Protestują, głodują – cele mają szczytne, środki radykalne. Wszystko pięknie - trudno odmówić byłym działaczom NZS, którzy w Krakowie urządzają głodówkę w obronie lekcji historii w szkołach ponadgimnazjalnych, ideałów i wiary w swój cel. Pytanie tylko – przeciwko czemu w zasadzie owi idealiści protestują?
Byli opozycjoniści sprzeciwiają się rozporządzeniu wydanym przez MEN w sprawie nowych podstaw programowych dla szkół ponadgimnazjalnych, które – ich zdaniem – ograniczy dostęp młodzieży do polskiej historii, literatury i kultury. Zatroskani o poziom nauczania w polskich szkołach byli działacze NZS-u obawiają się, że w związku z tymi zmianami zaniknie duch narodowy, a znaczenie słowa patriotyzm młodzi Polacy będą musieli sprawdzać w Wikipedii. Reforma ma też doprowadzić do zniszczenia polskiej szkoły, a w konsekwencji do utraty tożsamości. Tyle przeciwnicy zmian w systemie nauczania. A jak jest naprawdę?
Czy reforma szkolnictwa, wchodząca w życie we wrześniu, to kolejny absurd Platformy? Moim zdaniem nie. Dlaczego? Wszystko w linku!.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:58, 30 Mar '12
Temat postu:
Ja słyszałem w TV, że będzie więcej lekcji historii - znaczy prania mózgów.
I zgaduję, że odbędzie się to kosztem nauk ścisłych - uczących, dla odmiany, samodzielnego myślenia.
Widać ktoś wyszedł z założenia, że po co komu matematyka w dobie komputerów.
Najważniejsze żeby nasze dzieci, gdy dorosną, były dumne z chlubnej polskiej historii...
Bo oczywiście tej niechlubnej nie będziemy ich uczyć - to by było sprzeczne z naszą patriotyczną bogoojczyźnianą etyką
Kolejna reforma polskiej edukacji - pranie mózgów 2012.
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:35, 30 Mar '12
Temat postu:
Bimi:"Ja słyszałem w TV, że będzie więcej lekcji historii - znaczy prania mózgów.
I zgaduję, że odbędzie się to kosztem nauk ścisłych - uczących, dla odmiany, samodzielnego myślenia.
twoje pierwsze zdanie ma prawo bytu tylko wtedy gdy "historia" sluzy temu co napisales ale to nie ma zadnego zwiazku z historia a jedynie z propaganda udajaca historie.
A co do drugiego:
"Przepraszam..jakies jest pan narodowosci?
Prawde mowiac nie jestem pewien bo mnie intersuja tylko nauki scisle a te sa ponad narodowe"
Jerzy
........
Solidarni z głodującymi w obronie lekcji historii
Już prawie dwa tygodnie trwa głodówka pięciu byłych opozycjonistów z lat osiemdziesiątych, którzy 19 marca ogłosili strajk w obronie lekcji historii w szkołach.
Wśród głodujących jest krakowski radny PiS Adam Kalita, pracownik Instytutu Pamięci Narodowej oraz Grzegorz Surdy, były działacz NZS i WiP, także pracujący dziś w krakowskim IPN.
Protestujący domagają się zmiany planów Ministerstwa Edukacji dotyczących nowej podstawy programowej historii. Chodzi o szkoły ponadgimnazjalne, których uczniowie pierwszych klas zaczynaliby naukę od czasów współczesnych, by już rok później dokonać wyboru -- nadal uczyć się tego przedmiotu na poziomie rozszerzonym czy zdecydować się na lekcje "historii i społeczeństwa", które z dzisiejszym programem nauczania dziejów Polski czy Europy nie mają wiele wspólnego.
Według protestujących, te plany to próba zniszczenia polskiej tożsamości.
Solidarność z protestującymi wyraża wiele środowisk. Uchwały w tej sprawie podjęła m.in. Rada Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, która sprzeciwia się "drastycznemu ograniczeniu edukacji historycznej w szkołach średnich". Delegaci obecni na sobotnim II Zjeździe Prawa i Sprawiedliwości Okręgu Krakowskiego oświadczyli, że głodówka "prowadzona w interesie narodowym, zasługuje na najwyższy szacunek i poparcie".
Specjalną uchwałę wspierającą protest podjęła także rada naukowa Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, a setki osób wyraziły poparcie dla głodujących na stronie protest.ehistoria.org.pl.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:44, 30 Mar '12
Temat postu:
Jerzy Ulicki-Rek napisał:
twoje pierwsze zdanie ma prawo bytu tylko wtedy gdy "historia" sluzy temu co napisales ale to nie ma zadnego zwiazku z historia a jedynie z propaganda udajaca historie.
jak to raz powiedział jeden pan: zwycięzcy piszą historię.
i nie robią tego bez powodu, ergo: każda lekcja historii jest z definicji tylko propagandą udającą historię.
i kto jak kto @jerzy, ale ty akurat powinieneś to rozumieć doskonale
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:02, 30 Mar '12
Temat postu:
Bimi napisał:
Jerzy Ulicki-Rek napisał:
twoje pierwsze zdanie ma prawo bytu tylko wtedy gdy "historia" sluzy temu co napisales ale to nie ma zadnego zwiazku z historia a jedynie z propaganda udajaca historie.
jak to raz powiedział jeden pan: zwycięzcy piszą historię.
i nie robią tego bez powodu, ergo: każda lekcja historii jest z definicji tylko propagandą udającą historię.
i kto jak kto @jerzy, ale ty akurat powinieneś to rozumieć doskonale
Widzisz..Rozumiec to ja rozumiem doskonale...
Ale sie z takim podejsciem do sprawy nie zgadzam i robie co moge aby historia byla jak MCK :obiektywna i oparta tylko na faktach
Pamietasz co mowil Jozef Mackiewicz?
"Tylko prawda jest ciekawa"
Jerzy
Bimi..To dla ciebie:)
Czasami trzeba zaryzykowac:)
W najgorszym przypadku ...mozesz wygrac:)
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:09, 30 Mar '12
Temat postu:
Nikogo nie interesuje czy się zgadzasz z takim podejściem do sprawy, czy nie.
Tak jest że zwycięzcy piszą historię - i już. Nic na to nie poradzisz.
Możesz se ją próbować prostować w internecie, ale na pewno podręczników historii swoją działalnością nie zmienisz. Za to jak nadepniesz na odcisk nie temu zwycięzcy co trzeba to jeszcze skończysz w pierdlu - taka to nauka.
Jeśli dzieci chcą znać historię - to niech się jej sami uczą, choćby z internetu. Nikt im nie zabrania.
A nauczanie historii w szkole, jedynie słusznej jej wersji - to nic innego jak pranie dzieciom mózgów, co wiemy akurat doskonale z własnego doświadczenia.
Dołączył: 03 Gru 2009 Posty: 121
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:18, 30 Mar '12
Temat postu:
Wlasnie w innym watku sygnowanym moim nickiem wspomnialem o moich paniach historyczkach, ktore serdecznie bym z checia
pozdrowil gdyby tylko odwiedzaly to forum , szczegolnie ta z podstawowki bo ona zaszczepila mi zylke do grzebania samemu
wszedzie gdzie tylko sie da i wyciagania wlasnych wnioskow z kazdego wydarzenia.
Dla niej to tez byla pasja, a jak znalazla kogos kto wykazywal tzw. wieksze zainteresowanie nie odpuszczala na minute
"wysylala mnie zawsze na olimpiade" pomimo mojego dziececego sprzeciwu i zawsze na nie w tamtym czasie, bo co powiedza
koledzy z klasy przeciez. link viewtopic.php?t=19583
Historie chlonalem zawsze w calosci nigdy sie jej nie uczylem i nie mialem problemow napisac na 4 czy 5 nawet gdy nie bylo mnie
ze 3 tygodnie w szkole chociaz zawsze bylem oceniany sporo surowiej niz koledzy czy kolezanki i mialem nikle pojecie w temacie, bo
wiecie od zawsze tez duzooo sportu i wagarow to parafrazujac klasyka "fundament mojej normalnosci".
Tez przyznaje, ze przedmioty humanistyczne to dla otwartego umyslu umiacego sie wyslowic i wtrazac
poglady nic trudnego.
Jednak nie mozna generalizowac tylko to chcialem powiedziec, a to ze historie pisza zwyciezcy to wiedza chyba wszyscy myslacy
samodzielnie. Nie raz szanowna pani przemycala rozne prawdy i stawiala tezy przeciwne do powszechnie obowiazujacych ale tylko pod stolem, ze
tak powiem dla wybranych z wiadomych powodow.
_________________ "Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją.
Są niebezpieczni"
G. J. Cezar
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów