Wysłany: 14:23, 19 Maj '14
Temat postu: |
|
|
Wrocław: Przegrywamy wojnę z dopalaczową plagą
Dopalacze znów zalewają Wrocław. Sklepów przybywa, co miesiąc kilkanaście osób trafia do szpitala, a urzędy i policjanci są bezradni.
Sanepid, prokuratura i policja są bezradne w walce z plagą dopalaczy. Sklepów przybywa. Do szpitali co miesiąc trafia od 10 do 12 osób zatrutych dopalaczami. A sąsiedzi sklepów, gdzie sprzedawane są te specyfiki, nie czują się bezpiecznie. - Mam dosyć takich sytuacji, że kilka osób pod wpływem tych środków zagradza mi przejście - opowiada pani Teresa z osiedla Kosmonautów.
Na ulicy Drzewieckiego działa "lombard" sprzedający dopalacze. - Wyglądają, jakby byli mało normalni i obserwują, co ja robię. Boję się. Ostatnio stałam z mężem w garażu i od tyłu zaszło nas trzech mężczyzn. Zachowywali się, jakby chcieli nas napaść.
Kilka miesięcy temu do lombardu Ted przy Drzewieckiego weszła policja. Wydawało się, że to koniec jego działalności. Nic z tego, lokal otwarto po kilku dniach.
Dopalacze - choć działają jak narkotyki - nie są traktowane jak narkotyki. Ma z nimi walczyć sanepid - metodami administracyjnymi. Ale dopalaczowa mafia nic sobie z sanepidu nie robi. Ignorują zakazy, nie płacą nakładanych kar, a wyegzekwować ich nie ma jak.
dalej: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3.....l?cookie=1
|
|