W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Szaleństwa madziarskiego władcy Viktora Orbana  
Podobne tematy
Orban dostał nieograniczoną władzę1bez ocen
Węgry zmieniają konstytucję i nazwę państwa12
Podatek od banków na Węgrzech 26
Węgrzy likwidują OFE 3bez ocen
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
19 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 21040
Strona: 1, 2, 3, 4   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Genezyp_Kapen




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 303
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:06, 11 Lip '11   Temat postu: Szaleństwa madziarskiego władcy Viktora Orbana Odpowiedz z cytatem

Ja chcę być Węgrem !

Cytat:
Szaleństwa madziarskiego władcy Viktora. Gospodarczy geniusz czy szarlatan?

Spośród wszystkich głów państw Unii Europejskiej w najbardziej komfortowej sytuacji jest węgierski premier Viktor Orban. Jego partia Fidesz ma ponad 2/3 miejsc w parlamencie i tworzy rząd, który ma pełnię władzy bez konieczności oglądania się na opozycję. Z prawa tego premier Viktor Orban skrupulatnie korzysta. Jego pomysły na ekonomiczne uzdrowienie kraju dzielą Węgrów i postronnych obserwatorów - dla jednych to ekonomiczny geniusz, inni mają go za szaleńca, który prowadzi kraj na skraj przepaści. Poniżej przedstawiamy jego najbardziej kontrowersyjne gospodarcze pomysły. Geniusz czy szarlatan? Wybór należy do was

1. W połowie czerwca gabinet Orbana poparł pomysł opozycyjnej partii zielonych, aby zakazać na Węgrzech budowy wielkich hipermarketów o powierzchni większej niż 400 m kw. (w małych miejscowościach) i 800 m kw. (w miastach, powyżej 100 tys. mieszkańców). Oczywiście wywołało to wielki sprzeciw - właściciele sieci handlowych wskazywali, że ta decyzja będzie oznaczała utratę kilkuset tysięcy miejsc pracy dla Węgrów, media zaś pisały, że tak naprawdę zyska na niej największa węgierska sieć sklepów CBA. Jej właściciele, jak pisały miejscowe gazety, żyją w dobrych stosunkach z rządem, a format CBA to sklepy o powierzchni dokładnie takiej jak rządowe limity.

Ostatecznie rząd zrezygnował z tych planów, jednak w ich miejsce wprowadził nowy pomysł - chce stworzyć specjalny rządowy komitet, który będzie decydował o tym, gdzie na terenie całego kraju mogą powstawać nowe hipermarkety. To prawdziwy ewenement w skali Europy, gdzie zwykle o lokalizacjach dużych placówek handlowych decydują poszczególne samorządy i władze lokalne. Jak informuje ''Nepszabadsag'', urząd będzie podejmował decyzję o tym, czy wybrane miejsce jest odpowiednie, na podstawie wielu czynników - otoczenia, wpływu na środowisko naturalne etc.

2. ...odkupują to, co wcześniej sprywatyzowali. Tak jak węgierski rząd - w połowie maja skarb państwa odkupił 21,2 proc. paliwowego koncernu MOL od rosyjskiej kompanii Surgutnieftiegaz. Rosjanie przejęli udziały w MOL-u w 2009 roku od austriackiego OMV, jednak od początku ich współpraca z Węgrami nie układała się dobrze. - Węgrzy robią wszystko, by wypchnąć przedstawicieli rosyjskiej firmy i nie dać im wejść do władz spółki - wbrew wszelkim prawom - oskarżał Węgrów na forum publicznym premier Rosji Władimir Putin. A jednak rząd Viktora Orbana dopiął swego.

- To było coś więcej niż zakup. To była twarda walka - tak węgierski premier podsumował finał wielomiesięcznych negocjacji w tej sprawie, które zresztą wcale nie kończą zakupowych planów rządu. - Chcemy sukcesywnie zwiększać rolę państwa w krajowej gospodarce - powiedział kilka dni temu Tamas Fellegi, minister ds. rozwoju. Przede wszystkim miał na myśli sektor energetyczny i strategiczne spółki, w których państwo chce zwiększyć swoje udziały. Nie podał co prawda konkretnych nazw, zapewnił jednak, że przejęcia to niejedyny sposób zwiększania państwowej kontroli. Zapewnił też, że mimo pokaźnego deficytu i długu publicznego zakupowe plany rządu nie będą wielkim obciążeniem dla budżetu.

Czy to możliwe? Węgrzy udowodnili już w przypadku zakupu akcji MOL-u, że tak. Całkowita wartość transakcji - 1,88 mld euro - została pokryta z niewykorzystanej części ratunkowej pożyczki od Międzynarodowego Funduszu Walutowego. No właśnie, à propos MFW...

3. - Przeprowadzamy właśnie na Węgrzech ekonomiczną rewolucję, której celem jest finansowa niezależność kraju. Jej pierwszym punktem było wyrzucenie MFW, drugim - plan oszczędnościowy, który pozwoli nam postawić cały kraj na nogi - mówił na początku maja minister gospodarki György Matolcsy (na zdjęciu). To odważne słowa przedstawiciela rządu kraju, w który w 2008 roku otrzymał od MFW ratunkową pożyczkę w wysokości 20 mld euro. Gdyby nie te pieniądze, prawdopodobnie to nie Grecja byłaby pierwszym krajem UE znajdującym się na skraju bankructwa. Pieniądze z funduszu sprawiły, że Węgry szybko stanęły na nogi, ale równie prędko rozpoczął się konflikt nowego rządu Viktora Orbana z MFW. Obie strony poróżniła ocena dokonań węgierskiego rządu w dziedzinie naprawy finansów publicznych. MFW zażądał od Węgier wprowadzenia dodatkowych oszczędności, by utrzymać deficyt w ryzach; rząd nie zgodził się na to, argumentując, że będzie w stanie utrzymać dyscyplinę fiskalną bez dodatkowego zaciskania pasa. Ponieważ MFW i rząd Orbana nie mogły w tej sprawie dojść do konsensusu, rozmowy w sprawie udzielenia Węgrom kolejnej transzy pożyczki zostały zerwane.

- Dziękujemy MFW za pomoc, ale już nie jest nam potrzebna. Wobec funduszu mamy tylko jedno zobowiązanie - utrzymać deficyt w ustalonych ryzach. Jak tego dokonamy? To nasza sprawa - powiedział Orban tuż po zerwaniu rozmów. Jeszcze bardziej stanowczy był jego minister gospodarki. - Niewielu wierzyło w to, że życie bez pieniędzy MFW jest możliwe. My jednak podjęliśmy ryzyko, zrobiliśmy to i radzimy sobie dobrze. Gdyby umowa z MFW dalej obowiązywała, nie moglibyśmy wprowadzić podatku bankowego ani zakończyć reformy systemu emerytalnego - powiedział Matolcsy.

4. O kolejnym kontrowersyjnym pomyśle Węgrów było głośno kilka tygodni temu, gdy w wyniku nawrotu greckiego kryzysu szwajcarski frank - jeszcze kilka lat temu zdecydowanie najpopularniejsza waluta wśród ludzi starających się o kredyt hipoteczny - poszybował w górę na rekordowe, niespotykane wcześniej poziomy. W Polsce kurs na poziomie 3,39 zł posiadający kredyty w tej walucie powitali ze zgrozą, jednak dalej płacili swoje raty, klnąc, na czym świat stoi. Inaczej było na Węgrzech, gdzie na początku tego roku ponad 100 tys. ludzi stanęło przed groźbą znalezienia się na bruku, ponieważ zaległości w płatnościach kolejnych rat były ogromne. Winny był kurs franka, który w czasie kryzysu w ciągu kilku miesięcy wzrósł o ponad 50 proc., a w maju osiągnął rekordowy poziom. Aby ulżyć trochę węgierskim budżetom domowym (i nie mieć problemów z tysiącami bezdomnych rodzin), premier Orban wspólnie z węgierskimi bankami zdecydował się na zamrożenie, a właściwie ustalenie maksymalnego poziomu kursu franka dla osób spłacających kredyty hipoteczne. Kurs ma wynosić 180 forintów za franka, czyli ponad 20 proc. mniej od aktualnego realnego kursu. Widełki mają istnieć do końca 2014 roku, a różnicę wysokości rat za kredytobiorców pokryją banki. Nie ma jednak nic za darmo ? od stycznia 2015 roku kredytobiorcy będą spłacali tę różnicę w formie dodatkowego kredytu w forintach, oprocentowanego na 6 proc. rocznie (tyle, ile wynosi główna stopa procentowa na Węgrzech). Zamrożone dla posiadających walutowe hipoteki będą też kursy euro i jena. - Chcemy ratować domy setek tysięcy ludzi, których nikt nie ostrzegł, jakie mogą być skutki brania kredytów walutowych. Nie pozwolimy, żeby hieny zaatakowały nasz rynek nieruchomości i przejęły nad nim kontrolę - mówił na początku czerwca Orban.

Choć w Polsce bankowcy oraz ekonomiści zgodnie twierdzą, że to kiepski pomysł, którego zresztą nie ma potrzeby wprowadzać u nas, być może jednak coś jest na rzeczy. Gdy kilka tygodni temu kurs franka po raz kolejny skoczył w górę, politycy zaczęli przebąkiwać o tym, żeby pójść śladem Węgier. I choć do tego nie doszło, to kto wie, co będzie, gdy szwajcarska waluta zdrożeje jeszcze bardziej.

5. Wysoki poziom długu publicznego i wciąż wyższy od wymaganego przez UE deficyt sektora finansów publicznych sprawiły, że rząd Węgier został zmuszony do szukania oszczędności i sięgnięcia głębiej do kieszeni podatników. Nowe daniny dotyczą wielu dziedzin życia, jednak rząd i tutaj stara się kierować zasadami sprawiedliwości społecznej.

- Ci, którzy nie dbają o siebie i źle się odżywiają, powinni płacić więcej, by wspierać krajowy system ochrony zdrowia - mówił w lutym węgierski premier. Słowa dotrzymał ? tzw. podatek hamburgerowy, czyli dodatkowa opłata dla producentów niezdrowego jedzenia i napojów, wejdzie w życie od września. Na liście produktów obarczonych nowym podatkiem znalazły się: chipsy, orzeszki, czekolada, słodycze, dżemy, lody i napoje energetyczne. Wysokość podatku w zależności od produktu będzie się wahała od 10 do 500 forintów - czyli od 14 gr do 7,58 zł. Po wprowadzeniu zmian najmocniej mogą zdrożeć chipsy i napoje energetyczne.

6. Początek tego roku jednocześnie otwierający węgierską prezydencję w UE rozpoczął się dla rządu Viktora Orbana od kilku zgrzytów. Oprócz kontrowersyjnej, szeroko dyskutowanej i oprotestowanej w całej Europie ustawy medialnej najgłośniej było o tzw. podatku kryzysowym nałożonym na wielkie, przede wszystkim zagraniczne koncerny. Obejmuje on największe przedsiębiorstwa z sektorów energetycznego, telekomunikacyjnego oraz handlu detalicznego. Każdego roku wpływy do państwowego budżetu z tego tytułu wyniosą kilkaset milionów euro.

Nic dziwnego, że zagraniczne firmy wściekły się na takie dictum i poskarżyły się na Madziarów do Komisji Europejskiej. ''W ostatnich decyzjach węgierskiego rządu widzimy trend w kierunku wykorzystywania wybranych sektorów i zagranicznych firm do bilansowania budżetu państwa'' - tak w liście do przewodniczącego Komisji Europejskiej José Manuela Barrosa napisali w połowie grudnia szefowie największych europejskich firm działających na Węgrzech: niemieckich RWE, E.ON czy Deutsche Telekomu, czeskiego CEZ, austriackiego OMV, holenderskiego ING i francuskiego AXA.

KE pogroziła Węgrom palcem, jednak nie była w stanie wpłynąć na węgierski rząd, by zniósł dodatkowy podatek. Podobnie koncerny - wiele z nich groziło nawet wycofaniem się z Węgier, jednak skończyło się na pogróżkach. A premier Orban dwa miesiące temu podziękował zagranicznym koncernom za ponoszone wyrzeczenia i dodał, że kryzysowy podatek zostanie zniesiony tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Dzisiaj wygląda na to, że stanie się tak na początku 2013 roku.

7. Chyba najpoważniejszą reformą przeprowadzoną przez działający od niespełna roku rząd Fideszu był demontaż istniejącego od 1997 roku systemu emerytalnego, czyli praktyczne upaństwowienie i nacjonalizacja tamtejszych otwartych funduszy emerytalnych. Kampania przeciw prywatnym funduszom rozpoczęła się w październiku ubiegłego roku, gdy premier Orban ogłosił, że rząd przestanie przekazywać składki Węgrów do OFE. - Tylko państwo jest w stanie zapewnić ludziom godziwą emeryturę - mówił Orbán, dodając, że rząd będzie chciał tak szybko, jak to możliwe, pozwolić ludziom na powrót do państwowego systemu emerytalnego. Jednocześnie zapewniał, że osoby, które zdecydują się zostać w OFE, będą mogły zrobić, co chcą, ze zgromadzonymi w nich oszczędnościami. Szybko okazało się, że Węgrzy wyboru nie mają - kto zostałby w OFE, straciłby prawo do państwowej emerytury, która stanowi 70 proc. uposażenia węgierskich emerytów (30 proc. to środki z OFE). I rzeczywiście - na pozostanie w działających w szczątkowej formule OFE zdecydowało się jedynie kilka tysięcy Węgrów.

Oficjalnym powodem upaństwowienia OFE były słabe wyniki osiągane przez fundusze, jednak w rzeczywistości chodziło o finanse państwa. Rządowi zależało, by wszystkie składki i aktywa OFE trafiły do państwowej kasy (w sumie chodzi o ponad 14,6 miliarda dol.), by zmniejszyć deficyt budżetowy i ogromny dług publiczny kraju, jeden z największych w UE.

I pierwsze efekty, nawet jeśli uzyskane dzięki jednorazowej operacji, już widać. Pod koniec czerwca premier Orban ogłosił, że w ciągu kilku miesięcy dług publiczny Węgier zmniejszył się o ponad 5 mld euro i spadł z poziomu 81 do 77 proc. PKB, głównie dzięki środkom pochodzącym z systemu emerytalnego. To zresztą dopiero początek walki o zdrowe finanse publiczne - do 2018 roku poziom długu publicznego Węgier ma spaść do 50 proc. PKB i już nigdy nie wzrosnąć powyżej tej granicy. Mają to zagwarantować progi ostrożnościowe zawarte w nowej węgierskiej konstytucji, która wejdzie w życie 1 stycznia 2012 roku.

8. Przez rok swoich rządów na Węgrzech Viktor Orban zasłużył na miano najbardziej kontrowersyjnego premiera w Europie, a jego często cierpkie i krytyczne słowa pod adresem UE są przyjmowane w Brukseli z wielką niechęcią. W tej sytuacji może dziwić, że spośród wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej to właśnie Orban był najbardziej entuzjastycznie nastawiony do wejścia do strefy euro.

Jeszcze pod koniec ubiegłego roku premier przekonywał, że mimo bardzo złej kondycji fiskalnej Węgry będą gotowe do przyjęcia wspólnej waluty w 2014, najpóźniej - 2015 roku. Jednak już w lutym radykalnie zmienił front i przyznał, że wprowadzenie euro na Węgrzech przed 2020 rokiem jest ''niewyobrażalne''. I rzeczywiście, jeśli spojrzy się choćby na poruszony tu już kilkakrotnie problem długu publicznego, nawet tak odległy termin może wydawać się mało realny.

9. W świetle wielu kontrowersyjnych wypowiedzi i ruchów premiera Orbana, które niekoniecznie dodają mu nowych przyjaciół w Europie, zaskakująco brzmi informacja, że od kilku miesięcy w zagranicznym PR pomagają mu Project Associates i Financial Dynamics, najlepsze londyńskie agencje. W przeszłości pomagały już one krajom znajdującym się w kryzysie, m.in. Grecji, Gruzji i Islandii, ale także afrykańskim i europejskim autokratom, np. Aleksandrowi Łukaszence. Patrząc z boku, wydaje się, że na razie efekty tych działań są dość mizerne. Jednak węgierskiemu rządowi należy oddać, że czasem potrafi przekuć różne ciekawe inicjatywy w nośne marketingowo pomysły

10. Od kwietnia na Węgrzech istnieje specjalny fundusz działający pod nadzorem rządu, na który Madziarzy mogą wpłacać dobrowolne datki na rzecz zmniejszenia krajowego zadłużenia i uzdrowienia finansów publicznych. Na pomysł utworzenia funduszu wpadł katolicki ksiądz Elemer Redly (na zdjęciu).

Fundusz nazwał Ligą przeciwko Długowi Publicznemu. Jego pomysł szybko podchwycił rząd - minister gospodarki György Matolcsy ogłosił, że każdy, kto wpłaci pieniądze na fundusz przeciwko długowi publicznemu, może liczyć na korzystne ulgi podatkowe naliczane w zależności od poziomu jego dochodów. Przy czym ulgi otrzymają zarówno osoby fizyczne, jak firmy czy organizacje pozarządowe.

Na razie jednak niewielu Węgrów zdecydowało się na akt obywatelskiej pomocy. Tihamer Horvath, szef rządowej komórki kontrolującej fundusz, poinformował, że jako pierwsi wpłacili pieniądze bardziej zamożni obywatele kraju, a według stanu na koniec czerwca na koncie funduszu znajdowało się 150 tys. euro.

- Poświęcenie ludzi może przynieść moralną odnowę społeczeństwa, bez której żadna reforma gospodarcza nie osiągnie sukcesu - mówi ksiądz Redly. Czy jednak Madziarom starczy samozaparcia, by pomóc swojemu rządowi w walce o wyjście kraju z kryzysu? Trudno odpowiedzieć dzisiaj na to pytanie.


_________________
Genezyp_Kapen
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
aro_klb




Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 1484
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:56, 12 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A gdzie źródło?
_________________
Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Genezyp_Kapen




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 303
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:21, 12 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Źródło mój drogi prowadzi do ulubionej naszej forumowej gazety adama michnika vel szechter..

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/5.....arczy.html
_________________
Genezyp_Kapen
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:12, 13 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Węgry uchwaliły "podatek chipsowy" od niezdrowej żywności


Od września Węgry wprowadzą "podatek chipsowy" od żywności i napojów o wysokiej zawartości cukru, soli, węglowodanów oraz kofeiny. Ustawę w tej sprawie przegłosował dziś węgierski parlament.

Za ustawą w sprawie podatku od niezdrowej żywności głosowało 255 posłów, 54 było przeciwnych, a nieobecnych - 36.

Podatek, zwany też "podatkiem hamburgerowym" (choć hamburgerów nie obejmuje), będzie dotyczyć żywności paczkowanej, przede wszystkim napojów energetyzujących, chipsów i innych przekąsek, słonych i słodkich ciasteczek oraz pakowanych ciast.

Jego wysokość to 5 forintów od litra napoju, 250 forintów od litra napoju energetyzującego i 100-200 forintów od kilograma herbatników i ciast. (Jedno euro to około 270 forintów.)

To kolejny kontrowersyjny podatek

Po kontrowersyjnych podatkach od banków, firm telekomunikacyjnych, energetycznych i dystrybucji energii, węgierski rząd zapowiadał "podatek chipsowy" w połowie marca.

- Ministerstwa zbadały ewentualne skutki wprowadzenia podatku, nazywanego "podatkiem hamburgerowym", ponieważ przeprowadzane w ostatnich latach badania nawyków żywieniowych Węgrów i ich skutków dla zdrowia wykazują, że problemy związane ze zbyt dużym spożyciem tłuszczu i soli rosną - powiedział minister gospodarki Gyoergy Matolcsy.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,9930508.html

A co w tym kontrowersyjnego , normalna akcyza jak na pety , czy alkohol .
I jedno i drugie - w większych ilościach - szkodzi .
A dzieciaki pijące dużo słodzonych napojów , to kto będzie leczył z cukrzycy ?
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:56, 13 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
Cytat:
Węgry uchwaliły "podatek chipsowy" od niezdrowej żywności


Od września Węgry wprowadzą "podatek chipsowy" od żywności i napojów o wysokiej zawartości cukru, soli, węglowodanów oraz kofeiny. Ustawę w tej sprawie przegłosował dziś węgierski parlament.

Za ustawą w sprawie podatku od niezdrowej żywności głosowało 255 posłów, 54 było przeciwnych, a nieobecnych - 36.

Podatek, zwany też "podatkiem hamburgerowym" (choć hamburgerów nie obejmuje), będzie dotyczyć żywności paczkowanej, przede wszystkim napojów energetyzujących, chipsów i innych przekąsek, słonych i słodkich ciasteczek oraz pakowanych ciast.

Jego wysokość to 5 forintów od litra napoju, 250 forintów od litra napoju energetyzującego i 100-200 forintów od kilograma herbatników i ciast. (Jedno euro to około 270 forintów.)

To kolejny kontrowersyjny podatek

Po kontrowersyjnych podatkach od banków, firm telekomunikacyjnych, energetycznych i dystrybucji energii, węgierski rząd zapowiadał "podatek chipsowy" w połowie marca.

- Ministerstwa zbadały ewentualne skutki wprowadzenia podatku, nazywanego "podatkiem hamburgerowym", ponieważ przeprowadzane w ostatnich latach badania nawyków żywieniowych Węgrów i ich skutków dla zdrowia wykazują, że problemy związane ze zbyt dużym spożyciem tłuszczu i soli rosną - powiedział minister gospodarki Gyoergy Matolcsy.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,9930508.html

A co w tym kontrowersyjnego , normalna akcyza jak na pety , czy alkohol .
I jedno i drugie - w większych ilościach - szkodzi .
A dzieciaki pijące dużo słodzonych napojów , to kto będzie leczył z cukrzycy ?


W najlepszym przypadku miłośnicy sami będą robić sobie hamburgery, ciastka itp. W najgorszym przypadku wzrośnie przemyt hamburgerów z Rumunii, będzie kwitł podzeimny handel ciasteczkami i będą wojny hot dogowe. Laughing

Jezeli głównym powodem wprowadzenia tych podatków jest zdusznie pewnych sektorów przemyslu spożywczego, to zdecydowanie dobry krok.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:21, 14 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The Mike napisał:


Jezeli głównym powodem wprowadzenia tych podatków jest zdusznie pewnych sektorów przemyslu spożywczego, to zdecydowanie dobry krok.



Smieciowe żarcie jest tanie, ale to nie jest najgorsze, najgorsze jest to, że jest ogólnie dostępne i serwowane - prawie - natychmiast. To w konsekwencji rozleniwia ludzi , a i więzi międzyludzkie , zanikają ( podczas robienia posiłków , cała rodzina może się świetnie bawić ).
Nie bede ukrywał , że takie sieci jak KFC czy mcdonald powinny być dostępne od iluś tam lat , nie wiem od ilu , ale jakaś granica powinna być.

Cytat:
Do 2020 roku liczba zachorowań na cukrzycę wśród dzieci wzrośnie o 70 proc. - twierdza autorzy tekstu opublikowanego w piśmie medycznym „The Lancet". Lekarze podejrzewają, że przyczyną upowszechniania się choroby może być m.in. niezdrowa dieta, brak ruchu, a także wzrost liczby porodów przez cesarskie cięcie. Cukrzyca jest chorobą nieuleczalną, ale wczesna diagnoza i prawidłowa terapia pozwala na normalne funkcjonowanie i rozwój dziecka.
http://ebobas.pl/artykuly/czytaj/541/zdr.....ych-dzieci

Juz teraz ktoś zaciera ręce ,już teraz ktoś pracuje nad lekami w laboratoriach, już teraz ktoś liczy kasę którą zarobi na chorych na cukrzycę dzieciach.
Zresztą nie chodzi tu tylko o makdonaldyzację , zobaczcie wędliny jakie sprzedają -kiełbasa za 10 złoty, to nie jest kiełbasa , to jest substytut kiełbasy, ale dzięki Unijnym normom może być kiełbasą . Przykładów jest mnóstwo , a przyszłość , jest taka, że tylko nielicznych będzie stać na zdrowe jedzenie, reszta będzie wpierdalać, GMO, kiełbase po 9,99 , słoninę w proszku itd . Wpierdalając gówno , ludzie zaczną chorować na stare ( otyłość , cukrzyca ) i nowe choroby spowodowane mutacjami np. I tu szerokie pole popisu będą miały koncerny farmaceutyczne . Kasa , dużo kasy i ... jeszcze więcej kasy.
I wszystko ładnie się ludziom wytłumaczy . A ludzie to kupią, tak jak teraz kupują śmieciowe żarcie .

Więc czemu nie miałyby wybuchać bomby w makdonaldach ?
W końcu przyczyniłby się do spadku popularności śmieciowego żarcia Wink
Strach jest lepszym nauczycielem dla bydła, niż jakikolwiek wykład , jakakolwiek książka, praca naukowa czy inna tam mądrość .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:30, 14 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Węgrzy mają nowe święto
Republika Węgierska ma nowe święto narodowe. Jak donosi Financial Times, na wniosek rządu premiera Victora Orbana 22 lipiec będzie nowym świętem dla Węgrów związanym z wydarzeniami z 1456 roku.


Tego dnia węgierska armia pod dowodzeniem Jana Hunyádi’ego rozgromiła turecką armię, którą kierował sułtan Mehmed II Zdobywca, ten sam, który w 1453 roku zajął Konstantynopol, kończąc erę Cesarstwa Bizantyjskiego. Osiągnięcie gubernatora Węgier, a później i regenta kraju odbiło się szerokim echem w całej Europie, która jeszcze przez wiele dziesięcioleci zmagał się z muzułmańskim zagrożeniem.
Podczas głosowania w parlamencie od głosu wstrzymali się tylko socjaliści.

http://www.ekumenizm.pl/content/article/20110711191649279.htm
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:16, 14 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel, for god's sake, szto wy gawaricie, gaspadin!
Kiełbasę za 9,99 kupują ludzie dla których alternatywą nie jest kiełbasa lub szynka za 30, tylko czeto alternatywą jest nic lub kalarepa. W Tesco czy innym Kauflandzie nie siedzą managerowie, analizując jak zmusić ludzi do kupowania kiełbasy za 9,99, bo oni chcą jak najwięcej zarobić. Oni wiedzą, że jest popyt na tanie produkty kiełbasopodobne, więc go zaspokajają. Czy to takie straszne? Tak samo fast foody, nie powstały jako spisek mający rozluźnić więzy międzyrodzinne, tylko dlatego, że jest zapotrzebowanie.


Zgadzam się, że wspólne posiłki i wspołne gotowanie to super sprawa, ale jest to całkowicie niezależne od istnienia fast foda, kiełbasy za 9,99 i chipsów. W Anglii jest tradycja wspólnych niedzielnych posiłków w restauracjach, w Polsce wiele rodzin kultywuje niedzielne rodzinne obiadki. Czy myślisz, że nagle wszyscy zaniechają tego i szturmem rzucą się na bigśmieciaki?

Wszystko jest dla ludzi a korzystanie z tego jest kwestią świadomości i wiedzy! Dopóki nie dotyka mnie skutek czyjejś miłości do fast fooda (jak dotyka mnie czyjś nałóg tytoniowy), to moze sobie jeść do woli.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
connard




Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 626
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:32, 14 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Codzienne gotowanie to masakra. Cywilizowani ludzie zatrudniają w tym celu kucharza lub idą do restauracji. Nie pierdolcie, że wspólne gotowanie to coś fajnego. To jebany obowiązek. W burdelu pomiędzy Odrą a Bugiem ludzi stać przeważnie na chójowe "restauracje".. Przypierdalając makdonaldom, berger kingom i innym gównom, tak naprawdę dopierdalacie ludziom, którzy z powodów finansowych zmuszeni bedą, po całym dniu zapierdalania w robocie, do zapierdalania w kuchni...

Zabawę można mieć, jak w ramach rozrywki, raz góra dwa razy w miesiącu, pobawimy się w gotowanie. Przy większej częstotliwości zabawne to może być tylko dla zajawkowicza kuchennego lub zaprogramowanej maszyny w ciele człowieka...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
midgard




Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 125
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:29, 14 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

connard napisał:
Codzienne gotowanie to masakra.


no co ty ? dla mnie codzienne gotowanie to poezja i najważniejszy punkt dnia : jaką kompozycję przygotować ze świeżych warzyw , kasz, ziemniaków itp potem się siada całą familią przy wspólnym stole i .... po chwili pozostaje juz tylko sterta pustych talerzy Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:35, 15 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

connard napisał:
Codzienne gotowanie to masakra. Cywilizowani ludzie zatrudniają w tym celu kucharza lub idą do restauracji. Nie pierdolcie, że wspólne gotowanie to coś fajnego.


Widać , że gotować nie umiesz , i pewnie otoczenie w którym się obracasz co najwyżej kiełbasę z grilla potrafi zrobić.
Problem z gotowaniem jest taki , że trzeba mieć odpowiednie warunki , i odpowiednia ilość kasy by zrobić coś dobrego , no i jakaś inspiracja nie zaszkodzi.






Cytat:
Wszystko jest dla ludzi a korzystanie z tego jest kwestią świadomości i wiedzy
@The Mike w społeczeństwie występuje deficyt wiedzy i świadomości . Ludzkie bydło , zawsze występowało, problem polega na tym , że z braku czasu, kasy, lenistwa itd. , stado się rozrasta . Tzw. fast foody to tylko jeden z elementów większej układanki.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:46, 15 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel, ale rozwiązaniem nie jest zabranianie i sankcjonowanie, tylko edukowanie!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:25, 15 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Traktuj ludzi jak idiotów to będą idiotami. Nie wolno zakazywać, jeszcze bardziej się rozleniwią.

Tak jak ktoś będzie jadł śmieciowe żarcie to prędzej czy później odbije to się na jego zdrowiu. Zwolenników ewolucji tu nie brakuje, jak ktoś sam sobie szkodzi to się wyeliminuje ze społeczeństwa i tyla. To, że w sklepach mamy pryskane owoce, warzywa i pędzone mięso to jest problem i tutaj jest wymagana interwencja rządu.

Ja na każdym kroku mówię, żeby jeść żarcie mało skomplikowane siłą rzeczy łatwe w przygotowaniu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:04, 15 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The Mike napisał:
Ordel, ale rozwiązaniem nie jest zabranianie i sankcjonowanie, tylko edukowanie!


Masz rację , a teraz idź i nauczaj Wink
Gdyby ludzie chcieli zrozumieć, gdyby poświęcili trochę czasu na prawdziwą edukację , to nie trzeba by sankcjonować .


Prawda jest tak , że ludzie są głupsi niż , byli 10 lat temu , a za kolejne 10 lat będą jeszcze większymi przygłupami .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:33, 15 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
The Mike napisał:
Ordel, ale rozwiązaniem nie jest zabranianie i sankcjonowanie, tylko edukowanie!


Masz rację , a teraz idź i nauczaj Wink
Gdyby ludzie chcieli zrozumieć, gdyby poświęcili trochę czasu na prawdziwą edukację , to nie trzeba by sankcjonować .


Prawda jest tak , że ludzie są głupsi niż , byli 10 lat temu , a za kolejne 10 lat będą jeszcze większymi przygłupami .



To idź i sankcjonuj Smile

To mi przypomina rozwazania kolesi, którzy chełpili się "zaletami" manualnej skrzyni biegów i wysmiewali USAńczyków, nie rozumiejęcych co to ten trzeci pedał między hamulcem a gazem. Tak samo argumentowali, ze ci ludzie są gnusni i leniwi i głupi. Jednak ci szydziciele szydzili tak, bo nie mieli okazji lub pieniedzy na zakup samochodu z automatem i traf chciał, że teraz większośc z nich to gorący zwolennicy automatu, przeciwnicy wajchowania, ktoro jest dla fajerów.

Tak samo słysze czasami Polakow przyjeżdżajacych do UK i twierdzących, że "te angole so gupie, bo koła ni umio zmienić". A chuj polaczku (piszę do tych ćwoków), wiesz dlaczego on nie zmienai koła? Bo kurwa stać go na kartę AA, by zadzwonić i w pare minut mieć zrobione, bez brudzenia rąk. Czy to oznacza, ze ten Angol jest "gupi i tempy"? Nie Ordel, ten Angol, jeżeli będzie taka potrzeba sam się nauczy zmieniać koła, lub juz umie, ale wykorzystuje to na co zapracował.

Tak samo jakiś gośc z Ugandy uzna Cie za skonczonego debila, bo nie potrafisz polować i mięso jak ostatni ćwok kupujesz w sklepie. Ba, nawet durnej świni w gospodarstwie pewnie nie potrafisz ubić, potem świerzynki spreparować. Laughing

Tak samo Ty piszesz, że ludzie są głupsi (poprosze jakieś sensowne dane przy okazji) i z racji tego chcesz im dopierdalac sankcje i uginac karki. Sorki, ale ja tu logiki nie widzę. Ludzie są wolni i mają możliwośc wyboru, czy chcą jeść to czy tamto. Do tego płacimy ZAJEIŚCIE OGROMNE PIENIĄDZE do tego kurewskiego młynka, zwanego budżetem, więc absolutnie nie widzę powodu, by sankcjonować moje wybory, tym bardziej, że to ja ten kołowrotek utrzymuje, razem z resztą niedouczonych bydląt Laughing .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wld




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1104
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:30, 16 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przeciez jest napisane, ze nie dotyczy hamburgerow, tylko gowna z duza iloscia cukru, soli i tluszczu, ktore tak naprawde nie jest jedzeniem. Sprobuj jesc chipsy, cole i slodycze przez miecha z jednoczesnym odstawieniem normalnego jedzenia. Wg mnie to sa uzywki tzn gowno warte produkty dajace krotka przyjemnosc. W tym systemie ubezpieczen jestem za akcyza na to. W systemie indywidualnych, dobrowolnych ubezpieczen zdrowotnych ludzie niech jedza i robia co chca, a ubezpieczyciel sam ustali skladke z delikwentem wg odpowiednich kryteriow. Zreszta takie ubezpieczenia sa juz dostepne jako dodatkowe i skladka zalezy wlasnie od kondycji oraz trybu zycia. Tez by sie przydal ktos z taka wladza na jedna kadencje i zmienil nasza chuja warta konstytucje i kilka naroslych patologii.
_________________
"sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:49, 17 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The Mike napisał:
Ordel napisał:
The Mike napisał:
Ordel, ale rozwiązaniem nie jest zabranianie i sankcjonowanie, tylko edukowanie!


Masz rację , a teraz idź i nauczaj Wink
Gdyby ludzie chcieli zrozumieć, gdyby poświęcili trochę czasu na prawdziwą edukację , to nie trzeba by sankcjonować .


Prawda jest tak , że ludzie są głupsi niż , byli 10 lat temu , a za kolejne 10 lat będą jeszcze większymi przygłupami .



To idź i sankcjonuj Smile

To mi przypomina rozwazania kolesi, którzy chełpili się "zaletami" manualnej skrzyni biegów i wysmiewali USAńczyków, nie rozumiejęcych co to ten trzeci pedał między hamulcem a gazem.


Chodzi o sprzęgło Wink



Cytat:
Tak samo Ty piszesz, że ludzie są głupsi (poprosze jakieś sensowne dane przy okazji) i z racji tego chcesz im dopierdalac sankcje i uginac karki.

Skoro zaliczasz się do tej grupy


Cytat:
Do tego płacimy ZAJEIŚCIE OGROMNE PIENIĄDZE do tego kurewskiego młynka, zwanego budżetem, więc absolutnie nie widzę powodu, by sankcjonować moje wybory, tym bardziej, że to ja ten kołowrotek utrzymuje, razem z resztą niedouczonych bydląt

Wciąż uważasz , że jesteśmy wolni Wink

Czy widziałeś kiedyś bezpańskie bydło ? Bydło zawsze ma pana , gdyż go potrzebuje .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotrus




Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 161
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:23, 17 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:

Cytat:
Do tego płacimy ZAJEIŚCIE OGROMNE PIENIĄDZE do tego kurewskiego młynka, zwanego budżetem, więc absolutnie nie widzę powodu, by sankcjonować moje wybory, tym bardziej, że to ja ten kołowrotek utrzymuje, razem z resztą niedouczonych bydląt

Wciąż uważasz , że jesteśmy wolni Wink

Czy widziałeś kiedyś bezpańskie bydło ? Bydło zawsze ma pana , gdyż go potrzebuje .


Bydło z natury jest wolne. To człowiek je udomowił/zniewolił.
Bydło nie potrzebuje pana, doskonale daje sobie radę na wolności. To Pan potrzebuje bydła żeby przeżyć. Nie na odwrót!

Chyba wiesz o co mi chodzi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:32, 18 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel:

Cytat:
Wciąż uważasz , że jesteśmy wolni


Walczę o swoją wolność, staram się zrównoważyć wolnośc z odpowiedzialnością jakiej wymaga stuprocentowa wolność. Dlatego odpowim Ci na pytanie tak: Nie wiem czy jesteśmy wolni, Ty chyba nie uwazasz się za wolnego człowieka. (Choć za szybki tez nie jesteś) Laughing
Cytat:

Cytat:
Tak samo Ty piszesz, że ludzie są głupsi (poprosze jakieś sensowne dane przy okazji) i z racji tego chcesz im dopierdalac sankcje i uginac karki.

Skoro zaliczasz się do tej grupy

Czy ja się zaliczam, czy nie, to Ty jako taki "mądrasiek" podaj sensowne dane, ze ludzi erobią się coraz głupsi, bo bezt tego całe Twoje posty sa troszkę pozbawione podstaw, sensu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:13, 19 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The Mike napisał:
Ordel:

Cytat:
Wciąż uważasz , że jesteśmy wolni


Walczę o swoją wolność, staram się zrównoważyć wolnośc z odpowiedzialnością jakiej wymaga stuprocentowa wolność. Dlatego odpowim Ci na pytanie tak: Nie wiem czy jesteśmy wolni, Ty chyba nie uwazasz się za wolnego człowieka.


Walczysz o swoją wolność i tylko swoją ?
Czyli twierdzisz , że można być wolnym , kiedy dookoła są sami niewolnicy . Wolność właściciela plantacji bawełny Wink
Oczywiście , że nie uważam się za człowieka wolnego .



Cytat:
podaj sensowne dane, ze ludzi erobią się coraz głupsi, bo bezt tego całe Twoje posty sa troszkę pozbawione podstaw, sensu.


Czekaj zrobię skan swoich przemyśleń z ostatnich lat , i wyślę ci na maila , albo zrobię jakąś prezentację .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:02, 19 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wolność to stan umysłu, ja mogę co najwyżej pomóc komuś gdy ten człowiek walczy o swoją wolność.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
banon




Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 95
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:03, 19 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moim skromnym zdaniem to dobrze, ze ten gość tak działa, bo dzięki temu jest spora szansa, że Węgry staną się mniej zależne od korporacji i całego tego gówna, które nas otacza. O ile nie stanie się tak, jak z reguły bywa tzn. próba przekupienia, a jak nie ulegnie pokusie to kaput...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:19, 19 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wasz podstawowy błąd to założenie, że to "jedzenie" kupują ludzie którzy przerzucają się z wyższej jakości na niższą, bo akurat pojawiął się okazja kupić "kiełbasę" za 9,90. Za tym błędem idą inne, jak dla mnie dziwne z resztą, wnioski. Idąc tym tokiem myślenia, to należaloby całkowicie wykluczyć z jadłospisu niezdrowe żarcie, a Ordel powinien płacić dziennie 1000 forintów, bo mu się nie chce rano 10 km DLA ZDROWIA potruchtać Laughing Każdy kto nie chodzi na piechotę, lub nie jeździ rowerem 500 forintów dziennie.

Wreszcie ten kraj uwolni się od korporacji motoryzacyjnych! i wszyscy będą zdrowi.

Ale, zaraz zaraz. Przecież tu w gre wchodzą korporacje producentów rowerów! nieee, nie ma kurwa jazdy rowerami!
Od dzisiaj tylo bieganie Laughing ale zaraz, zaraz. Producenci dresow i butów, wielkie korporacje, będą pewnie zaraz tu działać. Więc od dziś na Węgrzech, by zadość uczynić poglądom zamordystycznym, biega się nago! Kto nie biega, palci podatek.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chójaduch




Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 1089
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:04, 28 Gru '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Węgierski Trybunał Konstytucyjny odrzucił kontrowersyjną ustawę kościelną lansowaną przez konserwatywny rząd, która przewidywała jedynie 14 uznanych przez państwo Kościołów i wspólnot religijnych. Ustawę, która miała wejść w życie od 1 stycznia 2012 roku, zaskarżyły małe związki wyznaniowe, przekonując, że dyskryminuje ona pozostałe Kościoły. Trybunał Konstytucyjny wprawdzie odrzucił ustawę, ale z innych przyczyn.


Jak poinformowała agencja informacyjna KAP, ustawa została przegłosowana w lipcu br. przez węgierski parlament większością 2/3 głosów konserwatywnej koalicji rządzącej partii premiera Viktora Orbana oraz chadeków. Ok. 300 wspólnot religijnych protestowało przeciwko jej przyjęciu i złożyły skargę do Trybunału Konstytucyjnego, aby ten odrzucił fragmenty lub całą ustawę. Sędziowie postanowili odrzucić całą ustawę, ponieważ procedowanie nad nią było sprzeczne z regulaminem parlamentu.


http://www.ekumenizm.pl/content/article/20111225221819113.htm
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wld




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1104
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:56, 29 Gru '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To byla ustawa antysekciarska. W kolebce wolnosci, Francji, np. Jehowi sa sekta. Tez pewnie protestuja, a panstwo chuja na nich kladzie. Zreszta popieram. Na miejscu Orbana zostawilbym 5 glowniejszych kosciolow, a reszta niech odpierdala swoje hokus pokus w domu.
_________________
"sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona: 1, 2, 3, 4   » 
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Szaleństwa madziarskiego władcy Viktora Orbana
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile