Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 10:43, 10 Sie '09
Temat postu:
Nie wiem Ku*wa wszędzie NWO może cały ten świat jest zepsuty bajki Disneya mają niby bawić dzieci a ukrywają przesłania zamaskowane członki,pocahontas(tłumaczenie duch z otchłani) tym światem rządzi zły wszędzie sprzedajne skur*ione elity za kasę i władzę(popularność) gotowe oddać duszę i do tego jeszcze chcą pociągnąć nas ze sobą
temat b.ciekawy ale nie można obwiniać artystów o wszelkie zło ponieważ żyjemy w świecie gdzie zawsze panują jakieś trendy, które należy podchwycić aby wydać płytę i rozkręcić machinę promocyjną = zysk. Nie dziwmy się więc, że artyści (a w zasadzie ich wytwórnie) zatrudniają grafików, reżyserów i innych wizjonerów dzięki którym mamy teledyski o których się mówi, śp Michael Jackson też miał mega wypasiony show, że ląduje w kapsule i tańczy jak robot. Weźmy może trochę starszego artystę Jimiego Hendrixa, też śpiewał voodoo child, ale to nie zmienia faktu, że to kawał zaj#$*&tego rockowego grania i nie można wrzucać do wora zła wszystkiego co się odwołuje do słońca itp. bo nie było by wielu naprawdę znakomitych artystów, Techologia owszem poszła do przodu i z tąd bierze się wiele inspiracji bo ludzkość musi iść do przodu. Ciekawe jak obecnie by wyglądały teledyski śp. J.Hendrixa tworzone przez reżyserów wytwórni płytowych, podejrzewam, że były by naprawdę mocno odjechane bo musiały by być wizjonerskie. Co nie powinno zmieniać faktu że: "Oddajcie Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga’" i o Bogu nigdy w nie należy zapominać bo nawet dla tych wszystkich newagewców zwrócę uwagę na fakt, że wszyscy opentani a tacy się na tym świecie zdarzają gdzie idą po ratunek i go zawsze otrzymują: Do tego tzw."skostniałego" Kościoła gdzie pomoże mu właśnie ten ksiądz żyjący w celibacie, który do niedawna jak mniemam był przez owego opentanego szkalowany. Pozatym najłatwiej jest być ateistą żyjąc w dostatku ale mechanizmy ludzkiego działania są przez lata już tak przejrzyste, że nie bez kozery utarło się powiedzenie: "Jak trwoga to do Boga".
Prawie wszystkie symbole, które przewijają się (które są częścią "wspólną") poprzez teledyski, koncerty, różne sytuacje "medialne" mają znaczenie.
Są to symbole zaczerpnięte z praktyk okultystycznych.
Haha wiem, że dla wielu "Myślicieli" plotę jako gość z Radia Maryja. Tja, spiskowiec się znalazł.
Ale fakt jest faktem. Nie ważne czy koncert rolling stones. u2, Madonny czy Claptona.
Elita, chce w ten sposób uzyskać pare efektów:
1. Oswoić Was (wszystkich) z symboliką masońską, która ma ścisły związek z gloryfikacją Baileowskiej lucyferycznej wizji świata
2. Wywołać w Was określone zachowania - można to nazwać coś jak "promieniowanie kształtu". W okultyźmie jest takie rzadkie pojęcie nazwane "sfeculus" (mogłem przeinaczyć pisownie) jest to dosłownie "oddziaływanie na podświadomość odbiorcy określonym kształtem", zmuszającym do pewnych zachowań (i chodzi tu o efekty jak najbardziej trwałe).
Takich symboli jest bardzo dużo. Również piramida jest typowym tu przykładem (co dociekliwsi obserwatorzy wiedzą, że religie egipskie czy sumeryjskie były kultami satanistycznymi)
Cała "Boska symetria" to Lucyferyczna pułapka.
Większość ludzi ogląda te teledyski i myśli - jak to fajnie ktoś zaaranżował i coś stworzył. Ale tak naprawdę mnóstwo teledysków jest do końca zaaprobowanym i bardzo przemyślanym projektem OGŁUPIANIA i OTWIERANIA NA KANAŁY.
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 261
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:16, 10 Sie '09
Temat postu:
Cytat:
Takich symboli jest bardzo dużo. Również piramida jest typowym tu przykładem (co dociekliwsi obserwatorzy wiedzą, że religie egipskie czy sumeryjskie były kultami satanistycznymi)
No co Ty!? Skąd takie przekonanie? Sumerowie i egipcjanie satanistami?! Tylko dlatego, że czcili słońce?
Ciekawy temat. Nie wydaje mi się by wspomniane "gwiazdy" używały tych wszystkich gestów i symboli, nie wiedząc co oznaczają. Ale pewnie są i tacy, którzy kalkują od innych bo myślą, że to cool, sexy, trendy i jazzy.
Filmik z koncertu Rihanny faktycznie wygląda jak jakaś msza. Po tym co napisał lucid, zupełnie inaczej patrzę też na tekst piosenki Beyonce - Sweet Dreams i w tym kontekście jest ona bardzo niepokojąca.
Mam jednak wątpliwości co do skuteczności takich koncertowych "rytuałów" kapłańskich. Nieświadomi ludzie uczestniczący w takich imprezach nie oddają przecież czci rogatemu. Każdemu z nich towarzyszą różne przesłanki i odbiór muzyki w różny sposób. Ktoś napisał (chyba lucid), że to nie ważne. Że oni emanują energią w intencji w jakiej jest odprawiany rytuał. Trochę mi to nie pasuje. Przecież każdy, choćby podczas modlitwy, sam decyduje w jakiej intencji będzie się modlił. Czy jeśli pójdę na koncert Rihanny i będzie mi się podobać to co zobaczę i usłyszę, zostanę skazanym na piekło satanistą? Nie sądzę. Tak samo nie pójdę do nieba za samo pójście na mszę do kościoła.
Osobiście skłaniam się ku negowaniu samego istnienia Lucyfera... ale nie mogę tego wykluczyć. Nie mam jednak wątpliwości, że "zło" i "dobro" to pojęcia względne, abstrakcyjne. W końcu coś "dobrego" dla jednego jest zawsze czymś "złym" dla drugiego i vice versa. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Innymi słowy, moim zdaniem, zło i dobro nie istnieją...
Ale kto wie... może się jeszcze bardzo zdziwię i zmodyfikuję poglądy
ps Jeśli to wszystko prawda, o czym mowa w tym temacie, to powiem wam jedno. Lucyfer już dawno wygrał i ma nas w szponach... nieodwracalnie. Jeśli Bóg kiedykolwiek tu powróci, będzie mocno wkurwiony
ludzieee!!! jak mozna słuchać w ogóle takich shitów jak rihanna albo beyonce ( apropo on ma zatwardzenie czy rozwolnienie?---> beyonce &kanye west reszty juz nie słucham nie na moje uszy, chciałam tylko sprawdzić czym sie pasjonujecie ;P)
jak ktoś tego słucha i wielbi to wcale nie mam milosiernych uczuć dla takich fanów _________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Takich symboli jest bardzo dużo. Również piramida jest typowym tu przykładem (co dociekliwsi obserwatorzy wiedzą, że religie egipskie czy sumeryjskie były kultami satanistycznymi)
No co Ty!? Skąd takie przekonanie? Sumerowie i egipcjanie satanistami?! Tylko dlatego, że czcili słońce?
Witaj
Duże uproszczenie. Bóg słońce we wszystkich tych religiach jest bogiem światłości, niosącym światło. Wiele symboli egipskich takich jak Ankh czy Ra jest używane przez masonów (tylko wyższe stopnie wiedzą czego dokładnie są symboliką). Gdyby nie Sumerowie czy Egipcjanie, zwłąszcza Ci ostatni, cały new age nie narodziło by się. Oprócz kabały jest to najsilniejsze źródło dla okultyzmu.
Należałoby skupić się na początkach i obecnych zdarzeniach i kultach (końcach). Można metodycznie pokazać powiązania.
C0LD F34R napisał:
Mam jednak wątpliwości co do skuteczności takich koncertowych "rytuałów" kapłańskich. Nieświadomi ludzie uczestniczący w takich imprezach nie oddają przecież czci rogatemu. Każdemu z nich towarzyszą różne przesłanki i odbiór muzyki w różny sposób. Ktoś napisał (chyba lucid), że to nie ważne. Że oni emanują energią w intencji w jakiej jest odprawiany rytuał. Trochę mi to nie pasuje. Przecież każdy, choćby podczas modlitwy, sam decyduje w jakiej intencji będzie się modlił. Czy jeśli pójdę na koncert Rihanny i będzie mi się podobać to co zobaczę i usłyszę, zostanę skazanym na piekło satanistą? Nie sądzę. Tak samo nie pójdę do nieba za samo pójście na mszę do kościoła.
Intencja nie ma znaczenia. To jest pojęcie wymyślone przez... oświeconych (iluminatów) dla rzesz. W ten sposób mają niejako bufor. Zawsze mogą powiedzieć "owszem ta symbolika jest zła, ale zawsze liczy się intencja "pobudzania" takiej symboliki"
Oczywiście, każdy doświadczony okultysta, czy człek parający się podobnymi zagadnieniami, wie, że określone symbole mają określone oddziaływanie.
Myślisz, że satanistyczne obrzędy, znaki, symbole pojawiające się podczas takich wydarzeń jak koncerty byłyby inicjowane gdyby nie były skuteczne? Zaręczam Cię, że są skuteczne! i to BARDZO SKUTECZNE!. Oczywiście nie na każdego działają od razu tak samo, dla niektórych słuchaczy/oglądaczy potrzeba większej dawki. Wszystko zależy od stopnia "zaśmiecenia" świadomości.
To, że pójdziesz na taki czy taki koncert oczywiście nie zrobi z Ciebie Satanisty, ale z czasem zrobi Ci nlp'owo-symboliczne pranie mózgu i będziesz pod szerszym wpływem tych sił. Masz rację w tym, że nic nie dzieje się nagle.
Myślisz, że opętania wszystkie wyglądają tak jak na filmach?
C0LD F34R napisał:
ps Jeśli to wszystko prawda, o czym mowa w tym temacie, to powiem wam jedno. Lucyfer już dawno wygrał i ma nas w szponach... nieodwracalnie. Jeśli Bóg kiedykolwiek tu powróci, będzie mocno wkurwiony
Taki jest Plan dla Ziemi, aby zwieść nawet tych... wybranych, a co dopiero nas
Najlepsze i tak dopiero się zacznie i jeszcze sporo przed nami.
Lucyfer jest obecnie Panem tego Świata, od wielu tysięcy lat (mówi o tym często Biblia). Dlaczego? Bo Bóg ma w tym swój plan, tylko Jemu znany powód.
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 261
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:07, 10 Sie '09
Temat postu:
Dzięki za odpowiedź
Masz rację, że dla większości zwykłych zjadaczy chleba, do których się zaliczam, okultyzm i "magia symboli" to powierzchownie postrzegany "teatrzyk". Osobiście nie mam jednak wątpliwości, że kryje się za tym znacznie więcej.
Nie rozumiem tylko jak to ma działać na nieświadomych, myślących o zupełnie różnych rzeczach ludzi? Czy te wszystkie praktyki działają mechanicznie na umysły niewiedzących? A może w ogóle nie oddziałują na umysł... Co zostało osiągnięte np. na tym koncercie Rihanny? Co najwyżej dołożono kolejną cegiełkę w programowaniu ludzkich umysłów i oswajaniu z nowym/starym Panem...
Amros napisał:
Taki jest Plan dla Ziemi, aby zwieść nawet tych... wybranych, a co dopiero nas
Najlepsze i tak dopiero się zacznie i jeszcze sporo przed nami.
Lucyfer jest obecnie Panem tego Świata, od wielu tysięcy lat (mówi o tym często Biblia). Dlaczego? Bo Bóg ma w tym swój plan, tylko Jemu znany powód.
Skoro wszystko idzie zgodnie z bożym planem to nie ma się czym martwić...
Ja zadam może bardzo proste pytanie Czy szatan to idiota ? w bibli jest napisane że dostanie łomot na końcu, ba nawet ma napisane jak przegra. Troszkę dziwne zachowanie jak na istotę z taką wiedzą i mocą, a mimo to pakującą się w przepowiedzianą klęskę. Jest wiedziony boską mocą ktoś może powiedzieć to tworzy kolejne pytanie, skoro bóg ma taką moc że może kazać szatanowi podążać drogą boskiego planu, to czy przypadkiem bóg nie jest współodpowiedzialny za poczynania szatana ??
Masz rację, że dla większości zwykłych zjadaczy chleba, do których się zaliczam, okultyzm i "magia symboli" to powierzchownie postrzegany "teatrzyk". Osobiście nie mam jednak wątpliwości, że kryje się za tym znacznie więcej.
Liznąłem tylko trochę tego i... zacząłem się niepokoić. Na dzień dzisiejszy oceniam, że magiczna symbolika sięga bardzo daleko i głęboko i jedynie, jestem w stanie dostrzec na końcu UA Lucyfera.
C0LD F34R napisał:
Nie rozumiem tylko jak to ma działać na nieświadomych, myślących o zupełnie różnych rzeczach ludzi? Czy te wszystkie praktyki działają mechanicznie na umysły niewiedzących? A może w ogóle nie oddziałują na umysł... Co zostało osiągnięte np. na tym koncercie Rihanny? Co najwyżej dołożono kolejną cegiełkę w programowaniu ludzkich umysłów i oswajaniu z nowym/starym Panem...
W tym fragmencie, który był zacytowany na forum, chyba chodziło właściwie tylko o oswojenie, Może cały koncert dałby większą perspektywę odpowiedzi?.
C0LD F34R napisał:
Amros napisał:
Taki jest Plan dla Ziemi, aby zwieść nawet tych... wybranych, a co dopiero nas
Najlepsze i tak dopiero się zacznie i jeszcze sporo przed nami.
Lucyfer jest obecnie Panem tego Świata, od wielu tysięcy lat (mówi o tym często Biblia). Dlaczego? Bo Bóg ma w tym swój plan, tylko Jemu znany powód.
Skoro wszystko idzie zgodnie z bożym planem to nie ma się czym martwić...
Właśnie, nie mamy się o co martwić . Tylko może nie próbujmy zrozumieć... dlaczego tak musi być
zibi123 napisał:
Ja zadam może bardzo proste pytanie Very Happy Czy szatan to idiota ? w bibli jest napisane że dostanie łomot na końcu, ba nawet ma napisane jak przegra. Troszkę dziwne zachowanie jak na istotę z taką wiedzą i mocą, a mimo to pakującą się w przepowiedzianą klęskę. Jest wiedziony boską mocą ktoś może powiedzieć to tworzy kolejne pytanie, skoro bóg ma taką moc że może kazać szatanowi podążać drogą boskiego planu, to czy przypadkiem bóg nie jest współodpowiedzialny za poczynania szatana ??
Zibi postaram Ci się odpowiedzieć na to pytanie.
Może z innej beczki. Czy wydaje Ci się, że Hitler uważał siebie za idiotę? A Stalin? A Robespierre? Też uważali siebie za najpotężniejszych ludzi, wszystkomogących. Czy w przypadku Lucyfera, którego świadomość zostało przez Boga ograniczona (po buncie), mając o większe moce do dyspozycji (bo dodatkowo te niewidzialne) w porównaniu do zbrodniarzy wyżej wymienionych, nie mogłoby być podobnie?
Lucyfer ze swoją armią jest czymś między nami i Bogiem. Jesteśmy dla niego za słabi, a Bóg za mocny.
Nie jest to anioł mądrości. Zależy mu tylko na skalpach.
Bóg nam zawsze pozostawiał wybór. Możemy uciec do Jego mocy i wówczas żaden demon nam nie jest groźny.
zibi - Plan jest taki, że szatan dostanie łomot, ale co sobie w międzyczasie "ugra" dusz to jego.
Naszą największą siłą o ostatnim bastionem naszej wolności jest nasza wolna wola.
Cała ta szopka z koncertami ma nas przyzwyczaić do pewnych symboli ale też do ich wielbienia.
Zastanówmy się ile nastolatek ma w domu plakaty swoich "idoli" - na tych plakatach również są te symbole, więc ściany w ich pokojach stają się okultystycznymi ołtarzami, może nieświadomie zrobionymi, ale jakie to ma znaczenie, liczy się efekt.
Jedynym zadaniem "artystów" przez Was wymienianych jest robienie sieczki z mózgów nastolatków - istot tak nabuzowanych hormonami, że wystarczy kilka słów by uznali Cię za swojego guru.
amros
Cytat:
Myślisz, że opętania wszystkie wyglądają tak jak na filmach?
Niedawno zrobiłem wątek o opętaniach - skończyło się na przekonywaniu, że to choroba psychiczna... no comment.
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:47, 10 Sie '09
Temat postu:
Wejdźmy głębiej w króliczą nore... Czy lucyfer może być taki przebiegły, że już dawno spreparował np. całą apokalipse,kalendarz majów, różne ine odkrycia i historie(wszakże on jest tutaj od powstania tej ziemii), żeby właśnie za pomocą całego tego planu osiągnąć swój cel. Myśle o całej mistyfikacji: Dąrzenie do NWO postępuje, coraz większa kontrola ludzi, żywności, postępujący kryzys finansowy, wszechobecne pranie mózgu, praktyki okultystyczne, szerzenie ruchu NEW AGE, oczekiwanie na rok 2012, głód, wojny, choroby, epidemie, klęski żywiołowe... CHAOS potęguje się(Ordo Ad Chao). Coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać co się dzieje(świadome ujawnianie szukającym prawdy różnych faktów, medialna nagonka), "budzą się", zaczynają się organizować pierwsze opozycje. Wybuchają zamieszki - CHAOS postępuje... W stanach wybucha wojna domowa(obozy itd), religia islamu konfrontuje się z religią chrześcijańską, wybucha konflikt. Wszechobecny głód, plaga chorób, śmierć, "płacz i zgrzytanie zębów", potęgujące się klęski żywiołowe na niespotykaną dotąd skale. Ludzie czekają na mesjasza. Mają wpojone, że mesjasz, który przyjdzie i będzie robił "cuda na niebie i ziemii" będzie fałszywym. Ostatecznie zostaje spreparowane przyjście prawdziwego mesjasza i triumf na lucyferem. Jednak czy można dopuścić możliwość, że tym dla nas oczekiwanym mesjaszem i tak w finale będzie "niosący światło"??? Czy on może być tak przebiegły, aby przez tysiące lat zbudować wielowątkowy/wielowarstwowy spisek, spisek kryjący kolejny spisek itd., żeby w finale być pewnym, że zatriufuje nad ludźmi i oddadzą mu się jako BOGU??? STAĆ SIĘ BOGIEM, to jego cel... Zapytacie, gdzie wtedy będzie prawdziwy BÓG??? Boski plan jest znany tylko i wyłącznie jemu samemu. Dla mnie wszystkie możliwości są na stole. Moim głównym celem, jest badanie, odkrywanie, analizowanie i dopuszczanie każdej możliwości, włącznie z inną cywilizacją i dalej działanie wraz z rozwojem sytuacji. Możecie mnie pogrzebać na stosie za tą konkluzje, ale myśle, że nie możemy negować ŻADNEJ MOŻLIWOŚCI... Na tą chwile mamy LUCYFERA jako scenarzyste i "Pana tej ziemii", a kim lub czym on jest, myśle, że nikt znas nie jest w stanie sobie nawet tego wyobrazić... Naprawde polecam kto nie oglądał, zobaczyć ten niemy film "METROPOLIS", bo w moim odczuciu jest on bardzo dużą wskazówką, co do celów i przyszłości jaką nam szykuje lucjusz.
Włączę się w to
Więc tak, już dawno zastanawiałem się nad różnymi możliwościami mistyfikacji. Ale czemu akurat apokalipsę w to wplotłeś to nie wiem Bo reszta mi pasuje.
Wszystko jest przygotowywane pod przyjście Mesjasza
W końcu karta przyjścia mesjasza przewija się w grze Stevena Jacksona? Nie zapomnijmy o maitreya'owych bzdurkach czy innych Sai'illuminated personach, które wkrótce z "chaosu" się wynurzą. Tym samym coś ala Project Bluebeam do mnie przemawia.
lucid napisał:
Czy on może być tak przebiegły, aby przez tysiące lat zbudować wielowątkowy/wielowarstwowy spisek, spisek kryjący kolejny spisek itd., żeby w finale być pewnym, że zatriufuje nad ludźmi i oddadzą mu się jako BOGU???
Ależ oczywiście. Mów o nim z szacunkiem! To najpotężniejszy z największych demonów.
Ktoś się zapyta. Dlaczego teraz to się dzieje?
Ano dlatego, że teraz jest do wyrwania kilka mld dusz :> a nie jak kiedyś kilkaset milionów czy też mniej.
Myślisz, że demon nie zna Biblii? Oczywiście, że zna. W końcu kiedyś sam był prawowitym Aniołem. Doskonale więc wie jakie są zapisy, na Kogo ludzie czekają i wierz mi, potrzebuje mgnienia oka aby ułożył "plan na tysiąclecia". Plan bez rysy.
lucid napisał:
Dla mnie wszystkie możliwości są na stole. Moim głównym celem, jest badanie, odkrywanie, analizowanie i dopuszczanie każdej możliwości, włącznie z inną cywilizacją i dalej działanie wraz z rozwojem sytuacji. Możecie mnie pogrzebać na stosie za tą konkluzje, ale myśle, że nie możemy negować ŻADNEJ MOŻLIWOŚCI...
Jesteśmy za cienkie Bolki
lucid napisał:
Na tą chwile mamy LUCYFERA jako scenarzyste i "Pana tej ziemii", a kim lub czym on jest, myśle, że nikt znas nie jest w stanie sobie nawet tego wyobrazić... Naprawde polecam kto nie oglądał, zobaczyć ten niemy film "METROPOLIS", bo w moim odczuciu jest on bardzo dużą wskazówką, co do celów i przyszłości jaką nam szykuje lucjusz.
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:32, 10 Sie '09
Temat postu:
Dlaczego w tych czasach??? Ja myslę, iż jednak nie ma on mocy nieograniczonej(jest panem materii ale nie porafi na nia wplywac??? Zna jednak czlowieka i na niego potrafi wplywac bardzo dobrze, jedyna bariera jest nasza wolna wola, ktora w niektorych przypadkach potrafi ominac). Rozwój technologii i jej poziom teraz, daje mu możliwości dojścia do finału. Nurtuje mnie jednak jeszcze jedna sprawa. Wszedzie pojawia sie motywa robota/czlowieka, transformacja??? Chodzi o chip ,dzieki ktoremu staniemy sie cyborgami??? Kontrola duszy poprzez technologie???
Amros film jest do zassania na torrentach lub http://peb.pl/dramat-obyczajowe/276906-rapidshare-metropolis-1927-a.html
Obejrzyj go prosze starannie, przeanalizuj symbolike, kontekst, jak i final, gdzie pozornie wygrywa dobro, ale czy aby napewno???
: Myślisz, że demon nie zna Biblii? Oczywiście, że zna. W końcu kiedyś sam był prawowitym Aniołem. Doskonale więc wie jakie są zapisy, na Kogo ludzie czekają i wierz mi, potrzebuje mgnienia oka aby ułożył "plan na tysiąclecia". Plan bez rysy.
lucid napisał:
Dla mnie wszystkie możliwości są na stole. Moim głównym celem, jest badanie, odkrywanie, analizowanie i dopuszczanie każdej możliwości, włącznie z inną cywilizacją i dalej działanie wraz z rozwojem sytuacji. Możecie mnie pogrzebać na stosie za tą konkluzje, ale myśle, że nie możemy negować ŻADNEJ MOŻLIWOŚCI...
Jesteśmy za cienkie Bolki
Bardzo trafnie zauważyłeś amros że Szatan zna pismo.Dlatego za wszelką cene próbuje wzbudzic wsród ludzi niechęć do poznania tego co jest w niej zawarte i jaki końcowy efekt przyniosą jego rządy na ziemi.
Z racji swojej pychy , chce aby ludzie własnie jemu służyli , i faktycznie posługuje się wszelkimi metodami zwodzenia,które wyżej wymienił lucid.To bardzo przebiegły i wyrafinowany iluzjonista,który nienawidzi ludzi,lecz sie nimi posługuje.Celem jego jest zguba ludzkości.Jedyny ratunek przed tym to poznanie tego co zamierza i opowiedzenie sie po stronie Boga.Bez Bibli jednak nie zdołamy tego zrobić z tego względu że jestesmy zbyt słabi , aby samemu sie przeciwstawiać demonom i fałszywym prorokom.
_________________ „Największe prawdy są zarazem najprostsze - tak też jest z największymi ludźmi”
Dołączył: 24 Maj 2008 Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:35, 10 Sie '09
Temat postu:
Ci co się powołują na Biblię jakoby bez niej nie można było rozpoznać planów Lucyfera to napiszę tylko,że jest tysiące interpretacji każdy na swoją modłę(jeden teks a dziesiątki wytłumaczeń) więc dajcie spokój jakoby Biblia była jedynym prawdziwym źródłem dzięki któremu możemy rozpoznać plany złego
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:06, 11 Sie '09
Temat postu:
@Al
Cytat:
moze jest a moze nie jest. wazne jest co innego - ze jest dokladnie jak byc powinno Very Happy
zaprzecz, ze nie Razz
może jest ważne co innego ,a może nie jest - że jest jak jest.
interpretacja : po primo ważne wg. Twojej opinii... po secundo jak powinno być tego nikt nie wie dlatego ja wolę użyć ,że jest jak jest.
Heh widzisz Al wszystko tak można w dwie strony
Taki odwieczny relatywizm Nietzschego.
Relatywizm ma to do siebie wg. mnie ,że można się w nim zagubić , zamotać relatywizm też daję przyzwolenie czy otwartą furtkę na brak odpowiedzialności za własne czyny...
jeśli uznamy ,że wszystko jest tak jak powinno być i tak jest jest ''dobrze'' bo jest tak jak powinno być , a nie inaczej.
To w takim razie akceptujemy zło , które wyrządza np. człowiek drugiemu człowiekowi.
Po przez zło rozumiem np.wyrządzanie krzywdy.
Czyli jeśli SB, naziści itd. wyrządzili masę krzywd drugiemu człowiekowi. To ten relatywista odpowiada no, ale jest tak jak powinno być
Inaczej relatywiście się już bedzie widziało kiedy taka krzywda zostanie dokonana np. na jego bliskim : dziecku , żonie ...czy będzie wtedy tego taki pewien ,że tak powinno być?
Dlatego mi jest bliższa filozofia Św Augustyna aniżeli Nietchego iż:
Cytat:
Nauczał on, że cokolwiek istnieje, o ile istnieje, jest dobrem, inaczej mówiąc dobro jest tym, co jest, zło natomiast jest tym, czego nie ma w dobru. Świat według niego, jako dzieło Boże, jest dobry. Mówiąc bardziej współczesnym językiem, dobro istnieje obiektywnie i jest równoważne woli Boga, zaś zło obiektywnie nie istnieje i jest tylko brakiem dobra.
Zło jest tym czego nie ma w dobru...
@astrit
Cytat:
ludzieee!!! jak mozna słuchać w ogóle takich shitów jak rihanna albo beyonce ( apropo on ma zatwardzenie czy rozwolnienie?---> beyonce &kanye west reszty juz nie słucham nie na moje uszy, chciałam tylko sprawdzić czym sie pasjonujecie ;P)
jak ktoś tego słucha i wielbi to wcale nie mam milosiernych uczuć dla takich fanów Wink
Tu nie ma znaczenia co kto czego słucha.
Wątek traktuje o tym ,że w teledyskach , słowach do muzyki, eventach występują oddziaływania na tle kultu rogowatego.
Czy tez oddziaływania okultystyczne.
Czy też , indukowanie satanistyczne.
Także jeśli event rozpoczyna się wjazdami na podświadomość, (a nawet nie bo i świadomie możemy uchwycić , że przekaz jest grubo podejrzany i skierowany w stronę mroku) chociażby takimi jak przytoczył w wątku Qlimax uzytkowni RaaQ.
Także dla mnie jako obserwatora jest faktem to ,że takie oddzialywania na masy wsytepują i ten wątek jest dla mnie od tego , aby takie oddzialywania na prawda2.info ukazać.
Nie jest dla mnie natomiast ten wątek o tym kim jest Lucek, a tym bardziej nie jest o tym o czym Lucek sobie może myśleć. I tutaj piję do wypowiedzi [b] hioba
Cytat:
Dlatego za wszelką cene próbuje wzbudzic wsród ludzi niechęć do poznania tego co jest w niej zawarte i jaki końcowy efekt przyniosą jego rządy na ziemi.
Z racji swojej pychy , chce aby ludzie własnie jemu służyli , i faktycznie posługuje się wszelkimi metodami zwodzenia,które wyżej wymienił lucid.To bardzo przebiegły i wyrafinowany iluzjonista,który nienawidzi ludzi,lecz sie nimi posługuje.Celem jego jest zguba ludzkości.Jedyny ratunek przed tym to poznanie tego co zamierza i opowiedzenie sie po stronie Boga.Bez Bibli jednak nie zdołamy tego zrobić z tego względu że jestesmy zbyt słabi , aby samemu sie przeciwstawiać demonom i fałszywym prorokom.
Bez urazy hiob
Ale na moje to są Towje wyobrażenia co tam Lucek se może kminić , a co nie...czyli takie racjonalizacje i projekcje czyli takie Twoje osobiste banialuki
Dąrzenie do NWO postępuje, coraz większa kontrola ludzi, żywności, postępujący kryzys finansowy, wszechobecne pranie mózgu, praktyki okultystyczne, szerzenie ruchu NEW AGE, oczekiwanie na rok 2012, głód, wojny, choroby, epidemie, klęski żywiołowe... CHAOS potęguje się(Ordo Ad Chao). Coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać co się dzieje(świadome ujawnianie szukającym prawdy różnych faktów, medialna nagonka), "budzą się", zaczynają się organizować pierwsze opozycje. Wybuchają zamieszki - CHAOS postępuje... W stanach wybucha wojna domowa(obozy itd), religia islamu konfrontuje się z religią chrześcijańską, wybucha konflikt. Wszechobecny głód, plaga chorób, śmierć, "płacz i zgrzytanie zębów", potęgujące się klęski żywiołowe na niespotykaną dotąd skale.
Nie zamierzam Cię wyśmiewać lucid, ani nic w tym stylu. Przyznam szczerze, że bardzo mnie zainteresował temat, który założyłeś, ale chciałbym się przyczepić do tego cytatu. Mówi się o postępującym chaosie, ale weź pod uwagę takie np. Średniowiecze. Której epoce było bliżej do chaosu, apokalipsy, czy czegokolwiek innego złego - współczesności, czy średniowieczu? Trzeba trochę racjonalnie czasem spojrzeć, bo później powstają takie teorie jak np. członek we wzwodzie na okładce "Małej Syrenki".
Pozdrawiam.
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:53, 11 Sie '09
Temat postu:
Zasadniczą różnicą jest, iż w średniowieczu lucjusz nie miał do wykorzystania technologii wpływania na całe masy obrazem, dźwiękiem, nie mówiąc już o innych technikach wpływania na ludzką psyche, dzisiaj być może uda mu się stworzyć realne "cuda" (patrz technika holograficzna). Co do chaosu, to analizując wydarzenia na świecie i kierunek w którym idą, spodziewam się chaosu jakiego nie było jeszcze w dziejach ludzkości. Myśle tutaj o totalnym chaosie, który można zobrazować, zbierając dokupy wszystkie hollywodzkie produkcje, które traktują o tematyce omawianej na tym forum we wszystkich tematach. Wkońcu Holly Wood, jest kolejnym puzzlem w tej układance...
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:24, 11 Sie '09
Temat postu:
Tanczaca - problem polega na tym ze nie istnieje cos takiego jak "obiektywna rzeczywistosc" i do absolutnie kazdej tezy dobierzesz sobie tyle argumentow ile chcesz (w zasadzie kazdy temat na forum jest tego dowodem - z tymi najbardziej kontrowersyjnymi na czele). kazdy z nas to osobny swiat, a najciekawsze jest ze to wokol czego ten swiat sie bedzie krecil zalezy od ciebie tylko w jakims malym stopniu (podejrzewam ze gdzies tak w jednej piatej). wobec czego tak - masz racje (i wszyscy pozostali w tym watku rowniez) - jest mnostwo satanistycznej symboliki w showbiznesie. ale tylko dla was, bo to was akurat w tym momencie interesuje. rzeczywistosc to test rorschacha. mozesz tego nie akceptowac, ale to nie zmieni faktu, ze wszystko co sie dzieje na swiecie jest wlasciwe i potrzebne oraz mozna to odczytywac na 6 miliardow roznych sposobow. to samo tyczy sie moich czynow, niezaleznie od tego czy beda to czyny "dobre" czy "zle" - wszystko co robie jest potrzebne. i w zadnym wypadku nie jest to nihilizm - to po prostu gleboki wglad w nature rzeczywistosci.
nasze mozliwosci tak naprawde sa bardzo ograniczone przez nasz charakter i srodowisko. dzialamy zajebiscie schematycznie i bardzo niewielu jest ludzi po ktorych po blizszym poznaniu nie wiesz czego sie mozesz spodziewac.
oczywiscie cudze cierpienie zniesc najlatwiej, ale zastanow sie sama - kto latwiej zniesie utrate najblizszych: ten ktory zaluje i obwinia siebie ze mogl cos zrobic a nie zrobil (chocby nawet to byla oczywista bzdura), czy ten ktory uzna ze widocznie z jakiegos powodu ktory w danym momencie jest ukryty to wydarzenie musialo nastapic? nie zrozum mnie zle - to nie o to chodzi aby wszystko odpuscic, polozyc sie na lawce na dworcu i tak lezec do konca zycia. chodzi o stoicki spokoj wynikajacy ze zrozumienia i akceptacji swiata takim jaki jest. chodzi o uswiadomienie sobie ze widzimy zaledwie mikroskopijny wycinek rzeczywistosci i ze jest jakas wyzsza swiadomosc i inteligencja ktora to wszystko tak zaplanowala w jakims celu. to ze tego celu w danym momencie nie rozumiemy nie oznacza ze go nie ma.
wracajac do waszych dywagacji na temat "walki dobra ze zlem" to takich naiwnych bredni juz dawno nie czytalem. "lucyfer" i "bog" to jedna i ta sama postac, tylko w roznych aspektach. to co sie obecnie dzieje mozna porownac do meczu dwoch druzyn nalezacych do jednego wlasciciela. my siedzimy na widowni i nie zdajemy sobie sprawy ze kto "wygra" nie ma najmniejszego znaczenia. liczy sie samo przedstawienie.
a juz w ogole komiczne sa rzewne wywody malcolmax na temat kosciola katolickiego. bardzo mi przykro ale kk to uosobienie satanizmu, lucyferianizmu czy tez kultu solarnego wiec stawianie go w opozycji do tego czym w istocie jest to po prostu kpina. jest to tylko dowod jak malo wiecie i jak niepotrzebnie sie tym wszystkim emocjonujecie.
podsumowujac: nie ma ani "dobra", ani "zla" - czy tak trudno to pojac? sa tylko wydarzenia ktorych w danym momencie nie rozumiemy. a augustyn (bynajmniej nie w wiekszym stopniu swiety niz ja) za przeproszeniem pierdolil glupoty.
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 244
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:34, 11 Sie '09
Temat postu:
Kolejna dająca do myślenia produkcja:
Zwróćcie uwage na hasła na początku, za chwile mamy wjazd na rihanne gdzie już przyświeca jej światło lucjusza, później mamy symbolike jednego wszystkowidzącego oka(rihanna)... Zastanawia mnie także często pojawiający się motyw wampiryzmu itp. (np. Michael Jackson - Thriller). Z tego co się doszukałem, jest bardzo dużo zbierzności historii i eposów sumeryjskich, ruchem new age, rok 2012 transormacja itd., z wampiryczną świętą księgą ADAT (dostępną tutaj: http://uk.groups.yahoo.com/group/sd_europe/message/3), późniejsze kulty solarne z wiedzy jaką posiadam wywodzą się m. in. ze starożytnego sumeru. Jeżeli ktoś lubi pogłębiać wiedze - polecam w/w link.
Al kohol - twoje powyższe poglądy można podsumować właśnie omawianą symboliką - czarno-biała szachownica, jing-jang, itd. Mówisz o tym, że dobro i zło nie może istnieć samodzielnie, zawsze idą w parze, a może są tym samym. Właśnie... Czy nie sądzisz że lucjusz także zaplanował takie przekonanie???
Chce się równać z Bogiem, dlatego wpaja nam, że musi być równowaga i zło jest tak samo ważne jak i dobro. Tak to widze...
Al kohol jak to nie ma dobra ani zła? wszyscy mamy sumienia i nawet gdyby nie było prawa tzn. sądów i kar to nagle wszyscy ludzie nie zaczeli by się zabijać, gwałcić i rabować bo każdy ma intuicję i doskonale wie, że szkodzi lub wyzyskuje innych i ma wyrzuty sumienia. mówiąc, że niema dobra ani zła stawiasz w jednym szeregu Adolfa H. ze świętymi tej ziemi.
Nie wiem jak można zakwestionować takich ludzi kościoła jak śp.Ojciec Pio czy Matka Teresa, JPII?
Wiem, że kościół miał też swoje ciemne wieki ale nie dziwi mnie to, bo tworzą go ludzie.
Jakim innym aspektem ma być masowe mordowanie?, są to rzeczy z natury złe.
Ale ciekawi mnie twoje spojrzenie na świat więc bardzo chętnie skoro tak mało wiem, to posłucham i czekam na kolejne posty.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:16, 11 Sie '09
Temat postu:
@AL
Cytat:
ale zastanow sie sama - kto latwiej zniesie utrate najblizszych: ten ktory zaluje i obwinia siebie ze mogl cos zrobic a nie zrobil (chocby nawet to byla oczywista bzdura), czy ten ktory uzna ze widocznie z jakiegos powodu ktory w danym momencie jest ukryty to wydarzenie musialo nastapic?
To co Ty piszesz Al to nic innego jak mechanizm obronny.
I próbuję Ci to ukazać ,że takie tłumaczenie sobie ,że tak musi być jest niczym innym jak samooszukiwaniem się i unik przed skontaktowaniem się z własnymi emocjami i doświadczeniem jakie niesie dane wydarzenie w życiu człowieka.
Sam dokładnie położyłeś nacisk koncentrując się na myśli kto bardziej zniesie czyli już Twoja świadomość ''test rorschacha.'' Twojej psyche koncentruję się na zniesieniu czegoś...
Cytat:
jest mnostwo satanistycznej symboliki w showbiznesie. ale tylko dla was, bo to was akurat w tym momencie interesuje.
Al wiesz co ''zachowujesz'' się tak jak byś nie chciał uczestniczyć w świecie lub więcej jakby otaczającą Cie rzeczywistość nie dotykała.
Oczywiście w tym momencie akurat koncentrujemy się na tym temacie i ta koncentracja wynika z zainteresowań tak jak Twoja koncentracja wynika aktualnie z fascynacji relatywizmem i dlatego Ty właśnie dałeś pałę tematowi bo Twoja psycha koncentruje się głównie na relatywizmie w tym momencie Twojego życia.
Cytat:
rzeczywistosc to test rorschacha. mozesz tego nie akceptowac, ale to nie zmieni faktu, ze wszystko co sie dzieje na swiecie jest wlasciwe i potrzebne oraz mozna to odczytywac na 6 miliardow roznych sposobow. to samo tyczy sie moich czynow, niezaleznie od tego czy beda to czyny "dobre" czy "zle" - wszystko co robie jest potrzebne. i w zadnym wypadku nie jest to nihilizm - to po prostu gleboki wglad w nature rzeczywistosci.
Ty mi tu nie imputuj od myślami o akceptacji
Tak zgadzam się nie jesteśmy niczym innym aniżeli tym co w nas czyli tym jakich bodźców doznała nasza psychika i później te bodźce projektujemy na test rorschacha.
Cytat:
chodzi o stoicki spokoj wynikajacy ze zrozumienia i akceptacji swiata takim jaki jest. chodzi o uswiadomienie sobie ze widzimy zaledwie mikroskopijny wycinek rzeczywistosci i ze jest jakas wyzsza swiadomosc i inteligencja ktora to wszystko tak zaplanowala w jakims celu. to ze tego celu w danym momencie nie rozumiemy nie oznacza ze go nie ma.
tak takie podejście jest mi bliskie. Czyli podejście np. zen w powiedzeniu:
''Każdy dzień jest dobrym dniem''
piszesz ,że to ,tego celu w danym momencie nie rozumiemy nie oznacza ,że go nie ma .
Tak rozumiem ten tok myślenia , np. to, że kiedyś nie było samochodów nie oznacza ,że nie mógłby by istnieć itp.
Ale powiedz mi AL skąd wiesz ,że taki cel istnieje?
Skąd to przekonanie? U Ciebie i tylko u Ciebie?
Skąd ...z jakiego źródła u Ciebie ono wyrosło?
Cytat:
podsumowujac: nie ma ani "dobra", ani "zla" - czy tak trudno to pojac? sa tylko wydarzenia ktorych w danym momencie nie rozumiemy. a augustyn (bynajmniej nie w wiekszym stopniu swiety niz ja) za przeproszeniem pierdolil glupoty.
rozumiem ,że przeczytaleś wszystkie dzieła Augustyna mało tego jesteś w stanie dokonać ich konstruktywnej krytki w sposób analityczny.
Bo chyba zdajesz sobie sprawę ,że dokonując takiej wypowiedzi ślizgasz się o schemat ignorancji i pychy polanej sosem emocji , a nie stoickim spokojem
Dołączył: 28 Sie 2008 Posty: 173
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:17, 11 Sie '09
Temat postu:
lucid napisał:
Tutaj mamy kolejny tego przykład. Przeanalizujcie tekst piosenki, jej kontekst i zadajcie sobie pytanie czym lub kim jest EGO??? Poszukajcie także symbolu solarnego, który pojawia się jako "wszystkowidzący pan"...
Prosze zwrócić uwage gdzies od 2:25 jak symbolizuje, że światło lucyfera na nią spływa. 3:54 śpiewa dotykając go i symbolizując iż posiada energie od niego "Takie silne ego, jeśli nie wiesz
Nie potrzebuję żadnego bitu, mogę zaśpiewać z fortepianem"...
Lucid, Bardzo ciekawy wątek. W jednym z wywiadów Beyonce udzieliła odpowiedzi kim jest to EGO:
Cytat:
I Am... Sasha Fierce: Beyoncé o Sashy Fierce
Podczas jednego z wywiadów Beyoncé wyjaśniła kim jest Sasha Fierce: „Mam w sobie kogoś innego, kto się ujawnia, kiedy przychodzi czas na pracę i kiedy jestem na scenie, stworzyłam takie alter ego, aby chronić siebie taką jaką jestem naprawdę. Sasha Fierce jest zabawą, jest bardziej zmysłowa, bardziej drapieżna, bardziej otwarta. Jej olśniewająca strona budzi się kiedy jestem na scenie.”
W wywiadzie dla Interii [2] powiadziała skąd wzieła się Sasha: „Sasha Fierce narodziła się po zakończeniu jednego z moich koncertów. Podczas tego występu dałam się ponieść emocjom. W pewnym momencie odczepił mi się kolczyk, ale złapałam go. Był to diamentowy kolczyk, w dodatku pożyczony, wart około - kto wie - może nawet sto tysięcy dolarów? A ja... rzuciłam go publiczności, moim fanom! To było zachowanie bardzo w stylu Sashy Fierce. Ona nie przejmuje się takimi rzeczami, poddaje się chwili. Kiedy jednak skończyłam koncert, wróciłam za kulisy, i wtedy krzyknęłam: „Gdzie jest mój kolczyk? Trzeba wyjść do publiczności i zacząć go szukać!” Postanowiłam zlecić to zadanie mojej kuzynce. Dziewczyna chodziła po widowni, pytając wszystkich o mój kolczyk. Myśleli pewnie, że zwariowała, ale koniec końców udało jej się go odzyskać. Inaczej musiałabym na niego wydać ze dwieście tysięcy dolarów! I tak narodziła się Sasha. Kiedy moja kuzynka wróciła za kulisy, rozmawialiśmy o tym, że stałam się jakby nową osobą, którą nazwaliśmy Sasha. Pomysł chwycił. Kiedyś powiedziałam o tym w jednym z wywiadów, a potem fani zaczęli przychodzić na moje koncerty z tramsparentami z wypisanym imieniem Sashy. I tak to się przyjęło.”
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, ...29, 30, 31 »
Strona 2 z 31
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
interpretacja : po primo ważne wg. Twojej opinii... po secundo jak powinno być tego nikt nie wie dlatego ja wolę użyć ,że jest jak jest.
