Najlepszy kraj do życia

krystao

Jaki jest, waszym zdaniem, najlepszy obecnie kraj do życia?

Oto niektóre kryteria jakie według mnie warto by wziąć pod uwagę. Wybór jest oczywiście subiektywny, dla każdego co innego będzie znaczące.

Nieinwazyjny rząd. Rząd, który stara się reprezentować interesy obywateli (a nie swoje własne), lub przynajmniej jak najmniej wtrąca się w życie ludzi.

Bezpieczeństwo. Małe ryzyko bycia zabitym czy okradzionym.

Gospodarka. Szanse na godziwe zarobki, przy niewygórowanych podatkach i umiarkowanej biurokracji i korupcji.

Kultura. Taka, do której Polacy są w stanie się przystosować bez większych problemów.

Środowisko naturalne. Małe zanieczyszczenie środowiska, przyjazny klimat.

Jak dla mnie takim krajem może być Urugwaj. Byłem w tym kraju tylko jeden dzień, ale sporo o nim słyszałem. Niektóre z zalet:
a) Ludność to głównie imigranci z Europy (kultura ok, bezpieczeństwo ok...)
b) Mały rynek, więc niezbyt atrakcyjny dla korporacji. Miejsce, moim zdaniem, trochę zapomniane przez globalizację
c) Niezła pogoda, mało zanieczyszczeń
d) Dosyć proste prawo imigracyjne

Niewiele wiem o rządzie, biurokracji i podatkach w Urugwaju, ale na pierwszy rzut oka wydają się być ok.
Więcej informacji: http://www.internationalliving.com/Countries/Uruguay

Obecnie mieszkam w Brazylii. Idealny kraj do życia pod wieloma względami, ale nie da się tu normalnie pracować i zarabiać: korupcja, podatki, biurokracja, prawo, 'kolesiostwo', niezbyt pracowici ludzie...
_________________
Capitalism is the astounding belief that the most wickedest of men will do the most wickedest of things for the greatest good of everyone. - J.M.Keynes
http://www.storyofstuff.com/

AQuatro

Właśnie te wszystkie czynniki nie idą w parze.
Kraje gdzie są niskie podatki, całkowita wolność obywatelska, są zazwyczaj niebezpieczne, człowiek jest narażony na kradzież, pobicie itd.
W krajach mocno ucywilizowanych, jesteśmy w zasadzie bezpieczni, jest leczenie, są wszelkie przywileje, ale trzeba bulić państwu i pracować na pełnych obrotach.
Murzyni w afryce, nie przemęczają się, ale jeżeli zdrowie zaszwankuje, to może być kłopot.

Ale trudno mi coś sensownego doradzić. Mało podróżuję.

AndyPSV

Dubaj jak masz miliard funtow na dzis.
_________________
pl,Technologia.Niewolnictwa-opis.pdf

davidoski

Polska!
Tu jest mój kraj i tu jest moje miejsce.

_________________
The Truth Hurts
http://bankowaokupacja.blogspot.com

Sikorski

Jak masz kasę to możesz wszystko. Ja bym się zaszył gdzieś w lasach Norwegii, wybudował porządną chałupę, wykopał studnię, ogródek i żył w ciszy i spokoju, prąd to nie problem, bo tam kosztuje dosłownie grosze.

JerzyS

Na pewno najlepszym krajem do osiedlenia jest Niebo!

dowód:

Jeszcze nikt kto się tam osiedlił, to tu nie wrócił! Smile

Wszystkim zainteresowanym łatwiejszym ,
bezpieczniejszym i przyjemniejszym życiem polecam
"Teoria Pięciu Flag"
viewtopic.php?t=3564&highlight=pi%EA%E6+flag

Zafascynowanym Norwegią stanowczo ją odradzam.
Nikt kto nie mieszkał tam nie wie,
co to brak słońca i problemy z tym związane!
Depreha i alkoholizm murowany!

AQuatro

Zgadza się, w tych krajach a zwłaszcza w Islandii, jest największy procent samobójców.

davidoski

Bo się ludziom wydaje, że jak pojadą na wycieczkę i im się podoba to życie tam też będzie takie fajne.
Prawda jest jednak taka, że kilkudniowy czy kilkutygodniowy pobyt w jakimś kraju to zupełnie co innego niż stały pobyt.
IMHO jeśli ma się w Polsce pracę, którą się w miarę znosi i warunki płacowe pozwalające na jako takie życie - to nie ma co wyjeżdżać, bo potem wcale nie jest lepiej.
_________________
The Truth Hurts
http://bankowaokupacja.blogspot.com

sonic3

Za bezpieczne bym uważał kraje z tzw. wysokim współczynnikiem uduchowienia albo kładzenia nacisku na rozwój świadomości takie w stylu jak Peru albo dawny Tybet, tam gdzie jeszcze kapitalizm nie zebrał swojego żniwa Cool

_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!

iaro

@AQuatro, najwyższy wskaźnik samobójstw w krajach skandynawskich jest w Finlandii i znam pewną ciekawą teorię na ten temat. Otóż Finowie, podobnie jak Węgrzy i Estończycy nie są narodem rdzennie europejskim, a pochodzą z dalekiej Syberii. Prawdopodobne jest ich dalekie pokrewieństwo z Japończykami (którzy z samobójstwa uczynili sztukę)...

Co do Islandii- gdyby nie ciemność zimą i brak kolei to byłoby wprost wymarzone miejsce do życia. Przyjemny klimat (zwłaszcza na zachodnim wybrzeżu), piękne krajobrazy, góry, morze, ogrzewanie i woda za free, postępowi ludzie, niewielkie zaludnienie...czegóż chcieć więcej.
Tylko że islandzki język jest kurewsko trudny Sad

.
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

davidoski

Co ty gadasz. W tydzień się można nauczyć.

viewtopic.php?p=108349#108349

Smile

_________________
The Truth Hurts
http://bankowaokupacja.blogspot.com

iaro

davidoski napisał:

Co ty gadasz. W tydzień się można nauczyć. Smile

Może i masz rację, ale dużo zależy od trybu uczenia się i zdolności. Zresztą na pewnym forum o Islandii czytałem, że Islandczycy mają dość dziwne podejście do swojego języka, tzn jeżeli w miesiąc się nie nauczysz, to uważają, że masz za mało zapału Laughing

. Ale ogólnie to ponoć w porządku ludzie, nigdzie im się nie spieszy (cecha której nam bardzo brakuje) Smile

.
Poza tym język islandzki różni się od norweskiego/szwedzkiego/duńskiego tym, że wspomniane języki skandynawskie są językami z uproszczoną gramatyką, a w islandzkim gramatyka jest skomplikowana Rolling Eyes

.

EDIT: mogłeś od razu wrzucić ten link Laughing

_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

JerzyS

iaro napisał:

@AQuatro, najwyższy wskaźnik samobójstw w krajach skandynawskich jest w Finlandii i znam pewną ciekawą teorię na ten temat. Otóż Finowie, podobnie jak Węgrzy i Estończycy nie są narodem rdzennie europejskim, a pochodzą z dalekiej Syberii. Prawdopodobne jest ich dalekie pokrewieństwo z Japończykami (którzy z samobójstwa uczynili sztukę)...

Co do Islandii- gdyby nie ciemność zimą i brak kolei to byłoby wprost wymarzone miejsce do życia. Przyjemny klimat (zwłaszcza na zachodnim wybrzeżu), piękne krajobrazy, góry, morze, ogrzewanie i woda za free, postępowi ludzie, niewielkie zaludnienie...czegóż chcieć więcej.
Tylko że islandzki język jest kurewsko trudny Sad

.

Ciekawe czy widział ktoś trzeźwego wesołego mieszkańca północy?

Czy ktoś mieszkał tam gdzie nie wiadomo o której położyć siuę spać , a o której wstać , bo albo cały czas ciemno, albo cały czas jasno!