|
Autor
|
Wiadomość |
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 100000 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:24, 11 Lis '13
Temat postu: Kruk - Opinie |
|
|
Pewna osoba zamieściła podane z prośba o pomoc w sprawie długu.
Cytuję:
"Witam jestem pod ścianą mam dług na ok2000 tys. Biorąc chwilóski obecnie dostaję już listy od windykacji proszę mi doradzić czy jest możliwość przekazania całego długu np.krakowie i czy to ma sens mam nóż na gardle mój email..."
Nie widziałem tego wcześniej a wydaje mi się, że temat jak najbardziej na czasie.
Moja rada do każdego kto ma dług - nie reagować na zaczepki Kruka czy innych - pod żadnym pozorem!
Tylko, liczą się sprawy w sądzie.
Większość długów jest przeterminowana (dług nigdy nie będzie przeterminowany, a jedynie jego egzekucja ale to się tak mówi), czyli nie ciąży na nich klauzura egzekucji. W prostej linii oznacza, to, że można to olać ciepłym moczem.
W Polsce dług staje się przeterminowany po 3 latach (ale warto to sprawdzić), i tu jest sztuczka oszustów z Kruka i im podobnych (przy okazji, szefem Kruka i chyba jego założycielem był Boni... tak ten sam z rządu Suchockiej jak i dziś z rządu Tuska).
Piszą oszczerstwa i ohydne kłamliwe listy, że macie natychmiast się skontaktować bo jak nie to koniec. itp, itd...
To jest właśnie to oszustwo. Bo jaki kol wiek wasz kontakt z Krukiem (lub podobnym) w którym przyznacie się do długu - nawet słownie!!! Przerywa przedawnienie (przeterminowanie) i UWAGA! Od teraz przeterminowanie nastąpi dopiero po 10 latach!
Wasze przyznanie się (poprzez kontakt) spowoduje w kilka tygodni wizytę komornika.
Dlatego olać firmy windykacyjne jako nie znane wam, z którymi nic nie podpisaliście, żadnej umowy. To, że oni zapłacili za wasz dług (pewnie 0.001zł za 10zł) jest ich sprawą, wy de facto długu już nie macie bo windykator go spłacił. I do póty się nie przyznacie, że macie cokolwiek wspólnego z windykatorem nic wam nie grozi.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Goska
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:26, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:24, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Tak pomagają... zostać w skarpetkach:)
Żadnych rozmów z Kurkiem - nic- totalna ignorancja, jak będą mieć nakaz sądowy to do prawnika, znaczy do prawnika od razu jak będzie wezwanie do sądu. 100% ludzi którzy płacą kurkom i im podobnych przez sądy to ci co sami się przyznali, że są cokolwiek winni kurom i podobnym.
Jak jesteś winny coś Krukowi to zwróć, jeśli nie i nie podpisywałeś z Kurkiem żadnej umowy to niech spadają na drzewo! W Polsce egzekucje może prowadzić tylko Komornik Sądowy.
Zapamiętaj, Kruk spłaca zadłużenie osoby za ok. 0.001zł za 10zł i robi to na własne nie przymuszone życzenie. Ty go o to nie prosisz. Więc nic z Krukiem wspólnego nie masz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:11, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
No niestety smutne jest to, że większości ludzi nawet jak powiesz, żeby się nie martwili bo w sądzie mają jak nic wygrane - to się debile rzucą na ciebie z agresją; że to nieprawda, że mają długi, bo Kruk... i że w ogóle mają przejeb!
No więc jak chcą mieć przejeb, a wręcz o to walczą - to kim my jesteśmy aby im tego odmawiać? Niech bulą frajerzy
W kwestii jednak przedawnionych spraw, jedna uwaga; okazuje się, że sąd nie uzna sprawy za przedawnioną, dopóki osoba pozwana o to nie wniesie - z czego przekręciarze typu Kruk notorycznie korzystają. Podobnie jak z tego, że wysyłając korespondencję sądową na adres pod którym już od lat nie mieszkasz - korespondencja taka, po pewnym czasie, pomimo że jej nie odebrałeś, uznawana jest za doręczoną... ci pierdoleni oszuści i wyłudzacze zbudowali sobie na tym wręcz cały biznes model.
Osobiście miałem sprawę, w której pierdolone presco, czy jak im tam chujom, wysyłali cała korespondencję sądową pod adres gdzie wiedzieli że nie mieszkam - ostatecznie nawet zdobyli wyrok i już go nawet wysłali jebani do komornika..
Ale tu uwaga: skąd wiedzieli, że tam nie mieszkam?
Bo kurwa byłem z nimi w kontakcie i mieli mój aktualny adres w Holandii - z tym, że pani z Presco mi powiedziała, że "nie mają obowiązku...". Nie mają obowiązku ani wysyłać korespondencji za granice, ani informować sądu o tym, że są ze mną w kontakcie, ani nie mają obowiązku powiedzieć sądowi nawet tego, że wiedzą iż ja tam od pięciu lat nie mieszkam.
Oni generalnie to nie mają żadnych obowiązków - mają wyłącznie roszczenia... najczęściej wyimaginowane
Szczegół kurwa, że sąd zobowiązał ich do doręczenia mi wyroku, co totalnie zaniedbali zgrywając debila, że rzekomo nie wiedzą gdzie mieszkam... No ale chuj im w dupę bandytom pierdolonym - nie będę robił scen, bo szkoda tylko czasu.
W każdym razie jak się w końcu dowiedziałem, że był jakiś proces, a nawet wyrok, to wystarczyło wysłać pismo do sądu z wyjaśnieniem, a ten ogłosił dostarczenie wyroku jako nieskuteczne, odwołał go i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia... Po czym Presco zmiękła pała i raz dwa wycofali pozew opłacając moje koszty - bo wiedzieli chuje doskonale, że jak ja już wiem o ich super tajnym procesie, to mogę się bronić, czyli nie wygrają - zwłaszcza że ich roszczenie było całkowicie bezpodstawne, a już o takich detalach jak przedawnienie, to nawet nie wspomnę.
Tak że podsumowując: owszem - firmy windykacyjne w Polsce to jeszcze gorsi bandyci niż banki i psiarnia.
Ale najśmieszniejsze jest to, że takie pierdolone organizacje są nawet notowane na giełdzie, gdy w normalnym kraju wszyscy ich pracownicy siedzieli by już dawno w pierdlu za branie czynnego udziału w przestępczości zorganizowanej, bo do takich wałków jak oni odpierdalają tym biednym głupim Polakom, to nawet legenda Marcina Plichta, wydawnictwa ABW, nie się umywa
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:33, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:17, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Kruk'a założył nie kto inny jak Boni:) On też był (będąc właścicielem Kruka) pierwszym lobysta za e-sądami.
Żadna firma windykacyjna nie ma w Polsce uprawnień do egzekucji czego kol wiek, Tylko sądowy komornik.
Dlatego nawet nie warto z windykatorami rozmawiać, będzie pozew sądowy - wówczas marsz do prawnika - w 99.99% wniesiony sprzeciw wobec roszczeń windykatorów jest na korzyść "dłużnika". Już oni się dobrze obmurowali i trzeb z tego korzystać.
Tylko wolontariackie przyznanie się do jakiegoś długu wobec windykatora daje im 100% uprawnienia do ścigania.
W skrajnych warunkach, można się nieopatrznie przyznać wyłącznie poprzez rozmowę telefoniczną (umowa słowa to też umowa) dlatego by się nie wpakować niechcący lepiej nie rozmawiać. Wiem, że stosują starą sztuczkę polegająca na tym, że pytają o daną osobę bez przedstawienia się, wiele osób na to się łapie, a wystarczy proste pytanie: a kto pyta? Powie Kruk czy inny - odkładamy słuchawkę.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:06, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
A propos kruków, nie wiem czy słyszeliście, ale jebane kruki sa tak cwane, że jak im zawiesisz kawałek np. sera na sznurku długości kilkudziesięciu cm, to pierdolony kruk siądzie na gałęzi i zacznie dziobem wciągać sznurek, przytrzymując se nogą, aż osiągnie cel i go zeżre.
Osobiście tego nie widziałem, ale widziałem innego ptaka (szpaka czy inną sójkę), który trzymając w dziobie ślimaki walił nimi o kamień, po czym je wyjadał, jak już rozjebał skorupę. Niby nic dziwnego - ale było nie było wymaga to też wyobraźni, której nie powstydził by się statystyczny jednopostowiec z forum prawda2.info
I czasem więc jak czytam to forum, to totalnie rozumiem przebieg ewolucji; najpierw były ssaki, a potem były ptaki... więc i nic dziwnego że wolne ptaki są zasadniczo mądrzejsze od tych jednostopowych debili na służbie z przepranymi mózgami.
Biorąc pod uwagę inteligencję niektórych obecnych tu wśród nas, to wcale bym się nie zdziwił jakby taka sroka czy wrona, też se założyła konto na moim forum, gdyby tylko uznała to za przydatne w procesie zeżarcia jakiegoś ślimaka...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:44, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Nie róbcie ludziom wody z mózgu. To w jaki sposób przebiegnie działanie windykacyjne, czy jak się ma sprawa z długiem w znacznym stopniu zależy od rodzaju zobowiązania na podstawie, którego istnieje wierzytelność.
To, co pisze Góral to zgodzę się w przypadku długów wynikających powiedzmy z pożyczki zaciągniętej od podmiotu prawnego zajmującego się pożyczkami z zabezpieczeniem na dochodach. Wówczas mamy do czynienia z obowiązywaniem prawa cywilnego, więc jest trzyletni okres przeterminowania wierzytelności. W takim przypadku warto dokładnie sprawdzić daty zaciągnięcia zobowiązania. Wiele firm pożyczkowych w ogóle nie brandzluje się z oddawaniem spraw do sądów, bo to kosztowne jest i czasochłonne. W wielu przypadkach sprzedają długi.
Z drugiej strony zupełnie inaczej jest w przypadku zobowiązań wobec banków, gdzie większość umów jest zabezpieczana tytułami egzekucyjnymi. Wiem, że wiele banków sprzedaje część trudno ściągalnych długów firmom windykacyjnym {taki dodatkowy zysk :wink}. W sytuacji takowej zdecydowanie nie polecałbym podejścia nawet do firmy windykacyjnej w sposób wspomniany przez górala, bo i tak sprawa skończy się w sądzie z automatycznym nadaniem wykonalności tytułowi egzekucyjnemu, gdzie zapłaci się dodatkowo koszty sądowe i postępowania egzekucyjnego.
Osobiście wszystkim zadłużonym polecam coś kombinować, gdy primo posiada się dokładnie wiedzę o własnych - wierzytelnościach {czyli sposobie powstania wierzytelności, zabezpieczeniach na wierzytelności, datach zawierania umów, rodzajach podpisanych dokumentów, itd.}, secundo - wiedzę o prawie bankowym, prawie cywilnym, tudzież mają pod ręką kogoś kto takową wiedzę posiada.
Inaczej można się ujebać jeszcze bardziej.
@Bimi
Kruki są kurewsko cwane i umieją nawet liczyć
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:50, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Stary, nie tylko że umieją liczyć. Kruki umieją nawet szczekać.
Kiedyś, jak jeszcze mieszkałem w ZG i chodziłem na wycieczki do lasu - tam było w chuj kruków i dam sobie głowę uciąć, że słyszałem szczekanie dochodzące w czubków drzew. A ponieważ nigdy nie widziałem psa co się wspina na drzewa, to musiały to być jebane kruki - nie ma bata
Myślę, że większość z tych "zobowiązań" o których mówimy to nie są kredyty, a wyłącznie rachunki; za telefon, TV, tudzież inną pierdółkę... a najczęsciej zwyczajnie niesłusznie naliczone przez jakiś gówniany program, którego nawet nie potrafi właściwie obsłużyć jakiś gówniany pracownik, jakiejś gównianej firmy.
I tu dochodzimy do sedna: dlaczego w rzekomo praworządnym kraju, uczciwy człowiek, miałby się w ogóle przejmować chujowymi programami obsługiwanymi przez niekompetentnych pracowników tylko po to, aby na koniec bandyckie firmy windykacyjne, iście bandyckimi sposobami, próbowały ściągnąć swoją dolę za robienie czegoś totalnie niepożytecznego społecznie?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:29, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | Stary, nie tylko że umieją liczyć. Kruki umieją nawet szczekać.
Kiedyś, jak jeszcze mieszkałem w ZG i chodziłem na wycieczki do lasu - tam było w chuj kruków i dam sobie głowę uciąć, że słyszałem szczekanie dochodzące w czubków drzew. A ponieważ nigdy nie widziałem psa co się wspina na drzewa, to musiały to być jebane kruki - nie ma bata
Myślę, że większość z tym "zobowiązań" o których mówimy to nie są kredyty, a wyłącznie rachunki; za telefon, TV, tudzież inną pierdółkę... a najczęsciej zwyczajnie niesłusznie naliczone przez jakiś gówniany program, którego nawet nie potrafi właściwie obsłużyć jakiś gówniany pracownik, jakiejś gównianej firmy |
Oglądałem kiedyś program, gdzie pokazywali, że kruki potrafią nawet tworzyć sobie same proste narzędzia, np: łącząc dwa patyczki, czy patyczek ze sznurkiem
Większość akcji ze strony windykacyjnych firm to faktycznie takie duperele, ale mimo wszystko osoba, która styka się z takim listem, pismem dobrze, jeśli wie o co mniej, więcej może takiej firmie chodzić.
Niestety wiele osób daje się robić w bambuko na różne sposoby, gdyż takowej wiedzy nie posiada.
Na szczęście wiele firm windykacyjnych jest na tyle głupich, że wysyła listy zwykłe, bo to tańsze, z jakich można się wiele dowiedzieć, przy takich listach liczną na kombinowanie z domniemaniem doręczenia, ale to jest gówno warte
Można się na przykład ujebać decydując się na taką oto usługę poczty, jak doręczanie poleconych przesyłek w formie zwykłych przesyłek, bo się komuś na pocztę chodzić nie chce, co sprawia, że każdy polecony traktowany jest, jako odebrany bez podpisu osoby, która go otrzymała
A propo przedawnień to też mogą być krótsze na podstawie prawa cywilnego, niż trzy lata, jeśli już mówimy o duperelach takich jak różne umowy na usługi.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:41, 13 Lis '13
Temat postu: |
|
|
ElComendante napisał: | Większość akcji ze strony windykacyjnych firm to faktycznie takie duperele, ale mimo wszystko osoba, która styka się z takim listem, pismem dobrze, jeśli wie o co mniej, więcej może takiej firmie chodzić. |
Owszem - z tym, że jak odpisze grzecznie, że ich program się pomylił, to nikt nawet tego nie przeczyta ze zrozumieniem. A nawet jak przeczyta to odpisze standardowym formularzem, który ma się kompletnie nijak do danej sprawy - więc jak normalny człowiek ma dyskutować z ułomnym programem komputerowym, obsługiwanym przez jakąś jeszcze bardziej ułomną biurwę?
I to bardzo częsty powód dlaczego pewne sprawy kończą się się w sądzie. Uwierz mi - w Holandii jest to samo; ci debile zwyczajnie nie są w stanie obsługiwać programów komputerowych służących do prowadzenie księgowości w ich firmie - i nierzadko ich niekompetencja, tudzież błąd lub brak jakiejś funkcji w samym programie, kończy się niesłusznym zapisaniem długu na koncie jakiegoś bogu ducha winnego klienta. Żaden z nich się nie przyzna do błędu - zawsze zakładają że to twoja wina, bo przeciez ich system jest nieomylny...!
Pół biedy jeśli będzie to sprawa w sądzie, w której poszkodowany ma prawo przedstawić swoją wersję wydarzeń.
Ale niestety - takich spraw polskie firmy windykacyjne zazwyczaj nie odkupują, bo ich biznes model nie polega na dochodzeniu rzeczywistych roszczeń, a jedynie na exploitowaniu luk w systemie prawnym i żyrowaniu a niewiedzy biednych głupich ludzi.
Swoją drogą od razu mi się przypomniał typ w sklepie co mi podał 4-pak lecha, gdy chciałem 4-pak redsa.
Mówię mu że sie pomylił - a ten mi jebany bezczelnie, że się nie pomylił, że już to "naliczył na kasę" i że mam mu zapłacić...
Nosz kurwa - toż to kwintesencja bezczelności polskich sprzedawców! Niech se naliczy na kasę swoją głupotę - może dostanie rentę inwalidzką... A najgorsze że mu powiedziałem "w taki razie poproszę jeszcze 4-pak redsa", zamiast mu zwyczajnie zajebać w ryj za bezczelność. No ale młody byłem wtedy i miałem swoje momenty słabości..
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:07, 14 Lis '13
Temat postu: |
|
|
ElComendante
Ja głównie o długach w bankach piszę.
Dług w banku też podlega kodeksowi cywilnemu nie karnemu i też następuje przedawnienie.
Firma windykacyjna "kupując dług" de facto go za nas spłaca, dlatego z technicznego i prawnego punktu widzenia nie mamy już długu. Bank i tak zarobi, bo banki jak chyba wiadomo zarabiają na niespłaconych kredytach.
Jeśli bank miał by tyle narzędzi o jakich piszesz, to sam szedł by po tytuł egzekucji do komornika, a tego nie robi.
Oczywiście nie każdy dług czy raczej pożyczka jest taka sama. Inaczej ma się sprawa z pożyczkami niezabezpieczonymi, inaczej z zabezpieczeniem np. pensji czy żyranta a jeszcze inaczej pożyczki hipotecznej.
Ja pisze o pożyczkach niezabezpieczonych. Tak czy owak, nigdy nie warto rozmawiać z żadna firma windykacyjną. Oni mają tylko te "pożyczki" które są de facto nieściągalne inne bank sobie sam ściągnie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Norbi
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 694
Post zebrał 200000 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:41, 14 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Nie do końca tak to jest jak piszecie. Łatwo wprowadzić ludzi w błąd!
Długi z banków, firm telekomunikacyjnych itp skupowane są przez tzw, fundusze sekurytyzacyjne. (Kruki itp)
Banki sprzedają pakiety długów za procent wartości bo mogą zaliczyć nie spłacony dług w koszty.
Nie windykują długów, bo od początku stratę mają wkalkulowaną w procent.
Krótko mówiąc , inni kredytobiorcy spłacą.
Etap drugi - sprzedany dług.
Firma która kupiła dług na podstawie faktury, umowy czy bankowego tytułu egzekucyjnego ma takie same prawa jak pierwotny właściciel.
I tu się zaczynają ważne sprawy i terminy
przedawnienie faktury 2 lata
przedawnienie kredytu 3 lata
przedawnienie tytułu egzekucyjnego 10 lat
Co ważne:
Windykowania należności ma prawo w Polsce tylko komornik sądowy lub skarbowy.
Firma windykacyjna nie ma żadnych praw do wyciskania pieniędzy.
Nie wolno im gromadzić informacji, nachodzić ludzi, naciskać ( od tego są sądy i komornicy)
Jak więc działa firma windykacyjna przykład:
Dług w banku z odsetkami 2000
Firma windykacyjna zwykle kupuje taki dług 100 zł
Dłużnik otrzymuje informację, że możemy się dogadać
Spłacam - jest ok. Nie spłacam - wierzyciel występuje do sądu o nadanie klauzuli wykonalności i sprawa trafia do komornika.
Komornik bierze 15%, sąd bierze koszty.
Dług od tego momentu jest wymagalny 10 lat. ( i może być przedłużany na wniosek wierzyciela)
Bywa że komornik jest pierdolnięty i zabiera dzieciom zabawki, psy i konfitury.
Wniosek - jeśli dług jest bezsporny i niewielki to lepiej skorzystać z oferty firmy windykacyjnej.
Jeśli jest taki, którego nigdy nie będziemy w stanie spłacić to lepiej wyjechać za granicę.
Firmom windykacyjnym opłaca się dogadywać, bo mniejszą kasę wyciągną a jak państwo doliczy swoje,
to zajada dłużnika i nie dostaną nic. A mogli mieć 1900.
Łatwo napisać "olej ich , koledzy z forum trzymający kciuki !" to wielkie wsparcie.
Od 20 lat sądy w Polsce orzekają co to znaczy "przerwanie biegu przedawnienia"
Spróbujcie wyjaśnić tylko jeden taki szczegół - powodzenia!
Od lat pisze na tym forum, że system jest chory, jeśli powinie ci się noga, to jesteś trupem.
Wątki:
viewtopic.php?t=22324&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=
viewtopic.php?t=22250&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tańcząca
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:09, 14 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Norbi
Cytat: |
Jeśli jest taki, którego nigdy nie będziemy w stanie spłacić to lepiej wyjechać za granicę. |
Ale w celu ,żeby wyjechać, zarobić i spłacić dług? Czy też jest to furtka na uniknięcie długu, a jeśli tak to czy nie ściągną nas jakimś tam listem gończym tudzież skoro jesteśmy w UE nie mają oni jakieś europejskiej listy dłużników?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
manhattanman
Dołączył: 28 Paź 2011 Posty: 1725
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:51, 14 Lis '13
Temat postu: |
|
|
[podążajac filozofią grzanka..] a mnie śmieszy ten proces upierdalania naszej cywilizacji, przerabiania nas na kurwy i zwięrzęta. śmieszy mnie ten cały system bankowy, emerytalny, robienie z poczciwych ludzi śmieci albo turbiny do zapierdalania jak mechanizm w maszynie, ta cała kultura rozwiązłości seksualnej, kurwienie się kobiet na każdym kroku i zasada wygra zło i znieczulica. to już nie jest fala tylko z zachodu, to jest debilizm w najczystszej postaci z obu kierunków, próba ustanowienia "sprawiedliwości" na świecie, gdzie każdy będzie taką szują jaką się urodził. i pójdę o krok dalej, w tej perspektywie jedyne co widzę i rozumiem to fakt, że istotnie nikim nie należy się już przejmować, można jedynie się uczyć na błędach tych kretynów/kretynek ofiar systemu i szukać jednocześnie ludzi, którym zostały jakieś tam resztki przyzwoitości. tak na mój rozum, ja będąc "frajerem", bo żyje spokojnie i staram się nikomu nie wadzić, obserwując jednocześnie dzisiejszą rzeczywistość - widzę wyraźnie jak siła ciężkości dobrobytu przesuwa się konsekwetnie na wschód, do jeszcze większej patologii i niekonsekwencji. klimat świruje, topnieją lodowce, ludzie popadają w coraz większy obłęd i desperację - tym łatwiej można nimi sterować. zeszliśmy do poziomu gorszego od zwięrząt, zjadamy się nawzajem naśladując azjatów, bojkotując złych amerykanów. nie wiem co będzie. widzę zdecydowanie czarny scenariusz. choć nie wiem dlaczego my mielibyśmy brać tutaj odpowiedzialność za tych nierobów, dzieciorobów i kurewki o wymaganiach z kosmosu, wszakże najlepiej będzie pozostawić ich samym sobie, niech pieklą się dalej między sobą. niech się powyrzynają, zeżrą z zawiści, chciwości etc. rosnący dobrobyt mocarstwa ze wschodu, który niekonsekwentnie myśli tylko o sobie zanieczyszczając cały świat chemikaliami i jednorazowym gównem na krótkiej gwarancji z posłuszną i równie głupią populacją co amerykanie będzie kolejnym [a nawet już jest] szkodnikiem, który zamiast stabilizować sytuację będzie problemy na świecie tylko pogłębiać. przypominam że to nie my ich aktualnie potrzebujemy, tylko oni nas. i przypominam też, że umiem sam rozpalać ogniska w lesie, sadzić zieleń, gotować wodę w rondlu czy łowić ryby. nie potrzebuję do tego niczyjej "pomocy" i pieprzenia się z systemową kurwą. po co miałbym się sam oszukiwać.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:20, 14 Lis '13
Temat postu: |
|
|
@goral
Jest dokładnie tak, jak pisze Norbi. Większość ludzi podpisując świstki podczas brania kredytów nie zauważa, że podpisało bankowy tytuł egzekucyjny. Nadmienię, że praktycznie nie da się wziąć w Polsce kredytu bez podpisania bankowego tytułu egzekucyjnego, czyli oświadczenia woli, które ustanawia klauzulę dobrowolnego poddania się egzekucji.
Banki nie pierdolą się ze ściąganiem kredytów konsumpcyjnych, bo to jest gra nie warta dla nich świeczki. Część kredytów i tak mają wpisane w straty, a zawsze mogą pchnąć taki kredyt za jakąś tam kwotę. Po roku to jest powiedzmy 1/20, ale jak pchną w ciągu 3-6 miechów, jak przestają wpływać spłaty i nie ma kontaktu z dłużnikiem to nawet kilkanaście procent mogą dostać. Koszty dla banku zatrudnienia ludzi, którzy będą się brandzlować z kontaktami z dłużnikami są nieopłacalne do ponoszenia. Nieco inaczej jest przy kredytach w dużych sumach, z zabezpieczeniami.
Wracając do tematu bankowego tytułu egzekucyjnego. Kredyt ma okres przedawnienia 3 lata. Jednak bank, żeby dostać więcej i wspomóc/zachęcić fundusz sekurytyzacyjny najpierw kieruje sprawę do sądu i odpala bankowy tytuł egzekucyjny. Sąd nadaje klauzulę wykonalności. Czynność przed sądem sprawia, że przedawnienie 3 letnie zostaje przerwane. Od tego momentu przedawnienie wynosi 10 lat. Nie jest ono również przerwane zbyciem wierzytelności. Nabywca wierzytelności poprzez cesję uzyskuje dokładnie takie sama prawa, jak pozbywający się długu. Przy takiej wierzytelności mamy 10 lat przedawnienia plus fundusz sekurytyzacyjny uzyskuje prawo do roszczeń dotyczących zwrotu należnych pieniędzy, choć musi o to wystąpić oddzielnie do sądu.
Norbi z jednym się nie zgadzam. Kruk to mały pikuś. Oni nie są funduszem sekurytyzacyjnym, ale firmą windykacyjną. Fundusze sekurytyzacyjne jedynie skupują długi, a następnie przenoszą prawa na firmy windykacyjne, które zajmują się odzyskiwaniem należności.
Generalnie z doświadczeń zawodowych mogę wam powiedzieć, że żyjemy, jak na razie w bambustanie społecznym. Wierzyciele w Polsce są konkretnie popierdoleni, co do wymagań i zachowań. Współpracowałem/pracowałem dla pewnych brytoli, którzy zajmują się restrukturyzacją długów, negocjacjami z wierzycielami, doradztwem prawno-finansowym. Akurat nie zajmowałem się osobami fizycznymi, ale coś niecoś na ten temat wiem od praktycznej strony. Generalnie owi brytole jak wchodzili do nas to przyjęli standardy stosowane u siebie i przez pierwsze pół roku byli nieźle posrani, bo nasi wierzyciele nie wykazywali zachowań podobnych do tych z brytolandii. Po krótkim czasie zbudowali zupełnie nowe standardy działania tylko pod nasz rynek
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tańcząca
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:34, 14 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Norbi napisał :
"W sprawach długów mamy do czynienia ze zderzeniem cywilizacji.
W całym cywilizowanym świecie, ludzie z długami to problem społeczny.
Człowiek bez środków do życia może się stoczyć, zacząć kraść itp.
Tacy ludzie są obciążeniem dla systemy socjalnego, należy więc przywrócić ich jak najszybciej społeczeństwu.
Koszt zapobiegania patologii jest dużo niższy i działania są prostsze.
Dlatego wszędzie tam, działają prawa pozwalające szybko się oczyścić z problemów.
W Polsce strach jest pójść do opieki społecznej, bo jak się dowiedzą , że nie masz kasy (a dlatego przyszłaś)
to odbiorą Ci dzieci.
Rostowski niedawno wyszedł z pomysłem stworzenia instytucji komornika europejskiego.
Nie wiem jak to zostało przyjęte, nie znalazłem komentarzy.
Z pewnością dlatego, że w "prawdziwym Świecie" windykacja to skrajność a w Polsce biznes.
Oczywiście jest to biznes dla jednostek ("akcjonariuszy") bo w skali państwa to katastrofa.
Odpowiadając na Twoje pytanie
Jeśli wyjechać, to żeby przeczekać do przedawnienia.
Jeśli mieszkasz i pracujesz za granicą i jeśli nawet znajdzie się jakaś bardzo uparta międzynarodowa firma windykacyjna, to chroni Cię miejscowe prawo.
Swoją drogą. jestem ciekaw, czy ktoś zna autentyczny przypadek egzekucji za granica. Laughing
Pozostaje problem zobowiązań podatkowych. Tu nasze rodzime szczury mają nowe pomysły.
Ostanimi czasy, urzędy skarbowe z każdego, kto nie płaci nasz podatków, robią przestępców.
To pozwala by sprawy żyły swoim życiem nawet bez Twojej obecności.
Będą wzywać i przesłuchiwać Twoją rodzinę i znajomych, nakładać grzywny.
Sprawa jest jak zwykle dęta, ale powszechnie stosowana.
Dlaczego napisałem o starciu cywilizacji?
Jeśli jakiś debil z US w Polsce wyśle informacje np do Norwegii , że jesteś poszukiwanym przestępcą skarbowym to nikomu tam nie przyjdzie do głowy takiej informacji lekceważyć. Bo przestępca przestępcy nierówny.
Na szczęście pojawiają się informacje, że coraz częściej na Zachodzie, listy z polskich urzędów odrazu wywala się do kosza.
Cywilizowany urzędnik ma za zadanie rozwiązać problem petenta a nie grilować go do emerytury.
Uwaga więc przy wszelkich długach mających tzw. "znamiona przestępstwa" dotyczy ich zarzut celowego wyłudzenia kredytu, lub unikania podatków. Sądy mogą zaocznie nałożyć karę.
Dalej o cywilizacji ...
Unia Europejska dała szansę na ogłoszenie bankructwa obcokrajowców.
Cicho Sza w Polsce, bo wszyscy nawieją! Laughing
Polecam lekturę Zarządzenie Rady Unii Europejskiej nr 1346/2000 w sprawie bankructwa transgranicznego Cool
wrzucamy gówno do wentylatora: "
http://www.dlugi.co.uk/index.php?zaw=transgraniczne
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:39, 14 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Norbi napisał: | Nie do końca tak to jest jak piszecie. Łatwo wprowadzić ludzi w błąd! |
Owszem!
Cytat: |
Długi z banków, firm telekomunikacyjnych itp skupowane są przez tzw, fundusze sekurytyzacyjne. (Kruki itp)
Banki sprzedają pakiety długów za procent wartości bo mogą zaliczyć nie spłacony dług w koszty.
Nie windykują długów, bo od początku stratę mają wkalkulowaną w procent.
Krótko mówiąc , inni kredytobiorcy spłacą.
Etap drugi - sprzedany dług.
Firma która kupiła dług na podstawie faktury, umowy czy bankowego tytułu egzekucyjnego ma takie same prawa jak pierwotny właściciel. |
Ale:
Art. 519. § 1. Osoba trzecia może wstąpić na miejsce dłużnika, który zostaje z długu zwolniony (przejęcie długu).
§ 2. Przejęcie długu może nastąpić:
1) przez umowę między wierzycielem a osobą trzecią za zgodą dłużnika; oświadczenie dłużnika może być złożone którejkolwiek ze stron;
2) przez umowę między dłużnikiem a osobą trzecią za zgodą wierzyciela; oświadczenie wierzyciela może być złożone którejkolwiek ze stron; jest ono bezskuteczne, jeżeli wierzyciel nie wiedział, że osoba przejmująca dług jest niewypłacalna.
Art. 521. § 1. Jeżeli skuteczność umowy o przejęcie długu zależy od zgody dłużnika, a dłużnik zgody odmówił, umowę uważa się za nie zawartą.
§ 2. Jeżeli skuteczność umowy o przejęcie długu zależy od zgody wierzyciela, a wierzyciel zgody odmówił, strona, która według umowy miała przejąć dług, jest odpowiedzialna względem dłużnika za to, że wierzyciel nie będzie od niego żądał spełnienia świadczenia.
-----------------------------------------------------
Tak więc jak widzisz, to nie jest taki hop. Dlatego napisałem wyżej, nie rozmawiać z firmami windykacyjnymi pod żadnym pozorem! Praktycznie każda dyskusja z nimi to przyznanie się do długu.
Jeśli sprawa trafia do sądu - iść do prawnika. Tak masz napisane już w pierwszym poście.
Naturalnie, jak sprawa dotyczy 200zl to na odczepnego można to załatwić ale też moim zdaniem lepiej w banku niż u Kruków.
Banki sprzedają w 99% długi przeterminowane, które mają ponad 3 lata, jeśli bank ma odpowiednie "papiery" i narzędzia to sam dochodzi spłaty długu, jak np. żyrant, zastawiony samochód czy pożyczka hipoteczna w której zastawem jest dom.
Bank wówczas sam to zrobi - tez przez komornika.
Jak minie 3 lata bank oddaje to windykatorom, którzy tylko poprzez niewiedzę ludzi z tego żyją.
Cytat: |
I tu się zaczynają ważne sprawy i terminy
przedawnienie faktury 2 lata
przedawnienie kredytu 3 lata
przedawnienie tytułu egzekucyjnego 10 lat
|
I jeszcze jeden termin bardzo ważny:
Jak po 3 latach przyznasz się do długu, to ponowne przedawnienie nastąpi dopiero po 10 latach.
Dlatego tak ważne jest nie rozmawiać z windykatorami.
Cytat: |
Co ważne:
Windykowania należności ma prawo w Polsce tylko komornik sądowy lub skarbowy.
Firma windykacyjna nie ma żadnych praw do wyciskania pieniędzy.
Nie wolno im gromadzić informacji, nachodzić ludzi, naciskać ( od tego są sądy i komornicy)
Jak więc działa firma windykacyjna przykład:
Dług w banku z odsetkami 2000
Firma windykacyjna zwykle kupuje taki dług 100 zł
Dłużnik otrzymuje informację, że możemy się dogadać
Spłacam - jest ok. Nie spłacam - wierzyciel występuje do sądu o nadanie klauzuli wykonalności i sprawa trafia do komornika. |
Nim sprawa trafi do komornika, windykator musi uzyskać sądowy tytuł egzekucji. Bez tego i komornik nic nie zrobi.
By sąd dał taki tytuł musi być sprawa na której zawsze trzeba wnieść sprzeciw i jak wielokrotnie pisałem wsiąść prawnika.
Cytat: |
Komornik bierze 15%, sąd bierze koszty.
Dług od tego momentu jest wymagalny 10 lat. ( i może być przedłużany na wniosek wierzyciela)
Bywa że komornik jest pierdolnięty i zabiera dzieciom zabawki, psy i konfitury.
Wniosek - jeśli dług jest bezsporny i niewielki to lepiej skorzystać z oferty firmy windykacyjnej.
Jeśli jest taki, którego nigdy nie będziemy w stanie spłacić to lepiej wyjechać za granicę.
Firmom windykacyjnym opłaca się dogadywać, bo mniejszą kasę wyciągną a jak państwo doliczy swoje,
to zajada dłużnika i nie dostaną nic. A mogli mieć 1900.
Łatwo napisać "olej ich , koledzy z forum trzymający kciuki !" to wielkie wsparcie.
Od 20 lat sądy w Polsce orzekają co to znaczy "przerwanie biegu przedawnienia"
Spróbujcie wyjaśnić tylko jeden taki szczegół - powodzenia! |
Nikt nie pisze "olej ich" ja piszę tylko NIE ROZMAWIAJ Z WINDYKATORAMI.
By komornik ci zagroził musi być sprawa w sądzie, jeśli bank ma narzędzia sam to zrobi. Jak ich nie ma sprzeda dług windykatorowi, który tylko może liczyć na wolontariackie przyznanie się do długu.
W sytuacji kiedy sprawa trafia do sądu - bezwzględnie bierzemy prawnika. Bo lepiej zapłacić te 200-500 zł niż mieć zabrane zabawki dziecku czy psa.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pumcia
Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 233
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Norbi
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 694
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:09, 15 Lis '13
Temat postu: |
|
|
@ Góralu! Uwierz mi! Bardzo, ale to bardzo chciałbym się mylić.
Nie kwestionuję przepisów które podałeś, ale możliwosć ich realnego wyegzekwowania.
Polska nie jest państwem prawa.
W Polsce, jeśli nie masz kasy, to jesteś nikim i nikt nie stanie po twojej stronie.
Tak, masz prawo - przestrzegać prawa.
Ewenutalnie podpalić się pod kancelarią premiera.
Dziś prawo lekceważą już wszyscy: urzędy, sądy, komornicy, bo system jest po ich stronie.
Wszyscy , którym nic grozi . Wszyscy, którzy nie ponoszą żadnej opowiedzialności za swoje działania.
Natomiast jednostka, bez układów i kasy , za lekceważenie prawa jest pokazowo i boleśnie karana.
Góralu, wszelkie doradztwo to duża odpowiedzialność,
a zwłaszcza jak doradza się w kopaniu się z koniem.
Wyobraźmy sobie sytuację z cytowanego przez Ciebie podania.
Mamy dwie strony - dwa światy.
Zastraszoną kobietę bez grosza przy duszy przeciw firmie z ogromnymi funduszami, obstawionej prawnikami maszynką do rozsyłania pozwów.
Ona łyka tabletki uspokajające i zastanawia się za co kupić jedzenie, Oni w tym czasie przeglądają folder nowego BMW, po pracy są na pływalni.
Ona ryzykuje całym swoim majątkiem i życiem osobistym , oni nie ryzykują niczym
Ona nie śpi po nocach, Oni notują kolejne terminy w jej sprawie, bo trudno spamiętać tysiące takich jak ona.
Szkoda dalej porównywać
Radzisz jej:
Cytat: | Bo lepiej zapłacić te 200-500 zł |
Ja dodam: "jeśli masz"... I to na jednarozową poradę prawna.
Później przygotuj następne 20 tyś. i wtedy szacuj swoje szanse 50/50.
Wszystko przy założeniu, że sprawa jest sporna.
Piszesz
Cytat: | Banki sprzedają w 99% długi przeterminowane. |
Skąd wziąłeś tę liczbę? Możesz podać jakieś źródło?
Przecież ci ludzie nie są upośledzeni umysłowo.
Nie po to, przez 25 lat budowali sobie system, by im byle biedak wchodził w drogę
Działają w majestacie prawa, które w tym celu stworzyli.
Forum czytają również ludzie, których często krytykuję.
Może nawet nie są tego świadomi, bo przecież oni wystawiają jakieś niezbyt ważne zaświadczenia,
albo wzywają do siebie w oczywistych sprawach.
Zwracam się teraz do Was:
Jeśli macie wpływ na czyjeś życie, w jego nawet najmniejszym aspekcie, zastanówcie się: Pomagacie, czy szkodzicie?
Wiecie, że coś tu nie gra, ale uważacie że wykonujecie tylko swoją pracę.
Nie analizujecie przyczyn ludzkich kłopotów .
To nie wasze zadanie. Wy tylko stosujecie przepisy. Jak nie Wy, to ktoś inny. Proste!
Nie obchodzi was "że sytuacja gospodarcza", "że kryzys", "że system". Nie macie na to wpływu
Ale pewnego dnia możecie zobaczyć przed swoim domem desperata z siekierą w rekach.
Jego nie będzie obchodzić że to tylko wasza praca, "że system", "że przepisy" .
W jego oczach to Wy będziecie systemem, państwem, firmą, przepisem.
Będzie pamiętał tylko, że to Wy zniszczyliście mu życie.
Warto się zastanowić, bo czasu jest coraz mniej.
pozdrawiam Norbi
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:25, 15 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Norbi napisał: | @ Góralu! Uwierz mi! Bardzo, ale to bardzo chciałbym się mylić.
Nie kwestionuję przepisów które podałeś, ale możliwosć ich realnego wyegzekwowania.
|
Wybacz ale nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem.
Masz problem z prawem - zacznij się go uczyć, a przynajmniej tą część która problemu dotyczy.
Cytat: |
Polska nie jest państwem prawa.
W Polsce, jeśli nie masz kasy, to jesteś nikim i nikt nie stanie po twojej stronie.
|
Nie moje zmartwienie, ja mam to w dupie, to Polacy głosują od 25 lat na Kaczyńskich i Tusków więc chyba tego chcą? Nie?
A, że Tuski i Kaczynskie ich robią od tylca - to należy jedynie pokiwać głową i powiedzieć: co za durny naród.
Cytat: |
Tak, masz prawo - przestrzegać prawa.
Ewenutalnie podpalić się pod kancelarią premiera.
Dziś prawo lekceważą już wszyscy: urzędy, sądy, komornicy, bo system jest po ich stronie.
Wszyscy , którym nic grozi . Wszyscy, którzy nie ponoszą żadnej opowiedzialności za swoje działania.
Natomiast jednostka, bez układów i kasy , za lekceważenie prawa jest pokazowo i boleśnie karana.
|
Nie do końca. Karany jest ignorant, który siedzi i mówi: a co ja mogę zrobić... no i dokładnie dostaje po dupie z każdej strony BO TEGO SAM CHCE!
Zamiast biadolić jak to jest niedobrze należy zacząć myśleć o sobie. Czytać, pytać... to nie boli!
Ale Polscy są na to za leniwi, bo TV im powie co mają zrobić, jak nie w programach publicystycznych to poprzez debilne seriale które w Polsce są najchętniej oglądane w Europie.
Cytat: |
Góralu, wszelkie doradztwo to duża odpowiedzialność,
a zwłaszcza jak doradza się w kopaniu się z koniem.
|
Będę z tobą szczery: w dupie mam co kto zrobi - może się nawet pochlastać, to jego życie. Rozumiesz?
Powiedziałem, nie kontaktować się z windykatorami - co ci za to grozi? Pomyśl! Co? Odpowiem ci: gówno.
W Polsce, pisze to po raz któryś - jedynie komornik ma prawo egzekwować cokolwiek. Windykator może prosić, ewentualnie iść do sądu jak KAŻDY OBYWATEL - ty też możesz iść do sądu i złożyć sprzeciw na każdy ruch windykatora. Sądzisz, że sądy tak chętnie wydają wyroki przychylne windykatorom? Mylisz się.... Bo pamiętaj, że kij ma zawsze dwa końce.
Cytat: |
Wyobraźmy sobie sytuację z cytowanego przez Ciebie podania.
Mamy dwie strony - dwa światy.
Zastraszoną kobietę bez grosza przy duszy przeciw firmie z ogromnymi funduszami, obstawionej prawnikami maszynką do rozsyłania pozwów.
Ona łyka tabletki uspokajające i zastanawia się za co kupić jedzenie, Oni w tym czasie przeglądają folder nowego BMW, po pracy są na pływalni.
Ona ryzykuje całym swoim majątkiem i życiem osobistym , oni nie ryzykują niczym
Ona nie śpi po nocach, Oni notują kolejne terminy w jej sprawie, bo trudno spamiętać tysiące takich jak ona.
Szkoda dalej porównywać
|
Ale czym ona ryzykuje? Zastanów się nad tym. czym?
Jeśli pożyczka była zabezpieczona majtkiem to nic nie wskóra, bo taka jest umowa, chyba, że weźmie dobrego prawnika.
Jak nie ma nic, to czym ryzykuje? Ratami po 10zł miesięcznie?
Do więzienia za niespłacanie długów się nie wsadza a przynajmniej ja nie słyszałem o takowym wyroku, by ktoś za niespłacanie pożyczki trafił za kratki bo to sprawa cywilna. Pożyczający chyba wiedział komu pożycza i jakie to niesie ryzyko - nie?
Jak więc widzisz, poprzez TV dłuuugi w Polsce urosły do legend czym karmią się takie "kruki".
Cytat: |
Radzisz jej:
Cytat: | Bo lepiej zapłacić te 200-500 zł |
Ja dodam: "jeśli masz"... I to na jednarozową poradę prawna.
Później przygotuj następne 20 tyś. i wtedy szacuj swoje szanse 50/50.
Wszystko przy założeniu, że sprawa jest sporna.
|
Jeśli ma stracić majątek warty 20 tyś zł to zastanów się sam, jaki procent przy tym będzie nawet 10 tyś? Co lepiej stracić wszystko czy połowę? To się nazywa rachunek zysków i strat.
Cytat: |
Piszesz
Cytat: | Banki sprzedają w 99% długi przeterminowane. |
Skąd wziąłeś tę liczbę? Możesz podać jakieś źródło?
Przecież ci ludzie nie są upośledzeni umysłowo.
Nie po to, przez 25 lat budowali sobie system, by im byle biedak wchodził w drogę
Działają w majestacie prawa, które w tym celu stworzyli.
|
Banki się nie bawią w przeterminowane windykacje bo im się to nie opłaca z kilku powodów, od księgowego po czasowy.
Jeśli pożyczka jest nie przeterminowana i bank wie, że może ściągnąć kasę to to robi, bezpośrednio poprzez sąd i komornika.
Jeśli stwierdzi, że dłużnik nie będzie w stanie spłacić i nie ma majątku to lepiej i taniej jest dług sprzedać - czy to rozumiesz?
Dlatego do windykatorów trafiają głównie takie przypadki, i windykator nie ma nic innego jak poprzez nękanie zmusić dłużnika do płacenia - poprzez nękanie, oszustwo i brak znajomości prawa.
Cytat: |
Forum czytają również ludzie, których często krytykuję.
Może nawet nie są tego świadomi, bo przecież oni wystawiają jakieś niezbyt ważne zaświadczenia,
albo wzywają do siebie w oczywistych sprawach.
Zwracam się teraz do Was:
Jeśli macie wpływ na czyjeś życie, w jego nawet najmniejszym aspekcie, zastanówcie się: Pomagacie, czy szkodzicie?
|
To ja ci podpowiem, niech się uczą! Niech wyłącza TV i zaczną się uczyć.
Niech wyjebią w kosmos PiS i PO a od razu Polska stanie się lepsza.
Tylko to nic nie da bo Polak to leniuch i woli w TVN czy w TVP usłyszeć co ma robić nim sam się weźmie za myślenie. Bo myślenie to wysiłek, a polak ma mieć na tacy podane.
Cytat: |
Wiecie, że coś tu nie gra, ale uważacie że wykonujecie tylko swoją pracę.
Nie analizujecie przyczyn ludzkich kłopotów .
To nie wasze zadanie. Wy tylko stosujecie przepisy. Jak nie Wy, to ktoś inny. Proste!
Nie obchodzi was "że sytuacja gospodarcza", "że kryzys", "że system". Nie macie na to wpływu
Ale pewnego dnia możecie zobaczyć przed swoim domem desperata z siekierą w rekach.
Jego nie będzie obchodzić że to tylko wasza praca, "że system", "że przepisy" .
W jego oczach to Wy będziecie systemem, państwem, firmą, przepisem.
Będzie pamiętał tylko, że to Wy zniszczyliście mu życie.
Warto się zastanowić, bo czasu jest coraz mniej.
pozdrawiam Norbi |
Pierwsze to nie brać udziału w wyborach o czym nomen omen mówił sam premier i prezydent hehehehe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dipsao
Dołączył: 06 Cze 2013 Posty: 420
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:02, 15 Lis '13
Temat postu: |
|
|
goral_ napisał: | Wybacz ale nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem.
Masz problem z prawem - zacznij się go uczyć, a przynajmniej tą część która problemu dotyczy. |
Rozwalasz pan, panie prawnik
Pokazuję i objaśniam:
goral_ napisał: | Ale:
Art. 519. § 1. Osoba trzecia może wstąpić na miejsce dłużnika, który zostaje z długu zwolniony (przejęcie długu) (...).
-----------------------------------------------------
Tak więc jak widzisz, to nie jest taki hop. |
Cytujesz przepisy o „zmianie dłużnika” (art. 519 i nast. k.c.).
Natomiast do handlu wierzytelnościami mają zastosowanie przepisy o „zmianie wierzyciela” (509 i nast. k.c.)
Mylisz przelew wierzytelności, z przejęciem długu.
http://www.kopoczynski.pl/prawo2/cesja-wierzytelnosci-a-przejecie-dlugu
Mały detal? Nie-e, duży:
Cytujesz, że:
Art. 521. § 1. Jeżeli skuteczność umowy o przejęcie długu zależy od zgody dłużnika, a dłużnik zgody odmówił, umowę uważa się za nie zawartą.
Tak. Tylko że powinieneś zacytować to:
Art. 509. § 1. Wierzyciel może bez zgody dłużnikaprzenieść wierzytelności na osobę trzecią (przelew)
Jest „drobna” różnica?
goral_ napisał: | Norbi napisał: | Góralu, wszelkie doradztwo to duża odpowiedzialność,
a zwłaszcza jak doradza się w kopaniu się z koniem. |
Będę z tobą szczery: w dupie mam co kto zrobi |
@Norbi – szacun za to logo z kucykami, urywa dupę.
@Goralenvolk, daj se na wstrzymanie.
Coś wiesz że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele.
Wprowadzisz kogoś w błąd i jeszcze sobie zaszkodzi, bo nie będzie precyzyjnie rozumiał sytuacji w której się znajduje.
Cytat: | czyli nie ciąży na nich klauzura egzekucji. |
Klauzura, powiadasz ….
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:01, 16 Lis '13
Temat postu: |
|
|
dipsao napisał: | goral_ napisał: | Wybacz ale nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem.
Masz problem z prawem - zacznij się go uczyć, a przynajmniej tą część która problemu dotyczy. |
Rozwalasz pan, panie prawnik
Pokazuję i objaśniam:
goral_ napisał: | Ale:
Art. 519. § 1. Osoba trzecia może wstąpić na miejsce dłużnika, który zostaje z długu zwolniony (przejęcie długu) (...).
-----------------------------------------------------
Tak więc jak widzisz, to nie jest taki hop. |
Cytujesz przepisy o „zmianie dłużnika” (art. 519 i nast. k.c.).
Natomiast do handlu wierzytelnościami mają zastosowanie przepisy o „zmianie wierzyciela” (509 i nast. k.c.)
Mylisz przelew wierzytelności, z przejęciem długu.
http://www.kopoczynski.pl/prawo2/cesja-wierzytelnosci-a-przejecie-dlugu
Mały detal? Nie-e, duży:
Cytujesz, że:
Art. 521. § 1. Jeżeli skuteczność umowy o przejęcie długu zależy od zgody dłużnika, a dłużnik zgody odmówił, umowę uważa się za nie zawartą.
Tak. Tylko że powinieneś zacytować to:
Art. 509. § 1. Wierzyciel może bez zgody dłużnikaprzenieść wierzytelności na osobę trzecią (przelew)
Jest „drobna” różnica?
goral_ napisał: | Norbi napisał: | Góralu, wszelkie doradztwo to duża odpowiedzialność,
a zwłaszcza jak doradza się w kopaniu się z koniem. |
Będę z tobą szczery: w dupie mam co kto zrobi |
@Norbi – szacun za to logo z kucykami, urywa dupę.
@Goralenvolk, daj se na wstrzymanie.
Coś wiesz że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele.
Wprowadzisz kogoś w błąd i jeszcze sobie zaszkodzi, bo nie będzie precyzyjnie rozumiał sytuacji w której się znajduje.
Cytat: | czyli nie ciąży na nich klauzura egzekucji. |
Klauzura, powiadasz ….
|
Widzę, że czytanie ze zrozumieniem raczej ci znane nie jest.
Przeczytaj kilka razy co napisałem może ci się rozjaśni.
Mi tłumaczyć - nie chce się już po raz któryś.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
manhattanman
Dołączył: 28 Paź 2011 Posty: 1725
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:39, 16 Lis '13
Temat postu: |
|
|
a jak nie przeczytam ani razu to jaki to będzie miało wpływ na przebieg wątku. czy wyjdzie twojsza racja?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:19, 18 Lis '13
Temat postu: |
|
|
@goral
Dipsao przytoczył właściwe przepisy, co do możliwości wykonania cesji wierzytelności z czego korzystają właśnie banki, którym nie opłaca się bawić w szukanie kogoś kto się nie odzywa, a ma kilkaset złotych kredytu.
Powtarzam w przypadku kredytów przedawnienie wynosi, aż 10 lat, bo bank prawie zawsze odpali BTE.
W innych sprawach można się bawić w nieodpowiadanie firmom od wierzytelności, zwłaszcza jeśli się wie, że sprawa jest przedawniona. Warto, jednak wiedzieć, że jak już dojdzie do sprawy w sądzie to o przedawnienie trzeba wnieść samemu, bo to nie działa z automatu.
Norbi prosił, żeby wrzucić o Kruku:
"Mój limit nie pozwolił mi odpowiedzieć na forum, miło będzie jak wrzucisz
Kruk posiada spółki zależne Prokura i Prokulus
http://pl.kruk.eu/sekurytyzacja/fundusze-grupy-kruk/
ciekawostki
Do kwietnia 2013 roku wiodącym akcjonariuszem był Polish Enterprise Fund IV L.P
http://www.corporatebonds.pl/analizy/5747
Cytat:
Działalność inwestycyjna Enterprise Investors rozpoczęła się wraz z utworzeniem w 1990 roku Polsko-Amerykańskiego Funduszu Przedsiębiorczości o kapitale 240 milionów dolarów. PAEF został powołany przez rząd USA dla wspierania prywatnego sektora w Polsce poprzez bezpośrednie inwestycje oraz pożyczki przeznaczone głównie dla małych i średnich przedsiębiorstw.
http://www.ei.com.pl/pl/firma/historia
Zaprawdę szybka reakcja po upadku komunizmu...
Wynika z tego (popraw mnie jeśli sie mylę), że właściciele EI za pieniądze z FED za pośrednictwem Kruk SA stali się właścicielami zwindykowanych polskich majątków?
Wygląda to jak najkoszmarniejsza spiskowa kreskówka."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|