Cytat: |
"Unijni przywódcy dogadali się w Lizbonie
Szefowie unijnych krajów mogli w nocy odtrąbić sukces. Na szczycie w Lizbonie został uzgodniony Traktat Reformujący. Podpisanie dokumentu - 13 grudnia. "Uzyskaliśmy wszystko, o co walczyliśmy" - cieszył się prezydent Lech Kaczyński." |
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=64660
No to jestem ciekaw opinni co do tego faktu. Jak się to ma do demokracji i do tego, że w dwóch krajach obywatele w referendum odrzucili Eurokostytucję?
Tak pisał Łysiak w swoim Salonie (2004 r.):
Cytat: |
"Wzorem bezbłędnej konstytucji jest konstytucja USA. Krótka, lapidarna, klarowna — samo sedno. Natomiast pisana biurokratycznym żargonem konstytucja unijna to dwustustronicowy (!) gniot o 450 (!) artykułach, z którego normalni ludzie zrozumieją mało. Przez swą bełkotliwość ułatwia ona krętactwo „interpretacyjne" i generalnie sprawia, że — jak się wyraził znany niemiecki filozof, J. Habermas — „Elity polityczne będą teraz mogły realizować co chcą nad głowami ludów". „Financial Times":
„Autorzy konstytucji unijnej niczego się nie nauczyli od amerykańskich „ojców-założycieli», których dzieło to jasny i zwięzły dokument".
Unijny dokument jest równie jasny co hieroglify faraonów. Dam przykład. Oto fragment pewnego bardzo istotnego paragrafu: „Zgodnie z traktatem Amsterdamskim, postanowiono o przeniesieniu JHA z trzeciego filaru do pierwszego, z automatyczną klauzulą przejściową". Tłumaczenie tego hieroglifu (alias wyrażenie jego treści po ludzku) brzmi tak: sprawy wewnątrzkrajowe, również związane z sądownictwem, mogą być rozpatrywane na poziomie europejskim, a więc ponadkrajowym (czyli ograniczającym, uszczuplającym bądź wręcz lekceważącym suwerenność kraju w wielu dziedzinach). |
_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas