W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Firmy windykacyjne   
Podobne tematy
Kruk - Opinie33
Lichwa, kant i windykatorzy-bandyci 46
Pobieraczek.pl - internetowi oszuści69
Kancelarie przeszukują sieć, by znaleźć piratów 2
Firmy windykacyjne - bezprawie i cwaniactwo 9
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Gospodarka i pieniądze Odsłon: 25243
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fred




Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 192
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:28, 11 Wrz '10   Temat postu: Firmy windykacyjne Odpowiedz z cytatem

Zapewne niektórzy z odwiedzających forum miało styczność z firmami typu KRUK, SECAPITAL, RAPORT.
Wklejam ciekawy artykuł jak postępować z takimi firmami aby nie stracić swoich pieniędzy.
Jest mnóstwo przypadków, w których wykorzystując niewiedzę ludzi i zastraszając ich zarabiają nienależne im pieniądze.

Cytat:
PROCEDURA POSTEPOWANIA Z FIRMAMI WINDYKACYJNYMI


Art. 1 W sytuacji kiedy zwraca się do nas firma windykacyjna należy niezwłocznie porozumieć się nie z w/w firmą (o co ona usilnie zabiega), ale z naszym prawnikiem.

Jeżeli takiego nie mamy należy go poszukać.

Prawnik winien być biegły i doświadczony w zakresie prawa dotyczącego wierzytelności; należy zasięgnąć opinii na jego temat i nie kierować się do pierwszego lepszego.
Pieniądze wydane na usługę prawniczą mogą być nieporównywalnie mniejsze od zaspokojenia żądań firmy windykacyjnej.
Nasz prawnik również zauważy moment, kiedy ktoś względem nas narusza prawo i kiedy należy zawiadomić wymiar sprawiedliwości (np. policję).

Art. 2 Z firmą windykacyjną nie ma negocjacji

i nie należy w żadnym wypadku ich prowadzić.

1) Celem zabiegów firm ściągających długi od społeczeństwa jest dochodzenie własnych żądań. Priorytetowym zadaniem prowadzącym do tego celu jest pozbawienie obywateli prawa do obrony przed organami państwa, np. doprowadzenie do uznania długu, uzgodnienie rat, terminów wpłat, etc. Firma prowadzi negocjacje tylko na tym polu.
Należy bezwzględnie uważać, by nie doszło do osiągnięcia sukcesu firmy naszym kosztem. Firma jest cwana, my musimy być bardziej cwani.

2) Z podmiotami tego rodzaju nie należy w żadnym wypadku nawiązywać lub podejmować jakiejkolwiek korespondencji – ani słownej (telefonicznie), ani (tym bardziej) pisemnej
(pisma, e-maile, SMS-y, etc.).
W żadnym wypadku nie należy potwierdzać naszych danych osobowych (w celu naszej „identyfikacji”) lub stosować się do wskazówek, sugestii, rad, ostrzeżeń przedstawicieli w/w firm. Rozwiązaniem przed nękającymi telefonami jest odpowiednie ustawienie wewnętrznych parametrów telefonu, lub zmiana numeru.
Nie zastosowanie się do tego zalecenia skutkuje przejęciem inicjatywy przez w/w firmę, uzyskania przez nią interesujących dla niej informacji i, z reguły do doprowadzenia nas do niekorzystnego rozporządzenia naszym majątkiem.

W żadnym wypadku nie wolno, nie tylko „iść na ugodę”, ale wręcz nie należy rozmawiać wcale.
Obywatel Rzeczypospolitej Polskiej nie ma obowiązku rozmawiać z kimkolwiek (poza przypadkami ściśle określonymi w obowiązującym prawie).

Pisma kierowane do nas przez w/w podmioty gospodarcze trudniące się windykacją nie mają żadnego znaczenia finansowego !
Osoba, która wypłaca firmom windykacyjnym pieniądze na podstawie wątpliwej jakości korespondencji lub rozmów telefonicznych (jeszcze bardziej wątpliwych) należy do naiwnych i zaspokaja niesprawdzone zachcianki podmiotu społecznego (prywatnej firmy), co jest wysoce szkodliwe.
Pieniądze wypłacamy tylko na prawomocny (!) sądowy nakaz zapłaty lub notarialną ugodę – na co musi być konieczna zgoda i zalecenie naszego prawnika.







3) Logika postępowania podpowiada, że gdy firma w końcu wygra tzn. na „do widzenia” wejdzie w posiadanie prawomocnego sądowego nakazu zapłaty, (co nie jest z góry przesądzone) to będziemy musieli uregulować zobowiązanie lub okazać naszą niewypłacalność.
Jeżeli płacimy bez walki na „dzień dobry”, to z góry przesądzamy wynik własnych spraw.
Koszty sądowe nie są tak astronomicznie duże w stosunku ze stratą, jaką byśmy ponieśli nieroztropnie dając zarobić w/w firmom.


Pamiętajmy:

- każda nasza inicjatywa wobec w/w firm prowadzi do nieuchronnej straty naszych pieniędzy;
- wszystko, co powiemy (nie daj Boże napiszemy: list, e-mail, sms) może być (i będzie) wykorzystane przeciwko nam
- jeżeli, cokolwiek wpłacimy bez prawomocnego sądowego nakazu zapłaty (nawet 1 gr) pod jakimkolwiek pozorem to przegraliśmy

Absolutnie nie wolno:

pisać, prowadzić dyskusji, rozmów, wpłacać, zawierać (np. ugodę), deklarować, ulegać, przyjmować (np. propozycje, wizyty, etc.), wpuszczać, wierzyć, oczekiwać

wobec firm windykacyjnych !


Art. 3 Z firmą windykacyjną nie ma sentymentów

i nie należy ich jej okazywać;

Firma nam ich nie okaże, ponieważ skończyłaby się jej racja istnienia (zysk).
Firma windykacyjna prowadzi swoją działalność z pobudek czysto ekonomicznych;
jedynym (!) motywem (powodem) jej działalności jest uzyskanie korzyści materialnych.


Art. 4 Osoba zadłużona (dłużnik), jest podmiotem, któremu przysługuje elementarne prawo do obrony.

Działania firm windykacyjnych zawsze (!) zmierzają do pozbawienia nas tego prawa
(tzw. egzekucja przed sądowa, polubowna, etc) oraz do uczynienia z nas przedmiotu do zarabiania pieniędzy.

Art. 5 Obroną należy także objąć naszych spadkobierców

Dług jest tam gdzie są dłużnicy.
Zobowiązanie (dług) nie istnieje wiecznie w świecie abstrakcji (np. w dokumentach księgowych). Należy pozbawić naszych spadkobierców (np. dzieci, wnuki, etc) statusu dłużników, którymi mogliby się stać podczas naszej nieobecności lub po naszej śmierci; należy zabezpieczyć naszą i spadkobierców przyszłość pod kątem działania w/w podmiotów gospodarczych korzystając z porad zaufanych prawników.







Art. 6 Tzw. „dylematy moralne” dłużnika.

Wobec firm windykacyjnych nie należy się nimi kierować.

Są to podmioty prywatne i nie zawieraliśmy z nimi żadnych umów; nie pożyczają nam pieniędzy lub innych dóbr, nie są wierzycielami - nie czynią z nas dłużników, ale długi przejmują od innych;
mogą reprezentować wierzycieli lub wykupić wierzytelności (w celu zarobienia pieniędzy);
stają się one, zatem wierzycielami tylko w sensie prawnym i prawo jest tą siłą, które należy im przeciwstawić.
Wszelkie obawy, że wyrządzamy komukolwiek krzywdę są manipulacją naszego źle rozumianego poczucia uczciwości lub manipulacją ze strony samych firm (nikt im nie kazał reprezentować czy kupować czegokolwiek).
Nie łudźmy się: miłość do Ojczyzny, interes społeczny czy sprawiedliwość nie są wartościami, którymi kierują się omawiane podmioty gospodarcze; wręcz odwrotnie: cwaniacki charakter prowadzonej przez nie działalności określa ich pozycję moralną.

Art. 7 Żerowanie na wierzycielach.

Podstawą początku działalności firm trudniących się windykacją jest żerowanie na wierzycielach oferując im reprezentowanie przed dłużnikiem i organami państwa lub wprost odkupienie wierzytelności w zamian za spodziewane korzyści majątkowe.
Oczywiście należy wspomnieć, iż wierzyciel ma pełne prawo dysponować swoimi wierzytelnościami i nikt do niczego go nie zmusza.
Szkodliwy charakter prywatnych podmiotów gospodarczych trudniących się windykacją polega na tym, iż podmioty te z czystej chęci zarobienia pieniędzy „wcinają” się pomiędzy obywateli i na własną rękę dążą do swoistego „wymierzenia sprawiedliwości”.

Pamiętajmy:

- prawo Rzeczypospolitej Polskiej broni swoich obywateli przed w/w praktykami i należy posłużyć się tym prawem. Pieniądze to nie wszystko.



Art. 8 Pokusa „świętego spokoju”.

tj. pokusa, by ulec żądaniom za cenę tzw. „świętego spokoju”;

1) dotyczy ona osób starszych, samotnych, słabszych psychicznie, etc;
2) pojawia się pytanie o cenę tego spokoju (np., co innego, jeżeli gra idzie o 100 PLN, a co innego, jeżeli o 30.000 PLN);
3) osoby słabsze winne zwrócić się do osób silniejszych (rodziny, proboszcza, rzecznika praw, etc.).

Art. 9 Ugodę, spłatę, pertraktacje, deklaracje wobec firm windykacyjnych (cwaniackich) pod patronatem prawnika prowadzimy i zawieramy tylko w dwóch przypadkach:

- ponieważ tego chcemy i już
- ponieważ wg opinii zaufanych przez nas prawników jest to dla nas najlepsze rozwiązanie







Art. 10 Zauważone działania firm windykacyjnych polegają na:

- zastraszeniu;

- przedstawianiu w sposób narastający potencjalnych możliwości firmy windykacyjnej w celu wyegzekwowania pieniędzy (np. skierowania sprawy do agencji detektywistycznej, następnie do „komórki” spraw sądowych, do sądu, do komornika, etc);

- sugerowaniu niebotycznych kosztów niezastosowania się do żądań

- pustym nękaniu:

pisma, telefony, wizyty, skierowania, pozwy które nie mają żadnego znaczenia.

- blefie,

który trwa, aż do końca:
firma, np. będzie próbowała się „dogadać” tzn. nakłonić nas do dobrowolnego spełnienia jej żądań na każdym etapie jej starań nawet, gdy wniosła już pozew do sądu; jeżeli go wycofa należy skorzystać z przysługującego nam prawa do rozstrzygnięcia przez sąd naszej sprawy - pomimo wycofania pozwu, by uniemożliwić jej powtórzenie zabiegów w przyszłości

- swoistej sofistyce (odwróceniu kota ogonem),

tzn. takiemu przedstawieniu spraw, by dłużnik, który ma firmie posłużyć tylko do zarabiania pieniędzy, miał wrażenie, że znalazł upragnioną, długo oczekiwaną pomoc, nadzieję i poszedł na współpracę tzn. dał sobą manipulować;
wyrobieniu przez dłużnika takiego wrażenia, że to on „ma problem”, kiedy w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie: często nasze zobowiązanie jest zobowiązaniem nie ściągalnym, nie jasnym lub zobowiązaniem naturalnym tzn. można je uregulować tylko dobrowolnie, ale firma przyjęła zlecenie, poczyniła kroki lub skupiła dług czyli poniosła koszty, wydała pieniądze na nasze zobowiązanie, i to ona musi je odzyskać i maksymalnie zarobić – w przeciwnym wypadku poniesie straty.
hazgrun jest off-line


Link
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:48, 11 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Miałem kilka lat temu do czynienia z firmą Kruk i postąpiłem dokładnie tak, jak napisano wyżej. Chodziło o niepłacenie przeze mnie faktur operatora telekomunikacyjnego NOM, z którym nie było żadnych umów i który po blisko roku zaczął wystawiać faktury tylko za stosowanie określonego prefiksu w sieci TP S.A - uważałem i do dzisiaj nie zmieniłem zdania, że tego rodzaju rozliczenia powinny odbywać się między operatorami, jak to ma miejsce w przypadku telefonii komórkowej. Właśnie ta firma Kruk posuwała się do tego rodzaju bezczelności, że groziła komornikiem w sytuacji, kiedy nie było jeszcze wniesionego żadnego pozwu do sądu, mało tego - pozew nie mógł być wniesiony z braku podstawowych dowodów: umowy i bilingu. Ale koś nie mający rozeznania w prawie mógł się nastraszyć i zapłacić. W pierwszej chwili miałem zamiar zgłosić to do prokuratora, ale w końcu pomyślałem sobie, że szkoda tracić czas i nerwy z powodu gnojów. Równie dobrze można było zgłosić sprawę do gł. inspektora ochrony danych osobowych - no bo właściwie to na jakiej podstawie TP S.A. udostępniła obcemu podmiotowi moje dane osobowe? Nie dałem się zastraszyć i w końcu, po 3 latach, nastąpiło przedawnienie roszczeń, bo oczywiście do rozprawy nie doszło.

Chciałbym natomiast dodać tutaj jedną poradę: jeżeli pismo z roszczeniem przychodzi zwykłą pocztą (a takie przysyłał Kruk), nie poleconym, wtedy można go spokojnie olać, gdyż nie ma ono mocy pisma przedprocesowego. To samo dotyczy wezwań z Poczty do zapłacenia tzw. abonamentu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Adam Polo




Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1118
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:02, 12 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobry prawnik to podstawa. Bez niego przegrasz w każdym, najprostszym procesie.
Jesteś zdyskfalifikowany przez sędziego natychmiast. Postrzega Cię, jako ignoranta, któremu na dodatek żal pieniędzy dla jego kumpli - adwokatów.
Poza tym nawet najtępszy adwokacina uwali Cię na środku sali zwykłymi procedurami.
Proces to sztuka teatralna. Dlatego aktorzy powinni być zawodowi.
_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kalfas




Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 338
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:47, 12 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Adam Polo

Masz racje co do ogółu jednak nie do szczegółu.

........W kwestii dobry prawnik to podstawa.

Natomiast jedno jest prawda...mianowicie to że przedstawiciele Sądów zle widzą osobę która reprezentuje siebie sama.
Jest to korporacja (innego słowa nie ośmielam się użyć Smile ). I dbają o własne interesy. Internet, fora sprawiły ze ludzie w wielu sprawach prostych nie potrzebowali by usług prawników. Jest to zagrożenie dla statusu materialnego
prawników. Najlepsze sa sprawy krótkie 1,2 rozpraw owe...2000-4000 PLN w kieszeni. Wieksze sprawy- więcej zachodu- niekoniecznie więcej pieniędzy.

Faktycznie teoretycznie jest to zle z jednego powodu. Jak sam siebie reprezentujesz działasz emocjonalnie co może być przeszkodą. Natomiast bierzesz prawnika który jest profesjonalista ale moralnie, mówiąc po ludzku macie w dupie
po przelewie.Prawo nie polega na przeczytaniu kilku kodeksów....jakby prawo miało wykładnie bezpośrednia wynikająca wprost z przepisów prawa
zawód prawnika byłby zbędny.


Co jest złego? te przypadki w których prawnik z góry wie ze przegra..a mimo wszystko doi kasę od klienta...
w tym momencie wydatek na jego honorarium jest całkowicie zbędny. Podobnie zresztą maja lekarze.
Na obronę prawników...oni przynajmniej nie przysięgają....jakimś wyższym ideałom.

Teraz do tematu wątku.

Otóż prawnik nie zawsze jest korzystny. Biorąc prawnika miej świadomość ze wchodzisz z krukiem miedzy kruki...czy możne wroną? nie wiem jak leci w oryginale....
Moze z krukiem....bo kruczki prawne....
Otóż w takiej konfiguracji wszyscy muszą krakać..... stosować wspólny zbiór reguł.....

Prawnik nigdy nie zaatakuje sędziego (choc ostatnio w duzych sprawach sie to zmienia) ...zawsze gra zgodnie z regulami srodowiska... Obywatel ktory sam siebie reprezentuje lub prez prawnika "wystepujacego z ukrycia"
gra poza wszelkimi regulami srodowiska.......moze wyeleiminowac wtedy "zaprzyjaznionego sedziego ze sprawy" itp.
Tj. wtedy wszelkie sztuczki dozwolone.

Prawnik wystepujacy oficjalnie musi liczyc sie ze srodowiskiem.....palestra...w oryginale znaczylo to nomen omen szkole klasycznych greckich zapasow i boksu.

To srodowisko jest spojne do tego stopnia...ze wiaze wszystkim rece.

Trafiają się tam jakbyśmy to powiedzieli porządni ludzie, w znaczeniu ludzcy.W rzecywistosci zawod ten wymaga dystansu i chlodu emocjanalnego. To nie jest zawod ktory mozna rozpatrywac na plaszczyznie moralnej.

Jesli zobaczycie u "swojego" prawnika jakiekolwieg symbole religijne...darujcie go sobie......


Z firma telekomunikacyjna mialem podobne doswiadczenia jak Easy_Rider. Byłem nekany kilka miesiecy....sam nawet nie wiem o co i za co. Po zaproponowaniu im spotkania w Prokuraturze zaprzestali korespondencji milosnej.

Korespondencja miala charakter zwyklego wymuszenia bez podstawy prawnej.

Na marginesie. Prawo karne. Musimy sobie zdawac sprawe w jakim kraju zyjemy. Macie pretensje? ze jest bandytyzm? przemoc na ulicach? Prokuratorzy twierdza prawie otwarcie ze prawo karne jest w odwrocie.
Czesto i gesto dzialaja tak jak dzialaja bo wiedza z gory co stanie sie w Sadzie. Prawie kazdy więzien w tym kraju glosuje na PO chyba jest jasne jak ustawiony jest ster i dokad plyniemy.

Dura lex sed lex? smiechu warte...zawsze byli lepsi i gorsi

Temida nie jest slepa .....doskonale odróznia nominały.
_________________
życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:00, 12 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja przestrzegam również przed firmami pośredniczącymi w handlu nieruchomościami.
Jeżeli sprzedajesz jakąś nieruchomość przez tą firmę i chcąc nie chcąc znajdziesz sobie wcześniej kupca, to firma żąda sobie niemałe honorarium.
Oczywiście jest ono zawarte w umowie, ale o tym nie informują.

Tego typu firmy są równie uparte w egzekwowaniu należności co firmy windykacyjne. Myślę, że spory procent zysku firm sprzedających nieruchomości, pochodzi nie ze sprzedaży tych nieruchomości lecz właśnie z kar od klientów, którzy wycofali się ze sprzedaży, bo znaleźli klienta.

Często też jest tak, że firma windykacyjna działa bezprawnie, w oparciu o zastraszenie klienta. Wtedy można ją swobodnie olać.
I tak im się opłaci zastraszać, bo jak zastraszą milion ludzi, to niech kilka tysięcy wpłaci dla świętego spokoju - więc warto.

Gorzej, jeżeli faktycznie my daliśmy dupy i naciągnęli firmę. Wtedy na pewno nie odpuszczą i będą walczyć do upadłego.

Osobiście miałem do czynienia tylko raz, z firmą windykacyjną polsatu, która tak naprawdę jest ich własnością. Zawiesiłem umowę z polsatem z powodu wyjazdu, a oni stwierdzili, że utrzymują dla mnie jakiś pakiet usług. Za to utrzymywanie dla mnie pakietu, przez moją nieobecność miałem zapłacić mimo, że nie korzystałem.
Uległem i zapłaciłem 30 zł. Mam teraz spokój.

W zamian za to, teraz, zamiast oferować dekodery na kartę, proponuję wszystkim urządzenia typu Ferguson programowalne z komputera, a co za tym idzie z możliwością rozkodowania stacji satelitarnych.
Jak mnie kiedyś najdzie na telewizję, to pójdę właśnie w tym kierunku. Nigdy, nie podpiszę umowy z Polsatem ani inną tego typu firmą, bo dymają klientów bez mydła.
_________________
Zobacz też tutaj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Adam Polo




Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1118
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:13, 12 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kalfas: Twoje argumenty zarówno za, jak i przeciw "stosowaniu prawnika" mają sens. Jednak rezygnując z niego skazujemy się na kopanie z koniem. Rozwiązanie polecane osobom mającym pojęcie o prawie i końskie zdrowie.
"Kruczy" (jak to nazwałeś) język powoduje, że można uwalić wygraną sprawę z przyczyn formalnych.
To tak, jakby grać w szachy nie znając reguł. Możesz być w logice fenomentem, a i tak Ci "zbiją konia" trzymając się końskiej retoryki Smile (co czasami nie jest aż tak złe Smile) Ale osobiście nie polecam...
_________________
"Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Guru7




Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 195
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:45, 12 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wklejam ciekawy artykuł jak postępować z takimi firmami aby nie stracić swoich pieniędzy.


chyba jak (w ogromnej większości przypadków) oszukiwać i uchylać się od spłaty należnych pieniędzy
nie bardzo przepadam za firmami windykacyjnymi jednak ciekawe co byście zrobili gdyby ktoś dla waszej firmy wisiał np. 30 tyś za materiały budowlane i uchylał się od spłaty choć miałby pieniądze
oczywiście są nie słuszne długi, jednak mało który dług powstaje z niczego,
artykuł ciekawy jednak pomaga w większości osobom nie uczciwym (skurwysynom) bo ludzi takich jak kolega wcześniej podawał przykład jest bądź co bądź o wiele mniej, niż tych którzy poprostu chcą kogoś oszukać





a co do prawników to jestem ciekaw jak sędziowie reagują na sytuacje, gdy prawnikiem naszym jest ktoś z bliskiej rodziny, np ojciec albo siostra
albo jak prawnik prowadzi sam swoją sprawę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fred




Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 192
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:41, 13 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
ciekawe co byście zrobili gdyby ktoś dla waszej firmy wisiał np. 30 tyś za materiały budowlane i uchylał się od spłaty choć miałby pieniądze


Najprostsze rozwiązanie to pozew do sądu o wydanie nakazu zapłaty, a z tym do komornika.
Złożenie pozwu skutkuje wstrzymaniem biegu przedawnienia.
Oddając sprawę w ręce firmy windykacyjnej narażasz się na przedawnienie roszczeń.

Cytat:
oczywiście są nie słuszne długi, jednak mało który dług powstaje z niczego


Wszystkie kredyty bankowe powstają z niczego, to tylko liczby.

Cytat:
artykuł ciekawy jednak pomaga w większości osobom nie uczciwym (skurwysynom) bo ludzi takich jak kolega wcześniej podawał przykład jest bądź co bądź o wiele mniej, niż tych którzy poprostu chcą kogoś oszukać


I tutaj niestety się mylisz. Ludzi uczciwych jest o wiele więcej i nabierają się na agresywne działanie firm windykacyjnych. Dlatego te firmy jeszcze prosperują. Większość ludzi, którzy mają zaległość płatniczą kilkadziesiąt złotych woli dla świętego spokoju zapłacić firmie windykacyjnej nawet 500zł.
Oni doliczają sobie kwoty jakie sami uznają. Przed tym należy się bronić bo to jest bezprawie.

Jeżeli ktoś wpłaci takiej firmie choćby 1zł to znaczy, że według prawa uznał to zobowiązanie i przerwał bieg przedawnienia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sdsw




Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 60
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:57, 13 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Prawnik nigdy nie zaatakuje sędziego (choc ostatnio w duzych sprawach sie to zmienia)


Przyklad prawnika ktory stanal przeciwko swojemu klientowi (jak dobrze pamietam sedziemu):
http://www.youtube.com/watch?v=eZjgCK1_tAY#t=04m28s
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fred




Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 192
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:38, 14 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Windykacyjne bezprawie - firmy windykacyjne czyhają na bojaźliwych - Księstwo Luksemburg atakuje

Tak dużo mówi się o kryzysie, a tu pod "naszym nosem" i pod pozorem
legalności, istnieje i jest zarejestrowana w naszym Kraju firma
windykacyjna pod nazwą ULTIMO.
Proszę zwrócić uwagę na prosty fakt, że to Bank PKO BP pozbywa się
dłużników i sprzedaje swoje wierzytelności tej właśnie firmie.
W biały dzień jesteśmy okradani na oczach wszystkich. Pod pozorem
prawnego działania, firma windykuje Polską Złotówkę i w legalny sposób
wywozi ją na konto w Luxemburgu. Ktoś z banku musi mieć w tym jakiś
dobry i brudny interes bo tam w Luxemburgu nasza złotówka jest w dobrej
pralce wyprana. W każdym banku istnieje komórka windykacyjna i pracują
tam "ludzie". Po co więc ULTIMO ?. Chyba po to bo ktoś ma w tym bardzo
dobry interes.
Jak to możliwe, że jeszcze nikt się nie zorientował o co chodzi. Banki
bezczelnie proszą o ratunek w dobie kryzysu.
Dziwi mnie fakt, że CBA tego nie widzi...

Na przykładzie pani Jadzi z Jeleniej Góry pokazujemy, że w polskim obrocie wierzytelnościami panują patologie, którymi nikt się nie interesuje.

Pani Jadzia wraz z mężem, panem Rysiem, w 1999 r. wzięła kredyt w BIG Banku Gdańskim. Na kupno niezbyt wypasionego samochodu – fiata punto. Fiat miał im służyć do przejażdżek i prowadzenia tzw. działalności gospodarczej. Kredytu było ok. 33 tys. zł. Zabezpieczeniem spłaty kredytu był wzmiankowany samochód oraz weksle in blanco podpisane przez panią Jadzię i pana Rysia. Pani Jadzia i pan Rysio wspólnie spłacali raty kredytu przez czas jakiś, ale widocznie fiat punto im nie służył tak, jak trzeba, bo wspólne przejażdżki, zamiast cementować małżeństwo, doprowadziły do jego rozpadu. Fiat i końcówka rat do zapłacenia zostały przy panu Rysiu, a panią Jadzię sprawy przestały obchodzić

Przyznajemy, że pan Rysio był człowiekiem trochę lekkomyślnym – jednej raty nie zapłacił, ze spłatą drugiej się spóźnił. Bank jednak na czas o spłaty się nie upomniał, samochodu od pana Rysia nie przejął, weksla nie uruchomił – tak, jak to stało w umowie kredytowej. Doprowadził tym samym do przedawnienia roszczenia. Co było przyczyną tego zaniedbania, trudno dziś dociec; fakt faktem, że gdy w życiu pani Jadzi i pana Rysia zachodziły zmiany związane z rozwodem, także w życiu BIG Banku Gdańskiego zachodziły zmiany. Przekształcił się w Bank Millennium SA. Może to właśnie z powodu tych przekształceń panu Rysiowi się upiekło.

Jakież było zdziwienie pani Jadzi, gdy w 2006 r. zaczęła otrzymywać z pewnej kancelarii prawnej we Wrocławiu pisma do natychmiastowego wykupienia weksla na kwotę prawie 45 tys. zł. Dowiedziała się z tych pism, że weksel trafił do Ultimo Portfolio Investment mającej siedzibę w Wielkim Księstwie Luksemburga. I to właśnie ta firma jest uprawniona do dochodzenia roszczeń. Chce dochodzić i dochodzi. A te prawie 45 tys. zł to kwota niespłaconego kredytu i związanych z nim należności ubocznych.

II

Sprawa trafiła do sądu. Nie ma sensu wdawać się w szczegóły wzajemnych pism kancelarii z Wrocławia reprezentującej Ultimo Portfolio Investment i mecenasa reprezentującego panią Jadzię. Pełno w nich zwrotów typu „nakaz zapłaty”, „cesja wierzytelności”, „legitymacja procesowa”, „przedawnienie roszczeń”, „niezrealizowanie przez kredytodawcę uprawnień” itp. oraz wzajemnych przepychanek prawnych. Gruby segregator tej dokumentacji się zebrał. Najważniejsze jest w całej sprawie to, że Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze (bo tam się sprawa toczyła zgodnie z miejscem zamieszkania pani Jadzi), Wydział I Cywilny, w marcu 2008 r. wydał wyrok, w którym powództwo Ultimo oddalił i dodatkowo zarządził na rzecz pozwanej zwrot kosztów procesu w kwocie 2417 zł. Mecenas pani Jadzi wykazał bowiem, że – jak to się mówi – co do zasady roszczenie po pierwsze było przedawnione, a po drugie Ultimo Portfolio Investment wcale go nie nabyła w prawidłowy sposób prawny. A podczas procesu przedstawiciele firmy bronili się jak wściekli, aby tylko nie podać kwoty, za jaką kupili weksel. No i nie podali, skąd się właściwie wzięło to naliczone 45 tys. zł. Wyrok przez Ultimo nie został zaskarżony do apelacji i uprawomocnił się. Pani Jadzia zasadnie więc oczekiwała, że Ultimo odda jej kasę, którą musiała wydać na adwokata. Niestety w tej akurat sprawie firma Ultimo Portfolio Investment nie odezwała się do pani Jadzi. Pani Jadzia ze ściganego dłużnika stała się ścigającym wierzycielem. Ale czekaj tatka latka! Księstwo Luksemburga daleko. Firma – w tej postaci prawnej – nie ma na terenie Polski ani siedziby, ani majątku, zatem nawet staranie się o nakaz komorniczy ściągnięcia tej kasy ma średni sens. Kancelaria radcowska, która prowadziła w imieniu Ultimo Portfolio Investment postępowanie, nie ma obowiązku podawania danych o kliencie ani współdziałania z przeciwnikiem procesowym.

III

Udało nam się dotrzeć do dokumentów założycielskich spółki Ultimo Portfolio Investment w Luksemburgu. Niewiele z nich wynika. Kapitał założycielski spółki to 31 tys. euro podzielony na 620 akcji imiennych lub na okaziciela. Akcje są w posiadaniu kolejnych dwóch Ultimo: Ultimo Portfolio Investment Ltd zarejestrowanej wcześniej w Jersey oraz Ultimo Portfolio Holdings Ltd, także zarejestrowanej wcześniej w Jersey. Obie spółki reprezentował Christophe Gammal, ekonomista z Jersey działający na podstawie tzw. prokury. Koszt założenia takiej spółeczki w Luksemburgu to, jak wynika z jej akt, 2 tys. euro.

I to wszystko, co wiadomo. Ciekawe w dokumencie rejestrowym złożonym w Luksemburgu jest to, że niejednokrotnie mówi się w nim o siedzibie spółki, ale w taki sposób, że się ją ustala, ale nie mówi się, gdzie konkretnie. Wnioski każdy może sam wyciągnąć.

Chyba nie będzie dużym błędem stwierdzenie, że za Ultimo Portfolio Investment z Luksemburga stoi Ultimo spółka z o.o. z Wrocławia. Ultimo we Wrocławiu mieści się przy ul. Braniborskiej. Tam kazano pani Jadzi przychodzić oglądać jej weksel, gdyby chciała. O sobie samej spółka Ultimo pisze na stronie internetowej, że jest firmą, która została założona przez osoby, które wniosły decydujący wkład w budowę Lukas Banku SA, jednego z najbardziej spektakularnych sukcesów na polskim rynku detalicznych usług finansowych.

O Lukas Banku, firmie windykacyjnej Kruk z Wrocławia i udziale Michała Boniego, doradcy premiera Tuska, w tym wszystkim pisaliśmy w „NIE” nr 9 i 11/2008. Czyli to ta sama ekipa, te same metody, ten sam Wrocław.

Zobowiązania zobowiązują! – przekonuje na swojej stronie internetowej firma windykacyjna Ultimo z Wrocławia. Bo to jednak we Wrocławiu należy pytać o firmę z Luksemburga. Powiedzcie to pani Jadzi, od kogo ona teraz ma ściągnąć swoje dwa tysie z kawałkiem.

IV

Dochodzimy do sedna sprawy. Metody działania firm windykacyjnych w Polsce oparte są na patologiach. Kupują za grosze przedawnione wierzytelności, najczęściej groszowe albo złotowe. Następnie przekazują je do utworzonych przez siebie firm za granicą, w jakimś raju podatkowym. Potem nękają ofiary pismami pełnymi gróźb, telefonami, SMS-ami. Stosując psychologiczną presję. Zastraszanie, wywieranie presji, nierzetelne informacje o konsekwencjach niespłacenia długu i zawyżanie ich wartości – zarzucił w swoim czasie firmom windykacyjnym Kruk i Ultimo Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ale było to raz. I to wszystko, co na ten temat przedsięwzięły instytucje państwowe. A gdzie nadzór nad bankami? A gdzie urząd ochrony danych osobowych?

Firmy windykacyjne czyhają na bojaźliwych. Sporadycznie – jak w przypadku pani Jadzi – sprawa trafia do sądu. Dlaczego firmy windykacyjne nie kierują każdej sprawy do sądu? Bo po pierwsze kupują – o czym już wspomniałem dwa razy – wierzytelności przedawnione, a po drugie permanentnie zawyżają wysokość zadłużenia i żaden sąd nie uzna ich sposobu wyliczania zadłużenia. Jednak gdy sprawa znajdzie się w sądzie i firmy windykacyjne przegrywają, to z podmiotu, który ten proces wszczyna, nie można ściągnąć kosztów, bo jest gdzieś tam w Luksemburgu. To tym powinno zająć się Centralne Biuro Antykorupcyjne i Prokuratura Generalna, a nie ściganiem pojedynczych lekarzy, którzy wzięli bombonierkę, koniak
czy pióro wieczne.
PS.
Po publikacji o Kruku, który ukazał się w „NIE” w lutym 2008 r., firma zafiksowała w bazie danych mój numer służbowej komórki (jak się domyślam przez pomyłkę podpinając go pod jakiegoś nieszczęśnika) i otrzymuję teraz co kilka tygodni telefony. Najwcześniejszy był o 6.20 rano. Taki pomysł na nękanie... Ostatnio dostaję SMS-y: „KRUK S.A. prosi o wplate 150 zl w dniu dzisiejszym, jaka zadeklarowal(a) Pan(i) wplacic zgodnie z ustaleniami telefonicznymi”
Waldemar Kuchanny

Link
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:06, 14 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"sprawa została definitywnie zamknięta w odpowiedzi firmy cyfra...xx... na moje pismo z dnia .......... .
Państwa pogróżki traktuję jako probe wyłudzenia.
Jeszcze jedno takie pismo , a zgłoszę sprawę do prokuratury, z żądaniem wydania zakazu prowadzenia przez Państwa takiej przestępczej działalności."

Poskutkowało!Smile
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
lysy68




Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 1
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:06, 03 Sty '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja mam podobny problem z ultimo które wykupiło dług z c+ z 15-12-1999 na zasadzie cesji dnia 18-06-2010 i wpisało mnie do krd bez poinformowania mnie o tym fakcie a który wyszedł kiedy chciałem pare dni temu podpisac umowe z "n".co w tym momencie moge zrobić.zarejestrowałem sie w serwisie ochrony konsumenta przy krd i napisałem maila w tej sprawie w celu złozenia zażalenia lub skargi na ten wpis gdyż nie dostałem zadnej informacji listem poleconym ani od ultimo ani od krd
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:45, 03 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

lysy68 napisał:
ja mam podobny problem z ultimo które wykupiło dług z c+ z 15-12-1999 na zasadzie cesji dnia 18-06-2010 i wpisało mnie do krd bez poinformowania mnie o tym fakcie a który wyszedł kiedy chciałem pare dni temu podpisac umowe z "n".co w tym momencie moge zrobić.zarejestrowałem sie w serwisie ochrony konsumenta przy krd i napisałem maila w tej sprawie w celu złozenia zażalenia lub skargi na ten wpis gdyż nie dostałem zadnej informacji listem poleconym ani od ultimo ani od krd


A może by tak zacząć ścigać firmy windykacyjne stosujące terrorystyczne metody nękania spokojnych ludzi!

Zrobić
-Publiczny Rejestr Firm Windykacyjnych Naciągaczy!

Ich telefony z których dzwonią i nękają
Ich siedziby
Ich właścicieli
Ich dyrekcji
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Gospodarka i pieniądze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Firmy windykacyjne
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile