W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Prawda2.Info -> Polska policja - mordercy i tchórze Unikalnych odsłon: 21442
Polska policja - mordercy i tchórze

W naszym kraju regularnie zdarzają się przypadki gdy policja, która jest po to by chronić ludzkie życie, zabija ludzi z kompletnie błahych powodów - zazwyczaj po prostu bo uciekali.

Choć dla mnie zastrzelenie niewinnego człowieka przez policjanta (na zasadzie: jak ucieka to mu się należy), niczym nie różni się od podania staruszkowi "pawulonu" przez lekarza pogotowia (bo przecież i tak niedługo by umarł), nasza władza nie widzi w tym niczego niestosownego. Społeczeństwo również powtarza chórem: skoro uciekał to powinien wiedzieć, co za to grozi. Może i powinien, ale najwyraźniej nie wiedział, bo zginął, a przecież nikt nie chce zginąć, prócz samobójców, których to m.in. policja powinna odwodzić od popełnienia samobójstwa.

Polacy mentalnie są ciągle w poprzednim systemie gdzie nie do pomyślenia było by milicjant strzelał w plecy niezidentyfikowanemu uciekającemu człowiekowi. Większość z nas uważa, że jeśli policja zabija ludzi a media nie widzą problemu to najwyraźniej nie są to zwykli ludzie, lecz przestępcy zasługujący na śmierć, którzy zresztą sami się o to proszą. Paradoksalnie, ci sami ludzie którzy tak uważają są często równocześnie przeciwni eutanazji. Bo przecież życie ma prawo odbierać tylko Bóg... :)

Wiele osób oburzyło się, gdy założyłem na naszym forum wątek Polska policja - mordercy i tchórze. Zaczęto mi zarzucać, że szufladkuję wszystkich policjantów zrównując bydlaków z porządnymi, że nie biorę pod uwagę czasów w jakich żyjemy i że, krótko mówiąc, staję po stronie złych przestępców zamiast dobrych policjantów ciężko pracujących na swój kawałek chleba. Nic z tych rzeczy - jedyne o co mi chodzi to ochrona ludzkiego życia, które przecież zarówno dla mnie jak i (mam nadzieję) dla policji ma wartość nadrzędną.

Pomyślcie... Gdyby ktoś kto nie jest policjantem strzelił z legalnie posiadanej broni uciekającemu człowiekowi w plecy niewątpliwie byłby sądzony za zabójstwo (lub próbę zabójstwa, gdyby go nie zabił). Nawet jeśliby nie poszedł siedzieć (tylko, gdyby udowodnił że działał w samoobronie) to raczej odebrano by mu pozwolenie na broń. Tymczasem gdy zabójcą będzie policjant wszystko rozejdzie się po kościach - morderca pójdzie na jakiś czas na chorobowe, może nawet dostanie rentę, media napiszą, że było to konieczne (bo przecież nie trzeba było uciekać), a prokuratura umorzy sprawę nie stwierdzając przestępstwa (bo przecież policjant nie znał ofiary, więc nie miał motywu żeby ją mordować).

Przyjmując, że takie rozumowanie jest zasadne zastanówmy się dlaczego policjanci strzelają w plecy przysłowiowym uciekającym pijanym kierowcom? Moim zdaniem z dwóch powodów:
1) Gdyż wybrali sobie taki zawód - pracują w policji.
2) Ze strachu, że ten uciekający kierowca zrobi im krzywdę zanim ci go złapią.

OK - niech tak będzie. Ale właśnie dlatego uważam za zasadne trochę przesadne określanie wszystkich polskich policjantów mianem morderców i tchórzów.
Dlaczego? Otóż, polska policja (jako instytucja) pobłażając policjantom-mordercom sama zmusza mnie do tego abym wszystkich policjantów traktował jednakowo: jak tchórzliwych morderców.
Robie to więc w interesie wszystkich Polaków, jak również swoim własnym. Kiedy bowiem będę pamiętał, że policjanci to mordercy i tchórze, będę miał większe szanse na wyjście z życiem z ewentualnej konfrontacji z nimi.

Powiem więcej. Jeśli policja chce żeby nikt przed nią nie uciekał to jej samej powinno zależeć na propagowaniu w społeczeństwie hasła: polska policja to mordercy i tchórze! Powinno się tego uczyć już w podstawówkach aby ludzie wpoili to sobie do głów i nikt nie uciekał mając świadomość, że za plecami ma uzbrojonego tchórzliwego mordercę.

Bimi, styczeń 2008


Przeczytaj też nasz artykuł p.t. Przemysław Błoński

Powrót na stronę główną


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile