Rząd spiskuje z korporacjami przeciw polskim internautom

Bimi

Pisałem o tym wczoraj przywołując wpis na serwisie Panoptykon: viewpost.php?p=208535

Ale dziś stwierdziłem, że sprawa zasługuje na osobny wątek bo to, co właśnie odwala rząd Tuska, to po prostu jawna bezczelność wobec wyborców.

VaGla napisał:

Na stronie Fundacji Panoptykon opublikowano tekst zatytułowany Ministerstwo Kultury chce ścigać "piratów" kosztem przedsiębiorców i wolnego Internetu. My protestujemy i domagamy się wyjaśnień.

Jeśli miałbym komentować, to ograniczę się do stwierdzenia, że w trakcie spotkań z Panem Premierem zadawałem pytanie o funkcjonowanie tzw. "Grupy internet". Jak do tej pory, chociaż deklarowano odpowiedź - nie otrzymałem odpowiedzi na temat tego, jak działa ta grupa, kto w niej jest, w jaki sposób organizacje pozarządowe mogą w niej zacząć uczestniczyć, itp.

źródło: http://prawo.vagla.pl/node/9554

Bimi

Ministerstwo szykuje bat na pobierających filmy z sieci

W "Dzienniku Gazecie Prawnej" napisano, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego walczy z piratami po cichu, chcąc zobowiązać dostawców internetu do podawania danych użytkowników nielegalnie udostępniających pliki z muzyką, filmami i książkami. Według dziennika takie zobowiązanie zawiera porozumienie o współpracy i wzajemnej pomocy w sprawie ochrony własności intelektualnej, do którego resort namawia dostawców usług internetowych, dzierżawców łączy i organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.

Ministerstwo kultury zaprzecza, że w przygotowywanym porozumieniu o współpracy i wzajemnej pomocy w sprawie ochrony własności intelektualnej znajdzie się zobowiązanie do przekazywania danych osobowych internautów.

reszta: http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,Mini.....omosc.html