|
Autor
|
Wiadomość |
Lech
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 348
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:36, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: |
1. Czy stosunek analny z 13latką to pedofilia?
2. Czy stosunek analny z 13latką powinno się karać?
sonda: czy byś zrobił Romanowi Polańskiemu, gdyby przeleciał analnie TWOJĄ córkę?
http://www.dziennik.pl/wydarze.....lizne.html
|
Co wyście (zresztą nie tylko Wy) się tak tego "stosunku analnego" czepili, w tym kontekście? Nie wystarczy stwierdzenie faktu, że Polański po prostu uprawiał sex z 13-stolatką? Ekscytujecie się detalami jak moherowi czytelnicy Faktu czy innych oferujących tanią ekscytację brudami szmat. Kiedy jest mowa o wykorzystywaniu małych chłopców przez kler, to jakoś mało kto się tak podnieca detalami, mimo że oczywistym jest, że to (sex analny) jedyny sposób na stosunek seksualny księdza z osobą płci męskiej. Ale tu w grę wchodzi osoba płci żeńskiej, więc najwyraźniej chora wyobraźnia i frustracje seksualne nie dają spokoju
Za uwiedzenie i wykorzystanie (nie gwałt) nieletniej (bez względu na to, z użyciem której części ciała) należy się solidny wpierdol w dowolnej formie - niekoniecznie urzędowo-sądowo-penitencjarny. I tyle.
A w kwestii seksu analnego, to jest on jakimś potwornym tabu w naszej kulturze, ale już trochę na płd-wsch i tam jest społecznie i powszechnie akceptowanym "sposobem" na uniknięcie "utraty czystości" przed ślubem (jakkolwiek by to nie zabrzmiało).
Ponadto R.P. jest znanym "satanistą", a w tym "środowisku" ten rodzaj seksu to z wielu nieciekawych powodów "jazda obowiązkowa".
Polański to stary satyr i nie bronię go, ale skręca mnie kiedy słyszę te głosy świętego oburzenia zaślinionych, sfrustrowanych seksualnie, na pokaz purytańskich hipokrytów.
Lech
_________________ lechszukapracy@gmail.com
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
waha123
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:24, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
No, zabawa się dopiero zaczyna....
Reżyser Krzysztof Zanussi może mieć kłopoty. W programie "Kropka nad i" komentował zatrzymanie Romana Polańskiego i stwierdził, że reżyser "Noża w wodzie" w 1977 roku skorzystał z usług "nieletniej prostytutki". Jeden z blogerów Salonu24 właśnie to przetłumaczył i wysłał do 45-letniej dziś Samanthy Geimer.
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/articl.....ote_449632
_________________ Piłeś...nie jedź!
Nie piłeś...napij się!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adwokat Diabła
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:55, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Nasunęły mi się pytania:
Jak dorosły facet może dobierać się do 13-letniej dziewczynki i nie ważne że już miała piersi? Musiał być nieźle naćpany, albo...no właśnie, co?
Jaki jest tu udział rodziców w całej sprawie?
Jeżeli poszkodowana mu wybaczyła (pewnie też dzięki kasie), to czemu jeszcze sądy się tym zajmują?
W końcu czemu ci co go teraz opluwają, jeszcze wczoraj go kochali za np Pianistę i czemu ci co go bronia wymyślają jakieś głupie wymówki?
Najgłupsze już wogóle jest zwalanie winy na wówczas 13-letnią dziewczynkę. Zanussi i Stalińska pokazali jakimi są yntylygentamy.
Ja całą sprawę mam naprawdę gdzieś.
Cytat: | A w kwestii seksu analnego, to jest on jakimś potwornym tabu w naszej kulturze, ale już trochę na płd-wsch i tam jest społecznie i powszechnie akceptowanym "sposobem" na uniknięcie "utraty czystości" przed ślubem (jakkolwiek by to nie zabrzmiało). |
Taki kawał mi się przypomnial:
Dwóch kolesi rozmawia:
- ty, a próbowałeś kiedyś z żoną w tą drugą dziurkę?
-No co ty! Żeby zaszła w ciążę?!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kenboi
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:10, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Wszystkie gazety rzuciły się na tego 'anala' i teraz wszyscy się tym niezdrowo podniecają i oburzają na Romka.
Jak pisałem sprawa ma wiele wątków - dziewczyna nie była tam przypadkiem, wycofała się z tego, prokurator chciał zabłysnąć na tej sprawie itd itp. Nikt z nas nie zna pełnego obrazu ale wszyscy tylko anal anal anal odbyt anal....
W Polsce pewnie chodzi wolno kilkudziesieńciu gorszych pedofili robiących gorsze rzeczy i za sprawą wadliwego systemu nic im się nie dzieje. To jest problem.
Inna sprawa że ludziom na szczycie często odbija i pedofilia wraz z satanistycznymi obrzedami jest dla nich pewnym spełnieniem - może czują się wtedy ponad całym społeczeństwem, czują się panami sytuacji. W którymś filmie o MK-ultra była historia przedszkola gdzie dzieci były hipnotyzowane , wyprowadzane tunelem i transportowane halikopterem na rytualne gwałty i inne świństwa. Podczas hipnozy opisywały wszystko oraz wskazywały swoich oprawców -czołowe gwiazdy mediów, sportu i polityki.
Lapiej porozmawiać o problemie całościowo - kto takie siatki organizuje, kto je chroni itp itd
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Opaq
Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 175
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:29, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Adwokat Diabła napisał: |
Jeżeli poszkodowana mu wybaczyła (pewnie też dzięki kasie), to czemu jeszcze sądy się tym zajmują?
|
"Wybaczenie" "ofiary", nie ma nic wspólnego z wymierzeniem kary, człowiekowi za popełnione przestępstwo, co to zmienia?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adwokat Diabła
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:44, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Opaq napisał: |
"Wybaczenie" "ofiary", nie ma nic wspólnego z wymierzeniem kary, człowiekowi za popełnione przestępstwo |
A powinno.
Jeżeli dwie zainteresowane strony sobie wybaczyły to nikt inny nie powinien się wpieprzać. Zwłaszcza system.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Opaq
Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 175
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:54, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Adwokat Diabła napisał: | Opaq napisał: |
"Wybaczenie" "ofiary", nie ma nic wspólnego z wymierzeniem kary, człowiekowi za popełnione przestępstwo |
A powinno.
Jeżeli dwie zainteresowane strony sobie wybaczyły to nikt inny nie powinien się wpieprzać. Zwłaszcza system. |
Logicznie jest niemożliwe, żeby dwie strony sobie wybaczyły.
Albo inaczej, co ma wybaczyć romek tej dziewczynce?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adwokat Diabła
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:03, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Opaq napisał: | Adwokat Diabła napisał: | Opaq napisał: |
"Wybaczenie" "ofiary", nie ma nic wspólnego z wymierzeniem kary, człowiekowi za popełnione przestępstwo |
A powinno.
Jeżeli dwie zainteresowane strony sobie wybaczyły to nikt inny nie powinien się wpieprzać. Zwłaszcza system. |
Logicznie jest niemożliwe, żeby dwie strony sobie wybaczyły.
Albo inaczej, co ma wybaczyć romek tej dziewczynce? |
Nie łap mnie za słówka, bo będziesz się slizgał po powierzchni tego o czym napisałem. M'key?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Opaq
Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 175
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:13, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Adwokat Diabła napisał: | Opaq napisał: | Adwokat Diabła napisał: | Opaq napisał: |
"Wybaczenie" "ofiary", nie ma nic wspólnego z wymierzeniem kary, człowiekowi za popełnione przestępstwo |
A powinno.
Jeżeli dwie zainteresowane strony sobie wybaczyły to nikt inny nie powinien się wpieprzać. Zwłaszcza system. |
Logicznie jest niemożliwe, żeby dwie strony sobie wybaczyły.
Albo inaczej, co ma wybaczyć romek tej dziewczynce? |
Nie łap mnie za słówka, bo będziesz się slizgał po powierzchni tego o czym napisałem. M'key? |
Czekaj, nikt nikogo nie łapie za słówka. Podałeś pogląd, wyłóż proszę przykład, nie musi być na Polańskim.
Po prostu się pytam. Jak mówiłem, jest to logicznie niemożliwe.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adwokat Diabła
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:48, 30 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Pokłóciłeś się po pijaku o jakąś laskę ze swoim przyjacielem. Daliście sobie po pysku. Jednak okazało się ze nie była tego warta bo wybrała sobie trzeciego. Więc się godzicie, wybaczacie sobie nawzajem bezsensowne zachowanie i idziecie na piwo. Czy ten przykład wzajemnego wybaczenia ci odpowiada?
Ale zaraz, zaraz, bo tu nagle z za krzaka wychodzą psy i was aresztują za naruszanie porządku publicznego, choć nikt oprócz was samych nie ucierpiał.
Wybaczenie za jednostronną krzywdę ma sie tak, ze oprócz ofiary która przebacza, jest jeszcze wybaczenie samemu sobie, a o to jest najtrudniej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Opaq
Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 175
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:38, 01 Paź '09
Temat postu: |
|
|
Adwokat Diabła napisał: | Pokłóciłeś się po pijaku o jakąś laskę ze swoim przyjacielem. Daliście sobie po pysku. Jednak okazało się ze nie była tego warta bo wybrała sobie trzeciego. Więc się godzicie, wybaczacie sobie nawzajem bezsensowne zachowanie i idziecie na piwo. Czy ten przykład wzajemnego wybaczenia ci odpowiada?
Ale zaraz, zaraz, bo tu nagle z za krzaka wychodzą psy i was aresztują za naruszanie porządku publicznego, choć nikt oprócz was samych nie ucierpiał.
Wybaczenie za jednostronną krzywdę ma sie tak, ze oprócz ofiary która przebacza, jest jeszcze wybaczenie samemu sobie, a o to jest najtrudniej. |
Wybacz, ale porównywanie gwałtu na dziewczynce przez zwyrodnialca, do bełkotu dwóch podpitych koleżków, jest chore.
Mówimy o założeniu sprawy, całej ścieżce no i najważniejsze - wielkości przestępstwa, którego ktoś się dopuścił, a nie o jakimś mordobiciu, pomiędzy dwoma koleżkami.
"Wybaczenie za jednostronną krzywdę ma się tak, ze oprócz ofiary która przebacza, jest jeszcze wybaczenie samemu sobie, a o to jest najtrudniej."
Tego nie skumałem, naprawdę.
Dalej podtrzymuję to, co powiedziałem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
czekan
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1441
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:12, 01 Paź '09
Temat postu: |
|
|
On taki nasz ,jak ja chińczyk nowozelandzki . Szmata o zmienionym nazwisku,którego cała kariera zawodowa polegała na narodowej korupcji i nepotyżmie rodowym,co widać po obrońcach pseudo artystycznych. iDĘ o zakład ,że ta gnida mentalna teraz ucieknie do izraela. i dobrze ,niech tam pokocha Araba. oczywiście dorosłego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adwokat Diabła
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:19, 02 Paź '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wybacz, ale porównywanie gwałtu na dziewczynce przez zwyrodnialca, do bełkotu dwóch podpitych koleżków, jest chore. |
Chciałes przykład bo coś było dla ciebie nie logiczne do dostałeś. Więc nie narzekaj bo darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby.
Cytat: | "Wybaczenie za jednostronną krzywdę ma się tak, ze oprócz ofiary która przebacza, jest jeszcze wybaczenie samemu sobie, a o to jest najtrudniej."
Tego nie skumałem, naprawdę. |
W tym to ja ci nie pomogę. Przepraszam:(
Ja mówię o tym że sąd w tej sprawie nie jest już potrzebny, gdy dziewczyna mu wybaczyła. Sąd powinien się nim zająć dawno, dawno temu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
valdi20000
Dołączył: 09 Sie 2009 Posty: 22
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:46, 02 Paź '09
Temat postu: |
|
|
Wczoraj w programie warto rozmawiać został poruszony dość ciekawy wątek mianowicie niebiezpieczna "gra" Romana Polańskiego z szatanem...i jaki to miało wpływ na jego życie.
link dla tych co nie widzieli , o Polańskim rozmawiano w drugiej części programu:
http://www.tvp.pl/publicystyka/tematyka-.....02009-2325
Co do samego tematu uważam że powinien być sądzony jak każdy człowiek , inna sprawa że wymiar sprawiedliwości w USA jest taki jaki jest , a samo prawo stanu Kalifornia też pozostawia wiele do życzenia.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Guru7
Dołączył: 12 Lis 2008 Posty: 195
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:22, 02 Paź '09
Temat postu: |
|
|
istnieje jeszcze jedna sprawa, postawa rodzicow dziewczynki
kto pozwala swojej 13 letniej corce nocowac u obcego faceta?
ostatnio zadzwonil koes do szkla kontaktowego i poruszyl ten temat,
zasugerowal, ze polanski mogl poprpstu zostac "wrobiony"
ale nawet jesli to nie uwazam, ze go to usprawiedliwia, no bo sory ale bedac znanym rezyserem i majac kupe kasy to mozna z latwoscia ruchac najlepsze laski bez potrzeby wykorzystywania 13 latek
dziwna postawa msz Polski i francji oraz czesci srodowiska artstycznego, ktora z poczatku mnie ucieszyla ale po zastanowieniu uznalem, ze to , ze ktos nakrecil pare filmow nie moze czynic go nie tykalnym
co do szwajcari to uwazam, ze sie zblaznila w oczach calego swiata, bo nie wazne, ze zatrzymala kogos oskraazonego o niecne czyny, wazne, ze ten ktos mial tam dom i bardzo czesto bywal, a tu nagle zaproszony na gale gdzie ma otrzymac nagrode zostaje zatrzymany,
dlatego w nagrode za sluzalczosc dla usa, ogolny, refleks i zaklamanie, szwajcaria zasluzyla aby takie sformuowanie weszlo do obiegu
http://www.joemonster.org/art/12503/Uwolnic_czy_spalic_na_stosie_
Cytat: | Wyjaśnij pojęcia
1. Judaszowy pocałunek
2. Niedźwiedzia przysługa
3. Szwajcarskie zaproszenie |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lech
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 348
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:31, 02 Paź '09
Temat postu: |
|
|
Ja się podpisuję pod tym komentarzem
L.
Poza tym wklejam tekst Kłopotowkiego (krytyka filmowego) pod dyskusję:
Cytat: | Polanski, nasz Mefisto
Autor: Krzysztof Kłopotowski
28.09.2009.
Aresztowanie Romana Polanskiego za przestepstwo popełnione 32 lata temu - czy ma znaczenie głebsze
ni¿ wsciekłosc Temidy? Dlaczego własnie teraz, pare dni po smierci morderczyni jego ¿ony Sharon Tate,
jakby jakis wezeł w zaswiatach sie zapetlił. Szukam sensu w rzeczywistosci, chocia¿ Oswiecenie starało
sie sensu ja pozbawic. Max Weber nazwał to zjawisko odczarowaniem swiata, C.G. Jung wycofaniem
projekcji. Kosciół upadkiem wiary. A ja nie rezygnuje. Szukam metafizyki, wprawdzie skromnej, na jaka
mnie stac.
Kto igra ze złem, tego zło dopadnie. Jednak moralizowanie byłoby nie na miejscu. Bo kto jest bez winy?
¯ycie tego artysty to cierpienie, jakkolwiek z zewnatrz wygladałoby na pełne blasku i rozkoszy
niedostepnych zwykłym smiertelnikom.
Polanski miał odebrac nagrode za całokształt twórczosci na festiwalu filmowym w Zurichu. W grudniu
2006 roku odbebrał w Warszawie nagrode Europejskiej Akademii Filmowej, równie¿ za całokształt. Z tej
okazji opublikowałem w Rzeczpospolitej tekst o jego twórczosci. Wklejam go poni¿ej.
Krzysztof Kłopotowski
Nasz Mefisto
Roman Polanski otrzyma w Warszawie europejska nagrode filmowa za całokształt twórczosci. Kim jest, ¿e
fascynuje Polaków własna fascynacja złem? Czy nie paktujemy z diabłem za posrednictwem re¿ysera,
którego przypadek a mo¿e przeznaczenie, rzuciło do naszego kraju? Niemcy maja Mefistofelesa
kuszacego Fausta. My nie mielismy artysty formatu Goethego. Mamy Polanskiego. Prze¿ywamy z nim
dramat upadku na dno udreki aby wejsc na szczyt spełnienia i sławy. Na to by sie nie zdobył Polakkatolik,
ani etniczny Polak „prawdziwy”, wiec wzglednie poczciwy.
Do demonizmu trzeba polskiego ¯yda tragicznie doswiadczonego przez los. Wnosi on pewien kapitał, bez
którego kultura polska byłaby ubo¿sza. Nie wiem, komu powinnismy dziekowac za Polanskiego –
Bogu czy wrecz przeciwnie - ale dziekowac trzeba. Gdyby jednak został w Polsce, to bysmy go przyciosali
do roli autorytetu moralno-politycznego. Na szczescie emigrował aby wcielic sie w Fausta kuszonego
przez Mefista, a wobec nas samemu zostac kusicielem.
Dzisiaj diabła nie traktujemy dosłownie. To raczej symbol zakazanej wiedzy i siły wykletej przez
chrzescijanstwo. Działaja one w ludzkiej duszy pod postacia Ksiecia Ciemnosci. Czy jest to tylko
metafora? Watpimy, by za metafora kryła sie osoba, jednak siły te sa całkiem realne. Obiecuja potege,
która pozwoli ka¿demu wyrównac rachunki, jesli sie odwa¿y.
Rojenia o pakcie z diabłem wynikaja z frustracji wielkiego narodu lub człowieka, ¿e nie ma nale¿nego
wpływu w swiecie. Kiedy Goethe pisał „Fausta”, rozdrobnione Niemcy posiadały wielka
kulture lecz były karłem politycznym. My, Polacy nie wierzymy w swa wielkosc duchowa. Nasze frustracje
sa polityczne, lecz nie paktujemy ze złem. Raczej ulegamy złu ze słabosci, ni¿ z wyrachowania. Ale mamy
polskich ¯ydów z wielkim, choc mało u nas znanym dorobkiem moralnym i umysłowym gromadzonym w
gettach od stuleci, w tym przemyslen na temat ciemnych sił. Gdyby Polanski był Polakiem-katolikiem,
moim zdaniem nie rozwa¿ałby pokusy paktowania z diabłem, która odsłania w kilku filmach. Natomiast
jako polski artysta ¿ydowskiego pochodzenia mo¿e w głebi duszy pragnac mocy za wszelka cene. To a¿
nadto zrozumiałe u bezsilnego człowieka, który prze¿ył Zagłade. Na ile ulega demonicznej skłonnosci a na
ile sie nia bawi, wie tylko on sam. Na pewno badajac w kinie ciemne zakamarki ludzkiej duszy wzbogaca
polska umysłowosc. Dzieki niemu bedziemy madrzejsi, jesli odrzucimy poprawnosc polityczna w analizie
jego sztuki.
Rodzice Polanskiego mogli pozostac przed wojna we Francji i przy nazwisku Liebling. Wtedy jego
twórczosc nie nale¿ałaby do kregu kultury polskiej. Byłaby kinem zepsutego Francuza. Jednak w 1937
przyjechali do nas na swoje nieszczescie, ale nasza korzysc. Matka Romka zgineła w obozie, ojciec
prze¿ył. On sam uciekł z getta, przechował sie u wiesniaków. Punkt widzenia ofiary, która musi prze¿yc
za wszelka cene przyjał ju¿ jako dziecko. Reszte ¿ycia badał relacje ofiara - oprawca i w jaki sposób
mo¿na zamienic sie rolami. „Dwaj ludzie z szafa” to mój jedyny film, który cos znaczył
Niezale¿ny Serwis Informacyjny
http://iskry.pl Kreator PDF Utworzono 2 October, 2009, 10:36
– mówi. - Był o nietolerancji społeczenstwa dla kogos, kto jest inny - zapewnia. Mysle jednak, ¿e
re¿yser zaciera slady, jak ka¿dy uciekinier. Wszystkie jego prace maja pewien głebszy sens i wcale nie
tak poczciwy. Ten czarodziej formy jest równie¿ przewrotnym myslicielem.
Ciemna strona seksu
Uległosc, dominacja i seks jako zródło władzy, to główne motywy wczesnych jego filmów.
„Wstret” i „Matnia” ukazuja, ¿e podział na me¿czyzn i kobiety ma mniejsza
dla niego wage ni¿ na gwałcicieli i ofiary gwałtu, i to z zamiana ról. W wieku trzydziestu paru lat, gdy
dynamika płci nale¿y do spraw najwa¿niejszych w ¿yciu, wyło¿ył swój poglad na poped słu¿acy
przetrwaniu gatunku. Płodzenie dzieci nie było najwa¿niejsze „Wstret” dzieli swiat na dwa
wrogie obozy: pub, gdzie me¿czyzni snuja plany polowan na kobiety oraz salon kosmetyczny, gdzie
kobiety opłakuja straty i knuja odwet. Choc z natury zródło rozkoszy, seks jest pasmem udreki. Catherine
Deneuve pragnie me¿czyzny i brzydzi sie tym pragnieniem. ¯yje pomiedzy siostra, która hałasliwie
kopuluje za sciana z ¿onatym kochankiem, a klasztorem ¿enskim za oknem, przypominajacym
sygnaturka o cnocie celibatu. Dziewczyna posuwa koscielny zakaz do szalenstwa - ze wstretu do seksu
morduje adoratorów: cnotliwego młodzienca i oblesnego kamienicznika, biegunowo przeciwne wersje
meskiej ¿adzy. Pociesza sie wszak¿e fantazja o brudnym brutalu, który gwałci ja co noc. Wreszcie trafia
w objecia kochanka swojej siostry; wynosi ja z miejsca zbrodni, z wyraznym po¿adaniem. Zbli¿enie
zdjecia bohaterki z okresu pokwitania wyjasnia, ¿e ma uraz z dziecinstwa. Czy¿by padła ofiara pedofilii?
W psychoanalitycznej wizji seksu jako zródła udreki wcale nie dziwi obsesja kastracji. Có¿ bowiem znaczy
obdarte ze skóry cienkie truchło królika, symbolu płodnosci? Wyglada na talerzu niczym wyrwany z ciała
penis. Dziewczyna jeszcze odcina królikowi łeb, który chowa do eleganckiej torebki na reke.
Podswiadomie marzy wiec o penetracji swej pochwy, której symbolem jest torebka, przez
„łeb” falliczny. Z kolei dla me¿czyzny jest to symbol leku przed uzebiona wagina, dobrze
znany psychoanalitykom. Lek widac równie¿ w komedii „Nieustraszeni zabójcy wampirów”,
gdzie odnosi sie ju¿ wprost do samego re¿ysera, skoro obsadził tam siebie samego w roli symbolicznie
kastrowanego co chwile młodzienca.
Chwiejnosc mestwa widoczna jest tak¿e w „Matni”. Młoda ¿ona przebiera starszego me¿a
za kobiete akurat przed przybyciem do zamku gangstera, który przejmuje kontrole nad ich domem. Ma¿
przejdzie serie upokorzen, a mimo to próbuje nawiazac przyjazny kontakt z oprawca. Wypadajac na
samym poczatku z meskiej roli, traci siłe. Odwaga, lojalnosc, władza, nawet moralnosc jest po stronie
oprawcy. Prawdziwy pan sytuacji musi grac role słu¿acego tylko wtedy, gdy przybywaja goscie. Ma¿ w
koncu zabije gangstera, lecz straci godnosc i ¿one. Role seksualne zale¿a wiec od układu sił, a nie od
biologii. A przecie¿ uwałaszony przez gangstera ma¿ był bohaterem wojennym! Polanski mówi nam, ¿e
nie mo¿na wierzyc heroicznej reputacji, to ledwie maska publiczna. Nasza pozycja w grze ¿ycia zale¿y od
mestwa w stosunkach prywatnych.
Trzydziesci lat pózniej, gdy zwykle słabnie poped a wzmacnia sie umysł, seks nabierze dla re¿ysera sensu
metafizycznego. W filmie „Dziewiate wrota” powierza swojej o ¿onie młodszej o 30 lat -
role opiekunczego diabła. Podczas koncowej sceny naga Emanuelle Seigner siada okrakiem na kochanku i
gwałci go, na tle płonacego zamku. Wczesniej było widac, ¿e nosi ona skarpetki nie do pary, czerwona i
niebieska: kolor ¿enski i meski. Zatem płec ciagle jest dla Polanskiego ambiwalentna, stanowi nie tyle
fakt biologiczny, co psychologiczny, mo¿e zale¿ec od okolicznosci, jest wyborem sytuacyjnym.
Człowiek gra bierna role wobec podswiadomych sił a kiedy da sie posiasc pieknemu diabłu - prze¿ywa
orgazm absolutny na ruinach tradycyjnych wartosci, które symbolizuje płonacy zamek. To stanowczo nie
jest motyw polsko-katolicki, lecz jak¿e potrzebny dla poczucia ludzkiej pełni.
Pokusa paktu z diabłem
Polanski zapewnił sobie swiatowa kariere adaptacja powiesci Iry Levina „Dziecko
Rosemary”. Pokazuje zdolnego artyste, któremu kariera sie nie układa. On sam wówczas czekał
na propozycje, póki producent Robert Evans nie dał scenariusza „temu małemu Polakowi”,
jak czule go nazywał. W filmie główny bohater Guy znajduje sie w podobnej sytuacji oczekiwania na
poczatek kariery, a¿ dostaje oferte aby wypo¿yczył ¿one diabłu w celu zapłodnienia. Zgadza sie na to i
zdobywa powodzenie. Jego ¿ona Rosemary zachodzi w cia¿e z Szatanem, a gdy poznaje przera¿ajaca
prawde, w koncowej scenie spiewa kołysanke dziecku. Ten spiew musi siac groze w sercu ka¿dej kobiety
stawiajac instynkt macierzynski przeciwko metafizycznej podstawie wartosci. Instynkt zwycie¿a. W tle
fabuły przybywa do Nowego Jorku niedołe¿ny papie¿.
Niezale¿ny Serwis Informacyjny
http://iskry.pl Kreator PDF Utworzono 2 October, 2009, 10:36
Jesli re¿yser myslał, ¿e pobawi sie zwietrzała forma kultury religijnej, to chyba zrobił bład. Symbol zła
okazał sie ¿ywotny. Jego ¿ycie i sztuka ukazały niepokojaca zale¿nosc. Ju¿ w trakcie zdjec Mia Farrow
(Rosemary) dostała list rozwodowy od Franka Sinatry, swego me¿a i włoskiego katolika. Po kilku
miesiacach kompozytor sławnej kołysanki dla diabła, Krzysztof Komeda, potknał sie na chodniku i zabił.
Banda Masona zamordowała ¿one re¿ysera Sharon Tate bedaca w cia¿y z jego dzieckiem, oraz jego
przyjaciół. Ale kariera za to ruszyła z miejsca. Re¿yser musiał tylko przetrawic tragedie osobista
pomagajac sobie ekranizacja „Makbeta”.
Jego interpretacja szekspirowskiej tragedii wyglada jak usprawiedliwienie złych wyborów człowieka.
Zbrodnia wynika z wyroku losu. Makbet jest wykonawca wyroczni, a nie sprawca zła. W planie
metafizycznym nie ponosi winy nie majac wpływu na swoje przeznaczenie. Uwierzył wró¿bie czarownic i
wyciagnał z niej wnioski idac po trupach do tronu. Makbet wie, z kim współpracuje: okresla czarownice
mianem diabła ale zawarł pakt bez wiedzy o wszystkich skutkach. W przełomowym momencie fabuły chce
ujrzec dalsza przyszłosc, wypija wiec ohydny napój czarownic a składniki zawieraja miedzy innymi
„jezyk bluznierczego ¯yda”. Jest to szekspirowska ocena roli ¯ydów w procesie rozwoju
ludzkiej swiadomosci. Znaczy, ¿e ich „bluznierstwa” daja wiedze i władze, ale maja
tragiczne konsekwencje. Polanski zachowuje to w tekscie, chocia¿ mógł wyciac, jako przejaw
anachronicznego antysemityzmu epoki dramaturga. Na koncu dopisuje do klasycznego tekstu -
odsunietego od tronu syna Duncana. Ambitny młodzieniec podchodzi do siedliska czarownic podsłuchujac
ich głosy. Powtórzy zbrodnie Makbeta. Od losu nie mo¿na uciec.
Film jest bardziej krwawy, ni¿ oryginał. Wprowadza scene mordu króla, której nie ma w sztuce. W
scenach zabójstw re¿yser u¿ywa wielokrotnych pchniec sztyletem, podobnie jak zgineła ¿ona i jego
przyjaciele. Mysle, ¿e praca nad inscenizacja tej tragedii oczyszczał wyobraznie z koszmarów i poczucia
winy, poddajac je racjonalnej ocenie swiadomosci w procesie twórczym. W „Tragedii
Makbeta” ukazuje piekło ¿adzy władzy i sławy. Takim piekłem w wulgarnej wersji jest te¿
Hollywood. Aby zrobic wielka kariere trzeba czasem zawrzec pakt z diabłem a u boku miec Lady Makbet,
chocby zapłaciła ¿yciem za udział w ambicjach me¿a.
Oczyszczony z poczucia winy na ile było to mo¿liwe, po paru latach zrobił znakomite
„Chinatown”. Przy okazji re¿yser ostrzega krytyków: Szukanie prawdy w cudzym ¿yciu
prywatnym prowadzi do katastrofy. Pojawia sie oto sam Polanski i grozi symboliczna kastracja Jackowi
Nicholsonowi za wsciubianie nosa w nie swoje sprawy: Grajac małego bandziora rozcina mu no¿em nos.
Re¿yser odniósł tym filmem wielki sukces. Musiał tylko uciekac z Ameryki, okryty niesława, scigany za
rzekomy gwałt na nieletniej. W „Chinatown” patriarcha rodu te¿ dopuscił sie pedofilii oraz
kazirodztwa. Jednak Polanski nie popełnił incestu. Re¿yser został oskar¿ony tylko o pedofilie. Było to
równie¿ zródło urazu Catherine Denevue we „Wstrecie”. Czy¿by motyw zamiany ról ofiary i
oprawcy?
{modulebot:75}
Złe pochodzenie dziecka Rosemary
Bluzniercza powiesc Iry Levina, podstawa scenariusza „Dziecka Rosemary”, brzmi echem
obelgi antysemickiej o „Synagodze Szatana”. W ten sposób fanatyczni chrzescijanie
wyra¿ali sie w sredniowieczu o ¯ydach. Autor powiesci stanowi przykład ofiary przejmujacej katolicki
punkt widzenia na „bluznierczych ¯ydów”. Jego dzieło jest dla Levina mniejszym
skandalem, ni¿ byłoby dla katolika. Bardziej pasuje do tradycji swobodnej spekulacji religijnej judaizmu -
rozwa¿ania ró¿nych mo¿liwosci, bez gorsetu dogmatów, jak w katolicyzmie. Re¿yser pilnuje zas, aby
sataniczni spiskowcy mieli rysy twarzy uwa¿ane za semickie. Nie ma przypadków obsadowych u artysty
swiadomego formy, jak Polanski. Co nam w ten sposób mówi? Kosciół traci panowanie nad swiatem. Jest
sklerotyczny i wrogi, ale nie-ortodoksyjni ¯ydzi szykuja kolejna odnowe duchowa i odwet. Kiedys dali
swiatu Jezusa Chrystusa. A teraz dadza Adriana Antychrysta. Taki jest sens filmu, jesli ktos ma tylko
odwage wyciagnac wniosek z przesłanek podanych w pełnym swietle reflektorów.
Spróbujmy przyjac pewna hipoteze na temat motywów i punktu widzenia re¿ysera. To był rok 1968.
Kosciół prze¿ywał kryzys. Od poczatku istnienia wpajał swiatu nienawisc do ¯ydów. Skutki soboru
watykanskiego jeszcze sie nie ujawniły, w tym poniechanie walki z judaizmem i próba dialogu. Dopiero za
10 lat miał pojawic sie Jan Paweł II nadajac katolicyzmowi wigor i szukajac zgody ze „starszymi
bracmi w wierze”. Byc mo¿e Polanski nie przyjałby „Dziecka Rosemary” do realizacji
Niezale¿ny Serwis Informacyjny
http://iskry.pl Kreator PDF Utworzono 2 October, 2009, 10:36
za pontyfikatu polskiego papie¿a, poniewa¿ jest nie tylko ¯ydem, lecz równie¿ Polakiem. Wtedy duch
czasu był zupełnie inny. Na poczatku lat 1960. wielu ¯ydów w Ameryce odrzuciło konserwatywny
„system” stajac na czele ruchu praw obywatelskich dla Murzynów oraz równie wa¿nej
rewolucji seksualnej. W zamecie szerzyły sie idee radykalne, cyniczne i naiwne. Kult Antychrysta mógł
komus wydawac sie ozdrowienczy i usprawiedliwiony, jako opozycja wobec kultu Chrystusa.
Chrzescijanstwo spowodowało przecie¿ ponad tysiacletnia meke Synagogi zadawana przez Kosciół, o
czym nigdy nie wolno zapominac. Zamiana ról oprawcy i ofiary nasuwała sie sama – a jest to
jeden z ulubionych motywów re¿ysera.
„Dziecko Rosemary” wprowadza działanie – pomoc w narodzinach Antychrysta -
jakie nie pojawiłoby sie w polskiej swiadomosci bez udziału Polanskiego. Polak-katolik nie smiałby tego
upublicznic, nawet gdyby potrafił w ten sposób pomyslec. Co prawda cztery lata pózniej znarowiony
katolik Andrzej ¯uławski nakrecił w Polsce „Diabła”, ale jego bohater unika kontaktu z
wcieleniem zła, ono samo narzuca sie Jakubowi; gra go zreszta aktor bardzo podobny fizycznie do
re¿ysera (Leszek Teleszynski). Stawka u ¯uławskiego nie jest pozycja pomocnika przy boku władcy
swiata, lecz wyrwanie sie kuszeniu, jesli to mo¿liwe. Polacy nie chca byc „swiatłem
narodów” w ka¿dych okolicznosciach.
Polanski wraca do motywu paktu z diabłem 30 lat pózniej. „Dziewiate wrota” to znów
opowiesc o pragnieniu mocy. Teraz ma ju¿ 66 lat i inny problem. Tym razem stawka nie bedzie globalna,
ale zbawienie indywidualne. Fabuła pokazuje wybawienie jednostki z ciemnoty i smierci przez tajemna
wiedze. Trop prowadzi do myslenia kabalistycznego, choc Kabała uczy kontaktu z Bogiem a nie jego
przeciwnikiem. A co robi Polanski? Diabła nie pokazuje jako destrukcyjnego demona. Daje mu postac
Lucyfera z królestwa swiatła, samoswiadomosci, wiedzy, zaciekle zwalczanej przez Kosciół w
sredniowieczu. W tym filmie autor ksiegi drogowskazów do diabła został ¿ywcem spalony na stosie,
chocia¿ okazuje sie, ¿e jego droga prowadzi do dobra! Nie ma co do tego watpliwosci skoro w
szczesliwym zakonczeniu bohater wchodzi w swiatło powszechnie kojarzone z dobrem. I znów Polak -
katolik nie zrobiłby tego filmu, nie tylko z braku wrogosci dla katolicyzmu, tlacej sie w tle fabuły jak swad
z wygasłych stosów inkwizycji. Polakowi to by po prostu nie wyszło, poniewa¿ w polskiej kulturze nie ma
kultu wiedzy. „Dziewiate wrota” sa dla nas zabawa starodrukami. Natomiast w judaizmie
studiowanie ksiag swietych, a tak¿e swieckich, jest obowiazkiem ka¿dego me¿czyzny.
Za co Zagłada
Przedostatni film Polanskiego mówi wprost o tragicznym losie ¯ydów. Re¿yser nalega, ¿e
„Pianista” jest polskim filmem, choc to tylko koprodukcja polskiej kinematografii. Tym
razem nie próbuje rewizjonizmu moralnego. Wyjatkowa zbrodnia na niewinnym narodzie - oto jego
wykładnia Holocaustu. Takie rozumienie bardzo pasuje mentalnosci polskiej. Uwa¿amy i siebie i ¯ydów za
ofiary złych Niemców. Ale wsród ¯ydów oceny sa podzielone. Owszem, ogromna wiekszosc uwa¿a sie za
niewinne ofiary nazizmu, lecz zdaniem pewnych ¿ydowskich ortodoksów Zagłada była kara za zerwanie
przymierza z Bogiem. Uwa¿aja, ¿e nie nale¿ało sie asymilowac, co przybrało masowe rozmiary od czasu
Oswiecenia, ale pozostac w izolacji, studiowac Tore, doskonalic moralnie i czekac na Mesjasza.
Antysemityzm zawsze istniał w kulturze europejskiej. Wszak¿e stał sie ludobójczy dopiero wtedy, gdy
zasymilowani ¯ydzi sprzymierzyli sie z rewolucyjnym skrzydłem reformatorów społecznych –
komunistami. Obalajac tradycyjny ład pragneli zniesc swoja odmiennosc i wyplenic nienawisc do siebie.
Marksizm ma zródło antysemickie. Marks chciał uwolnic ¯ydów od ¿ydostwa niszczac kapitalizm, który
uto¿samił z ¿ydostwem. Reakcje swiata były ró¿ne: siegały od entuzjazmu asymilujacych sie ¯ydów po
zgroze konserwatystów. Hitler wskazywał na bolszewickie zagro¿enie dla uzasadnienia swych zbrodni.
Komunizm czesci zasymilowanych ¯ydów ułatwił nazizmowi zagłade nawet tych najdalszych od
bolszewizmu.
Marksizm praktyczny zabił kilkadziesiat milionów ludzi tak samo niewinnych, jak mieszkancy gett. Pierwsi
byli wrogami „klasowymi” a drudzy „rasowymi”.
„Od czasów Spinozy niektórzy z najbardziej swiatłych i odwa¿nych myslicieli ¿ydowskich
wymyslali nowy swiat, gdzie nie bedzie ¯ydów, ani gojów. Jednak stare elity i tłum wszedzie odrzucały to
marzenie uniwersalistyczne jako ¿ydowska intryge przeciw istniejacemu porzadkowi społecznemu. Byli
jeszcze bardziej znienawidzeni, gdy¿ ¿adali od gojów, ¿eby odrzucili tak¿e swoja przeszłosc.”
– zauwa¿a Arthur Hertzberg („Jews. Essence and Character of A People”). Były
prezes Amerykanskiego Kongresu ¯ydowskiego rzecz jasna nie usprawiedliwia w tych słowach
Holocaustu, ale jednak zrównuje nazizm i komunizm.
Niezale¿ny Serwis Informacyjny
http://iskry.pl Kreator PDF Utworzono 2 October, 2009, 10:36
Wszak¿e Polanski całkowicie odrzucił taki punkt widzenia. Wprawdzie mówi w filmie o bankierach
¿ydowskich w USA, którzy powinni pomóc gettu, ale przemilcza masowy udział ¯ydów w Kominternie
oraz NKWD. ¯ydzi sowieccy mieli – lub nie mieli – tyle samo mo¿liwosci pomocy
warszawskiemu gettu, ile bankierzy w Ameryce. A przecie¿ re¿yser bywał ju¿ bardziej elastyczny
moralnie. Dla kariery, pieniedzy albo z ciekawosci rozwa¿ał skutki paktu z diabłem. Powa¿ył sie spłodzic
na ekranie dziecko Rosemary podejmujac antysemicka obelge o „Synagodze Szatana”.
Badał gwałt z punktu widzenia nie tylko ofiary, lecz tak¿e oprawcy. Tym razem jednak nie zainteresowała
go zamiana ról. Ani na chwile nie chciał ujrzec Holocaustu okiem ideowego nazisty –
antykomunisty nawet po to, ¿eby go potepic. Nazisci sa tylko groteskowi, zas dobry Niemiec nie jest
nazista. Postapił wiec jak Polak-katolik zamkniety na racje swego przeciwnika. Dlatego
„Pianista” jest propaganda pewnego punktu widzenia a nie wolnym dziełem sztuki, które
ukazałoby motywy obu stron konfliktu. Poprzednio ani judeochrzescijanski Bóg, ani tradycyjna moralnosc
nie dostały od re¿ysera takiego przywileju na wyłacznosc racji.
Obrazoburca
Dlaczego filmy Polanskiego fascynuja, choc bywaja odra¿ajace? Nie tylko dlatego, ¿e jest wielkim artysta.
Ten archetypowy ¯yd wkroczył do kina obalajac idole, jak Abraham który wkroczył do historii obalajac
bo¿ki swego ojca Teraha. Re¿yser podwa¿a poglady na płec i boski absolut. Wprowadza obrazy
diabelskiego zła do masowej wyobrazni. Nasz Mefisto wywołuje w widzach oprócz grozy - poczucie
psychicznej pełni równowa¿ac dobro jego przeciwienstwem. Ukazuje demoniczna strone seksu i
okrucienstwo tłumione w polskiej kulturze katolickiej. Okruch swej tragicznej samowiedzy rzucił nam pod
nogi grajac Papkina w „Zemscie” Andrzeja Wajdy. W tym filmie nie jest byle błaznem ale
słabeuszem, który musi prze¿yc miedzy mocarzami dzieki swojej hucpie. Polski honor szlachecki,
przyzwoitosc, prawdomównosc, bogobojnosc drogie innym postaciom tej komedii sa dla niego pustymi
formami obyczaju pote¿niejszych głupców, którzy nic nie wiedza o cenie przetrwania ¯yda we wrogim
swiecie chrzescijanstwa.
Choc igra naszym swietym oburzeniem Polanskiemu nale¿y sie wyrozumiałosc. Niech ma współczucie dla
udreki, uznanie dla zuchwalstwa, podziw dla umiejetnosci. Stawia pytania, których sami nie chcemy sobie
stawiac a odpowiedzi przyprawiaja niekiedy o dreszcze. Poszerza skale polskosci o grozna, lecz moim
zdaniem potrzebna dla rozwoju dojrzałej kultury, postac libertyna wystawiajacego wartosci na próbe.
Podaje nam ton, który bez niego tak mocno by nie zabrzmiał. I na szczescie nie został naszym
autorytetem moralno-politycznym.
zródło: Blog Autora |
_________________ lechszukapracy@gmail.com
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:52, 02 Paź '09
Temat postu: |
|
|
"Reżyser oskarżony był o popełnienie sześciu przestępstw, w tym sodomię i gwałt, ale w ramach ugody przyznał się do winy w przypadku tylko jednego zarzutu – nielegalnego stosunku z osobą nieletnią. Strony ustaliły, że ugoda oszczędzi dodatkowo młodej ofierze publicznego procesu – wynika z sądowych dokumentów."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
DarkTech
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:47, 04 Paź '09
Temat postu: |
|
|
" KŁAMSTWA A. WAJDY"
W połowie kwietnia polskojęzyczne media obwieściły: „Katyń” w reżyserii Andrzeja Wajdy to dzieło najdłużej i najmocniej oczekiwane spośród polskich dzieł filmowych, którego premiera ma się odbyć 17 września 2007 r. w Warszawie. Będzie to 68 rocznica bandyckiego napadu na wschodnie ziemie II RP przez bolszewików i 67 lat po dokonaniu ludobójstwa 22.000. polskich jeńców wojennych w 5 Katyniach na terenie ZSRR. Film ten będzie nagrany przez reżysera, współpracownika i wielkiego propagatora systemu komunistycznego i budowniczego Polski Ludowej. Przypomnę, że powstanie tego filmu A. Wajda zapowiadał już w maju 1989 r. i co? Na odkładanie kręcenia tego filmu wpłynęło wiele faktów, a przede wszystkim polityka, która zmuszała budowniczego Polski Ludowej na przestawienie się na odpowiednie tory, na przebarwienie się, co było niełatwe i wymagało wiele wysiłku, oraz sprawa rodzinna.
Kim był pan Andrzej Wajda w Polsce Ludowej? O tym mówi 22.07.05-1975 roku w „Literaturze” (str. 16) Jerzy Putrament, członek KC PZPR, który miał kontrolę i duży wpływ na politykę kulturalną PRL, twierdzący, że marksizm nie ma tajemnic wcale, ma zasady! I Wajda wydaje mi się najbliższym marksizmowi naszym twórcą filmowym. Oby A. Wajdzie starczyło ochoty na przedłużenie swego dorobku, ochoty mu nie brakowało, jak sam stwierdził. A. Wajda do filmu chciał wprowadzić „Manifest komunistyczny”, bo było to na czasie, zabrakło tyko pomysłu na sfilmowanie. W lutym 2006 r. w Berlinie pan A. Wajda stwierdził, że: „To polskie kino wykonało swoje wielkie zadanie, przyczyniając się w istotny sposób do tego, że Polska dzisiaj jest wolna”. Trudno pogodzić się z tym, że są jeszcze na tym świecie ludzie, którzy potrafią w te niekończące się brednie wierzyć. Jak mogli tak ciężko pracować, ci co budowali Polskę Ludową i jednocześnie budowali Polskę niepodległą?
Takich bredni nie powstydziłby się Stalin, który mordując miliony Polaków budował niepodległą Polskę. Budowniczy Polski Ludowej A. Wajda twierdził że realizatora filmowego poza talentem i poczuciem rzeczywistości musi cechować „marksistowska postawa wobec życia i sztuki”. W wieku 25 lat pan Andrzej bierze ślub z Gabrielą Ireną Obembą, studentką z Katowic.
22 lipca 1955 r. otrzymał odznaczenie nadane przez władze komunistyczne za realizację filmu „Pokolenie”. Polska w latach 1944-1956 była krajem okupowanym. Czy rząd wtedy był fikcją i składał się z kolaborantów? Wszyscy ci, którzy podjęli się aktywnej współpracy z okupantem, sami się zdecydowali zostać kolaborantami. Ministrowie czynili to świadomie, funkcjonariusze PRL i PZPR też, dyrektorzy przedsiębiorstw także. Minister Kultury, a przedsiębiorstwo „Film Polski”? Jeśli reżyserów, którzy w tym czasie realizowali filmy zaliczano do kolaborantów, w końcu przecież oni realizowali w sposób świadomy na zamówienie okupacyjnego rządu filmy, które reprezentowały program kolaborantów, należy ich jako zbójców narodu polskiego osądzić, oczyścić z podejrzenia o zdradę. albo napiętnować i ukarać jako przestępców - pisze autor „Pan Andrzej”, Piotr Włodarski. Oto co sam pan A. Wajda powiedział o swoim filmie „Kanał”, który był poddany ostrej krytyce: „Nie chodziło mi o powstanie, tylko o oddanie procesu umierania ludzi skazanych na śmierć”. A oto „Neue Zuricher Zeitung” w swojej recenzji o premierze filmu Wajdy: „Tacy artyści jak A. Wajda, a jest to bezsprzecznie zdolny artysta bez względu na to, czy zdają sobie sprawę czy nie - są emisariuszami zręcznie działającego systemu Chruszczowa, wysłanymi na zachód jako pułapka dla głupców. Partia prowadzi ich na smyczy, nawet wtedy gdy im się użyczy trochę wariackiego urlopu. Gdy go jednak nadużywają, gwizdem przywołuje się ich w odpowiednim momencie do porządku. Ci młodzi ludzie, którzy stoją do dyspozycji systemu propagandy Związku Radzieckiego, dzięki giętkości i pewnej artystycznej wolności, są bardzo niebezpieczni, wystarczy obejrzeć film A. Wajdy, aby się o tym przekonać. Aby móc im się przeciwstawić należy ich poznać dla dobra zachodu”.
A. Wajda brał czynny udział we wszystkich delegacjach i pokazach polskich filmów za granicą, w Moskwie, Londynie, Brukseli, Paryżu, Nowym Jorku, Kopenhadze, nawet w New Delhi. A. Wajda mając 37 lat był najmłodszym członkiem Komisji Głównej, która ustalała kategorię reżyserską, o tym, kto jest kim w środowisku reżyserskim, o jego pozycji i zarobkach.
„Film” (nr 50/51-1963, str. 10) - A. Wajda: „Oto żaden sojusz z Zachodem nie wskrzesił przez 150 lat państwa polskiego. Dopiero sojusz z (...) pozwolił powstać PRL”. Wten niby zdroworozsądkowy sposób przekonywano nas - masy, nas - widzów kinowych, że prawdziwym sojusznikiem (czyli przyjacielem) państwa polskiego jest ZSRR. Bo to dzięki sojuszowi z ZSRR zaistnieliśmy jako państwo i to dzięki sojuszowi z ZSRR istniejemy, gdyż inaczej już na nasze tereny wkroczyłoby NATO z Bundeshwerą na czele. Dzięki ochronie i właściwie stymulującej ZSRR nasz rozwój gospodarczo-kulturalny trwał i trwa, a najlepszym tego przykładem jest produkcja filmu „Popioły”, które miały wbić nam w głowę: 1. Dość tych głupich, nierealnych, sentymentalnych sojuszy z Zachodem! 2. Bądźmy realistami - Zachód nami pogardza! Zawsze nas traktował i traktuje instrumentalnie. Z okazji XX lecia PRL A. Wajda 18-07-64 r. zostaje odznaczony wysokim odznaczeniem dla twórców filmowych. W 1964 r. we Francji ukazuje się pierwsza monografia Andrzeja Wajdy - Paryż str. 189. Druga na świecie monografia ukazuje się napisana i wydana w ZSRR. A Wajda „Zdatelstwo - Isskustwo” - Moskwa 1965, str. 147). „Przekrój” nr 1043 (04-041965) Lucjan Kydryński pisał: „Andrzej Wajda - opowieść reżysera” pisze: wojna jakoś mnie ominęła W roku 1939 miałem 13 lat, nie walczyłem, nie walczyłem też w czasie okupacji w żadnej z podziemnych armii, ani też w 1945 r., po prostu stałem na uboczu tych spraw, dlatego tak silnie mnie to nurtuje. W oficjalnym życiorysie napisał przecież, że był łącznikiem w AK. Jak to pogodzić - kłamstwo czy zanik pamięci? Według kwestionariusza A. Wajdy, wstąpił on do AK w grudniu 1942 r. i tu miał funkcję łącznika, a w 1944 r. zerwał kontakty z AK. Żadne represje niemieckie go nie dotknęły. W końcu roku 1983, na skutek wystąpienia z zespołu „X” większości reżyserów, zespół został zlikwidowany po 11 latach zarządzania przez A. Wajdę. W sumie w zespole „X” powstały 44 filmy fabularne, 35 filmów telewizyjnych i 5 seriali.
Kim więc był A. Wajda - pewien zagraniczny dziennikarz spytał mnie: Jest pan znanym w świecie, mógłby pan kręcić film tam, gdzie pan chce i gdzie się panu podoba. Dlaczego pan siedzi w Polsce? To jest mój kraj i jestem za niego współodpowiedzialny. To uczucie odpowiedzialności drąży mnie głęboko, boję się teraz, że robiłem filmy utwierdzające polskie poczucie klęski, mówiłem z ekranu: Nic nie pomoże, taki jest polski los. A postępując tak, robiłem źle! W 1986 r. A. Wajda pojawił się jako konsultant i opiekun w czołówkach czterech etiud PWSTTViT w Łodzi. „Sztandar Młodych” 17-19-1989 - spotkanie Wajdy w Moskwie z redaktorem „Ogoniok”. Pismo „Pierestrojki” był to znak przemian tych czasów.
Przez wkład finansowy zostaje A. Wajda w tym czasie właścicielem „Gazety Wyborczej”, 1/3 części wraz z Z. Bujakiem i Aleksandrem Paszyńskim. Są oni obecnymi właścicielami „Agory” - 30 kwietnia 1990 roku zgodzili się oni na przekazanie większości udziałów osobom, które doprowadziły do powstania spółki i „Gazety Wyborczej” i dotychczas w niej pracowały. Jest ich 16. „Agora” pozostaje spółką z o.o., ale ma teraz 19 udziałowców (5% każdy) zamiast dotychczasowych 3 - w opinii pracowników są to konieczne zmiany. „Gazeta Wyborcza” - A. Wajda był więc jej współwłaścicielem. Przy Okrągłym Stole ustalono, że obie strony godzą się aby zaczął ukazywać się dziennik reprezentujący opozycję i tak powstała „Gazeta Wyborcza” i miała ona reprezentować całość opozycji, wszystkich członków „Solidarności” - być jedyną alternatywną wobec prasy rządowej. Gazeta ta jednak w ciągu roku stała się reprezentantem tylko jednego odłamu opozycji, na nieszczęście milionów ogłupiałych Polaków, ale nadal był to jedyny dziennik nierządowy, wydawany poza koncernami kontrolowanymi przez PZPR. Pismo to tworzyli zdolni publicyści, którzy potrafili zdobyć bezkrytycznych czytelników „Gazety Wyborczej”, niemoralność lub nieuczciwość tkwi w zagarnięciu kapitału zaufania i wiary milionów ludzi, którzy nie potrafili odróżnić manipulacji od informacji, którzy uwierzyli w 1989 roku, że „Gazeta Wyborcza” jest reprezentantem skrzywdzonych, całej opozycji i „Solidarności”. Jest to oszustwo i wielkie kłamstwo, dopiero odebranie znaczka „Solidarności” z logo „Gazety Wyborczej” uświadomiło oszukanych czytelników, że gazeta ta nie ma wiele wspólnego z ideałami roku 1989, jest gazetą prywatną. Pomimo tego, redakcja deklarowała, że czuje się związana z „Solidarnością” i miało powstać kilka pism związanych z „Solidarnością”. Tak niestety się nie stało.
Całą pulę czytelników zagarnęła jedna grupa polityczna, która - jak twierdzi wydawca książki - ma patent na prawdę i nieomylność. A pan Wajda był jej założycielem, a teraz wciąż skromnym udziałowcem.
06-09-1990 r. Komisja Krajowa „Solidarności” zakazała „Gazecie Wyborczej” używania logo „Solidarności” i motta. 29-09-1990 roku pan senator A. Wajda głosował za uchyleniem ustawy o zakazie aborcji.
W maju 1989 r. wraca sprawa Katynia, w tym roku A. Wajda postanowił zrealizować film o potwornej zbrodni katyńskiej, mówił o tym dla „Przekroju” w maju 1989 r. oraz w wywiadzie dla „Journal of Geneve” 16-12-89, gdzie stwierdził, że kierują nim dwa konkretne powody: jeden to osobisty, a drugi to całkiem obiektywny. To już ostatnia chwila, aby móc realizować film z udziałem świadków tych wydarzeń, którzy dziś mają około 80 lat.
A powodem osobistym jest fakt, że „mój ojciec zginął w Katyniu i figuruje na liście ofiar”. Do realizacji filmu nie doszło - nie wiadomo natomiast dlaczego? Na symbolicznym grobie ojca, A. Wajda kazał napisać, że zginął w Katyniu. I to zaprezentował sam artysta w swoim autobiograficznym filmie o sobie samym 10 lat później.
W czym więc tkwi problem? Oczywiście jak zwykle w faktach! Faktem jest po prostu, że ojciec A. Wajdy nie zginął w Katyniu - o czym A. Wajda dobrze wiedział. Ojciec A. Wajdy zginął w czasie wojny, to fakt, a osoba, do której A. Wajda przyznaje się, a która zginęła w Katyniu nawet nie należała do rodziny pana A. Wajdy, o czym on dobrze wiedział. Po co więc głosił nieprawdę, po to, aby czuć się lepszym, bardziej doświadczonym przez los? Dlaczego nie zrobił tego w 1943 r., kiedy Niemcy ogłosili o odkryciu grobów katyńskich? Grobów pomordowanych polskich jeńców wojennych. Zabrakło odwagi? Dla swojej pychy - szargał kolejną świętość Polaków. Oto fakty zamykające wszystkie niedomówienia raz na zawsze.
W latach 1989-1994 była publikowana lista ofiar zamordowanych w Katyniu, przez „Wojskowy Przegląd Historyczny”. Według historyków wspomniany już w 1943 r. zamordowany kapitan Karol Wajda, to rzeczywiście Karol Konrad Erazm Wajda, kapitan, syn Stanisława i Marii z Konigów, nie miał on nigdy nic wspólnego z Jakubem Wajdą, synem Kazimierza (czyli ojcem pana Andrzeja Wajdy). Są to dane ustalone przez historyków i nie podlegają żadnym dyskusjom osób niekompetentnych.
Jaki jest cel Andrzeja Wajdy? Mistyfikacja, kłamstwo, co zamierza zyskać? Jaki jest więc cel kręcenia tak ważnego i tak wartościowego filmu dla Polski i rodzin katyńskich? Czyżby A. Wajda był na tyle naiwny, że uważa, że prawda nigdy nie wyjdzie na jaw? Przecież komuniści kłamali 50 lat o Katyniu. I co, i nikt im nic nie zrobił panie A. Wajda? Faktem jest, że dzisiaj pan A. Wajda, jeden z najsławniejszych reżyserów Polskiej Republiki Ludowej, budowniczy PRL, odznaczony orderem Odbudowy PRL, członek PPR - PZPR, który głosił potrzeby czystki ASP pod kątem ideowym, dzisiaj kręci film o Katyniu.
W czerwcu 1989 r. A. Wajda zostaje wybrany senatorem. W 1993 r. pojawia się trzecia edycja „Kto jest kim w Polsce”. Pod hasłem A. Wajda pojawia się wśród nagród, które uzyskał obok Krzyża Oficerskiego OOP oraz Zasłużonego Działacza Kultury, widnieje Order Budowniczych Polski Ludowej. Czego nie było w edycji drugiej. Natomiast pojawia się informacja o Legii Honorowej. Dlaczego pan A. Wajda w 1984 r. był bardzo dumny z posiadania Orderu Budowniczych Polski Ludowej, a w 1989-1993 wstydził się i ukrywał jego posiadanie?
Czasy na pewno się zmieniły. Czy może panu senatorowi 1989-1991 nie wypadało takim orderem się szczycić. Zapomina też o tym, że przecież należał do PPR i PZPR, czy już gardzi swoimi przyjaciółmi partyjnymi? W latach 70. A. Wajda wpadł w niełaskę władzy za to, że się zaangażował po stronie KOR-u, który to okres był skrzętnie ukrywany przez pana reżysera. Władza zażądała od Wajdy dwóch filmów na rok.
Oto jak wydawca książki „Pan Andrzej”, Piotr Włodarski ocenił działalność A. Wajdy, który przecież był współtwórcą i współwłaścicielem „Gazety Wyborczej” o większym zasięgu i działaniu niż „Trybuna Ludu” za PRL-u. Był także senatorem, wybranym dzięki poparciu go przez ruch związkowy, zwany „Solidarnością”. Uzyskał Złotą Palmę w Cannes za film opisujący narodziny ruchu związkowego w Stoczni Gdańskiej.
A. Wajda doskonale zdawał sobie sprawę, że realizuje takie, a nie inne filmy, aktywnie uczestniczy w działaniach propagandowo-agitacyjnych, manipuluje ludźmi, czymś, co jest najcenniejsze, ich świadomością, wyobraźnią, ich uczuciami i ich wiedzą. Jak więc ocenić jego działalność? Działalność jednego z najsławniejszych reżyserów PRL? To on umacniał jak mógł władze i elity w PRL. To on utwierdzał i przekonywał, że to co jest będzie trwać wiecznie. Tak twierdził „wytwór” propagandy PRL - teraz czeka nas premiera najnowszego utworu pana A. Wajdy, a będzie to film, który najprawdopodobniej pozostawi na widzach IV RP wielkie wrażenie i niezatartą pamięć, będzie to sprawa 22 000 zamordowanych przez NKWD polskich jeńców wojennych, zamordowanych w 5 Katyniach w kwietniu i maju 1940 r. Ludobójstwo bolszewików do dziś dnia nie zostało rozliczone, nikt nie został uznany winnym tej barbarzyńskiej zbrodni i nikt nie został oskarżony o nią, nikt też za nią nie został skazany. Pomimo tego, że upłynęło już 67 lat od jej dokonania.
Budowniczy Polski Ludowej, która według niego powstała dzięki naszym przyjaciołom z ZSRR otrzymał zaszczyt nagrania tego dziejowego filmu o tragedii narodu polskiego, o największym ludobójstwie w świecie dokonanym na jeńcach wojennych II RP, na „nieludzkiej ziemi”, w największym więzieniu świata bez okien i drzwi, bez dachu.
Czyż naprawdę już w rodzącej się IV RP nie było uczciwych o czystym sumieniu i czystych sercach Polaków, którym mógłby przypaść ten honor - nagrania tego dziejowego filmu, czy skrwawione, nieczyste ręce i sumienie budowniczego Polski Ludowej były jedynym wyborem dokonania tego dzieła, za którym pan minister kultury tak tęskni i wzdycha! Co się z tą Polską dzieje?
Dlaczego Rodziny Katyńskiej, dlaczego osławiony kapelan Rodzin Katyńskich ks. Z. Peszkowski, który zajmuje się profanacją prochów pomordowanych polskich bohaterów narodowych, nie zaprotestował przeciwko takiemu wyborowi reżysera filmu, który ma przejść do historii tej tragedii?
Zesłaniec Sybiru Weteran I Pol. Dyw. Panc. im. gen. St. Maczka, Syn zamordowanego w Charkowie kpt. A. W. Witkowskiego
Leopold Terlicz Witkowski "
Materiał skopiowany z: http://polskawalczaca.com/viewtopic.php?p=17730#17730
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
re-ligio
Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 367
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:51, 04 Paź '09
Temat postu: |
|
|
Przeczytałem artykuł wszedłem na wikipedia.org i co widzę"Pochodzi z rodziny zawodowego wojskowego – Jakuba, syna Kazimierza Waydy oraz Anieli z Białowąsów, nauczycielki. Dzieciństwo spędził w miastach, w których stacjonował jego ojciec: Suwałkach i Radomiu. Ojciec, w stopniu kapitana, brał udział w kampanii wrześniowej, trafił do niewoli radzieckiej i padł ofiarą zbrodni katyńskiej."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Wajda
Trzeba by do nich napisać żeby poprawili swoje informacje na temat A.Wajdy a dokładnie chodzi mi o to"W latach 1989-1994 była publikowana lista ofiar zamordowanych w Katyniu, przez „Wojskowy Przegląd Historyczny”. Według historyków wspomniany już w 1943 r. zamordowany kapitan Karol Wajda, to rzeczywiście Karol Konrad Erazm Wajda, kapitan, syn Stanisława i Marii z Konigów, nie miał on nigdy nic wspólnego z Jakubem Wajdą, synem Kazimierza (czyli ojcem pana Andrzeja Wajdy). Są to dane ustalone przez historyków i nie podlegają żadnym dyskusjom osób niekompetentnych."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Maat
Dołączył: 08 Sie 2008 Posty: 10
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:28, 08 Paź '09
Temat postu: |
|
|
wracając do Polanskiego.
Myślę, że ciekawy wątek w tej sprawie pojawił się w tyg. "Forum" i jakoś nie został podchwycony przez żadne media. Polański byłl właśnie w trakcie kręcenia ekranizacji "Ghosta" wg. Harrisa. Ktoś z Was czytał? Bardzo ostry thriller polityczny, rozrachunek z wojną z terrorem, amerykańscy szpiedzy mącący w europejskich rządach i przede wszystkim najmocniejszy chyba dotąd atak na Blaira.
No więc studio ogłosiło właśnie, że musiało przerwać prace nad tym filmem, z powodu aresztowania reżysera.
Pewnie przypadek... Ale byłaby to jakas odpowiedź na pytanie: "dlaczego teraz?"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lestar
Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 557
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:53, 08 Paź '09
Temat postu: |
|
|
Ale pierdolicie, laska 15 lat dobrze zrobiona moze spokojnie wygladac na dorosla, to pewnie i a 13 jak byla jakas wybitna, mogla akurat dojrzalo tez wygladac. Pedofil to typ, ktory zmusza do seksu dzieci male, jak Polański bzyknął laskę, będącą dojrzałą (fizycznie, kobiety nie dojrzewają psychicznie nigdy) kobietą, a po prostu mającą w papierach niewielką cyfrę, to jest moze nieodpowiedzialny, ale to na pewno nie pedofilia.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Turecki
Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 257
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:34, 16 Paź '09
Temat postu: |
|
|
Odświeżam temat...
Gdzieś czytałem, że biedny Romek źle znosi pobyt w areszcie... donosi światu jego papuga. Bidulek jeden.
To jest chyba najlepszy czarny żart na zakończenie tematu o tym "pedofilcu".
_________________ Nie interesuje mnie magia, ufo i wszelkie kwestie wiary...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
slidexman
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:27, 16 Paź '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shinobi
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:56, 17 Paź '09
Temat postu: |
|
|
a moze po prostu go tam nie lubia albo nie chcą na wolnosci, pamietacie jak Charles Manson zamordował mu żone w ciąży i przyjaciół? dlaczego?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:45, 21 Paź '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Rzecznik szwajcarskiego resortu sprawiedliwości Folco Galli potwierdził w środę, że inicjatywa aresztowania Romana Polańskiego w celu wydania go władzom amerykańskim wyszła od władz Szwajcarii. Resort sprawiedliwości poinformował USA o planowanym przyjeździe Polańskiego na festiwal filmowy do Zurychu z kilkudniowym wyprzedzeniem.
Agencja dpa pisze, że ujawnione w środę szczegóły komunikacji między Szwajcarią a USA w sprawie Polańskiego wskazują, iż strona szwajcarska wykazała inicjatywę, zwracając się do Amerykanów.
Gali potwierdził, że 21 września jego resort wysłał do Waszyngtonu faks, oznaczony jako "pilny", chcąc upewnić się, czy nakaz aresztowania Romana Polańskiego jest jeszcze ważny.
- Władze USA niezwłocznie to potwierdziły, zwracając się o aresztowanie w celu ekstradycji - powiedział rzecznik szwajcarskiego resortu sprawiedliwości. Ta odpowiedź strony amerykańskiej nadeszła 23 września z biura ds. międzynarodowych amerykańskiego resortu sprawiedliwości.
Polańskiego aresztowano w Zurychu 26 września. Dzień wcześniej o sprawie została powiadomiona szwajcarska minister sprawiedliwości Eveline Widmer-Schlumpf - wynika z informacji jej resortu.
Galli oświadczył, że zwrócenie się do USA w sprawie Polańskiego było "rutynowe" - aresztowania można dokonać tylko pod warunkiem, że ma się 100 proc. pewności, iż nakaz aresztowania jest jeszcze ważny. Podkreślał, że przedstawiciele władz szwajcarskich postępowali zgodnie ze stosownymi procedurami, obowiązującymi w sytuacji, gdy poszukiwana osoba jest oczekiwana w Szwajcarii.
Rzecznik szwajcarskiego resortu sprawiedliwości odpowiedział również na pytanie, dlaczego władze zdecydowały się na podjęcie działań w sprawie Polańskiego właśnie teraz, skoro reżyser wielokrotnie bywał w przeszłości w Szwajcarii i ma tam nawet dom. Galli powiedział, że - w odróżnieniu od poprzednich pobytów - tym razem wizyta Polańskiego była szeroko nagłośniona; m.in. festiwal filmowy w Zurychu zapowiadał na swojej stronie wręczenie reżyserowi nagrody.
Agencja Associated Press odnotowuje, że władze szwajcarskie zdecydowanie zaprzeczają sugestiom niektórych polityków i komentatorów, jakoby w sprawie Polańskiego współpracowano z Amerykanami "zbyt energicznie" i że motywacją mogły być niedawne szwajcarskie kłopoty w stosunkach z USA, związane ze szwajcarskimi kontami bogatych Amerykanów, uchylających się od płacenia podatków.
Wymiar sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych zarzuca Polańskiemu, że w 1977 roku w willi aktora Jacka Nicholsona w Hollywood uwiódł 13-letnią dziewczynę. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt. Przed zakończeniem wszczętego przeciw niemu postępowania karnego Polański zbiegł do Francji, by uchronić się przed spodziewaną karą więzienia.
We wtorek Szwajcarski Federalny Sąd Karny w Bellinzonie odrzucił wniosek Polańskiego o tymczasowe zwolnienie z aresztu, uznając, że ryzyko jego ucieczki jest duże.
W środę jeden z adwokatów reżysera poinformował, że Polański zdecyduje się być może na dobrowolne stawienie się przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, żeby uniknąć długotrwałej procedury ekstradycyjnej. |
http://wiadomosci.onet.pl/2064194,12,pil.....,item.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|