Ten chory przepis jest jasnym przykladem dominacji zydostwa w naszym kraju. Przyjelismy upokarzajacy akt prawny(nie wiem czyja to sprawka) i nasze sady karaja naszych obywateli za opinie. Jak ktos powie na caly swiat w CNN, ze to Polska napadla na Niemcy i ZSRR oraz wymordowala zydow, to pewnie posypia sie klatwy i obelgi oraz nasza ambasada wystosuje jakis smieszny protest.
Spojrzcie na ten artykul. PISiory jakie byly, ale w odwecie wprowadzili 132a KK, czyli "Kto publicznie pomawia Naród Polski o udział, organizowanie lub odpowiedzialność za zbrodnie komunistyczne lub nazistowskie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.."
Ta kurwa(nie obrazajac kurew) Zoll, z pokretnoscia godna talmudycznego zyda zaskarzyl to do TK.
http://www.prawaczlowieka.edu.pl/index.p.....611af1d-d3
Bylby niezly bat na Grossow, Szechterow i reszte.
Uprzedzam debilne stwierdzenia i wyjasniam: "Kto publicznie pomawia Naród Polski o..." nalezy czytac, ze zaden sukinsyn nie moze powiedziec "Polacy brali udzial w eksterminacji Zydow", ale moze powiedziec "czesc Polakow brala udzial w eksterminacji Zydow" itd. itp. Chodzi o pomawianie wszystkich polakow, a nie o poszczegolne osoby i tu jest zawarty sens tego przepisu.
Ciekawe jak by argumentowal, jesli ktos zaproponuje zniesienie tzw. klamstwa oswiecimskiego?
Oczywiscie najlepiej jak nie bedzie zadnych ograniczen, ale jak nas ograniczaja, to trzeba na zasadzie wzajemnosci odplacic.
BTW warto zwrocic uwage na art. 55 ustawy o IPN
"zaprzeczanie publicznie i wbrew faktom zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt 1 powyższej ustawy jest przestępstwem ściganym z urzędu zagrożonym grzywną lub karą pozbawienia wolności do lat 3"
Czynami określonymi w art. 1 pkt 1 ustawy są:
a) popełnione na osobach narodowości polskiej lub obywatelach polskich innych narodowości w okresie od dnia 1 września 1939 r. do dnia 31 lipca 1990 r.:
- zbrodnie nazistowskie,
- zbrodnie komunistyczne,
- inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne.
b) inne represje z motywów politycznych, jakich dopuścili się funkcjonariusze polskich organów ścigania lub wymiaru sprawiedliwości albo osoby działające na ich zlecenie, a ujawnione w treści orzeczeń zapadłych na podstawie ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego[4].
Ciekawi mnie, czy czasem jakis typ pokroju A.Szechtera, nie zaprzeczyl w tej swojej gazetce zbrodniom komunistycznym. Jego brat Stefcio zamordowal sadownie pare osob, wiec moze cos kiedys palnal w jego obronie.