Dołączył: 06 Kwi 2009 Posty: 63
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:53, 02 Maj '10
Temat postu:
Jeżeli w tym systemie przedkłada się zysk prywatnych firm nad dobro obywateli państwa to jest to system zły.
Prywatny właściciel będzie maksymalizował SWÓJ zysk (kosztem klientów i pracowników), a ewentualna konkurencyjność będzie symboliczna - dokładnie jak w telekomunikacji.
Państwowa firma może działać z zerowym zyskiem dla dobra swoich obywateli (przynajmniej jest to możliwe w teorii)
Państwo istnieje dla dobra swoich obywateli, a nie by umożliwić łatwe bogacenie się obcokrajowcom.
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:42, 03 Maj '10
Temat postu:
Cytat:
W tym systemie zawsze prywatny właściciel będie lepszy od państwowego. (w tym systemie!).
jasne polska państwowa tpsa - zła, ale już w tpsa będąca własnością francuskiego PAŃSTWOWEGO przedsiębiorstwa france telekom, jest dobra.
Cytat:
Teraz wielu z nas ucieka do innych firm telekomunikacyjnych, chociaż tpsa, też nie jest polska. Za lat kilka będziemy uciekać do tańszego dostawcy gazu.
Tak stało się z telekomunikacją,
tak stało się z monopolistą nask
i tak stanie się z polskim gazem i energetyką.
Będą musieli udostępnić trakcję i gazociągi innym firmom. Będzie jedna trakcja, ale będziemy sobie mogli wybrać dostawcę gazu i prądu.
Tak już jest z telefonami.
jasne właśnie dlatego płacisz największe stawki za połączenia i internet w europie, dobrze trafiłeś z porównaniem. Dzięki takiej właśnie polityce będziemy płacić największe stawki za gaz w europie.
Oczywiście ze będą musieli udostępnić trakcje, tak jak tp musi dzierżawić łącza, jednak różnice w cenie wahały się będą do 20%, ale ty będziesz miał radochę że masz konkurencje.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:34, 03 Maj '10
Temat postu:
No to co innego można zrobić w kapitaliźmie? Telekomunikacja miała swój okres, wydoili ile to możliwe, ale z roku na rok traci na sile i rozkłada się to na mniejsze firmy.
Podobnie z internetem, jego ceny w stosunku do prędkości z roku na rok maleją, dzięki konkurencji i prywatyzacji.
Jeszcze kilka lat temu za tak swane SDI (Szybki Dostęp Do internetu) był dużo droższy niż aktualna neostrada, a było to zaledwie 115,2 kb/s.
Nastąpiła zmiana ustroju.
Wadą prywatyzacji jest to, że na starcie, jeżeli firma nie ma konkurencji, doi z ludzi ile się da. I tak też było w Polsce. W momencie gdy rozwija się konkurencja, rynek się nasyci, ceny lecą.
Winą, za to, że w Polsce jest jak jest, obarcza "przejście z systemu, gdzie wszystko było wspólne na system, gdzie wszystko ma być prywatne".
Widzę to doskonale na naszych lokalnych Gminnych Spółdzielniach, które padają jedna po drugiej.
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 188
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:03, 03 Maj '10
Temat postu:
Bimi napisał:
sprawa nie jest chyba az taka prosta.
to prawda, ze gaz nalezy do panstwa, ale umowa jest umowa: jesli rzad zgadza sie wydzierzawic zloze na 150 lat to nie moze potem ot tak tej umowy zlamac bez ponoszenia finansowych konsekwencji.
(...)
cene energii byc moze i reguluje rzad, ale robiac to tez musi sie trzymac kosztow ktore ponosi firma z czasie wydobywania tych zloz.
a jak udowodni firmie-monopoliscie na rynku, ze ta zawyza koszty wydobycia?
poza tym rzad musi sie liczyc z cena rynkowa - a tą mozna latwo manipulowac (chocby ograniczajac podaz - na spole z ruskimi).
Wydzierżawienie czegoś na 150 lat mówi nam, że sprawa ma wymiar polityczny. W związku z tym należy ją traktować w kategoriach "tarczy antyrakietowej", która była tylko hipotetycznym elementem przetargowym.
Rząd musiał sprzedać koncesję, bo tylko to mógł zrobić. Rząd nie zajmuje się wydobyciem czegokolwiek. Pytanie tylko, czy sprzedał z korzyścią. Moim zdaniem sprzedał z korzyścią dla odbiorców a ze stratą dla siebie, czyli został wyruchany. I to mnie cieszy. Taki na przykład KGHM to koryto dla sk-synów i ich ciemnych interesów.
Co zaś do cen- te regulowane powinny być tylko i wyłącznie przez rynek. Jeśli robi to rząd, to - cofamy się o dwie dekady. Wtedy też kontrolował ceny i wszystko pierdyklnęło.
@gnosis
Posiadam własną, jednoosobową firmę- obróbka skrawaniem-automatyka. Stąd czerpię swoją wiedzę gospodarczą.
@ya
Po to szejkowie mają szyby, by żyć w luksusie. Czego im zazdrościsz. Jeżeli dorobili się tego uczciwie, to niech mają.
@czekan
Widziałeś, żeby coś, co jest państwowe było cool?
Prąd jest państwowy i ile kosztuje?
Nic, oprócz armii i policji nie powinno być państwowe.
@AQuatro @marqus
Z waszych wypowiedzi widać, że dzieła Lenina nie są wam obce. Ja stoję po drugiej stronie.
_________________ Moja chata z kraja.
Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 81
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:37, 03 Maj '10
Temat postu:
musiałem się aż zalogować bo nie mogłem zdzierżyć Kowalskiego bełkotu - weź sobie poczytaj coś o korporacjach jeśli nie wiesz jakie to podmioty.
Nie oskarżaj tutaj o bolszewizm Leninowski nikogo knypku. Surowce są własnością Państwa - tj. ogółu obywateli!!! a zysk z ich eksploatacji powinien być dzielony pomiędzy tych do których należy. Świetną koncepcję zażegnania problemów dotyczących wyzysku krajów III Świata ze swych zasobów napisał na swym blogu Urbaś.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:46, 03 Maj '10
Temat postu:
Kowal napisał:
Rząd musiał sprzedać koncesję, bo tylko to mógł zrobić. Rząd nie zajmuje się wydobyciem czegokolwiek. Pytanie tylko, czy sprzedał z korzyścią. Moim zdaniem sprzedał z korzyścią dla odbiorców a ze stratą dla siebie, czyli został wyruchany. I to mnie cieszy. Taki na przykład KGHM to koryto dla sk-synów i ich ciemnych interesów.
Co zaś do cen- te regulowane powinny być tylko i wyłącznie przez rynek. Jeśli robi to rząd, to - cofamy się o dwie dekady. Wtedy też kontrolował ceny i wszystko pierdyklnęło.
człowieku ty chyba nie wiesz w jakim świecie żyjesz.
nie mam pojęcia co rozumiesz przez "rząd"... ewidentnie coś innego niż ja, bo w moim rozumieniu tego słowa "rząd" nie może mieć straty ani korzyści.
stratę oraz korzyść natomiast mogą mieć ludzie z rządu - to niewątpliwie miało tu miejsce.
i niewątpliwie, jak w każdym innym przypadku, ludzie z rządu nie odnieśli tu żadnej straty! wyłącznie korzyści.
przez jaki rynek mają być regulowane te ceny?
masz na myśli rynek gazu; z jednej strony ruska rura - a z drugiej amerykańskie łupki w polskiej ziemi?
tak kurwa, zobaczysz jaki to będzie zajebisty wolny rynek regulujący cenę, aha
nie zdziw się tylko jak na skutek tych regulacji runku na których tak polegasz za 10 lat będziesz płacić za gaz 5 razy więcej.
bo ja się nie zdziwię.
światowy rynek ropy naftowej to też rynek - widać jak zajebiście potrafi sobie wyregulować ceny.
Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 188
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:16, 03 Maj '10
Temat postu:
@Bimi
Tak, miałem na myśli ludzi z rządu, a nie rząd. Dokładnie PO i tych, co za nimi stoją.
Moim zdaniem są wyruchani, bo mogli sprzedać drożej.
Co do mechanizmów rynku cen gazu- a co my możemy tu poradzić? Trzeba się dostosować, albo zrezygnować z jego używania.
@gilastyle
Zysk z wydobycia powinien być dzielony wśród ogółu obywateli, co?
Co to znaczy? To znaczy, że odbiorcy gazu płacąc za niego powinni przekazywać część pieniędzy za gaz ludziom, zupełnie nie związanym z jego wydobyciem. Tak zwanemu społeczeństwu.
A ja się pytam- jakim to prawem? Nie chcę, by w moim rachunku za gaz znajdowała się pozycja "dla społeczeństwa".
Mam swoją rodzinę i ją chcę sponsorować a nie "społeczeństwo".
To tak jak z PKP. Kupiłem auto, by nie jeździć pociągiem, a przy zakupie benzyny część podatku pożerają kolejarze.
Czyli tankując kupuje jednocześnie bilet. Mądre, co nie?
Czytając większość wypowiedzi widać, że bolszewizm wyłazi tu jak przysłowiowa "dupa z pokrzyw".
_________________ Moja chata z kraja.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:38, 03 Maj '10
Temat postu:
Kowal napisał:
Tak, miałem na myśli ludzi z rządu, a nie rząd. Dokładnie PO i tych, co za nimi stoją.
Moim zdaniem są wyruchani, bo mogli sprzedać drożej.
toś mnie rozbawił.
"mogli sprzedać drożej" mówisz - ale skad ty wiesz za ile oni sprzedali???
pracujesz w CBA?
a moim zdaniem to ty jesteś wyruchany - oni sobie zarobili a ty dalej będziesz bulić za gaz jak za zboże.
Cytat:
Co do mechanizmów rynku cen gazu- a co my możemy tu poradzić? Trzeba się dostosować, albo zrezygnować z jego używania.
mozemy bardzo wiele.
zobacz np. ceny wody, wegla czy miedzi nikt nam na razie nie narzuca, nie winduje sztucznie w gore - dlaczego??
bo mamy tego dużo - wiecej niz nam trzeba.
gazu tez moglismy miec duzo. ale oddalismy amerykanom - i teraz oni beda nam wydzielac tyle gazu zeby cena ich zadowalala.
wspomnisz moje slowa - to mechanizm stary jak korporacje.
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 210
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:39, 03 Maj '10
Temat postu:
cyt.:
"Dodatkowo jeszcze w nowym prawie wymyślono możliwość bezwzględnego wywłaszczenia z nieruchomości wszystkich właścicieli obecnych przez tego, który uzyskał koncesję na rozpoznanie i/lub eksploatację.Np. FX Energy ma już tereny o pow. 8,5 tys. km2 terenów w Polsce, które może przejąć na min. 50 lat, wywłaszczając wszystkich, jeśli zobaczy w tym jakiś interes."
No to jak jest z tym "Świętym prawem własności" którym tak chlubi się kapitalizm.
Znowu równi i równiejsi.
_________________ ...Nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem...
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:51, 06 Cze '10
Temat postu:
oo, widzę że mają już 12 odcinków tego serialu z cejrowskim "Rosja twój wróg - USrAel twym wybawieniem".
lecą jak burza - choć zapewne tylko do wyborów
nie kumam za bardzo co ma komorowski do gazu łupkowego. że ośmieszył się w londynie bajdurząc o dewastacji środowiska?
jakkolwiek - gaz łupkowy, czy inny i tak nie jest w gestii prezydenta.
teraz przynajmniej będzie wiedział, żeby odpowiadać "no comments" na pytania z nieswojej branży
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:08, 06 Cze '10
Temat postu:
Bimi napisał:
oo, widzę że mają już 12 odcinków tego serialu z cejrowskim "Rosja twój wróg - USrAel twym wybawieniem".
lecą jak burza - choć zapewne tylko do wyborów
Tak to widzisz? Ja widzę w tych filmikach przede wszystkim satyrę na platformiaków, którzy lepiej się znają na propagandzie niż na życiu przeciętnego Brzeziniaka i straszą naród Kaczystami (pierwszy i jedyny punkt programu prez. Komorowskiego) jak kiedyś stonką. I choć wydaje się, że jest prokaczystowski, to moje wrażenie jest takie, że dostaje się i tym i tym.
PS Skąd wiesz, że to Cejrowski, oprócz tego, że głosy podobne?
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:25, 06 Cze '10
Temat postu:
Cytat:
Ja widzę w tych filmikach przede wszystkim satyrę na platformiaków, którzy lepiej się znają na propagandzie niż na życiu przeciętnego Brzeziniaka i straszą naród Kaczystami
A ja w tych filmikach widzę odrażające złogi obłudy i "robienie wariata" z tzw przeciętnego widza.
Mój komentarz, zamieszczony na jutubje,pod jednym z tych filmików ,został usunięty w ciągu 2 minut (sic)
Komentarz brzmiał czy tatuś Lecha i Jarosława,Rajmund Kaczyński maszeruje w pochodzie czy stoi na trybunie ? (obraz na filmiku pokazywał pochód 1-majowy)
I na tym polega problem.Tak Kaczyńscy jak i Cejrowski nie są ludźmi znikąd,to synowie niegdysiejszych pieszczoszków komuny.Ich szanowni rodziciele byli beneficjentami tamtego systemu a oni są beneficjentami dzisiejszego i wiele na to wskazuje że ich wnukowie tez będą beneficjentami systemu bez względu na to jaki ów system będzie.
Życiorys Rajmunda Kaczyńskiego choć zawiera wiele niejasności dość wyraźnie pokazuje kim był Stanisław Cejrowski ,ojciec wojciecha ,też ma życiorys,dość nietypowy jak na kontestatora systemu
Jak będzie wyglądać polska zachodnia granica morska?
Berlin dzieli zatokę, jak chce
fot. R. Sobkowicz
Raz po raz widzimy fatalne skutki polskiej polityki uległości wobec Niemiec. Najpierw Berlin nie przejął się sprzeciwami Polski w kwestii budowy Gazociągu Północnego, co grozi naszym interesom ekonomicznym choćby przez utrudnienie wchodzenia statków do portów w Szczecinie i Świnoujściu. Teraz z kolei Niemcy chcą przesunąć swoją morską granicę w Zatoce Pomorskiej na wschód, całkowicie lekceważąc obowiązującą od 1989 r. umowę między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Niemiecką Republiką Demokratyczną w sprawie rozgraniczenia obszarów morskich w zatoce. Tym samym północna część toru podejściowego do Szczecina i Świnoujścia leżeć ma w wyłącznej niemieckiej strefie ekonomicznej, co także stwarza niebezpieczeństwo blokady portów. Polski rząd zachowuje w tej sprawie dziwne milczenie.
Niemcy nadal zgłaszają pretensje do części polskiego terytorium morskiego. Rząd Angeli Merkel w grudniu 2009 r. przedstawił nowy projekt Planu Zagospodarowania Przestrzennego Morza Bałtyckiego (Verordnung ueber die Raumordnung der deutsche ausschliesslichen Wirtschaftszone in der Ostsee - AWZ Ostsee - ROV), w którym ujęto także cały północny tor podejściowy do polskich portów oraz kotwicowisko nr 3. Co prawda w uzasadnieniu do niemieckiego rozporządzenia czytamy, że strona niemiecka na razie nie będzie zgłaszać do tego terenu roszczeń prawnych, jednak z punktu widzenia Niemiec obszar ten należy do niemieckiej wyłącznej strefy ekonomicznej Morza Bałtyckiego. Przyjęcie takiego rozporządzenia nie tylko oznacza okrojenie naszego terytorium, ale uderzy przede wszystkim w nasze interesy ekonomiczne. Otwiera bowiem w przyszłości Niemcom możliwość żądania od Polski ogromnych sum za zezwolenie statkom na wpływanie do naszych portów. Trudno byłoby znaleźć alternatywny do obecnego tor wodny, gdyż Zatoka Pomorska jest płytkim akwenem. W skrajnym przypadku naszym portom groziłaby blokada. I można sobie ją wyobrazić, tym bardziej że problemy Szczecina byłyby na rękę niemieckim portom, które przejęłyby statki wpływające teraz do Polski.
Konflikt graniczny między Polską a Niemcami jest konsekwencją zaniedbań władz komunistycznych, ale również bezczynności kolejnych rządów po 1989 roku. Jak przypomina historyk dr hab. Bogdan Musiał, Układ Poczdamski nie regulował ani kwestii przynależności państwowej Szczecina, ani nie definiował dokładnie przebiegu zachodniej polskiej granicy morskiej. I dopiero późniejsze umowy między PRL a NRD określały te sprawy, choć nie do końca, bo nie wytyczono dokładnie granicy na morzu. - Do dzisiaj nie ma żadnych dyskusji na ten temat pomiędzy naszymi państwami - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Bogdan Musiał, dodając, że wygląda na to, że polska strona unika tego tematu, a strona niemiecka także woli nie podejmować dyskusji. Bo Niemcy najwyraźniej chcą stosować metodę faktów dokonanych.
Od wielu tygodni próbujemy dowiedzieć się zarówno w polskiej ambasadzie w Berlinie, jak i bezpośrednio w naszym Ministerstwie Spraw Zagranicznych o kwestie dotyczące granicy na Zatoce Pomorskiej. Po tym, gdy wyjaśniamy naszym rozmówcom, o co nam dokładnie chodzi, wszyscy zaraz milkną, zasłaniając się najczęściej tajemnicą państwową. O te kwestie pytała także poseł Gabriela Masłowska (PiS), która złożyła w tej sprawie interpelację poselską. W odpowiedzi MSZ utrzymuje, że Niemcy respektują umowę między PRL i NRD podpisaną w Berlinie 22 maja 1989 roku. Ta umowa - zapewnia polski MSZ - przewiduje, że północny tor podejściowy do portów Szczecin i Świnoujście w całym jego przebiegu oraz kotwicowiska znajdują się na naszym morzu terytorialnym bądź na morzu otwartym. Ministerstwo podkreśla, że obowiązywanie tej umowy zostało potwierdzone w późniejszym traktacie polsko-niemieckim z 14 listopada 1990 roku. Ale Niemcy i tak najwyraźniej robią swoje, czego dowodem jest decyzja Berlina z 1994 roku o jednostronnym proklamowaniu ustanowienia wyłącznej niemieckiej strefy ekonomicznej na Morzu Bałtyckim, gdzie północna część toru podejściowego do portów Szczecin i Świnoujście znalazła się w granicach niemieckich. Polska tę decyzję oprotestowała i teraz najwyraźniej Niemcy podejmują kolejną próbę rozwiązania tej kwestii według własnego pomysłu.
Profesor Jan Sandorski z Wydziału Prawa i Administracji UAM wyraził zdumienie faktem, że zjednoczone Niemcy uważają się za prawnego spadkobiercę NRD, ale już umowę z 1989 roku chcą odrzucić. - Jeżeli RFN po przyłączeniu NRD nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń do tej umowy, to znaczy, iż ona nadal w pełnym zakresie obowiązuje. Zarówno Polska, jak i Niemcy z prawnego punktu widzenia muszą się tej umowy trzymać - dodał prof. Sandorski. Jego zdaniem, Polska powinna w tej sytuacji naciskać na Niemcy w sprawie podpisania dodatkowego porozumienia w kwestii granicy morskiej, w którym potwierdzono by zapisy z 1989 roku. - Jeżeli Niemcy nadal będą tę sprawę kwestionować, to należy się zastanowić, czy nie skierować problemu do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze - uważa Jacek Sandorski, ale w jego opinii, Polska powinna przede wszystkim bronić zapisów umowy z 22 maja 1989 roku, w której wyraźnie potwierdzono, że jest to polski obszar terytorialny.
Profesor Sandorski uważa, że niezałatwiona do końca sprawa granicy morskiej pomiędzy RP a Niemcami stwarza wiele poważnych problemów i nieporozumień. Prawnik przypomniał w tym kontekście incydent z pogłębiarką "Cornelia", której kapitana w 2004 roku zatrzymały niemieckie służby, żądając od niego okazania zgody na prace pogłębieniowe północnego toru podejściowego wydanej przez władze niemieckie. Miał on zezwolenie podpisane przez polską administrację morską, bo ten akwen leży w naszych granicach. 1 grudnia 2004 r. "Cornelia" wykonująca prace pogłębiarskie została skontrolowana przez statek "Hamburg", należący do straży granicznej RFN. Na jej pokład bezpardonowo wtargnęli niemieccy funkcjonariusze i poinformowali kapitana, że wykonuje on prace nielegalnie, ponieważ są podejmowane na obszarze niemieckiej strefy ekonomicznej. W przyszłości takich incydentów może być więcej.
Profesor Sandorski podkreśla, że Niemcy próbowali różnych forteli, aby zrealizować swoje cele. - Wymyślili na przykład, aby na tym terenie utworzyć rezerwat przyrody, a taka decyzja znacznie utrudniałaby prace pogłębieniowe toru podejściowego do polskich portów. Innym działaniem było przeprowadzenie w 2006 roku na akwenie ćwiczeń niemieckiej marynarki wojennej, co także utrudniło wpływanie statków do polskich portów, a promy płynące ze szwedzkiego Ystad do Świnoujścia były zmuszone do zmiany kursu - przypomniał profesor.
Waldemar Maszewski, Hamburg
_________________ Ja w cuda nie wierzę, ja na nich polegam .
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:35, 06 Cze '10
Temat postu:
Al Mudrasim napisał:
Jak to przeczytałem,to mnie jasna krew zalała. Jeśli to prawda, to to już jest granda:
Typowe dla polskiego prola .Sprawa jest stara i od zawsze "sporna" ale prol ,niczym zdradzany mąż o faktach,dowiaduje się ostatni.
Przeczytać bodaj w nędznej wikipedii jak przedstawiały się zapatrywania aliantów na granice zachodnie Polski.Szczególna uwagę radzę zwrócić na pojęcie "na Odrze i Nysie Łuzyckiej" .
A tak między nami geografami: po której stronie Odry leży Świnoujście ?
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 1279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:14, 06 Cze '10
Temat postu:
Bimi napisał:
Cóż, nigdy nie zaskakiwałeś błyskotliwością.
Dla mnie to ewidentnie spoty wyborcze. Najpewniej finansowane z tych samych pieniądze co choćby to:
Na szczęście od błyskotliwości na tym forum mamy ciebie:) Więc ja nie muszę zaskakiwać.
Nawet jezeli to kaczyści maczają w tym palce, to nieświadomie sobie strzelą sami gola.
Dołączył: 03 Lip 2008 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:02, 18 Cze '10
Temat postu:
Bezpieczeństwo energetyczne w kontekście gazu łupkowego cz. I
prof. KUL dr hab. Romuald Szeremietiew, dr hab. inż. Zbigniew Wrzesiński, inż. Wiktor Stanisław Michałowski - redaktor naczelny kwartalnika "Rurociągi" (2010-06-17)
Bezpieczeństwo energetyczne w kontekście gazu łupkowego cz. II
dr hab. inż. Zbigniew Wrzesiński, inż. Wiktor Stanisław Michałowski - redaktor naczelny kwartalnika "Rurociągi" (2010-06-17)
W niedzielę odbyły się w kilku miastach Francji demonstracje organizacji ekologicznych przeciwko wydobyciu gazu łupkowego.
Lokalni politycy, ale także eurodeputowani, wzywali do uchwalenia całkowitego zakazu odwiertów poszukiwawczych i eksploatacyjnych. Dzisiaj we Francji funkcjonuje tylko czasowe moratorium na takie odwierty. Pod naciskiem organizacji zielonych rząd Francji cofnął nawet już przyznane koncesje na odwierty próbne.
Organizatorzy demonstracji (największa odbyła się w Nant i zgromadziła około 7 tys. osób) twierdzą, że wydobycie gazu metodą kruszenia skał jest bardzo szkodliwe dla środowiska. Metoda polega na wtłaczaniu pod powierzchnię ziemi wody o bardzo wysokim ciśnieniu. Zdaniem protestujących do wydobycia gazu łupkowego zużywa się bardzo dużych ilości wody. Poza tym ekolodzy twierdzą, że chemikalia używane do jej „wzbogacenia” mogą przedostać się do wód gruntowych i zatruć je. Zdaniem specjalistów te obawy są bezpodstawne.
Polska ma największe złoża gazu łupkowego w Europie. W najbliższym czasie protesty przeciwko jego wydobyciu mogą rozpocząć się nad Wisłą.
Więcej na temat ekologicznych aspektów wydobycia gazu łupkowego tutaj
Gaz łupkowy. Będziemy energetyczną potęgą? – to temat najbliższego spotkania Śląskiej Kawiarni Naukowej w Katowicach, które odbędzie się 12 maja o godzinie 18:00. Szczegóły na www.KawiarniaNaukowa.pl
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:30, 29 Kwi '11
Temat postu:
Cytat:
Amerykanie zarabiają na łupkowych koncesjach w Polsce
Amerykańskie firmy sprzedają już udziały w koncesjach na szukanie gazu łupkowego w Polsce – informuje „Rzeczpospolita”. Według Amerykanów zasoby gazu łupkowego w Polsce wynoszą 5,3 bln m sześc.
Firmy, które w ostatnich dwóch latach nie zdołały zdobyć koncesji na poszukiwanie gazu z niekonwencjonalnych złóż, próbują nadrobić stracony czas. Nexen, który jest szóstym co do wielkości niezależnym producentem gazu w Kanadzie, poinformował o odkupieniu 40 proc. udziałów w koncesjach Marathon Oil Corporation w Polsce.
Wcześniej – w grudniu ubiegłego roku – podobnej transakcji dokonała firma Mińsk Energy Resources. Nabywcą trzech koncesji został włoski koncern ENI. O znalezieniu partnera do poszukiwań w Polsce myśli też amerykański ExxonMobil.
Jak mozna zauważyć występuje w artykule firma o nazwie Mińsk Energy Resources .
Może sie nie znam , ale wydaje mi się , że jest to firma Białoruska ( no bo chyba żadna firma zachodnia , czy np rosyjska nie miała by w nazwie stolicy Białorusi).
Więc , taka Białoruś ma firmę specjalizującą się w wydobyciu gazu łupkowego , a taka Polska opływająca miodem i winem nie ma ?
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:36, 30 Kwi '11
Temat postu:
Tak naprawde jeden chuj czy bedzie to wydobywal Exxon, Shell czy jakis Jan Kulczyk czy inny "biznesmen".
Problem jest w tym, ze mieszkancy i obywatele danego miejsca nie uzyskuja zadnych benefitow z tytulu wydobycia tego.
Cena gazu i tak nie spadnie, a pieniadze i tak "znikna" w worku bez dna zwanym budzetem panstwa.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:18, 30 Kwi '11
Temat postu:
Wiedźmin , a co ty chcesz,. Kiedy demokracja opiera się na kapitalizmie to właśnie tak to wygląda. Ci co wpierdalają wisienki z tortu , wmówili tym co ten tort robia , że jest to najlepszy z systemów ( od czasu do czasu dopuszczają kogoś do kremu ) .
To nie jest najlepszy z systemów.
Jedyny normalny system , to taki w który panuje równość , na każdym poziomie życia ( nie chce mi się rozpisywać na ten temat ).
Wiem , że wielu nie jest w stanie wyobrazic sobie - w pełni - równości. Ale to tylko dlatego , że nigdy ich tego nie nauczono , nigdy tego nie przeżyli , i kompletnie nie chcą tego zrozumieć. Bo szkoły uczą jednego : chcesz dobrze zarabiać - poza kilkoma wyjątkami - muszą na ciebie pracować wyrobnicy.
A wyobraźcie sobie , że prezes Biedronki zarabia tyle co pani siedząca w biedronce na kasie.
A dlaczego miałby zarabiać więcej. Czy należy mu się większa kasa za to że wpadł na genialny pomysł jak dymać ludzi.
Albo wyobraźmy sobie profesora z uniwersytetu , który zarabia tyle co woźny na tym samym uniwersytecie. czy nie powinien czuć dumy , że kształci np przyszłych inżynierów , którzy bedą budować autostrady.
W sumie to jest to tekst na osobny temat. Ale powiedźcie , wkurza was obecna sytuacja na świecie . I jak chcielibyscie ją zmienić ? Przez kosmetyczne pudrowanie systemu . W końcu każda maszkara potrzebuje dużo pudru
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 161
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:09, 30 Kwi '11
Temat postu:
Autor postu chyba ironizuje, ale pozwolę sobie skomentować
Ordel napisał:
Wiedźmin , a co ty chcesz,. Kiedy demokracja opiera się na kapitalizmie to właśnie tak to wygląda. Ci co wpierdalają wisienki z tortu , wmówili tym co ten tort robia , że jest to najlepszy z systemów ( od czasu do czasu dopuszczają kogoś do kremu ) .
To nie jest najlepszy z systemów.
Jeżeli jest kapitalizm i WOLNY RYNEK to jest wszystko cacy. W wolnym rynku nie ma korporacji/monopoli.
W Europie nie ma demokracji a klasycznego kapitalizmu tym bardziej. Jak to określa prof. Rybiński panuje BIURWOKRATYZM.
A w USA pewnie Korporacjo-demokracja. Jakby panował Kapitalizm i wolny rynek to już dawno POLACY (goście bodaj z AGH twierdzą że wystarczy tylko wkład finansowy a oni są w stanie stworzyć odpowiednie technologie) wydobywali gaz łupkowy, dużo lepiej i ekologiczniej niż to będą robić Amerykanie.
Ordel napisał:
Jedyny normalny system , to taki w który panuje równość , na każdym poziomie życia ( nie chce mi się rozpisywać na ten temat ).
Równość... Czyli Kobiety będą walczyć w ringu z Pudzianem albo Adamkiem?
Jedyny normalny system to taki w którym panuje PRAWO na każdym poziomie życia.
Ordel napisał:
Wiem , że wielu nie jest w stanie wyobrazic sobie - w pełni - równości. Ale to tylko dlatego , że nigdy ich tego nie nauczono , nigdy tego nie przeżyli , i kompletnie nie chcą tego zrozumieć. Bo szkoły uczą jednego : chcesz dobrze zarabiać - poza kilkoma wyjątkami - muszą na ciebie pracować wyrobnicy.
No raczej w szkołach ostatnio uczą o tej twojej równości...
Ordel napisał:
A wyobraźcie sobie , że prezes Biedronki zarabia tyle co pani siedząca w biedronce na kasie.
A dlaczego miałby zarabiać więcej. Czy należy mu się większa kasa za to że wpadł na genialny pomysł jak dymać ludzi.
Albo wyobraźmy sobie profesora z uniwersytetu , który zarabia tyle co woźny na tym samym uniwersytecie. czy nie powinien czuć dumy , że kształci np przyszłych inżynierów , którzy bedą budować autostrady.
Taki system wprowadził by nas spowrotem do jaskiń. Postęp jest jak nie ma równości, tylko na rywalizacja. Po to Pan Bóg dał rozum prezesowi Biedronki żeby myślał jak tu oskubać Kowalskiego i przy okazji dać Wiśniewskiemu zarobić przy kasie. A profesor na uczelni nie jest instytucja charytatywną, jakby na uczelniach wykładali ludzie z powołaniem to by było ze dwie uczelnie w Polsce.
Ordel napisał:
W sumie to jest to tekst na osobny temat. Ale powiedźcie , wkurza was obecna sytuacja na świecie . I jak chcielibyscie ją zmienić ? Przez kosmetyczne pudrowanie systemu . W końcu każda maszkara potrzebuje dużo pudru
Jak to mówią starzy indianie "wolny rynek jest lekarstwem na wszelkie zło" no i oczywiście minarchizm.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3 »
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów