Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:12, 07 Mar '11
Temat postu: Islandia chce podłączyć wulkany do Szkocji |
|
|
Islandia zamierza czerpać dochody ze swoich wulkanów
Europejczycy, którzy w zeszłym roku utknęli na lotniskach, ponieważ wybuch islandzkiego wulkanu spowodował rozprzestrzenienie się chmury pyłu po całym kontynencie, wkrótce mogą korzystać z energii kipiącej pod odległą wyspą na Atlantyku.
Islandia bada możliwość zrealizowania projektu poprowadzenia do Szkocji kabla elektrycznego o długości prawie 1200 kilometrów, żeby przesyłać rocznie aż 18 terawatogodzin energii geotermalnej i z elektrowni wodnych – to ilość wystarczająca dla zapewnienia energii pięciu milionom europejskich domów. Projekt ma pełne poparcie rządu, powiedziała minister przemysłu Katrin Juliusdottir.
- Islandczycy żyją na wulkanach pod ciągłą groźbą trzęsień ziemi, ale korzyść z tego jest taka, że teraz możemy zamienić tę energię na pieniądze – powiedział Valdimar Armann, ekonomista firmy zarządzającej aktywami GAMMA z siedzibą w Rejkiawiku, który szacuje, że roczny eksport energii może osiągnąć jedną dziesiątą wartej 12 miliardów dolarów islandzkiej gospodarki.
Wyspa stara się podźwignąć po największym w tym stuleciu europejskim krachu bankowym i chce stać się jednym z największych w Unii Europejskiej źródłem energii odnawialnej. Kabel przesyłowy, najdłuższy z dotychczas poprowadzonych, może zacząć działać w chwili, kiedy Unia Europejska dąży do osiągnięcia celu, jakim jest uzyskanie 20 procent energii ze źródeł odnawialnych do 2020 roku. W ciągu około 20 lat dochód na głowę mieszkańca z energii może być w Islandii wyższy niż w konkurencyjnej Norwegii, gdzie dochody z ropy pozwoliły stworzyć państwowy fundusz majątkowy o wartości 540 miliardów dolarów, drugi na świecie pod względem wielkości, powiedział Armann.
Państwowa elektrownia Landsvirkjun, produkująca 75 procent islandzkiej energii kieruje badaniami nad projektem poprowadzenia kabla przesyłowego o wartości 2,1 miliardów dolarów.
I choć inwestorzy optymistyczniej patrzą teraz na szansę Islandii w odbudowie gospodarki to wyspa, która w 2007 roku była piątą na liście najbogatszych na głowę mieszkańca, wciąż ma przed sobą długą drogę do powrotu do dawnej zamożności. Kryzys bankowy w 2008 roku sprawił, że korona islandzka straciła 80 procent w stosunku do euro, a w następnym roku dochody rozporządzalne spadły o prawie jedną piątą.
Islandia może nie być w stanie zrealizować swoich geotermalnych marzeń bez pomocy zagranicznych inwestycji. Koszt wytworzenia jednej terawatogodziny wynosi od 300 do 400 milionów dolarów, powiedziała Ragna Sara, rzeczniczka Landsvirkjun.
Rząd szacuje, że niewykorzystanej pozostaje 75 procent potencjalnej energii Islandii. Elektrownie wodne zasilane przez lodowce wyspy produkują 73 procent energii, a energia geotermalna stanowi 27 procent produkcji w kraju. Około 39 procent dostępnej energii geotermalnej wykorzystującej cieplną energię wnętrza ziemi, jest przeznaczanej na produkcję prądu.
Prezydent Olafur Ragnar Grimsson odbył podróże po świecie promując doświadczenie Islandii w technologii geotermalnej i podał do wiadomości, że uzyskał porozumienie z Chinami, Indiami i Rosją. Jego zdaniem kraje te chcą od Islandii dowiedzieć się, jak przejść na energię odnawialną.
Wyspa wyprodukowała w zeszłym roku 17,2 terawatogodzin, niewiele mniej niż 18 terawatogodzin, jakie może przesyłać każdego roku do Unii Europejskiej, jeśli poprowadzony zostanie kabel. Około 80 procent produkcji zostało przesłane do hut aluminium i żelazokrzemu wielkopiecowego. Jak szacuje elektrownia Landsvirkjun, w ciągu następnych 30 lat produkcja może się podwoić, a nawet potroić, w zależności od tego, czy Islandia wykorzysta obszary przyrodniczo wrażliwe.
Państwowa Orkuveita Reykjavikur jest drugą pod względem wielkości elektrownią Islandii, po niej jest HS Orka, która została w zeszłym roku przejęta przez kanadyjską Magma Energy Corp. W 2008 roku energia stanowiła pięć procent gospodarki wyspy, a dla porównania usługi finansowe stanowiły siedem procent, jak wynika z najnowszych danych krajowego urzędu statystycznego.
Chęć Islandii stania się głównym europejskim źródłem energii odnawialnej zbiega się z rosnącą konkurencją ze strony Danii i Norwegii, które chcą dostarczać energię na kontynent. Unia Europejska stara się przyspieszyć rozbudowę sieci energetycznej obejmującej cały region, żeby zwiększyć liczbę połączeń między krajami i dołączyć ją do turbin wodnych, co zapobiegnie wyłączeniom prądu, kiedy osłabnie wiatr i ułatwi przesyłanie prądu między poszczególnymi rynkami.
Jak dotąd producenci na wyspie skupiali się na sprzedaży prądu energochłonnemu przemysłowi aluminiowemu. Teraz Islandia chce przesyłać prąd również innym energochłonnym gałęziom przemysłu, takim jak centra przetwarzania danych czy branże chemiczne, powiedziała Juliusdottir.
W tej chwili popyt na dostęp do islandzkiej energii rośnie szybciej niż wyspa może go zaspokoić. Alcoa, największy amerykański producent aluminium, poinformował w marcu, że chce wybudować piec na energię geotermalną, nawet po tym, jak Landsvirkjun przekazała informację, że może nie być w stanie zaopatrywać fabrykę.
- Musimy rozważyć możliwości, które pozwolą nam na generowanie największych dochodów – powiedziała Juliusdottir. – Połączenie Islandii z Europą kablem daje nam szansę na sprzedaż nadwyżki energii na rynku kontraktów natychmiastowych w Europie.
Autor - Omar R. Valdimarsson
http://biznes.onet.pl/islandia-zamierza-.....news-detal
|
|
|