Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 169
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:22, 04 Kwi '10
Temat postu:
Hehehehe zapomniałem jeszcze o jednej kapelce z naszego podwórka
Nie radzę tego słuchać bo już wtedy będzie pozamiatane
Tak poważnie, to ciekawe to jest, jest tyle kapel satanistycznych, które w ogóle nie kryją się z tym co robią, hehe a Wy szukacie jakichś trzech F F F
Kat swego czasu był dość dobrze znany na świecie, teraz Vader, Behemot. Dość ironiczne to jest, z tak katolickiego kraju, takie sławy satanistyczne na świecie
Co do Romka K. to raczej większość ludzi jest zgodna, koleś trochę za dużo dragów się chyba nażarł. Poznałem go nawet osobiście. Na pewnym przeglądzie był nawet w jury, i powiedział mi że zajebiście gram na bębnach (łał ), jednak później jak z nim gadaliśmy, to nie da się ukryć zakręcony koleś .
Co do kata, to znam tez bębniarza, nawet kiedyś pomógł mi w studiu, z nagrywaniem bębnów. Raczej nie ma poglądów satanistycznych , a robi to dla samej muzyki, i kasy. Właśnie większość ludzi którzy robią tą muzykę, właśnie z takich powodów ją robią.
Znam parę osób które noszą pentagram na bluzie, bo podoba im się muza, lub też słuchają tej muzy, bo inni słuchają, po prostu taki trend. Teraz już coraz bardziej chyba słabnie.
Tak samo w tych niektórych rzeczach które są w tym temacie. Ludzie czasami sobie robią jaja, specjalnie chcą być kontrowersyjni, by płyta się lepiej sprzedała itp., a Wy się tym podniecacie.
Swoją drogą, to niezłe macie zajęcie, szukanie szatana na całym świecie, prawdziwi poszukiwacze prawdy Dużo wnosicie do tego by ten świat był lepszym miejscem.....
Dla mnie ludzie którzy wyznają lucyfera, czy szatana, są tak samo ślepi jak ludzie którzy się go boją, i wszędzie go szukają. Sorki, mam nadzieje że mnie od razu nie zlinczujecie, ale tak to niestety widzę.
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 169
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:23, 04 Kwi '10
Temat postu:
Ciekawe tez jest to, że sataniści, i m.in. te zespoły, istnieją tylko dlatego, że istnieje kościół. Hehe kościół nienawidzi, i boi się szatana, więc oni akurat jego wyznają . Są przeciwnikami KK, dlatego w ogóle są, podobnie zresztą jak ateiści, choć ateizm jednak z czasem przerodził się w coś innego. Zwariowany świat
Wierzę jednak że wszystko ma swój sens, i trzeba przejść przez różne etapy, by w końcu dotrzeć do prawdy .
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:57, 05 Kwi '10
Temat postu:
Wasz strach ma WIELKIE oczy, prawda???... To nie ja się boje, moi drodzy...
Przemyślcie sobie pewien tekst piosenki Grzegorza Turnaua, o dźwięcznej nazwie 11:11... (tytuł nieprzypadkowy... poszukajcie...)
Znów mija ta godzina
co mosty przypomina
prawdziwe jak powietrza stal
lecz każdej stali twardość –
nad marnościami marność –
i dni młodości będzie żal
Odwieczne ma ten świat tła
więc misjonarze światła
potrzebni nocą są, lecz w dzień –
jedyny nasz obrońca
przed dyktaturą słońca –
niezastąpiony bywa cień
Powiada kaznodzieja
że w tym jest też nadzieja –
w klepsydrze pył się zmienia w pył
jest teraz to, co było
co będzie – już się śniło
dni, noce – do utraty sił
Dwa filary, dwie przepaście
jedenasta jedenaście
siebie sobie wyobraźcie
i uwierzcie Eklezjaście
w dość surowy ton
Znów mija ta godzina
co mosty przypomina
prawdziwe jak powietrza stal
lecz każdej stali twardość –
nad marnościami marność –
i dni młodości –
i dni młodości będzie żal
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 169
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:34, 06 Kwi '10
Temat postu:
Co do 11:11, to wiele rzeczy można znaleźć np.
21 grudnia 2012 = 11
1+2+2+1+2+0+1+2 = 11
11 września jest 254-tym dniem roku: 2 +5 +4 = 11
Datę ataku: 9 / 11 - 9 + 1 + 1 = 11
Po 11 września było 111 dni do końca roku.
i jeszcze wiele innych
Wypadło mi teraz z głowy, jak to się nazywa, kiedy z całego chaosu wyszukuje się rózne rzeczy, i tworzy teorie, w której wybrane rzeczy będą do siebie pasować. Mniejsza z tym.
Czyli Grzegorz Turnau, rozpracował to wszystko, odkrył prawdę, i napisał o tym kawałek. Moze nawet wypowiada się tutaj na forum, kto wie...
Moze rzeczywiscie nawet ta data coś znaczyć.
Widać że jesteś spostrzegawczy, i dużo analizujesz, i szukasz, tylko szkoda że zamiast szukac czegoś dobrego, to cały czas szukasz czegoś złego.
Cytat:
Wasz strach ma WIELKIE oczy, prawda???... To nie ja się boje, moi drodzy...
Własnie widzisz , to ze cały czas szukasz czegoś złego, świadczy własnie o Twoim strachu. Wyzbyć się strachu, to przedewszystkim wyzbycie się strachu przed śmiercią, przed apokalipsą, i przyjęcie wszystkiego takim jakim jest. Wielu ludzi szuka znaków końca, w Biblii, np tak jak Ty w 11:11 itp. Tylko po co, czy to nie jest strach. Jutro może Cie przejechać samochód na pasach, możesz zginąć w wypadku samochodowym. Na świecie może jutro wybuchnąc superwulkan w Yellowstone, i wiele innych rzeczy może w jednej chwili zniszczyć naszą cywilizację. Więc co, mamy cały czas żyć w strachu ?
Może lepiej nic nie robic, i czekać na śmierć, szukać znaków końca, działalności szatana....
Widzisz ja sie już niczego nie boję(może też z powodu tego, że miałem na 100% już nie żyć, a jednak żyje ) staram się żyć w teraźniejszości, cały czas być lepszym człowiekiem, robić coś dla innych, i dązyć do tego, by ten świat był lepszym miejscem, bo jest taka możliwość. Mamy możliwość by ten świat stał się rajem, ale właśnie by było to możliwość, trzeba się wyzbyć strachu, co automatycznie robi miejsce dla miłości. W takim wypadku, to nawet gdyby był ten szatan, niebo i piekło, to raczej nie będę się smażył hehe ale ta cała koncepcja jest całkowicie nielogiczna, dlatego tak bardzo hipotetycznie to teraz napisałem. To by mogła być np. taka wskazówka dla Ciebie, że mimo swoich wierzeń mógłbyś też działać coś w dobrym kierunku . Ja wierzę, choć moze nie do końca wierze, co najbardziej logiczna wydaje mi się reinkarnacja(trochę różniąca się od tej koncepcji buddyjskiej). Co tez pewnie pozytywnie wpływa na moje wyzbycie się strachu.
Strach może zniszczyć naszą cywilizacje, i nie pozwolic nam na stworzenie sobie tutaj raju. Widzisz piszeż że się wyzbyłeś strachu, ale w każdym kolejnym poście który piszesz, cały czas dalej widać strach. Przecież Jezus mówił że miłość jest kluczem, a miłośc to jest coś bezwarunkowego, bezgranicznego, i jesli jest miłośc, to nie ma miejsca nawet na odrobinę strachu.
Może te pisma, i przepowiednie mówią nam o czymś co się wydarzy. Może to niebo, raj, to nie coś co nas czeka po smierci, tylko coś co może wydarzyć się tutaj na ziemi, jesli zrozumiemy pewne rzeczy, i przyjmiemy odpowiednią postawę. Za naszego życia dość dużo się będzie działo, znaki że się coś wydarzy, i ze będzie cięzko widać już praktycznie wszędzie. Najważniejsze jest co my zrobimy, i jaką przyjmiemy postawe. Raczej strach nam w tym nie pomoże, i podział pomiędzy dobrymi ludzmi którzy chcą tego samego, tylko mają różne poglądy również....
Hehe to by było na tyle
Wkleję jeszcze tylko fajny tekst który wczoraj przeczytałem, i mi się spodobał
"Wystarczy wrażliwe serce, by odczuć co dzieje się ze światem.
Wystarczy logiczny rozum, by pojąć dokąd to wszystko zmierza.
Wystarczy przebłysk intuicji, by wiedzieć jak dalej iść.
Wystarczy Twoje jedno słowo, by skończyć ze starym i dać poczatek nowemu,
albowiem nowe społeczeństwo nie zaczyna się u szczytów władzy,
lecz w Twoim życiu. "
Dobranoc
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:24, 06 Kwi '10
Temat postu:
Niema we mnie strachu, jedynie wola, by ujawniać FAKT, jakim jest panowanie "starożytnego węża" na Ziemii, co jest widoczne coraz bardziej, w każdej dziedzinie życia każdego z nas... Jednak najpiększniejszą rzeczą jest to, iż ISTNIENIE BOGA, jest niepodważalne, jak głeboko niesięgałaby "królicza nora" - zacytuje tutaj tekst ze starożytnych ksiąg sumeryjskich...gdzie Enki (defacto założyciel "bractwa węża") przekazuje skrybie swoje przesłania... Nie rozważam tutaj czy przekazy sumeryjskie są prawdziwe czy też nie. Zwracam jednak uwagę na te kilka zdań...:
"...Osądzone to będzie w przyszłości, jako że u kresu czasu nastąpi dzień sądu. Owego dnia zatrzęsie się Ziemia, a rzeki zmienią bieg, zapadnie ciemność w południe, a w nocy na niebie zapłonie ogień - nastąpi dzień powrotu NIEBIAŃSKIEGO BOGA. I okaże się owego dnia, kto przetrwa, a kto zginie, kto odbierze nagrodę, a kto poniesie karę, zarówno z bogów, jak i ludzi. Bo o tym, co się stanie, rozstrzygnie to, co już się stało, a to, co było przeznaczone, powtórzy się w cyklu. Co zaś było zrządzeniem losu i nastąpiło jedynie z popędu serca, ku dobremu lub złemu, podane zostanie pod sąd..."
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 169
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:58, 06 Kwi '10
Temat postu:
Ostatnio rozmawiałem z pewnym zagorzałym Chrześcijaninem, który dołączył do ruchu ZM. Oczywiście nie zgadzaliśmy się w niektórych sprawach, ale jak widać, miał chec do działania, i robienia czegoś w kierunku naprawy tego świata. Jakiś czas temu napisał mi, ze to już jest koniec, wszystko jest już przesądzone, nadciaga apokalipsa, nic nie możemu już zrobić, wszystko jest zapisane w różnych ksiegach itp. Oczywiście podjąłem temat, i gadaliśmy chyba parę godzin. W pewnym momencie zacząłem zadawać dośc trudne pytania, w zasadzie kluczowe, na które nie potrafił odpowiedzieć, i cały czas próbował zmieniać temat, ale oczywiscie nie odpuściłem. Okazało się w ostateczności, że powiedział mi, że Budda jest w piekle, a Buddyzm to religia szatana, że wszystkie religie są sprawką szatana, a tylko Chrześcijańska jest tą właściwą. Gadał że wszystko pisze w Biblii i różnych tekstach.
Totalna ślepota, i na nic były moje argumenty, bo oczywiście wszystko jest zapisane w tekstach, i trzeba się do nich stosować, bo Bóg tak nakazał. Bóg jest złośliwy, czasami nienawidzi, zsyła do piekła itd.
Nie odpowiedział na kluczowe moim zdaniem pytania, nie był w stanie, bo tego już nie wyczytał w tych tekstach.
Chodzi mi o to, że taka ślepa wiara, i uznawanie za jedyną prawdę wszystkiego co pisze w "świętych" tekstach, zamyka całkowicie umysł, i prowadzi do obłędu.
Powiem Ci szczerze, że nie wiem co Ci mam napisać. Mogę jedynie chyba współczuć takim ludziom.
Cytat:
Niema we mnie strachu, jedynie wola, by ujawniać FAKT, jakim jest panowanie "starożytnego węża" na Ziemii, co jest widoczne coraz bardziej, w każdej dziedzinie życia każdego z nas.
Powiedz mi o jakich Ty FAKTACH piszesz ?
Gdzie masz namacalne, niewyimaginowane fakty?
Cytat:
"...Osądzone to będzie w przyszłości, jako że u kresu czasu nastąpi dzień sądu. Owego dnia zatrzęsie się Ziemia, a rzeki zmienią bieg, zapadnie ciemność w południe, a w nocy na niebie zapłonie ogień - nastąpi dzień powrotu NIEBIAŃSKIEGO BOGA. I okaże się owego dnia, kto przetrwa, a kto zginie, kto odbierze nagrodę, a kto poniesie karę, zarówno z bogów, jak i ludzi. Bo o tym, co się stanie, rozstrzygnie to, co już się stało, a to, co było przeznaczone, powtórzy się w cyklu. Co zaś było zrządzeniem losu i nastąpiło jedynie z popędu serca, ku dobremu lub złemu, podane zostanie pod sąd..."
To są fakty ?
Nie masz żadnych faktów, masz tylko jakieś teksty, i domysły. Nie wiadomo nawet kto napisałe te wszystkie teksty, te księgi.
To że na świecie dzieje się źle, i że zbliżamy się do kulminacyjnego momentu, tak to są fakty, widać to wszedzie, jest na to bardzo wiele dowodów. Widać dokładnie dlaczego tak się dzieje. Widać jak działa pieniądz na ludzi, jak działa system monetarny, jak niszczymy nature, sami siebie nawzajem itd.
Ja np. widzę dokładnie dlaczego tak jest. Logika, racjonalność, dowody. Te trzy rzeczy wystarczą by dowiedzieć się dlaczego tak jest.
Co więcej widzę nawet jakie jest rozwiązanie, i zamierzam o to walczyć.
Powiedz mi co Ty zamierzasz z tym wszystkim zrobić? Będziesz teraz dalej szukał wszędzie szatana, siedział przed kompem, i czekał na apokalipse, z wielką nadzieją że pójdziesz do raju. Co się stanie jak nie masz racji, co jak się mylisz. Zastanawiałeś się może kiedyś nad tym ? Jeśli masz odpowiednią ilosc intelektu, inteligencji i mądrości, to powinienes wiedzieć że niczego nie mozna być na 100% pewnym.
Zbędne chyba jest te moje pisanie z Tobą, tak samo jak z tamtym kolesiem, który wierzy że Budda jest w piekle.
Co do strachu, to to jest oczywiste. Boisz się przecież szatana, dlatego go wszędzie szukasz. Więc nie pisz już więcej bzdur że nie ma w Tobie strachu.
Pozdrawiam
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 07:36, 07 Kwi '10
Temat postu:
Drumer - Życzę Ci wielkiego zaskoczenia... Piszesz o działaniach... więc "zamknij usta" na tysiące zamków i zachowaj swoje działania w cieniu cienia... Nie czas i miejsce na takie dysputy... Kończę tą jałową konwersacje i wracam do meritum wątku Ujadacze...
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 261
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:28, 07 Kwi '10
Temat postu:
Do meritum wątku? Jakiego meritum? Moim zdaniem krążysz po omacku wyłapując to co Ci przypasuje. Napisz może od razu: UWAŻAJCIE! 90% przemysłu rozrywkowego to sataniści i chcą z was uczynić wyznawców lucyfera... tak będzie łatwiej i szybciej. Bo rozumiem, że rzeczy, które tu wrzucasz mają stanowić dowód na wcześniej założoną przez Ciebie tezę. Tylko, że nie za bardzo stanowią...
Nie nazywaj ujadaczami ludzi, którzy sceptycznie patrzą na to co wypisujesz i raczą o tym napisać. Jakoś nie bardzo widać, żebyś kogokolwiek przekonał.
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:28, 07 Kwi '10
Temat postu:
Wiele razy pisałem w tym wątku, iż nie jest moim celem, przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek. To ujadacze usilnie starają się przekonać o nieprawdziwości tematu. Ujadanie może być instynktowne - szczególnie instynktowną reakcją na zagrożenie... Wiele razy także pisałem, iż jeżeli ktoś uważa temat za bzdurny, naturalną reakcją jest ignorowanie. Jednak instynkt ujadaczy bierze góre... Także reasumując kolejna już prośba do ujadaczy: UWAŻASZ TEMAT ZA BZDURNY, NIE ODWIEDZAJ GO I NIE UDZIELAJ SIĘ. Po owocach ich poznacie...
TAKŻE WRACAM DO MERITUM, KTÓRE MYŚLĘ DLA WIELU JEST WIDOCZNE... nawet po omacku
Także reasumując kolejna już prośba do ujadaczy: UWAŻASZ TEMAT ZA BZDURNY, NIE ODWIEDZAJ GO I NIE UDZIELAJ SIĘ. Po owocach ich poznacie...
TAKŻE WRACAM DO MERITUM, KTÓRE MYŚLĘ DLA WIELU JEST WIDOCZNE... nawet po omacku
Pozdrawiam
Patrząc na to ci piszesz kolego muszę Ci powiedzieć, że chyba bliżej jest Tobie do poradni specjalistycznej niż do przekonania kogokolwiek do swoich poglądów.
Większość ludzi słuchanie muzyki relaksuje i odpręża.
Są też tacy którzy ubzdurają sobie coś a potem na siłę chcą przekonać do tego innych.
Jak mówiłem wcześniej bardzo lubię black metal kojarzony przez wielu (słusznie) z satanizmem. Co, jestem wyznawcą Lucka bo słucham muzyki stworzonej przez ludzi dla ludzi? Nie sądzę, potrafię jednak zdystansować siebie do postaci szatana jak i boga.
W życiu trzeba być dobrym, uczciwym człowiekiem. Mieć własne zdanie, nie ulegać wpływom innych ludzi a przede wszystkim myśleć logicznie i używać mózgu ile się da. I nie masz się czego bać.
Dowolny tekst piosenki da się interpretować jak ci pasuję. Zależy co masz na myśli i co chcesz uzyskać.
Może i niektóre teksty czy teledyski zawierają odniesienia do okultyzmu i szatana - Co w tym złego ? Zawierają także odniesienia do boga czy kościoła - Co w tym złego ? Nie pasuje Ci coś nie oglądasz/słuchasz i to wszystko. Proste...
Fajna polska stara kapela black metalowa
_________________ Nie interesuje mnie magia, ufo i wszelkie kwestie wiary...
Dobra z góry zaznaczam żem na bani wybaczycie czy też nie to kwestia dla Bimiego Pana i Władcy ;> Możesz kochanie usunąć oder zrobić co chcesz ;*
Wiecie co myślę o tym temacie?
lucid Mieszkam na dolnymśląsku w Bolesławcu podobno mamy dobrą poradnie psychiatryczną und szpital .
Nosz kurwa panowie rozumiem dział ok religia , ale ja pierdole już wolę słuchać bajek oriona i Prawdziwego niż pierdolniętych tez tego no kurwa nie wiem jak to nazwać . Idąc tropem Twojej popierdolonej logiki to każda piosnka wychwala szatana?! Czy jeżeli słucham death metalu , bo słucham jestem "cichym" wyznawcą szatana w , którego nawet nie wierzę? Ogarnij się chłopie! Dla mnie religia to jak książka fantastyczno-naukowa trochę faktów masa NIEZIEMSKICH PRZYGÓD tak kurwa nieziemskich . Bo kurwa mać powiedzcie szczerze kto z Was prócz tych pojebanych agentów kościoła pokroju Oriona , Prawdziwego itd doświadczył Boga?
Rozmawiałem dość niedawno ze znajomym , można by rzec przyjacielem mocno wierzącym .
Zapytałem się go jak on uświadamia sobie swoją wiarę . Podał mi przykład tego , że Jego ojciec po modłach rodziny jego włacznie dostał awans i mógł kupić lepszy samochód spoko . Ja więc , a co z tymi jebanymi czarnuchami (tak jestem rasistą) które głodują i giną w mękach bądź są wykorzystywani , co z korporacjami , które życie człowieka mają za nic (jest obeznany zagląda na tego typu strony) CISZA KURWA CISZA .
Mi to nie wystraczyło przyszła interpretacja BIBLII w tym również wymiękł , ze mną człowiekem nie wierzącym interesującym się jedynie pieniędzmi , bo bez nich nie ma bani .Padało wiele pytań , kied indziej rozwinę .
DO CZEGO ZMIERZAM ?!
Cała doktryna jebanego chrześcijaństwa jak i w dużej mierze(!) Islamu opiera się na tej pierdolniętej ksiązce spisanej przez pasterzy i innych nawiedzonych i źle potraktowanych przez los ludzi .
DLATEGO KIERUJĘ PYTANIE DO WAS WIERZĄCYCH , JESTEŚCIE TĘPI ODER MAŁO INTELIGENTNI ?
JAK MOŻNA OPIERAĆ SWOJE ŻYCIE NA KSIĄŻCE NO POWIEDZCIE MI CZEKAM Z UTĘSKNIENIEM .
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 08:29, 09 Kwi '10
Temat postu:
Tragedia... Czemu ciągle atakujecie chrześcijaństwo czy też katolicyzm czy Biblie, macie jakieś problemy emocjonalne z tym??? Wiele razy pisałem, iż nie opieram się np. na Biblii jako jednej niepodważalnej prawdzie. Widać macie problem z ogólnie pojętymi religiami... Jak wiele razy pisałem, nie wyznaje religii, ponieważ uważam, iż WSZYSTKIE główne religie tego świata, wywodzą się z jednego źródła i są częścią o wiele większej układanki... Wchodzicie tutaj i oceniacie temat, nie mając praktycznie żadnej wiedzy, chociażby z zakresu okultyzmu (zapewne zaraz znajdą się "specjaliści"). Mało tego, całkowicie BŁĘDNIE rozumiecie temat. Czy kiedykolwiek było tutaj napisane: "Kto słucha tej muzyki jest wyznawcą szatana" - hahaha. Sami sobie tak wmawiacie, nie dostrzegając wogóle w czym jest rzecz. Pomijając ten temat, zadajcie sobie pytanie: Czy w tej chwili, nie żyjecie w starannie zaprojektowanym świecie, gdzie wszystko jest teatrem, tylko Wasze najbliższe otoczenie podlega JESZCZE Waszej woli??? Piszecie na tym forum o tzw. NWO, pieniądzach/kryzysach, wojnach, postępującej kontroli itd. itp. Nie macie odczucia, że jest to teatr??? Np. duża część z Was wini za wszystko pieniądze, tzw. elity robią to wszystko dla kasy - ale czyż nie ONI są tym pieniądzem??? Po co im ich więcej, skoro oni to pieniądz??? Nie widzicie wyższego celu, niematerialnego??? Nierozumiecie, że ludzie, którym dana została funkcja sprawowania nadzoru/władzy na Ziemii, mają wszystko czego zapragną??? Odejdźcie od materii, spróbójcie popatrzeć dalej... Jaki "sekret" znają Ci nadzorcy, co skłania ich do dalszej realizacji planu, z pokolenia na pokolenie, przez setki jak nie tysiące lat??? Chodzi tutaj o jak najbardziej realną siłę niematerialną, która wpływa na losy WSZYSTKICH, poprzez piramide ludzi-nadzorców, zbudowaną (w ostatnim czasie, rozbudowywaną z nieprawdopodobną szybkością) na przestrzeni wieków. Do przemyślenia...
Njordhr można opierać swoje życie na książce, jak to nazwałeś, gdyż jest to źródło wszelkich prawd dzięki, którym można żyć szczęśliwie i w dostatku. No pomyśl proszę Cię, gdyby wszyscy ludzie opierali swoje życie na tej "książce" i postępowaliby według przykazań żylibyśmy jak w raju. Tylko do tej refleksji trzeba dojrzeć, aby w pełni zrozumieć siły, które kierują tym światem. Wydaje mi się iż jesteś jeszcze młodą osobą, a więc masz dużo czasu aby uświadomić sobie o co toczy się bój na ziemi.
Lucid bardzo ładnie i KULTURALNIE, to zaznaczę, pokazał Ci to w powyższym poście, przeczytaj go jeszcze raz i zastanów się nad zbyciem jego argumentów.
Na przyszłość radzę nie pisać na "bani', cokolwiek by to nie oznaczało, trzymaj się ciepło i postudiuj życie, może w końcu dojdziesz na czym ono polega.
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 261
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:02, 09 Kwi '10
Temat postu:
lucid napisał:
Chodzi tutaj o jak najbardziej realną siłę niematerialną, która wpływa na losy WSZYSTKICH, poprzez piramide ludzi-nadzorców, zbudowaną (w ostatnim czasie, rozbudowywaną z nieprawdopodobną szybkością) na przestrzeni wieków. Do przemyślenia...
Zupełnie jakbyś mówił o bogu...
coppadonna napisał:
Njordhr można opierać swoje życie na książce, jak to nazwałeś, gdyż jest to źródło wszelkich prawd dzięki, którym można żyć szczęśliwie i w dostatku. No pomyśl proszę Cię, gdyby wszyscy ludzie opierali swoje życie na tej "książce" i postępowaliby według przykazań żylibyśmy jak w raju.
Nie no, chyba trochę przesadziłaś... a nawet grubo. Gdyby wszyscy ludzie opierali swoje życie na biblii to dopiero byłaby rzeźnia. Chyba nie muszę mówić do czego namawia biblia... niejednokrotnie do rzeczy, które stoją w twardej opozycji względem przykazań. Ba, w biblii jest tak dużo sprzeczności i rzeczy nawzajem się wykluczających, że życie według niej jest praktycznie niemożliwe. No chyba, że ktoś ma rozszczepienie jaźni. Poza tym nie wiem jak poznajesz prawdę w biblii. Co najwyżej możesz sobie wybierać co Ci przypasuje, a co nie. Jak to robi większa część biblijnych fanatyków.
Lucid, najdziwniejsze jest to, żę widzimy to samo tylko interpretacja jest "odrobinę" inna. Ale co tam. Teraz teledysk zespołu który zdominował mój okres dojrzewania i poważnie zrył mi beret w przyszłym życiu:
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:38, 11 Kwi '10
Temat postu:
W nawiązaniu do "katastrofy/wypadku", jaki zdarzył się wczoraj, chciałbym zaprezentować pewną ciekawostkę. Każdy wie zapewne czym była/jest szlachta polska i zna jej historie/znaczenie. Zapraszam do przyjżenia się bliżej herbom szlachty polskiej i skonfrontowania ich ze starożytnymi symbolami okultystycznymi. Symbolika jakiej siły jest widoczna wszędzie od tysięcy lat???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów