Dołączył: 24 Lis 2020 Posty: 212
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:25, 06 Kwi '24
Temat postu: Re: 100% kontroli nad stadem
Janiekowalsk napisał:
Jest dokładnie tak jak napisali w protokołach mędrców Syjonu "Mamy wszystko i sterujemy wszystkimi wszystkimi" "Każda wojna jest nasz i wyłącznie za naszą zgoda " Napisali to jakieś 15O lat temu .
Czy to oznacza że ludzie nie mogą już nawet się pogryźć bez ich zielonego światła? Jak jeszcze w jaskiniach, kiedy biegali z maczugami, było?? .. Co tam w jaskiniach, król Jagiełło z Jungingienem wojowali sobie -gdyż taki mięli kaprys. Dziś nie daliby rady. Putin również otrzymał zielony certyfikat na uderzenie na ukrainę - bo w przciwnym razie to już by mu pokazali gdzie raki zimują .
Zaraz zaraz ...a może bitwa pod Grunwaldem też była ustawiona . Ktoś, gdzieś, dajmy że w Watykanie przyklepał, poklepał po plecach.... -ruszajcie! .. Z wiarą Bożą. I dał krzyżyk na drogę. Bo za samowolkę to już hufce papieskiego syjonu by nam tu niezły kipisz zrobiły w odwecie. Jak skaczące sobie do gardeł bezpańskie wściekłe psy w polu, pomiędzy które wkracza się raźno ze smyczą, i smaga po tych grzbietach zadając razy aby przestały..
Stąd prosty, choć zdaje się ciut odważny wniosek, jednak ciśnie się aby go wyartyułować: naród, idee nacjonalistyczne, "wspólnota narodowa", wszystko to co nazywają patriotyzmem, dumą narodową .. i t.p. -bez odpowiedniego paliwa NIE ISTNIEJE. Ludzie, również ci mówiący wspólnym językiem, tak naprawdę mają się nawzajem w głębokiej dupie... a w każdym razie srają na zadzieżganie jakichś ściślejszych więzi łączonych na zasadzie "my, jedna wielka wspólna rodina! jeden za drugiego! .. hip hip -hurra! " .. Z 'rodiną' to na zdjęciu -i gdyby nie szkoły, oraz szeroko pojęta indoktrynacja, nikt by tam w ogóle nie myślał o zakładaniu, oraz podtrzymywaniu przy życiu, jakiegoś "Państwa". Tworu pasożytniczego, karmiącego się przedewszystkim astralną energią uwagi -mającej swe pierwotne źródło w narzuconej doktrynie patriotycznej, prastarego nowo-tworu zniewalającego umysły. Za pomocą haseł o tzw. "wspólnocie" - gdyż bez tej "wspólnoty", bez całej tej architektury ojczyźnianomyślnej żadne wspólne wojny nie byłyby możliwe do przeprowadzenia .
Wniosek: pojęcie "Narodu" - to wtręt syjonistyczny. Zaś tzw. "narodowcy" to piąta, pejsata, obrzezana kolumna; w najlepszym wydaniu oczadzeni szabes goje, *użyteczni* idioci.
I z tym optymistycznym akcentem zostawiam was ku refleksji nad jego.
_________________ A ty obywatelu?- czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy??
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:17, 06 Kwi '24
Temat postu:
Sam potwierdziłeś "bez odpowiedniego paliwa NIE ISTNIEJE." I głównie o tym jest ta książka. Nikt tam nie twierdzi że od czasów Abla elita sterowała każdym ruchem ręki człowieka ,wręcz przeciwnie zaznacza że od czasów kiedy wszyscy pokochali globalny pieniądz/dług który jest całkowicie w ich rękach/bankach wojny stały się proste. Polecam masz szanse przeczytać oryginał który osobiście posiadam i który w kolarze sam zeskanowałem nie jakaś Internetową kopię Worda...
_________________ Gaza Strefa śmierci
Dołączył: 24 Lis 2020 Posty: 212
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:12, 07 Kwi '24
Temat postu:
No ale PO CO mam czytać, skoro już jestem tu, gdzie trzeba. Jebać dumę narodową, jebać Olszańskiego-Jabłonowskiego, użytecznego idiotę. Sram na tzw. marsze niepodległości, jak również serdecznie kicham na flagę biało-czerwoną - tyle dla mnie znaczy co i tęczowa.
Jeżeli od tego zaczniemy żaden syjon ze swoim długiem nie będzie miał nad nami kontroli. Ten dług to kwestia wtórna wobec fundamentu. Ten dług NIE jest fundamentem problemu. Fundamentem ZAWSZE jest jakaś IDEOLOGIA. Bez Państwa nie istnieje dług państwowy. Bez narodu - narodowy.
_________________ A ty obywatelu?- czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy??
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2114
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:13, 07 Kwi '24
Temat postu:
Historia polskiej flagi jest długa i niezwykle ciekawa. Jej początki sięgają X wieku, kiedy to polscy książęta używali chorągwi,ale miały bardzo różne kolory i były prywatnymi symbolami. Chorągiew jako flaga narodowa pojawia się na przełomie XIII i XIV wieku. Była ona czerwona z białym orłem umieszczonym nieco bardziej w lewo niż pośrodku. Kolory biały i czerwony, jako barwy państwowe Polski, zostały wprowadzone przez parlament 7 lutego 1831 roku. Za symbol państwowy flaga biało-czerwona została uznana dopiero po I wojnie światowej, w 1919 roku.
Barwy naszej narodowej flagi pochodzą od herbu państwa.Górny pas – biały – wywodzi się od białego orła i białej litewskiej Pogoni, dolny – czerwony – od pola tarczy herbowej. Biel w połączeniu z czerwienią jako symbole zaistniały 3 maja 1792 r., kiedy to Polki patriotki dla uczczenia pierwszej rocznicy Konstytucji 3 maja przewiesiły białe szarfy przez czerwone suknie. Po wybuchu powstania listopadowego wprowadzono biało-czerwone kokardy wojskowe. Biel symbolizowała na nich „dobro i czystość dążeń narodu polskiego”, a czerwień „dostojność i majestat władców polskich”. W heraldyce biel jest symbolem czystości, lojalności, pokory i szlachetności. Czerwień oznacza miłość, dzielność, żarliwość i poświęcenie. Takie znaczenie mają kolory polskiej flagi.
i taka to historia.
Gdyby zakazać wymyślać ideologie, co ludzie by wymyślali? Waszk myślenie jest wrodzone, więc zakazanie tego, jest działaniem przeciwko naturze.
Co do marszów i świętowania "niepodległości", to, o ile niepodległość się już ma, logicznym jest z niej korzystanie zamiast przypominania że się ją posiada. Lepiej jest siadać na ławce z piwem w ręku i cieszenie się z tej swobody, niż łażenie po ulicach i obwieszczanie, że mamy takią możliwość, dzięki której możemy siąść na ławce z piwem w ręku.
Zastanawia tylko, dlaczego kobiety w pewnych okresach zakładają czerwone spodnie i malują usta czerwoną szminką...?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20456
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:30, 18 Kwi '24
Temat postu:
Polecam tekst greckiego polityka Yanis Varoufakis p.t. "Dlaczego zbanowano mnie w Niemczech"
Why I was banned from Germany
In the name of protecting Israel’s security, the German government has sunk to farcical new authoritarian lows.
As I write these lines, I am banned not only from stepping on German soil but, remarkably, also from connecting via video link to any event in Germany. Why?
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8693
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:11, 19 Kwi '24
Temat postu:
Pomyślcie o tym wszystkim tak.
Światem rządzą ludzie którzy bez mniejszych skrupułów na niewielkim obszarze ziemi około 360 km2, od 7 października 2023 roku do teraz wymordowali prawie 14 tysięcy dzieci, to jest likwidacja getta jak tego Warszawskiego w 1943.
Syjonistyczny reżim Izraela to najbardziej zbrodniczy system na Ziemi.
Palestyńczycy tak długo nadstawiają i obrywają w policzek, że właśnie im szczękę urwało. Na domiar złego Izrael przyspiesza budowę osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu, a Fatah z urwaną szczęką nie podskoczy, nie ma żadnego zrywu palestyńskiego. Liban to se może, sam nic nie może . Iran cyrki odpierdala strzelając rakietami którym - podobno - termin ważności się kończył ( stare gówno ), bo te nowe z wieloma głowicami i odporne na systemy walki elektronicznej, te to rozpierdolą Izrael, ale to kiedyś .
Czytacie to co piszą; USA proszą by Iran nie odpowiadał na atak Izraela, później proszą Izrael by nie odpowiadał na atak, no ja pierdole, przecież to jest czysta idiokracja, jaja se robią .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8693
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:52, 19 Kwi '24
Temat postu:
Nasza historia to historia obrzydliwych wydarzeń.
Nie rozjebią go w naszym mniemaniu, ale na tyle obrzydzą byśmy sami rzucili się na obozowe druty, to zrobią ci którzy nie chcą przeżyć za wszelką cenę.
Ale większość chce przeżyć za wszelką cenę dlatego Obóz funkcjonuje całkiem sprawnie, a incydenty się zdarzają .
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wyzwolenie z Obozu może przyjść tylko z zewnątrz. Można z niego uciec, ale nie można przejąć nad nim władzy i funkcjonować , bo rebelia zostałaby zmiażdżona.
U początku każdej historii jest rzeź, wspólne mordowanie jest niczym zbliżenie cielesne wytwarzające specjalne więzi, dające początek nowej historii, która kiedyś się zapętli.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1948
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:34, 19 Kwi '24
Temat postu:
Chciałbym napisać coś o sprawiedliwości , ale to i tak nic nie da.
Chciałbym napisać coś o prawdzie, ale niewielu ją dostrzeże, a tymbardziej że tutaj wszyscy ją znają.
Chciałbym się poużalać nad losem tego świata, ale to nic nie da.
Nie jestem idealistą, chciałbym żeby było normalnie
Dołączył: 20 Sie 2019 Posty: 1195
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:07, 22 Kwi '24
Temat postu:
Stany Zjednoczone nakładają jakieś sankcje na obywateli-żołnierzy armii izraelskiej (LOL sankcje na ...batalion ...-znaczy że co - "komandosi" z tej jednostki nie otrzymają amerykańskiej broni?? ) , dość ciekawe .
_________________ Kobiety mniej gwałcą bo są słabsze fizycznie.
# demokracja to komunizm w powijakach #
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1948
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:10, 28 Kwi '24
Temat postu:
Cytat:
Portal Times of Israel podał w niedzielę, że skrajnie prawicowi izraelscy ministrowie finansów i bezpieczeństwa narodowego - Becalel Smotricz i Itamar Ben Gwir - ostrzegli, iż nie zgodzą się na zawieszenie broni w wojnie z Hamasem w zamian za uwolnienie grupy zakładników, a jeśli premier Benjamin Netanjahu odwoła ofensywę na Rafah, to doprowadzą do upadku rządu.
W nocy z niedzieli na poniedziałek siły izraelskie uderzyły z powietrza na miasto Rafah na południu Strefy Gazy. W czasie ataku miało zginąć co najmniej 13 osób. Źródła palestyńskie donoszą też o ofiarach śmiertelnych izraelskiego nalotu na miasto Gaza na północy enklawy.
Światowe agencje zauważają, że ataki izraelskiego lotnictwa na cele cywilne w Gazie i Rafah, gdzie przebywa ponad milion uciekinierów z innych rejonów Strefy Gazy, nastąpił na kilka godzin przed zaplanowanym na poniedziałek spotkaniem w Kairze katarskich i egipskich mediatorów z przedstawicielami palestyńskiej terrorystycznej organizacji Hamas w sprawie perspektyw podpisania rozejmu z Izraelem.
W czasie ataku z powietrza zginęło co najmniej 13 osób
Reuters pisze, powołując się na anonimowych informatorów, że wynegocjowana przy udziale Kataru, Egiptu i USA propozycja izraelsko-palestyńskiego porozumienia pokojowego przewiduje m.in. uwolnienie przez Hamas co najmniej 40 zakładników, zwolnienie z izraelskich więzień pewnej liczby Palestyńczyków oraz okresowe wstrzymanie działań wojennych w Strefie Gazy. W kolejnym etapie mówi się o odblokowaniu przez Izrael pomocy humanitarnej dla ludności palestyńskiej, swobodzie poruszania między północnymi i południowymi rejonami Strefy oraz częściowym wycofaniu izraelskich wojsk.
Atak pomimo amerykańskiego sprzeciwu
Tymczasem Biały Dom poinformował w niedzielę o kolejnej rozmowie telefonicznej prezydenta USA Joe Bidena z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu. Amerykański lider miał podtrzymać sprzeciw wobec zapowiedzianej przez Izrael ofensywy na Rafah oraz postulował zwiększenie pomocy humanitarnej dla ludności palestyńskiej.
Biden i Netanjahu zgodzili się, że odpowiedzialność za wcielenie w życie propozycji pokojowych spoczywa na Hamasie. W poniedziałek z wizytą na Bliski Wschód udaje się szef dyplomacji USA Antony Blinken.
Izrael negocjuje z Hamasem i przygotowuje się do kolejnej ofensywy. "Przygotowujemy się na różne scenariusze"Monika Krajewska/Fakty TVN
Izrael dawał "ostatnią szansę" negocjacjom. Hamas stawiał warunki
Izrael zadeklarował w piątek, że "daje ostatnią szansę" negocjacjom zanim uderzy na położone na samym południu Strefy Gazy miasto Rafah, które jest uważane za ostatni bastion Hamasu.
W czwartek Al-Hajja powiedział, że ugrupowanie Hamasu mogłoby zawrzeć kilkuletni rozejm z Izraelem w zamian za rozwiązanie dwupaństwowe oraz zgodę państwa żydowskiego na powrót w jego granice potomków uchodźców z czasu wojny z 1948 roku. Gdyby do tego doszło, Hamas rozwiązałby swoje skrzydło wojskowe. Nie wyjaśnił, czy miałoby to oznaczać zakończenie konfliktu, czy tylko jego zawieszenie, zwłaszcza że zapisy w fundamentalnych dokumentach jego organizacji pozostałyby niezmienione. Dokumenty wskazują unicestwienie Izraela jako cel. Dodał, że Hamas nie żałuje zeszłorocznej napaści na Izrael.
Atak Izraela na Strefę Gazy nastąpił w odpowiedzi na atak bojówek Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku, w wyniku którego zginęło 1200 osób, zaś 253 zostało porwanych w charakterze zakładników. Według źródeł palestyńskich, w wyniku izraelskiej ofensywy przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy zginęło ponad 34 tys. cywilów - w większości kobiet i dzieci. Działania wojenne zmusiły do ucieczki ponad 2,3 mln Palestyńczyków.
Nie popieramy śledztwa Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie działań Izraela w Gazie. Uważamy, że jest to poza jurysdykcją Trybunału - powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Jak informują media premier Netanjahu miał powiedzieć prezydentowi Bidenowi, że obawia się wydania przez MTK nakazu aresztowania.
Nie uważamy, by leżało to w jurysdykcji MTK i nie popieramy tego śledztwa - powiedziała Jean-Pierre podczas briefingu w Białym Domu. Skomentowała w ten sposób doniesienia o przygotowaniach Trybunału do wystosowania nakazu aresztowania dla premiera Netanjahu i m.in. ministra obrony Joawa Galanta.
Według portalu Axios, Netanjahu miał powiedzieć prezydentowi Bidenowi podczas niedzielnej rozmowy telefonicznej, że obawia się wystawienia nakazu przez MTK. Portal cytuje też amerykańskich urzędników, według których choć nie ma jasnych informacji co do intencji MTK, to prokurator Trybunału znajduje się pod presją organizacji pozarządowych i niektórych państw członkowskich. Ani USA, ani Izrael nie są państwami członkowskimi MTK.
Sam Netanjahu już w piątek odniósł się do pogłosek, zapowiadając, że "Izrael nigdy nie zaakceptuje żadnych prób MTK, by podważyć jego prawo do samoobrony".
W poniedziałek do stawienia oporu wobec zamiarów Trybunału wezwał prezydenta Bidena spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson. Jak stwierdził, takie działania MTK mogą "podważyć interesy bezpieczeństwa narodowego USA", a brak reakcji Białego Domu mógłby narazić na podobne zarzuty amerykańskich polityków, dyplomatów i żołnierzy.
Administracja Bidena musi natychmiast i zdecydowanie zażądać, by MTK powstrzymała się od działań, a USA powinny użyć wszystkich dostępnych narzędzi, by uniknąć takiej abominacji - powiedział Johnson w wydanym oświadczeniu.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8693
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:27, 07 Maj '24
Temat postu:
Bardzo ciekawy tekst o tym czemu tylko Izraela i USA gotowe są na użycie broni atomowej nawet kosztem zniszczenia siebie ( tu akurat głównie chodzi o Izrael ) .
Cytat:
Samson
Wielokrotnie wspominałem już, że Thierry Meyssan i jego Voltaire Network jest moim najwyżej cenionym źródłem informacji. Niestety nie znam francuskiego i skazany jestem jedynie na angielskie, niemieckie lub rosyjskie tłumaczenia.
Dlatego długo się zastanawiałem, czy zamieścić tu tłumaczenie szalenie ważnego artykułu na temat możliwości wybuchu trzeciej wojny światowej. Nie mogę gwarantować zgodności z francuskim oryginałem. W końcu zdecydowałem się porównać automatyczne tłumaczenie z francuskiego z tłumaczeniami na znane mi języki. Po stwierdzeniu zgodności zdecydowałem się zamieścić ten tekst.
Początek tłumaczenia.
Czy możliwość wybuchu wojny światowej jest realna?
Serge Marchand , Thierry Meyssan
Według Księgi Sędziów Samson jest Żydem poświęconym Bogu. Złożył przysięgę, że nigdy nie obetnie włosów i jest bajecznie silny. Jednak jego kochanka Dalila obcięła mu włosy podczas snu, pozbawiając go Bożej pomocy i siły. Został schwytany przez Filistynów, którzy wydłubali mu oczy i wtrącili do więzienia w Gazie. Podczas składania ofiary swojemu bogu, gdy jego włosy zaczęły odrastać, został umieszczony między dwoma filarami pałacu. Rozepchnął je gołymi rękami, aby się zawaliły. Popełnił samobójstwo i zabił kilka tysięcy Filistynów.
Wojny na Ukrainie i w Strefie Gazy skłoniły kilku prominentnych polityków do porównania obecnego okresu do lat 30. ubiegłego wieku i wspomnienia o możliwości wybuchu wojny światowej. Czy te obawy są uzasadnione, czy jest to tylko retoryka straszenia?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, podsumujemy wydarzenia, które są ignorowane przez wszystkich, mimo że są znane ekspertom. Zrobimy to bezstronnie, nawet ryzykując posądzenie o obojętność wobec tego horroru.
Rozróżnijmy najpierw konflikty w Europie Wschodniej i na Bliskim Wschodzie. Mają one tylko dwie wspólne cechy:
Nie stanowią one same w sobie znaczącego wyzwania, ale porażkę Zachodu, która oznaczałaby koniec jego hegemonii nad światem po klęsce w Syrii.
Są one napędzane przez faszystowską ideologię, a mianowicie ideologię ukraińskich „integralnych nacjonalistów” Dmytro Doncowa [1] i izraelskich „rewizjonistycznych syjonistów” Władimira Ze’eva Żabotyńskiego [2]; dwie grupy, które były sojusznikami od 1917 r., ale zeszły do podziemia podczas zimnej wojny i są dziś nieznane opinii publicznej.
Istnieje jednak między nimi znacząca różnica:
Ta sama zawziętość jest widoczna na obu polach bitew, ale „integralni nacjonaliści” poświęcają własnych współobywateli (na Ukrainie prawie nie ma zdrowych mężczyzn poniżej trzydziestego roku życia), podczas gdy „rewizjonistyczni syjoniści” poświęcają ludzi, którzy są im obcy, a mianowicie arabskich cywilów.
Czy te wojny mogą się rozszerzać?
Taka jest wola obu wyżej wymienionych grup. „Integralni nacjonaliści” nieustannie atakują Rosję na jej terytorium i w Sudanie, podczas gdy „rewizjonistyczni syjoniści” bombardują Liban, Syrię i Iran (a dokładniej irańskie terytorium w Syrii, ponieważ konsulat w Damaszku ma eksterytorialność). Ale nikt nie reaguje: ani Rosja, Egipt i Emiraty Arabskie w pierwszym przypadku, ani Hezbollah, Syryjska Armia Arabska i Strażnicy Rewolucji w drugim.
Wszyscy, w tym Rosja, chcąc uniknąć brutalnej reakcji „kolektywnego Zachodu”, która doprowadziłaby do wojny światowej, wolą przyjąć ciosy i zaakceptować śmierć swoich obywateli.
Gdyby doszło do eskalacji wojny, nie byłaby ona już konwencjonalna, ale przede wszystkim nuklearna.
Chociaż konwencjonalne możliwości obu stron są znane, ich możliwości nuklearne są w dużej mierze ignorowane. W najlepszym razie wiemy, że tylko Stany Zjednoczone użyły strategicznych bomb nuklearnych podczas II wojny światowej, a Rosja twierdzi, że ma hipersoniczne pociski nuklearne, z którymi żadne inne mocarstwo nie może konkurować. Jednak niektórzy zachodni eksperci wątpią w realność tych zdumiewających rosyjskich postępów technologicznych. Jaka jest więc zakulisowa strategia mocarstw nuklearnych?
Oprócz pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, strategiczne bomby jądrowe posiadają także Indie, Pakistan, Korea Północna i Izrael. Wszystkie one, z wyjątkiem Izraela, postrzegają je jako środek odstraszający.
W zachodnich mediach Iran jest również przedstawiany jako potęga nuklearna, czemu oficjalnie zaprzecza [Iran], a także Rosja i Chiny.
Podczas wojny w Jemenie Arabia Saudyjska kupiła taktyczne bomby jądrowe od Izraela i rozmieściła je tam, ale nie wydaje się, by posiadała je na stałe lub opanowała technologię ich budowy. [uwaga moja: nigdzie nie znalazłem potwierdzenia tej zdumiewającej informacji, ale też jak do tej pory nigdy nie stwierdziłem, żeby Meyssan podawał nieprawdziwe wiadomości. W sprawach Bliskiego Wschodu jest naprawdę świetnie poinformowany.]
Jedynie Rosja regularnie przeprowadza nuklearne ćwiczenia wojenne. Podczas jednego z nich, w październiku ubiegłego roku, Rosja założyła, że straci jedną trzecią swojej populacji w ciągu kilku godzin, a następnie przeprowadziła symulację bitwy i wyszła z niej zwycięsko.
Wszystkie potęgi nuklearne nie planują odpalić rakiety jako pierwsze, ponieważ bez wątpienia doprowadziłoby to do ich unicestwienia. Wyjątkiem jest Izrael, który przyjął „doktrynę Samsona” („Pozwól mi umrzeć z Filistynami”). Izrael byłby zatem jedyną potęgą, która mogłaby wyobrazić sobie ostateczną ofiarę, „zmierzch bogów”, który był drogi nazistom.
Dwie krytyczne książki zostały poświęcone izraelskiemu nuklearnemu kompleksowi wojskowemu: The Samson Option: Israel’s Nuclear Arsenal and American Foreign Policy autorstwa Seymoura M. Hersha (Random House, 1991) oraz Israel and the Bomb autorstwa Avnera Cohena (Columbia University Press, 1998).
Militarna opcja nuklearna [Izraela] nigdy nie została pomyślana jako klasyczna forma odstraszania, ale jako zapewnienie, że Izrael nie zawaha się popełnić samobójstwa, aby zabić swoich wrogów w obliczu klęski. Jest to kompleks Masady [3]. Ten sposób myślenia jest zgodny z „dyrektywą Hannibala”, zgodnie z którą IDF muszą zabijać własnych żołnierzy, zamiast pozwolić im stać się jeńcami [4].
Podczas wojny sześciodniowej premier Izraela, Ukrainiec Levi Eszkol, nakazał przygotowanie jednej z dwóch posiadanych wówczas przez Izrael bomb i zdetonowanie jej w pobliżu egipskiej bazy wojskowej na Synaju. Plan ten nie został zrealizowany, ponieważ IDF bardzo szybko wygrały wojnę konwencjonalną. Gdyby tak się stało, skażenie radioaktywne zabiłoby nie tylko Egipcjan, ale także dużą liczbę Izraelczyków [5].
Podczas wojny październikowej w 1973 r. (znanej na Zachodzie jako wojna Jom Kippur) minister obrony, urodzony na Ukrainie Izraelczyk Mosze Dajan, i premier, Ukrainka Golda Meir, ponownie rozważali użycie 13 bomb jądrowych [6].
W 1986 r. technik nuklearny z elektrowni Dimona, Marokańczyk Mordechaj Vanunu, ujawnił tajny wojskowy program nuklearny Izraela gazecie Sunday Times [7]. Został porwany w Rzymie przez Mossad na rozkaz izraelskiego premiera i ojca bomby atomowej, Białorusina Szimona Peresa. Został osądzony za zamkniętymi drzwiami i skazany na 18 lat więzienia, z czego 11 spędził w izolatce. Został ponownie skazany na 6 miesięcy więzienia za to, że odważył się rozmawiać z Voltaire Network.
W 2009 r. Martin van Creveld, główny strateg Izraela, oświadczył: „Mamy kilkaset głowic nuklearnych i pocisków rakietowych i możemy uderzyć w nasze cele we wszystkich kierunkach, w tym także w Rzym. Większość europejskich stolic znajduje się wśród potencjalnych celów naszych sił powietrznych. (…) Wszyscy Palestyńczycy muszą zostać wypędzeni. Ludzie walczący o ten cel po prostu czekają na „właściwą osobę, która przyjdzie we właściwym czasie”.
Dwa lata temu 7 lub 8 procent Izraelczyków uważało to za najlepsze rozwiązanie, dwa miesiące temu było to 33 procent, a teraz, według sondażu Gallupa, 44 procent jest za tym”.
Dlatego rozsądne jest założenie, że żadna potęga nuklearna, z wyjątkiem Izraela, nie odważy się popełnić nieodwracalnego błędu.
Dokładnie to przewidział minister dziedzictwa Amichai Eliyahu (Otzma Yehudit/Jewish Force) w Radio Kol Berama 5 listopada. Odnosząc się do broni nuklearnej przeciwko Gazie, powiedział: „To rozwiązanie…. To jest opcja”. Następnie porównał mieszkańców Gazy do „nazistów” i stwierdził, że „w Gazie nie ma nie-bojowników” i że terytorium to nie zasługuje na pomoc humanitarną. „W Gazie nie ma nie-bojowników”.
Oświadczenia te wywołały oburzenie na Zachodzie. Tylko Moskwa była zaskoczona, że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej nie zareagowała na tę wypowiedź [8].
Jest bardzo prawdopodobne, że jest to powód, dla którego Waszyngton nadal zbroi Izrael, pomimo wezwania do natychmiastowego zawieszenia broni: Jeśli Stany Zjednoczone przestaną zaopatrywać Tel Awiw w broń do masakrowania mieszkańców Strefy Gazy, Izraelczycy mogą użyć broni nuklearnej przeciwko wszystkim narodom w regionie, z Izraelczykami włącznie.
Na Ukrainie „integralni nacjonaliści” planowali szantażować Stany Zjednoczone tym samym argumentem: zagrożeniem nuklearnym lub, w razie jego braku, zagrożeniem bronią biologiczną [9]. W 1994 r. Ukraina, która posiadała ogromny arsenał radzieckich bomb atomowych, podpisała Memorandum Budapesztańskie. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja przyznały temu krajowi gwarancje integralności terytorialnej w zamian za oddanie całej broni jądrowej Rosji i podpisanie Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).
Jednak po obaleniu wybranego prezydenta Wiktora Janukowycza w 2014 r. (Euromajdan), „integralni nacjonaliści” pracowali nad ponownym wyposażeniem kraju w broń jądrową. W ich oczach ważne było, aby zetrzeć Rosję z powierzchni ziemi.
19 lutego 2022 r. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił na dorocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że zakwestionuje Memorandum Budapesztańskie i wyposaży swój kraj w broń jądrową. [uwaga moja: co spotkało się z owacjami!!] Pięć dni później, 24 lutego 2022 r., Rosja rozpoczęła operację specjalną przeciwko rządowi w Kijowie w celu wdrożenia rezolucji nr 2202. Głównym priorytetem Rosji było przejęcie tajnych i nielegalnych zapasów wzbogaconego uranu na Ukrainie. Po ośmiu dniach walk cywilna elektrownia jądrowa w Zaporożu została zajęta przez rosyjską armię.
Według Argentyńczyka Rafaela Grossiego, szefa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, który przemawiał na forum w Davos 25 maja – trzy miesiące później, Ukraina potajemnie przechowywała w Zaporożu 30 ton plutonu i 40 ton uranu. Według cen rynkowych, ładunek ten był wart co najmniej 150 miliardów dolarów. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział: „Jedyne, czego [Ukrainie] brakuje, to system wzbogacania uranu. Ale to jest problem techniczny, a dla Ukrainy nie jest to problem nie do rozwiązania”. Jednak jego armia usunęła już większość tych zapasów z obiektu. Walki trwały tam miesiącami. Gdyby integralni nacjonaliści nadal je mieli, zrobiliby to, co dziś robią „rewizjonistyczni syjoniści”: żądaliby coraz więcej broni i zagrozili użyciem broni jądrowej, tj. rozpoczęcia Armagedonu, w przypadku odmowy.
Wróćmy na obecne pola bitew. Co obserwujemy? Na Ukrainie i w Palestynie Zachód nadal zapewnia „integralnym nacjonalistom” oraz w mniejszym stopniu „rewizjonistycznym syjonistom” imponujący arsenał. Nie ma jednak rozsądnej nadziei na odepchnięcie Rosjan lub zmasakrowanie wszystkich mieszkańców Gazy. W najgorszym razie Zachód może skłonić swoich sojuszników do opróżnienia arsenałów, poświęcenia wszystkich Ukraińców w wieku bojowym i dyplomatycznej izolacji zbrodniczego państwa Izrael. Nawiasem mówiąc, czyż Mosze Dajan nie powiedział: „Izrael musi być jak wściekły pies, zbyt niebezpieczny, by go kontrolować?”.
Załóżmy, że te pozornie katastrofalne konsekwencje są w rzeczywistości ich celem.
Świat zostałby wówczas podzielony na dwie części, tak jak to miało miejsce podczas zimnej wojny, z tym wyjątkiem, że Izrael zostałby poddany ostracyzmowi.
Na Zachodzie Anglosasi nadal byliby panami, zwłaszcza że byliby jedynymi, którzy mieliby broń, ponieważ ich sojusznicy wyczerpali już swoją na Ukrainie.
Odizolowany Izrael, tak jak to miało miejsce na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku, kiedy był naprawdę uznawany tylko przez reżim apartheidu w RPA, nadal wypełniałby misję, którą mu pierwotnie powierzono: mobilizowanie w służbie imperium diaspory żydowskiej, obawiającej się nowej fali antysemityzmu.
Ta ponura wizja jest jedyną, która może pozwolić Anglosasom nie upaść i zawsze mieć wasali, nawet jeśli nie będzie to już miało wiele wspólnego z ich władzą w erze „globalnego świata”. Dlatego właśnie postawili się w obecnej, nierozwiązywalnej sytuacji. „Integralni nacjonaliści” i „rewizjonistyczni syjoniści” szantażują ich, ale zamierzają nimi manipulować, aby podzielić świat na dwie części i zachować jak najwięcej swojej supremacji.
[1] „Kim są ukraińscy integralni nacjonaliści?„, autor: Thierry Meyssan, tłumaczenie: Roger Lagassé, Voltaire Network, 15 listopada 2022.
[2] „Zasłona jest zrywana: ukryte prawdy o Żabotyńskim i Netanjahu„, autor: Thierry Meyssan, tłumaczenie: Roger Lagassé, Voltaire Network, 25 stycznia 2024 r.
[3] „Netanyahu’s Masada syndrome and the UN report by Francesca Albanese„, autor: Alfredo Jalife-Rahme, tłumaczenie: Roger Lagassé, Voltaire Network, 7 kwietnia 2024.
[4] „Izraelskie Siły Powietrzne z powodzeniem wdrożyły „Dyrektywę Hannibala” 7 października”, Voltaire, International Newsletter N°63, 26 listopada 2023 r.
[5] „‚Last Secret’ of 1967 War: Israel’s Doomsday Plan for Nuclear Display„, William J. Broad & David E. Sanger, The New York Times, 3 czerwca 2017 r.
[6] „Israël avait prévu d’utiliser l’arme nucléaire en cas de débâcle militaire„, Serge Dumont, Le Temps (Genève), 5 juin 2017.
[7] „Mordechai Vanunu: „Iran nie stanowi zagrożenia„, Silvia Cattori , Voltaire Network, 10 listopada 2011.
[8] „Russia says Israeli nuclear remark raises ‚huge number of questions’„, Reuters, 7 listopada 2023.
[9] „The secret Ukrainian military programs„, autor: Thierry Meyssan, tłumaczenie: Roger Lagassé, Voltaire Network, 31 maja 2022.
Koniec tłumaczenia.
Ten tekst a także inne [1], [2], pozwala zrozumieć rozterki Iranu przed jego ostatnim atakiem na Izrael z 14.04.2024.
Jak odpowiedzieć na zbrodniczy atak na ambasadę w Syrii i nie wywołać wojny światowej? Pozwolono więc Izraelowi dalej opowiadać bajki o skuteczności Żelaznej Kopuły, a równocześnie dano ostrzeżenie i pokazano, że Iran – jeśli będzie chciał – jest w stanie zniszczyć Izrael. 99% zestrzelonych obiektów to zwykłe „barachło”, które pozwoliło Izraelowi zachować pozory skuteczności Kopuły. Wszystkie „poważne” rakiety bez problemów osiągnęły swoje cele – bazy Nevatim, Ramon, Hermon i centrum obserwacyjne na Wzgórzach Golan. Żelazna Kopuła była wobec nich bezskuteczna. A można być pewnym, że nie były to najnowocześniejsze irańskie rakiety.
Hamas pokazał, że izraelska armia potrafi jedynie tysiącami mordować bezbronne kobiety i dzieci, ale nie jest w stanie walczyć z uzbrojonym przeciwnikiem. Iran obalił mit izraelskiej obrony przeciwlotniczej. Nie można tu także pominąć kosztów. Ten efektowny nocny fajerwerk kosztował Izrael i jego sługusów ponad 1,35 miliarda(!) dolarów.
Dla Izraela pieniądze nie są problemem. Goje nie pożałują ich dla narodu wybranego. Bez obaw, my też dołożymy swoją cegiełkę! Problemem są kłopoty z dostawą sprzętu. Ukraina też domaga się dostaw nowych Patriotów, bo Rosjanie nie mają już co niszczyć i zaczyna im się nudzić, ale nowych ani widu, ani słychu. Iran produkuje wszystko sam i to w takich ilościach, że sprzedaje broń Rosji, wyposaża Jemen i wiele innych krajów.
Jeśli chodzi o naszego wschodniego sąsiada, to możemy być wdzięczni Rosji, że w ostatniej chwili nie dopuściła do nuklearnego uzbrojenia Ukrainy. Ale na jej terytorium są elektrownie atomowe. Ukraina ma też dość materiałów radioaktywnych do budowy „brudnej” bomby atomowej. Nie wiadomo też co z amerykańskich laboratoriów biologicznych, których dziesiątki były na Ukrainie, dostało się w łapy rezunów. Koniec Ukrainy jest tylko kwestią czasu, a tamtejszy nieobliczalny reżim zdolny jest do wszystkiego.
Meyssan pisze, że główne mocarstwa nuklearne na razie zachowują się racjonalnie. To prawda. Ale podobieństwo pomiędzy USA i Izraelem jest uderzające! Także USA w błyskawicznym tempie tracą swój mit światowego imperium. Irański atak na Izrael, także się do tego przyczynił. Nie wiadomo, jak zareaguje tamtejsza klasa rządząca (która na dodatek w dużej części związana jest z Izraelem!), gdy postawiona zostanie przed alternatywą utraty władzy.
Już od dawna twierdzę, że świat balansuje na krawędzi nuklearnej zagłady. Szczerze mówiąc nie bardzo widzę, jak jej uniknąć a w ludzki rozsądek już dawno przestałem wierzyć.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8693
Post zebrał 200 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:39, 22 Maj '24
Temat postu:
Irlandia i Norwegia uznały Palestynę za niepodległe państwo, Hiszpania ma to zrobić 28 maja.
Zastanawia mnie tylko w jakich granicach to państwo ma istnieć .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 08 Wrz 2011 Posty: 544
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:30, 22 Maj '24
Temat postu:
@Ordel
Cytat:
Premier Norwegii Jonas Gahr Store ogłosił w środę uznanie Palestyny za państwo. Podobną decyzję ogłosili premier Irlandii Simon Harris i premier Hiszpanii Pedro Sánchez. W związku z tym oświadczeniem Izrael podjął decyzję o odwołaniu swoich wysłanników do Irlandii i Norwegii. Jako argument podano "działania mające na celu uznanie państwa palestyńskiego".
— Norwegia będzie uznawać Palestynę za niepodległe, niezależne państwo ze wszystkimi prawami i obowiązkami — podkreślił Store na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Jak dodał, "podział terytorialny między państwem Palestyna a państwem Izrael powinien opierać się na granicach sprzed 4 czerwca 1967 r.".
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8693
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:09, 22 Maj '24
Temat postu:
Choronzon napisał:
@Ordel
Cytat:
Premier Norwegii Jonas Gahr Store ogłosił w środę uznanie Palestyny za państwo. Podobną decyzję ogłosili premier Irlandii Simon Harris i premier Hiszpanii Pedro Sánchez. W związku z tym oświadczeniem Izrael podjął decyzję o odwołaniu swoich wysłanników do Irlandii i Norwegii. Jako argument podano "działania mające na celu uznanie państwa palestyńskiego".
— Norwegia będzie uznawać Palestynę za niepodległe, niezależne państwo ze wszystkimi prawami i obowiązkami — podkreślił Store na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Jak dodał, "podział terytorialny między państwem Palestyna a państwem Izrael powinien opierać się na granicach sprzed 4 czerwca 1967 r.".
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8693
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:07, 04 Cze '24
Temat postu:
Polityka faktów dokonanych.
Cytat:
Uszkodzenia budynków w Sektkor Gaza według danych ONZ do 31 maja 2024 r.
Skala zniszczeń jest porównywalna do zniszczeń w getcie warszawskim w ostatniej fazie jego istnienia.
Palestyńczycy tego nie odbudują, bo Żydzi im nie pozwolą blokując każdą pomoc w materiale i sprzęcie, a do tego są cierpliwi, tak czy siak Gaza za 30 lat to będzie żydowski kurort, a Palestyńczycy to co najwyżej będą tam w hotelach usługiwać i to z niewymuszonym uśmiechem na ustach .
Nazistowskie pokurcza tak lubią "wypalić do gołej ziemi", ale to nic nowego Rzymianie po trzech wojnach zrównali z ziemią Kartaginę, część mieszkańców wymordowali, a część w niewolę.
Taki tam starożytny faszysta tak mówił:
Cytat:
Po dziś dzień pamiętane są słynne słowa Katona, gorąco nienawidzącego Kartaginy, ceterum censeo Carthaginem esse delendam („A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć”). Rzymski senator tymi słowami zawsze kończył swoje mowy, nawet jeśli nie dotyczyły one Kartaginy. Katon uważał, że Rzymianie nigdy nie będą mieli poczucia bezpieczeństwa i wolności, dopóki Kartagina nie zostanie zniszczona.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8693
Post zebrał 200 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:22, 04 Lip '24
Temat postu:
Te krótkie wystąpienie żydowskiego dziennikarza powinien zobaczyć każdy, by zrozumieć czym jest żydowski syjonizm. Syjoniści uważają się za rasę panów, a wszyscy nie żydzi, nie są nawet podludźmi jeno zwierzętami. Ale dla Słowian, Syjonizm to kolejne tłumaczenie się Żydów, eufemizm, bo nas tak ruchają od ponad tysiąca lat :
jesteśmy jak ta owieczka na propagandowym dziele żydowskiej sekty. Ja się pytam; co pasterz robi z tą owieczką, ostatecznie, goli, doi i posyła na rzeź.
Dobra filmik :
O tej akcji słyszeliście, nawet wyborcza o tym pisała :
Cytat:
Ranny Palestyńczyk jako żywa tarcza na masce jeepa IDF. Izraelska armia bada sprawę
Podczas ataku na okupowane miasto Dżenin na Zachodnim Brzegu żołnierze IDF przywiązali rannego Palestyńczyka do maski wojskowego jeepa. W mediach społecznościowych krąży film przedstawiający to zdarzenia. Armia przyznaje, że żołnierze IDF
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art4.....ada-sprawe
To zrobili zwykli żołnierze, ludzie których możesz spotkać na wakacjach , przecież tak robili Niemcy podczas powstania Warszawskiego kiedy do czołgów przywiązywali ludzi atakując pozycje polskich powstańców. Niemcy to chociaż robili to bo mieli konkretny cel nie robili tego dla zabawy tylko żeby wygrać potyczkę. A Żydzi z IDF zwykli obywatele powołani do wojska lansowali się z rannym "zwierzęciem" na masce. Przecież to jest chore, istota wszelkiego zła. Gdyby nie Żydostwo nie wiedzielibyśm jak wygląda prawdziwe zło : Diabeł jest Bogiem na wspak .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1948
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:32, 07 Sie '24
Temat postu:
Postawa niemieckich pismaków odnośnie pomocy zbrojnej Izraelowi :
Cytat:
Niemiecka prasa o debacie wokół pomocy zbrojnej dla Izraela
Centralna Rada Żydów domaga się od niemieckiego rządu wsparcia wojskowego dla Izraela. Gazety komentują.
„Bezpieczeństwo Izraela jest niemiecką racją stanu” – powiedziała w 2008 roku kanclerz Angela Merkel w Knesecie (parlament izraelski). W obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie i zagrożenia Izraela ze strony Iranu, 'racja stanu' Izraela i Niemiec wywołuje polityczną debatę i rodzi obawy.
„Jeśli zdanie wypowiedziane przez Angelę Merkel w Knesecie w marcu 2008 r. jest logiczne, to Niemcy mają teraz problem” – stwierdza „Rhein-Neckar-Zeitung” z Heidelbergu. Z powodu "wiecznej odpowiedzialności" za przeszłość "Niemcy nigdy nie zostawią Izraela samego, ale będą lojalnym partnerem i przyjacielem". (…) Początkowo prawdopodobnie wystarczy zapewnić wsparcie morskie i powietrzne, raczej w obszarze logistycznym. Loty ewakuacyjne z Libanu są już podobno zaplanowane. Jednak z każdą dalszą eskalacją rosną również wymagania wobec Niemiec. Wtedy bardzo szybko stanie się jasne, czy zapewnienie złożone Tel Awiwowi było tylko niedzielną przemową, czy też Niemcy naprawdę robią wszystko, co w ich mocy, aby chronić Izrael. „W tym kontekście niemal uspokajające jest to, że stawka jest wysoka nie tylko dla Izraela, ale także dla potencjalnych napastników. Netanjahu sprowokował scenariusz, o którym ani Merkel, ani Scholz nie pomyśleli” – czytamy.
Według „Leipziger Volkszeitung”: „Fakt, że Izrael znajduje się w sytuacji, w której rozważa się wsparcie ze strony Bundeswehry, pokazuje, jak bardzo Izrael przeciągnął strunę: działania w Strefie Gazy przeciwko ludności cywilnej, kontynuacja budowy osiedli na Zachodnim Brzegu oraz odmowa Beniamina Netanjahu dążenia do rozwiązania dwupaństwowego. Z niemiecką racją stanu na rzecz bezpieczeństwa Izraela nie można usprawiedliwiać wszystkich środków, które Izrael stosuje w celu egzekwowania swoich uzasadnionych interesów w zakresie bezpieczeństwa przed Hamasem i Hezbollahem. Netanjahu myli się również, jeśli wierzy, że może zlikwidować Hamas.Z jego podejściem trzy głowy odrosną tam, gdzie odciął jedną. Należy się obawiać, że z nim na czele rządu nie będzie już zawieszenia broni. Nadszedł czas, aby sojusznicy Izraela jasno określili swoje granice”.
Dziennik regionalny „Westfälische Nachrichten” pisze: „Nawet Niemcy angażują się na arenie dyplomatycznej, aby w ostatniej chwili zapobiec militarnej eskalacji konfliktu. To jest słuszne, ważne i godne podziwu. Ale co się stanie, jeśli w przypadku wojny Izrael poprosi Bundeswehrę o pomoc? Wtedy pojęcie "racji stanu" zyska nagle mocno na znaczeniu. Ponieważ każdy, kto z niego korzysta, podejmuje zobowiązanie. A takie dobrowolne zobowiązanie może być podjęte tylko przez tych, którzy chcą - i są w stanie - wypełnić je bez żadnych "jeśli" i "ale". Zarówno jedno, jak i drugie jest obecnie bardziej niż niepewne w odniesieniu do Berlina i Bundeswehry”.
W ocenie „Kölner Stadt-Anzeiger”: „Nadszedł czas, aby sojusznicy Izraela jasno określili granice tego, co jest dla nich akceptowalne. Bezpieczeństwo Izraela może być wspierane przez przyjaciół i sojuszników tylko wtedy, gdy Izrael nie będzie dłużej przyczyniał się do dalszej eskalacji poprzez nadmierną reakcję. Wypowiadanie się i podejmowanie odpowiednich działań, tak jak robią to obecnie Stany Zjednoczone, jest również wkładem w bezpieczeństwo Izraela. Ponieważ racja stanu oznacza również zdrowy rozsądek”.
„Nie tracąc z oczu przyczyny i skutku, a także z pomijając fakt, że Jerozolima nie poprosiła o pomoc: dopóki rząd Izraela eskaluje konflikt, Niemcy powinny powstrzymać się od wysyłania żołnierzy do walki” – uważa dziennik „Straubinger Tagblatt/Landshuter Zeitung”
Dołączył: 06 Paź 2020 Posty: 963
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:04, 07 Sie '24
Temat postu:
Chyba już wiadomo jaka ma być rola Izraela, ma być zarzewiem konfliktu arabsko-chrześcijańskiego, przyszłej wielkiej wojny religijnej. W tym celu został "wskrzeszony". Ten fałszywy Izrael, według Krzystofa Króla -badacza pism i proroctw- to biblijna bestia, dotychczas ujeżdżana przez wielką nierządnicę której ekspozyturą w największej ogólności są obecnie Stany Zjednoczone, ale to się wkrótce ma zmienić. Izrael ma rosnąć w siłę, a wszystkie państwa kolektywnego zachodu będą go wspierać swoimi środkami, ostatecznie oddając własne armie do pełnej dyspozycji izraela.
_________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1948
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:06, 12 Sie '24
Temat postu:
Napięcie rośnie, tylko kto je eskaluje? Bo Iran siedzi cicho
Cytat:
Napięcie rośnie. Dodatkowe okręty USA w drodze na Bliski Wschód
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin polecił skierować na Bliski Wschód okręt podwodny uzbrojony w kierowane pociski balistyczne oraz przyspieszyć przemieszczanie się do tego rejonu grupy okrętów z lotniskowcem Abraham Licoln - poinformował w niedzielę Pentagon. Koncentracja sił USA następuje w okresie wzrostu napięcia w regionie.
Jak przekazał rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder, Austin poinformował w rozmowie telefonicznej z ministrem obrony Izraela Yoavem Gallantem, że Stany Zjednoczone "podejmą wszelkie możliwe kroki aby obronić Izrael" i zwrócił uwagę na "wzmacnianie potencjału militarnego USA w regionie wobec eskalujących napięć".
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że przyspieszanie wzmacniania sił USA na Bliskim Wschodzie zbiega się naciskami Waszyngtonu na Izrael i palestyński Hamas zawarcia porozumienia o przerwaniu ognia w Strefie Gazy.
Po zabójstwie w Teheranie przywódcy politycznego Hamasu Ismaila Hanijego i wysokiej rangi dowódcy Hezbollahu w Bejrucie, napięcie w regionie osiągnęło nienotowany od dawna poziom.
Iran i Hezbollah zapowiedziały odwet, który może nastąpić w każdej chwili.
W piątek brytyjski dziennik "Daily Telegraph" napisał, że w Teheranie trwa dyskusja dotycząca formy i skali odpowiedzi na zabicie przywódcy Hamasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem video:
Rzecznik Sił Obronnych Izraela kontradmirał Daniel Hagari powiedział, że armia jest w stanie najwyższej gotowości i "monitoruje wroga oraz sytuację na Bliskim Wschodzie, ze szczególnym naciskiem na Iran i Hezbollah".
Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej opowiada się za bezpośrednim atakiem na cele militarne w Tel Awiwie i innych miastach, a prezydent Masud Pezeszkian forsuje łagodniejszą wersję - atak na powiązane z Izraelem cele w Iraku lub Azerbejdżanie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3...9, 10, 11, 12, 13 »
Strona 10 z 13
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów