Kłamstwa Zeitgeist'a?

PopS

Zeitgeist | The Response (Part 1)

Zeitgeist | The Response (Part 2)

Ja szczerze też nie mogłem się doszukać tych wszystkich identycznych cech "Bogów" przed Jezusem.

Tomkiewicz

Akurat musiałeś uczepic się najmniej istotnej, wręcz bzdurnej i zupełnie zbędnej części tego filmu. Chrystus, zapewne osoba wyidealizowana niczym Robin Hood, Wilhelm Tell czy Janosik (o ile w ogóle istniała), nie jest tematem cokolwiek wnoszącym do rzeczywistości, oczywiście poza jej zniekształcaniem. Tony pism, ksiąg, rozpraw, kłótni o niczym. Bo gadanie o majakach sprawdza się w schizofrenii paranoidalnej. Część o 11 września i ostatnia przedstawiająca mechanizmy kreowania kryzysów ekonomicznych, to kwestie godne sensownej dyskusji. Ale zawsze można popierdolić o Chrystusie. Czy powiedział to czy tamto, jak to powiedział i po co . Czy wstapił w niebiosa czy został w m1 z M.Magdaleną ? itd itd, byle nie gadać o człowieku, o emocjach, o rzeczywistości, o możliwosciach ułożenia jakoś tego burdelu, o przyczynach pierwszych zaistnienia mechanizmów patologicznych..........

ps: Co do znajdywania wspólnych cech Chrystka z innymi bóstwami czy pomazańcami. Oczywiście, że są i to wiele. Wystarczy postudiowac religioznawstwo i uruchomić nie skażony religią umysł. Zresztą, całe chrześcijaństwo to synkretyzm religijny, zlepek wielu mitów i archetypów już wcześniej istniejących.

Papekk27

Tomkiewicz
akurat nie musisz obrażać uczuć ludzi wierzących, każdy myślący dojdzie do wniosków własną drogą.

mooniek

Papekk27,
nie przejmuj się byle gadaniną. Niektórzy zaczynają swe występy od gładkiej mowy, potem wracają do starych nawyków i słoma wyłazi im z butów.

Voltar

Tyle że mit o kimś kto nigdy nie istniał kreuje rzeczywistość miliarda ludzi

- dla przykładu opis Męki pańskiej jest żywcem oparty na cytatach ze starego testamentu, w dodatku potraktowanych w sposób wybiórczy - cierpienia Sługi Bożego (ludu Izraela) potraktowano jako opis przyszłych cierpień Mesjasza, widać że opisywacze żywota Mesjasza musieli się posiłkować w ST...

oczywiście katoliccy apologeci twierdzący że psalm 68 dotyczy postaci Chrystusa ominą chyłkiem werset 69:09 "Stałem się obcy braciom moim I nieznany synom matki mojej" bo przecież bracia pańscy to byli "kuzyni"...

część pierwsza zawiera masę błędów ale też masę prawdziwych informacji - śmierć i zmartwychwstanie po 3 dniach na bliskim wschodzie nie była niczym nadzwyczajnym, w ew. Jana wykorzystano fragmenty misteriów ozyryjskich zastępując Izydę M.Magdaleną...

W Rzymie w czasie obecnej wielkanocy świętowano zmartwychwstanie Attisa po trzech dniach... (25 marca)

http://en.wikipedia.org/wiki/Life-death-rebirth_deity

http://en.wikipedia.org/wiki/Attis

Attis, Adon, Adonis, Dionizos, Iesous, Osiris... Złożenie syna w ofierze... spożywanie boskiego ciała... zakopanie do grobu i zmartwychwstanie... coś i to trąci szamanizmem...

Papekk27

Wiem Voltar chodziło mi raczej o poziom dyskusji

Tomkiewicz

Papek, a jest jakiś powód, dla którego ludzie wierzący mieliby poczuć się urażeni ? Chyba nie. Po swojej stronie mają wszak istotę nadprzyrodzoną - absolut oraz zdecydowane przywileje społeczne, a wśród nich jakże popularną "obrazę uczuć religijnych". Z takim arsenałem i się obrażać ? I mają na to czas i ochotę ? Widać, wątłe są podstawy tej postawy, skoro jeden reakcyjny post jeży włos na głowie od adrenaliny. A może warto zadać sobie pytanie, co wytrąca z równowagi wierzących ? Może tu nie o wiarę chodzi ?

AQuatro

Papekk27 napisał:

Tomkiewicz akurat nie musisz obrażać uczuć ludzi wierzących

Chm... Jak można obrazić uczucia ?...
Jak można być obrażonym o to, że ktoś ma inne poglądy. Małe dzieci się obrażają na mamę bo nie kupiła w sklepie cukierka. Ale dorośli ?...

otelodreiP

A dorosli ciagle poszukuja mamy(wg Junga) i kolko sie zamyka Haha.

Pozdro

Papekk27

spoko ale nie manipulujcie. niektórzy mają prawo czuć sie urażeni- nie obrażeni jeśli ktos wypowiada sie w ten sposób.SPOSÓB wypowiedzi a nie treść wypowiedzi. dla was liczy sie zdrowy rozsądek, fakty, prawa logiki i co tam sobie jeszcze wmawiaćie.spoko.a ja wam powiem ze jesteście głupcami w tej swojej logice (żart).

PopS

Ja szanuję worldslastchance i znam na długo za nim Zeitgeist powstał. Ale to nie powód. Po prostu niektóre rzeczy w tej 1 części Zeitgeista są ewidentnym przekłamaniem. Ale jakoś właśnie wszyscy mało o tym chcieli mówić - zważywszy na to że 2 następne części filmu są genialne. I jak tu krytykować twórców?

Millais

Tomkiewicz napisał:

Akurat musiałeś uczepic się najmniej istotnej, wręcz bzdurnej i zupełnie zbędnej części tego filmu. Chrystus, zapewne osoba wyidealizowana niczym Robin Hood, Wilhelm Tell czy Janosik (o ile w ogóle istniała), nie jest tematem cokolwiek wnoszącym do rzeczywistości, oczywiście poza jej zniekształcaniem. Tony pism, ksiąg, rozpraw, kłótni o niczym. Bo gadanie o majakach sprawdza się w schizofrenii paranoidalnej. Część o 11 września i ostatnia przedstawiająca mechanizmy kreowania kryzysów ekonomicznych, to kwestie godne sensownej dyskusji. Ale zawsze można popierdolić o Chrystusie. Czy powiedział to czy tamto, jak to powiedział i po co . Czy wstapił w niebiosa czy został w m1 z M.Magdaleną ? itd itd, byle nie gadać o człowieku, o emocjach, o rzeczywistości, o możliwosciach ułożenia jakoś tego burdelu, o przyczynach pierwszych zaistnienia mechanizmów patologicznych..........

ps: Co do znajdywania wspólnych cech Chrystka z innymi bóstwami czy pomazańcami. Oczywiście, że są i to wiele. Wystarczy postudiowac religioznawstwo i uruchomić nie skażony religią umysł. Zresztą, całe chrześcijaństwo to synkretyzm religijny, zlepek wielu mitów i archetypów już wcześniej istniejących.

To właśnie poziom dyskusji o którym mowa wcześniej. Ja pisałem już na innych wątkach, że choć pierwsza część filmu to w znacznej mierze stek bzdur - psuje cały film do tego stopnia, że ma się ochotę usiąść przy Movie Makerze i odciachać ten kawałek. Jest tylko obawa, że będzie to manipulacja. Ja umiem sobie wytłumaczyć ( jestem osobą mocno wierzącą - nigdzie nie zdeklarowaną) że jest możliwy punkt widzenia, w którym owe analogie bóstw w historii świata do Jezusa z Nazateru to własnie Boska zapowiedź nadejścia Tego prawdziwego - bo niech ktoś mi odpowie, czy w ciągu ostatnich 2 tyś lat pojawił się jakiś nowy Bóg na taką skalę? Określenia Tomkiewicza to ignorancja i brak kultury.
Jedna rzecz w tej części filmu która nie ulega wątpliwości to manipulacje zwierzchników wyznań chrześcijańskich, i to wszystkich. To, przynajmniej dla mnie najważniejszy powód dla którego nie jestem zdeklarowany w żadnym kościele, choć niegdyś byłem aktywnym członkiem kilku, w tym największego, Watykańskiego. Tu chyba nikt nie zarzuci mi kłamstwa twierdzeniu, że Chrześcijaństwo w wydaniu denominacyjnym jak Katolicyzm, czy Wolne Ruchy Nowotestamentowe ( USA) to w takim samym stopniu maniupulacja co budowanie swojej wiedzy o świecie w oparciu o wiadomości telewizyjne. Być może nawet większe, bo Kościół jako instytucja i firma czynią fanatyków, gotowych zabijać ( najwięksi ewangelicy USA jako doradcy Busha w sprawie wojny), ukrywać kłam ( ostatnie wydarzenia w kraju związane z obroną pedofili w sutannach) lub tworzyć państwo wyznaniowe - i czy kogoś to rozbawi czy nie - tworzenie atmosfery krucjaty wobec niewiernych w imię Boga. Bo historia nauczyła nas tylko tego, że niczego ludzkosci nie uczy.
Reasumując. Podważnie w filmie boskości kogokolwiek to czysta głupota ze strony Alexa. I moim zdaniem to szrama na filmie, który ma coś do powiedzenia. Ja bardzo chciałbym pokazać ten film wielu ludziom, ale po kilku próbach wiem, że kraju, w którym jest tak wielkie przywiązanie do religii nikt nie przyjmuje dwóch dalszych części dokumentu za prawdę właśnie z powodu przesłania części pierwszej.

Papekk27

Millas:
" jest możliwy punkt widzenia, w którym owe analogie bóstw w historii świata do Jezusa z Nazaretu to właśnie Boska zapowiedź nadejścia Tego prawdziwego "

wiele wątków związanych z Jezusem z Nazaretu i z całą historią starego testamentu pojawia sie w innych kulturach o wiele starszych więc możliwe że są kopią gdyż:
-Abraham wyszedł z Babilonu(Sumer)
-Mojżesz z Egiptu

Wszystkie religie opowiadają o wojnie bogów, wielkim potopie,wojnie na niebiosach i innych wydarzeniach. Jest tylko jedno ale.W/g mnie zapowiadany mesjasz (Jezus) wcale nie musiał posiadać atrybutów Boskości takich jak opisuje 1 część filmu.Jego odejście także nie musiało odbyć się w sposób jaki podają autorzy ewangelii. Mógł umrzeć i zmartwychwstać.Lub mógł umrzeć pozostawiając ciało i przejść w stan Astralny.Nie koniecznie musiał być ofiarą za grzechy, zmartwychwstałą po 3 dniach.
Ewangelie są w/g mnie ubarwione aby podnieść znaczenie Chrystusa.Owszem mógł czynić cuda.Ważniejsze są bowiem jego nauki które ukazują inne wartości (przygotowują nas na nadejście ...).
Często zadawałem sobie pytanie dlaczego żydzi nie przyjęli mesjasza.Musieli być w opozycji do Jezusa i jego nauka powodowała w nich strach łamiąc tradycje i zrywając kajdany systemu.

Nie musimy kurczowo trzymać się Biblii jednak tylko ona (ST) podaje w sposób obszerny sprawozdanie z tamtej historii mimo iż nie jest pozbawiona wpływów kultury Żydowskiej.Nowy testament to już polityka.

Tomkiewicz

Millais napisał:

Określenia Tomkiewicza to ignorancja i brak kultury

Zgadzam się jedynie z druga częścią zdania.
Zresztą, braki w tzw. kulturze dostrzegam tu u każdej piszącej osoby. Po prostu mylicie konformizm z kulturą tak samo jak ostrą rozmowę - na pograniczu prowokacji - z brakiem kultury.
Człowiek religijny ma to do siebie, że zawsze może wypiąć się irracjonalizmem, co automatycznie kastruje sens rozmowy. Gdyby to było forum o zjawiskach paranormalnych i zaangażowaniu w metafizykę, to co innego, a tak... ?

KiaOra

Na początek wstawiam link do strony z której zaczerpnąłem informację do mojego tekstu dotyczącego współczesnego judaizmu. Zresztą,gdy lepiej przyjrzeć się odpowiedzią rabina Schudricha, które podzielone sa na cztery części. To, gdy dokładnie przyjrzeć sie pierwszej części jego odpowiedzi zatytułowanej: ,,Konwersja na judaizm'', to zrozumiemy np.taką rzecz skąd Hitler zaczerpnął ideę kto jest stu procentowym żydem, kto pół żydem, a kto tylko ćwierć żydem, a o tym wszystkim decyduje przy tym zupełnie oficjalnie istniejący na mocy prawa sąd rabiniczny zwany Bejt Din! Opowiadanie więc bajek, ze aż taaaaki był z niego rasista, to opowiastki wyssane z palca w obliczu tego co wyznawcy judaizmu sami prezentują zupełnie oficjalnie na swoich własnych internetowych stronach, udowadniając tym samym, ze to nie był wcale jakiś diaboliczny pomysł wodza trzeciej rzeszy, ale że po prostu przeflancował on to z ich własnego prawodawstwa w tym względzie!
http://fzp.jewish.org.pl/rabbi2.html#konw

Zeby było jeszcze zabawniej żydzi potrafią bardzo dokładnie sprawdzić, kto jest żydem w takim lub innym stopniu przez bardzo gęste sito selekcji wszelkich możliwych informacji o delikwencie aspirującym do miana członka najlepsiejszego narodu pod słońcem, tak, że żaden ściemniacz, który chciałby się li tylko podczepić pod nich, by spić trochę z tego miodu, który jest ich udziałem, ma raczej zerowe na to szanse, by udało mu sie niepostrzeżenie przebrnąć przez bardzo gęstą sieć sprawdzającą jego opowieść czy jest tym za kogo się podaje, czy chce ich zrobić w wałka.
Oto niewielki ledwie fragment tego jak głęboko potrafią sprawdzić rzewną historyjkę każdego ewentualnego kandydata, który poszukuje korzeni swojej żydowskości.
http://fzp.jewish.org.pl/gene.html

Przepraszam, że wtryniłem sie Jerzemu w jego działkę,ale zrobiłem to li tylko z chęci pokazania, kilku potrafiącym myśleć członkom tego forum, bo o zdolnościach większości w tym względzie lepiej zbyć to milczeniem.

A teraz sprawa tematu ,,Kłamstwa Zeitgeista''

PopS chciałem Ci serdecznie podziękować za zamieszczenie tych dwóch filmów na tym forum. Wiedziałem od razu, że nożyce odezwą się, kiedy pojawi się film demaskujący brednie twórców pierwszej części Zeitgeista. O wielce ,,uczonych'' komentarzach Voltara i Papka lepiej nie wspominać, bo to wyżyny ignoranctwa, szczególnie gdy czyta się arcymądrości tego pierwszego, gdy idzie o znajomość Biblii i odnośniki do Psalmu 68 i 69;9. To samo, gdy idzie o analizę porównawczą pogańskich triad z biblijnym trójjedynym Bogiem, to Voltar i jemu podobni udowadniają tu bez przerwy, nie tylko odnośnie tego tematu, że jak chcą, to potrafią zabić człowieka śmiechem! Komentarze niejakiego Tomkiewicza w tej dziedzinie lepiej zmilczmy, bo to chlew!
Na koniec przytoczę tu pewne dwie historyjki jak ulał odzwierciedlające, że podobni geniusze umysłu, nie są bynajmniej wytworem naszych czasów, w których przyszło nam żyć. Ale są elementem każdej epoki udowadniającym wszem i wobec, że świat od zawsze dzielił się na mądrych, którzy stanowili zawsze mniejszość i głupców przeświadczonych o swojej niebywałej wręcz wielkości umysłowej i dziejowej misji niesienia całemu światu, pochodni ich rozświetlającego mroki niewiedzy światła, dzięki czemu wszyscy zostaną wreszcie wyzwoleni z okowów niewoli, a którzy po dziś dzień stanowią niestety nadal większość, przez co ten świat jest taki, a nie inny.
Pierwsza historia rozegrała się we Francji, w czasach, gdy ministrem spraw zagranicznych Napoleona był Maurycy Talleyrand. Pewnego dnia, po wielu wcześniejszych zabiegach, dał się w końcu namówić do przybycia na wykład organizowany przez miłośników Volteira, a dotyczący religii chrześcijańskiej i Chrystusa. Przez dwie godziny Talleyrand słuchał z iście kamienna twarzą, z której nie można było odczytać jakiejkolwiek emocji, wywodów prelegenta o tym, jakim to szalbierzem i oszustem był Jezus, a także Jego śmierć i zmartwychwstanie oraz jakimi naiwnymi ludźmi musiało być dwunastu Jego uczniów, którzy w Niego uwierzyli, a takze wszyscy ci w późniejszych wiekach, którzy uwierzyli im! Po zakończonym wykładzie , kiedy wszyscy niemal nie pogłupieli z zachwytu nad ,,argumentami i dowodami'' jakie przedstawił na oszustwo religii chrześciajńskiej wykładowca, jedynym w sali,gdzie odbywała się prelekcja, ktory nie skakał z zachwytu nad elokwencją wykładowcy i nadal siedząc zupełnie spokojnie na swoim miejscu zachowywał twarz, z której nic nie można było nadal wywnioskować, co sądzi o tej kwestii, tym bardziej, ze cała prelekcja została zorganizowana z myślą o tym, jakie jest zdanie w tym temacie księcia Benewentu?, które wszyscy chcieli poznać. Nie wytrzymując w końcu tego tajemniczego zachowania Talleyranda, podszedł do niego w końcu sam zainteresowany opinią księcia, sam prelegent tegoż wykładu i sypiąc na wstępie pod adresem Talleyranda niczym z przysłowiowego rękawa pochlebstwami i umizgując się do księcia niczym tania dziewka licząca, że tym sposobem zyska przychylność dla swoich wątpliwych wdzięków, zapytał wreszcie z niegasnącym mu nadal uśmiechem na twarzy, co myśli jego wysokość o jego prelekcji, nie przestając przy tym ciągle powtarzać niczym katarynka, jakim to oszustem był Jezus i jakimi naiwnymi wieśniakami było tych dwunastu, którzy Mu uwierzyli i za Nim poszli. Książę cierpliwie czekał, z tym samym nadal niczego nie wyrażającym wyrazem twarzy, aż człowiek ten zakończy wreszcie swój słowotok i da mu dojść do słowa. Kiedy to się wreszcie stało książę Benewentu patrząc prosto w oczy tego człowieka, z tą samą, niezmąconą niczym twarzą pokerzysty wypowiedział do tego osobnika, cedząc je z takim samym zimnym opanowaniem, następujące słowa: ,,Mój drogi panie. Jeśli jeszcze dziś da się pan, tak jak ten oszust, o którym pan mówił, ukrzyżować i trzeciego dnia, pan zmartwychwstanie, to może być pan pewien, że tego samego dnia stanę sie pańskim wyznawcą''! Po czym obrócił sie na pięcie i opuścił miejsce, gdzie odbywało się to zebranie. Na twarzy wykładowcy zaś, która jeszcze przed chwilą pełna była uśmiechów i radości z powodu triumfu, jaki wydawało mu się, że dziś odniósł,malował się teraz wyraz nie tylko całkowitej klęski, ale również uczucie tego, jakby przed chwilą został straszliwie spoliczkowany za słowa, które wypowiedział.
Po co przytoczyłem te historię i to właśnie Talleyranda, który był raczej cynikiem religijnym, a nie obrońcą bynajmniej chrześciajństwa? Ano dlatego, że pomimo tego, że był cynikiem, to nie był durniem! Jak wiadomo to wszystkim nie od dziś książę Benewentu nienawidził wręcz fanatycznie i nie tolerował jednego rodzaju ludzi, a mianowicie durniów wszelkiej maści i rodzaju, czego przykładem jest ta autentyczna historia, jak potraktował zarówno tego głupca i tym samym wszystkich zwolenników, a właściwie wyznawców tego rodzaju ,,prawd'' wygłaszanych o Chrystusie i chrześcijaństwie!
Inna autentyczna historia to historia jak niejaki Józef Stalin potraktował w podobny sposób niejakiego Klimenta Woroszyłowa, idiotę doskonałego w stopniu marszałka. Stało się to na początku lat czterdziestych, już po ataku Niemców na sowiety. W czasie narady w gabinecie Stalina na Kremlu, z ,,genialnym'' pomysłem wyskoczył właśnie Woroszyłow, choć nikt nie pytał go w tym momencie o zdanie na jakikolwiek temat. A pomysł miał iście nowatorski. Polegał na tym, że nagle przerwał Stalinowi i zaczął wywód, że największe zagrożenie dla zwycięstwa Armii Czerwonej stanowią ludzie religijni, gdyż oni moga byc najbardziej podatni na działania kontrrewolucyjne i współdziałanie z wrogiem, dlatego zaproponował bezceremonialnie Stalinowi, by oficjalny dekretem państwowym orzekł, że... Boga nie ma!, co zapobiegnie kontrrewolucyjnym knowaniom. Stalin nie mógł uwierzyć w to co słyszy i raczej nie zdarzało mu się, by na cokolwiek reagował emocjonalnie,ale tym razem tak zareagował i był to chyba jedyny raz, gdy patrząc z zimną nienawiścią w twarz Woroszyłowa rzucił do obecnych w swoim gabinecie: Zabierzcie mi tego durnia z oczu, bo jeśli powie jeszcze słowo, to nie ręczę za siebie. Woroszyłow zbladł jak ściana i tym razem rozumiejąc, że posunął się za daleko niemal biegiem sam opuścił gabinet Stalina. Przez wiele dni później niemal umierał ze strachu przez to z czym wyskoczył. Stalin jednak już nigdy do tego nie wrócił. Woroszyłowowi włos z głowy nie spadł, bo Stalin nie miał zresztą zamiaru się na nim mścić, wiedząc doskonale, że Woroszyłow to nie udający idiotę mędrzec, ale prawdziwy idiota z krwi i kości, więc pożyteczny, dlatego zrobił go marszałkiem. Bo idiota zawsze wyskoczy z jakimś kretyństwem, to wiadomo. Bo i czegóż po takim się spodziewać? Na pewno nie mądrości. Lepiej jednak, że jest to idiota, bo taki nie będzie pchał się do władzy i nie stanowi żadnego rzeczywistego zagrożenia dla swego pana, tak jak większość głupców chodzących po tym świecie, więc niech plotą mądrości podobne tym Woroszyłowym.

Papekk27

KiaOra
dobry tekst
tylko od siebie dodam że:
Nie oceniaj bo nie wiesz nic o moim stopniu znajomości Biblii oraz innych pism oraz o doświadczeniach w tej dziedzinie.To jakbyś chciał powiedzieć że znasz "Panią z warzywniaka" Very Happy

sprostowanie:
heh dla mnie 1 część filmu to brednie mające na celu zasiać zwątpienie w ludziach słabej wiary i małej wiedzy , a największych oszustw jak dotąd dopuścili się twórcy "oficjalnego" kościoła którzy wymieszali pierwotne chrześcijaństwo ze zwyczajami pogańskimi wprowadzając np. różne doktryny i święta tak iż teraz mogłoby sie wydawać że Zeitgeist cz1. to prawda.

q8ic

Papekk27 napisał:

KiaOraheh dla mnie 1 część filmu to brednie mające na celu zasiać zwątpienie w ludziach słabej wiary i małej wiedzy , a największych oszustw jak dotąd dopuścili się twórcy "oficjalnego" kościoła którzy wymieszali pierwotne chrześcijaństwo ze zwyczajami pogańskimi wprowadzając np. różne doktryny i święta tak iż teraz mogłoby sie wydawać że Zeitgeist cz1. to prawda.

q8ic

http://uk.youtube.com/watch?v=8bB2rt3IKJc
linki coś tam coś tam i zniknęły - ciekawe czemu Laughing

http://btjunkie.org/search?q=Jesus+Camp
http://www.mininova.org/search/?search=Jesus+Camp
Wink

PAWLOS

Pierwsza część mogła być reklamą nie ważne czy dobrze czy zle o niej
powiemy ma być szokiem i ma być o tym głośno.Podobno reklamuje sie
znana sieć sklepów rtv.W tym przypadku cel uświęcił środki.
Ceną za to jest to że ktoś faktycznie może zaufać całości tego
przekazu.Pewnie autor wliczył to w koszta.
_________________
http://gabakulka.com/out/images/banner2.jpg

XTC88

Dzieci.. Największym kłamstwem zeitgeista był fakt, iż jezus chrystus był utożsamiany ze słońcem... Według zeitgeista jezus chrystus jest Bogiem słońca... a przecież Bogiem słońca jest RA.. którego masoni nazywają " budowniczym, architektem świata ".. czytaj : lucypherem.. Cool

Dlaczego zeitgeist uważa, że chrystus jest Bogiem słońca ? ... Więcej w zeitgeiście... Cool

p.s a tak wogule to zeitgeist to najbardziej propagandowy, ateistyczny spektakl jaki widziałem.. takiego antychrześcijańskiego przedstawienia dawno nie oglądałem... No, ale iluminaci mają ogromne zapasy $... Wyprodukowali film wręcz genialnie..... 1/2 to kłamstwa, ale przecież ciemny chrześcijański świat i tak oglądając to masońskie przedstawienie kukiełkowe nie będzie wiedziało co ogląda, więc to kupi.. Rolling Eyes

Sikorski

Sikorski napisał:

siema, wróciłem do filmu "zeitgeist" ostatnio i zacząłem się zastanawiać po cholerę ktoś zrobił taki film, który z jednej strony manipuluje, a z drugiej przed nią przestrzega, jasno mówi, że to jest kłamstwo, a to prawda kiedy nieścisłości i bzdury w cz. I dziecko mogłoby wychwycić i doszedłem do wniosku, że to był cel autora, pokazać siłę manipulacji na sobie samym, tylko jakoś nie przewidział autor że przez to tak wielu ludzi odwróci się od 911 i reszty, bo takiemu moherowi weź pokaż zeitgeist to od razu wszystko dla niego jest bzdurą, co myślisz o tym?

PAWLOS masz rację.

Pablo-ya

Sikorski napisał:

siema, wróciłem do filmu "zeitgeist" ostatnio i zacząłem się zastanawiać po cholerę ktoś zrobił taki film, który z jednej strony manipuluje, a z drugiej przed nią przestrzega, jasno mówi, że to jest kłamstwo, a to prawda kiedy nieścisłości i bzdury w cz. I dziecko mogłoby wychwycić i doszedłem do wniosku, że to był cel autora, pokazać siłę manipulacji na sobie samym, tylko jakoś nie przewidział autor że przez to tak wielu ludzi odwróci się od 911 i reszty, bo takiemu moherowi weź pokaż zeitgeist to od razu wszystko dla niego jest bzdurą, co myślisz o tym?

A ja myślę że autor chciał wykorzystać zasadę mówiącą że najciemniej jest zawsze pod latarnią. Przecież jak odkrywam okrutną prawdę o manipulacji banków, religii, oraz rządów, to kto wpadnie na pomysł że to ja manipuluję?? Ale jednak się przejechał, zapomniał że film w większości obejrzą ludzie obcykani z tematem, inteligentni, o analitycznym umyśle.

A i twoja hipoteza jest logiczna.

A gdyby połączyć te dwie hipotezy?? Jedna droga do dwóch celów??
_________________
http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg

Sikorski

A propos zeitgeist, szykuje się druga część chyba http://www.youtube.com/watch?v=5r6-o1lpJHU
Jeśli chodzi o pierwszą część to dodam, że autor nie zmyślił tego wszystkiego z palca. Wszystko brał z tych źródeł: http://zeitgeistmovie.com/sources.htm

http://zeitgeistmovie.com/q&a.htm

q8ic

Pablo-ya napisał:

A ja myślę że autor chciał wykorzystać zasadę mówiącą że najciemniej jest zawsze pod latarnią.

Problem w tym, że nie dowiesz się czy masz rację nt. Zeitgeist dopóki SAM nie przebrniesz przez źródła i nie ustalisz ich wiarygodności.
Ponadto musiał byś przetłumaczyć sobie na nowo z jak najstarszej wersji biblię bo to co można sobie teraz poczytać to 5 woda po kisielu.
Co z tego, że ktoś wysmaży sobie szkalująca odpowiedź skoro korzysta z innych źródeł (uznaje te nieuznane w Zeitgeist i na odwrót), sypie cytatami z biblii i dodaje debilną muzykę.
Wg mnie nic ponad to, że dewotki wszelkiej maści uznają - o sprawa załatwiona Wink

gnosis

viewtopic.php?t=2426
_________________
...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył