Niestety te obawy nie sa bez pokrycia. Pejsy maja pewnie plan, zeby okrasc nas za pomoca UE, ktora zmusi nas do odszkodowan. Jedyna obrona byl wlasnie dzien 7.06.09, ktory niektorzy przespali albo przyjeli bledne zalozenie co do sensu tych wyborow. Wygrala PO, ktora sprzeda nas bardzo tanio. PIS troche drozej z mala szansa na obrone naszego interesu przed np. Niemcami. Zauwazylem, ze przed Niemcami bardzo chetnie napinaja klate, a jak ktos rzuci haslo "zyd", to robi sie poploch i kazdy patrzy jak sie wymigac od tematu. Tak samo zachowali sie z tym smiesznym Co2, zadnej obrony Polski, walkower. SLD to juz nas odda za bezcen z usmiechem na tych czerwonych ryjach. Takie partie jak Libertas i UPR bylyby w stanie zawiazac koalicje z inymi podobnymi w UE i ten wrzod biurokracji zostalby przeciety lub choc naciety.
Aquatro
Masz niestety znowu racje

sam spotkalem sie w moim srodowisku z takim podejsciem. Jak byla dyskusja nt. wyborow, to czesc na PO. Zapytalem dlaczego np. nie PIS. "bo to obciach, bo kaczory, mohery, ciemnogrod" i podobne slogany. Jak zapytalem o program PO lub jakies konkretne rozwiazania, to nikt nie powiedzial kompletnie nic. Zero czajenia. Ludzie glosuja emocjonalnie (niektorzy) przy zerowej wiedzy o sytuacji. Nie chca byc postrzegani jako gorsi. Pieprzona propaganda zrobila im papke z mozgu. Oczywiscie o Libertas czy UPR nawet nie pytalem, bo nie bylo sensu.