WTC i termit przewodzący prąd

kalfas

Mam pytanko, jako lajkonik w tej sprawie, a nie chce przekopywać wszystkich materiałów.
Z tego co wiem jak prawie każdy wysokościowiec i ten zbudowany jest na stalowym rdzeniu. Jak ten rdzeń w układzie pionowym jest łączony? Tj. jakie spawy czy inne metody łączeniowe są zastosowane?
Czy w analizach były uwzględnione siły na zginanie samego rdzenia i wpływ tych sił na spawy...
Sił działających pionowo (prostopadle do przekroju zginanego) na dużej wysokości belki...czyli jak pamiętam od 2/3 do 3/4....cholerny moment gnący.
Nikt się nie zastanawiał....może to samoloty były wzmocnione ???? A jak rdzeń beknął ..po prostu sie złozyło.
A pęło by symetrycznie w jednym przekroju budynku...reszta zjezdża w dół pod ciężarem ?
_________________
życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.

Damian.87

FreeFighter napisał:

Wiecie ciężko się rozmawia osobie przekonanej o tym że budynki zawaliły się w normalny sposób, z osobami które wierzą że rząd amerykański dosłownie zburzył te budynki. Ja widziałem sporo filmików, na wielu widać rozległe uszkodzenie południowej strony WTC7, także pożary, więc jak najbardziej możliwe jest że budynek się zawalił i nikt mu w tym nie pomagał.

Rozumiem że Samson na całej powierzchni doznał tak silnego uszkodzenia aby w jednym momencie idealnie z każdej strony runąć na ziemię?
Ci którzy odpowiadają za ten atak mają świadomość tego że najlepiej przy sprawie nic już nie robić, ponieważ kłamstwa na początku powtórzone tysiące razy, w końcu po latach staną się prawdą w głowach nieszczególnie inteligentnych ludzi a takich na tej planecie jest ~90%, witam w ich gronie...

FreeFighter

Mógł runąć w ten sposób, gdyż jest to konstrukcja strunobetonowa. Gdy rdzeń doznał uszkodzeń z powodu temperatury i zaczął się wyginać ,wtedy zaczęły pękać połączenia strun stalowych z dźwigarami, cała kondygnacja mogła runąć i spaść na następną co spowodowało że kolejne piętra zaczęły puszczać. Naprawdę nie widzę w zawaleniu się WTC7 nic dziwnego.
_________________
WAR IS PEACE,
FREEDOM IS SLAVERY
IGNORANCE IS STRENGTH

ya

Cytat:

Mógł runąć w ten sposób, gdyż jest to konstrukcja strunobetonowa. Gdy rdzeń doznał uszkodzeń z powodu temperatury i zaczął się wyginać ,wtedy zaczęły pękać połączenia strun stalowych z dźwigarami, cała kondygnacja mogła runąć i spaść na następną co spowodowało że kolejne piętra zaczęły puszczać. Naprawdę nie widzę w zawaleniu się WTC7 nic dziwnego.

widzisz faktycznie nic dziwnego, mozna udowodnić, że takie zawalenie jest możliwe,. Rozumiem że udowodniono że jeśli w odpowiednich miejscach byłby pożar o danej mocy spowodował by zawalenie budynku jaki widzieliśmy na filmie. Teraz udowodniono że takie zawalenie jest możliwe, ok ale to jedna z miliardów innych scenariuszy zawalenia budynku. Jednak zmiana o głupi metr tych punktów pożaru rozwala Ci całe wyliczenia i zupełnie zmienia układ naprężeń w konsekwencji sposób zawalenia się budynku, a choćbyś nie wiem jak szukał nie wiesz gdzie dokładnie znajdował się ogień w danym budynku, możesz oceniać to z zewnątrz ale to zakres dokładności kilkunastu metrów, powoduje to że ilość zmiennych jest niewyobrażalnie wielka. No a w jednym dniu mieliśmy 3 budynki które nie tylko że zawiły się pod wpływem temperatury, to jeszcze zawaliły się w ten sam sposób "zapadając" się w siebie.

Oczywiście mogło się tak stać, ale to tak jak by ktoś 3 razy wygrał w totka główna nagrodę, oczywiście jest to możliwe. I każdy kto by to podważał byłby oszołomem bo przecież co tydzień ktoś wygrywa. Choć nie to nie jest dobry przykład bo wcześniej nie było takich przypadków, to raczej podobne było by do loterii w której nikt jeszcze nie zdobył głównej nagrody, a nagle ktoś wygrywa ja 3 razy pod rząd.

Dla mnie te animacje pokazują dobitnie że wcale nie potrzeba tony materiałów która trzeba by było miesiącami wnosić jak sugerowali niektórzy, a dosłownie kilkanaście kilogramów podcinających odpowiednie słupy zwinęło by całość. Jeśli taka symulacja istniała by przed 911 to była by idealną instrukcją gdzie podłożyć ładunki.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

waha123

kalfas napisał:

Mam pytanko, jako lajkonik w tej sprawie, a nie chce przekopywać wszystkich materiałów.
Z tego co wiem jak prawie każdy wysokościowiec i ten zbudowany jest na stalowym rdzeniu. Jak ten rdzeń w układzie pionowym jest łączony? Tj. jakie spawy czy inne metody łączeniowe są zastosowane?
Czy w analizach były uwzględnione siły na zginanie samego rdzenia i wpływ tych sił na spawy...
Sił działających pionowo (prostopadle do przekroju zginanego) na dużej wysokości belki...czyli jak pamiętam od 2/3 do 3/4....cholerny moment gnący.
Nikt się nie zastanawiał....może to samoloty były wzmocnione ???? A jak rdzeń beknął ..po prostu sie złozyło.
A pęło by symetrycznie w jednym przekroju budynku...reszta zjezdża w dół pod ciężarem ?

Moment gnący od wiatru...to dopiero problem. Uderzenie samolotu to dla WTC jedynie małe punktowe uszkodzenie.Ewentualnie jakiś pożar spaliłby ze dwa pietra i to wszystko. Remont i po remoncie.Nie ma śladu po samolocie. Kazdy element stalowy ulega wyboczeniu. Przy "zawaleniu WTC" nie wystapiło to zjawisko. Budynek zniknął, co jest niemożliwe w przestrzeni R^3 w jakiej żyjemy. Nie zostały przekroczone żadne napięcia krytyczne, po prostu...czary-mary....

Cytat:

Zniszczenie pręta smukłego może nastąpić nie ze względu na przekroczenie jego
wytrzymałość na ściskanie, lecz na skutek zmiany jego kształtu i związanej z tym zmiany
charakteru stanu naprężenia – oprócz ściskania pojawi się zginanie...

O ile zjawisko takie mogło zajść tam gdzie był "pożar", to na niższych pietrach nie. A "zawalał się" jakby cały był "ciepły" Twisted Evil

http://www.tu.kielce.pl/publikacje/dydak.....kanego.pdf
_________________
Piłeś...nie jedź!
Nie piłeś...napij się!

JerzyS

http://www.bentham-open.org/pages/gen.ph.....cd77ecd173
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Jerzy Ulicki-Rek

Zgadzam sie z Free Farther Smile

Termit nie moze przegryzc stalowego slupa:)
Sa gdzies zdjecia stalowych slupow stanowiacych podstawe calej konstrukcji idelainie przeciete thermitem wlasnie.
Szkoda ,ze nie mam ich pod reka aby zamiescic.
Juz mam:)

http://www.debunking911.com/thermite.htm

Przy okazji troche ciekawych zdjec-na temat.
http://drjudywood.com/articles/DEW/StarWarsBeam3.html
________
Specjalista zydowski z Tel Aviv -A.Vajda-twierdzi ,ze to nano-termity byly przyczyna zawalenie sie wiezowcow .
Ich ostatnia generacja zwana nano-termmit zre wszystko:stal i beton.
Tu jest dowod:

Jerzy

FreeFighter

Witam panie holooszołomie Smile

Zdjęcia te w których rzekomo widać ślady po termicie zostały wykonane, kiedy pracownicy cieli już stal rdzenia aby sprzątnąć teren. Na tym zdjęciu które podałeś nie widać śladów jakie zostawia termit, lecz normalny palnik acetylenowo-tlenowy.
Te pozostałości zaznaczone na czerwono, mają się nijak z ilością termitu jaka potrzebna by była do przecięcia takiej kolumny. Na zespawanie, a nie przecięcie, dwóch szyn kolejowych potrzeba ponad 4 kg mieszanki termitowej.

Tutaj cięcie palnikiem:

A tutaj termit i szyny:
http://www.youtube.com/watch?v=vCqG3rWtNbc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=nR6K90cR8Lg

Widzisz ile "syfu" zostaje?

Ale co ja będę się tutaj produkował, jesteście jak chomiki od lądowania na księżycu.
_________________
WAR IS PEACE,
FREEDOM IS SLAVERY
IGNORANCE IS STRENGTH

Jerzy Ulicki-Rek

Widze .Syf prawie w kazdym zdaniu.
Ci co cieli te filary palnikami byli trzymani w powietrzyu przez strazakow ,ktorzy w olnyych chwilach gasili pozar.

I ignoracja totalna:)
Wiesz jak jest grubosc tych stalowych scianek?

Ale zgodnie z tym co napisales"liznales troche ' wiedzy o spawaniu.
Widac ,ze na lizaniu sie skoczylo ale to nie spawanie chociaz tez z pretem:)

Jerzy

Jerzy Ulicki-Rek

FreeFighter napisał:

Mógł runąć w ten sposób, gdyż jest to konstrukcja strunobetonowa. Gdy rdzeń doznał uszkodzeń z powodu temperatury i zaczął się wyginać ,wtedy zaczęły pękać połączenia strun stalowych z dźwigarami, cała kondygnacja mogła runąć i spaść na następną co spowodowało że kolejne piętra zaczęły puszczać. Naprawdę nie widzę w zawaleniu się WTC7 nic dziwnego.

Ja tez nie.Przeciez Zyd "Lucky Silvermann" powiedzial wyraznie :'Pull it" mamy to na filmie.
cala reszta o 'temepraturze etc. jak wyzej swiadczy o tym ,ze nasz ekspert lizal nie tylko spawanie ale rowniez WTC7 ,ktory nie byl trafiony przez nic poza planowanym wyburzeniem.
Ale jak madrze brzmi:
"jest to konstrukcja strunobetonowa. Gdy rdzeń doznał uszkodzeń z powodu temperatury i zaczął się wyginać ,wtedy zaczęły pękać połączenia strun stalowych z dźwigarami, cała kondygnacja mogła runąć i spaść na następną co spowodowało że kolejne piętra zaczęły puszczać. Naprawdę nie widzę w zawaleniu się WTC7 nic dziwnego"

Jak to bylo o dyskusji z idiota?" Najpierw sciagnie cie do swego poziomu a potem pokona doswiadczeniem..."? Very Happy

Jerzy

Easy_Rider

FreeFighter napisał:

Mógł runąć w ten sposób, gdyż jest to konstrukcja strunobetonowa. [...]

Naprawdę mógł - w czasie zbliżonym do swobodnego spadania? Tak, jakbyś przyłożył palnik do styropianu?

Nie wiem, skąd wzięła się ta "teoria termitowa", którą uważam za dezinformację, mającą na celu ukrycie prawdziwej przyczyny zawalenia WTC 1 i 2. Przecież w czasie zawalania nie było widać żadnych ognisk oślepiającego ognia, które mogłyby świadczyć o paleniu się termitu. Przed zawaleniem pojawiło się jakieś pojedyncze ognisko ciekłego metalu, które nie miało żadnego znaczenia z punktu widzenia wytrzymałości całej konstrukcji - ale widać dało to podstawę do wysunięcia tej niezbyt sensownej teorii. Termit może przepalić metal (chociaż potrzeba na to znacznie więcej czasu, niż kilkanaście sekund) natomiast czy tak samo działa na beton? Natomiast podczas zawalania jednocześnie ulegały rozdrobnieniu zarówno metal, jak i beton - a przecież termit nie jest materiałem kruszącym. I jeszcze jedno pytanko do zwolenników "teorii termitowej" - ile ton tego materiału musiałoby być użyte, aby doprowadzić do stopienia konstrukcji WTC w ciągu 10 s? Nie chodzi o dokładność, tylko rząd wielkości - wydaje mi się, że trzeba by to liczyć w tysiące ton i część z tego musiałaby się zapalić w czasie pożarów poprzedzających zawalenie.

Jerzy Ulicki-Rek

Easy Rider
Zdalem sobie sprawe z tego ,ze tak naprawde to bardzo malo wiem o nano-thermite.Bo "thermite ' i "nano thermite" to dwie rozne sprawy.

Poczytaj tutaj:

http://911research.wtc7.net/essays/thermite/explosive_residues.html

http://www.amazingrust.com/Experiments/how_to/Thermite.html

Ciekawe informacje i filmy.
Tak,nano-thermite mogl stopic stalowe podpory wlasnie tak jak widac na zdjeciu.
Oba linki bardzo fachowo(dla mnie az za bardzo:) ) pokazuja co to jest i jak dziala..

Jerzy