Cytat: |
Mógł runąć w ten sposób, gdyż jest to konstrukcja strunobetonowa. Gdy rdzeń doznał uszkodzeń z powodu temperatury i zaczął się wyginać ,wtedy zaczęły pękać połączenia strun stalowych z dźwigarami, cała kondygnacja mogła runąć i spaść na następną co spowodowało że kolejne piętra zaczęły puszczać. Naprawdę nie widzę w zawaleniu się WTC7 nic dziwnego. |
widzisz faktycznie nic dziwnego, mozna udowodnić, że takie zawalenie jest możliwe,. Rozumiem że udowodniono że jeśli w odpowiednich miejscach byłby pożar o danej mocy spowodował by zawalenie budynku jaki widzieliśmy na filmie. Teraz udowodniono że takie zawalenie jest możliwe, ok ale to jedna z miliardów innych scenariuszy zawalenia budynku. Jednak zmiana o głupi metr tych punktów pożaru rozwala Ci całe wyliczenia i zupełnie zmienia układ naprężeń w konsekwencji sposób zawalenia się budynku, a choćbyś nie wiem jak szukał
nie wiesz gdzie dokładnie znajdował się ogień w danym budynku, możesz oceniać to z zewnątrz ale to zakres dokładności kilkunastu metrów, powoduje to że ilość zmiennych jest niewyobrażalnie wielka. No a w jednym dniu mieliśmy 3 budynki które nie tylko że zawiły się pod wpływem temperatury, to jeszcze zawaliły się w ten sam sposób "zapadając" się w siebie.
Oczywiście mogło się tak stać, ale to tak jak by ktoś 3 razy wygrał w totka główna nagrodę, oczywiście jest to możliwe. I każdy kto by to podważał byłby oszołomem bo przecież co tydzień ktoś wygrywa. Choć nie to nie jest dobry przykład bo wcześniej nie było takich przypadków, to raczej podobne było by do loterii w której nikt jeszcze nie zdobył głównej nagrody, a nagle ktoś wygrywa ja 3 razy pod rząd.
Dla mnie te animacje pokazują dobitnie że wcale nie potrzeba tony materiałów która trzeba by było miesiącami wnosić jak sugerowali niektórzy, a dosłownie kilkanaście kilogramów podcinających odpowiednie słupy zwinęło by całość. Jeśli taka symulacja istniała by przed 911 to była by idealną instrukcją gdzie podłożyć ładunki.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."