the first step back towards allowing artists to make a living again.”
Still, this is heavy handed: entire families can be shut off from the incredible wealth of information the internet provides just because of an illegally downloading teenager. Worse, it actually hurts Irish artists, because those cut off from the Internet can’t become legitimate digital customers… without a doubt, the number one source of music consumption the labels can bank on in the 21st century. How short-sighted.
http://www.geek.com/articles/news/irelan.....-20100419/
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Caramba
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 541
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:55, 21 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:32, 21 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
jeszcze to samo po polsku
Cytat: | W Irlandii pojawi się wyrok potwierdzający zawartą w zeszłym roku ugodę. W wyroku znajdują się rozważania dotyczące ochrony praw autorskich, a konkretnie możliwości domagania się od przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego, by odcięło abonentów od usług. Chodzi o wyrok w sprawie EMI Records & Ors v. Eircom Ltd. Ugoda została zawarta w zeszłym roku, a związana była z możliwością domagania się od dostawcy usług internetowych, by uniemożliwił swoim abonentom korzystania m.in. z serwisu The Pirate Bay. Oceniając ugodę sąd doszedł do wniosku, że dostawca usług może wprowadzić w ramach swojego regulaminu takie postanowienia, które pozwolą mu - na gruncie prawa kontraktów - na odcinanie abonentów od świadczonej usługi w przypadku naruszenia prawa (co przez sąd zostało opisane słowami "stealing of copyright-protected sound and video recordings over the internet, mainly by peer-to-peer sharing groups"). W ten sposób problem filtrowania i "trzech ostrzeżeń" pojawić się może w zupełnie innej perspektywie.
reszta: http://prawo.vagla.pl/node/9039 |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:13, 21 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
http://di.com.pl/news/31308,1,0,ACTA_antypirackie_porozumienie_ujawnione.html
Cytat: | ACTA to międzynarodowe porozumienie dotyczące podrabiania towarów i piractwa, które powstaje od dwóch lat w całkowitej tajemnicy. Dziś treść tego projektu została ujawniona. Trzeba czasu na przyjrzenie się mu, ale samo jego opublikowanie jest bardzo istotnym wydarzeniem.
Wielu Czytelnikom Dziennika Internautów nie trzeba przedstawiać ACTA. O porozumieniu tym pisaliśmy od roku 2008. ACTA, czyli Anti-Counterfeiting Trade Agreement, ma być międzynarodowym porozumieniem dotyczącym szeroko rozumianej własności intelektualnej. Obejmuje takie zagadnienia, jak podrabianie towarów, patenty, piractwo w internecie.
Dziś po raz pierwszy opinia publiczna może obejrzeć szkic dokumentu na stronie Komisji Europejskiej. W komunikacie związanym z opublikowaniem szkicu czytamy, że wyjaśnia on o co naprawdę chodzi w ACTA. Porozumienie to - według KE - ma służyć przemysłowi i podobno jest w pełni zgodne z obecnym prawem UE. Zapewniono, że porozumienie nie wprowadzi "prawa trzech ostrzeżeń" lub innych drakońskich rozwiązań.
Oczywiście zapewnienia to nie wszystko. Trzeba uważnie przejrzeć cały dokument, aby zorientować się, czy naprawdę nie stanowi zagrożeń. W opublikowanym szkicu jest sporo nawiasów kwadratowych, czyli treści nieustalonych przez strony negocjacji.
Grupa La Quadrature du Net zwróciła uwagę na to, że ujawnienie szkicu dokumentu to ważne wydarzenie, ale nie usprawiedliwia ono prób obejścia procesu demokratycznego.
- To wydanie pokazuje, jak efektywna może być masowa mobilizacja obywateli na całym globie. Wszystkie wycieki pokazały, że ACTA może niebezpiecznie utrudniać wolność wypowiedzi, dostęp do leków i innowacje w globalnym społeczeństwie wiedzy. To oficjalne wydanie sugeruje, że to nadal jest problemem. Musimy mocno sprzeciwić się niewybieranym oficjelom w opracowywaniu ich własnej polityki, która ma wpływ na ważne kwestie społeczne - mówi Jérémie Zimmermann, rzecznik grupy La Quadrature du Net.
Obawy związane z ACTA
ACTA była wielokrotnie krytykowana, gdyż prace nad tym dokumentem prowadzone były w tajemnicy. Dopuszczono do nich organizacje związane z przemysłem (także rozrywkowym), ale jednocześnie ukrywano treść negocjacji przed opinią publiczną i ważnymi instytucjami, jak Parlament Europejski lub Europejski Inspektor Ochrony Danych. Taki tryb prac rodził obawy o to, że porozumienie zostanie napisane pod dyktando "przemysłu", a ten potrafi składać przerażające propozycje.
Obawy były wzmacniane przez wycieki, które miały miejsce co jakiś czas mimo utrzymywania negocjacji w tajemnicy. W roku 2008 serwis Wikileaks opublikował dokument nt. ACTA, z którego wynikało, że dzięki porozumieniu za przestępstwo kryminalne i obciążone odpowiednimi sankcjami ma być uznawane m.in. "znaczące zamierzone naruszanie praw autorskich, bez pobudek finansowych". Mówił on również o wysokich odstraszających karach za piractwo. W roku 2009 pojawiały się kolejne przecieki. Z jednego z nich wynikało, że posiadacze praw autorskich sami ustalą kwoty odszkodowań za naruszenia.
Początek roku 2010 to kolejne przecieki z niepokojącymi informacjami. W lutym podaliśmy informację, że ACTA może wprowadzić odpowiedzialność dla operatorów telekomunikacyjnych za naruszanie praw autorskich w ich sieciach. To z kolei mogło prowadzić do rozwiązań bliskich cenzurze (operatorzy mogliby kontrolować przesyłane treści). W marcu pisano o tym, że ACTA może zagrozić firmom, które pomagają w naruszaniu praw autorskich, czyli na celowniku mogły znaleźć się... zwykłe wyszukiwarki. Również wtedy organizacja KEI dowiedziała się, że ma powstać specjalna instytucja nadzorująca wdrażanie postanowień ACTA i mająca możliwość aktualizowania porozumienia.
ACTA wzbudzała też inne obawy, np. że wprowadzi możliwość przeszukiwania urządzeń elektronicznych pasażerów na lotniskach. Są też poważne obawy co do wpływu ACTA na kraje mniej rozwinięte, które mogą zostać zmuszone do wprowadzenia u siebie takich rozwiązań w zakresie ochrony własności intelektualnej, które będą korzystne tylko dla krajów rozwiniętych.
Szkic porozumienia w całości wyciekł pod koniec marca. Nie był jednak najbardziej aktualny. Powstał przed ostatnią rundą rozmów w Nowej Zelandii, a więc obecny kształt proponowanych zapisów jest nieco inny.
Nieustająca krytyka
Tryb prac nad ACTA był krytykowany od dawna i wielokrotnie. Krytykę podsycały nie tylko wycieki, ale także zachowanie poszczególnych stron negocjacji.
Warto przypomnieć najważniejsze wystąpienia w tej sprawie. Już w roku 2009 do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich trafiła skarga w sprawie ACTA przygotowana przez Foundation for a Free Information Infrastructure. Pod koniec tego samego roku organizacja Knowledge Ecology International poprosiła Baracka Obamę o ujawnienie ACTA. Prezydent USA nie zrobił tego, powołując się na... bezpieczeństwo narodowe.
W tym roku tryb prac nad ACTA skrytykował Europejski Inspektor Ochrony Danych. Niedługo potem Parlament Europejski uchwalił wspólną rezolucję w sprawie ACTA, wzywając Komisję i Radę do ujawnienia porozumienia. Za przyjęciem rezolucji opowiedziało się 633 europosłów. Dopiero potem przedstawiciele UE zadeklarowali, że są za ujawnieniem dokumentów. Potem takie deklaracje padły ze strony USA. Po ostatniej rundzie rozmów w Nowej Zelandii zapowiedziano, że szkic dokumentu zostanie ujawniony dzisiaj.
Mimo krytyki twórcy ACTA przez dwa lata pracowali w tajemnicy. W pewnym momencie starali się stworzyć namiastkę transparentności, organizując w Meksyku publiczne spotkanie dotyczące ACTA. Z tego spotkania ochrona wyprowadziła blogerkę, która próbowała relacjonować spotkanie na Twitterze.
W Polsce informacje na temat ACTA próbował zbierać Jarosław Lipszyc z fundacji Nowoczesna Polska. To dzięki niemu dowiedzieliśmy, jak UE traktuje dokumenty o ACTA. Z kolei stowarzyszenie ISOC Polska dowiedziało się, jakie jest stanowisko polskich władz wobec ACTA.
Niepokojące zbieżności
Wielu obserwatorów negocjacji w sprawie ACTA zwracało uwagę na to, że w tym samym czasie w różnych krajach pojawiły się inicjatywy legislacyjne związane "prawem trzech ostrzeżeń" lub cenzurą sieci. Francja wprowadziła u siebie tzw. prawo Hadopi. W Wielkiej Brytanii ostatnio zgodzono się na blokowanie stron i odcinanie internautów.
Niektórzy obserwatorzy procesu stanowienia prawa w Polsce całkiem poważnie zastanawiali się, czy prace nad Rejestrem Stron i Usług Niedozwolonych nie są przygotowaniem Polski do zaimplementowania postanowień ACTA.
Jest szkic porozumienia... i co?
Na koniec warto spytać: czy opublikowanie szkicu ACTA usuwa wcześniejsze obawy? Nie do końca. Wskazywane wcześniej niebezpieczeństwa nadal są w tekście. Aby się o tym przekonać, wystarczy zajrzeć do rozdziału 4 opublikowanego szkicu ACTA (zob. str. 18 i dalsze). Oczywiście porozumienie nadal powstaje i być może wiele da się zmienić, ale obrońcy praw internautów dopiero teraz zaczną analizowanie zapisów. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|