Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:09, 31 Maj '09
Temat postu: W Poznaniu wprowadzono obowiązkowe chipowanie psów
Cytat:
(...)właściciel czworonoga, który nie będzie miał czipa, zapłaci mandat - od 20 do 500 zł. Co więcej, i tak będzie musiał oznakować psa. Ale wtedy już sam za niego zapłaci. A czipowanie w klinice weterynaryjnej kosztuje ok. 120 zł.
Co to jest czip? To maleńki mikroprocesor (ok. 2 mm średnicy i 10 mm długości), który wszczepia się pod skórę zwierzęcia. Lekarze weterynarii zapewniają, że zabieg jest bezpieczny i boli tak samo jak zastrzyk przeciw wściekliźnie. Trwa około dwóch minut. Każdy czip ma unikatowy 15-cyfrowy kod, który odpowiada danym zapisanym w specjalnej elektronicznej bazie.
Jakie informacje zakodowane zostaną w czipie? Rasa i maść psa, jego imię oraz wiek i najważniejsze: dane personalne właściciela. Aby odczytać numer, wystarczy skorzystać ze specjalnego czytnika - w 70 takich urządzeń zostali zaopatrzeni miejscy strażnicy.
Co daje czipowanie? Numer psa znajdzie się w elektronicznej bazie. Będzie można szybko znaleźć właściciela zaginionego zwierzęcia - i to nawet w innych krajach Unii Europejskiej. W razie zaginięcia psa, należy zgłosić problem do schroniska pod numerami telefonu 061 868 10 86 lub 87. Można także wysłać maila na adres: biuro@schronisko.com. Czipowanie będzie też miało swoje pozytywne skutki dla Urzędu Miasta - w końcu uda się ustalić, ile rzeczywiście psów żyje w Poznaniu. Wiceprezydent Tomasz Kayser podkreśla, że w innych miastach czipowanie pomogło rozwiązać problem bezpańskich i bezdomnych psów.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:14, 31 Maj '09
Temat postu:
ee, jak miasto to sponsoruje to spoko chyba?
mój kot też ma czipa i nie widzę w tym nic złego. niestety musiałem za to zapłacić, chyba z 50EUR
przynajmniej jak mi zginie to jest szansa że ktoś mnie po tym czipie odnajdzie. a dla kota to przecież żadne ograniczenie wolności. znaczy nie większe niż to które ma na co dzień zamknięty w domu.
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:32, 31 Maj '09
Temat postu:
a propos tematu jak ja kurwa nienawidzę jak na mieście leży psie gówno, ktoś powinien z tym obskurnym wieśniactwem zrobić porządek, jakieś mandaty albo co, czasem to się czuje tak:
albo jak psy sąsiadów szczekają jak człowiek chce kurwa spać, raz to się tak wkurwiłem, że wszedłem na balkon i zacząłem krzyczeć na cały regulator: "zamknij ryj ty skurwysynu bo zatłukę!" w środku nocy, obudziłem chyba pół osiedla, a po 5 minutach ucichło szczekanie, ciekawe, szczeka Ci taki kurwa pod oknem co to kurwa ma być? że też ludziom chce się to badziewie trzymać... miejsce zwierząt jest w dziczy a nie kurwa pod oknami sąsiadów, no po prostu tego nie zdzierżam, ludzie weźcie nie hodujcie tych psów na łańcuchach toż to zwierze a nie zabawka!
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:32, 31 Maj '09
Temat postu:
Bimi, spoko by było gdyby to było dobrowolne, a nie przymusowe. A jeśli chcę sprzedać swojego psa to co, będę musiał lecieć do jakiegoś urzędu i go przerejestrować? Jakaś paranoja.
Co w ogóle urząd miejski obchodzi mój pies? Już sam podatek od tego to jakiś obłęd. Dobrze, że za rybki akwariowe nie trzeba płacić.
Druga sprawa to technologia ta zbliża się coraz bardziej do człowieka. Małymi kroczkami coraz bliżej. Najpierw psy i koty, potem dowody osobiste i paszporty, a na końcu ludziom pod skórę. Oczywiście wszystko dla mojego dobra, bo przecież mogę zgubić dowód.
Idąc tym rozumowaniem: W jaki sposób ograniczyłoby to twoją wolność? Przecież gdyby cię ktoś porwał lub miałbyś wypadek to można by ci od razu pomóc. Same korzyści. Czyż nie? Wiec czemu nie chcesz chipa? A może chcesz?
Sikorski, tu się zgadzam. Też miałem kiedyś sąsiada co miał takiego głupiego psa - non stop szczekał, przez cały dzień, w bloku na przeciwko na wysokości mojego piętra. Myślałem, że ocipieję. W końcu się na szczęście przeprowadziłem, bo bym chyba dostał rozstroju nerwowego.
Psie kupy to samo. Ostatnio pojawiły się nalepki informujące, że po psie trzeba sprzątać - jest na to jakaś uchwała rady miejskiej, ale i tak każdy to olewa.
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 611
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:52, 31 Maj '09
Temat postu:
Bimi napisał:
ee, jak miasto to sponsoruje to spoko chyba?
mój kot też ma czipa i nie widzę w tym nic złego. niestety musiałem za to zapłacić, chyba z 50EUR
przynajmniej jak mi zginie to jest szansa że ktoś mnie po tym czipie odnajdzie. a dla kota to przecież żadne ograniczenie wolności. znaczy nie większe niż to które ma na co dzień zamknięty w domu.
Wiesz co Bimbo- ZADEN milosnik wolnosci i prawdy by tego nie powiedzial.. ZADEN.. ale ty nie jestes milosnikiem ani jednego ani drugiego, no tak zapomnialam.. trzeba byc idiota zeby nie zauwazac jak wielki to krok w strone nwo.. lub trzeba udawac ze sie tego nie zauwaza. Troche za bardzo odkrywasz ostatnio swoje karty Bimbo, ta wypowiedz odjela ci sporo z twojej -i tak juz nadszarpnietej- wiarygodnosci.. wychodzi na to, ze jednak to to prawda co o tobie pisza..
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:55, 31 Maj '09
Temat postu:
davidoski napisał:
Bimi, spoko by było gdyby to było dobrowolne, a nie przymusowe. A jeśli chcę sprzedać swojego psa to co, będę musiał lecieć do jakiegoś urzędu i go przerejestrować? Jakaś paranoja.
Psy sprzedają tylko hodowcy. Kiedy się to robi piesek jest zazwyczaj jeszcze mały i dopiero nowy właściciel go oczipowuje.
Oczywiście, zawsze można zmienić właściciela w bazie danych. Aktualizacja bazy nie ma jednak znaczenia - chodzi o to żeby zidentyfikować psa, skąd pochodzi. A to kto jest obecnie jego właścicielem można zawsze ustalić potem.
Cytat:
Co w ogóle urząd miejski obchodzi mój pies? Już sam podatek od tego to jakiś obłęd. Dobrze, że za rybki akwariowe nie trzeba płacić.
obchodzi bo miasto ma obowiązek usuwania z ulic bezpańskich zwierząt.
chyba nie chciałbyś aby po mieście biegały ci watahy wściekłych psów?
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:08, 31 Maj '09
Temat postu:
No tak, i ile tych bezpańskich psów jest usuwanych? A ile pieniędzy się na to pobiera od właścicieli? To jakieś bardzo kosztowne służby się tym zajmują.
600 000 ludzi mieszka w Poznaniu.
Przyjmijmy, że co 10 ma psa.
A więc jest 60 000 psów.
Podatek od psa wynosi 55 pln rocznie
60 000 x 55 pln = 3 300 000 pln rocznie (3 miliony 300 tysięcy).
Za tyle pieniędzy to by można w całym kraju psy wyłapywać.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:08, 31 Maj '09
Temat postu:
gerwazjana, jeśli naprawdę zależy ci na promocji UPR to szczerze radzę: usuń swoją sygnaturę
inaczej ludzie skłonni pomyśleć że każdy zwolennik UPR jest taki jak ty
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:15, 31 Maj '09
Temat postu:
davidoski napisał:
No tak, i ile tych bezpańskich psów jest usuwanych? A ile pieniędzy się na to pobiera od właścicieli? To jakieś bardzo kosztowne służby się tym zajmują.
600 000 ludzi mieszka w Poznaniu.
Przyjmijmy, że co 10 ma psa.
A więc jest 60 000 psów.
Podatek od psa wynosi 55 pln rocznie
60 000 x 55 pln = 3 300 000 pln rocznie (3 miliony 300 tysięcy).
Za tyle pieniędzy to by można w całym kraju psy wyłapywać.
Zaskakuje mnie, że tego nie rozumiesz.
tu nie ma nic do rozumienia.
w powyższym tekście nie podałeś żadnego argumentu przeciwko czipowaniu psów.
po co wszyscy mają płacić podatek za psa, skoro wystarczy że właściciel będzie miał świadomość iż jego pies ma czip i nie może go to tak wyjebać na ulicę?
to moim zdaniem bardzo wygodne i skuteczne rozwiązanie problemu porzucanych psów. rozwiązanie, które zasadniczo nie ogranicza ani wolności człowieka, ani tym bardziej psa. a skoro nie ogranicza wolności to w czym problem?
nie bardzo rozumiem powody dla których ktoś miałby ukrywać przez innymi fakt posiadania psa. poza tym skoro i tak musisz płacić ten podatek na psa to znaczy że pies i tak jest zarejestrowany - więc w czym problem że poza kartoteką w urzędzie miasta, będzie miał jeszcze czipa pod skórą?
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 387
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:36, 31 Maj '09
Temat postu:
Obowiązkowe chipowanie psów i wprowadzanie kar za sprzeciw to coś w "wolnym" kraju niewiarygodnego. Przy takich newsach możemy zaobserwować, jak blisko nowego świata jesteśmy oraz jak bardzo to nas dotyczy. Już nie tylko USA, odległe, legendarne państwo policyjne za oceanem, ale i Polska.
Chipowanie ludzi jest nadal w planach, dlatego trzeba zrobić wszystko, aby stało się czymś zwykłym, przeciętnym i z pozoru nieszkodliwym. "Przecież każdy pies to nosi i jakoś żyje, czemu ja mam nie mieć chipa". Małymi kroczkami dojdą do celu. Tego nie można lekceważyć. Tym bardziej, że MY powinniśmy wiedzieć o co chodzi. Na pewno nie o wygodę i bezpieczeństwo...
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:51, 31 Maj '09
Temat postu:
FreeG napisał:
Obowiązkowe chipowanie psów i wprowadzanie kar za sprzeciw to coś w "wolnym" kraju niewiarygodnego.
nie znam żadnego "wolnego" kraju. samo słowo kraj jest dla mnie zaprzeczeniem słowa wolność. i w każdym kraju istnieją "kary za sprzeciw" - inaczej kraj nie byłby w stanie wyegzekwować prawa na którym się opiera, a które go kreuje.
rozumiem że ktoś może się sprzeciwiać rejestracji psów, ale w takim wypadku powinien być też przeciwny każdej innej rejestracji - np. samochodów.
jesteście przeciwni konieczności rejestracji samochodów?
czipowanie ludzi nie jest rządowi absolutnie do niczego potrzebne.
możliwość śledzenia i identyfikacji każdego człowieka istnieje już dziś, bez czipów.
problem czipowania ludzi to zwykły temat zastępczy. żeby "przeciwnicy" NWO mieli z czym walczyć.
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:21, 31 Maj '09
Temat postu:
Bimi napisał:
tu nie ma nic do rozumienia.
w powyższym tekście nie podałeś żadnego argumentu przeciwko czipowaniu psów.
Bo to była wypowiedź o podatku. O chipach pisałem wcześniej. Ale napiszę jeszcze bo widzę, że ciężko to idzie.
Bimi napisał:
po co wszyscy mają płacić podatek za psa, skoro wystarczy że właściciel będzie miał świadomość iż jego pies ma czip i nie może go to tak wyjebać na ulicę?
Przecież ten podatek będzie tak czy siak!
Natomiast jeśli ktoś będzie chciał porzucić psa to mu ten czip wyciągnie spod skóry. Nie takie rzeczy ludzie robią zwierzętom, więc nie sądzę aby to co poniektórych powstrzymało przed wywaleniem psa na ulicę. Szczególnie ludzi którzy nie przejmują się co z psem się potem będzie działo. O ich empatii w stosunku do zwierząt chyba za dużo nie można powiedzieć, więc cięcie żyletką i wyjęcie czipa to dla nich nie będzie problem. Wiadomo przecież w którym miejscu jest wszczepiony. Okaże się jeszcze, że ten zryty pomysł spowoduje psom więcej cierpień niż ich błąkanie się po osiedlach.
Bimi napisał:
to moim zdaniem bardzo wygodne i skuteczne rozwiązanie problemu porzucanych psów. rozwiązanie, które zasadniczo nie ogranicza ani wolności człowieka, ani tym bardziej psa. a skoro nie ogranicza wolności to w czym problem?
