Film John Carter

outlaw87

Właśnie skończyłem oglądać Johna Cartera film o którym masa ludzi napweno słyszała ,lub nawet obejrzała. Polecam ogejrzeć film nie dla efektów ale dla wiadomości i przesłania (prawdziwego przesłania) jakie ze sobą niesie. Jest tam kilka scen które dosłownie wbiły mnie w fotel.
chodzi o to
http://www.examiner.com/article/john-car.....ts_article

5k18a

Mnie kiedyś wbijały w fotel Smerfy, ale już na szczęście mi przeszło i nie szukam niebieskich karłów pod łóżkiem.
_________________
Z Korwina wyrosłem jak z Teletubisiów.

Bimi

A mnie Gargamel Smile

LOpiz

mnie Buka... Sad

outlaw87

Tak tak ,naśmiewajcie się , widać że jeszcze za ciemni jesteście na REAL SHIT Laughing

Tańcząca

heh REAL SHIT to określenie mi się podoba Very Happy

Dzięki outlaw ja sobie ściągnę niebawem i zobaczę co tam mogą być za perełki Wink

chociaż nie wiem czy mnie coś wbije jeszcze we fotel bo posiadam bardzo rozwiniętą wyobraźnie Very Happy

Python666m

Film można obejrzeć online na zalukaj.tv
Krótkie streszczenie: John Carter (Taylor Kitsch) to młody weteran wojny secesyjnej, ciężko doświadczony walką na froncie. W niejasnych okolicznościach trafia na obcą planetę. Tam zostaje uwikłany w wielki konflikt między tubylcami, Tarsem Tarkasem (Willem Dafoe) i księżniczką Dejah Thoris (Lynn Collins), która desperacko potrzebuje jego pomocy. W świecie na skraju zagłady, Carter odzyskuje wiarę w siebie, i rozpoczyna walkę, od której zależy los Barsoom i jej mieszkańców.
Nie widzę w tym opisie nic specjalnego, ale zaufam outlawowi i obejrzę go dzisiaj w nocy. Jak przyuważę coś nietypowego odbiegającego od tradycyjnego hoolywodzkiego trzepania kasy, to podzielę się jutro swoimi wrażeniami z seansu.

5k18a

Python szkoda twojego czasu. Oglądałem film i jest płytki jak brodzik dla niemowląt. Wykonany może trochę lepiej niż inne filmy w tym stylu, pod względem technicznym. Ale fabuła jest zdecydowanie dla pryszczatych nastolatków masturbujących się przed pójściem do szkoły.
_________________
Z Korwina wyrosłem jak z Teletubisiów.

zarowka

Ja również nie zauważyłem nic ciekawego w tym filmie. Może coś przeoczyłem.

Tańcząca

Nie wiem co tam Ciebie wgniotło w fotel outlaw? Mnie tam nic nie wgniotło Very Happy

Pierwsza godzina to flaki z olejem akcja dopiero zaczyna się w drugiej godzinie filmu i tam jest dość interesująca rozmowa głównego bohatera z tym łysym zmiennokształtnym. Zagadką jest to czym są te dziewięć promieni... jest też powtarzający się już w wielu produkcjach filmowych motyw facetów w czerni czyli obesrwatorów w kapeluszach.
I taka ciekawostka którą wychwyciłam ,że ojciec księżniczki to ten sam aktor- Ciarán Hinds co grał Juliusza Cezara w serialu Rzym, a najbliżyszy sługa księżniczki to ten sam aktor- James Brian Mark Purefoy co grał Marka Antoniusza w tymże samym serialu Rzym.

Bimi

czyli, że ten film ma jakieś głębsze przesłanie?
bo jakoś obejrzałem kątem oka i wydał mi się z deka przekolorowany i familijny, jak zresztą wszystkie produkcje walta disneya.
moim zdaniem to totalna szmira, niczym nowe wersje star wars
już se chyba lepiej włączyć szklaną pułapkę Smile

Tańcząca

Dokladnie ten film jest typowo familijno-przygodowy i dzieci z pewnością uwielbiałyby postać wielkiego psa potworka.
Jednynie co mogłby mnie zaintrygować w tym filmie w odniesieniu do ewntualnego REAL SHITU to kwestia dziewięciu promieni.
Zawsze muszą wkręcić gdzieś tą 9-tkę : Dziewiąte wrota, 9 souls , Psych 9 itp.
Generalnie ani nic nowatorskiego ani smakowitego Very Happy

wiraz

akurat w tym filmie 9 promieni to stary model układu słonecznego (zanim wykluczono Plutona) także też nie ma za bardzo się nad czym spuszczać

Ordel

Tańczący z wilkami, Avatatr , Gwiezdne wojny, Braveheart , Władca pierścieni , Diuna , i jeszcze z pół tuzina wstrzyków z innych filmów można znaleźć.
A jest to historyjka o zniewoleniu człowieka ( a może i każdej istoty we wszechświecie ) przez bezduszną , bezwonną władzę . Nawet główny bohater , całkowicie pochłonięty został przez poszukiwanie złota i czegoś więcej . Jest to historia człowieka , który straciwszy ukochaną rodzinę poświęcił się poszukiwaniu bogactwa a w konsekwencji władzy. Kiedy zdobył fundusze w postaci złota , zainwestował w wiedzę . I dzięki wiedzy ( a także nietuzinkowości postaci ) sięgnął po władzę .
Jest jeszcze coś, co mądremu ( nie mylić z inteligentnym ) widzowi nie umknie . Władcy nie są nieśmiertelni , choć oni sami zdają się myśleć że jest wręcz przeciwnie . Ale tych co dzierżą władzę mogą pokonać tylko i wyłącznie ci którzy marzą o tej władzy i są w stanie zrobić - dosłownie - wszystko dla osiągnięcia celu . I tak gdzieś tam w tle, motłoch poświęca się w rozgrywkach władców i pretendentów . taka jest nasza historia świata , poza małymi wyjątkami , wręcz nic nie znaczącymi epizodami mającymi związek z nurtem wolnościowym .
Patriotyzm, religie, pieniądze , wszystko to i jeszcze kilka cech które posiadają ludzie, ogranicza nas w ewolucji. W ewolucji w której osiągamy taki poziom oświecenia, że bóg może nam buty czyścić , a władza śni się tylko ludziom chorym umysłowo Wink

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Alvin88

Python666m napisał:

Film można obejrzeć online na zalukaj.tv
Krótkie streszczenie: John Carter (Taylor Kitsch) to młody weteran wojny secesyjnej, ciężko doświadczony walką na froncie. W niejasnych okolicznościach trafia na obcą planetę. Tam zostaje uwikłany w wielki konflikt między tubylcami, Tarsem Tarkasem (Willem Dafoe) i księżniczką Dejah Thoris (Lynn Collins), która desperacko potrzebuje jego pomocy. W świecie na skraju zagłady, Carter odzyskuje wiarę w siebie, i rozpoczyna walkę, od której zależy los Barsoom i jej mieszkańców.

Kiedyś była taka książka - Księżniczka Marsa , przypadkiem to nie jest adaptacja filmowa tego dzieła? Brzmi znajomo jakby....