Czy wiesz, co jesz? Mleko - FILM

Tomkiewicz

Easy, z tym mlekiem od kozy, to masz rację. O ludach pasterskich i ich znakomitej kondycji zdrowotnej również.

otelodreiP

przebudzony napisał:

Moja rodzina wyrosła na wiejskim mleku. Wszyscy wysocy, dorodni, zero złamań i itd.

Tym razem pelna zgoda Very Happy

Rowniez pochodze ze wsi z dziada pradziada i jestem z tego dumny.
Ciesze sie ze mam gdzie wrocic i z glodu nigdy nie umre.
Na kolacje bylo mleczko prosto od krowy na sniadanie Colacao z zoltym serem.
Zero zlaman a w wieku 14 lat robilem jeszcze szpagat Very Happy

Wiek 25 lat a usuniete trwale tylko 3 zeby trzonowe Very Happy

Zadnych przedwczesnych zgonow w rodzinie itp

Wniosek
Brak efektow dobroczynnych/szkodliwych mleka a spozywalem go w wielkich ilosciach.
Co wiecej mleko jest najlepsze na kaca Very Happy

Jedna uwaga mleko jest "zimniejsze" od wody wiec szybko spozywane powoduje zapalenie gardla Very Happy

Tez sprawdzone wielokrotnie Very Happy

_________________
Czego sie nie dotkne to spierdole !

Tomkiewicz

Pierdoleto, właśnie nad ostatnim Twoim zdaniem warto się zastanowić. Czyli wielokrotne zachorowania na zapalenie gardła. Alergeny zawarte w mleku rujnują śluzówkę, a przez zapalne ubytki dostają się w nią bakterie lub wirusy, powodując infekcję.
Nie wyobrażam sobie stanu zapalnego wywołanego zimnym napojem. To trochę tak, jak z tym mitem przeciągów. Owszem, zimny płyn mógłby się przyczynic do osłabienia odporności w tej danej chwili, gdy organizm JUŻ został nadmiernie wychłodzony (wyraźne odczucie zimna). Gdy szczękasz zębami, gdy masz dreszcze - to jesteś wychłodzony, stąd nazwa PRZEziębienie, jako finalny efekt działania infekcji na osłabiony organizm.

otelodreiP

Tomkiewicz napisał:

Pierdoleto, właśnie nad ostatnim Twoim zdaniem warto się zastanowić. Czyli wielokrotne zachorowania na zapalenie gardła. Alergeny zawarte w mleku rujnują śluzówkę, a przez zapalne ubytki dostają się w nią bakterie lub wirusy, powodując infekcję.
Nie wyobrażam sobie stanu zapalnego wywołanego zimnym napojem. To trochę tak, jak z tym mitem przeciągów. Owszem, zimny płyn mógłby się przyczynic do osłabienia odporności w tej danej chwili, gdy organizm JUŻ został nadmiernie wychłodzony (wyraźne odczucie zimna). Gdy szczękasz zębami, gdy masz dreszcze - to jesteś wychłodzony, stąd nazwa PRZEziębienie, jako finalny efekt działania infekcji na osłabiony organizm.

Mysle ze ten efekt jest raczej zwiazany z zimnym plynem(emulsja) anizeli z alergenami.
Mianowicie chodzi o gestosc mleka. Napoje chlodzace maja gestosc zblizona do wody.Mleko jest gestsze co powoduje ze zimne czasteczki przesuwaja sie wolniej do zoladka.
_________________
Czego sie nie dotkne to spierdole !

Tomkiewicz

Będę raczej się upierał przy twierdzeniu, że zimne jedzenie i zimne napoje (z kostkami lodu, gęste czy rzadkie) przy ogólnym komforcie cieplnym, nie mają i nie powinny mieć najmniejszego znaczenia chorobotwórczego. Chyba, że śluzówka żołądka jest tak zryta, iż szkodzi jej niska lub wysoka temperatura. Osoby - w moim przekonaniu - z zauważoną niedokwasotą czy nadkwaśnością - mogą mieć problem z płynami o skrajnych wartościach temperatur. Że nie wspomnę o rzeszy innych czynników.
Dowiedziono również, że jeśli śluzówka gardła reaguje w sposób alergiczny, to reszta błon śluzowych - czy to żołądka czy jelit - w tym danym momencie drażniona jest w ten sam sposób. Kondycja gardła odpowiada mniej więcej kondycji całej struktury śluzówek. Jesteśmy i powinniśmy być traktowani jako jedno - w sensie pojedynczego organizmu oczywiście.

R4S

kontynuacja o mleku i dodatkowo manipulacje genetyczne...

Mleko zabójczą trucizną !