|
Autor
|
Wiadomość |
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:25, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: |
Klęski zywiołowe - wystarczy zarządzanie kryzysowe na szczeblu lokalnym, wojewódzkim, krajowym, kontynentu itd...
Poważne zmiany czego?
|
Zarządzanie kryzysowe poprzez milion głosów, czy jak. Kpisz, czy żartujesz, bo nie wiem, czy w ogóle miałeś do czynienia z zarządzaniem kryzysowym.
Na przykład takie poważne zmiany, że w referendum Ci wychodzi 51 do 49, a taka zmiana rodzi opór.
WZBG napisał: |
Co rozumiesz pod pojęciem kapitał?
Pieniądź (obecny), własność środków produkcji (w wtym surowców), ziemi, nieruchomości nie istnieją w systemie. Zatem czym miałby byc ten kapitał? |
Tym miałby być, że do chuja przecież za pracę coś zamierzasz dawać chyba, co nie. Przynajmniej tak to zrozumiałem. Co będziesz dawał to mam to w dupie - może być kiszona kapusta, ale ten, który będzie jej miał 1000 ton będzie kozakiem w takim systemie.
WZBG napisał: | W takim lokalnym referendum nie wybiera się ludzi na stanowiska, a konkretne rozwiązania (projekty).
Przy braku kapitału (pieniądza, własności środków produkcji, nieruchomości, ziemi)
jakie korzysci miałby uzyskiwać ktoś namawiający do określonego głosowania w referendum lokalnym? |
A kto do Pana Wacława będzie te projekty wprowadzał 40 milionów głosujących. Teraz to już nie kpisz, ale opowiadasz skecz o Hiszpańskiej Inkwizycji.
Takie na przykład korzyści, że projekt będzie wspierał, np: jego grupę zawodową lekarzy. Tak dla przykładu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:28, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
jarondo napisał: | Komendant, ale żeby mi dać ten milion, musisz go skądś mieć.
Ruszyć, za przeproszeniem dupę.
W socjaliźmie brak motywatora.
I podstawowowa wada w nim.
Nikt za nic nie bierze odpowiedzialności.
Więc po co robić coś dobrze? |
Dostałem kurwa jarondo od bogatego starego i kurwa możesz mi skoczyć
Czy muszę ruszać dupą?
Zakumaj wreszcie, co to jest renta właścicielska, bo inaczej nie zrozumiesz swojego ukochanego kapitalizmu.
Tańcząca napisał: |
Nie lubię tego tematu chyba od 3 lat.
40 stron brandzlowania się pomiędzy dwoma izmami. |
Niestety tak już żydostwo to skonstruowało. Taka sztuczna dychotomia, która nie istnieje, ale ładnie ogniskuje grupy obu zapewniając wroga.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:29, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
jarondo napisał: |
W socjaliźmie brak motywatora.
I podstawowowa wada w nim.
Nikt za nic nie bierze odpowiedzialności.
Więc po co robić coś dobrze? |
W systemach, którym przypisuje sie łatkę "socjalizmu" istniał obowiązek pracy.
W socjalizmie "zamówieniowym" obowiązek pracy nie jest potrzebny.
Motywatorem jest to, że jesli ktoś chce jeść, mieszkac ubierac się itd... musi sie zatrudnić i pracować zgodnie z normami na danym stanowisku pracy.
Nie spełniający norm jest zwalniany i pozostawiany samemu sobie, czyli zmuszany do kolejnego zatrudniaia się.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jarondo
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:31, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
ElComendante napisał: | [
Dostałem kurwa jarondo od bogatego starego i kurwa możesz mi skoczyć
Czy muszę ruszać dupą?
Zakumaj wreszcie, co to jest renta właścicielska, bo inaczej nie zrozumiesz swojego ukochanego kapitalizmu.
|
Niedługo, ten milion niewiele będzie wart. Albo Ci go ktoś zwinie.
Hehe
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jarondo
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:33, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: |
Projekt produkcyjny posiada normy produkcyjne.
Kto ich nie wypełnia, ten nie nadaje sie do pracy na tym stanwoisku.
System nie zmusza do pracy i nie daje "zarcia i spania", gdy ktoś nie pracuje (a jest zdolny do tego i nie uczy się miedzy 18 a 25 rokiem życia).
Brak wydajności pracowników spowoduje, że ogłosi się przetarg na zatrudneinie nowych,
a starym pracownikom doradzi sie start w przetargu na stanowiska pracy na miarę ich mozliwości.
A mieszkania w systemie, to mieszkania słuzbowe. Tytuł przynależności zwiazany jest z wygraniem przetargu na zatrudnienie. |
A jak ktoś nie będzie chciał pracować, w ogole?
Zdechnie z głodu?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:42, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
jarondo napisał: | ElComendante napisał: | [
Dostałem kurwa jarondo od bogatego starego i kurwa możesz mi skoczyć
Czy muszę ruszać dupą?
Zakumaj wreszcie, co to jest renta właścicielska, bo inaczej nie zrozumiesz swojego ukochanego kapitalizmu.
|
Niedługo, ten milion niewiele będzie wart. Albo Ci go ktoś zwinie.
Hehe |
Widzisz jarondo wszystko zależy od skali owej sumy, bo pewnej się po prostu nie da stracić, chyba że jest się młotem konkretnym.
Równie ważne jest rozumenie działania judeochrześcijańskich nierobów, złodziei, zwanych w nomenklaturze normalnych ludzi pastuchami, którzy mogliby chcieć mnie okraść
Jak znasz metody złodzieja to możesz się przed nim chronić.
jarondo napisał: |
A jak ktoś nie będzie chciał pracować, w ogole?
Zdechnie z głodu? |
Zdechnie, jak i dziś zdycha
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:56, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Sprawa jest banalna.
Żyjemy w czasach gdzie można bardzo tanimi środkami zapewnić każdemu na świecie pożywienie, schronienie i wodę.
I to każdy powinien otrzymać nie jako za sam fakt narodzin. To spowodowało by przede wszystkim spadek największego produktu kapitalizmu czyli - przestępstw. Kapitalizm żyje dzięki i jest napędzany przez kryminalistów, to pod nich działa cała machina kapitalizmu i potrzeb które kreuje.
Jeśli każdemu zapewnić byt na podstawowym poziomie, tak by codzienne "spalanie" nie dotyczyło potrzeby przeżycia, wówczas okazało by się, że świat ruszył by do przodu z logarytmicznym przyspieszeniem.
Tak wiec obawy kogoś, że chciał by mieć to czy tamto... miał by `znacznie lepsze i pewnie za free, gdyż ludzie nie musieli by się "zużywać" w celu przeżycia a "spalali" by się w imię własnych upodobań.
Co do samego socjalizmu, to tak naprawdę wszystko sprowadza się do bardzo prostego przelicznika.
W Socjalizmie podział dóbr wytworzonych jest zdecydowanie inny niż w kapitalizmie. W socjalizmie ok. 50-60% dóbr wytworzonych jest spożytkowana dla dobra ogółu. W kapitalizmie to procenty lub czasem (częściej w Polsce) nic. ok. 30% otrzymuje pracownik w formie wynagrodzenia, wczasów i innych benefitow. 10% do 20% to rozwój zakładu pracy i utrzymanie aparatu państwa.
W kapitalizmie, zwłaszcza tym "polskim" 90% dóbr wytworzonych przypada na właściciela - 10% muszą podzielić się pracownicy, państwo i reszta. Dlatego w kapitalizmie państwo utrzymuje pracownik nie pracodawca.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:05, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
ElComendante napisał: |
Zarządzanie kryzysowe poprzez milion głosów, czy jak. Kpisz, czy żartujesz, bo nie wiem, czy w ogóle miałeś do czynienia z zarządzaniem kryzysowym.
Na przykład takie poważne zmiany, że w referendum Ci wychodzi 51 do 49, a taka zmiana rodzi opór.
|
Za zarządzanie kryzysowe odpowiadają pracownicy zespołów zarzadzania kryzysowego (gminnego, powiatowego, wojewodzkiego, krajowego),
nie potrzeba do tego miliona głosów i referendum.
Stabilność systemu wymaga, aby pewna ilość % głosów decydowała. za najpoważniejsze zmiany może odpowiadać nie ponad 50%, a minimum 60% osób głosujących.
ElComendante napisał: |
Tym miałby być, że do chuja przecież za pracę coś zamierzasz dawać chyba, co nie. Przynajmniej tak to zrozumiałem. Co będziesz dawał to mam to w dupie - może być kiszona kapusta, ale ten, który będzie jej miał 1000 ton będzie kozakiem w takim systemie.
|
Niestety to niemożliwe, aby wynagrodzenie uzyskane w przetargu na zatrudnienie miało wysokość przeliczeniową 1000 ton kiszonej kapusty.
Po szczegóły odsyłam do mojego podania rejestracyjnego, gdzie jest nadmieniona formuła porównania wynagrodzeń (50% waga czasu pracy ludzkiej, 25% waga udziału surowców żywnościowych i 25% waga udziału surowców nieżywnościwoych).
ElComendante napisał: |
A kto do Pana Wacława będzie te projekty wprowadzał 40 milionów głosujących. Teraz to już nie kpisz, ale opowiadasz skecz o Hiszpańskiej Inkwizycji.
Takie na przykład korzyści, że projekt będzie wspierał, np: jego grupę zawodową lekarzy. Tak dla przykładu. |
Aby wybierać projekt w referendum potrzeba większej liczby projektów, przynajmniej dwa, a jeszcze lepiej 3 lub więcej.
Lekarzy od pracowników np. oczyszczania miasta w przetargu na zatrudnienie różnią wymogi kwalifikacji i wykształcenia.
Zarówno w przetargu na stanowisko lekarza jak i do oczyszczania miasta może zgłosić sie po jednym kandydacie, każdy z nich może mieć wyższe wynagrodzenie od drugiego lub równe. Wynagrodzenia mogą być bliskie max poziomowi z widełek, jak i bliskie minimalnemu. Tu żaden projekt nie zmieni zasad ogólnych przetargów.
Lekarzom i pracownikom oczyszczania miasta należą sie mieszkania służbowe i odpowiednie warunki pracy.
Tylko warunki odbywania pracy mogą różnić się i być podstawą do twierdzeń o wspieraniu konkretnych grup zawodowych.
Nie ma przeszkód, aby zgłosić kolejny projekt (spełniający wymogi formalne) do danego referendum, który "ograniczałby' warunki odbywania pracy przez lekarzy.
Jednakże to nie powinno leżeć w gestii referendów lokalnych, bo dotyczy grupy zawodowej z obszaru kraju (kontynentu...).
Może jest wlaściwszy przyklad spraw poruszanych w referendach lokalnych, w ktorych mialoby preferować się korzyść pewnej grupy osób?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:17, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
jarondo napisał: | WZBG napisał: |
Projekt produkcyjny posiada normy produkcyjne.
Kto ich nie wypełnia, ten nie nadaje sie do pracy na tym stanwoisku.
System nie zmusza do pracy i nie daje "zarcia i spania", gdy ktoś nie pracuje (a jest zdolny do tego i nie uczy się miedzy 18 a 25 rokiem życia).
Brak wydajności pracowników spowoduje, że ogłosi się przetarg na zatrudneinie nowych,
a starym pracownikom doradzi sie start w przetargu na stanowiska pracy na miarę ich mozliwości.
A mieszkania w systemie, to mieszkania słuzbowe. Tytuł przynależności zwiazany jest z wygraniem przetargu na zatrudnienie. |
A jak ktoś nie będzie chciał pracować, w ogole?
Zdechnie z głodu? |
Jeśli nie będzie prosił o pomoc (jałmużna), albo nie przyjmie takiej pomocy od innych osób prywatnych (jesli będą tacy chętni), to tak.
Umrze z głodu na własne życzenie, ponieważ to jego wybór. Przecież nie odbiera mu sie prawa do ubiegania sie o pracę, a tej nie brakuje, bo zamówień/ potrzeb jest dużo.
Niezdolni do pracy i nieletni to inna kategoria, ci otrzymują pomoc, stypendium.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jarondo
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:29, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
ALe pitolisz.
Jesłi nie będę mieć możliwości porawienia sobie bytu, kształceniem się samodzielnie, to nic nie zrobię, aby być lepszy. Czyż nie?
Nie ma czegoś takiego jak pieniądz- brak motywatora,i robię tylko tyle, aby się ode mnie od...
Brak kasy?
Kto będzie oceniał, kto się opier, a kto nie?
Będzie kasta agentów? Aby oceniać, brać donosy?
Kto będzie odpowiadać, za złe decyzje?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:35, 22 Lis '13
Temat postu: |
|
|
goral_ napisał: | Sprawa jest banalna.
Żyjemy w czasach gdzie można bardzo tanimi środkami zapewnić każdemu na świecie pożywienie, schronienie i wodę.
I to każdy powinien otrzymać nie jako za sam fakt narodzin. |
Technologie pozwalają na zmiejszenie czasu pracy ludzi.
Nawet obiekty sklepowe mogłby funkcjonować np na dwie zmiany od 6 rano do godz. 10-11 i od 14 do 18-19.
Pracownicy takich obiektów pracowaliby po 4-5 godz. dziennie (przy zachowaniu ogólnego 24-30 godzinnego tygodnia pracy).
Do czasu ukonczenia nauki (maksymalnie do 25 roku życia) powinno należeć sie stypendium.
Póżniej każdy zdolny do pracy powinien pracować, aby te dobra wytwarzac, choćby przez krótki tygodniowy czas pracy.
jarondo napisał: | ALe pitolisz.
Jesłi nie będę mieć możliwości porawienia sobie bytu, kształceniem się samodzielnie, to nic nie zrobię, aby być lepszy. Czyż nie?
Nie ma czegoś takiego jak pieniądz- brak motywatora,i robię tylko tyle, aby się ode mnie od...
Brak kasy?
Kto będzie oceniał, kto się opier, a kto nie?
Będzie kasta agentów? Aby oceniać, brać donosy?
Kto będzie odpowiadać, za złe decyzje? |
Ksztalcenie samodzielne (indywidualne, w systemie zaocznym, wieczorowym) nie koliduje z jednoczesnym zatrudnieniem, aby móc zaspokajać własne potrzeby.
Brak kasy (pieniądza) nie oznacza, że nie masz motywatora, bo sa nimi potrzeby, począwszy od tych związanych z pożywieniem, miejscem zamieszkiwania, ubiorem.
W zakładzie pracy są normy zakładowe, za przestrzeganie ich realizacji odpowiadają przełożeni pracownika.
Gdy ten ich nie wypełnia mogą wnioskować do kierownictwa zakładu o jego zwolnienie z pracy.
Zakład pracy ma mieć obowiązek publikacji (i raportowania statystycznego) m.in. o stopniu realizacji norm zakładowych (tj. o wydajności zakładu).
Zakład pracy produkuje zgodnie z danym projektem produkcyjnym, autorzy tego projektu mają obowiązek weryfikacji wydajności zakładów pracy zgodnie ze stanem faktycznym produkcji tych zakąłdów.
Gdy Ci nie dostrzegą faktycznych nierawidłowości, w przyszłości nie będą mogli być zatrudniani przy konstruowaniu projektów produkcyjnych.
Mechanizm konkurencji w przetargach zatrudnieniowych powinien wystarczać, aby konkurenci wytkneli błędy innym.
Za złe decyzje powinien odpowiadać ten, który je podjął, pracownik odnośnie jakości pracy i wypełniania norm pracy, jego przełożeni w zakresie błednych poleceń wydawanych podwładnym, kierownictwo zakłdu za blędy własne i za brak właściwej reakcji na błędy innych.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:24, 23 Lis '13
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: | goral_ napisał: | Sprawa jest banalna.
Żyjemy w czasach gdzie można bardzo tanimi środkami zapewnić każdemu na świecie pożywienie, schronienie i wodę.
I to każdy powinien otrzymać nie jako za sam fakt narodzin. |
Technologie pozwalają na zmiejszenie czasu pracy ludzi.
Nawet obiekty sklepowe mogłby funkcjonować np na dwie zmiany od 6 rano do godz. 10-11 i od 14 do 18-19.
Pracownicy takich obiektów pracowaliby po 4-5 godz. dziennie (przy zachowaniu ogólnego 24-30 godzinnego tygodnia pracy).
Do czasu ukonczenia nauki (maksymalnie do 25 roku życia) powinno należeć sie stypendium.
Póżniej każdy zdolny do pracy powinien pracować, aby te dobra wytwarzac, choćby przez krótki tygodniowy czas pracy.
|
Nie, Brak środków do życia jedynie zaprzeczy socjalizm i stworzy natychmiast kapitalizm, który bazuje na przestępczości.
Margines ludzi którzy nie będą pracować będzie zawsze. Ale to będzie margines.
Jeśli każdemu dasz tyle, że przeżyje to i tak większość będzie pracować - nawet wolontariacku, dla samej satysfakcji.
Bo człowiek coś robić musi.
Problem w tym, że jak każdy będzie mieć zapewniony byt bez walczenia codziennego o to, to nie wykształci się siła kapitału, bo nie zmusi nikogo do pracy na swoją stronę. Dziś tak właśnie jest, że jak nie pracujesz dla kogoś to zagrożona jest twoja egzystencja.
To co piszesz o pracy pow.. 25 roku życia a ten co nie pracuje zero środków do życia to odmiana bardzo skrajnego kapitalizmu.
W takim przypadku łatwo jest ludzi zniewolić i to nie będzie socjalizm ale liberalizm.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:12, 23 Lis '13
Temat postu: |
|
|
goral_ napisał: | WZBG napisał: | goral_ napisał: | Sprawa jest banalna.
Żyjemy w czasach gdzie można bardzo tanimi środkami zapewnić każdemu na świecie pożywienie, schronienie i wodę.
I to każdy powinien otrzymać nie jako za sam fakt narodzin. |
Technologie pozwalają na zmiejszenie czasu pracy ludzi.
Nawet obiekty sklepowe mógłby funkcjonować np na dwie zmiany od 6 rano do godz. 10-11 i od 14 do 18-19.
Pracownicy takich obiektów pracowaliby po 4-5 godz. dziennie (przy zachowaniu ogólnego 24-30 godzinnego tygodnia pracy).
Do czasu ukonczenia nauki (maksymalnie do 25 roku życia) powinno należeć sie stypendium.
Póżniej każdy zdolny do pracy powinien pracować, aby te dobra wytwarzac, choćby przez krótki tygodniowy czas pracy.
|
Nie, Brak środków do życia jedynie zaprzeczy socjalizm i stworzy natychmiast kapitalizm, który bazuje na przestępczości.
Margines ludzi którzy nie będą pracować będzie zawsze. Ale to będzie margines.
Jeśli każdemu dasz tyle, że przeżyje to i tak większość będzie pracować - nawet wolontariacku, dla samej satysfakcji.
Bo człowiek coś robić musi.
Problem w tym, że jak każdy będzie mieć zapewniony byt bez walczenia codziennego o to, to nie wykształci się siła kapitału, bo nie zmusi nikogo do pracy na swoją stronę. Dziś tak właśnie jest, że jak nie pracujesz dla kogoś to zagrożona jest twoja egzystencja.
To co piszesz o pracy pow.. 25 roku życia a ten co nie pracuje zero środków do życia to odmiana bardzo skrajnego kapitalizmu.
W takim przypadku łatwo jest ludzi zniewolić i to nie będzie socjalizm ale liberalizm. |
Przypominam, że socjalizm znosi podziały klasowe.
Aby istniała żywność trzeba pracować przy jej wytwarzaniu.
Jeśli ktoś miałby ją dostawać i nie pracować miałby przywilej i wykorzystywałby pracę pracującego przy wytwarzaniu żywności.
To jest patalogia tworząca podziały w społeczeństwie.
Jeśli ktoś jest zdolny do pracy i chce zaspokajać swoje potrzeby musi pracować (partycypować) aby wytwarzać potrzebne dobra.
W socjalizmie istnieje wybór i równe szanse.
Można pracować w systemie (składac zamówienia, otrzymywać dobra w formie wynagrodzenia).
Można usługiwać ludziom pracującym w systemie (pracownikom), ci pracownicy mogą podzielić sie swoimi wynagrodzeniami lub świadczyć usługi wymienne.
Można nie pracować i prosić o jałmużnę.
Gdy ktoś nie pracuje, nie usługuje pracownikom systemu oraz nie otrzymuje jałmużny ten skazuje się na głód.
Najlepszą decyzją jest praca w systemie, równe szanse w edukacji i w przetargach na zatrudnienie. Przy usługiwaniu pracownikom osoba usługująca może być wykorzystywana przez pracowników systemu.
Gdy ktoś nie pracuje (a jest zdolny do pracy), a miałby dostawać dobra, ktoś inny musiałby pracować za niego, tak nie może byc w socjalizmie, tak jest w kapitalizmie.
Tak jest, gdy ktoś ma kapitał. Może tak być, gdy ktoś dostaje nienależne świadczenie z tytułu, któy nie ma miejsca (nie zachodzi: np. choroba, niepełnosprawność).
-------------
Odnośnie socjalizmu i liberalizmu.
"liberalizm gospodarczy kierunek ekonomiczny głoszący, że państwo powinno pozostawić wszystkim podmiotom gospodarczym swobodę działania"
http://sjp.pwn.pl/slownik/2478217/liberalizm_gospodarczy
W socjalizmie nie zachodzi liberalizm gospodarczy, ponieważ osoby nie mogą wykorzystywać środków produkcji poza produkcją w systemie.
Swoboda działania jest ograniczona o dysponowanie (wg prawa własności):
- środkami produkcji,
- ziemią,
- surowcami,
- nieruchomościami.
Dysponowanie nimi odbywa się w ramach systemu, jako jego pracownik, a nie jako osoba prywatna i na własny rachunek.
To wystarczające ograniczenie swobody działania, nie dające podstawy do nazywania tego liberalizmem gospodarczym.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jarondo
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:18, 23 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Ciekawe jak w swoim systemie zamówisz usługę. Malowania, hydraulika, albo szklarza.
Nie ma kasy, to nie będą się śpieszyć, bo i tak dostaną na życie.
ZERO MOTYWATORA.
A w domu zimno, wody brak, i ściany z grzybem.
Pięknie.
Wiem! Wprowadzi się kolejny urząd kontroli i oceny.
Armia biurw urośnie. Kolejne darmozjady.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:41, 23 Lis '13
Temat postu: |
|
|
jarondo napisał: | Ciekawe jak w swoim systemie zamówisz usługę. Malowania, hydraulika, albo szklarza.
Nie ma kasy, to nie będą się śpieszyć, bo i tak dostaną na życie.
|
W prosty sposób.
Pracujesz, mieszkasz w mieszkaniu służbowym.
Jego utrzymanie leży w gesti zakładu pracy.
Dzwonisz pod miejscowy nr alarmowy od spraw mieszkań (nr widnieją na tabliczce np. na klatce schodowej), podajesz adres, nazwisko imię, i ewentualnie nr dowodu osobistego/pesel.
Reszta należy do odpowiednich służb.
Cytat: |
ZERO MOTYWATORA.
A w domu zimno, wody brak, i ściany z grzybem.
Pięknie.
Wiem! Wprowadzi się kolejny urząd kontroli i oceny.
Armia biurw urośnie. Kolejne darmozjady. |
Załóżmy, że w referendum głosowałeś za projektem, w którym przewidziano ciągły dyżur (dyspozycyjność) dwóch osób na 1000 mieszkań w gminie/mieście.
Jeśli w gminie znajduje się 9000 mieszkań, to potrzeba 18 osób (w tym np. elektryk, pracownik gazowni, wodociągów, kanalizacji, budowlanki) na ciągłym dyżurze (w dni robocze/na jedną zmianę).
W dni wolne od pracy dyżur może pelnić np 1/3 z tych osób, kóre są pod dyżurnym telefonem będąc w domu.
Jedna osoba w biurze (w dziale rozliczeniowo-kadrowym) na 100-200 osób zatrudnionych w zupełności wystarczy.
W dobie cyfryzacji pracownik sam ustalałby wiele rzeczy i wypełniał wiele dokumentów elektronicznych.
-----
Od strony inżynierskiej nie ma problemu w zaprojektowaniu systemu utrzmania miasta, gminy, czy powiatu... pod względem zaopatrzenia w media, usuwania awarii.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:24, 23 Lis '13
Temat postu: |
|
|
@ WZBG
Widzę, że zaczynasz kumać o czym mówię.
WZBG napisał: | Za zarządzanie kryzysowe odpowiadają pracownicy zespołów zarzadzania kryzysowego (gminnego, powiatowego, wojewodzkiego, krajowego), |
WZBG napisał: | Załóżmy, że w referendum głosowałeś za projektem, w którym przewidziano ciągły dyżur (dyspozycyjność) dwóch osób na 1000 mieszkań w gminie/mieście. |
Kto ich wybiera, na ile, kto może ich zmienić, jaki mają zakres odpowiedzialności, na podstawie czego są wybierani?
Tzw. diabeł tkwi w szczegółach
WZBG napisał: | Niestety to niemożliwe, aby wynagrodzenie uzyskane w przetargu na zatrudnienie miało wysokość przeliczeniową 1000 ton kiszonej kapusty. |
Ja nie mówię o pojedynczej wypłacie kapusty, ale mówię o kiszeniu kapusty. A potem wykorzystaniu zgromadzonego kapuśniaka
WZBG napisał: | Aby wybierać projekt w referendum potrzeba większej liczby projektów, przynajmniej dwa, a jeszcze lepiej 3 lub więcej. |
Ja nie pytam, jak projekty mają być wybierane. Ja pytam kto je wprowadza po ich wybraniu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jarondo
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:51, 23 Lis '13
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: |
Od strony inżynierskiej nie ma problemu w zaprojektowaniu systemu utrzmania miasta, gminy, czy powiatu... pod względem zaopatrzenia w media, usuwania awarii. |
Jeśli nie ma prywaty, jest system równo traktujący wszystkich.
Jeśli można chorować, ludzie na dyżurach także mogą.
Dzwonisz do kogoś z utrzymania ruchu, a on Ci odpowie, jestem chory.
Jak zmusisz ludzi do pracy? Jeśli będą symulować?
Jak zabezpieczysz się na taką sytuację?
Kolejne stanowiska?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Adam Polo
Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 1118
Post zebrał 100000 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:29, 23 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Problem z socjalizmem jest taki, że gromada nieudaczników chce się podczepiać pod przedsiębiorcze jednostki i jechać na ich plecach ze swoim bagażem lenistwa i nieudacznictwa.
Przy czym socjalistyczny plebs dziwi się po jakimś czasie, że przedsiębiorcy traktowani, jak juczne wielbłądy padają pod ciężarem socjalistycznego gówna.
A cały ten prosty, złodziejski mechanizm jest usprawiedliwiany tzw równością żołądków etc.
Żołądki to mr WZBG może i mamy takie same. Ale mózgi z pewnością różne.
Wszelki rozwój bierze się z nierówności i przedsiębiorczości, a nie z jednolitości i braku aspiracji.
A sam fakt, że tego nie rozumiesz jest dobitnym dowodem na brak wielu zwojów mózgowych u socjalistów.
_________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:06, 24 Lis '13
Temat postu: |
|
|
ElComendante napisał: | @ WZBG
Widzę, że zaczynasz kumać o czym mówię.
WZBG napisał: | Za zarządzanie kryzysowe odpowiadają pracownicy zespołów zarzadzania kryzysowego (gminnego, powiatowego, wojewodzkiego, krajowego), |
WZBG napisał: | Załóżmy, że w referendum głosowałeś za projektem, w którym przewidziano ciągły dyżur (dyspozycyjność) dwóch osób na 1000 mieszkań w gminie/mieście. |
Kto ich wybiera, na ile, kto może ich zmienić, jaki mają zakres odpowiedzialności, na podstawie czego są wybierani?
Tzw. diabeł tkwi w szczegółach
|
Zatrudnienie na każde stanowisko pracy wiąże sie z przetargiem na zatrudnienie na te stanowisko.
Na jak długo? Ogólny okres zatrudnienia (od przetargu do przetargu) mógłby trwać 1 rok, ale o długości tego okresu zadecydowałoby referendum.
Zakres odpowiedzialności pracowników systemu zarządzania kryzysowego przewiduje projekt systemu zarządzania kryzysowego (przyjęty w referendum).
Jest to odpowiedzialność:
- porządkowa (art. 108-113 Kodeksu pracy)
- dyscyplinarna,
- karna,
- materialna (krotność miesięcznej pensji),
- cywilna.
Cytat: |
WZBG napisał: | Niestety to niemożliwe, aby wynagrodzenie uzyskane w przetargu na zatrudnienie miało wysokość przeliczeniową 1000 ton kiszonej kapusty. |
Ja nie mówię o pojedynczej wypłacie kapusty, ale mówię o kiszeniu kapusty. A potem wykorzystaniu zgromadzonego kapuśniaka
|
To sprawa prywatna pracowników, co zrobią z towarami uzyskanymi z tytułu wynagrodzenia.
Aby tylko nie szkodziły zdrowiu innych.
System nie zabrania obrotu wtórnego dobrami uzyskanymi z tytułuwynagrodzenia, ani dobrami, do których wytworzenia nie potrzeba środków produkcji systemu.
Jak każda czynność, i te nie mogą szkodzic zdrowiu innych, nie mogą wiązać sie z przemocą/przymuszaniem/szantażowaniem innych osób.
Nadal też twierdzę, że wielkość wynagrodzenia jednej osoby nie pozwoli na zebranie (w rozsądnym okresie czasu) 1000 ton półproduktów kiszonej kapusty.
Natomiast, jeśli jest to symbolika wytwarzania alkoholu, to jeśli wytwarzają ze składników uzyskanych legalnie (uzyskanych z tytułu wynagrodzenia) to prywatna sprawa co z tym zrobią, pod warunkiem (wspomnianym wyżej: nie mogą szkodzic zdrowiu innych, nie mogą wiązać sie z przemocą/przymuszaniem/szantażowaniem innych osób).
Alkohol można otrzymać z tytułu wynagrodzenia (tj. jak każde inne dobro zamawiane).
"Koszt" wytworzenia alkoholu w produkcji przemysłowej będzie mniejszy niż w warunkach domowych.
Zamiana/rezygnacja z innych dóbr na rzecz alkoholu (uzyskiwamego z tytułu wypłaty) przyniesie osobie tego dokonującej więcej korzyści (ilości alkoholu)
niż przy zamianie tych innych dóbr na alkohol domowej produkcji.
Cytat: |
WZBG napisał: | Aby wybierać projekt w referendum potrzeba większej liczby projektów, przynajmniej dwa, a jeszcze lepiej 3 lub więcej. |
Ja nie pytam, jak projekty mają być wybierane. Ja pytam kto je wprowadza po ich wybraniu. |
Najpierw o całym systemie zamówień.
1. Ludzie składają preliminarze zamówień (ilościowa hierarchia potrzeb, od najważniejszych do mniej ważnych),
2. Urząd statystyczny znając globalne zdolności produkcyjne (z danych z zakładów pracy) podaje do wiadomości,
które hierarchiczne potrzeby są możliwe do zrealizowania oraz które są dostępne w systemie wypożyczeń
(dobra,
których wytworzenie wymaga znacznych zasosbów rzeczowych i ludzkich),
3. Urząd zamówień ogłasza przetargi na projekty produkcyjne służące wytwarzaniu dóbr zaspokajających możliwe do zrealizowania potrzeby,
4. W ogólnym referendum wybieramy poszczególne projekty produkcyjne, które napłyneły w odpowiedzi na przetarg na nie.
5. Urząd zamówień zamawia dobra wg specyfikacji z projektu produkcyjnego:
- dobra konsumpcyjne (towary i usługi) w przypadku projektów dotyczących tych dóbr,
- środki produkcji do wytwarzania dóbr konsumpcyjnych. Jeśli ma powstać nowy zakład pracy ogłasza przetarg na zatrudnienie pracowników do tego zakładu.
Odpowiadając.
Wybrane w referendum projekty wprowadza w życie Urząd Zamówień w formie zamawiania dóbr
(wg specyfikacji projektów i zgodnie z wolumenem zamówień dóbr wynikającym z podań o zatrudnienie,
nie wyższym niż podanym w preliminarzach potrzeb) i powoływania nowych zakładów pracy
(przetargi na zatrudnianie i zamówienia na wybudowanie i zaopatrzenie nowo otwieranych zakładów pracy
wg specyfikacji projektu produkcyjnego)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:47, 24 Lis '13
Temat postu: |
|
|
jarondo napisał: | WZBG napisał: |
Od strony inżynierskiej nie ma problemu w zaprojektowaniu systemu utrzmania miasta, gminy, czy powiatu... pod względem zaopatrzenia w media, usuwania awarii. |
Jeśli nie ma prywaty, jest system równo traktujący wszystkich.
Jeśli można chorować, ludzie na dyżurach także mogą.
Dzwonisz do kogoś z utrzymania ruchu, a on Ci odpowie, jestem chory.
Jak zmusisz ludzi do pracy? Jeśli będą symulować?
Jak zabezpieczysz się na taką sytuację?
Kolejne stanowiska? |
Dyżuruje kilku pracowników w gminie, jeśli każdy stwierdza, iż choruje procedura powinna obejmować następującą kolejność:
1. Dyspozytor numeru alarmowego dzwoni do pracowników rezerwowej listy dyżurnych,
2. Wzywamy dyżurnego najbliżej mieszkającego z sąsiednich gmin
3. Gdy awaria jest powazna równolegle informuje się Zespół zarządzania kryzysowego.
Ci chorzy muszą udać się na wizytę do lekarza oraz powiadomić zakład pracy o swoim stanie zdrowia i decyzji lekarza w pierwszy dzień roboczy.
Przeciwdziałanie symulacjom można rozwiązać nastepującą:
1. potencjalnie chory, który nie wymaga hospitalizacji jesy wysyłany do losowo wybranego, z danego regionu, zakładu opieki nad chorymi.
2. W tym zakładzie potencjalnie chory znajduje sie pod ścisłą obserwacją (odpowiednia dieta, lista i dawkowanie podawanych leków, przebywanie tylko na terenie zakładu).
3. Odwiedziny bliskich sa monitorowane (zapis wideo, audio), zakaz przekazywania rzeczy, zakład zapewnia to co jest niezbędne.
4. Po okresie obserwacji, na podstawie wyników badań dokonuje się oceny stanu zdrowia pacjenta, czy symuluje, czy nie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:21, 24 Lis '13
Temat postu: |
|
|
Adam Polo napisał: | Problem z socjalizmem jest taki, że gromada nieudaczników chce się podczepiać pod przedsiębiorcze jednostki i jechać na ich plecach ze swoim bagażem lenistwa i nieudacznictwa.
Przy czym socjalistyczny plebs dziwi się po jakimś czasie, że przedsiębiorcy traktowani, jak juczne wielbłądy padają pod ciężarem socjalistycznego gówna.
A cały ten prosty, złodziejski mechanizm jest usprawiedliwiany tzw równością żołądków etc.
Żołądki to mr WZBG może i mamy takie same. Ale mózgi z pewnością różne.
Wszelki rozwój bierze się z nierówności i przedsiębiorczości, a nie z jednolitości i braku aspiracji.
A sam fakt, że tego nie rozumiesz jest dobitnym dowodem na brak wielu zwojów mózgowych u socjalistów. |
Szafujesz terminem "socjalizm". Najbliżej mu kibucom w Izraelu (i to nie wszystkim).
W systemie socjalizmu zamówieniowego zapobiega wykorzystywaniu jednych przez drugich:
1. Brak przekazywania środków dla osób nie chcących pracować, a zdolnych do pracy,
2. Przetargi na zatrudnienie, leniwy będzie miał niższe kwalifikacje i niższe wykształcenie i przez to nie będzie pracował tam, gdzie może byc potencjalnie wyższe wynagrodzenie lub poszukiwane warunki odbywania pracy,
3. Kto nie wypełnia norm w zakładzie pracy (jest leniwy) ten jest dyscyplinarnie zwalniany.
4. Obok pełnej informacji o produkcji zakład pracy ogłasza listę pracowników dyscyplinarnie zwolnionych i powód zwolnienia. Informacje te są wówczas ogólnie dostępne.
5. Kto nie pracuje (a jest zdolny do pracy) ten nie ma prawa do zajmowania lokalu mieszkalnego (służbowego), nie ma prawa do pomocy społecznej (Pod warunkiem, że nie wysyła podań o zatrudnienie na stanowiska adekwatne pod wzgledem kwalifikacji i wykształcenia-nieodpłatna możliwość wysłania podań byłaby dostępna w lokalnym urzędzie. Czyli, jak się nie chce przejawiać inicjatywy w zatrudnieniu).
6. W socjalizmie zamówieniowym nie gwarantuje się takich samych wynagrodzeń dla wszystkich, ale każdy ma takie same szanse na zatrudnienie poprzez uczestnictwo w przetargu.
7. Osoba przedsiębiorcza w socjalizmie może wykształcic się i ubiegać się w przetargach zatrudnienia na stanowiska pracy, które wymagają wysokich kompetencji, kwalifikacji i wykształcenia.
8. Osoba przedsiębiorcza w socjalizmie może udzielać usług poza systemem (jesli ich wytwarzanie nie wymaga użycia środków produkcji). Ta prywatna inicjatywa wiąże się z otrzymywaniem wynagrodzenia od osób, które pracują w systemie. Czyli te ostatnie dzielą się tym co uzyskuja za prace w systemie. Może komuś przedsiębiorczemu uda się znaleźć niszę w usługach, która nie jest dostępna w systemie.
Kwestie rozwoju, czy gospodarki, naukowego, technologicznego (m.in patenty) można przedsykutować, w zależności o który chodzi.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jarondo
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:44, 24 Lis '13
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: |
Przeciwdziałanie symulacjom można rozwiązać nastepującą:
1. potencjalnie chory, który nie wymaga hospitalizacji jesy wysyłany do losowo wybranego, z danego regionu, zakładu opieki nad chorymi.
2. W tym zakładzie potencjalnie chory znajduje sie pod ścisłą obserwacją (odpowiednia dieta, lista i dawkowanie podawanych leków, przebywanie tylko na terenie zakładu).
3. Odwiedziny bliskich sa monitorowane (zapis wideo, audio), zakaz przekazywania rzeczy, zakład zapewnia to co jest niezbędne.
4. Po okresie obserwacji, na podstawie wyników badań dokonuje się oceny stanu zdrowia pacjenta, czy symuluje, czy nie. |
No to mamy Orwell`a 1984 i Folwark Zwierzęcy.
Narasta kontrola w zastraszającym tempie.
A co z rolnictwem?
Jest indywidualne, czy wszystko państwowe- przepraszam społeczne?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:23, 24 Lis '13
Temat postu: |
|
|
jarondo napisał: | WZBG napisał: |
Przeciwdziałanie symulacjom można rozwiązać nastepującą:
1. potencjalnie chory, który nie wymaga hospitalizacji jesy wysyłany do losowo wybranego, z danego regionu, zakładu opieki nad chorymi.
2. W tym zakładzie potencjalnie chory znajduje sie pod ścisłą obserwacją (odpowiednia dieta, lista i dawkowanie podawanych leków, przebywanie tylko na terenie zakładu).
3. Odwiedziny bliskich sa monitorowane (zapis wideo, audio), zakaz przekazywania rzeczy, zakład zapewnia to co jest niezbędne.
4. Po okresie obserwacji, na podstawie wyników badań dokonuje się oceny stanu zdrowia pacjenta, czy symuluje, czy nie. |
No to mamy Orwell`a 1984 i Folwark Zwierzęcy.
Narasta kontrola w zastraszającym tempie.
|
A jak Ty byś przeciwdziałał symulowaniu chorób?
Dawałbyś świadczenia osobom, które wyłudzałyby je?
Chcesz pracować na korzyść symulantów?
Cytat: |
A co z rolnictwem?
Jest indywidualne, czy wszystko państwowe- przepraszam społeczne? |
Środki produkcji w socjalizmie (z definicji) nie są prywatne, czyli ziemia pod uprawę rolną nie może należeć do osób prywatnych.
Skoro zamawiamy dobra za wynagrodzenie, to i system musi mieć możliwość ich wyprodukowania, tu dysponowania ziemią rolną.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jarondo
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:41, 24 Lis '13
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: |
A jak Ty byś przeciwdziałał symulowaniu chorób?
Dawałbyś świadczenia osobom, które wyłudzałyby je?
Chcesz pracować na korzyść symulantów? |
Dajesz przetarg na firmę, co ma dbać o prawidłowe funkcjonowanie urządzeń.
Niech ten, kto wziął robotę, dba aby była wykonana. A jak nie są inni, co to zrobią.
WZBG napisał: | [
Środki produkcji w socjalizmie (z definicji) nie są prywatne, czyli ziemia pod uprawę rolną nie może należeć do osób prywatnych.
Skoro zamawiamy dobra za wynagrodzenie, to i system musi mieć możliwość ich wyprodukowania, tu dysponowania ziemią rolną. |
Czyli według ciebie system, który jest obsługiwany przez robotnika, który pracuje 8-siem godzin, jest wydajniejszy, od takiego,
Gdzie rolnik uprawia, i dba o swoją własność?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:20, 24 Lis '13
Temat postu: |
|
|
jarondo napisał: | WZBG napisał: |
A jak Ty byś przeciwdziałał symulowaniu chorób?
Dawałbyś świadczenia osobom, które wyłudzałyby je?
Chcesz pracować na korzyść symulantów? |
Dajesz przetarg na firmę, co ma dbać o prawidłowe funkcjonowanie urządzeń.
Niech ten, kto wziął robotę, dba aby była wykonana. A jak nie są inni, co to zrobią.
|
Uchyliłeś się od odpowiedzi.
Czy uważszasz, że właściiel firmy pozwoli pracownikowi symulowac chorobe, gdy on ma mu płacić wynagrodzenie za pierwsze 33 dni choroby?
Z pewnością nie będzie wysyłał pracownika na badania.
Czy to jest lepsze dla pracownika, że jako chorowita osoba nie znajdzie zatrudnienia, czy też to, że znajdzie ją w socjalizmie zamówieniowym?
Cytat: |
WZBG napisał: | [
Środki produkcji w socjalizmie (z definicji) nie są prywatne, czyli ziemia pod uprawę rolną nie może należeć do osób prywatnych.
Skoro zamawiamy dobra za wynagrodzenie, to i system musi mieć możliwość ich wyprodukowania, tu dysponowania ziemią rolną. |
Czyli według ciebie system, który jest obsługiwany przez robotnika, który pracuje 8-siem godzin, jest wydajniejszy, od takiego,
Gdzie rolnik uprawia, i dba o swoją własność? |
Co porównujesz?
8h pracy rolnika w gospodarstwie o małej skali produkcji z 8h pracy pracownika w zakładzie o dużej skali produkcji?
Czy rolnika i pracownika mających wykonać te same rzeczy mając różne zaplecze (gospodarstwa rolnika i zakładu/kombinatu rolnego)?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|