Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:59, 17 Lut '09
Temat postu: Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii
W ramach nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która może wejść w życie już w pierwszej połowie marca, do listy substancji zakazanych dodano 18 nowych.
Jak powszechnie wiadomo, ustawa powstała by ukrócić działania tzw. "Dopalaczy" i że skutecznym środkiem na to jest zdelegalizowanie BZP obecnej w części "legalnych narkotyków". Zostanie zabroniona tylko jedna piperazyna, co jest bublem prawnym od początku, nawet pomijając UKIE. Sieć sklepów będzie sprzedawać swoje kolekcje nadal. Jest wiele innych substancji pochodnych piperazyny (TFMPP), które ciągle będą legalne. Ta ustawa nie zrobi nic tej sieci sklepów. Absolutnie nic. Co więcej, nie było stworzona w tym celu i tylko niezorientowany może tak myśleć.
W co więc uderza ta ustawa? W sklepy etnobotaniczne:
Calea zacatechichi to roślina, z której suszu zaparza się herbatkę. Po kilku dniach picia herbatki ma ona zwiększyć intensywność snów oraz ułatwić wchodzenie w stan świadomego śnienia.
Blue lotus. Kwiat o słabym działaniu stymulacyjnym, poszerza lekko percepcję, mogą także wystąpić bardzo słabe efekty wizualne przy zamkniętych oczach. W zasadzie działa na granicy placebo. Co ciekawe, Blue Lotus został uratowany - posłowie zdelegalizowali fikcyjną roślinę zapominając dopisać w ustawie ostatnią literkę.
Wild dagga. Dopiero bardzo silne ekstrakty wywołują jakiekolwiek zauważalne efekty. Te efekty to lekkie poprawienie humoru. Używana jako wypełniacz w mieszankach ziołowych. Potencjalne działanie lecznicze.
Kava kava ma działanie antydepresyjne, ale nie oddziałuje na receptory opiatowe, więc nie można się od niej uzależnić. Może być także afrodyzjakiem. Bardzo duże ilości działają wyjątkowo sedatywnie. Jeszcze kilka miesięcy temu Komisja Europejska wychwalała Kava kava jako wyjątkowo bezpieczny i wyjątkowo skuteczny środek do walki z depresją.
Kratom. Kratom ma również działanie antydepresyjne, a w większych ilościach może mieć działanie euforyczne. Działa na receptory opiatowe (a więc w teorii jest możliwe uzależnienie się od tego, ale nie wiem jak by to miało wyglądać...). Chciałbym tylko przypomnieć w tym miejscu o całej baterii legalnych leków antydepresyjnych, zdecydowanie łatwiejszych w konsumcji, od których na pewno można się uzależnić.
Szałwia wieszcza. Salvinorin jest bez wątpienia najsilniejszą substancją w tym zestawieniu. Silne ekstrakty (na początek zdecydowanie niepolecane) wywołują niesamowite, ale krótkie przeżycia psychodeliczne. Nie uzależnia i nie jest to narkotyk imprezowy, najlepiej doświadczyć go w zupełnej ciszy w domu samemu albo z najbliższym znajomym. Antydepresant. Potencjalnie może być pomocny w walce z Alzheimerem czy ze schizofrenią.
Opisy można tak mnożyć może ktoś coś doda do tematu.
A po co te działania? Jak zwykle, ograniczanie wolności i dostępu do suplementów naturalnych, zrównując ich nielegalność do poziomu heroiny.
W ogóle witam, mój pierwszy post mimo że czytam forum od dawna;)
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:12, 17 Lut '09
Temat postu:
Dodam, że w ustawie, przy każdej z tych roślin jest wspomniane:
"Rośliny żywe lub susz, nasiona, wyciągi oraz ekstrakty"
Totalna blokada !
Myślę, że po zdelegalizowaniu tych roślinek,
zwolennicy wolnych konopi przestaną mieć jakiekolwiek złudzenia,
że rząd zalegalizuje konopie. !
Jest jeszcze druga strona tematu.
Czytając ustawę, wiemy jakie rośliny są naprawdę ciekawe.
I którymi warto się głębiej zainteresować !
Może poza ziołem snów i dziką daggą, bo tutaj rząd zrobił z siebie palantów.
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:18, 17 Lut '09
Temat postu:
@AQuatro
W takim razie każda z tych roślin jest bardziej nielegalna od Marihuany, która sama w sobie nie jest nielegalna co THC, co powoduje że nasiona są legalne gdyż w nich THC nie występuje. Tym bardziej śmieszne/straszne
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:59, 19 Lut '09
Temat postu:
Jest sporo roślin, których nie ruszyła ustawa, a które zawierają DMT. Są to zazwyczaj rośliny o wyglądzie liści w stylu akacja - mimosa - desmanthus, charakterystyczne.
Dziwię, się, że nasiona marichuany są legalne, a nasiona roślin jak kaktusy, salvia divinorum , czy innych, które same w sobie są niegroźne - zdelegalizowano.
Zdelegalizowano je pewno dlatego, że i tak każdy ściąga je z zagranicy, a w Polsce nikt zazwyczaj nie rozmnaża tych roślin.
Pewno nasiona MJ są legalne tylko z tego powodu, aby policji łatwiej było namierzyć potencjalnych hodowców . Pewnie połowa polskich sklepów z nasionami, to goście z wydziału antynarkotykowego
Całkiem możliwe, że i ...hyperreal.. zna ktoś właściciela ? na Czeskim serwerze...nieosiągalny dla polskiej policji - bzdura.
Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 193
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:15, 20 Lut '09
Temat postu:
Żadna roślina zawierająca DMT nie była legalna w Polsce, a to z tego powodu, że zakazane jest samo DMT. Paczki z mimosą mimo, że ta nie była ujęta w ustawie na granicy zatrzymywali jak znaleźli i na swojej stronie chwalili się sukcesem.
_________________ Jam jest Hunahpu!
Jak można twierdzić, że "BÓG" nie istnieje i twierdzić, że samemu się jest?
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:19, 20 Mar '09
Temat postu:
Może nie były legalne ale są i będą legalnie sprzedawane, chociażby gatunki z rodzaju Delosperma, popularne wśród kaktusiarzy, czy nawet pospolite Akacie i Mimozy.
Wracając do tematu.
Został już tylko podpis Lecha...i ustawa wchodzi w życie.
A ten raczej nas nie zaskoczy, choć sam nie wiem,
coś wspominał ostatnio o ćpaniu.
W każdym razie kilka ciekawych roślin halucynogennych idzie pod młot.
Szkoda, fajnie było...
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:24, 20 Mar '09
Temat postu:
jakbym został dyktatorem, pierwsze co bym zrobił to zmienił konstytucje tak aby był obowiązek publicznego (co najmniej "po wiadomościach") ogłaszania przez parlament rzeczy które delegalizuje.
Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 372
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:13, 27 Wrz '10
Temat postu:
Cytat:
Narkotyki na własny użytek. Rząd forsuje liberlizację
Rząd chce liberalizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Rada Ministrów przyjęła projekt, który przewiduje możliwość odstąpienia od ścigania za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków na własny użytek.
Zgodnie z projektem, prokurator i sąd będą mogli odstąpić od ścigania za posiadanie środków odurzających ze względu na niską społeczną szkodliwość czynu. Rząd chce, by do więzień trafiali nie ludzie przyłapani na posiadaniu niewielkiej ilości narkotyku, ale dilerzy i producenci.
"Proponując takie rozwiązanie, kierowaliśmy się przekonaniem, że w takich okolicznościach (...) nie mamy do czynienia z przestępcą, ale z osobą pilnie wymagającą leczenia lub edukacji. Przyświecająca nam zasada w trakcie nowelizowania ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii to: przede wszystkim leczyć" - podkreślił minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, którego resort przygotował projekt nowelizacji.
Zakaz reklamowania uderzy w dopalacze
Rozwiązanie, nakazujące zbieranie tych informacji, ma tworzyć podstawy do kierowania oskarżonych przez sąd i prokuratora na leczenie. "Należy pamiętać, że w grupie osób posiadających środki odurzające są takie, które posiadają 0,2 g i takie, które posiadają 1 kg środka odurzającego lub substancji psychotropowej. Są to dwa różne stany faktyczne i reakcja prawno-karna musi tę różnicę uwzględniać w orzeczeniu" - zaznaczył minister Kwiatkowski.
Projekt przewiduje ponadto, że zabronione będzie reklamowanie substancji psychotropowych lub środków odurzających. Jednocześnie nie będzie można reklamować środków spożywczych lub dopalaczy poprzez sugerowanie, że posiadają one działanie podobne do narkotyków. Zdaniem ministra Kwiatkowskiego, ten zapis uderza "w najbardziej newralgiczny punkt problemu dopalaczy".
Z uzależnionych uczyniono przestępców
Zdaniem rządu dotychczasowe przepisy w praktyce nie przyniosły oczekiwanych efektów - nie ograniczyły używania narkotyków w Polsce oraz nie umożliwiły skutecznego ścigania dilerów. Jednocześnie z osób uzależnionych uczyniły przestępców, chociaż narkomania uznawana jest za chorobę. Dodatkowo, obowiązujące regulacje okazały się kosztowne. Rocznie karanie skazanych za posiadanie narkotyków kosztuje budżet państwa 80 mln zł.
Zaproponowano też zmiany, które umożliwią szersze wykorzystywanie instytucji zawieszenia postępowania, aby uzależnionego kierować na leczenie. Obecnie zawieszenie postępowania stosowane jest bardzo rzadko. Zgodnie z nowymi przepisami, jeśli osoba uzależniona lub używająca substancji szkodliwych popełni przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5 i podda się leczeniu, to prokurator będzie mógł zawiesić postępowanie karne wobec niej do czasu zakończenia leczenia. Prokurator, po uwzględnieniu wyników leczenia, będzie decydował o dalszym prowadzeniu postępowania lub wystąpieniu do sądu z wnioskiem o jego warunkowe umorzenie.
Ponadto, skazany odbywający karę pozbawienia wolności będzie mógł mieć przerwę w jej odbywaniu w celu podjęcia leczenia poza zakładem karnym. Chodzi o osoby uzależnione, skazane za przestępstwa popełnione w związku z uzależnieniem. Za udzieleniem przerwy będą musiały przemawiać względy lecznicze i wychowawcze.
Zwolennicy legalnych konopi sparaliżowali centrum miasta
Opublikowano: 27.09.2010 | Kategorie: Wiadomości z kraju
ŁÓDŹ. Późnym sobotnim popołudniem ok. 1000 manifestantów zebrało się na łódzkim pl. Wolności, by wyrazić swoje niezadowolenie odnośnie prawnego statusu marihuany. Tu przyszedł do nich przedstawiciel Urzędu Miasta Łodzi z decyzją zakazującą manifestacji. Urząd Miasta Łodzi nie wydał zgody na sobotnią manifestację, a w uzasadnieniu odmowy podparł się ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. Uczestnicy protestu mieliby, według urzędników, „[...]promować i reklamować substancje psychotropowe lub środki odurzające”.
Tako rzecze najnowsza nowelizacja do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, wdrożona w życie kilka tygodni temu.
Po pół godzinie „negocjacji”, demonstranci postanowili kontynuować akcję. Poszli – najpierw Piotrkowską, później – blokując jezdnię – pod I komisariat policji, by wręczyć policjantom swoją petycję. Z komisariatu nikt do manifestantów nie wyszedł, ci ruszyli więc, znów blokując jezdnię, pod komisariat na ul. Kopernika. Tu niemal wdarli się do środka i wręczyli funkcjonariuszom pismo. Spod komisariatu marsz przeniósł się na al. Piłsudskiego, blokując część centrum. Gdy towarzysząca demonstracji policja kogoś zatrzymywała do wylegitymowania, pozostali siadali na jezdni i krzyczeli „Zostaw go!” i „Policja-gestapo!”.
W okolicach godziny 20:00 demonstranci wrócili pod pl. Wolności. Tu jednak otoczył ich z dwóch stron kordon policji. Funkcjonariusze legitymowali i spisywali po kolei każdego z demonstrantów, tylko spisani byli wypuszczani poza kordon.
Łódzka demonstracja to element szerszej kampanii zwolenników legalizacji marihuany. Zwolennicy Wolnych Konopi zbiorą się też w Stargardzie, Wrocławiu, Lublinie, Krakowie, Katowicach, Bielsku-Białej, Zakopanem i Olsztynie. Organizatorem akcji jest ogólnopolska Inicjatywa „Wolne Konopie”, która od lat walczy o zmianę podejścia do marihuany.
Opracowanie: Jaromir
Źródło: Centrum Informacji Anarchistycznej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
