Hakerzy wykradli uprawnienia do emisji CO2

Arwena

Hakerzy wykradli i sprzedali uprawnienia do emisji CO2

ciekawy news o takim tytule pokazal sie na onecie: http://biznes.onet.pl/hakerzy-wykradli-i.....news-detal
pytanie: zwykli zlodzieje, czy sojusznicy Wink

rownie ciekawe sa komentarze pod nim:

Cytat:

Czy jeśli okradamy złodzieja to jest to moralnie usprawiedliwione?
************
JESTEM ZA OPODATKOWANIEM
krajów które mają czynne wulkany. To dopiero będzie kasa.
************
"rynek handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych " Stalin
i Lenin wiecznie żywy!
************
Oszuści na oszustwo! Kary za emisję CO2 to skandaliczna manipulacja
ekoterrorystów!

to tak z pierwszych dziesieciu... wiekszosc jak widzialem wlasnie w tym tonie. Budujace.

Cytat:

Europejski rynek handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych padł 28 stycznia ofiarą ataku hakerów, którzy wykradli uprawnienia do emisji i natychmiast je odsprzedali - podała w środę niemiecka policja.

Hakerzy wysłali do posiadaczy kwot emisji e-maile, podszywając się pod biuro, które w Niemczech nadzoruje handel uprawnieniami do emisji. Dzięki temu zdołali wyłudzić od adresatów ich hasła dostępu do urzędowych rejestrów certyfikatów emisyjnych.

Atak spowodował zamknięcie rejestrów w 13 krajach, m.in. Niemczech, Holandii i Hiszpanii - powiedział agencji AFP Serge Harry, szef europejskiej giełdy BlueNext na której odbywa się handel emisjami. Handel był kontynuowany na BlueNext.

Rzecznik niemieckiej policji kryminalnej poinformował, że obecnie rozważa ona wszczęcie śledztwa w tej sprawie.

Według agencji AFP inne poszkodowane przez działania hakerów kraje to: Belgia, Dania, Włochy i Grecja.

_________________
możliwość pomylenia się to część bycia wolnym

Rasta Soul

Jeżeli chodzi o taki atak to nie jest to wcale nic skomplikowanego.

Wystarczy trochę umiejętności socjotechnicznych, odwagi i znajomość struktur danych organizacji.

Polecam książkę Kevina Mitnicka - Sztuka Podstępu .

shepherd

Rasta Soul napisał:

Jeżeli chodzi o taki atak to nie jest to wcale nic skomplikowanego.

Wystarczy trochę umiejętności socjotechnicznych, odwagi i znajomość struktur danych organizacji.

Polecam książkę Kevina Mitnicka - Sztuka Podstępu .

ta ksiazka jest slaba, to sa opowiadania a nie techniki wlaman Very Happy

juz lepsza to "Hacking - sztuka penetracji"

slidexman

shepherd napisał:

Rasta Soul napisał:

Jeżeli chodzi o taki atak to nie jest to wcale nic skomplikowanego.

Wystarczy trochę umiejętności socjotechnicznych, odwagi i znajomość struktur danych organizacji.

Polecam książkę Kevina Mitnicka - Sztuka Podstępu .

ta ksiazka jest slaba, to sa opowiadania a nie techniki wlaman :D juz lepsza to "Hacking - sztuka penetracji"

tworcy tych uprawnien i ich obrotu tez pewnie mysleli ze sztuka perswasji jest slaba i nie kazali swoim pracownikom zapoznac sie z nia i wyszlo ja wyszlo :)

przylaczam sie do Rasta Soul
_________________
Otwarte Piramidy Finansowe

Wyspa

moim zdaniem powinniśmy opodatkować te kraje które mają największe powierzchnie oceanów -> wiadomo dużo CO2 z tego paruje xD

Rasta Soul

shepherd napisał:

Rasta Soul napisał:

Jeżeli chodzi o taki atak to nie jest to wcale nic skomplikowanego.

Wystarczy trochę umiejętności socjotechnicznych, odwagi i znajomość struktur danych organizacji.

Polecam książkę Kevina Mitnicka - Sztuka Podstępu .

ta ksiazka jest slaba, to sa opowiadania a nie techniki wlaman Very Happy

juz lepsza to "Hacking - sztuka penetracji"

Część z tych opowiadań jest z życia wzięte.

W końcu Kevin był największym dotychczas złapanym oszustem bazującym na socjotechnice w historii świata.

beezle

Ja przepraszam, ale nie pasuje mi tu kilka rzeczy (no kurde, znów się
czepiam i szukam dziury w całym). Co to znaczy, że włamali się i ukradli?
Jaką formę mają takie "dokumenty"? Są to "instrumenty pochodne" (a skoro
ukradli hakerzy, to mają postać cyfrową), zatem podpisane cyfrowo
(unikalnie) i jeśli ktoś je kupił, to przedstawiając je może pokazać "odcisk palca"
a to oznacza, że po nitce do kłębka można dojść, kto je ukradł. Lama jestem -
jak można ukraść coś, co istnieje "wirtualnie" (bo o takiej sferze dyskutujemy).

No, ale ja się przecież nie znam. Tylko trzy grosze chciałem dorzucić.