Bimi napisał: |
podobał mi się ten wywiad, chyba alexa jonesa, z jakimś dziennikarzem który mówił, że ma dowody na to (gadał z ludźmi, dokumenty, nagrania, itp.), że światem rządzi kartel opec. |
Tia. Z wikipedii członkowie tego elitarnego klubu:
Cytat: |
Algieria (1969),
Angola (2007),
Arabia Saudyjska (1960),
Ekwador (1973-1992 i ponownie od 24 października 2007[1]),
Indonezja (1962),
Irak (1960),
Iran (1960),
Katar (1961),
Kuwejt (1960),
Libia (1962),
Nigeria (1971),
Wenezuela (1960),
Zjednoczone Emiraty Arabskie (1967),
Do OPEC należeli również:
Gabon (1975-1994) |
Żaden z członków OPEC nie ma broni atomowej, żaden nie ma rozwinietej gospodarki, żaden nie potrafi obronić swojego nieba, gdy podpłyna 2 lotniksowce USA. Żaden nie dysponuje elementami szantzazu ekonomicznego, np. giełdą, systemem bankowym, wazna waluta. Żaden nie ma światowych mediów - wpływu na rząd dusz tzw. "zachodniej opinii publicznej". Poza ustalaniem cen ropy członkowie OPEC nie przejawiaja żadnej solidarności.
Niektórych członków UE/USA/NATO okładały snakcjami, innych podbijały, u jeszcze innych dokonywały wymiany rzadów, przewrótów itp. Jeszcze inni "rzadza" bardziej jako administratorzy, np. rodzina Saudów, ktorym Zachód pozwala wziac swoja dolę. Podobnie swoją dolę brał Szach Iranu.
Największe firmy branży petrochemicznej pochodzą z USA, Anglii, Rosji, Danii, Norwegii, Francji...Na wielkość firmy w tej branży najbardziej wpływaja posiadane złoża. Z pamieci: Exxon Corporation, Shell, Chevron, BP, Royal Dutch, Gazprom, ConocoPhillips, Total. Największe firmy motoryzacyjne tez pochodza spoza OPEC. Generalnie kraje OPEC to motoryzacyjny skansen. W Iranie nadal króluje ichnijeszy dopowiednik PRLowskiego FIATA 125p - Paykan. Obiekt licznych dowcipów w Iranie.
Na petrochemii i samochodach trzepie sie gigantyczna kasę. "Władcy" z OPEC jakoś nie próbuja. OPEC to jak najgorszy cwel w wiezieniu. Jak pedofil zamkniety wsród grypserów. Do tego przylapany na kablowaniu. Albo takie drugie ONZ z ktorym nikt sie nie liczy. Fasada.
Podziwiam umiejetność Alexa Jonesa widzenia władzy tam gdzie jej nie ma i nie widzenie jej tam gdzie ona się znajduje... OPEC, ONZ, Bilderbergowie (ci ostatnie to zapewne ciecie wzywani raz na jakis czas by przypomniec im kto rzadzi i komu zawdzieczaja posady).
Facetowi mówiącemu o władzy OPEC kazałbym spadać i nie zawracać głowy.