|
Czy zgodzisz się, że propagowanie szkodliwości palenia samo z siebie zwiększa jego szkodliwość? |
Tak - też uważam że cały ten szum o szkodliwości palenia bardziej szkodzi zdrowiu ludzi niż pomaga |
|
37% |
[ 27 ] |
Coś w tym jest, ale trudno powiedzieć co gorsze - wiedzieć, czy nie wiedzieć |
|
8% |
[ 6 ] |
Bzdura - efekt placebo nie ma tu znaczenia, najważniejsze by ludzie wiedzieli że palenie szkodzi |
|
54% |
[ 39 ] |
|
Wszystkich Głosów : 72 |
|
Autor
|
Wiadomość |
mashine
Dołączył: 11 Wrz 2008 Posty: 164
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:09, 12 Wrz '08
Temat postu: |
|
|
Ja paliłem fajki przez 7 lat i rzuciłem po przeczytaniu książki Allena Carra "Łatwy sposób na rzucenie palenia". Szczerze Wam powiem, że ta książka jest po prostu świetna. Praktycznie wszyscy palacze z mojej grupy studenckiej rzucili palenie po jej przeczytaniu. Jak ktoś chcę niech pisze na PM.
Nie wierzycie w to? To tylko 40 stron i żadnych zobowiązań. Facet po prostu opisał prawdę o papierosach. Bez gadek o chorobach BO KAŻDY PALACZ WIE, ŻE PALENIE SZKODZI. Dlatego właśnie te całe akcje o szkodliwości palenia to jeden wielki BULLSHIT
_________________ TRUTH IS OUT THERE:
www.911truth.org
www.whatreallyhappened.com
http://www.youtube.com/user/stopcenzurze
www.korwin-mikke.pl
www.partiawip.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:42, 23 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | "Dziennik": Rząd poparł nowelizację ustawy antynikotynowej. Jest tak restrykcyjna, że palić będzie można praktycznie tylko we własnym mieszkaniu.
Projekt zakłada całkowity zakaz palenia w budynkach publicznych: szkołach (także uczelniach wyższych), zakładach pracy, środkach transportu, na dworcach, przystankach, lotniskach, obiektach kultury i wypoczynku. Pracodawca nie będzie miał obowiązku wydzielenia palarni - może po prostu uznać, że się nie pali i już. Osobne pomieszczenie dla palaczy, z automatycznie zamykanymi drzwiami, będą musiały wydzielić puby i restauracje. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:32, 23 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Dryp
Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 103
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:18, 23 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
Z paleniem jest trochę tak jak z akceptowaniem niepopularnej prawdy o naszej rzeczywistosci, czyli Illuminatach i wszelkiego rodzaju spiskach. Palacze poprostu nie chcą wiedzieć że coś im szkodzi, a nawet jeśli są tym bombardowani to i tak to ignorują. Czy te kampanie coś dają? Myśle że nie należy tak od razu ich krytykować, a pierw sprawdzić jakieś dane statystyczne przedstawiające konkretne fakty. A gadanie że siła autosugestii jest wielka mimo że prawdziwe i tak jest pustosłowiem. Bo ciekawe ile osób dowiedziawszy się np. że ma raka powiem: "phii zaraz uwierze że jestem zdrowy i po problemie "
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Naznaczony
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:41, 23 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
ja paliłemw podstawówce, dziękuje sobie że się nie zaciągałem tym świństwem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
prawdziwek
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 110
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:35, 23 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
Każdemu kto stoi niedaleko mnie na przystanku mpk w pobliżu dymiącego komina i setek przejeżdzających samochodów i jest za zakazem palenia w takim miejscu bo ja go truje..... proponuje mu wypalić cała paczke, sztachnąć się z rury wydechowej a najlepiej zaciągnąć się z komina i zobaczymy co mu wyjdzie na zdrowie:)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sonic3
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:43, 23 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
O tym jak lobbowane są fajki został nakręcony ciekawy film i nie jest to dokument, a film fabularny z dodatkiem humoru.
Film: Dziękujemy za palenie / Thank You for Smoking - 2005
info: http://www.filmweb.pl/f210137/Dzi%C4%99kujemy+za+palenie,2005
Polecam film, bo także pokazuje on jak zorganizowanie działa lobbying koncernów tytoniowych, tę miarę porównawczą można później przenieść na inne dziedziny absurdu przemysłowego
_________________ http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zainteresowany
Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:36, 23 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
Już widzę jak ten facet zrezygnuje z palenia
70 latek. Nowicki Jan (Wielki Szu) : pali, pije i ma w dupie wszystko.
_________________ Myśl jest bronią.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
neira
Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 190
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:49, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
od kilku miesiecy na opakowaniach papierosow w anglii sa paskudne zdjecia. oczywiscie nie jest to przyjemne, ale nie wierze, ze ktos patrzac na nie, moze rzucic palenie, po prostu odwraca sie paczke na druga srone albo mozna zamazac markerem ale u mnie bylo kwestia czasu aby sie przyzwyczaic i nie zwracac na to uwagi.
a jesli chodzi o palenie w miejscach publicznych, to w miejscach do ktorych kazdy musi chodzic, mozna zakazac palenia, ale restauracje czy knajpy nalezy zostawic w spokoju. nie chcesz wdychac dymu? to idz w miejsce gdzie sie nie pali. wolny wybor. jesli ktos woli siedziec w zadymionym lokalu to dlaczego tego zakazywac? niedawno bylam na meczu na camp nou i ku mojemu zdziwieniu, nie bylo zakazu palenia. a przynajmniej policjant stojacy niedaleko, ludzie z ochrony i osoby zajmujace sie porzadkiem, nie uswiadomily tego mi czy innym palacym. i nie byla to zadna wyznaczona strefa. ale papierosow w sklepie nie moglam kupic, trzeba bylo szukac automatow.
wracajac do drastycznych ostrzezen na papierosach w uk, zobaczcie czym nas strasza.
_________________ www.varia.pinger.pl
Prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, że fikcja musi być prawdopodobna. Prawda - nie.
— Mark Twain
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ZielonyStreet
Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 70
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:03, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
Ja jestem za zakazem palenia w miejscach poblicznych, czyli np barach, i lokalach roznego typu. To ze palenie szkodzi to wiadome, szkodzi palacemu i osobom w jego otoczeniu, wiec skoro np chce isc napic sie piwa w barze, to wypijajac piwo nie truje nikogo przy tym, a jak ktos pali to truje innych, wiec ja nie palacy, czemu bym mial omijac takie lokale gdzie inni pala,
czemu ja, co nic zlego nie robie, mialbym omijac takie kokale.
Wiec uwazam ze to ten co pali powinien omijac miejsca publiczne, bo on robi zle bo truje innych.
Albo wchodzi do baru 5 osob nie palacych i zaraz przychodzi ktos kto pali, to jest to w parzadku ?
albo w barze pali 5 osob ty wchodzisz i niechcesz wydach tego, to masz szukac sobie baru gdzie nie pala ?
Albo pod twoim domem przychodzi koles i pali ognisko i caly dym Ci leci do chaty, to co jest okej, kazdy moze robic co chce, jestesmy w wolnym kraju czy ty masz sie wtedy przeprowadzic, czy on ma palic gdzies indziej
Albo jak chcesz zrobic spalarnie smieci, to nie budujesz sie w centrum miasta, gdzie bedziesz trul wszystkich, tylko budujesz to pozamiastem, gdzie nie trujesz nikogo, wiec mysle ze to oczywiste.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:20, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
ZielonyStreet napisał: | Ja jestem za zakazem palenia w miejscach poblicznych, czyli np barach, i lokalach roznego typu. To ze palenie szkodzi to wiadome, szkodzi palacemu i osobom w jego otoczeniu, wiec skoro np chce isc napic sie piwa w barze, to wypijajac piwo nie truje nikogo przy tym, a jak ktos pali to truje innych, wiec ja nie palacy, czemu bym mial omijac takie lokale gdzie inni pala,
czemu ja, co nic zlego nie robie, mialbym omijac takie kokale.
Wiec uwazam ze to ten co pali powinien omijac miejsca publiczne, bo on robi zle bo truje innych. |
Ale bar to nie jest miejsce publiczne tylko lokal należący do właściciela. Dlaczego zakazujesz właścicielowi palić w jego własnym barze? To nie twój bar tylko jego.
Jeśli boisz się że od wdychania dymu w barze dostaniesz raka to nie chodź do barów gdzie można palić - nikt ci przecież nie każe. Bary generalnie trudno uznać za miejsca bezpieczne dla zdrowia - z założenia są do tego żeby się w nich truć
Tylko czekać aż zakażą pić w barach na tej samej zasadzie - bo ty chodzisz do baru na soczek i sobie nie życzysz wąchać smrodu piwska
Zresztą na tej samej zasadzie można by zakazać jazdy samochodami w miejscach publicznych - bo wydzielają trujące spaliny.
Poza tym nie byłbym taki pewny co do stwierdzeń "palenie szkodzi to wiadome".
Niektórzy ludzie palą całe życie i dożywają ponad setki. Więc im raczej nie zaszkodziło...
A inni nie pala i umierają np. na raka w wieku 20 kilku lat - zapewne nie od palenia.
Nie da się ukryć że w XX wieku liczba zachorowań na nowotwory znacząco się powiększyła. Trzeba być jednak niesamowicie naiwnym żeby zakładać, że wszystko to przez tytoń. Szczególnie że tytoń jest używany przez ludzi od wieków i nie został wymyślony w XX wieku. Bardziej bym się martwił spalinami samochodowymi, wszelkiego rodzaju promieniowaniem elektromagnetycznym, czy innymi ściekami przemysłowymi.
Myślę że szkodliwość palenia (szczególnie biernego) jest przesadnie demonizowana. Oczywiście inna kwestia to "dodatki" stosowane we współczesnych papierosach - nie zdziwiłbym się gdyby szkodziły one bardziej niż sama nikotyna.
Niemniej jednak rządy lubią określać różne "problemy" aby potem móc wprowadzać swoje totalitarne zmiany pod płaszczykiem walki z rzeczami które zagrażają naszemu zdrowiu. Prawda jest taka, że rząd wam na pewno nie pomoże żyć dłużej - nie łudźcie się
Wszak pionierem zakazów palenia w miejscach publicznych był nie kto inny jak sam Adolf Hitler - nasze rządy jedynie kontynuują jego dzieło.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zainteresowany
Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:02, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Rząd poparł nowelizację ustawy antynikotynowej. Jest tak restrykcyjna, że palić będzie można praktycznie tylko we własnym mieszkaniu. |
Już widzę ogłoszenia.
"Balkon w centrum, ......(wpisać miasto). TU możesz zapalić (jeszcze). Wstęp 1zł , zapalniczka i popielniczka gratis"
Zajmują się kolejnymi absurdami, bo koncerny tytoniowe tracą klientów ze względu na cenę fajek przez siebie produkowanych . Więc jak coś jest drogie i zakazane to będzie bardziej chodliwe. Zarobi tzw. szara strefa, która jest kontrolowana przez te same osoby. Zawsze lobby,polityka i przemysł czerpią korzyści z owieczek.
_________________ Myśl jest bronią.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ZielonyStreet
Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 70
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:06, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
lokal nalezacy do jego wlasciciela, jest w na gruncie miasta, czyli na miejscu poblicznym(a moze prywatnym), to czemu miasto nie moze sobie ustalac prawa jakie panuje w tym miejscu, rownie dobrze mozna okreslic to jako kraje, w jednym jest zakaz palanie w miejscach poblicznych(a moze prywatnych) ,a innym kraju nie ma takiego zakazu.
A czym sa kraje miejscami publicznymi czy prywatnymi. Jak Ci sie nie podoba zmien kraj. Nikt Cie nie zmusza tutaj zyc, bo to nie twoj kraj.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zainteresowany
Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:12, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
ZielonyStreet napisał: | lokal nalezacy do jego wlasciciela, jest w na gruncie miasta, czyli na miejscu poblicznym(a moze prywatnym), to czemu miasto nie moze sobie ustalac prawa jakie panuje w tym miejscu, rownie dobrze mozna okreslic to jako kraje, w jednym jest zakaz palanie w miejscach poblicznych(a moze prywatnych) ,a innym kraju nie ma takiego zakazu.
A czym sa kraje miejscami publicznymi czy prywatnymi. Jak Ci sie nie podoba zmien kraj. Nikt Cie nie zmusza tutaj zyc, bo to nie twoj kraj. |
Jeżeli lokal należy do mnie i jest na moim terenie, to mogę palić zaciągając się przez odbyt.Jeżeli ktoś mi chce tego zabronić to nie ,że to nie mój kraj, tylko to moja wolność.
_________________ Myśl jest bronią.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ZielonyStreet
Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 70
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:37, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
zainteresowany napisał: | ZielonyStreet napisał: | lokal nalezacy do jego wlasciciela, jest w na gruncie miasta, czyli na miejscu poblicznym(a moze prywatnym), to czemu miasto nie moze sobie ustalac prawa jakie panuje w tym miejscu, rownie dobrze mozna okreslic to jako kraje, w jednym jest zakaz palanie w miejscach poblicznych(a moze prywatnych) ,a innym kraju nie ma takiego zakazu.
A czym sa kraje miejscami publicznymi czy prywatnymi. Jak Ci sie nie podoba zmien kraj. Nikt Cie nie zmusza tutaj zyc, bo to nie twoj kraj. |
Jeżeli lokal należy do mnie i jest na moim terenie, to mogę palić zaciągając się przez odbyt.Jeżeli ktoś mi chce tego zabronić to nie ,że to nie mój kraj, tylko to moja wolność. |
Teren nie moze byc twoj, bo niby z jakiej racji moze byc twoj
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:37, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
ZielonyStreet napisał: | A czym sa kraje miejscami publicznymi czy prywatnymi. Jak Ci sie nie podoba zmien kraj. Nikt Cie nie zmusza tutaj zyc, bo to nie twoj kraj. | to żeś wyjebał. chyba nie zdajesz sobie sprawy z istnienia czegoś takieog jak przepisy emigracyjne.
niestety najczęściej jesteśmy skazani na kraj w którym się urodziliśmy. to czy uczynimy sobie z niego miejsce przyjemne do życia dla wszystkich, czy może raczej totalitarne więzienie jest sprawą niezwykle istotną. zapewne najważniejszą.
prezentujesz postawę: ten kraj jest mój, nie wasz, więc jak wam się nie podoba to wypierdalać.
ale chyba nie chciałbyś aby ktoś zastosował tą zasadę wobec ciebie? nie sądzę... więc nie rób drugiemu co tobie niemiłe. wszak miłość bliźniego to jedyna droga do nieba
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ZielonyStreet
Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 70
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:53, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
to czy nie jest przyjamnie jak w lokalu nikt nie pali ? no chyba ze mi udowodnisz ze palanie nie spododuje umnie negatywnych realcji, to wtedy moge przebywac z palacymi, jesli w miescie mam 1 lokal, to co mam wypierdalac do innego miasta, tez chce sie napic jak kazdy, wiec trzeba stworzyc takie warunki zeby bylo przyjemne dla wszystkich...
wiem ze temat ciezki jest, kazdy ma swoje racje, po to dyskutujemy, jak stworzyc warunki przyjemne dla kazdego
_________________ Jestem jestem wciaz pod obserwacja,jestem bledem spolecznosci, a ich system jest racja.
Bo nie wychodze na tego ktory mysli, bo nie przelykam tego co nasz system sobie wysni
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:59, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
ZielonyStreet napisał: | to czy nie jest przyjamnie jak w lokalu nikt nie pali ? no chyba ze mi udowodnisz ze palanie nie spododuje umnie negatywnych realcji, to wtedy moge przebywac z palacymi, jesli w miescie mam 1 lokal, to co mam wypierdalac do innego miasta, tez chce sie napic jak kazdy, wiec trzeba stworzyc takie warunki zeby bylo przyjemne dla wszystkich... |
to nie ważne czy jest przyjemnie. na ulicach tez byłoby przyjemniej i bezpieczniej gdyby nie jeździły po nich samochody... czy to oznacza że mamy zbanować samochody?
nie ty masz lokal w mieście lecz jego właściciel więc nie rozporządzaj się cudzą własnością. komuna się skończyła.
jak ty będziesz miał 1 lokal w mieście to sobie możesz w nim ustalić takie zasady na jakie będziesz miał ochotę. choćby że nie wolno wchodzić w butach... i nikomu nic do tego; jeśli ktoś nie chce ściągać butów to niech zaiwania do sąsiedniej wsi - jego problem, nie twój. wydaje mi się to naturalne. wszak gdyby nie ty to ten lokal w ogóle by nie istniał.
nie sadzisz że, wychodząc z rozumowania które zacytowałem powyżej, jutro zażyczysz sobie zakazu palenie w mieszkaniach?
wszak palenie szkodzi akwizytorom, a poza tym w mieszkaniu jest przyjemniej gdy nie ma dymu
rozumiem w miejscach należących do państwa; urzędach, szkołach czy szpitalach...
ale narzucanie właścicielom prywatnych lokali zakazu palenia to zwykły faszyzm. spójrzmy prawdzie w oczy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Monty
Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 120
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:10, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
W Anglii juz od ponad roku jest zakaz palenia w pubach i barach i jakos nikt nie narzeka... Jestescie naiwni twierdzac, ze jak ktos nie pali to niech znajdzie bar dla niepalacych... Po pierwsze kazdy ma przyjaciol ktorzy pala, jak i ja oczywiscie, i co mam nigdy z nimi nie isc do pubu, bo oni pala a ja nie? Po drugie w Anglii jakos nikt nie panikuje, chcesz palic - prosze bardzo - wyjdz na zewnatrz i pal ile wlezie... kazdy tak robi, po czym wraca do swojego piwka... Nikt nie wspomina o ograniczonej wolnosci, ludzie tutaj zrozumieli ze nie wszystkim wkolo pasuje dym tytoniowy.. I nawet nie chodzi tutaj o kwestie szkodliwosci, po prostu wplywa to na samopoczucie innych znajomych (np kac jak 150 - bez dymu luzik... )
Jest to jedna z niewielu rzeczy jak mi sie w Anglii podoba i naprawde nikt nie robi z tego problemu, w kazdym barze jest miejsce dla palacych, kazdy z niego korzysta i zarowno palacze jak i niepalacy sa zadowoleni i razem moga napic sie piwka
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ZielonyStreet
Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 70
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:11, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
ale to wg tej zasady jak mam swoje pole i jestem rolnikiem to czemu ma mi ktos zakazywac uprawy GMO moja ziemia i mam prawo uprawiac co chce na niech, czy truskawki czy jablka.
palac w domu zatruwasz wspolne powietrze, w kazdym razie zyjemy w zyciu gdzie prawa sa absurdalne...
_________________ Jestem jestem wciaz pod obserwacja,jestem bledem spolecznosci, a ich system jest racja.
Bo nie wychodze na tego ktory mysli, bo nie przelykam tego co nasz system sobie wysni
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:16, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
ZielonyStreet napisał: | ale to wg tej zasady jak mam swoje pole i jestem rolnikiem to czemu ma mi ktos zakazywac uprawy GMO moja ziemia i mam prawo uprawiac co chce na niech, czy truskawki czy jablka. |
ależ oczywiście - czy ja mówię że nie? twoje pole - twoja sprawa co na nim sadzisz.
a jesli ewentualnie zniszczysz plon sąsiada to najwyżej pozwie cię do sądu o odszkodowanie - państwu nic do tego.
takie rzeczy cywilizowani ludzie od wieków załatwiali między sobą, bez udziału parlamentu. i świat jakoś się kręcił...
tytoń tez przez wieki nie stanowił najmniejszego problemu... aż tu nagle pewien pan adolf wpadł na zajebisty pomysł aby oczyścić powietrze dla dobra ogólnego... i potem poszło już z górki. no ale co się dziwić - miał facet charyzmę, zawsze potrafił przekonać tłumy do swych wielkich idei
aż dziw wierze że nie wpadli na ten zajebisty pomysł już w czasach kolumba
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ZielonyStreet
Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 70
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:12, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
tylko ze w sutuacjach, gdzie takich spraw jest pelno gdzie poszkodawany oskarza tego co mi cos zniszczyl i wygrywa, wiec zeby sutuacja sie nie powtarzala wprowadza sie regulacje prawne, takie jak np, zakaz palenia i picia alkoholu w niektorych miescjach itp albo pracowac pod wplywem upojenia alkoholowego. Tak to sie robi w cywilizowanych krajach.
Pozatym nikt Cie nie zabrania pelenia, pal sobie w domu, czy na dworze jak Ci sie podoba, byle nie szkodzic innym.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:34, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
ZielonyStreet napisał: | Pozatym nikt Cie nie zabrania pelenia, pal sobie w domu, czy na dworze jak Ci sie podoba, byle nie szkodzic innym. |
Ale ja nie palę fajek, bo nie lubię tytoniu. A jeszcze bardziej nie lubię bezsensownych zakazów - nieuzasadnionego ograniczania ludzkiej wolności.
Ponadto gdy przechodzę obok kogoś kto pali to wcale nie zakładam że to mi od razu szkodzi. To się nazywa hipochondria, wiesz?
W swoim domu, czy samochodzie możesz sobie wprowadzać zakaz palenia, picia, jedzenia czy czegokolwiek zapragniesz.
Jednak zakazywanie innym palenia w ich własnych lokalach jest (powtórzę się) zwyczajnym faszyzmem.
Nikt ci nie każe chodzić w miejsca gdzie się pali. Ty natomiast chcesz zakazać ludziom palenia w ich PRYWATNYCH lokalach pod pretekstem: bo to może być jedyny prywatny lokal w twojej wsi w którym można się najebać. Sorry, ale to ty jesteś egoistą, nie palacze. Egoistą faszystą - spójrz prawdzie w oczy
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
neira
Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 190
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:41, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
Monty napisał: | W Anglii juz od ponad roku jest zakaz palenia w pubach i barach i jakos nikt nie narzeka... Jestescie naiwni twierdzac, ze jak ktos nie pali to niech znajdzie bar dla niepalacych... Po pierwsze kazdy ma przyjaciol ktorzy pala, jak i ja oczywiscie, i co mam nigdy z nimi nie isc do pubu, bo oni pala a ja nie? Po drugie w Anglii jakos nikt nie panikuje, chcesz palic - prosze bardzo - wyjdz na zewnatrz i pal ile wlezie... kazdy tak robi, po czym wraca do swojego piwka... Nikt nie wspomina o ograniczonej wolnosci, ludzie tutaj zrozumieli ze nie wszystkim wkolo pasuje dym tytoniowy.. I nawet nie chodzi tutaj o kwestie szkodliwosci, po prostu wplywa to na samopoczucie innych znajomych (np kac jak 150 - bez dymu luzik... )
Jest to jedna z niewielu rzeczy jak mi sie w Anglii podoba i naprawde nikt nie robi z tego problemu, w kazdym barze jest miejsce dla palacych, kazdy z niego korzysta i zarowno palacze jak i niepalacy sa zadowoleni i razem moga napic sie piwka |
ni uogolniaj, bo to nieprawda, ze nikt nie narzeka, badz precyzyjny.. jesli chodzi o anglikow, ktorych znam, to nikt nie jest do tej pory zadowolony, ze w pubach czy dyskotekach nie mozna palic. nie wiem komu podoba sie wychodzenie na zewnatrz, na papierosa, szczegolnie gdy jest zimno czy tez, co jest tu czeste, pada deszcz. i jesli wszyscy znajomi pala, to gdy wyjdziecie razem, to kto zajmie sie waszymi drinkami? zostawicie na stoliku? niezbyt rozwaznie. a moze wychodzic pojedynczo, szczegolnie dziewczyny i narazic sie najakies niewybredne zaczepki pijanych facetow, ktorzy wiekszosc czasu spedzaja wlasnie przed knajpa? nawet osoby, ktore nie pala, zwracaja uwage, ze chociaz wczesniej smierdzialo dymem tytoniowym, to teraz jest gorzej, bo w dyskotekach smierdzi potem . co nie jest zbyt przyjemne. takze prosze cie o jedno, to, ze ciebie ten zakaz uszczesliwil, nie znaczy, ze wszyscy w anglii sa tak samo zachwyceni i nie narzekaja, myslisz, ze kazdy czlowiek, ktorego codziennie mijasz na ulicy, ma takie samo zdanie jak ty?? anglikom tez sie nie podobaja pomysly ograniczania ich wolnosci.
a jak komus sie podoba pomysl z zakazem palenia w restauracjach, dyskotekach, pubach, itp. to ma dobry pomysl na biznes. niech otworzy w calej polsce siec miejsc dla niepalacych, wtedy nie bedzie problemu, kto pali pojdzie do lokalu, gdzie moze spokojnie wypic piwo i zapalic, a kto nie chce tego wdychac, niech idzie do klubu, gdzie jest zakaz. ciekawe co bedzie bardziej popularne. skoro kluby dla niepalacych sa w mniejszosci, to znaczy, ze nie ma na nie zapotrzebowania.
niedlugo pojawia sie pomysly, zeby w pubie nie sprzedawac piwa, bo skoro ja chce kulturalnie posiedziec przy soczku, to niebezpieczne dla mojego zdrowia psychicznego, jest obserwowanie grupy pijanych osob, ktore glosno sie zachowuja i nie pozwalaja mi sie wyciszyc i odpoczac w piatkowy wieczor. przeciez moga pic w domu, a nie narazac mnie na taki widok.
_________________ www.varia.pinger.pl
Prawda jest dziwniejsza od fikcji, a to dlatego, że fikcja musi być prawdopodobna. Prawda - nie.
— Mark Twain
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:43, 24 Kwi '09
Temat postu: |
|
|
jeszcze odpowiadając na post Monty
ja z kolei zajebiście nie lubię zostawać przy stoliku sam tylko dlatego że moi kompani muszą wyjść na dwór żeby sobie zapalić. nie miałbym nic przeciwko temu żeby sobie zapalili przy stoliku. tak samo nie lubię wychodzić z nimi - szczególnie w zimie
natomiast przenoszenie się z browarem do stolika w malutkiej zamkniętej "strefie" dla palących (co też niestety często praktykuję) jest już w ogóle porażką. bo w takim pomieszczeniu jest 10x więcej dymu niż byłoby w lokalu gdyby nie obowiązywały jakieś durne zakazy palenia.
i wielokrotnie byłem już świadkiem tego, że przytłaczająca większość gości lokalu kisi się w małej zadymionej palarni - to jest przecież absurd.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|