Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:36, 23 Mar '09
Temat postu: Wezwanie do depopulacji w UK
Doradca premiera Browna otwarcie oglosil iz populacja UK musi spasc do 30 milionow jesli kraj ma dalej miec mozliwosc wyzywienia swoich obywateli.
Co najbardziej przerazajace stwierdzil on ze cel ten nalezy osiagnac przy uzyciu wszystkich mozliwych srodkow.
UK population must fall to 30m, says Porritt
Jonathan Leake and Brendan Montague
JONATHON PORRITT, one of Gordon Brown’s leading green advisers, is to warn that Britain must drastically reduce its population if it is to build a sustainable society.
Porritt’s call will come at this week’s annual conference of the Optimum Population Trust (OPT), of which he is patron.
The trust will release research suggesting UK population must be cut to 30m if the country wants to feed itself sustainably.
Porritt said: “Population growth, plus economic growth, is putting the world under terrible pressure.
Shockwaves are the stock in trade of this father of the apocalypse
“Each person in Britain has far more impact on the environment than those in developing countries so cutting our population is one way to reduce that impact.”
Population growth is one of the most politically sensitive environmental problems. The issues it raises, including religion, culture and immigration policy, have proved too toxic for most green groups.
However, Porritt is winning scientific backing. Professor Chris Rapley, director of the Science Museum, will use the OPT conference, to be held at the Royal Statistical Society, to warn that population growth could help derail attempts to cut greenhouse gas emissions.
Rapley, who formerly ran the British Antarctic Survey, said humanity was emitting the equivalent of 50 billion tons of CO2 into the atmosphere each year.
“We have to cut this by 80%, and population growth is going to make that much harder,” he said.
Such views on population have split the green movement. George Monbiot, a prominent writer on green issues, has criticised population campaigners, arguing that “relentless” economic growth is a greater threat.
Many experts believe that, since Europeans and Americans have such a lopsided impact on the environment, the world would benefit more from reducing their populations than by making cuts in developing countries.
This is part of the thinking behind the OPT’s call for Britain to cut population to 30m — roughly what it was in late Victorian times.
Britain’s population is expected to grow from 61m now to 71m by 2031. Some politicians support a reduction.
Phil Woolas, the immigration minister, said: “You can’t have sustainability with an increase in population.”
The Tory leader, David Cameron, has also suggested Britain needs a “coherent strategy” on population growth.
Despite these comments, however, government and Conservative spokesmen this weekend both distanced themselves from any population policy. ”
Dołączył: 10 Mar 2009 Posty: 567
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:58, 23 Mar '09
Temat postu:
Sku...syny, co innego dodawac pocichu fluor do wody czy wprowadzac codex ale publicznie sie tak wypowiadac. Ciekawe co ludzie na to ?
_________________ THE REVOLUTION IS NOW
Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 1082
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:44, 23 Mar '09
Temat postu:
NWOPL napisał:
Ciekawe co ludzie na to ?
To proste.
Ludzi to nie interesuje bo nie mają na to czasu, Wolą poczytać o tym, że Britney Spears była bez
majtek na jakimś nędznym portalu, - najwiekszy problem polega na tym, że oni nie chcą sie zmienić
Mówie tu jakichś 90% (tak strzeliłem) populacji
pozostałe 10 %czyli my - to też stado baranów, które nic nie może
zrobic ale przynajmniej jest świadome sytuacji.
Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 343
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:12, 23 Mar '09
Temat postu:
h3xer napisał:
NWOPL napisał:
Ciekawe co ludzie na to ?
To proste.
Ludzi to nie interesuje bo nie mają na to czasu, Wolą poczytać o tym, że Britney Spears była bez
majtek na jakimś nędznym portalu, - najwiekszy problem polega na tym, że oni nie chcą sie zmienić
Mówie tu jakichś 90% (tak strzeliłem) populacji
pozostałe 10 %czyli my - to też stado baranów, które nic nie może
zrobic ale przynajmniej jest świadome sytuacji.
Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 1082
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:41, 23 Mar '09
Temat postu:
Cytat:
Chyba wiadomo od kogo zaczną depopulację? Wkrótce każdy będzie musiał się określić, po której jest stronie.
no to w takim razie staniemy po stronie NWO czyli wnikniemy w struktury wroga i rozku&*%y go od środka.
planowanie czegokolwiek nie ma sensu, ale ciekawe czy byłaby mozliwosc ułożenia planu doskonałego ?
np. "plan" św. Ekspedyta, nieoficjalnego patrona hakerów który przechytrzył wszystkich nawet po śmierci.
Wierzę, że mogę/możemy tego dokonać.
<cichutko>
Mają te swoje wojska, plany, technologie, broń, ustawy, itp bzdury.
Ale nie mają absolutnie żadnej rzecz, żeby zapobiedz temu co nieuniknione - czyli klęsce którą muszą ponieść
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:51, 23 Mar '09
Temat postu:
Może niech ta depopulacja ludzkości się zacznie ODEMNIE :/ Jeśli Mnie słyszycie !! WŁADCY ŚWIATA , NAMIESTNICY LUCYPHERA , w sumie to Ja naprawde nie mam po co żyć, Moje życie jest nudne, mam prace, mam dobry samochód, mam pieniądze ( zawsze mogło by być więcej ale jak na studenta to mam tyle ile potrzebuje co nie ? ) mam niestety partnerke, która myśli, że ją kocham , w sumie elito sama widzisz, że Moje życie to jedna wielka niekończąca się monotomia ,irracjonalna rzeczywistość której nie jestem do końca świadomy :/ To co namieżycie Mnie elito ??? Jeżeli jest na forum jakikolwiek agent pracujący dla ILUMINATÓW... agencie jeśli czytasz to co pisze.. poinformuj szatana, że chce być pierwszy , ok ??
Dołączył: 30 Cze 2008 Posty: 512
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:08, 23 Mar '09
Temat postu:
XTC88 napisał:
Może niech ta depopulacja ludzkości się zacznie ODEMNIE :/ Jeśli Mnie słyszycie !! WŁADCY ŚWIATA , NAMIESTNICY LUCYPHERA , w sumie to Ja naprawde nie mam po co żyć, Moje życie jest nudne, mam prace, mam dobry samochód, mam pieniądze ( zawsze mogło by być więcej ale jak na studenta to mam tyle ile potrzebuje co nie ? ) mam niestety partnerke, która myśli, że ją kocham , w sumie elito sama widzisz, że Moje życie to jedna wielka niekończąca się monotomia ,irracjonalna rzeczywistość której nie jestem do końca świadomy :/ To co namieżycie Mnie elito ??? Jeżeli jest na forum jakikolwiek agent pracujący dla ILUMINATÓW... agencie jeśli czytasz to co pisze.. poinformuj szatana, że chce być pierwszy , ok ??
Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 71
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:38, 23 Mar '09
Temat postu:
witam
czyli słowa davida icke corazczęściej znajdują potwierdzenie w czynach/rzeczach
dziejących się na naszym globie.
niestety sprawdza się też jego analiza dotycząca metod
i związana z tym ślepota populacji ludzkiej, która zachowuje się jak owce.
mam niestety coraz bardziej nieodparte wrażenie,
że tak zachowuje się również 80% populacji tego forum.
z tą różnicą, że wy tu jesteście świadomi sytuacji. ale nie potraficie lub nie chcecie uczynić nic,
aby zmienić bieg wydarzeń.
siedzicie w aucie, które jedzie w przepaść i nic nie zrobicie?
będziecie dalej rozmawiać o "pogodzie"?
Lobby group claims Australia should reduce population to seven million
The Daily Telegraph
April 22, 2009 09:09am
AUSTRALIA should consider having a one-child policy to protect the planet, an environmental lobby group said.
Sustainable Population Australia told The Daily Telegraph that slashing population was the only way to avoid "environmental suicide".
National president Sandra Kanck wants Australia's population of almost 22 million reduced to seven million to tackle climate change.
And restricting each couple to one baby, as China does, was "one way of assisting to reduce the population".
"It's something we need to throw into the mix," the former Democrats parliamentarian said.
Pochwała monarchii
Opublikowano: 08.05.2009 | Kategoria: Społeczeństwo
Sir David Attenborough, znany z programów popularnonaukowych podróżnik i prezenter brytyjskiej stacji BBC przyłączył się do akcji mającej na celu zmniejszenie liczby ludzi na Ziemi – podała Wirtualna Polska. Podróże kształcą, jak mówi przysłowie, więc pewnie Attenborough to człowiek wykształcony, a wobec tego jego decyzji nie można lekceważyć. W Polsce to co innego, im więcej podróży tym gorliwsze spowiedzi u oficerów SB i grubsza teczka. A teraz, aby ukryć swą przeszłość i nie dopuścić do „grzebania w archiwach” na wezwanie szefa Wyborczej gotowi są zachowywać się jak małpy z cyrku. Na ich postępowanie, nawet gdy motywują je najbardziej wzniosłymi ideami, nie warto zwracać uwagi.
Ten Attenborough może jednak coś kręci. Nie jest to przecież szlachcic z urodzenia, ale osobnik nobilitowany w 1985 r. przez królową Elżbietę II za, jak czytam, „działalność popularyzatorską”, czyli za to, że często można było go zobaczyć w telewizji jak chodził po łonie natury i mówił. Rozumiem uszlachcenie za zasługi na polu bitwy, ale za to, że ktoś jest medialny, to wydaje się niepoważne. Idea też jest wątpliwa. Problem zwiększającej się liczby ludności już kiedyś niepokoił różne światłe umysły. Martwili się wówczas, że nie wystarczy żywności dla wyżywienia coraz większej liczby gęb. Wymyślili nawet jakąś rodzinę maltuzjańską. Nie przewidzieli jednak, że postęp techniczny sprawi, że rolnictwo będzie coraz bardziej wydajne a bogate społeczeństwa niechętnie będą się rozmnażać. Wychodzi więc na to, że kolejka do tych, którzy walczą z globalnym ociepleniem była za długa, do tych co walczą z kryzysem trudno było się dopchać, tych co walczą o prawa człowieka też już wystarczy, więc poszedł do tych co walczą z przyrostem naturalnym. Zapewne tam też nieźle płacą.
Co kraj to obyczaj, więc co tam ja mogę wiedzieć co się dzieje u Angielczyków. Łatwiej wnioskować analizując zdarzenia na własnym podwórku, a ta analiza może skłonić do przyznania racji sir Davidowi. Oto twórcy o różnych nazwiskach, ale po jednych pieniądzach, oburzają się i zaciekle protestują na łamach Wyborczej przeciwko telewizji publicznej kierowanej przez Piotra Farfała. Może tych twórców jest za dużo i nie wszyscy mogą dopchać się do TVP, żeby tego molocha doić na tyle, na ile by chcieli? Pewnie Lech Wałęsa uważa, że za dużo jest historyków, choćby o jednego Pawła Zyzaka, możliwe, że Stefan Niesiołowski uważa, że za dużo jest Kaczyńskich, Jaoanna Senyszyn, że za dużo jest osób u których wywołuje uśmiech politowania a prezydent Sopotu Jacek Karnowski, że za dużo jest prokuratorów i to dokładnie o tych, którzy zbierali dowody dotyczące jego niezgodnej z prawem działalności.
Jak tu jednak piętnować przyrost naturalny skoro według traktatu lizbońskiego liczba posłów z poszczególnych krajów zasiadających w Parlamencie Europejskim zależna jest od liczby ludności kraju? Im więcej ludzi mieszka w kraju tym więcej ma on głosów, a więc duża liczba ludności okazuje się czymś pozytywnym, bo dzięki temu, że kraj jest ludny może w większym stopniu wpływać na to co dzieje się w Unii Europejskiej. Wychodzi na to, że zbyt dużo jest tylko niektórych, a nie wszystkich. Ale kogo jest za dużo? Na pewno nie Niemców, czy Żydów, bo w pierwszym wypadku byłaby to ksenofobia, a w drugim byłby to antysemityzm. Murzynów w biednych krajach Afryki, Chińczyków Chinach, Indusów w Indiach? To byłby rasizm. Więc kogo?
Według Sir Davida Attenborough, pojawienie się trudności związanych ze zbyt dużą liczbą ludzi na Ziemi jest pewne. Dodaje, że problemy zawsze rozwiązuje się łatwiej w mniejszych grupach ludzi. Kiedy liczba uczestników rośnie, narastają problemy i coraz trudniej je rozwiązać. A więc może wcale nie chodzi o to, czy jest ludzi za dużo, ale o to, że problemy zawsze rozwiązuje się łatwiej w mniejszych grupach. Pewnie tak jest. Gdyby nagle wszyscy mieszkańcy Chin wzięli udział w rozwiązywaniu problemów, to pewnie nic by z tego nie wyszło, ale gdy rozwiązywaniem problemów zajmuje się nieliczne grono, przywódca partii komunistycznej i jego otoczenie, to już Chinom idzie całkiem nieźle - choćby ekspansja gospodarcza. Pozostaje pytanie, ilu ludzi jest liczbą optymalną do rozwiązywania problemów? Skoro mądrość ludowa mówi, że gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść, pewnie wychodzi na to, że im mniej tym lepiej, a stąd wynika prosty wniosek, że jedna osoba.
Wniosek ten tylko pozornie może być zaskakujący: wszak przez całe wieki działały państwa rządzone przez jedną osobę, monarchę, i wcale źle na tym nie wychodziły. Wszystko wskazuje więc na to, że poglądy sir Davida nie są takie niedorzeczne, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać, a królowa Elżbieta II wykazała się prawie ćwierć wieku temu wielką roztropnością przyjmując go do stanu szlacheckiego. Taką roztropnością trudno byłoby się pochwalić jakiemuś demokratycznemu przywódcy, co to może sobie być mężem stanu przez parę latek, bo tyle wynosi zwykle kadencja. To powoduje, że ich wyobraźnia zwykle nie sięga dalej niż do następnych wyborów, a główną troską nie jest dobro obywateli, dobro państwa, ale jak tu skłonić uprawnionych do oddania głosu na siebie, czy swoją partię. Monarcha autentycznie rządzący państwem, nie musi nadskakiwać półanalfabetom, nie musi zwracać uwagi, co jakiś redaktorek w gazecie napisze, czy po co ktoś pod Sejmem spalił starą oponę. Co więcej monarcha taki nie oddałby dobrowolnie nikomu państwa za posadę komisarza UE, ani żadną inną, tak jak nikt nie oddaje swojego domu w zamian za siermiężny tłumoczek żebraka.
Autor: Michał Pluta
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny
“Condom School of Economics” ma patent na walkę z globalnym ociepleniem
Opublikowano: 15.09.2009 | Kategoria: Społeczeństwo
Z globalnym ociepleniem należy walczyć przy pomocy aborcji, antykoncepcji i sterylizacji – głoszą naukowcy z prestiżowej London School of Economics and Political Science.
- Najlepszym sposobem na zwalczanie globalnego ocieplenia jest zredukowanie nadmiernej liczby populacji ludzkiej poprzez stosowanie antykoncepcji i aborcji – czytamy w raporcie naukowców z think tanku „Optimum Population Trust” działającego przy prestiżowej London School of Economics and Political Science (LSE).
42-stronicowy raport nosi tytuł: „Mniej emitujących, mniej emisji, niższe koszty”. Wynika z niego, że ograniczenie „niechcianych ciąż” doprowadzi do zmniejszenia się emisji dwutlenku węgla o 34 miliardy ton. To prawie sześciokrotna ilość dwutlenku węgla emitowanego przez USA. – To tak jakby chcieć uporać się z chorobą poprzez uśmiercenie pacjenta – komentuje w rozmowie z Fronda.pl ks. dr Andrzej Muszala, bioetyk z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
Jakimi metodami naukowcy chcą zmiejszać ilość “emitujących”? – Planowanie rodziny, aborcja, sterylizacja i masowa dystrybucja antykoncepcji powinna być postrzegana jako priorytetowe metody na obniżenie emisji dwutlenku – czytamy w raporcie. Opierają się na raportach UNICEFu oraz oenzetowskiego Światowego Funduszu Ludnościowego (UNFPA) dotyczących konieczności planowania rodziny w rozwijającym się świecie.
Planowanie rodziny według UNFPA oznacza najczęściej aborcję, antykoncepcję i sterylizację. Raport tej agendy ONZ, cytowany przez londyńskich naukowców wykazuje, że 40 proc. wszystkich ciąż na świecie jest nieplanowanych. A co za tym idzie – niechcianych. Z tego powodu popierają propozycję wzmocnienia kontroli urodzin poprzez antykoncepcje i aborcję. Obliczają, że ma to zredukować liczbę ciąż o 72 proc.
Tego typu pomysły nie dziwią specjalnie ks. Muszali. – To nic nowego. Na przełomie XVIII i XIX wieku Tomasz Malthus chciał wyliczyć tzw. współczynnik nośny ziemi. Głosił teorię, że populacja Anglii nie powinna nigdy przekroczyć dziesięciu milionów. Teraz mamy ok. 60 milionów Anglików i nic się nie dzieje – mówi.
Bioetyk podkreśla, że teraz mamy do czynienia z powrotem do tych teorii, których prekursorem i aktywnym promotorem jest właśnie ONZ. – Teorie te służą do propagowania tzw. polityki kontroli urodzeń. Mówiąc o kontroli urodzeń mówimy o koncernach aborcyjnych i farmaceutycznych, które produkują środki antykoncepcyjne, a więc mówimy o ogromnych pieniądzach – mówi w rozmowie z nami.
Autorzy raportu już w samym jego tytule posługują się terminem „emitującego” (emitters), który odnosi się po prostu do każdego człowieka. – Zawsze oczywistym było, że całościowa ilość emisji dwutlenku zależy od liczby emitujących, nie zmniejszymy jej do tego stopnia do jakiego byśmy chcieli, z chwilą, kiedy populacja ludzka wciąż się zwiększa – cytuje Rogera Martina, szefa „Optimum Population Trust”, dziennik “The Daily Telegraph”.
Gerald Warner, brytyjski publicysta zajmujący się tematyką polityczną i cywilizacyjną na swoim blogu w internetowym wydaniu “The Daily Telegraph”, nie zostawia na raporcie suchej nitki. Wskazuje, że „antyludzcy i radykalni działacze angażujący się na rzecz ochrony środowiska nie zatrzymają się tylko na propozycji ograniczania liczby ludności celem obniżenia emisji”.
- Dlaczego nie oszczędzić 80 bilionów ton poprzez absolutny zakaz zachodzenia w ciążę? To świetny i pewny sposób na wyzwolenie ludzkości z problemu globalnego ocieplenia – ironizuje publicysta. Jego zdaniem fanatycy walki ze zmianami klimatycznymi swoje postulaty osiągają poprzez wykorzystanie korzystnej dla nich histerii mas oraz marginalizowanie uczciwych naukowców.
Warner krytykuje też bezrefleksyjne powtarzanie tezy o globalnym ociepleniu. – Zestawianie przeludnienia ze zwiększaniem emisji dwutlenku węgla, a także obwinianie wyłącznie człowieka za zmiany klimatyczne stało się uznaną tezą w środowiskach naukowych – pisze. W efekcie, tezy lansowane przez prestiżowych naukowców znajdują swoje szerokie poparcie wśród skrajnych organizacji. Brytyjski publicysta przywołuje przykład „Ruchu na rzecz wyginięcia rodzaju ludzkiego” ( Voluntary Human Extinction Movement). – Alternatywą do zgubienia milionów gatunków roślin i zwierząt na Ziemi jest dobrowolne wyginięcie jednego tylko gatunku: Homo sapiens – twierdzą członkowie organizacji.
Mimo coraz częstszych głosów, że globalne ocieplenie jest tylko mitem, politycy nie rezygnują z promowania tej tezy, traktując ją niemal jak dogmat. W ubiegłym tygodniu brytyjska parlamentarna Komisja ds. Zmian Klimatu rekomendowała laburzystowskiemu rządowi zarzucenie planu budowy trzeciej autostrady do jednego z bardziej przeładowanych lotnisk jakim jest Heatrow Airport argumentując, że potrzebne jest “zmniejszenie globalnej emisji lotniczej”.
Raport LSE zawiera również szereg uwag i rekomendacji dotyczących polityki państwa w zakresie emisji dwutlenku węgla. Administracja powinna prowadzić handel ilością emitowanego dwutlenku. Gdy jakaś instytucja chciała emitować więcej, mogłaby za pośrednictwem państwa odkupić prawa emisyjne od fabryki czy instytucji, która nie osiągnęła wyznaczonego limitu.
Krytycy tych pomysłów podkreślają, że rekomendacje dla polityków prowadzą do rozwinięcia lukratywnego interesu i wzrostu dochodów dla budżetu państwa. Jednak nie będzie to miało wielkiego wpływu na zredukowanie emisji dwutlenku węgla, na czym, jak twierdzą autorzy tych pomysłów, tak bardzo im zależy. Według danych Banku Światowego dochody z handlu kwotami emisyjnymi wzrosły z 11 mld dolarów w 2005 roku do 30 mld w 2006 i do 64 mld w 2007 roku.
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:40, 15 Wrz '09
Temat postu:
Chcecie wiedziec jaka metode uzyja zeby 'zdepopulowac' Wielka Brytanie czy inne panstwa? Ta ktora okaze sie najkosztowniejsza dla kieszeni podatnikow i najzyskowniejsza dla korporacji i politykow. Wszystko musi odbyc sie w ramach systemu kapitalistycznego, nic poza nim. Teraz czas przystapic do obliczen:)
* By staff writers with AAP
* From: news.com.au
* October 30, 2009 12:51PM
AN outspoken Kiwi politician has proposed a new solution to the country's child abuse problem - pay the "appalling underclass" not to breed.
Michael Laws - who stirred up controversy by calling the late Tongan King a "bloated brown slug'' - has again hit the headlines.
That there is a group within our society who give their children no hope nor opportunity from the moment that they are born" the regional mayor wrote on the New Zealand radio website where he broadcasts as a talkback DJ.
"That these ‘parents’ are known to authorities ... and yet the authorities can only intervene after children have been harmed."
Mr Laws goes on to write: "it would be far better for this appalling underclass to be offered financial inducements not to have children, given the toxic environment that they would provide for any child in their care."
The mayor believes "the consequent financial and social savings to our community would be considerable.
"There are too many people who should not have children."
Mr Laws said a report in New Zealand's Dominion-Post newspaper yesterday had incorrectly attributed the view to him that all those who got welfare should be sterilised.
Mr Laws wrote on the website "that most welfare beneficiaries are good parents" but it was the problem ones who should be offered money not to breed.
Yesterday's Dominion-Post newspaper quotes him as saying: "If we gave $10,000 to certain people and said 'we'll voluntarily sterilise you' then all of society would be better off,'' he told the .
"There'd be less dead children and less social problems.''
He was commenting on the latest death of a toddler, two-year-old Karl Perigo-Check, who was the son of a convicted murderer and gang member.
New Zealand is placed third among OECD nations for child deaths due to maltreatment, four spots ahead of Australia, according to UNICEF.
It is ranked fifth for both child beatings and sexual abuse, again several places ahead of its antipodean neighbour.
Mr Laws argued that "liberal methods'' of beating the problem had failed.
But his "solution'' has been branded "draconian'' and "totalitarian'' by the country's child health advocates who are calling for him to stand down as a city mayor.
"I just find it such a disgraceful attitude,'' Child Poverty Action Group director Janfrie Wakim said.
"It's hard to comprehend that an intelligent man who's leading a city is making such reprehensible suggestions.''
This is just the latest controversy for Mr Laws, who last month hit headlines for bullying primary school children.
The indigenous children had written to the mayor to express annoyance that he refused to make a subtle spelling change to the name of the North Island town, Wanganui, to make it historically correct.
But Laws, a fierce critic of the name change, took exception to the letters, replying: "There are so many deficiencies of both fact and logic in your letters that I barely know where to start''.
He told them they should sack their teacher for suggesting they write to him.
Panel ekspertów działających pod największym, zachodnim think tankiem socjalistycznym o nazwie DEMOS z Wielkiej Brytanii, napisał w najnowszym raporcie, że istnieje potrzeba zmiany brytyjskiego prawa, aby pomóc nieuleczalnie chorym ludziom umrzeć. Jest to część polityki depopulacyjnej i przygotowanie prawnych podstaw do tego aby w nadchodzących czasach depresji i drastycznie obniżającego się standardu życia, ludzie na zachodzie nieradzący sobie w nowej rzeczywistości mogli być usunięci.
W raporcie wydanym w czwartek, Komisja ds Wspieranego Samobójstwa (Commission for Assisted Dying) opisała stan prawny wspomaganego samobójstwa w Wielkiej Brytanii jako "niewystarczający i niespójny." Jest obecnie nielegalnym, by pomóc nieuleczalnie chorym popełnić samobójstwo mimo, że oskarżenia są rzadkością. W 2009 r. główny prokurator w W. Brytanii stwierdził, że większość ludzi pomagających umrzeć nieuleczalnie chorym przyjaciołom i członkom rodziny najprawdopodobniej nie będzie postawionych w stan oskarżenia.
Komisja stwierdziła, że można legalnie zezwolić na eutanazję nieuleczalnie chorych ludzi pod ścisłymi kryteriami: należy mieć co najmniej 18 lat, i dokonać dobrowolnego wyboru nie wynikającego z przymusu czy chorób psychicznych.
Eksperci żądają dodatkowych zabezpieczeń prawnych by można było zalegalizować wspomagane samobójstwo. Powinno być wymagane aby pacjent był zbadany przez co najmniej dwóch lekarzy. System nie pozwoli na to aby lekarze podawali śmiertelną dawkę, ale da te “leki” pacjentom jeśli stwierdzi, że kryteria zostały spełnione.
Polityka ta jest wymierzona w całe spektrum społeczeństwa tj od 18 roku życia wzwyż i nie jest wynikiem działania oddolnego. Ludzie masowo nie domagają się eutanazji czy wspieranego samobójstwa. Ta polityka jest narzucana odgórnie, ponieważ DEMOS działa jako think tank Fabiańskich Socjalistów/Partii Pracy, która to organizacja była współtworzona przez Grupę Milnera i jest ważną częścią brytyjskiego establishmentu.
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:35, 13 Sty '12
Temat postu:
oczywiscie ze ludzie "masowo nie domagaja sie eutanazji" bo na nieszczescie zainteresowanych ten problem nie jest masowy. jak zwykle pieniactwo spod znaku prisonplanet. zadziwia ze ktos pod tym szyldem robi jakis sajt w polsce. przeciez alex jones to totalnie popierdolony koles
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:47, 13 Sty '12
Temat postu:
Al
Cytat:
jak zwykle pieniactwo spod znaku prisonplanet. zadziwia ze ktos pod tym szyldem robi jakis sajt w polsce. przeciez alex jones to totalnie popierdolony koles
... przygotowanie prawnych podstaw do tego aby w nadchodzących czasach depresji i drastycznie obniżającego się standardu życia, ludzie na zachodzie nieradzący sobie w nowej rzeczywistości mogli być usunięci.
Ale co to znaczy nieradzący , bezrobotni , bezdomni , renciści , emeryci na najniższej emeryturze , nie mogący spłacać kredytu bankruci? Kiedy prawo dotyka takich spraw , zapomnijmy o sprawiedliwości .
I to niby lewica za tym stoi Hitler też był na lewicy
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:29, 13 Sty '12
Temat postu:
The Fabian Society 's logo is fittingly a wolf in sheep's clothing.
The Fabian Society advocates creating a new world order slowly overtime. It is telling their mascot it a turtle with the motto, "When I strike, I strike hard."
P.S Ordel, oj tam od razu lewica czy prawica to anachronizm
Dołączył: 10 Cze 2009 Posty: 681
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:36, 13 Sty '12
Temat postu:
a co Wy się tak dziwicie że chcą przeprowadzić depopulacje? myśleliście że to tylko taki mit jak chipy pod skórą? przecież David Rockefeller jasno powiedział w roku 1991 że na świecie powinno żyć maksymalnie 400 milionów ludzi
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:41, 13 Sty '12
Temat postu:
ordel to do czego sie odnosisz to histeryczny komentarz prisonplanet a nie wiadomosc sama w sobie, ktora brzmi:
Cytat:
Komisja stwierdziła, że można legalnie zezwolić na eutanazję nieuleczalnie chorych ludzi pod ścisłymi kryteriami: należy mieć co najmniej 18 lat, i dokonać dobrowolnego wyboru nie wynikającego z przymusu czy chorób psychicznych.
Eksperci żądają dodatkowych zabezpieczeń prawnych by można było zalegalizować wspomagane samobójstwo. Powinno być wymagane aby pacjent był zbadany przez co najmniej dwóch lekarzy. System nie pozwoli na to aby lekarze podawali śmiertelną dawkę, ale da te “leki” pacjentom jeśli stwierdzi, że kryteria zostały spełnione.
ten nius to taka sama manipulacja jak to co nam serwuja w tv.
jebac prisonplanet. sralis mazgalis a nie zadna depopulacja
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów