Wylosowano numery list do PE

chokebore · Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 205

na stronie www.upr.org.pl będzie można zobaczyć transmisję LIVE z konwencji wyborczej - Start godzina 12:00

Lestar

Chyba libertas, zobaczę jeszcze, kto będzie w moim okręgu kandydował (jak jakiś zasrany zchn-owiec to jeszcze się zastanowię).

Wyniki ankiety zatrważające - jak się nie ogląda telewizji to człowiek zapomina, jakie gówno ludzie mają w głowach. Dziwki z PO nie spełniły obietnic wyborczych, czapkują Żydom z Izraela i Żydom z UE, sprzedają Polskę, a ludzie i tak na nich głosują, no ja pierdolę...

goldbug

Lista nr 1 - UPR!
_________________

Mossad did 9/11, ALL THE PROOF IN THE WORLD!

King Crimson · Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2082 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Halo, Mili Państwo!
Proszę o temat z ankietką dotyczącą głosowania i zadziałajmy jednomyślnie!

FreeG

King Crimson napisał:

Halo, Mili Państwo!
Proszę o temat z ankietką dotyczącą głosowania i zadziałajmy jednomyślnie!

Już jest

King Crimson · Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2082 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

FreeG, aleś ty wredny Smile

Ja wiem, rozumiem Cię, też jestem tym wszystkim ostro wkurwiony, ale tak jak pisałem wyżej położenie lachy na to wszystko nic nie zmieni. Czy wszędzie musimy oglądać wciąż te same mordy? PIS PO SLD PSL? Dajmy szansę komuś innemu, komuś kto jest po części trochę niepoprawnym romantykiem jak większość ludzi tutaj na forum. Przecież do cholery nie robimy nikomu żadnej kampanii tylko wychodzę za założenia, że wspólny wybór ma większą siłę niż pojedynczy głos. Można wychodzić z przekonania, że każdy rząd to nierząd, ale jeśli tak to przedstaw metodę położenia kresu temu systemowi, podpiszę się obiema ryncami Smile

FreeG

W tym sęk, że nie istnieje możliwość zmiany idąca w parze z wyborami do PE. Jeśli zbojkotujemy - faktycznie, nic się nie zmieni. Ale chwila, jeśli pójdziemy - także nic. Nawet, gdyby hipotetycznie istniała osoba godna naszych głosów, wszystkie będą stracone, ponieważ nie zdobędzie ich na tyle dużo, by się do PE dostać. Pomijając fakt, że gdyby cudem się tam znalazła, nie miałaby nic do powiedzenia. Współtworzyłaby jedynie tę niechlubną instytucję i brała 30 tys. miesięcznie. Confused

Powiem szczerze, że póki władza nie użyje siły, nie odczuję -tak jak nie odczuwałem przez te wszystkie lata- zmiany rządu. Jedynie mordy w programach informacyjnych inne. Nie będę wiec fundował posady, ponieważ Ci ludzie nie są od wprowadzania zmian i naprawy kraju, ale od zarabiania i podtrzymywania obecnego stanu.

absolutarianin

Bojkot wyborów to głupota. Bojkotujący sami usuwają się na margines. Już Platon twierdził, że

"Ceną za obojętność w polityce jest to, że rządzą głupsi od ciebie."

i dokładnie tak będzie, ci co nie zbojkotują, tylko wybiorą jakichś jełopów, albo cwaniaków ustanowią ich rękoma nowe, głupsze prawo, do którego i ty będziesz musiał się zastosować, czy ci się to spodoba, czy nie.

Należy głosować i to koniecznie na tych, których w polityce jeszcze nie było, wedle swoich przekonań.

Ja rozumuję tak:

Po pierwsze nie głosuję na "bandę czworga" (PSL, PO, PiS, SLD), bo to dla mnie uosobienie całego syfu, kłamstwa i złodziejstwa jakie jest obecnie w polityce (i było przez ostatnie 20 lat), choć nie można zaprzeczyć, że w każdej z tych partii zdarzają się ludzie ideowi i uczciwi. Oni wszyscy już byli.

Socjalizm rządzi w tym kraju nieprzerwanie od 1945 roku, więc PPP i Centrolew odpada.

Partia Jurka zbytnio koncentruje się na życiu nienapoczętym, miast na napoczętym, więc im też dziękuję.

A co do Libertasu, to skoro ten cały Sranley popiera TW Bolka, mimo, że nawet na jutubie można znaleźć dokumenty na jego agenturalną przeszłość, to albo jest idiotą, albo popiera ten cały postokrągłostołowy burdel i zdradę.

Do LPRu mam mieszane uczucia, silnie akcentują patriotyzm i niepodległość, ale zaś mają debilne socjalizujące i fanatyzujące pomysły w obrębie tzw. polityki społecznej (żłobki przy akademikach, rejestracja konkubinatów itp.)

UPR konsekwentnie trzyma linię ideową od wielu lat i to jemu się należy mój głos, choć nie przeczę, też zaliczył trochę wpadek, głównie przez lekkomyślność JKMa.

Czyli lista 1. Co jednocześnie pokrywa się z moim zamiłowaniem do wolności.

A co do bezsensu działania w PE, to nie do końca tak jest, bo ktoś kto stanie na tym forum może powstrzymać krytycznym głosem Traktat Lizboński, który jest końcem naszej i nie tylko naszej niepodległości. Trzeba tylko powstrzymać Irlandię i Czechy w słusznym zwątpieniu.
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski

vendetta7

cały czas się zastanawiam co to za bartia ta Libertas, skoro tworzy swoje oddziały w tak wielu krajach - troche to niebezpieczne.
Niby poglądy ma ok, sprzeciw wobec traktatu lizbońskiego, ale firma lidera ściśle współpracuje z armią USA.
Z drugiej jednak strony Libertas ma dobrą reklame, społeczeństwo wie kto to jest, więc i większe szanse na wygraną niż w przypadku UPR-u.

BTW gdzie jest ta ankieta?
_________________
"Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor." - Józef Beck

absolutarianin

Nie dajcie się zwieść takim partiom "znikąd"! Pamiętacie partię X i Stana Tymińskiego? O mały włos nie pokonał Wałęsy w wyborach prezydenckich. A był to podstawiony agent, jak dociekliwi odkryli vide. "Najlepszy" W.Łysiaka. Wałęsa wprawdzie też agent, więc tak czy owak wszystko było sterowane, ale widać jeden miał być lepszy od drugiego z jakichś tajemniczych powodów. Dlatego ostrzegam przed takimi "wynalazkami" powstałymi miesiąc przed wyborami. To może być podpucha.
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski

FreeG

Po 1. Libertas to też partia, a ja jestem przeciw nim wszystkim, ponieważ do polityki idzie się tylko po kasę.

Po 2., kogo ciekawego mogą zaproponować? Znane mordy faszyzujących fanatyków katolickich?

8N

Jak dla mnie im mniejsza frekwencja tym lepiej, prawda jest taka, że jako naród pokażemy się z dobrej strony, że najbardziej olewamy w Europie tą super strukturę. Istnieje duża szansa, że właśnie u nas frekwencja będzie najniższa w całej UE, tak trzymać.
_________________
Everything is OK

King Crimson · Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2082 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

To zapytam inaczej. (Post de facto do BN - przedmówca) Po jaką cholerę w pierdolonym referendum byliśmy za wstąpieniem do UE? Żeby teraz pokazać, że jednak mamy ich w dupie? Bzdura, infantylny tok myślenia. Każdy średniego poziomu spec od PR ukręci z nas idiotów. Wpieprzyliśmy się w to gówno musimy grać w ich zasady. Czas najwyższy wypić piwo, którego sobie naważyliśmy a w trakcie rzygania i plucia myśleć jak się odtruć.

FreeG

@King Crimson, jeśli kupię towar, który okaże się bublem, to go wywalę. Również byłem ZA wstąpieniem do Unii, co obecnie traktuję jako porażkę i zasługę zmasowanej propagandy. Nie róbmy z siebie idiotów udając, że jest ok. Gra w ich zasady będzie przegraną, wygraną natomiast - zrozumienie i naprawa błędu.

8N

Gdy było to nieszczęsne referendum niestety nie miałem prawa do głosu, jak i wielu moich znajomych(przyczyną był wiek). Zawsze miałbym czystsze sumienie w tej sprawie. Nie wiem co można zdziałać choćbym jednym graczem. Z drugiej strony, z tego co czytałem Szwedom uda się tam przeforsować jednego przedstawicela Partii Piratów. Zazdroszczę im światłego umysłu, u nas ludzie w większości idą po linii sondażowej...

Dziś miałem wykład z Instytucji Europejskich, wykładowca zachęcał do głosowania, żeby Polska nie okazała się krajem z najniższą frekwencją pomimo wielkiego popracia dla całej inicjatywy UE. Zmobilizowało mnie to dodatkowo, żeby swojego głosu nie oddać. Taką frekwencją można dać do myślenia, że i ten(o poparciu dla UE) sondaż mocno kłamię.
_________________
Everything is OK

King Crimson · Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2082 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Panowie sorcia, za poprzedni post. Zwyczajnie wróciłem z imprezki co nie znaczy, że we mnie nie grzmi - przeciwnie, huczy jeszcze bardziej.
FreeG - tak samo się dałem zrobić w wała jak i ty, mogę się tylko śmiać z siebie i błogiego wciągania rzeczywistości taką jaką jest.
BN - W tej kwestii kibicuję Szwedom. BN, kluczowa sprawa. Pamiętaj o jednym: Oni i tak zinterpretują wyniki jak będą chcieli. Zapewne tak, żeby UE była w korzystnym świetle, o to się nie martw.
Dlatego też uważam, że taki bojkot w chwili obecnej nie da nam tego co zagłosowanie na eurosceptyków. Przecież ten wybór tak czy siak przejdzie i tak jak napisałem wyżej spróbujmy teraz i kombinujmy dalej jak z tego gówna wyjść nie cuchnąc.

FreeG

King Crimson napisał:

Panowie sorcia, za poprzedni post. Zwyczajnie wróciłem z imprezki co nie znaczy, że we mnie nie grzmi - przeciwnie, huczy jeszcze bardziej.
FreeG - tak samo się dałem zrobić w wała jak i ty, mogę się tylko śmiać z siebie i błogiego wciągania rzeczywistości taką jaką jest.

Ja twój post przeczytałem cichym, spokojnym tonem i tak tez go odebrałem Smile

Po prostu zachęcasz do głosowania, a ja przeciwnie - zniechęcam jak tylko się da. W tym przypadku bierność oznacza pójście do urn z walentynką.

vendetta7

BN napisał:

Jak dla mnie im mniejsza frekwencja tym lepiej, prawda jest taka, że jako naród pokażemy się z dobrej strony, że najbardziej olewamy w Europie tą super strukturę. Istnieje duża szansa, że właśnie u nas frekwencja będzie najniższa w całej UE, tak trzymać.

Spójrzmy na to.
Z roku na rok coraz mniejsza frekfencja. Co to znaczy?
Ludzie nie interesują się polityką i mają to wszystko gdzieś. Co to znaczy?
Nie musimy obawiać się żadnej rewolucji i możemy sobie robić co nam się żywnie podoba. Co to znaczy?
Wprowadzanie przepisów bez wiedzy obywateli, zmiana GTW bez nawet podania takiej informacji do mediów.

1 głos może i nic nie znaczy, ale sądze że jest już nas na tyle dużo że możemy współdziałać. Poza tym skąd pewność, że wszyscy politycy są źli? Ja też się zastanawiam nad kraierą polityka, a sądzę, że moje poglądy zgadzają się z forumowymi. Może jest ktoś taki na kogo warto głosować. Nie myślmy stereotypowo. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka!
_________________
"Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor." - Józef Beck

FreeG

vendetta7 napisał:

Poza tym skąd pewność, że wszyscy politycy są źli? Ja też się zastanawiam nad kraierą polityka, a sądzę, że moje poglądy zgadzają się z forumowymi. Może jest ktoś taki na kogo warto głosować. Nie myślmy stereotypowo. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka!

Twoja kariera legnie w gruzach już na samym początku, jeśli będziesz szczery, a nie staniesz się hipokrytą, nie będziesz robił "interesów" lub rozpowiesz o nich. Wszystko przepadnie jeśli tylko będziesz próbował wprowadzić zmiany. Na takie zachowania w polityce nie ma miejsca. Albo jesteś umoczony po uszy, albo wyrzucają Cię z gry. Nie ma szans dotrwać z czystym sumieniem.

Aya Sophia

Lista nr. 1

FreeG :

_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"

FreeG

Samo życie Very Happy

wunderwaffel · Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 425

Cytat:

Poza tym skąd pewność, że wszyscy politycy są źli? Ja też się zastanawiam nad kraierą polityka, a sądzę, że moje poglądy zgadzają się z forumowymi. Może jest ktoś taki na kogo warto głosować. Nie myślmy stereotypowo. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka!

Twoja kariera legnie w gruzach już na samym początku, jeśli będziesz szczery, a nie staniesz się hipokrytą, nie będziesz robił "interesów" lub rozpowiesz o nich. Wszystko przepadnie jeśli tylko będziesz próbował wprowadzić zmiany. Na takie zachowania w polityce nie ma miejsca. Albo jesteś umoczony po uszy, albo wyrzucają Cię z gry. Nie ma szans dotrwać z czystym sumieniem.

To daj sobie spokój - nie masz szans. Powtórze to co powiedziałem w temacie o nacjonalistach - nie ma juz ideologii jest populizm. Chcesz być szczery, dobry etc.? To zostań wolontariuszem. W polityce trzeba być cwany, a jesli zaczniesz działac na korzyśc interesów narodu to zaczną wyjmowac Twoje brudy, bądź będziesz oskarżany przez państwa ościenne o interwencjonizm polityczny czy co tam wymyślą.
W polityce trzeba mieć układy. Powiem ci taka notkę biograficzną:
"Kiedys istniała taka gra jak BeMEP (zostań parlamentarzystą europejskim - działała w 3 krajach Europy). Zapisałem sie do PES (socjalistów) i w czasie wyborów na przewodniczącego i 3 pomocników, zebrałem grupke osób na czacie i wybraliśmy się sami, Możesz powiedzieć, że ludzie podnieśli wrzawę. OWSZEM I TO OGROMNĄ. Sprawy z moderatorem gry o złamanie zasad. A co ja zrobiłem? Podczas 2 wyborów PRZYZNAŁEM sie do winy i oskarżyłem swoich wpsółkolegów o odejście od demokracji bla bla bla i zaproponowałem swoje stanowisko jako <<or>> na pozycji vice - przewodniczącego. Stanowisko otrzymałem jednomyślnie. Przewodniczącym został mój kolega sprzed pierwszej zmiany a 2 pozostałych wybrano <<demokratycznie>> . Gdy ktos się odwoływał i zaczął zbierac głosy do obalenia rządów KyouMass'a (moich rządów) ja oskarżałem go o działalnośc spiskową na rzecz liberałów (ADLE - tez paertia w parlamencie UE) znalazłem pare dowodów z dupy (jakies części wypowiedzi) i gościa usuwano z partii.
Gdy odchodziłem (z nudów bo znudziło mi się przebijanie ustaw Zielonych w zamian za moją stabilnośc) stworzono topic w którym ludzie wpisywali, iż byłem <<or>>. A tak naprawde to sobie punkty zbierałem (pod koniec gry dla osoby z największą ilościa punktów był wyjazd do Brukseli) dogadując się ze wszystkimi. Nie pojechałem ale byłem w pierwszej dziesiątce." Myślisz, że mógłbyś tak okłamywac wyborców?
Gra działała około 2007 roku i trwała przez rok. Byłem vice - przewodniczącym i moderatorem forum. Piękna gra, szkoda, że niebędzie 2 edycji Crying or Very sad

Lista Centrolewica

vendetta7

FreeG napisał:

vendetta7 napisał:

Poza tym skąd pewność, że wszyscy politycy są źli? Ja też się zastanawiam nad kraierą polityka, a sądzę, że moje poglądy zgadzają się z forumowymi. Może jest ktoś taki na kogo warto głosować. Nie myślmy stereotypowo. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka!

Twoja kariera legnie w gruzach już na samym początku, jeśli będziesz szczery, a nie staniesz się hipokrytą, nie będziesz robił "interesów" lub rozpowiesz o nich. Wszystko przepadnie jeśli tylko będziesz próbował wprowadzić zmiany. Na takie zachowania w polityce nie ma miejsca. Albo jesteś umoczony po uszy, albo wyrzucają Cię z gry. Nie ma szans dotrwać z czystym sumieniem.

Skąd wiesz? Byłeś politykiem?
NAjlepiej powiedzieć, że wszyscy są chujowi i mam ich w dupie i co z tego wyniknie? Nic. Lepiej czekac na jakiś cud z niebios niż wziąć sprawy we własne ręcę. Przy takiej gotowości do działania NWO może wejść w zycie i teraz i nikt nic z tym nie zrobi, bo i po co ?
Ja jednek uważam, że można grać według swoich zasad na ich boisku. Kto powiedział, że chcę byc szczerA? Polityka to brudna gra i w imię wyższych celów można grać nieczysto czy nie? Cool

_________________
"Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor." - Józef Beck

FreeG

Nie okłamuję Cię, nie wysnuwam hipotez, znam to środowisko bardzo dobrze i jest tak, jak piszę. Po prostu uwierz mi, bo nie mam jak udowodnić zostając przy tym anonimowy.

Sneq · Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 12 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

vendetta7 napisał:

Poza tym skąd pewność, że wszyscy politycy są źli? Ja też się zastanawiam nad kraierą polityka, a sądzę, że moje poglądy zgadzają się z forumowymi. Może jest ktoś taki na kogo warto głosować. Nie myślmy stereotypowo. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka!

Pewna kobieta, której słowa naprawdę coś dla mnie znaczą, powiedziała mi w trakcie naszej rozmowy (nie będę zagłębiał się w szczegóły, jednak przejdę do sedna), że w polityce powinny znaleźć się młode osoby naszego pokroju (nie posiadam wiedzy na ile "młodzi" są użytkownicy forum, jednak pod słowem młodzi, powiedzmy, iż kryją się również "trzeźwo myślący") tacy których poglądy nie są skażone pseudo doktrynami głoszonymi przez polityków.
Rozwijając dalej tę myśl - już samemu, doszedłem do wniosku, iż młody człowiek zaczynając swoją drogę polityczną, musi gdzieś nabrać krzepy i doświadczenia. Owocuje to tym, że obraca się wśród ludzi, których może podzielić na dwie grypy: tych, których poglądy do niego przemawiają i tych, których poglądy są dla niego sprzeczne. Podążając za grupą nr1 obieramy (zapewne tak jest) autorytet, którego postawa jest dla nas wzorem. Na finiszu okazuję się, iż w pełni identyfikujemy się z daną partią polityczną, a co za tym idzie? A no to, że spod jej "maszynki" wyszedł kolejny owocny wychowanek.
Dlatego teraz można przejść do drugiej poruszonej kwestii przez FreeG

FreeG napisał:

Twoja kariera legnie w gruzach już na samym początku, jeśli będziesz szczery, a nie staniesz się hipokrytą, nie będziesz robił "interesów" lub rozpowiesz o nich. Wszystko przepadnie jeśli tylko będziesz próbował wprowadzić zmiany. Na takie zachowania w polityce nie ma miejsca. Albo jesteś umoczony po uszy, albo wyrzucają Cię z gry. Nie ma szans dotrwać z czystym sumieniem.

Wynika z tego, że człowiek w pojedynkę nie ma szans, że tak powiem, oprzeć się presji otoczenia, w którym zaczyna rozwijać się politycznie. Można by użyć słów: "Dołącz do nas a my już się Tobą zajmiemy". Mam wrażenie, że polityka potrafi modelować ludzi tak jak my potrafimy posługiwać się plasteliną. Jeżeli coś nam nie wyjdzie, nie uda nam się tego ulepić, po prostu się tego pozbywamy...

vendetta7 napisał:

Skąd wiesz? Byłeś politykiem?
NAjlepiej powiedzieć, że wszyscy są chujowi i mam ich w dupie i co z tego wyniknie? Nic. Lepiej czekac na jakiś cud z niebios niż wziąć sprawy we własne ręcę. Przy takiej gotowości do działania NWO może wejść w zycie i teraz i nikt nic z tym nie zrobi, bo i po co ?
Ja jednek uważam, że można grać według swoich zasad na ich boisku. Kto powiedział, że chcę byc szczerA? Polityka to brudna gra i w imię wyższych celów można grać nieczysto czy nie? Cool

Być może jest kilka rozwiązań jak osiągnąć cel.
Pierwszy to skupienie się w większą liczbę osób oraz konsekwentne dążenie naprzód według swoich poglądów.
Drugie rozwiązanie zaś, nasuwa mi się na myśl po obejrzeniu jednego z dokumentów Michaela Tsariona. W jednym ze swoich wykładów użył on ciekawego sformułowania, a mianowicie: "Jednostka działająca wewnątrz systemu, potrafi sprawić więcej szkód niż tysiące działające poza nim" - mniej więcej tak brzmiały te słowa. Wzbudzają one we mnie pewną refleksję i myślę, że w innych także powinny.

No dobrze podzieliłem się z wami swoimi rozterkami, jednak wracając do tematu:
Czy bierzecie pod uwagę fakt, iż można iść do urn, ale wcale nie oddawać głosu na partię z listy, zaś można wpisać na karcie co wam się podoba, oczywiście w granicach dobrego smaku (zresztą jak kto woli). W ten sposób można by było poprzeć inne frakcje. Pamiętam, że było to poruszane w innym wątku.
Przypuszczam jednak, iż ten pomysł również spotka się ze sprzeciwem, ponieważ frekwencja wtedy liczona jest normalnie i rząd tryumfował będzie abstrahując że do urn poszło około 50% społeczeństwa.
Nie orientuję się niestety, czy jest wtedy przymus zliczania przez komisję głosów nieważnych.