W wieku 102 lat zmarł odkrywca LSD

Bimi

Cytat:

ENCOD, 30. Kwiecień 2008 - 12:33
Szwajcarski chemik Albert Hofmann, znany przede wszystkim jako odkrywca LSD, środka z grupy halucynogenów, zmarł we wtorek (29/04/2008) w wieku 102 lat - poinformowały agencje powołując się na bliskich znajomych chemika.

Rick Doblin powiedział, że Hofmann zmarł na atak serca w swym domu w Bazylei.

Hofmann, który urodził się w roku 1906, prowadził badania nad budową chityny, z czego zrobił doktorat. W 1938 roku szwajcarski chemik odkrył dietyloamid kwasu D-lizergowego, co doprowadziło do syntezy LSD-25 i odkrycia psychotropowych właściwości LSD.

Skrót LSD pochodzi od niemieckiej nazwy dietyloamidu kwasu lizergowego.

Hofamnn jest autorem ponad 100 prac naukowych, autorem lub współautorem wielu książek, w tym zatytułowanej "LSD - moje trudne dziecko", którą wydano w roku 1979.

Nawet, gdy w latach 60. XX w. USA, a za nimi wiele innych państw zabroniło LSD, Hofamnn nie przestawał bronić swego odkrycia, podkreślając, że wierzy w jego przydatność w badaniach nad pracą mózgu i w leczeniu takich schorzeń jak schizofrenia.

W swej książce podkreślał też, że historia LSD pokazuje katastrofalne następstwa, które mogą wyniknąć z niewłaściwego użycia substancji jako narkotyku.

https://hyperreal.info/encod/w_wieku_102_lat_zmarl_odkrywca_lsd

http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/europe/7374846.stm

AQuatro

Słyszałem, to już było chwile temu.
Czytałem jego książkę.
Wiadomo, że niejednokrotnie testował LSD, ale i również salvię, jak i grzyby psylocybinowe.
Jak widać halucynogeny nie wpływają destrukcyjnie na długość życia człowieka...

Maria Sabina, legendarna szamanka, króra brała bez opamiętania i od dziecka, również dociągnęła prawie setki.

kredki

Wiesz, długość życia to ogólnie nie wiadomo od czego zależy. Jeden może pić i palić, a dociągnie steki. Drugi okaz, zdrowia a pada przed 40. Cholera wie od czego to.
_________________
Kochaj Smile

Mijak

Rekordowcy żyja 120 lat, więc to mu mogło nieco skrócić życie Laughing

_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

Bimi

kredki napisał:

Wiesz, długość życia to ogólnie nie wiadomo od czego zależy. Jeden może pić i palić, a dociągnie steki. Drugi okaz, zdrowia a pada przed 40. Cholera wie od czego to.

szczęśliwi żyją dłużej Smile

sasquatch

@up święte słowa Bimi :]
A Hofmann był wielkim człowiekiem. Jego śmierc to olbrzymia strata, jednak mysle, że przeżył na tyle dużo, że zdążył pogodzić się ze śmiercią.

JackBlood

Podobno nikt nigdy nie umarł od LSD (w przeciwieństwie do SLD Razz

)
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

AQuatro

Z tym szczęściem to fakt. Nerwy i stres wykańczają.
Narody długowieczne faktycznie prowadzą beztroski tryb życia...
Z drugiej strony halucynogeny raczej wpływają pozytywnie na tą beztroskość, ... Smile

Bimi

AQuatro napisał:

Z drugiej strony halucynogeny raczej wpływają pozytywnie na tą beztroskość, ... Smile

Jasne. Już widzę beztroskę Lary po wrzuceniu kwasa Wink

jabba

Marycha i Parkinson w jednym stali domku Strona prosi o jakiś certyfikat. Jak cóś to wkleję artykuł
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

WhiteRaven

R.A. Wilson w "Powstającym prometeuszu" wspomina o tym że LSD może zwiększyc iloraz inteligencji o całe 10 punktów. Nie spotkałem się nigdzie z wynikami badań dotyczącymi wpływu psychodelików na IQ. Jeżeli ktoś zna taką lekturę będe wdzięczny.

sonic3

Wpływ LSD na sztukę, jeden z przykładów:

_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!

slidexman

jak tylko zobaczylem co maluje alex wiedzialem ze lata na kwasie

kto jadl ten wie o co chodzi Smile

_________________
Otwarte Piramidy Finansowe

Lestar

JackBlood napisał:

Podobno nikt nigdy nie umarł od LSD (w przeciwieństwie do SLD Razz

)

Poza Aldousem Huxley'em, któremu na łożu śmierci żona (na jego własne życzenie) podała domięśniowo 200 µg.