Jak to nie ogranicza. Miałem kiedyś psa, którego naprawdę bardzo lubiłem. Wszędzie ze mną chodził, czekał aż wrócę ze szkoły i wybiegał na spotkanie, wyciągał z domu na rower itd. po prostu wspaniały pies. Ostatnią rzeczą jaką chciałbym mu zrobić to wszczepić jakieś gówno pod skórę.
Jeśli sam nie chciałbym mieć czegoś takiego to dlaczego miałbym wszczepiać to psu? Ryzyko zagubienia to cena wolności. Wolę sam decydować co się dzieje z moim psem, a nie żeby mi jakiś urzędas regulował to przepisami i podpinał mojego psa pod jakiś system komputerowy. W pale się nie mieści, co się dzieje.
Bimi napisał:
nie bardzo rozumiem powody dla których ktoś miałby ukrywać przez innymi fakt posiadania psa. poza tym skoro i tak musisz płacić ten podatek na psa to znaczy że pies i tak jest zarejestrowany - więc w czym problem że poza kartoteką w urzędzie miasta, będzie miał jeszcze czipa pod skórą? w czym widzicie problem?
Naprawdę tego nie rozumiesz? Przecież tu właśnie o to chodzi, że do tej pory idąc z psem po ulicy nie można było sprawdzić czy zapłaciłeś za niego podatek czy nie. Większość ludzi olewała ten podatek tak jak abonament RTV. Ale od teraz podejdzie ci byle gamoń ze straży miejskiej z czytnikiem jak kanar w tramwaju i sprawdzi. A jeśli bilet na życie nie został zapłacony to 500 mandatu. I tobie podoba się ten system?
Nie kumasz, że tu nie chodzi o psy tylko o ściągalność podatku za nie? Władza wciska ci papkę o bezpieczeństwie, bezdomnych psach a ty to kupujesz?
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:30, 31 Maj '09
Temat postu:
ale bardziej chodzi ci o podatek, czy o czipa który wbrew twojej woli uniemożliwi identyfikację psa gdy ten ci ucieknie?
bo już nie wiem.
wątpię żeby ktoś wycinał żyletką czip spod skóry psa którego nie ma serca zabić, ale ma serce wyrzucić na ulice - myślę ze trochę cię tu fantazja poniosła. ludzie az tak często nie wyrzucają psów, najczęściej psy zwyczajnie się gubią. założe się że większość (płacących podatek) właścicielu psów nie ma nic przeciwko tym darmowym czipom - wręcz przeciwnie. no, chyba że ich pies ma już czipa za którego musieli zapłacić - wtedy na pewno wolą żeby i inni zapłacili - jak to polacy
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:38, 31 Maj '09
Temat postu:
często się nad tym zastanawiam
no tak - to ty walczysz o to aby uniemożliwić identyfikację swojego psa... czip miałby to umożliwić. sorry i dzięki ze sprostowanie
ale nie powiedziałeś jeszcze czy na tej samej zasadnie nie powinieneś byc przeciwny konieczności rejestrowania samochodów.
Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 367
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:39, 31 Maj '09
Temat postu:
Chip śmierci - zniewolenie już u sąsiadów
Saudyjski inwestor próbował opatentować na terenie Niemiec podskórny chip radiowy zawierający uwalnianą elektronicznie śmiertelną dawkę cyjanku.
Najmniejszy model elektronicznej obroży zawiera mały moduł GPS, który umieszcza się pod naszą skórą. Dzięki temu odpowiednie służby mogą nas śledzić. Model "B" posiada jednak specjalną funkcję - zdalnie sterowany moduł uwalniający do naszego ciała śmiertelną dawkę cyjanku.
Inwestor twierdzi, że chip może być używany do śledzenia terrorystów, przestępców, politycznych dysydentów, nielegalnych imigrantów oraz zagranicznych przybyszów... a w razie przekroczenia terytorium... zabicia ich.
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:48, 31 Maj '09
Temat postu:
Bimi napisał:
no tak - to ty walczysz o to aby uniemożliwić identyfikację swojego psa... czip miałby to umożliwić. sorry i dzięki ze sprostowanie
Przecież piszę, że o jedno i drugie..., a nie tylko jedno (Jednak za dużo tej marychy...)
Co do samochodów to nie - przecież to nie są żywe istoty. Poza tym od samochodu jest tylko podatek przy zakupie (co i tak jest zryte), a nie coroczny "abonament". Natomiast ubezpieczenie to raczej pożyteczna rzecz, więc to zupełnie co innego niż podatek od psa.
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:49, 31 Maj '09
Temat postu:
hehe, czip śmierci.
pewnie niedługo obama zakupi takie do guantanamo, żeby mógł ją w końcu zamknąć.
nie daje się opatentować to pewnie będą tańsze. szczególnie jak sprowadzą z chin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:53, 31 Maj '09
Temat postu:
davidoski napisał:
Bimi napisał:
no tak - to ty walczysz o to aby uniemożliwić identyfikację swojego psa... czip miałby to umożliwić. sorry i dzięki ze sprostowanie
Przecież piszę, że o jedno i drugie..., a nie tylko jedno (Jednak za dużo tej marychy...)
Co do samochodów to nie - przecież to nie są żywe istoty. Poza tym od samochodu jest tylko podatek przy zakupie (co i tak jest zryte), a nie coroczny "abonament". Natomiast ubezpieczenie to raczej pożyteczna rzecz, więc to zupełnie co innego niż podatek od psa.
Acha. Czyli chodzi ci "o jedno i drugie" oraz o "żywe istoty". Tak lepiej?
No ale rejestracja samochodu nie jest potrzebna ani do podatku przy zakupie ani do ubezpieczenia - obie te rzeczy można by z powodzeniem zrealizować bez rejestracji. W wielu krajach płaci się podatek od samochodu - w Polsce kiedyś też się płaciło i nie zdziwię się jak niedługo wrócą do tego pomysłu. Konieczność rejestracji samochodu jest takim samym zniewoleniem jak konieczność rejestracji psa. A jak chcesz przyczepić do psa tablice rejestracyjną, tudzież wybić mu numer nadwozia? Nie da się - natomiast czip realizuje tą formalność. I jest to jedyna różnica w stosunku do rejestracji samochodów.
Dołączył: 12 Lis 2008 Posty: 195
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:55, 31 Maj '09
Temat postu:
trzeba miec niezle klapki na oczach albo byc agentem, zeby nie sadzic, ze to powolne oswojanie ludzi z czipami, majace na celu zaczpiowanie spoleczenstwa
a co do zgubienia zwierzaka, to jesli jest sie dobrym opiekunem to sie pilnuje tak, zeby psa "nie zgubic", poza tym jak zwierzak kocha to sam sie bedzie trzymal
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:01, 31 Maj '09
Temat postu:
Bimi napisał:
Acha. Czyli chodzi ci "o jedno i drugie" oraz o "żywe istoty". Tak lepiej?
No w końcu załapałeś Tak, między samochodem i psem jest pewna różnica. Naprawdę.
Bimi napisał:
No ale rejestracja samochodu nie jest potrzebna ani do podatku przy zakupie ani do ubezpieczenia - obie te rzeczy można by z powodzeniem zrealizować bez rejestracji. W wielu krajach płaci się podatek od samochodu - w Polsce kiedyś też się płaciło i nie zdziwię się jak niedługo wrócą do tego pomysłu. Konieczność rejestracji samochodu jest takim samym zniewoleniem jak konieczność rejestracji psa. A jak chcesz przyczepić do psa tablice rejestracyjną?
Aleś się uczepił tej rejestracji...
Jak chciałbyś ubezpieczać samochody jeśli by nie były rejestrowane? Obowiązek rejestracji ułatwia również ściąganie podatku. Bez tego skąd urząd wiedziałby, że zmieniłem samochód?
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:08, 31 Maj '09
Temat postu:
davidoski napisał:
Aleś się uczepił tej rejestracji...
Jak chciałbyś ubezpieczać samochody jeśli by nie były rejestrowane? Do podatku nie jest to potrzebne, ale do ubezpieczenia tak. Paniatno?
Uczepiłem się bo chciałbym żebyś przyznał że czipowanie psów to kwestia tego samego rodzaju co rejestrowanie samochodów.
Do egzekucji (lub nie) ubezpieczenia wystarczy jakkolwiek zidentyfikować samochód. Jakiś wybity numer czy coś - dowód rejestracyjny i tak tylko potwierdza to co widać fizycznie na samochodzie.
To jest sprawa między właścicielem samochodu a ubezpieczalnią - sami ustalą sobie metodę określanie przedmiotu ubezpieczenia tak żeby obie strony byłe zadowolone. Państwo nic do tego. Zresztą ubezpieczyć dzis można juz praktycznie wszystko i nikt się wtedy nie pyta o dowód rejestracyjny.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów