Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 613
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:28, 29 Mar '09
Temat postu: Wybory do PE
Wykaz komitetów wyborczych, które złożyły zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego oraz o zamiarze zgłaszania kandydatów na posłów do Parlamentu Europejskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego zarządzonych na dzień 7 czerwca 2009 r.
http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?pla.....;page=text _________________ Referendum to inicjowanie dobrych oraz wetowanie wrogich nam ustaw. To sprawdzilo sie w Szwajacarii.
Skonczmy z partiokracja.
Demokracjabezposrednia.org
*Nie odpowiadam na posty lekcewazace i niskiego poziomu.
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 339
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:39, 29 Mar '09
Temat postu:
midnight napisał:
Komitet Wyborczy Związek Słowiański wystawia dobrze znanego już kandydata.
Strach się bać... śmiać się czy płakać...
dziwię się że nie widzicie celu tego cyrku
I tak na listach nie ważne jakich będą tacy ludzie jak piękny Maryjan, uśmiechnięty Buzek, elokwentny Ziobro... którzy na tle tego pajacyka będą niczym bogowie więc plebs mający wybór zagłosuje na nich
Dołączył: 28 Paź 2008 Posty: 286
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:09, 29 Mar '09
Temat postu:
Skad wiesz ze pajacyk ? Moze faktycznie jest uczciwy ? Moze jest niepozornym gosciem z zelaznymi zasadami ? Nie szufladkuj =]
_________________ Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść.
Dołączył: 28 Sie 2008 Posty: 173
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:35, 29 Mar '09
Temat postu:
Sam Kononowicz może i jest uczciwy. Nieuczciwością wykazują się ludzie którzy wystawiają go w tych wszystkich wyborach i robią pośmiewisko z człowieka, który nie do końca zdaje sobie z tego sprawę.
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 701
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:36, 30 Maj '09
Temat postu:
Mam małe pytanie, tylko proszę nie zlinczujcie, jeśli się ośmieszę.
1. W wyborach do PE, głosuje się na partię, czy na konkretne osoby?
2. Kto odpowiadałby takiemu profilowi: NIE dla traktatu, NIE dla totalitarnej EU, TAK dla referendum i przy okazji NIE jest jakimś za#$%nym fanatykiem religijnym, rasistą, nacjonalistą i przygłupem?
Ogólnie uważam tę całą szopkę jedynie za szopkę, ale niestety boję się, że jak nie zagłosuję na kogoś, kto się im sprzeciwi, to nas poprostu zniszczą. Już raz przytoczyłem historię tamil tigers, zbrojnego ugrupowania mniejszości tamili na srilance. Sukcesywnie propagowali oni bojkot wyborów wśród swoich zwolenników. Skończyło się tym, że ich przeciwnicy zdobyli wszystkie miejsca w parlamencie, legalny dostęp do kasy i niedawno za pomocą wojska wyrżnęli ich całkowicie w pień. (Pomijam tamiltigers i to co robili, chcę tylko pokazać jak zgubną wybrali strategię)
Może mi ktoś pomóc, odpowiedzieć na pyt. nr 1 i podpowiedzieć na pyt. nr 2?
_________________ www.demokracjabezposrednia.pl
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 9351
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:18, 31 Maj '09
Temat postu:
mczesiekk napisał:
Skad wiesz ze pajacyk ? Moze faktycznie jest uczciwy ? Moze jest niepozornym gosciem z zelaznymi zasadami ? Nie szufladkuj =]
Czesiek ,masz racje."Nie to zloto co sie swieci."
A teraz powaznie:
Zalozmy ,ze p.Kononowicz ,z calym moim do niego szacunkiem,zostal wybrany.
Co moze zrobic?
Konkretnie.
Iloma jezykami mowi i pisze-chociazby-aby moc samodzielnie oceniac papiery ,ktore ma przed soba bez potrzeby posrednikow?
Jakie ma doaswiadczenie w walce z wytrawnymi manipulatorami ,ktorzy 'zeby zjedli" na tym co robia?
Zadne.Jestesmy oglupiani a to ,ze uczciwi ludzie tacy jak p.Kononowicz biora to powaznie jest najlepszym dowodem na skutecznosc tego oglupiania.
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:06, 31 Maj '09
Temat postu:
jordii napisał:
Mam małe pytanie, tylko proszę nie zlinczujcie, jeśli się ośmieszę.
1. W wyborach do PE, głosuje się na partię, czy na konkretne osoby?
2. Kto odpowiadałby takiemu profilowi: NIE dla traktatu, NIE dla totalitarnej EU, TAK dla referendum i przy okazji NIE jest jakimś za#$%nym fanatykiem religijnym, rasistą, nacjonalistą i przygłupem?
Niemiecki minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble ocenił w rozmowie z gazetą "Welt am Sonntag", że Unia Europejska potrzebuje prezydenta wyłanianego w wyborach bezpośrednich.
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:20, 01 Cze '09
Temat postu:
jordii napisał:
@waha123: czemu na prawie wszystkie pytania odpowiadam NIE. czy tylko ja tak mam?
Zaznaczam, że na te kurew.... wybory nie idę, bo moim marzeniem jest frekwencja na poziomie max 3%, tylko podobne wyniki będą zauważone w świecie.
W tym debilnym sondażu głosowałem na wszystko-tak, oprócz pytania nr 3, gdzie odpowiedziałem -nie i wyszło, że jestem fanem SLD
A ja ten cały badziew mam głęboko w d....
_________________ Piłeś...nie jedź!
Nie piłeś...napij się!
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 439
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:50, 01 Cze '09
Temat postu:
Ja tam przy turcji dalem tak ;p jak tonac to wszyscy razem, kolorowo i wesolo
wyszlo mi Samoobrona/UPR ;p, PO 9% hahaahha sie nie dziwie, zreszta i tak za duzo
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 110
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:22, 08 Cze '09
Temat postu:
Unia Polityki Realnej - 91% zbieżnych odpowiedzi
Pozostałe partie:
Polska Partia Pracy - 86%
SLD-UP - 59%
Prawica Rzeczypospolitej Polski - 50%
PdP - CentroLewica - 50%
Samoobrona RP - 50%
Libertas - 41%
Prawo i Sprawiedliwość - 41%
Platforma Obywatelska - 23%
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:15, 27 Maj '19
Temat postu:
Kolejne wybory do PE za nami . Czyli jak Polacy wysyłają polityków na wygodną europejską emeryturę ( jak wyliczył Max Kolonko łącznie tego wszystkiego jest coś koło 667 tysięcy euro na jednego posła rocznie ) . Czemu emeryturę , bo parlamentarzysta Unii może niewiele . Choć to i tak wiele .
Cytat:
Zagłosowaliście lub nie. Teraz: co może, a czego nie może Parlament Europejski?
Weźmy przykład pierwszy z brzegu. Parę dni temu niemieckie szefostwo koncernu cukrowego Südzucker ogłosiło, że zamknie pięć swoich cukrowni w Europie – dwie w Niemczech, dwie we Francji i jedną w Polsce. Normalnie, kiedy ktoś chce się pozbyć jakiejś fabryki wystawia ją na sprzedaż, ale nie Südzucker. Zupełnie otwarcie ogłasza, że chce po prostu podnieść ceny cukru w Europie, żeby więcej zarabiać. Pracownicy cukrowni pójdą na bezrobocie, plantatorzy buraków pójdą z torbami, a ceny cukru pójdą górę. Czy Parlament Europejski (PE) może przeciwstawić się takim spekulacyjnym praktykom? Ani trochę.
Nie może, bo wybrani właśnie posłowie do PE, nie mają żadnej władzy nad traktatami europejskimi. Taki np. Traktat Lizboński, który miał się pierwotnie nazywać Konstytucją Europejską tym się różni od wszystkich konstytucji świata, że zawiera szczegóły ustroju gospodarczego. Wszystko, co robi Südzucker, jest legalne i nikt nic nie może, żeby temu przeszkodzić. Jedynym sposobem byłoby opuszczenie Unii przez jakieś państwo, gdyby mu to się nie podobało.
Wszystko, co najważniejsze dla życia materialnego Europejczyków, nie podlega więc kompetencjom posłów. Mogą oni się wyrażać w tematach drugo i trzeciorzędnych: jest ich razem 85, bo je dokładnie wyznaczono. Jeśli jacyś ludzie mówili wam, że „zmienią Unię”, by ją uczynić np. socjalną, demokratyczną, ekologiczną, „Europę narodów”, czy jakąkolwiek inną niż teraz, robili was w balona, bo wszystkie te kwestie regulują traktaty europejskie, na które europosłowie nie mają najmniejszego wpływu. Gdyby ktoś zechciał np. uniemożliwić lub choć ograniczyć ucieczki podatkowe, to nic z tego, bo PE nie może o jotę naruszyć traktatowej zasady „wolnego przepływu kapitałów”.
Czym jeszcze różni ten parlament od wszystkich innych, uchodzących za demokratyczne? Nie ma on żadnego prawa do inicjatywy ustawodawczej. Może jedynie czytać sobie „dyrektywy” lub „regulacje”, które są odpowiednikami ustaw, przygotowane przez Komisję Europejską (KE), rodzaj rządu Unii, dziś jeszcze z Junckerem na czele. Tylko KE ma inicjatywę ustawodawczą w Unii. PE może się na temat dyrektyw wypowiadać, jeśli KE zechce przedstawić PE jakąś dyrektywę z puli 85 dozwolonych, drugorzędnych tematów.
Gdyby, powiedzmy, europarlamentarzystom coś się stało i chcieliby koniecznie ustanowić jakieś prawo, musieliby błagać o napisanie go przez KE, która zgodnie z traktatami może to po prostu olać i absolutnie nic się nie stanie. Parlament może jedynie zgłaszać poprawki do dyrektyw i regulacji przysłanych z KE. „Zgłaszać”, ale nie uchwalać, bo nawet tutaj PE nie ma ostatniego słowa, jak byłoby w zwykłych parlamentach.
Jest coś, z czym PE musi dzielić decyzję o ewentualnych poprawkach. Ta czynność oficjalnie nazywa się „współdecydowaniem”. To coś to Rada Europejska (RE), ta jeszcze z Tuskiem na czele. RE reprezentuje rządy państw członkowskich. Np. jeśli europejscy ministrowie od rybołówstwa i środowiska zgodzą się na to, by PE dorzucił do jakiejś regulacji zakaz „łowienia” ryb za pomocą elektryczności, to zostanie to w końcu uchwalone (i zostało, niedawno). PE i RE muszą uchwalić dokładnie ten sam tekst, pierwotnie przygotowany przez KE, inaczej nic z tego.
Tu przy okazji trafiamy na coś, co jednak upodabnia PE do działania normalnych parlamentów i pozostaje ważnym czynnikiem prawotwórstwa: różne lobby, które wokół niego krążą. Lobby „rybaków” łowiących za pomocą wyładowań elektrycznych ograniczało się w zasadzie do ludzi z jednego kraju (Holandii): było za słabe, by skutecznie przeciwdziałać zakazowi. Mogło jedynie przez lata go opóźniać, co się jednak udało.
Ale to nie jest dokładnie tak, że PE sięga absolutnego zera władzy. KE potrzebuje PE, żeby przyklepać budżet lub fatalne dla naszego kontynentu traktaty międzynarodowe typu CETA. Może teoretycznie negocjować z KE i RE, jeśli się w czymś zgodzi. Tak naprawdę najważniejsze dyrektywy europejskie są dyktowane KE przez RE, kiedy występuje ona jako zespół nie jakichś ministrów, lecz szefów państw. Oczywiście decydują ci najsilniejsi politycznie.
Do czego więc służy Parlament Europejski? Owszem, jako miejsce wakacji politycznych dla zasłużonych, fajna szkółka dla młodych – też, jednak, choć ma bardzo ograniczone możliwości, ma pewne cechy obronne: może blokować niektóre złe dyrektywy z drugorzędnych tematów, a nawet międzynarodowe traktaty handlowe. Tego drugiego co prawda nie robi, a i to pierwsze rzadko, ale niektórzy uczciwi eurodeputowani mogą choć alarmować swe opinie publiczne o podejrzanych projektach.
Z tego wszystkiego wystarczy zapamiętać, że obietnice kandydatów do PE były z reguły nic nie warte, bo niemożliwe do spełnienia. Ale być może jakichś obrońców, choć nielicznych, warto mieć. Na osłodę (ale nie w formie cukru).[/youtube] https://strajk.eu/zaglosowaliscie-lub-ni.....uropejski/
To nie jest prawdziwa demokracja o której się tak dużo szczeka w mediach . To jest typowa idiotokracja , w której wyborcy mogą wybierać osoby które prawie nic nie mogą , a realną władzę sprawują ludzie nie wybierani w sposób demokratyczny .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów