Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 48
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:04, 17 Lip '11
Temat postu: Wikileaks ujawnia prawdę o GMO
Tajne depesze dyplomatyczne ujawnione przez Wikileaks dostarczają dowodów na to, czego intuicyjnie od dawna się domyślaliśmy: kwestia GMO jest obiektem manipulacji i stałych nacisków ze strony USA, które domagają się wprowadzenia żywności modyfikowanej.
Francja i UE
Dyplomaci amerykańscy na całym świecie przedstawiają wprowadzanie genetycznie modyfikowanych upraw (GMO), jako strategicznego i komercyjnego imperatywu. Przykładowo, w odpowiedzi na francuski zakaz upraw GMO, ambasador USA w Paryżu - Craig Stapleton - doradza administracji w Waszyngtonie rozpoczęcie wojny handlowej w stylu militarnym z każdym krajem Unii Europejskiej, który sprzeciwia się uprawom GMO (depesza z 14.12.2007).
Craig Satapleton prosi administrację amerykańską o ukaranie całej Unii Europejskiej, a szczególnie krajów, które nie wspierają upraw GMO: "Zespół roboczy 'Paris' rekomenduje utworzenie listy sankcji odwetowych, które będą bolesne w całej Unii Europejskiej, zgodnie z zasadą zbiorowej odpowiedzialności, ale przy jednoczesnym nacisku na najgorszych 'winowajców'. Sankcje muszą być raczej wyważone, niż złośliwe, ale muszą być długoterminowe, jako że nie powinniśmy oczekiwać szybkiego zwycięstwa. Podjęcie takich kroków odwetowych pokaże Europie, że obecna polityka - przeciwna GMO - będzie oznaczać realne koszty dla interesów Unii Europejskiej. Działania takie pomogą także wzmocnić zwolenników biotechnologii w Europie" - dodaje ambasador Stapleton. Co ciekawe, ambasador raportuje, że wprowadzenie sankcji zasugerowali mu… francuscy zwolennicy biotechnologii, uznając to za jedyny sposób na odwrócenie obecnych tendencji anty-GMO we Francji.
Ambasador Stapleton przekazuje też w depeszy swoje obawy, że zakaz upraw genetycznie modyfikowanych może być pierwszym krokiem do ograniczenia lub nawet zakazu importu GMO przez Francję. Uważa, że Europa "cofa się" w kwestii GMO, w czym przoduje Francja razem z Austrią i Włochami, a nawet sama… Komisja Europejska. Uznaje jednak, że USA nie powinny myśleć o wycofaniu się z upraw GMO ze względu na znaczące interesy swojego przemysłu nasiennego w Europie.
Watykan i Kościół Katolicki
Kolejna depesza pochodzi z Watykanu i obszernie analizuje stosunek Stolicy Apostolskiej oraz hierarchii kościelnej do kwestii GMO. Przedstawiciele USA uznają, że papież, po nieustannym lobbingu doradców Watykanu wysokiego szczebla, jest zasadniczo przychylny technologii GMO. Ubolewają jednak, że papież dotychczas tej przychylności jasno nie wyraził. Narzekają też, że kiedy pojedynczy przedstawiciele Kościoła Katolickiego, czy to z powodów ideologicznych, czy też "wskutek ignorancji", wypowiadają się przeciwko GMO, Watykan, jak dotąd, nie poczuwa się do obowiązku przywołania ich do porządku. "Będziemy kontynuować lobbing, aby Watykan przemówił w obronie GMO, z nadzieją, że głośniejszy sygnał z Rzymu zachęci przywódców Kościoła, aby zrewidowali swoje negatywne stanowisko."
Ponieważ wielu biskupów katolickich w krajach rozwijających się, np. w Bangladeszu,
stanowczo przeciwstawiało się wprowadzaniu tych kontrowersyjnych upraw, USA podjęły szczególne naciski na doradców papieża. Specjalny doradca Departamentu Stanu USA do spraw biotechnologii, wspólnie z rządowymi doradcami do spraw biotechnologii mający swą siedzibę w Kenii, lobbowali ekspertów watykańskich, by przekonać papieża do wyrażenia swego wsparcia: "Spotkał się z biskupem Michael'em Osborn'em z Papieskiej Rady Cor Unum, oferując możliwość nacisku na Watykan w sprawach biotechnologii oraz przedstawienie analizy aktualnej sytuacji biotechnologii generalnie w Watykanie", czytamy w depeszy z 2008 roku. "Istnieją możliwości drążenia tematu w Watykanie i w konsekwencji wpłynięcia na szeroki segment populacji w Europie i Trzecim Świecie", mówi inna z depesz.
Te rewelacje z tajnych depesz częściowo wyjaśniają zagadkę dezinformacji medialnej opisanej przeze mnie w poprzednim artykule Wbrew lobby GMO Watykan nie akceptuje żywności GMO.
Ambasada amerykańska w Watykanie przyznaje się też do porażki - jej najbliższy sojusznik - szef wpływowej Papieskiej Rady Iustitia et Pax, kardynał Renato Martino, który najczęściej reprezentuje Papieża w ONZ, wycofał swoje poparcie dla USA. "Zastępca Martino powiedział nam ostatnio, że kardynał współpracował z ambasadą w Watykanie w temacie biotechnologii w ostatnich dwóch latach tylko dlatego, by zrównoważyć swój głośny sprzeciw przeciwko wojnie w Iraku i jej konsekwencjom - by utrzymać poprawne stosunki z rządem amerykańskim. Według naszego źródła, Martino nie widzi potrzeby dalszego utrzymywania takiego podejścia", mówi depesza.
Hiszpania, (ostania?) ostoja GMO w Europie
Ciekawych informacji dostarczają też depesze z Hiszpanii, kraju który najchętniej spośród państw europejskich akceptuje uprawy GMO. Pokazują one wyraźnie, że dyplomaci USA pracują wprost dla koncernów biotechnologicznych, takich jak Monsanto.
W depeszy z Madrytu czytamy: "W odpowiedzi na ostatnie pilne zapytania sekretarza stanu w ministerstwie rolnictwa Hiszpanii Josep'a Puxeu oraz firmy Monsanto, przesyłamy prośbę o ponowne wyrażenie poparcia rządu amerykańskiego dla postawy Hiszpanii wobec GMO." Jak się okazuje, USA i Hiszpania blisko współpracowały, by powstrzymać Unię Europejską przed zaostrzaniem przepisów regulujących wykorzystanie biotechnologii. W jednej z depesz ambasada USA w Madrycie pisze: "Jeżeli upadnie Hiszpania, reszta Europy pójdzie za nią". Depesze dyplomatyczne nie tylko pokazują, że hiszpański rząd prosił USA o utrzymanie presji na Brukselę, ale że USA wiedziały z wyprzedzeniem jak Hiszpania będzie głosować, jeszcze przed opracowaniem raportu hiszpańskiej komisji do spraw biotechnologii.
Spiskowa praktyka dziejów…
Jak się okazuje, wykpiwanie tak zwanej spiskowej teorii dziejów jest jak najbardziej na rękę nikomu innemu, lecz twórcom i uczestnikom spiskowej PRAKTYKI dziejów.
Nic zatem dziwnego, że rząd USA wypowiedział wojnę Wikileaks…
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8677
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:42, 29 Sie '11
Temat postu:
Cytat:
Ujawnione po raz pierwszy - GMO depesze dyplomacji amerykańskiej z Warszawy
Portal WIKILEAKS publikuje porażające materiały o promowaniu GMO przez dyplomację amerykańską w Polsce i Bułgarii. Widzimy tu dziesiątki nieoficjalnych spotkań nie tylko z biotechnologami, którzy mają grać rolę "niezależnych" ekspertów, ale także z politykami i dziennikarzem Gazety Wyborczej znanym z wytrwałego promowania biotechnologii w Polsce. Materiały te stawiają pod znakiem zapytania suwerenność Polski w podejmowaniu decyzji na temat dopuszczenia GMO w naszym kraju
2006-01-25 13:36
"Starszy doradca w zakresie biotechnologii rolniczej, Madelyn Spirnak odwiedziła Warszawę w dniach 29-30.11.2005 aby przedyskutować stanowisko rządu USA w sprawie GMO z przedstawicielami rządu polskiego, naukowcami i mediami. Spirnak była zadowolona z pozytywnego stosunku do inżynierii genetycznej niektórych pracowników ministerialnych i profesorów, jednak to pozytywne wrażenie osłabia fakt, że wiele jeszcze pracy trzeba, aby odwrócić powszechnie panujące negatywne opinie o GMO.
Jedna konkluzja była szczególnie jasna: kwestia GMO jest obecnie regulowana przez nastawienie opinii publicznej i dlatego potrzeba taktyki politycznej i socjologicznej aby wygrać z decydentami i opinią społeczną. Spirnak w pierwszej kolejności spotkała się z sześcioma naukowcami z zakresu genetyki roślin. Wszyscy ci naukowcy narzekali, że choć przed laty społeczeństwo polskie zaakceptowało GMO, dziś 70% społeczeństwa jest przeciwko GMO w rolnictwie i żywności.
W ich opinii, adwokaci GMO – wpływając na opinię publiczną, muszą skupić się na potencjalnych zyskach dla konsumentów, a nie dla producentów. Jeden z naukowców zauważył, że część opozycji dla GMO wynika z faktu, że w Polsce nikt nie głoduje, więc po co wprowadzać GMO. Z drugiej strony Polacy nie sprzeciwiają się wykorzystaniu GMO w medycynie, ponieważ to daje dostęp do tańszych leków. Naukowcy stwierdzili, że kampania skupiona na potencjalnie mniejszych kosztach żywności otrzymanej z GMO przemówi do przeciętnego Polaka.
Spirnak odwiedziła także ministerstwa Rolnictwa i Środowiska aby poznać opinie rządu polskiego. Anna Liro, zastępca dyrektora powiedziała, że dolne szczeble administracji opierają się na argumentach naukowych, ale Minister Środowiska w swoich decyzjach bierze pod uwagę opinię publiczną i kwestie polityczne.
W Ministerstwie Rolnictwa Spirnak spotkała się z sekretarzem Lechem Różańskim, który powiedział, że w Polsce opinia publiczna jest przeciw GMO i rząd musi brać to pod uwagę. Rząd rozważa regulacje bardziej restrykcyjne niż Unia Europejska. Różański wyjaśnił, że polskie produkty mają w UE markę zdrowych i naturalnych i są konkurencyjne na rynku. Użycie GMO może osłabić tę opinię i pozycję rynkową Polski. Kiedy Spirnak i Doradca Rolniczy z Ambasady powiedzieli, że takie podejście będzie wielkim problemem dla USA, UE i WTO, Różański uspokoił się i powiedział, że Polska będzie postępować zgodnie z regulacjami UE. (dopisek: Różański złagodził swoje stanowisko na kolejnym spotkaniu, w którym uczestniczył amerykański doradza rolniczy).
(...)Spirnak dyskutowała o braku akceptacji dla GMO wśród polskiej opinii publicznej z Robertem Gabarkiewiczem, przedstawicielem Monsanto. Gabarkiewicz powiedział, że 10% polskich rolników produkuje 80% żywności spożywanej w Polsce. Ci producenci są za GMO, bo zależy im na wyższych plonach i większych zyskach. Ale 90% polskich rolników, którzy produkują 20% żywności jest stanowczo przeciwnych ponieważ są oni zależni od dopłat unijnych w ramach wspólnej polityki rolnej UE. Ponieważ ten segment populacji polskiej sięga milionów, ich głosy mają silny wpływ na decyzje polityczne.
Spirnak spotkała się także ze Sławomirem Zagórskim z Gazety Wyborczej, która ma największy nakład w Polsce. Zagórski, szef działu naukowego Wyborczej słuchał Spirnak życzliwie i wspomniał, że napisał niedawno artykuł o GMO (po wizycie w USA, sponsorowanej przez Wydział Rolnictwa (USA?). Po tej publikacji był oskarżany, że jest agentem Monsanto, który bierze łapówki, żeby pozytywnie pisać o GMO. Chociaż wciąż jest zainteresowany tematem, po prostu nie może teraz napisać kolejnego artykułu o GMO, biorąc pod uwagę silnie negatywną reakcję publiczną na pierwszy artykuł. Dwa zagadnienia pojawiły się podczas wizyty Spirnak: polskie społeczeństwo i polski rząd. Polacy zwyczajnie wierzą, że w UE jest nadprodukcja żywności, a GM produktów nie da się porównać z ich naturalnymi odpowiednikami pod względem smaku i wartości odżywczej. Słyszeliśmy stale, że ludzie powinni mieć prawo wyboru, ale chcą oznakowań, aby wiedzieć, czy jedzą GM żywność. Po drugie, jest jasne, że eksperci w ministerstwach mają naukowe podejście do GMO. Jednak ich przełożeni, ci na poziomie politycznym, więcej uwagi zwracają na opinię publiczną.
Na podstawie dyskusji z naukowcami i innymi działaczami pro-biotechnologicznymi, powstał wniosek, że nasza strategia, aby wpłynąć na bardziej pozytywne nastawienie opinii publicznej powinna być skupiona na podkreślaniu zysków dla konsumentów i na pozytywnym wpływie jaki GMO może mieć na redukcję kosztów żywności i leków. Nasze wysiłki powinny skupiać się również na przedstawieniu pozytywnego wpływu GMO na środowisko poprzez obniżenie zużycia pestycydów, herbicydów i rezygnację z głębokiej orki.
W najbliższym czasie jest kluczowe, aby pracować z członkami rządu polskiego aby zapobiec proponowanemu dwuletniemu moratorium na nasiona GM i aby wpłynąć na kształt przyszłych przepisów o koegzystencji z nadzieją zapewnienia, że nie będą one tak restrykcyjne, aby zapobiec komercyjnemu użytkowaniu ziarna GMO w Polsce. Stopniowe wprowadzanie GM ziarna paszowego (w przeciwieństwie do konsumpcji przez ludzi) mogłoby w końcu zmiękczyć społeczny sprzeciw wobec innych zastosowań GMO. Importowane pasze GMO już są w Polsce, a wiec ten most został już przerzucony.”
Tłumaczenie: Dr Katarzyna Lisowska.
29.08.2011. 10:20
Masz prawo wiedzieć - podpisz petycję w sprawie znakowania GMO w Polsce
Dostępna na naszej stronie internetowej petycja ma wywrzeć nacisk na rząd, aby skuteczniej egzekwował obowiązek producentów dokładnego oznaczania żywności na opakowaniach, pod kątem zawartości w niej GMO. Instytut Spraw Obywatelskich chce doprowadzić do zaostrzenia przepisów, by producent musiał oznaczać produkty, w których znajdują się organiozmy modyfikowane genetycznie (GMO). - Uważamy, że jest to skandal, że konsument nie może dokonać świadomego wyboru - mówi szef INSPRO Rafał Górski.
W listopadzie 2010 r. Instytut wystosował skargę do Komisji Europejskiej, w której domaga się postawienia rządu RP przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości za łamanie dyrektywy Unii Europejskiej dotyczącej utworzenia publicznego rejestru upraw GMO w Polsce. Stworzenie takiego rejestru oraz "Strategii bezpieczeństwa biologicznego" zaleciła w grudniu 2008 roku również Najwyższa Izba Kontroli.
W opinii Marka Krydy z INSPRO w polskich sklepach wielkopowierzchniowych niełatwo dowiedzieć się, czy dany produkt zawiera organizmy modyfikowane genetycznie czy też jest od nich wolny.
- Nie ma w ogóle świadomości w sieciach handlowych, jakie są prawa konsumenta, czego oczekuje konsument. Przypomnę, że ponad 60 proc. Polaków w badaniach opinii publicznej wyraziło wolę nie kupowania produktów z GMO - mówi Kryda.
Marek Kryda przypomina, również, że każdy produkt spożywczy zawierający więcej niż 0,9 proc. GMO powinien być oznakowany jako zawierający organizmy modyfikowane genetycznie. Czytelna informacja o tym - zgodnie z prawem - powinna znajdować na etykiecie umieszczonej na opakowaniu.
28.08.2011. 12:15
Prezydent wetuje ustawę o nasiennictwie po konsultacjach z organizacjami pozarządowymi
Prezydent Bronisław Komorowski po konsultacjach 19 sierpnia z organizacjami pozarządowymi, w tym z INSPRO, zawetował ustawę o nasiennictwie zawierającą przepisy dopuszczające GMO.
Ustawa o nasiennictwie jest drugą zawetowaną przez Bronisława Komorowskiego. Ustawa zawiera jednak przepis dotyczący możliwości rejestracji odmian transgenicznych, na który nie ma zgody mieszkańców Polski.
Instytut Spraw Obywatelskich zwrócił uwagę w kwietniu b.r., iż w rządowym projekcie ustawy o nasiennictwie który trafił do Sejmu, wprowadzono zapis sprzeczny z Ramowym Stanowiskiem Rządu na temat GMO. Jest to bardzo zaskakujące, ponieważ zapis w projekcie rządowym podważał wspomniane wcześniej Ramowe Stanowisko Rządu Donalda Tuska i, co ważne, odbiera Polsce suwerenne prawo decyzji, jakie rośliny mogą być dopuszczone do uprawy na terenie naszego kraju. Nie dość na tym – zapis ten stał w zupełnej sprzeczności z treścią znajdującego się właśnie w Sejmie projektu Ustawy o GMO, przygotowanego przez Ministerstwo Środowiska.
Według Najwyższej Izby Kontroli niewprowadzona w Polsce do dziś w życie unijna dyrektywa nt. GMO wyraźnie nakazuje stosowanie środków ostrożności przy takich uprawach (chodzi o publiczny rejestr upraw, zawiadamianie o nich właścicieli gruntów i ich sąsiadów, tworzenie obowiązkowych stref ochronnych wokół upraw, monitorowanie wpływu GMO na środowisko wokół upraw, a zwłaszcza oznakowanie zbiorów jako GMO), co oznacza, że obecna próba legalizowania upraw GMO bez tych środków ochronnych jest niezgodna również z prawem unijnym.
Należy tu również przypomnieć, że obowiązująca w chwili obecnej ustawa o nasiennictwie z dnia 27 kwietnia 2006 r. wyraźnie zakazuje sprowadzania nasion siewnych roślin genetycznie zmodyfikowanych do Polski: Materiał siewny odmian genetycznie modyfikowanych nie może być dopuszczony do obrotu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Nie ulega zatem żadnej wątpliwości, że intencją Ustawodawcy redagującego ten zapis ustawy o nasiennictwie był zakaz jakiekolwiek zastosowania materiału siewnego genetycznie modyfikowanego w naszym kraju.
Próby zalegalizowania upraw GMO w Polsce w sytuacji całkowitego braku instytucji kontrolnych w tym zakresie (obowiązująca ustawa o organizmach genetycznie zmodyfikowanych nie spełnia wymogów unijnych), mogą doprowadzić do powszechnej blokady polskiego eksportu żywności z powodu skażenia przez niekontrolowane GMO, a także zagrozić samej egzystencji polskiego nasiennictwa. Według ekspertów w tej dziedzinie nauki nie ma mowy o wartościach progowych – produkować można albo materiał siewny czysty (bez zmodyfikowanych zespołów genów) albo materiał GMO. Rozprzestrzenienie się upraw roślin modyfikowanych genetycznie doprowadzi do skażenia polskich odmian roślin uprawnych i w konsekwencji do ich całkowitej eliminacji z obrotu.
Już we wrześniu 2007 r. pracownicy katedr genetyki, hodowli roślin i nasiennictwa, uczelni rolniczych w Polsce wyrażali poważne zaniepokojenie sytuacją w krajowej hodowli roślin i nasiennictwie, która grozi upadkiem tej dziedziny gospodarki. Postęp biologiczny jest najważniejszym czynnikiem wzrostu produkcyjności rolnictwa, zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego oraz wykorzystania rolnictwa dla zastosowań alternatywnych, w tym bioenergii.
Instytut Spraw Obywatelskich uważa, że skażenie polskich tradycyjnych upraw przez GMO i oddanie kontroli nad rynkiem nasion roślin uprawnych właścicielom patentów na odmiany modyfikowane genetycznie – czyli międzynarodowym koncernom, które stosują praktyki monopolistyczne, może stworzyć bezpośrednie zagrożenie suwerenności żywnościowej Polski.
Szczegółowych informacji na temat stanowiska Instytutu Spraw Obywatelskich w sprawie ustawy o nasiennictwie oraz Genetycznie Modyfikowanych Organizmów udziela Marek Kryda pod numerem: +519 300 632,
Polecamy artykuły:
Polscy uczeni na usługach amerykańskich koncernów Jaki będzie wpływ GMO na ekosystemy Zimi? Debata zdominowana przez biotechnologów?
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1304
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:23, 11 Sty '14
Temat postu:
natknąłem się na ciekawy spoiler o GMO.
Cytat:
Czy jesteśmy uczestnikami globalnego eksperymentu GMO na naszym zdrowiu?
Tak sądzi i wyjaśnia dlaczego, światowej sławy genetyk David Suzuki - wyróżniony ponad 40 honorowymi stopniami naukowymi przez uniwersytety w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Australii. Między innymi znany z serii filmów telewizyjnych CBC The Nature of Things ("Natura Rzeczy"), emitowanych w ponad 40 krajach.
David Suzuki uznaje konsumpcję żywności GMO za eksperyment.
Dziennikarka pyta: w czym problem? Przecież właśnie eksperymenty są domeną nauki.
Suzuki: dlaczego eksperymenty na ludziach, którzy nie wyrażali zgody na udział w nich?
Obawy pana Suzuki:
nie mamy pojęcia, jakie będą dla ludzi długoterminowe konsekwencje stosowania genetycznej modyfikacji żywności
nie ma sposobu, aby władze przetestowały wszystkie możliwe kombinacje i przemiany na wystarczająco dużej populacji i w wystarczająco długim okresie, aby móc z całkowitą pewnością stwierdzić ich bezpieczeństwo
jesteśmy więc nieświadomie częścią eksperymentu, dopiero konsumując GMO dostarczamy danych niezbędnych by wywnioskować, czy istnieją zagrożenia.
Bardzo ważne: genetycy stosują dziedziczenie genów w sposób pionowy (“z dziada pradziada”), w ramach jednego gatunku;
biotechnolodzy wyciągają geny z jednego organizmy i przemieszczają je pionowo, do organizmu innego - zupełnie niepowiązanego - gatunku, nie biorąc pod uwagę biologicznych ograniczeń.
Jaki w tym problem?
To bardzo słaba nauka. Zupełnie bezpodstawnie zakładamy, że te same zasady rządzące dziedziczeniem genów pionowo są stosowane, gdy przemieszczamy geny poziomo. Potrzeba o wiele więcej badań. Przemieszczając malutki gen z jednego do drugiego organizmu zmieniamy całkowicie jego kontekst. Nie ma obecnie możliwości, aby przewidzieć, jak gen będzie się zachowywać i jaki będzie rezultat.
Myślimy, że projektujemy te organizmy. Ale to tak, jakbyśmy wzięli orkiestrę szykującą się do zagrania utworu Beethovena, dodali bębniarzy Taiko i kazali im razem grać. Nie będzie to ani muzyka Beethovena, ani bębny Taiko.
Zapewne ta nauka ma dobre intencje? Obniżenie stosowanych pestycydów, zwiększenie plonów?
Tak mówią publicyści. A naprawdę kieruje tym pieniądz. Spekulanci zainwestowali w firmy branży biotechnologicznej olbrzymie sumy pieniędzy. Jest duży nacisk, aby osiągnąć przychód z tych inwestycji.
Rozwiązanie problemu głodu? Wg prezydenta Banku Światowego 1,3 miliarda ludzi żyje za mniej, niż 1 dolara dziennie. 3 miliardy osób żyje za 3 dolary dziennie.
Czy będzie ich stać na bardzo drogiegenetycznie modyfikowane jedzenie?
Połowa produktów Monsanto to nasiona, które nie mają dostarczać więcej wartości odżywczych lub być smaczniejsze.
Mają umożliwić, aby te rośliny były kompletnie nasączone pestycydami firmy Monsanto. Jest to motywacja biznesowa i nie ma nic wspólnego z poprawą jakości życia na świecie.
Co pan radzi?
Jest za późno, aby wszystko cofnąć. To się już dzieje. Absolutne minimum, to że konsumenci powinni mieć wybór, czy chcą uczestniczyć w tym masowym eksperymencie. Można co najmniej umieścić odpowiednie informacje na etykietach produktów (w Stanach Zjednoczonych nawet tego nie mają!!!).
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 548
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:15, 11 Sty '14
Temat postu:
Spożywane przez człowieka substancje odżywcze zawarte w pokarmie nie mogą zostać wykorzystane bezpośrednio w takiej postaci, w jakiej je zjadamy. Dlatego w naszym układzie pokarmowym zostają poddane działaniu czynników mechanicznych i chemicznych, dzięki którym ulegają rozłożeniu na substancje łatwe do wchłonięcia i późniejszego wykorzystania - do produkcji energii, wzrostu czy regeneracji.
Czynniki mechaniczne to: gryzienie i żucie, połykanie, mieszanie oraz przesuwanie pokarmu.
W jamie ustnej pokarm zostaje podzielony na małe kawałki i roztarty przez zęby. W żuciu biorą udział niektóre mięśnie twarzy, zęby, język, gruczoły ślinowe. W gryzieniu pokarmu biorą udział głównie dwa mięśnie: żwacz i skroniowy. Mięsień skrzydłowy wewnętrzny porusza żuchwą na boki, skrzydłowy zewnętrzny - do przodu, mięsień skroniowy - do tyłu. Skurcz mięśni policzkowych napina policzki i pozwala utrzymać pokarm w jamie ustnej. Ślina nawilża pokarm i ułatwia formowanie kęsów pokarmowych. Mogą one zostać teraz połknięte i stopniowo przesuwane przez gardło i przełyk.
W żołądku pokarm jest mieszany dzięki skurczom mięśni i przesuwany dalej do jelita cienkiego. Płynna treść pokarmowa, docierająca do jelita cienkiego podlega dalszemu mieszaniu i przesuwaniu dzięki ruchom jelita - wahadłowym, odcinkowym i perystaltycznym.
Ruchy odcinkowe polegają na równoczesnym skurczu mięśni okrężnych w różnych miejscach jelita, przy jednoczesnym rozkurczu mięśni podłużnych. Podczas ruchów wahadłowych następuje przewężenie jelita, które przesuwa się raz w jedną, raz w drugą jego stronę. Ruchy perystaltyczne spowodowane są skurczem mięśni okrężnych. Powstaje wówczas przewężenie, które przesuwa się wzdłuż jelita, powodując tzw. falę perystaltyczną. Ruchy robaczkowe są głównym czynnikiem przesuwania się treści pokarmowej od żołądka do odbytnicy.
Za pobudzenia mięśni odpowiedzialne są włókna układu przywspółczulnego i acetylocholina. Hamowanie ruchów perystaltycznych odbywa się pod wpływem włókien układu współczulnego oraz adrenaliny.
Proces trawienia, czyli chemicznego rozkładu spożywanych składników pokarmowych odbywa się dzięki enzymom trawiennym.
Procesy trawienia i enzymy trawienne
Enzymy trawienne należą do tzw. hydrolaz, czyli rozkładają związki złożone na proste z przyłączeniem wody. Działają na określone składniki pokarmowe - są dla nich specyficzne. Z tego względu można wyróżnić:
Enzymy proteolityczne powodują rozszczepienie wiązań peptydowych. Z uwagi na swoje miejsce działania, dzielą się na egzopeptydazy (peptydazy) oraz endopeptydazy (proteazy). Do endopeptydaz należą: pepsyna, trypsyna, chymotrypsyna. Egzopeptydazy rozszczepiają wiązania peptydowe albo od końca karboksylowego – karboksypeptydazy lub od końca aminowego – aminopeptydazy.
Enzymy amylolityczne katalizują rozkład wiązań glikozydowych w węglowodanach. Należą do nich: amylaza rozkładająca skrobię i glikogen poprzez dekstryny (oligosacharydy) do maltozy; maltaza - rozkładająca maltozę na dwie cząsteczki glukozy; sacharaza - rozkładająca sacharozę na glukozę i fruktozę oraz laktaza - rozkładająca laktozę do glukozy i galaktozy.
Enzymy lipolityczne (lipazy) katalizują rozszczepienie wiązań estrowych w tłuszczach i powstanie kwasów tłuszczowych.
Nukleazy rozkładają kwasy nukleinowe - DNA - deoksyrybonukleazy, RNA - rybonukleazy. Końcowymi produktami rozkładu są: deoksyryboza lub ryboza, zasady purynowe i pirymidynowe oraz kwas ortofosforowy.
Enzymy wydzielane są i działają w określonych miejscach, środowisku o różnym pH (kwaśnym lub zasadowym) oraz w odpowiedniej dla nich temperaturze. Enzymy trawienne są wydzielane w jamie ustnej, żołądku i jelicie cienkim.
W jamie ustnej, dzięki ślinie, pH ma wartość około 7. Zostaje tu zapoczątkowane trawienie skrobi przez amylazę ślinową - zostaje ona rozłożona na dekstryny i maltozę.
Sok żołądkowy zawiera HCl, enzymy, sole mineralne, śluz i wodę. Dzięki obecności kwasu solnego pH żołądka wynosi około 1. Trawione są tu głównie białka. Wydzielany przez komórki główne pepsynogen zostaje uaktywniony przez działanie kwasu solnego do pepsyny. W żołądku wydzielana jest też renina (podpuszczka, chymozyna), która powoduje „ścinanie” białka mleka w nierozpuszczalną parakazeinę i zapoczątkowuje jej trawienie. W żołądku wydzielana jest też lipaza żołądkowa, ale jej działanie ogranicza się tylko do trawienia tłuszczu w postaci zemulgowanej, np. w mleku, śmietanie czy jajkach.
W jelicie cienkim treść pokarmowa stopniowo ulega alkalizacji do pH około 7-9 pod wpływem soku jelitowego i trzustkowego. Tutaj też strawieniu ulegają wszystkie składniki pokarmowe.
W jelicie grubym nie są wydzielane enzymy trawienne, ale dostający się tam jeszcze pokarm jest nadal trawiony pod wpływem jeszcze działających enzymów z jelita cienkiego.
W trawieniu substancji pokarmowych ogromną rolę odgrywają także:
kwas solny, który aktywuje w żołądku nieczynny pepsynogen do pepsyny
żółć, która emulguje tłuszcze i uaktywnia lipazę oraz zwiększa perystaltykę jelit i ułatwia wchłanianie tłuszczów
Wchłanianie produktów trawienia
Substancje, które powstają w wyniku trawienia są transportowane do naczyń krwionośnych lub limfatycznych. Wchłanianie odbywa się przede wszystkim na zasadzie aktywnego transportu i dyfuzji.
Najwięcej substancji wchłanianych jest w jelicie czczym, które dzięki obecności kosmków jelitowych ma ogromną powierzchnię chłonną.
Wchłanianie zachodzi:
w jamie ustnej - wchłaniana jest nikotyna, alkohol, niektóre leki (nitrogliceryna), trucizny
w żołądku - wchłania się alkohol, niektóre leki (salicylany), woda (trudniej)
w jelicie cienkim - do naczyń krwionośnych kosmków jelita cienkiego wchłaniane są cukry proste (glukoza, galaktoza), aminokwasy, witaminy, sole mineralne i woda oraz część kwasów tłuszczowych; do naczyń limfatycznych kosmków jelita cienkiego wchłaniane są kwasy tłuszczowe
w jelicie grubym - wchłaniana jest woda, niektóre witaminy i sole mineralne oraz alkohol i niektóre leki
Transport i magazynowanie produktów trawienia
Produkty trawienia wchłonięte zostają do naczyń włosowatych jelit, które łącząc się ze sobą, tworzą żyłę wrotną. Uchodzi ona do wątroby, gdzie wchłonięte składniki ulegają wielu dalszym przemianom.
Glukoza stanowi substrat do syntezy nierozpuszczalnego w wodzie glikogenu, który stanowi magazyn glukozy w wątrobie. W miarę zapotrzebowania na glukozę, te zapasy są uruchamiane.
Kwasy tłuszczowe są częściowo przetwarzane w tłuszcze a częściowo wykorzystywane są do procesu oddychania wewnątrzkomórkowego.
Aminokwasy nie są u człowieka magazynowane, ale są zużywane do bieżącej produkcji białek. Nadmiar aminokwasów może być użyty jako materiał energetyczny (po dezaminacji).
Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach magazynowane są w wątrobie.
Regulacja pracy układu pokarmowego
Podobnie jak i inne układy i narządy, również funkcjonowanie układu pokarmowego znajduje się pod kontrolą układu nerwowego i hormonalnego. Spożywanie pokarmu lub nie jedzenie jest regulowane przez ośrodek głodu i sytości.
Czynnikiem, który pobudza lub hamuje działanie tych ośrodków jest poziom glukozy we krwi. Po spożytym posiłku ilość glukozy we krwi wzrasta i pobudza ośrodek sytości, który sygnalizuje niechęć do jedzenia. Gdy stan ten trwa dłużej, poziom glukozy we krwi spada, co jest sygnałem dla ośrodka głodu, który wyzwala łaknienie. Sytuacje stresowe powodują uwalnianie glukozy z zapasów w wątrobie. Nie odczuwamy wówczas głodu.
Układ hormonalny i nerwowy ma również wpływ na wydzielanie śliny i enzymów trawiennych. Wiele enzymów jest wydzielana w postaci nieczynnej a ich uaktywnienie następuje na drodze hormonalnej i nerwowej.
Wydzielanie śliny podlega regulacji nerwowej na drodze odruchowej - zetkniecie pokarmu z błoną śluzową jamy ustnej wyzwala wrodzoną reakcję wydzielania śliny.
Wydzielanie soków żołądkowych odbywa się pod wpływem układu nerwowego oraz hormonów. Wąchanie, próbowanie i myślenie o jedzeniu pobudza ośrodki w mózgu do stymulacji wydzielania soków. Ucisk pokarmu na ściany żołądka powoduje wydzielenie hormonu - gastryny, która również stymuluje wydzielanie soków żołądkowych.
Wydzielanie soków trzustkowych jest stymulowane przez hormon - sekretynę. Wydzielanie żółci jest stymulowane przez hormon - cholecystokininę.
.............
na którym z etapów trawienia żywność genetycznie modyfikowana może szkodliwie wpływać na ustrój?
Co decyduje o szkodliwości tej żywności?
czy brak w niej jest odpowiednich witamin i substancji odżywczych ?
czy struktura białek, węglowodanów i tłuszczy różni się od żywności nie zmodyfikowanej ?
Jeśli się różni to: czy podczas etapu trawienia nie dochodzi do identycznego rozkładu na substancje proste,identyczne jak przy żywności niemodyfikowanej ?
Co tak na prawdę decyduje o szkodliwości żywności modyfikowanej genetycznie?jaki czynnik zaważa o negatywnym wpływie na ustrój?
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:07, 11 Sty '14
Temat postu:
Czasami warto poszukać a odpowiedzi znajdziesz. Ja odpowiem mniej więcej z pamięci:
Cytat:
na którym z etapów trawienia żywność genetycznie modyfikowana może szkodliwie wpływać na ustrój?
- W momencie dostania się du okładu trawiennego, tam jest najwięcej przeciwciał a te rozpoznają tą żywnośc jako nieznaną i rozpoczynają proces obrony organizmu.
Cytat:
Co decyduje o szkodliwości tej żywności?
- Właśnie to, że nieustannie organizm jest w podwyższonej gotowości ale nie tylko. Równie groźny jest skład chemiczny tej żywności, to są rośliny odporne na chemikalia które (na przykład środki ochrony roślin) wchłaniają w dużych ilościach. Nas niestety to zabija.
Cytat:
czy brak w niej jest odpowiednich witamin i substancji odżywczych ?
- Tak, ich wzrost opiera się o nawozy sztuczne i chemię ochronną z zewnątrz. Nie mają szans wytworzyć odpowiednich witamin i enzymów bo nie ma minerałów w uprawianej glebie. Gdyby gleba była żyzna nie warto stosować GMO bo jest wtedy znacznie droższe i mniej efektywne.
Cytat:
czy struktura białek, węglowodanów i tłuszczy różni się od żywności nie zmodyfikowanej ?
Znacząco, to właśnie to powoduje reakcję obronną naszego układu odpornościowego.
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 548
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:18, 13 Sty '14
Temat postu:
Cytat:
Ja odpowiem mniej więcej z pamięci:
sie wysiliłeś..
ale jedno mam pytanie jeszcze
Cytat:
- W momencie dostania się du okładu trawiennego, tam jest najwięcej przeciwciał a te rozpoznają tą żywnośc jako nieznaną i rozpoczynają proces obrony organizmu.
ja tak miałem jak zjadłem kiwano..
kiepściuchna ta twoja odpowiedz komzar i na jej podstawie nie można wyrobić sobie opinii.
ogólnie nie ma rzetelnych inf, na ten temat..
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:17, 13 Sty '14
Temat postu:
Są, a ja nie jestem encyklopedią, mam swoje zajęcia
Ogólnie były to na przykład badania angielskiego biologa na szczurach. On dokładniej to opisał, nazwiska nie pamiętam. Jak ktoś chce sobie zdanie wyrobić to na pewno nie powinien słuchać informacji z 3 ręki, ja jedynie mówię, że można takie znaleźć i pokazuje w którym kierunku szukać. Sam takich badań nie robiłem więc nie jestem w tej kwestii autorytetem.
Ja posługuje się dla siebie innymi narzędziami, możesz je nazwać intuicją, i wiem, że mi ta żywność na pewno nie służy. Mój organizm potrzebuje czegoś co potocznie nazywa się żywność organiczna a jest obecnie praktycznie niedostępne. Z tego powodu niestety mam problemy zdrowotne.
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 1232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:56, 16 Sty '14
Temat postu:
Cytat:
Nie ma wystarczających badań na temat zdrowotnych skutków spożywania GMO, a międzynarodowe agencje opierają się na badaniach prowadzonych przez producentów. Inne badania są utrudniane, naukowcy na całym świecie skarżą się, że wcześniej muszą uzyskać zgodę firm produkujących GMO. A firma oczywiście chce mieć wpływ na to, co zostanie opublikowane.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8677
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:00, 16 Sty '14
Temat postu:
Mala napisał:
Cytat:
Nie ma wystarczających badań na temat zdrowotnych skutków spożywania GMO, a międzynarodowe agencje opierają się na badaniach prowadzonych przez producentów. Inne badania są utrudniane, naukowcy na całym świecie skarżą się, że wcześniej muszą uzyskać zgodę firm produkujących GMO. A firma oczywiście chce mieć wpływ na to, co zostanie opublikowane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów