Polacy występują z Kościoła Katolickiego, bo drogo

AQuatro

Wielu Polaków nieświadomie występuje z Kościoła Katolickiego ! Smile

Dotyczy to głównie rodzin żyjących w Niemczech.
Jeżeli deklarują się tam katolikami, to tracą średnio 500 Euro rocznie.
Polacy jadą tam zarabiać, a nie wydawać,
więc oznajmiają, lokalnym władzom, że są niewierzący, i nie będą płacić na kościół.
Rozczarowanie pojawia się, gdy postanawiają wrócić do Polski.
Dokumenty z Niemiec trafiają do lokalnej parafi przed nimi
I gdy wracają do kraju, okazuje się, że są już wykreśleni z ksiąg parafialnych Smile

Wiąże się to oczywiście z drobnymi nieprzyjemnościami.
Więcej tutaj
http://wyborcza.pl/1,87648,4860624.html

XTC88

apostazja.pl -------> jedna z 5 najczęściej odwiedzanych witryn w sieci Exclamation

AQuatro

Zareklamuj też konkurencję:
www.apostazja.info Very Happy

zulugula

No pewnie, że drogo. Jeszcze co niedziele ksiądz pazera nonstop składka na to, składka na tamto.

A matka z babką choćby nie miały to cisną na ten kościół. Żal.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp

iaro

http://www.pardon.pl/artykul/6051/nie_dajesz_na_kosciol_trafisz_na_czarna_liste

Cytat:

Proboszcz z Podkarpacia właśnie tak zrobił. Teraz ma kłopoty z prokuraturą, a parafianie przebąkują, że pieniądze wydał na remont plebanii.

Łukawiec Dolny to wioska na Podkarpaciu, w której już od miesięcy trwa awantura. Wywołana przez miejscowego proboszcza, który powiesił przed kościołem listę z nazwiskami parafian. I wypisał na niej, kto i ile płaci na budowę cmentarza oraz plebanii. Wymienił też tych, którzy nie dali ani złotówki. Wtedy jeden z parafian się wściekł. Był to pewien 68-latek (rzeszowski dodatek "Gazety Wyborczej" skrupulatnie to odnotowuje, prawie jak "Fakt").

- Poczułem się urażony. Na liście były również osoby, które nie dają w ogóle pieniędzy. Było też moje nazwisko, a nigdy na to nie wyrażałem zgody. Ksiądz skłócił wieś. Chciał od ludzi wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy - oburza się Stanisław Pasierb.

O liście dowiedział się przypadkiem, bo do kościoła nie chodzi.

- Mszy słucham w radiu, albo oglądam w telewizji. Na tego księdza to patrzeć nie mogę. On się tylko chce nachapać - mówi szczerze.

Sprawa trafiła do sądu, który uznał proboszcza winnym naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych. Ten odwołał się od wyroku i broni się, że cała sprawa to zemsta jego parafianina. Bo cmentarz miałby powstać obok jego działki. A nie jest to zbyt miłe sąsiedztwo.

- Smród, co chwilę śpiewanie "Wieczne odpoczywanie Panie..."... Kto by to wytrzymał? - mówi 75-letni Mieczysław Oryszczak, którego dom miał sąsiadować z cmentarzem.

Dlatego cmentarza we wsi nie będzie. Jest za to nowa plebania. I teorie, że powstała za pieniądze na budowę nekropolii

- A pewnie wydał na plebanię. Wygląda jak hotel. Ekipa budowlana śmigała ekspresikiem na dwie zmiany - słyszę w Łukawcu.

A to Polska właśnie chciałoby się powiedzieć. Z całej tej historii płyną dwa morały.

Po pierwsze, proboszczowie często nie dorośli do swej roli - liderów lokalnych społeczności. Czasem zresztą skandalicznie swoją nadrzędną pozycję wykorzystują. Zwłaszcza w małych miejscowościach. W innych wypadkach dochodzi do karczemnych awatur, okupacji kościoła i plebanii, blokowania bramy przed nowym proboszczem. Dlatego pomysł kadencyjności księży w parafiach wydaje się trafiony. Nawet jeśli budzi kontrowersje, np. pytania o wybieralność duchownych.

Druga refleksja jest bardziej przyziemna. W kraju, w którym ponad 90 proc. mieszkańców deklaruje się jako katolicy, coraz więcej osób nie chce mieć pod oknami kościoła albo cmentarza. Po prostu boją się spadku wartości swoich mieszkań, działek i domów. Ostatecznie nie każdy chce, by dzwony budziły go o szóstej rano. Tym bardziej, że ostatnie lata pokazały, jak dużo można zarobić na nieruchomościach.

I tak katolicyzm przegrywa z kapitalizmem. Zwłaszcza jeśli niektórzy księża - jak proboszcz z Podkarpacia - sięgają po metody z czasów głębokiego peerelu.

_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

harvard

KK to naoliwiona maszynka do zarabiania pieniędzy, nic więcej. Fajnie, że coraz więcej ludzi zaczyna to rozumieć.

franek12

XTC88 napisał:

apostazja.pl -------> jedna z 5 najczęściej odwiedzanych witryn w sieci Exclamation

prawie jak inteligo Wink

franek12

AQuatro napisał:

Wielu Polaków nieświadomie występuje z Kościoła Katolickiego ! Smile

Dotyczy to głównie rodzin żyjących w Niemczech.
Jeżeli deklarują się tam katolikami, to tracą średnio 500 Euro rocznie.
Polacy jadą tam zarabiać, a nie wydawać,
więc oznajmiają, lokalnym władzom, że są niewierzący, i nie będą płacić na kościół.
Rozczarowanie pojawia się, gdy postanawiają wrócić do Polski.
Dokumenty z Niemiec trafiają do lokalnej parafi przed nimi
I gdy wracają do kraju, okazuje się, że są już wykreśleni z ksiąg parafialnych Smile

Wiąże się to oczywiście z drobnymi nieprzyjemnościami.
Więcej tutaj
http://wyborcza.pl/1,87648,4860624.html

Cytat:

Irek płacił cztery lata. Rok przed ślubem uznali z przyszłą żoną, że nie stać ich na płacenie po 250 euro.

Co to za nedzny aparat za 500 euro? Moze warto wrocic do polski jak w dedeerze tak slabo zarabia. Rozumiem kogos kto wystepuje z kosciola z powodu swoich przekonan. Ten tekst "kupy sie nie trzyma". Że co? Że doradca podatkowym nie moze odlozyc na aparat przez 4 lata pracy w niemczech, 500 euro. ŻART gazety z ludzi myslacych. Aha 500 euro to ~ 1700zl... albo pozal sie Boze dziennikarstwo albo juz sa pewni ze jestesmy idiotami Wink

woody_alen

I bardzo dobrze ze występują zbieranie pienirdzy na kosciul ogulnie jest zlodziejski. U nas na parafii proboszcz wymyslil juz dobrych pare lat temu, cos takiego jak skladka na kosciul. Normalnie rada parafialna łazi po domach zbiera pieniądze i zapisuje w zeszycie ile kto dał. A jeszcze wiekrzą paranoją jest to ze tam jest jaks suma nie wiem dokladnie jaka, ale wkarzdym razie oni lazą i mowia ze na rok pasuje ta kwote osiągnąc ( pewnie proboszcz jakies auto upatrzyl:D) i ten zeszycik jest po to zeby wiedzili kto ile juz dal. Niby nie nieobowiązkowe ale ci z tej rady to sie dziwnie patrzą jak przyjda a czlowiek mowi ze nie da :/. Nie ogarniam tego :/