W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Deception 2012 (Wielkie Kłamstwo 2012) - Filmy   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
31 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Odsłon: 52850
Strona:  «   1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 19, 20, 21   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Komu wierzysz w kwestii niedalekiego nadejścia ERY NWO? :
Permanentnie cenzurującym internet z kompromitujących ich materiałów Tsarionowi, Icke'owi i reszcie NWO NEW AGE AGENDA
23%
 23%  [ 13 ]
Cenzurowanym i nierzadko uśmiercanym z powodu zbyt wnikliwego poszukiwania Prawdy na temat NWO jak Chris White i David Cooper
76%
 76%  [ 42 ]
Wszystkich Głosów : 55

Autor Wiadomość
ckmmln




Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 115
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:09, 29 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Erwin napisał:
Po co taki adwokacki tekst wstawiasz ckmmln. Czyżbyś nie rozumiał, że broniąc poglądów ADS czy ich doktryn stają się zarazem udziałowcami takiego samego toku myślenia jak by byli ADS-owcami. Gdzie należą jest to nieistotne, bo i tak tego nie da się udowodnić. Ich słowo o przynależności nic nie oznacza. Nie ma tutaj dokumentu. Ale tasiemcowe wypociny są i jest to ADS-owe nauczanie ewangieliczne.
A teksty udawadniają ckmmln, że agentura jezuicka też dopadła ADS i będzie być może wcielony do watykanu wraz z zmiana doktryn. W każdym bądź razie udawadnia ten tekst, że mają problemy teologiczne jak wszyscy inni i niczym się nie wyróżniają w porównaniu do pozostałych religii.



Osobiscie nie sympatyzuje z zadna religią, wrecz uwazam ze kazda jedna jest taka "fabryką wyciągania korzyści" od naiwnych wiernych, Ale jesli jakiekolwiek "poglądy" sa w zgodzie z moim rozumieniem i logika, to nie ineteresuje mnie kto mi je przedstawi: prawdziwy, orion, adwentysta, jechowa katolik czy swiety mikołaj . tak jak kazdy kto szuka tak i ja też w pewnym momencie znalazłem swoją prawdę, a ze ten który na nią nakierował sposobem działania przypomina adewentystów nie ma żadnego znaczenia . A wierz mi wczesniej byłem jak chyba wiekszosc tutaj totalnym ignorantem i przesmiewca tematu boga i wiary i uważałem to za totalne bzdury. Nie powiem ze zgadzam sie ze wszytskim co pisze prawdziwy i kiaora [ acz z wiekszoscia] , nie powiem ze nie zgadzam sie ze wszystkim co pisze orion, , zreszta oni maja ze soba wiele wspólnych "mianownikow" rozniacych sie jedynie detalami , ale lubie czytac ich wypociny Smile

"A teksty udawadniają ckmmln, że agentura jezuicka też dopadła ADS i będzie być może wcielony do watykanu wraz z zmiana doktryn."

............jakie teksty?? Chyba nie masz na mysli wykładów profesora Veig.. [zresztą adwentysty] ukazanych na tym forum ktory doslownie "miażdzy po stokroc" wizerunek jezuitów i przedstawia ich prawdziwe "mało chrzescijanskie" oblicze ....?? tez tak mysle bo to by juz była totalna ignorancja Smile więc które??

Zreszta co by nie mówic to w biblii napisane jest ze w czasach konca nastąpi wielkie poznanie [prawdy] wiec wydaje mi sie iz to własnie stopniowo sie zaczyna dokonywac w sposób "nowoczesny" min. dzieki forom internetowym, youtube , dyskusjom takich ludzi jak prawdziwy, kiaora, orion, pcl i inni... acz tam gdzie jest "prawdziwa informacja" zawsze tez istnieje deinformacja ......i kazdy musi sam zadecydowac w co uwierzy...
_________________
prawda2.info - kiedyś tu pisali prawde....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Erwin




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:20, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ckmmln napisał:
"A teksty udawadniają ckmmln, że agentura jezuicka też dopadła ADS i będzie być może wcielony do watykanu wraz z zmiana doktryn."

............jakie teksty?? Chyba nie masz na mysli wykładów profesora Veig.. [zresztą adwentysty] ukazanych na tym forum ktory doslownie "miażdzy po stokroc" wizerunek jezuitów i przedstawia ich prawdziwe "mało chrzescijanskie" oblicze ....?? tez tak mysle bo to by juz była totalna ignorancja Smile więc które??

Takie teksty:
Erwin napisał:
...Ta sytuacja stanowi źródło "kryzysu lat osiemdziesiątych". Polega ona na tym, że u ADS wyłoniły się wyraźnie dwie grupy: tradycjonalistów i inowatorów. Ci ostatni dążą w dalszym ciągu do zmiany pewnych niedojrzałych, przestarzałych koncepcji pionierów, takich jak: papiestwo jako system Antychrysta, wszelkie kościoły poza ruchem ADS jako "znamię bestii", a Kościół ADS jako "Kościół RESZTY", inna interpretacja "wielkiego Babilonu". Linden odnosi powyższe zmiany do krajów Zachodu, twierdząc zarazem, że w krajach Europy Wschodniej dominuje do dziś adwentyzm starego typu.

Otóż wyjaśniam:
Jezuici (mogący istnieć jako inowatorzy w postaci tajnych agentów) mają w programie działania rozwalające wszystkie niezależne myśli chrześcijańskie dażące do jakichkolwiek zmian niezależnych, lub szczególnie do powrotu zdrowej nauki chrystusowej. Więc wkradają się podstępnie do różnych wyznań i robią politykę niszczenia, lub wcielania innych zborów czy wyznań pod zarząd watykanu.
W tym tekście masz przykład, że inowatorzy mogli się pojawić za sprawą jezuitów (do takiego wnikliwego spojrzenia w tekst trzeba mieć jeszcze wiedzę o jezuitach) i uszkodzili haryzmę ADS co odróżniało ich od reszty. Ich haryzma piętnowała watykan jak podobnie robiła to reformacja w średniowieczu.
Sam zaś profesor Weig.. wyglada na tradycjonalistę i to nie on będzie w sumie decydował o losach ADS, ale ci co stoją w zarządach ponad nim.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
KiaOra




Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 400
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:38, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Drogi Erwinie, przygotowuję dłuższą odpowiedź, którą zamieszczę najpóźniej do środy wieczorem, na te BREDNIE POMIELONE Z GŁUPOTAMI, którymi uraczył was IGNORANT i DYLETANT w jednym, czyli niejaki Orion, którego ostatnim postem podniecacie się jak małe dzieci, co świadczy tylko i jedynie o waszej niedojrzałości, na której ten IGNORANT i DYLETANT bazuje i w czym się istotnie nie przeliczył, licząc DOKŁADNIE na waszą ZEROWĄ praktycznie zarówno znajomość Biblii, jak również historii Ruchu Adwentowego w przeszłości jak i w czasie obecnym!
Najbardziej ze wszystkich tzw. ,,ARGUMENTÓW'' Oriona ubawił mnie i to DOSŁOWNIE DO ŁEZ ten filmik, który zamieścił, ,,myśląc'', że tym to sposobem to teraz zwali mnie, prawdziwego czy adgolka z nóg! Otóż IGNORANT i DYLETANT Orion przeliczył się w swoich rachubach odnośnie tego pseudo argumentu, z którym wyskoczył jak przysłowiowy FILIP Z KONOPII, z tego prostego względu, że jak się NIE MA ŻADNYCH ARGUMENTÓW I MIEĆ SIĘ NIGDY NIE BĘDZIE, TO JAK TEN TONĄCY BRZYTWY SIĘ CHWYTA, TAK I ORION CHYTA SIĘ TEGO RODZAJU TANDETNYCH FILMIKÓW! Żenada, żenada i jeszcze raz żenada!
Dziwi mnie tylko jedno, że wy dajecie się mu nabierać na te jego żenujące teksty i wodzić za nos jak przysłowiowi harcerze wodzeni po ciemnym lesie pprzez tego rodzaju drobnych cwaniaczków!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:17, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jezuici (mogący istnieć jako inowatorzy w postaci tajnych agentów) mają w programie działania rozwalające wszystkie niezależne myśli chrześcijańskie dażące do jakichkolwiek zmian niezależnych, lub szczególnie do powrotu zdrowej nauki chrystusowej. Więc wkradają się podstępnie do różnych wyznań i robią politykę niszczenia, lub wcielania innych zborów czy wyznań pod zarząd watykanu.


Mam w związku z tym pytanie, bo mi się w głowie nie mieści, że ktokolwiek może chcieć czynić coś podobnego dla ...własnych korzyści ?? czystego ZŁA !?? Jak w ogóle ktoś mógłby pragnąć zachowania pozostałych czujących istot w nieświadomości i niewiedzy na temat prawdziwej rzeczywistości? Czy postawa typu: "ja jestem wtajemniczony w najtajniejsze tajniki o otaczającym mnie świecie, a inni niech pozostaną głusi i ślepi, to łatwiej będzie mi nimi manipulować, wówczas ja nie będę się musiał męczyć a oni pracować będą na mnie i dużo wolnego czasu będę miał... etc" Chwileczkę, na czym polega tego typu myślenie? czy w ogóle jest możliwe? czy też zasadza się na jakiejś prawdzie obiektywnej i wówczas ma swój sens???
Pomyślcie zatem - czy możliwe jest istnienie istoty która chce zachować innych w niewiedzy (wówczas sama chyba pozbawiona jest prawdziwej wiedzy, a zatem jej działania nie przyniosą zamierzonych skutków i rychło spełzną na niczym bo jest jak ślepy obracający się w ciemnościach lasu), czy jednak istota taka posiada pewien dostęp do jakichś metod, technik, lub coś w tym stylu - które działają na prawomocnych zasadach rzadzących wszechświatem ?
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
dr Pix




Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 64
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:17, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

goldbug napisał:

Logo towarzystwa teozoficznego ...



Jak widać znajduje się nawet swastyka później wykorzystana przez hitlerowców!



no goldbug muszę przyznać że masz oczy by widzieć a jednak nie widzisz...

porównaj swastykę na logo tow. teozoficznego a tą użytą przez nazistów a potem wysnuj nową teorię...

przyjrzyj się też przedstawieniom bóstwa shiva któremu często towarzyszą aż dwie swastyki lecz o ramionach skierowanych w przeciwnych kierunkach... i symbolizują równowagę między nieskończonym a skończonym, duchem a materią, światłem a ciemnością itp itd
ale znając twój proces rozumowania pewnie stwierdzisz że indyjskie bóstwa są odpowiedzialne za holocaust...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pcl




Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 148
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:01, 30 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dr Pix napisał:

no goldbug muszę przyznać że masz oczy by widzieć a jednak nie widzisz...

porównaj swastykę na logo tow. teozoficznego a tą użytą przez nazistów a potem wysnuj nową teorię...

przyjrzyj się też przedstawieniom bóstwa shiva któremu często towarzyszą aż dwie swastyki lecz o ramionach skierowanych w przeciwnych kierunkach... i symbolizują równowagę między nieskończonym a skończonym, duchem a materią, światłem a ciemnością itp itd
ale znając twój proces rozumowania pewnie stwierdzisz że indyjskie bóstwa są odpowiedzialne za holocaust...


Akurat goldbug ma oczy i dobrze rozumie temat, a raczej ty masz problem ze zrozumieniem, kim jest shiva. To, że swastyka jest odwrócona, nie oznacza nic innego, a tylko lustrzane odbicie tego samego, które jest jednością w swojej androgenicznej istocie.

Dlaczego swastyka jest umieszczona na styku ogona z pyskiem węża, a nie na jego grzbiecie? Myślisz oczywiście, bo tak lepiej wygląda? Smile
Nie, bo w innym miejscu nie można jej umieścić. Bo czy odwrócona, czy nie, to oznacza ten sam stan rzeczy i jeżeli wolisz, to symbolizuje równowagę między skończonym a nieskończonym, materią a duchem, ciemnością a światłem itp. itd.
ŚMIERĆ i NARODZINY z popiołów!
I ta kolejność jest istotna, bo feniks rodzi się z popiołów, a nie w popioły!
Piękno w swojej prostocie! (moim zdaniem zboczonym prostactwie okultystów)
Sierp i młot bez względu na kierunek jest symbolem komuny i nie mieszaj, bo shiva, to "niszczyciel" i jest to bez znaczenia czy patrzysz na niego przez lusterko czy wprost!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
amros




Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 144
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:08, 31 Sie '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dr Pix napisał:
goldbug napisał:

Logo towarzystwa teozoficznego ...



Jak widać znajduje się nawet swastyka później wykorzystana przez hitlerowców!



no goldbug muszę przyznać że masz oczy by widzieć a jednak nie widzisz...

porównaj swastykę na logo tow. teozoficznego a tą użytą przez nazistów a potem wysnuj nową teorię...

przyjrzyj się też przedstawieniom bóstwa shiva któremu często towarzyszą aż dwie swastyki lecz o ramionach skierowanych w przeciwnych kierunkach... i symbolizują równowagę między nieskończonym a skończonym, duchem a materią, światłem a ciemnością itp itd
ale znając twój proces rozumowania pewnie stwierdzisz że indyjskie bóstwa są odpowiedzialne za holocaust...


Może tak nie powie, ale za to ja powiem, że powołujesz się na bóstwa czysto satanistyczne Smile
Nazizm propagujący poprzez Thule czy też Expont Society okultyzm skorzystał z energii tychże bóstw. Nie jest przypadkiem zainstalowanie się nazizmu w okultyźmie buddyjskim czy hinduskim. Jest to historia mało znana, ale jednak tak było.

Amros
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
KiaOra




Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 400
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:28, 01 Wrz '09   Temat postu: Deception 2012 (Wielkie Kłamstwo 2012) - Filmy Odpowiedz z cytatem

Erwin napisał:

Cytat:
Bardzo wymowny ten powyższy post oriona, po którym zapanowało milczenie (3 dni)wojowników ADS.
No cóż, wyszło na to, że oficjalny ADS jest sprzedajny. Idąc w ekumenię, będzie zmuszony zaprzedać swoje dogmaty.
Wśród wyznawców ADS wnikliwi poszukiwacze prawdy też się znajdują i zakładają swoje strony podobnie jak zrobił to orion. Mi akurat ta strona http://ruch-adwentu.dekalog.pl/ po wpisaniu w pasek, otworzyła się bez kłopotu. No cóż ADS ma poważny problem w zderzeniu z ekumenią.


Jeśli chodzi o moje rzekome milczenie, to nie wiem Erwin, czy to zauważyłeś w jednym z moich ostatnich postów, w którym napisałem, że powoli daję sobie na luz z prowadzeniem ,,polemiki'' z IGNORANTEM, DYLETANTEM I TOTALNYM NIEUKIEM W JEDNYM, KTÓRYM JEST ORION, które to STWIERDZENIA NADAL PODTRZYMUJĘ W STOSUNKU DO TEGO OSOBNIKA, GDYŻ TEGO RODZAJU DYSKUSJE TYLKO NAPĘDZAJĄ TEGO TĘPAKA, A I TAK NICZEGO MU NIE DAJĄ, AŻEBY WYCIĄGNĄŁ Z CZEGOKOLWIEK JAKIEKOLWIEK WNIOSKI!
Co do tego, że KADS idzie na ekumenę i jest sprzedajny (jak KAŻDA ZRESZTĄ BEZ ŻADNEGO WYJĄTKU OFICJALNA INSTYTUCJA RELIGIJNA), to nie dzieje się to w KADS ani od wczoraj, ani od 25 ostatnich lat, ale od... 1888 roku, czyli od chwili odrzucenia początku głośnego wołania poselstwa trójanielskiego ogłoszonego na Generalnej Konferencji w Minneapolis przez A.T. Jonesa i E. Waggonera!
Więc nie jest to bynajmniej nic nadzwyczajnego! Problem w tym, że RUCH ADWENTOWY zapoczątkowany w pierwszej połowie XIX wieku przez Ruch Williama Millera, nie był już nawet wtedy ograniczony do KADS, który powstał oficjalnie dopiero w 1863 roku! Ruch ten był ruchem o zasięgu, już wtedy ogólnoświatowym, dużo większym niż np. XVI wieczna reformacja Lutra, która objęła tylko Europę! Większość ludzi dzisiaj ma ZEROWE pojęcie na ten temat, bo podręczniki historii jakoś dziwnie milczą, a może wcale nie jest to dziwne, na temat XIX wiecznego Ruchu Adwentowego, który objął wtedy wszystkie kontynenty, a ci którzy głosili bliski powtórny powrót Chrystusa w Ameryce Północnej nawet nie mieli pojęcia o tym, że w tym samym czasie wielu ludzi w Europie, Azji i Afryce głosiło dokładnie to samo co oni! Przykładem takiej postaci był Josef Woolf, który przeszedł wtedy prawie całą Azję, nie mając nawet pojęcia o istnieniu kogoś takiego jak William Miller, czy Ellen White, a głosząc DOKŁADNIE JEDNO I TO SAMO CO ONI! Orion i reszta tych papraków, czyli byłych pastorów KADS, którzy produkują się w tym tandetnym filmiku, który zaprezentował nam ten IGNORANT I DYLETANT W JEDNYM majacząc w tym filmie o tym, o czym majaczy tylko utwierdziła mnie, że nie ma tak jak i Orion NAJBLEDSZEGO POJĘCIA O TYM CO MÓWI I TWIERDZI, ale o tym napiszę trochę niżej!

Erwin nie wiem, czy zauważyłeś w tym tekście pana Lindena, który zacytowałeś, że ten pan niemal jawnie pisze, że WSZYSCY CI, SPOŚRÓD ADWENTYSTÓW, ZARÓWNO TYCH DAWNYCH, A W DOMYŚLE ZE WSZYSTKICH TYCH, KTÓRZY OBECNIE BĘDĄ UPIERAĆ SIĘ PRZY kwestii niebieskiej służby Chrystusa, w obdarzeniu E. White "duchem proroctwa", w ujmowaniu soboty jako pieczęci wierności Bogu, "przedadwentowego sądu" i "trójanielskiego poselstwa"...., BĘDĄ.... OSAMOTNIENI, NAPIĘTNOWANI I POSTAWIENI POZA NAWIASEM RESZTY OBECNEGO CHRZEŚCIJAŃSTWA JAKO SEKCIARZE I WICHRZYCIELE PRZECIWKO ŚWIATOWEMU PORZĄDKOWI, JAKO CI, KTÓRZY TRZYMAJĄ SIĘ NIE WIEDZIEĆ CZEMU UPORCZYWIE WRĘCZ PEWNYCH NIEDOJRZAŁYCH I PRZESTARZAŁYCH KONCEPCJI PIONIERÓW RUCHU ADWENTOWEGO, które są dziś uważane za tak samo przecież NIEDOJRZAŁE, jak koncepcje XVI-o wiecznych reformatorów, że PAPIESTWO JEST ANTYCHRYSTEM!

I dalej pan Linden pisze między wierszami, że albo ta reszta, czyli nieliczna już grupa w adwentyzmie przestanie się upierać przy swej koncepcji wyjątkowości i dołączy do pozostałej części obecnego chrześcijaństwa, które nie głosi żadnych tego rodzaju niebezpiecznych nauk, albo....? No właśnie Erwin, co będzie, jeśli jednak ta grupa będzie się dalej upierać mimo wszystko przy swojej wierze??? I na końcu pan Linden stwierdza, że adwentyści na dzień dzisiejszy ROZPACZLIWIE POTRZEBUJĄ SAMOZROZUMIENIA, bo aż w taki kryzys zabrnęli!
Mój drogi Erwinie, osobiście ja sam, Piotr Kotarba, z którego to strony ponoć zaczerpnąłeś ten tekst, szkoda, że nie zacytowałeś całości tego artykułu, a tylko wyrwałeś kawałek, to już manipulacja, ani żaden z adwentystów (NIE MYLIĆ Z PRZYNALEŻNOŚCIĄ DO ORGANIZACJI KOŚCIELNEJ ADS), ŻADNEGO KRYZYSU Z TYCH POWODÓW, O KTÓRYCH PISZE JAKIŚ LINDEN NIE POTRZEBUJE!!! Co więcej Ci powiem, że NICZEGO PODOBNEGO NIGDY Z TEGO POWODU NAWET NIE ODCZUWAŁEM! Może i odczuwają taki kryzys, ale JENO CI, KTÓRZY CHCĄ SIĘ SPRZEDAĆ JAK CAŁA RESZTA OBECNEGO PROTESTANTYZMU JAK JUDASZ ZA 30 SREBRNIKÓW, BYLE TYLKO ZYSKAĆ UZNANIE I POKLEPANIE PO PLECACH PRZEZ JUDASZY SOBIE PODOBNYCH! Ale to problem różnych Lindenów i jemu podobnych, jednak nie mój oraz tych wszystkich adwentystów, do której to NIELICZNEJ RESZTKI, o której to resztce piszą i zawsze będą w takim pogardliwym tonie pisać różne Lindeny tego świata! Nadal jednak to nie będzie mój/nasz problem, tylko takich Lindenów!

IGNORANT i DYLETANT Orion napisał:
Cytat:
Twoje karkołomne sztuczki udowodnienia, że białe to czarne i odwrotnie zaczęły mnie już nudzić. Nie tyle twoje wyzwiska, ale twój brak wiedzy, czy raczej pełne premedytacji kłamstwo.

Cytuję...

Pisałem już o tym, czym było wylanie Ducha Świętego w dzień pięćdziesiątnicy i jaki to był dzień! Pisanie więc przez Oriona, że była to NIEDZIELA to już w dosłownym tego słowa znaczeniu powalający już przykład głupoty, ignorancji, nieuctwa i absolutnie zerowej znajomości Biblii! I ktoś taki chce uczyć kogokolwiek drogi Pańskiej, samemu nie mając o niej NAJBLEDSZEGO POJĘCIA!

Wylanie Ducha Świętego związane było wyłącznie ze ŚWIĘTEM TYGODNI, CZYLI PIĘĆDZIESIĄTNICĄ, o którym to święcie mówi 3Mojż.23;15-21! Przeczytaj czym się je to święto i z czym jest związane IGNORANCIE ORIONIE, to może coś ci w końcu zaświta pod kiepełą, bo jak dotąd poza popisami swojej głupoty, nie prezentujesz tutaj zupełnie niczego!


I dalej:
Cytat:
Liczyłeś na moją niewiedzę? Przeliczyłeś się mój drogi!


IGNORANCIE i DYLETANCIE Orionie, żeby liczyć na twoją niewiedzę, musiałbym najpierw liczyć na to, że Ty masz....JAKĄKOLWIEK WIEDZĘ!!! Problem zasadza się jednak w tym, że Ty NIE POSIADASZ ABSOLUTNIE ŻADNEJ WIEDZY NA JAKIKOLWIEK TEMAT, CZY TEŻ W ODNIESIENIU DO JAKIEJKOLWIEK DZIEDZINY!!! Więc sam rozumiesz, że JEST TO PO PROSTU FIZYCZNIE NIEREALNE, ABYM MÓGŁ W OGÓLE LICZYĆ NA COŚ, CZEGO TY NIE POSIADASZ NAWET W STOPNIU LI TYLKO ŚLADOWYM! Dlatego proszę Cię Orion spoważniej w końcu, bo to zaczyna zahaczać już o czystą groteskę, żeby 60 lub ponad 60 letni facet, którym jesteś uprawiał bez końca szczeniacką dziecinadę, jaką uprawiasz na chwilę obecną, jak małe dziecko skaczące pod przysłowiowym kioskiem i terroryzujące swoją rodzicielkę, żeby kupiła mu zabaweczkę, bo jak nie to on będzie skakał i darł się w niebogłosy, aż do tego momentu, gdy mamusia w końcu zmięknie i uzna jego rację i pretensje, choć nie ma żadnych ani racji, ani jakichkolwiek uzasadnionych pretensji w tym swoim wydzieraniu się, dla samej li tylko sztuki wydzierania się, by w ten sposób wziąć rodzicielkę na przetrzymanie, by ta w końcu uznała jego rację, których nie miał i nie ma żadnych! To po prostu ŻAŁOSNE Orion, co uprawiasz!!!

Dalej w tej właśnie kwestii dotyczącej zarówno Święta Paschy, które było i nadal jest JEDNY ŚWIĘTEM ZE ŚWIĘTEM PRZAŚNIKÓW napisałeś Orion:
Cytat:
Następnego dnia po sabacie, czyli w niedzielę. Czyli od niedzieli do niedzieli. Dokładnie 50 dni.

Następnego dnia po siódmym sabacie czyli w niedzielę.

Napisałeś dalej...

Święto Pięćdziesiątnicy czyli Tygodni rozpoczynało się ZAWSZE SABATEM ŚWIĄTECZNYM i kończyło sabatem świątecznym, niezależnym od Sabatu Pana przypadającego każdego siódmego dnia tygodnia! Święto to trwało dokładnie zawsze 7 dni! Sabat Święta Tygodni jak każdy sabat dotyczący ŚWIĄT BOŻYCH, niekoniecznie musiał zaczynać się w w rzeczywisty sabat, ale wypadał w różne dni tygodnia, gdyż święta biblijne są ŚWIĘTAMI RUCHOMYMI ZWIĄZANYMI Z KALENDARZEM BOŻYM, A NIE GREGORIAŃSKIM Orion, o czym Ty nie masz żadnego pojęcia, bo gdybyś miał, to być się w ten sposób nie ośmieszał wypisując tego rodzaju głupoty!

Prawdą jest, ze każde niemal święto nazywane było sabatem. Ale ty piszesz kolejne nieprawdy.

Swięto zaczynało się dzień po sabacie. Samo było sabatem. W tym przypadku używasz podstępu aby wyjść na swoje.

Otóż Bóg wyraźnie odróżniał sabat sobotni od innych świąt!


Dlatego podał wyraźnie, że następny dzień po sobotnim sabacie, (sobocie, czyli szóstym dniu tygodnia) i dalej wersety mówią o odliczemniu 50 dni od pierwszego dnia po sabacie czyli od dzisiejszej niedzieli.

Wikipedia w pełni to potwierdza:

Dzień zesłania Ducha Świętego, zwany też Pięćdziesiątnicą (Pentecoste), potocznie Zielonymi Świątkami, jest w chrześcijaństwie świętem ruchomym i przypada 49 dni (7 tygodni) od Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego, a więc przypada również w niedzielę.


Źródło - http://pl.wikipedia.org/wiki/Zes%C5%82anie_Ducha_%C5%9Awi%C4%99tego


Święta żydowskie były ruchome tak jak są święta katolickie i sabat zawsze był w sobotę według kalendarza księżycowego. To kalendarz gregoriański ustawia sobie Zielone Świeta na niedzielę. W Izraelu było to naturalne.

I dlatego właśnie Zielone Święta się obchodzi nadal w niedzielę, podobnie nastąpiło zesłanie Ducha Świętego w niedzielę, czyli pierwszego dnia po sabacie.

Skąd wziąłeś dane, że Zielone Święta obchodzi się przez 7 dni? Brak wiedzy czy celowa dezinformacja?


Podejrzewam że i jedno i drugie...

Reszty nie ma sensu komentować ponieważ zamiary i forma są identyczne.


Orion gdybyś znał Biblię, tak JAK JEJ W OGÓLE NIE ZNASZ, to wypisywaniem podobnych IGNORANCKICH GŁUPOT NA POZIOMIE FAKTYCZNEGO DYLETANTA, KTÓRYM JESTEŚ PO PROSTU W DZIECINNY SPOSÓB BYŚ SIĘ NIE OŚMIESZAŁ TAK JAK TO ROBISZ PRZEZ CAŁY CZAS! Zastanawia mnie, że Ty nawet WSTYDU nie odczuwasz ani razu, gdy dosłownie palcem pokazuje Ci się za każdym razem, gdzie i jakie piramidalne głupoty wypisujesz na ten i inne teamty, że aż żałość bierze!!!

Orion, gdybyś NIE BYŁ IGNORANTEM I DYLETANTEM, KTÓRYM JESTEŚ TO BYŚ WIEDZIAŁ, ŻE, ŚWIĘTA BOŻE PRZYPADAJĄCE ZAWSZE WEDŁUG LUNACJI KSIĘŻYCA BYŁY I SĄ ŚWIĘTAMI RUCHOMYMI I ŻE SABATY, O KTÓRYCH MÓWI BIBLIA, A KTÓRE ZAWSZE ROZPOCZYNAŁY TE ŚWIĘTA I KOŃCZYŁY JE BYŁY W WIĘKSZOŚCI SABATAMI CAŁKOWITEGO ODPOCZYNKU, W KTORE TO SABATY, TAK JAK I W COTYGODNIOWY SABAT PANA NIE MOŻNA BYŁO WYKONYWAĆ ŻADNEJ PRACY! TE SABATY NIEKONIECZNIE ZAŚ WYPADAŁY CO SIÓDMY DZIEŃ TYGODNIA, ALE MOGŁY WYPAŚĆ I W ŚRODKU TYGODNIA LUB NA JEGO POCZĄTKU, O CZYM WYRAŹNIE PISMO ŚWIĘTE MÓWI I GDYBYŚ JE ZNAŁ TO BYŚ TO WIEDZIAŁ, A NIE WYPISYWAŁ BZDURY, ŻE KAŻDE ŚWIĘTO WYPADAŁO ZAWSZE PO SABACIE SIÓDMEGO DNIA TYGODNIA, BO TYM TYLKO OBNAŻASZ I TO NIE LICZĘ JUŻ KTÓRY RAZ Z RZĘDU SWÓJ ŻENUJĄCY WRĘCZ DYLETANTYZM I IGNORANCJĘ W JEDNYM!

,,Dziesiątego dnia jednak tego samego siódmego miesiąca będzie dzień pojednania. Będzie to dla was święte zgromadzenie. Ukorzycie się i złożycie Panu ofiary ogniowe. ŻADNEJ PRACY W TYM DNIU WYKONYWAĆ NIE BĘDZIECIE, GDYŻ JEST TO DZIEŃ POJEDNANIA, ABY POJEDNAĆ SIĘ Z PANEM, BOGIEM WASZYM. Każdy zaś, kto się nie ukorzy w tym dniu, będzie wytracony ze swojego ludu. Każdego, kto w tym dniu WYKONYWAĆ BĘDZIE JAKĄKOLWIEK PRACĘ, wytępię spośród mego ludu.
ŻADNEJ PRACY WYKONYWAĆ NIE BĘDZIECIE; JEST TO WIECZNA USTAWA DLA WASZYCH POKOLEŃ WE WSZYSTKICH SIEDZIBACH WASZYCH.
JEST TO SABAT, DZIEŃ CAŁKOWITEGO ODPOCZYNKU!!! Ukórzcie się więc. DZIEWIĄTEGO DNIA TEGO MIESIĄCA WIECZOREM, OD WIECZORA DO WIECZORA OBCHODZIĆ BĘDZIECIE WASZ...SABAT!!!
Powiedz synom izraelskim tak: Piętnastego dnia tego samego siódmego miesiąca, będzie przez siedem dni Święto Szałasów dla Pana.
Pierwszego dnia będzie święte zgromadzenie. Żadnej CIĘŻKIEJ pracy wykonywać nie będziecie. Przez siedem dni będziecie składać Panu ofiarę ogniową. Ósmego dnia będziecie mieli święte zgromadzenie i złożycie Panu ofiarę ogniową. Jest to uroczyste zgromadzenie, żadnej ciężkiej pracy wykonywać nie będziecie. To są święta Pana, które obwołacie jako święte zgromadzenia, aby składać Panu ogniowe ofiary: całopalne, z pokarmów i z płynów, każdą w swój dzień.
NIEZALEŻNIE OD...SABATÓW PANA, niezależnie od waszych darów i niezależnie od wszystkich waszych ślubów, i niezależnie od wszystkich waszychdobrowolnych ofiar, jakie będziecie składać Panu. Księga Kapłańska 23;27-38


Jak widzisz Orion, SABAT ŚWIĘTA POJEDNANIA PRZYPADAŁ W DZIESIĄTYM DNIU MIESIĄCA I BYŁ SABATEM CAŁKOWITEGO ODPOCZYNKU, W KTÓRY TO SABAT JAKAKOLWIEK PRACA BYŁA ZABRONIONA! To samo dokładnie działo się odnośnie SABATU Święta Szałasów, a żaden przecież z tych SABATÓW nie był tygodniowym, to jest SIÓDMYM DNIEM TYGODNIA, CZYLI SABATEM PANA!!!

Napisałeś mi, że: SKĄD JA WZIĄŁEM TO, ŻE ŚWIĘTO PASCHY TRWAŁO SIEDEM DNI? ANO STĄD IGNORANCIE, ŻE ŚWIĘTO PASCHY ŁĄCZYŁO SIĘ ZE ŚWIĘTEM PRZAŚNIKÓW, GDYŻ BYŁO TO JEDNO ŚWIĘTO, A NIE DWA RÓŻNE!!! Gdybyś IGNORANCIE zadał sobie trud i przeczytał w Biblii 12 rozdział Księgi Wyjścia wersety 15-19, Księgę Liczb 28;17-25 i Księgę Powtórzonego Prawa 16;2-8 , to byś bez trudu to tam przeczytał! W Izraelu były trzy doroczne najważniejsze święta. Było to Święto Przaśników, które rozpoczynała Pascha, potem Święto Tygodni i Święto Szałasów! Wszystkie trwały po SIEDEM DNI!!!

Sabat Święta Paschy, jak zresztą całe Święto Przaśników jest świętem ruchomym według kalendarza LUNISOLARNEGO, i nie zawsze, czyli nie każdego roku, rozpoczyna się to święto w SABAT PANA,czyli SIÓDMY DZIEŃ TYGODNIA! Gdy natomiast raz na kilka lat to sabat tego święta, nakłada się na sabat siódmego dnia tygodnia, to jest on nazywany wówczas WIELKIM SABATEM!!! Tego też nie wiedziałeś ignorancie?

Dla ułatwienia zajrzyj sobie tutaj i sam sprawdź, zresztą niech sam zrobi to każdy, żeby nie mówił, że to ja tak twierdzę, ile to razy w ciągu li tylko kilku chociażby ostatnich lat ŚWIĘTO PRZAŚNIKÓW, KTÓRE POPRZEDZA PASCHA, ROZPOCZĘŁO SIĘ W LITERALNY SIÓDMY DZIEŃ TYGODNIA, PIERWSZEGO WIOSENNEGO MIESIĄCA NISSAN, CZYLI W SABAT!!!
Wpiszcie sobie pod tym adresem dowolny zresztą rok w odniesieniu do tego czy jakiegokolwiek innego biblijnego święta i przekonajcie się sami, czy jest tak jak Orion twierdzi, że ŚWIĘTO PASCHY/PRZAŚNIKÓW I JAKIEKOLWIEK INNE ZE WSZYSTKICH POZOSTAŁYCH BIBLIJNYCH ŚWIĄT POPRZEDZONE JEST, TO JEST JEGO ROZPOCZĘCIE ZAWSZE LITERALNYM SABATEM SIÓDMEGO DNIA TYGODNIA! Bo tylko ignotant i dyletant może coś podobnego na ten temat twierdzić!!!

http://calendar.zoznam.sk/jewish_calendar-pl.php

A tu dla podreperowania Twojego zupełnego braku wiedzy w tym temacie Orion (zresztą, jeśli chodzi o Ciebie, to podreperować należy u Ciebie braki, a właściwie, bo to jest bliższe rzeczywistości CAŁKOWITY BRAK U CIEBIE WIEDZY NA JAKIKOLWIEK TEMAT!), coś właśnie na temat Sabatu i Bożych Świąt oraz ich, tj. Sabatu i tych Świąt ciągłym obowiązywaniu przez chrześcijan! Żebyś jednak mi nie mówił, że adwentyści coś podobnego według Ciebie tylko głoszą, to przedstawiam Ci teksty tego dotyczące, napisane przez ARIAN, czyli ANTYTRYNITARSKIE KOŚCIOŁY BOGA! Orion, powiem Ci jedno! Ucz się chociaż od tych ludzi, bo nawet im, w zrozumieniu Słowa Bożego odnośnie kwestii Sabatu i Bożych Świąt DO PRZYSŁOWIOWYCH PIĘT NIE DORASTASZ!!!

Rola czwartego przykazania w historycznym przestrzeganiu Soboty Kościołami Boga [170]
http://www.logon.org/polish/S/P170.htm

Wnioski: Sobota
http://www.logon.org/Polish/Z/p031z.htm

Współczesny pogląd i przegląd historyczny co do prześladowań kościołów przestrzegających Sobotę, zaczynając z 27 roku n.e.
http://209.85.129.132/search?q=cache:tAT.....=firefox-a

JUMA'AH: PRZYGOTOWANIE DO SZABATU
http://209.85.129.132/search?q=cache:h41.....=firefox-a

A tutaj polecam Ci ignorancie Orion teksty dwóch dziewczyn Maji oraz Miriam, które najprawdopodobniej wcale nie są adwentystkami!
Niezmienność Prawa
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.ph.....6f4d5dde28

A tu ze strony Piotra Kotarby, byłego pastora zresztą KADS, któremu ci byli pastorzy KADS z tego filmiku oraz ich pseudo zrozumienie Biblii, którym uraczył tutaj wszystkich Orion, do pięt nie dorastają Piotrowi Kotarbie!!!

Czas Paschy
http://templum.own.pl/control.php?&t.....ieczerzpan

BISKUP POLIKRATES O CHRZEŚCIJAŃSKIEJ WIELKANOCY
http://templum.own.pl/control.php?&t.....odecymanie

Od siebie dodam, że biskup Polikrates był uczniem APOSTOŁA JANA!!!

Kwadrodecymianie, którzy przez długie wieki, pomimo okrutnych prześladowań zachowywali zarówno Sabat jak i wszystkie biblijne święta, stojąc w całkowitej opozycji w tym względzie do Rzymu i jego nakazów odnośnie tych świąt, dochowywali Bogu wierności zachowując jego Sabat oraz Jego Święta! Pisze o tym w tej książce: ENCYKLOPEDIA PAPIEŻY nawet, nieżyjący już anglikański biskup John Norman Davidson Kelly

Polecam szczególnie przeczytać na ten właśnie temat strony 22,23,24,25!
Dokształć się na ten temat Orion, a potem dopiero ewentualnie zabieraj głos, nigdy na odwrót!

A tu słowa Piotra Kotarby, na którego stronę Orion się powoływałeś wypowiedziane przez Piotra na temat takich właśnie IGNORANTÓW jak Ty negujących SABAT, na jednym z forów, na którym razem właśnie z Piotrem oświecamy takich ,,inteligentów'' jak Ty i Tobie podobni w tej i wielu innych tematach!

Wracając do sabatu, jest on na tyle ciekawy, że wielu chce zrobić karierę w świecie na negowaniu go i jeszcze popiera to zbawieniem co jest żałosne.

Orion napisał:
Zwłaszcza, że od obu panów wyziera nie tylko nienawiść, obaj panowie posługują się kłamstwem, oczerniając mnie w typowy dla agentów... Globalizacji. Pseudonimy tych panów - KiaOra oraz Prawdziwy.

No cóż, nie mogę się wypowiadać za Prawdziwego, ale jeśli idzie o mnie, to cholera dziwny ze mnie AGENT GLOBALISTÓW, który MUSI ZASUWAĆ JAKO FIZOL PIĘĆ DNI W TYGODNIU PO 10 - 12 GODZIN ZA AŻ 1600 ZŁOCISZY NETTO! Laughing A z tego co wiem, to globaliści nawet swoich najmarniejszych agentów, nie opłacają aż tak nędznie, i nie każą im przy tym zasuwać jako fizole przez pięć dni w tygodniu po 10 do 12 godzin!

Poza tym Orion, jeśli rzeczywiście mieszkasz, tak jak twierdzisz w Australii, to powinieneś przecież wiedzieć, że KiaOra w języku NOWOZELANDZKICH Maori znaczy dokładnie tyle co... DZIEŃ DOBRY!
Kiedyś miałem paru znajomych w Nowej Zelandii, z którymi korespondowałem i oni każdy list do mnie zaczynali od słów KiaOra, które to słowa maoryskiego powitania, nie wiem czemu, ale bardzo mi się spodobały i to jest jedyny powód, dla którego używam właśnie takiego nicka!

Ale wiesz co Orion, jeśli idzie o Ciebie, to przyjrzałem Ci się trochę dokładniej, a szczególnie Twojej operatywności zarówno na forach, jak również temu ile czasu poświęcasz ciągłym i nieustającym poprawkom na swojej stronie internetowej oraz pisaniu coraz to nowych gniotów, które zajmuje było nie było do kilkudziesięciu godzin tygodniowo! Ktoś, kto normalnie pracuje na swoje utrzymanie, fizycznie nie jest w stanie poświęcać aż tyle czasu, na tego rodzaju zajęcia! Ale ktoś, kto jest opłacanym agentem, może sobie na coś podobnego pozwolić bez problemu!
Poza tym przyjrzałem się bliżej Twojemu nickowi, czyli słowu ORION! I wiesz Orion, nawet nie musiałem długo szukać, znaczenia tego słowa, i twojego mirru jakim darzysz ten nick, myslę, że NIEPRZYPADKOWO!
Opis i wyjaśnienie twojego nicka Orion i czym ono, czyli znaczenie tego słowa się je, znalazłem.... NA TYM FORUM!!! O tutaj!!!
viewtopic.php?t=7534

Niech każdy sam przeczyta sobie i wyciągnie wnioski, dlaczemu tak bardzo wielki afekt nasz Orion ma do tego właśnie słowa???!!!

Kolejną sprawą jest awatar naszego Oriona!!! On też nie jest bynajmniej przypadkowy, zresztą wszystkie poprzednie również, ale zajmijmy się tym ostatnim awatarem naszego przyjaciela Oriona, którym jest...ano to!


Zapalona świeca jest w masonerii symbolem iluminacji, czyli oświecenia! Świeca oznacza OŚWIECENIE WEWNĘTRZNEGO KRĘGU, CZYLI TYLKO CZŁONKÓW LÓŻ/LOŻY, zaś znicz lub pochodnia oznacza OŚWIECENIE MASOŃSKIM ŚWIATŁEM CAŁEGO ŚWIATA!
Dlatego właśnie Prawdziwy przez cały czas, tak ,,wiercił'' Ci dziurę w brzuchu, ażebyś pochwalił się głośno jasno i wyraźnie, wszystkim i wobec co oznacza ta zapalona świeca w twoim awatarze, a Ty uciekałeś od odpowiedzi na to pytanie jak diabeł od jeziora ognia, od którego i tak nie ucieknie!

I na koniec Orion zostawiłem sobie deser w postaci tego gniotowatego i tyle samo wartego filmu, którym tu nas wszystkich uraczyłeś, a który jest dokładnie tyle samo wart, co Twoje wszystkie pseudo wypociny i wywody, którymi zaśmiecasz to i nie tylko to forum!

Orion ten film, to niemal toczka w toczkę powtórzenie tych samych bredni, które spłodził w swej książce PIELGRZYMKA Z RZYMU niejaki Bartolomew Brewer, były katolicki ksiądz i również były pastor KADS!
Jak ktoś chce utopić 30 złociszy na tego gniota, to może to badziewie kupić sobie tutaj!

http://www.jack.com.pl/shop/ksiazki/wiec.....ielgrzymka

Ten pan wypisuje w tej swojej grafomańskiej książce dosłownie i dokładnie te same głupoty, które padają z ust byłych, tak samo jak i on zresztą niedouczonych pastorów jak i on, w tym zaprezentowanym nam przez Oriona gniocie, ktorym, nie wiem tylko na kim chciał on tym filmem zrobić wrażenie? Bo na mnie poza śmiechem, nie robił żadnego!

,,Najlepszy'' w tym filmie jest ten gostek (od 48 minuty), który pipczy jak potłuczony, sam nie wiedząc totalnie ani co mówi, ani też co twierdzi! Ignorancja, brak jakiejkolwiek wiedzy na temat chociażby samej Ellen White i jej twórczości, o samych naukach adwentystów już nie wspominam, wyłazi z niego jak przysłowiowa słoma z butów! Tym czym już zaczął swój bełkot w tym swoim żenującym występie w tym filmiku, był tekst, od którego zaczął, że jak ktoś nie wyznaje nauki o piekle, w takiej samej wersji jakiej nauczają obecni wszyscy protestanci, to jest... WYZNAWCĄ KULTU! Orion z tego co wiem, to Ty chyba również nie wyznajesz tej nauki o piekle w wersji protestantów, o której mędzi ten gostek, tak więc również podpadasz mu jako wyznawca kultu! Więc miej się stary na baczności! Laughing

Mój drogi, jak ktoś chce dostać fotokopie faksymilii oryginalnych rękopisów wszystkich dzieł Ellen White,to może uczynić to bez najmniejszego trudu, bo mozna to dostać za sumę około 480 dolarów, czyli w przeliczeniu na PLN wychodzi jakieś na obecną chwilę 1392 złocisze! Tak zrobił mój przyjaciel ze Śląska, ktory ma na dysku wszystkie jej oryginalne fotokopie faksymilii rękopisów i te brednie, ktore żmędzą na jej temat ci byli pastorzy są dokładnie tyle samo warte, co i Twoje Orion wypociny! Podsumowując to jednym słowem- ŚMIETNIK!

Orion powiem jedno! Współczuję Ci coraz bardziej jak pogrążasz się niczym TITANIC, z braku jakichkolwiek argumentów na jakikolwiek temat! Tym bardziej szukając kumpli wśród takich dzieci jak iaro , to tym bardziej musi być z Tobą tragicznie! Nie mając do dziś ŻADNYCH ARGUMENTÓW, ANI BIBLIJNYCH, ANI HISTORYCZNYCH, ANI W OGÓLE JAKICHKOLWIEK INNYCH CHWYTASZ SIĘ JUŻ DOSŁOWNIE CZEGOKOLWIEK, JAK TEN TONĄCY, CO SIĘ CHWYTA NAWET I BRZYTWY, BYLE TYLKO URATOWAĆ COŚ, CZEGO URATOWAĆ SIĘ JUŻ NIJAK W ŻADEN SPOSÓB NIE DA!
Powtórzę za moim znajomkiem Piotrem Kotarbą, który o takich właśnie osobnikach napisał, że stanowią swoisty rodzaj i przykład ŻENADY, której z tą Twoją nawet świecą, szukać można!

A co do tego, że wyrzucili Cię Orion z kilku forum? No cóż, osobiście rozumiem właścicieli tych forów! W końcu są one ich własnością i być może doszli do wniosku, że nie będą tolerować intelektualnego gnoma, który nic nie wnosi, a tylko uprawia zajęcie trolla, z tego powodu, że faktycznie nic poza trollowaniem, robić nie potrafi!

I na koniec Orion, ja nie jestem członkiem Kościoła ADS. I nikogo nie namawiam do przystępowania do tego, czy w ogóle jakiegokolwiek innego kościoła~, z tego prostego powodu, że gdybym miał zacząć kiedykolwiek to robić, to musiałbym pierwej z tobą na Twój ,,rozum'' się pomieniać, ato raczej marzenie ściętej głowy dla Ciebie! Przykro mi, jeśli Cię w tym względzie rozczarowałem!
A o tym, że KADS jest zaangażowany w ekumenizm Orion, to ja wiedziałem już o tym co najmniej jakieś 15 lat temu! Znam ten dokument z 1999 roku! Znam też dużo wcześniejsze, o których istnieniu Ty z kolei pojęcia nie masz!
Nie chodzi tu jednak o organizację kościoła tego, czy jakiegokolwiek innego, ale o nauki RUCHU ADWENTU, który zapoczątkowany został w XIX wieku i był o wiele większym ruchem niż XVI-o wieczna reformacja, które to nauki są nie do podważenia, z tego prostego powodu, że opierają się na fundamencie Słowa Bożego, w przeciwieństwie do Twoich mitomańskich jedynie wymysłów!
Za to właśnie, że NIEPRZEJEDNANIE STAŁEM NA STANOWISKU OBRONY TEJ NAUKI... ZOSTAŁEM W MAJU WYKLUCZONY Z KADS!
Jak widzisz Orion i reszta obecny KADS idzie coraz bardziej w stronę jedności z Rzymem, jak wszystkie zresztą denominacje! Najbardziej zaś prą w kierunku JEDNOŚCI Z RZYMEM, CI WSZYSCY, KTÓRZY NIBY UDAJĄ, ŻE OBNAŻAJĄ PRAWDĘ O TYM CZYM JEST SYSTEM PAPIESKI I JEGO KRK, A JEDNOCZEŚNIE NEGUJĄ ZAJADLE OBOWIĄZYWANIE BOŻEGO PRAWA I BOŻEGO KALENDARZA!
Jest to typowe JEZUICKIE działanie! Tworzą tezę, dla której jednocześnie na użytek naiwnych i niedokształconych przez tego rodzaju swoich agentów dorzucają antytezę, by na samym końcu otrzymać to o co chodziło im od samego początku, czyli SYNTEZĘ, gdy oszukają już wszystkich i na psim łańcuchu niewolnika, przywiodą wszystkich do siebie, by Ci pokłonili się zarówno im samym, ja i ich panu, któremu oni zobowiązali się przywieźć wszystkich tego rodzaju naiwnych na ofiarę!
Dobra rada! Nie dajcie się nabierać, gdy ktoś mami was obrazkami ujawniającymi rzekomo prawdę, o papiestwie, a z drugiej strony gorliwie odwodzi was od posłuszeństwa Bożemu Prawu, mówiąc wam przy tym, że i tak bez tego jesteście pod łaską i zostaniecie zbawieni, bo nawet nie obejrzycie się jak zostaniecie sprzedani w niewolę, a potem poprowadzeni przez tego rodzaju ,,nauczycieli'' i to za waszą własną zgodą, gdy dacie im ostatecznie posłuch,najpierw do niewoli, a potem na śmierć!
O tego to właśnie rodzaju ,,nauczycielach'' typu Orion i jemu podobni pisał już w IV wieku naszej ery nieznany autor!

"Im bezczelniejsze kłamstwo, tym i prawdopodobieństwo większe, że weń ludzie uwierzą, bo każdy pomyśli: na takie aż nie ważyliby się oszukanie. Im częściej powtarzane będzie, tym bardziej stanie się wiarygodnym i wrychle sam ojciec jego za prawdę je przyjmie, a naonczas prawda to już niewzruszona, łgarz i ołgani jedną wiarę wyznają"

"Oni co je biorą, nie krzyczą za sprawę tych, którzy ich dusze pokupili, i ze zdradą swoją się nie obnoszą, i nie pokazują myśli swoje, jako to głupiec zwykł był czynić myśląc, że ludzi do onej zdrady przekona. Milcząc zasię, pocałunkiem serdecznym na niewolę braci swoich wiodą jako Judasz Iskariota Zbawiciela ucałował, mękę mu przynosząc i śmierć. Mówię wam strzeżcie się milczących psów, którzy krew z ziemi waszej wypiją bezgłośnie, w poddaństwo was prowadząc jako barany na rzeź i mówię wam: strzeżcie się, i mówię jeszcze: strzeżcie się po trzykroć, bo stoją obok i śmieją się z przyjaźnią bezlitosną a fałszywą".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:50, 01 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A więc Kioara, Bóg nakazał czczenie Sabatu wg wskazówek lunarnych tak ? Napisałeś bowiem :

Cytat:

PIERWSZEGO WIOSENNEGO MIESIĄCA NISSAN, CZYLI W SABAT!!!
ŚWIĘTA BOŻE PRZYPADAJĄCE ZAWSZE WEDŁUG LUNACJI KSIĘŻYCA BYŁY I SĄ ŚWIĘTAMI RUCHOMYMI I ŻE SABATY, O KTÓRYCH MÓWI BIBLIA, A KTÓRE ZAWSZE ROZPOCZYNAŁY TE ŚWIĘTA I KOŃCZYŁY JE BYŁY W WIĘKSZOŚCI SABATAMI CAŁKOWITEGO ODPOCZYNKU,


Trochę mi to trąci pogaństwem, żydowskim pogaństwem Wink
Dodam tylko że miesiąc Nissan to kwiecień. A fazami księżyca
zajmuje się hinduska astrologia (starsza niż judaizm z którego czerpiecie "Prawo").

Naciągane to mój drogi, oj, naciągane....Wink
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
dr Pix




Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 64
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:41, 02 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pcl napisał:
dr Pix napisał:

no goldbug muszę przyznać że masz oczy by widzieć a jednak nie widzisz...

porównaj swastykę na logo tow. teozoficznego a tą użytą przez nazistów a potem wysnuj nową teorię...

przyjrzyj się też przedstawieniom bóstwa shiva któremu często towarzyszą aż dwie swastyki lecz o ramionach skierowanych w przeciwnych kierunkach... i symbolizują równowagę między nieskończonym a skończonym, duchem a materią, światłem a ciemnością itp itd
ale znając twój proces rozumowania pewnie stwierdzisz że indyjskie bóstwa są odpowiedzialne za holocaust...


Akurat goldbug ma oczy i dobrze rozumie temat, a raczej ty masz problem ze zrozumieniem, kim jest shiva. To, że swastyka jest odwrócona, nie oznacza nic innego, a tylko lustrzane odbicie tego samego, które jest jednością w swojej androgenicznej istocie.

Dlaczego swastyka jest umieszczona na styku ogona z pyskiem węża, a nie na jego grzbiecie? Myślisz oczywiście, bo tak lepiej wygląda? Smile
Nie, bo w innym miejscu nie można jej umieścić. Bo czy odwrócona, czy nie, to oznacza ten sam stan rzeczy i jeżeli wolisz, to symbolizuje równowagę między skończonym a nieskończonym, materią a duchem, ciemnością a światłem itp. itd.
ŚMIERĆ i NARODZINY z popiołów!
I ta kolejność jest istotna, bo feniks rodzi się z popiołów, a nie w popioły!
Piękno w swojej prostocie! (moim zdaniem zboczonym prostactwie okultystów)
Sierp i młot bez względu na kierunek jest symbolem komuny i nie mieszaj, bo shiva, to "niszczyciel" i jest to bez znaczenia czy patrzysz na niego przez lusterko czy wprost!


wyrazy uznania p. pcl... rozumiesz pan kim jest shiva... powinienieś pojechać do indii, zrobiłbyś tam karierę...

zresztą też cierpisz na podobne schorzenie co goldbug z tym że ty czytasz i nic nie rozumiesz...
nie ważne jest teraz czy swastyka jest na styku ogona, pod ogonem czy w dupie węża ale kierunki w które zwrócone są ramiona swastyki użytej przez nazistów a tej użytej przez teozofów...

pcl a może napisać to dużymi literami? będzie lepiej widoczne co?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pcl




Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 148
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:58, 02 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dr Pix napisał:

wyrazy uznania p. pcl... rozumiesz pan kim jest shiva... powinienieś pojechać do indii, zrobiłbyś tam karierę...

zresztą też cierpisz na podobne schorzenie co goldbug z tym że ty czytasz i nic nie rozumiesz...
nie ważne jest teraz czy swastyka jest na styku ogona, pod ogonem czy w dupie węża ale kierunki w które zwrócone są ramiona swastyki użytej przez nazistów a tej użytej przez teozofów...

pcl a może napisać to dużymi literami? będzie lepiej widoczne co?


Litery są ew. WIELKIE - ty pisz dużymi!

Naprawdę nie martw się o moją karierę czy moje podróże! Smile

Ty oczywiście widzisz najwięcej! Nie ma sprawy!
Widząc węża połykającego własny ogon i symbol "życia" jak twierdzisz, widzisz pełną nadziei przyszłość Smile
Wąż to też symbol życia, co nie? Widziałeś przecież w aptece!
nie chce mi się...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Erwin




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:18, 03 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dr Pix napisał:

...przyjrzyj się też przedstawieniom bóstwa shiva któremu często towarzyszą aż dwie swastyki lecz o ramionach skierowanych w przeciwnych kierunkach... i symbolizują równowagę między nieskończonym a skończonym, duchem a materią, światłem a ciemnością itp itd...

Takie stwierdzenia ludzkie, że coś na obrazku ma symbolizować coś co jest nonsensem samym w sobie, jest np w moim odbiorze zupełnym bełkotem.
No bo jak może być równowaga między dwoma różnymi co do np ilości, określeniami jak nieskończone i skończone. Z matematyczno logicznego myślenia, jest to jakiś dziwny bzdet słowny.
Albo równowaga między duchem, a materią. Jak można cokolwiek twierdzić o jakichś równowagach, jak nie rozumiemy zasad osadzenia duchów w sąsiedztwie materii.
Albo gadać o równowadze między światłem, a ciemnością, jak nie ma tu równowagi, ale różnica. Ciemność to albo brak światła, albo światło, ale inne. Np niewidzialne, bo o innych parametrach częstotliwościowych, jak by rozpatrywać jako fale elektromagnet.
Taki bełkot niczemu dobremu nie służy. Jest to ludzki wymysł na coś czego się nie pojmuje i kropka. Po co wciskać taki kit mający wypełniać jakieś wyjaśnienia.

Rozumiem KiaOra, że jesteś indywidualistą analizującym, który zabazował na sobocie z ADS. Takim samym zresztą indywidualistą jest i Orion, który zabazował zaś na ziemskim raju.
Ale po co szczekać na siebie. Ty go ostro niszczysz i niepotrzebnie. Zwróć uwagę jak np trafnie on twierdzi, że należy powtórnie weryfikować stale te proroctwa objawienia, bo stale coś się dzieje na kanwie wypatrzonych religi, bo Bóg dał wielkie fory Lucyferowi strącając go na ziemię, aby nią władał.
Ja zwracałem np dużo wcześniej w swoich tekstach na autorskim wątku, że problem, to głównie mają Oni Nadzorcy między sobą. Bóg i jego anielska korporacja, oraz Lucyfer i również jego korporacja. Nie my mamy problem, ale Oni sami z sobą. Nieszczęście jedynie takie, że z naszego powodu. I że sprawa zaczepia o temat życia wiecznego. No bo z tego to powodu jak na razie, musimy się borykać z tą naszą umieralnością, która jest smutna jak dla nas. Projekt miał być właściwie inny, no i wszystko jeszcze nie jest rozwiązane do końca na dziś.
Nadzorcy zrobili ludzko-ziemski projekt i niewypalił. Zgrzytnęło głównie z ich powodu. Pierwszą niedoskonałością okazało się słabe zabezpieczenie projektu przed dewastacją. Pierwsza jakaś tam decyzja swobodnie mogącej myśleć istoty (mam tu na myśli Lucyfera) spowodowała awarię. Projekt ziemsko-ludzki nawalił.
Więc skoro Bóg zamierza to zreperować i ma jakiś tam plan przy tej okazji reperacji coś dodatkowo udowodnić Lucyferowi, to trzeba stanąć po prostu z boku tych spraw. Trochę Objawienie Jana to naświetla, więc sądzę, że należy nam ludziom zająć się trochę obserwowaniem tego, co się z Nimi Nadzorcami teraz dzieje. Mamy jednak bardzo wąskie postrzeganie, bo tylko poprzez sygnały dziejące się jedynie na ziemi. No jasne, że mamy też jakąś rolę do odegrania, aby uczestniczyć w tych Ich rozgrywkach. Oni Nadzorcy tego chcą. Dając nam właśnie taki waski kanał postrzegania. Nie nam tu ustalać zasady gry. Nie znamy nawet do końca wszystkich aspektów spornych między Nimi samymi.

Patrz np KiaOra jak trafnie Orion rzekł, że Bóg nie zniszczy nikogo nim wcześniej wyraźniej nie ostrzeże. Ale to On sam Bóg czy Jezus wyraźnym aniołem ma ostrzec, a nie ziemskimi bełkotnikami jak np Ellen White, wokół której jak przypuszczam, nie działy się boskie zjawiska niepodlegające dyskusji i to tak, aby do wszystkich wyraźnie dotarło to np przez TV. Czyż nie ma w orionowym mysleniu logiki? Otóż jest. Informację tę zaczerpnął jedynie z Bibli.
Kto z przeciętnych ludzi wie o jakimś problemie sobotnim? Mało kto. Więc niby dlaczego to ADS miałoby mieć jakąś misję w tej sprawie? Naświetliliście ADS-owcy tak wyraźnie ten problem jak np Ś.J. sprawę życia na ziemi w ciele? Czy jakiś anioł, czy Jezus, lub choćby Jan w objawieniu wypowiadał się o sabacie? Otóż wydaje mi się, że słabe jest to oparcie na nowych naukach Jezusa, który tych spraw wyraźnie nie prolongował. Natomiast ukazywał ożywianie w ciele, co było tematem ewangielii.
Czy ewangielie poruszają np temat opowieści Lazarza jak to było przez kilka dni z tymi jego odwiedzinami w niebie, lub jakimś astralu? A więc logicznie nie istniał jako duch, czy też miałby mieć nieśmiertelną duszę jak nauczają kościoły. Przecież to byłoby największą sensacją, najbardziej potrzebną wiadomością, aby się spytano Łazarza JAK TAM BYŁO?

A wogóle w świetle Heb 10 wszystkie dawne sprawy ofiar, prawa i tej soboty zarazem, wydają się logicznie mało znaczące. Symbolika ofiarna, która wzięła się już dawno temu od pomysłu dzieci Adama i przechwycona przez potomków, została już zakończona wraz z spełnieniem tej symboliki na Jezusie.
Od tego momentu zaczęły obowiązywać inne zasady wiążace nas z Bogiem. Skończył się etap Boga, ktory traktował nas jak bawiące się zabawkami (ołtarze ofiarne) dzieci. Szczypczyki do mięsa, ruszty miedziane, dymy kadzielne, kołysania mostkiem itd. Od tej pory Bóg chciał widzieć nas ludzi jak myślące mądrze istoty. Przenieść nas w inne rejesty postrzegania. Odinfantylnić nas ludzi. Chciał nas już widzieć jako istoty, które miałyby być świadome swego pochodzenia i wiedzące dużo o swoim Twórcy, oraz o jego zamierzeniu, a nie hajcująca ogniska z pieczonym mięsem i sterowana wokół kalendarza sobotniego jak głupawe automaty . Chciał abyśmy byli świadomi o jego docelowym projekcie ziemsko-ludzkim, wraz z życiem wiecznym i to materialnym. Po to były przykłady ożywiania trupów w ewangieliach, aby to stało się jasne, że bóg ma władzę nad ta sprawą.

Nie wiem nawet, komu obecnie dać wiarę co jest Babilonem, co Antychrystem, co Bestią, co znakiem bestii, co ręką co czołem.
Nie wiem też, czy zniszczenie Babilonu przez włożenie zamierzenia w umysły królów dokona się na lucyferańskiej już jednej religii, czy jedynie watykańskiej jakiejś konglomeracji ekumenicznej. Sprawy dopiero po prostu przed nami.
Ja np zamierzam to badać i oglądać zmiany w świecie. Po co zaś już przedwcześnie coś gadać, jak stale coś może się jeszcze zmienić i stać wyraźniejsze. U Oriona widzę świeże spojrzenie na sprawy. A to że go tępią, to się nie dziwię, bo jego słowa kolą w oczy. Są demaskujące mnóstwo rzeczy. No i zrozumiałe, że agenci jezuiccy, czy NWO będą na niego napastować.
Sam też uważam, że pochopnie uraczył się tym zupełnie nierealnym geocentryzmem. Ale potrafię go zrozumieć, bo ma słabą podbudowę naukowo-techniczną, jak czytałem jego dyskusję o geocentryźmie i niedocierały do niego pewne pojęcia z fizyki. Konkretnie chodziło tam o mylenie niutonów z kilogramami siły w wstawianiu do wzorów. Jeśli te rzeczy się nie zna, to najprawdopodobniej też nie zna się działania zjawisk żyroskopowych, które to przecież udowadniają ruch ziemi.
Więc choć się gość tutaj jak sądzę wyraźnie myli zawierzając łatwo takim teoriom, to nie dyskwalifikuję gościa w innych odkryciach, bo udało mu się tutaj zaś dużo osiągnąć. Więc po cóż szczekać na niego?
Do niego natomiast przemawiają logiczne słowa z Bibli, że ziemia będzie na zawsze zamieszkana przez ludzi i na tym fundamencie buduje resztę. Ty KiaOra pewnie w to nie wierzysz, bo ADS chyba inaczej interpretuje Obj 20:4-15 drugą śmierć i to ożywianie po 1000-cu lat. No i dlatego pewnie ci niepasuje ten orion.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kozak




Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 204
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:54, 03 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Erwin napisał:
Patrz np KiaOra jak trafnie Orion rzekł, że Bóg nie zniszczy nikogo nim wcześniej wyraźniej nie ostrzeże. Ale to On sam Bóg czy Jezus wyraźnym aniołem ma ostrzec, a nie ziemskimi bełkotnikami jak np Ellen White, wokół której jak przypuszczam, nie działy się boskie zjawiska niepodlegające dyskusji i to tak, aby do wszystkich wyraźnie dotarło to np przez TV. Czyż nie ma w orionowym mysleniu logiki? Otóż jest. Informację tę zaczerpnął jedynie z Bibli.


Anioł ma Cię ostrzec przez TV?!??! Toż to najczystszy blue beam!!!
To połączenie satelit szpiegowskich i telewizyjnych w celu rzucania hologramów na niebo i w obraz telewizyjny koresponduje z treścią Mateusza 24: 23 - 28 „ Wtedy jeśliby wam kto powiedział: "Oto tu jest Mesjasz" albo: "Tam", nie wierzcie! 24 Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. 25 Oto wam przepowiedziałem. 26 Jeśli więc wam powiedzą: "Oto jest na pustyni", nie chodźcie tam!; "Oto wewnątrz domu", nie wierzcie! 27 Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. 28 Gdzie jest padlina, tam się i sępy zgromadzą”

http://www.youtube.com/watch?v=SDS_YcHj20E&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=r9h3J5GblcM&feature=related
http://www.youtube.com/view_play_list?p=.....y=BLUEBEAM


Blue Beam Project & the One World Religion
http://www.youtube.com/watch?v=SDS_YcHj20E&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=r9h3J5GblcM&feature=related

BLUEBEAM PROJECT - FAKE ALIEN ATTACK
http://www.youtube.com/watch?v=4b52u8HNIno&feature=related

Erwin napisał:
Chciał nas już widzieć jako istoty, które miałyby być świadome swego pochodzenia i wiedzące dużo o swoim Twórcy, oraz o jego zamierzeniu, a nie hajcująca ogniska z pieczonym mięsem i sterowana wokół kalendarza sobotniego jak głupawe automaty


Kto Ci każe rozpalać ogniska?

A święta to zupełnie inna sprawa. Katolicy nie są "infantylni" bo czczą „Boże narodzenie” i Ishtar (Easter - Wielkanoc)?

Erwin napisał:
Nie wiem też, czy zniszczenie Babilonu przez włożenie zamierzenia w umysły królów dokona się na lucyferańskiej już jednej religii, czy jedynie watykańskiej jakiejś konglomeracji ekumenicznej. Sprawy dopiero po prostu przed nami.


Bo jesteś bardzo zagubiony - czytasz oriona zamiast Biblię tak jak on czyta pozabiblijne głupoty a nie ją samą dlatego udowadnia na każdym kroku, że nic z niej nie rozumie. Ile razy na ostatnich 10ciu stronach tego tematu mam mu udowadniać, że skoro nie rozumie najprostszych rzeczy to niech się nie zabiera za trudniejsze, żeby to dotarło nawet i do Ciebie?

Babilon upadnie jako ekumena, potem nadejdzie Bestia i Maitreia, nie umiesz czytać Pisma to się dokształć ( chociażby z Chiastycznej konstrukcji Apokalipsy)
Jeżeli będziesz tylko "obserwował" a nie nawracał siebie i innych, to obserwacja spowoduje, że na Sądzie będziesz lekkim i podczas Przyjścia, Siedzący na Tronie zastanie Cię z ręką w nocniku. Już nie ma czasu na głupoty w postaci czytania orionów

Erwin napisał:
Są demaskujące mnóstwo rzeczy. No i zrozumiałe, że agenci jezuiccy, czy NWO będą na niego napastować.


Jak w takim razie uzasadnisz jego twierdzenie o syjonistycznej bestii, niezgodności czasowej jego tez o rządach pierwszej bestii z Apokalipsy z naszymi tezami wykładanymi przez samą Biblię?

Jak uzasadnisz obecność "gliny" w Biblii jako symbolu syjonizmu ? Nota bene ciekawy i BIBLIJNY przykład wytłumaczenia gliny w posągu ukazał - o dziwo - Adwentysta Olaf Schroer w tym filmie

Od 1 godziny : 32 min do końca wykładu
http://www.viddler.com/explore/ciekawewyklady/videos/1/


Jak rozumiesz erwin obrońco oriona znamię bestii, jej posąg, czy też jej obraz w kontekście jego interpretacji "znamienia bestii" i wiele wiele niebiblijnych bzdur autorstwa nawet nie samego oriona co jego mocodawców ?

Orion w swej śmieszności ignoruje superdokładne i analityczne, logiczne przepowiednie Ellen White oparte o Słowo Boże, a sam korzysta z Chamisha, Springmaiera i biorąc pod uwagę jego fascynację hybrydami ludzko - jaszczurczymi, być może także Icke'a.

Osądźcie sami, kto lepiej na tym wychodzi

Tylko taki niedouk biblijny jak erwin i inni mogą brać oriona na poważnie. Orion nie zachęca do lektury Pisma swymi abiblijnymi tezami o hybrydach i dosłownie tysiącach przeinaczeń które już mu tutaj w kilku tłumaczyliśmy a erwin ma jeszcze czelność bredzić że to my nie mamy racji, bo KiaOra kiedyś zareagował emocjonalnie.

Ty erwin na naszym miejscu już dawno darowałbyś sobie polemikę z orionem gdybyś tylko kiedykolwiek intelektualnie dorósł do naszego poziomu.

Na ignorancję pokroju oriona i erwina nie pozwalają nam wysokie Biblijne standardy moralne, naukowe i edukacyjne.

Nawet na tolerowanie bredni ich samych.

Erwin napisał:
Ty KiaOra pewnie w to nie wierzysz, bo ADS chyba inaczej interpretuje Obj 20:4-15 drugą śmierć i to ożywianie po 1000-cu lat. No i dlatego pewnie ci niepasuje ten orion.


A jak można inaczej interpretować drugie „przeklęte” zmartwychwstanie jeśli nie tak, jak w Biblii?

Przeczytaj:
1. Objawienie (Apokalipsa) 20 rozdział

2. oraz tu od 12tej minuty opis w ostatnim rozdziale (zatytułowanym "Wyzwolenie") książki Clifforda Goldsteina - „DZIEŃ W KTÓRYM ZGINIE ZŁO” w mp3
http://www.czasdecyzji.pl/downloads.php?cat_id=27
tylko nacisnąć play i przesunąć na 12 minutę

Kiaora też próbował tłumaczyć podstawy niejakiemu Erydanowi, z tego co się orientuję z nikłym skutkiem ale może bardziej rozgarnięci zrozumieją, niekoniecznie mam na myśli uczestników tego forum
viewtopic.php?t=7298
i tutaj
viewtopic.php?t=7298&postdays=0&postorder=asc&start=25


Erwin napisał:
Czy ewangielie poruszają np temat opowieści Lazarza jak to było przez kilka dni z tymi jego odwiedzinami w niebie, lub jakimś astralu? A więc logicznie nie istniał jako duch, czy też miałby mieć nieśmiertelną duszę jak nauczają kościoły. Przecież to byłoby największą sensacją, najbardziej potrzebną wiadomością, aby się spytano Łazarza JAK TAM BYŁO?


Jesteś totalnie żenujący, orion przy tobie to mistrz intelektu i opanowania Biblii, nic dziwnego, że jego bzdury podobają się tak zatrutemu katolicyzmem osobnikowi jak ty.

Dusza ludzka jest śmiertelna a świadomość człowieka ginie po śmierci i czeka zmartwychwstania, dlatego spirytyzm jest w Biblii zakazany, bo spirytyści kontaktują się ze "zmarłymi", którzy przecież nie mogą się z nikim kontaktować bo ich świadomość nie istnieje! To demony kontaktują się ze spirytystami na prośbę ich rodzin.

To z 88 strony poniższej książki nie pozostawia wątpliwości na temat Biblijnej nauki o duszy po śmierci i zagrożeń dla niej płynącej ze spirytyzmu.
Clifford Goldstein - Dzień W Którym Zginie Zło
http://nadzieja.pl/pub/adobe/pdf_ksiazki/dzien_zlo.pdf

albo w wersji html - to z rozdziału POCHODZENIE (I DZIEJE) ZŁA http://nadzieja.pl/ksiazki/dzien/06_pochodzenie.html

albo przeczytaj ją od początku - pierwszy rozdział: http://nadzieja.pl/ksiazki/dzien/01_widzialem_piekne.html

"Biblia wyraźnie uczy, że sprawiedliwi zmarli śpią w stanie nieświadomości aż do zmartwychwstania przy powtórnym przyjściu Chrystusa — a jakakolwiek teologia czy doświadczenie, które stwierdzają coś innego, są sprzeczne ze Słowem samego Boga, ostatecznym i doskonałym standardem prawdy.

Inną fałszywą koncepcją wynikającą z wiary w nieśmiertelność duszy jest pogląd o świadomości po śmierci, przysparzający mnóstwo kłopotów w świetle nauk Pisma Świętego.

Po pierwsze, jeśli odkupieni zmarli żyją i są świadomi oraz mogą widzieć cierpienia i ból tutaj, na ziemi, niebo raczej nie jest dla nich miejscem szczęśliwości. Po drugie, jaki sens miałby przyszły sąd (wyraźnie przedstawiony w Piśmie Świętym), gdyby zmarli natychmiast po śmierci szli do nieba albo do piekła? Jeśli otrzymali swoją nagrodę albo karę po śmierci, sąd ostateczny byłby zupełnie bezcelowy. Nawet stronnicze, ziemskie sądy wytaczają ludziom proces przed wymierzeniem kary. Gdyby prawdą było, iż człowiek jest w jakiś sposób świadomy po śmierci, to Bóg byłby nie tylko okrutny, ale także niesprawiedliwy.

Choć w Piśmie Świętym istnieją pewne wersety, które wyrwane z kontekstu całej Biblii mogą sugerować powierzchownemu czytelnikowi, iż człowiek zachowuje świadomość po śmierci2, to jednak cała Biblia wyraźnie świadczy o tym, że zmarli śpią w zupełnej nieświadomości aż do zmartwychwstania.

„Gdy opuszcza go duch, wraca do prochu swego; W tymże dniu giną wszystkie zamysły jego” PS. 146,4. „Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie. Zarówno ich miłość, jak ich nienawiść, a także ich gorliwość dawno minęły; i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co się dzieje pod słońcem (...) bo w krainie umarłych, do której idziesz, nie ma ani działania, ani zamysłów, ani poznania, ani mądrości” KAZN. 9,5.6.10. „Bo po śmierci nie pamięta się o tobie, A w krainie umarłych któż cię wysławiać będzie?” PS. 6,6. „Umarli nie będą chwalili Pana, ani ci, którzy zstępują do krainy milczenia” PS. 115,17.

Piotr powiedział o królu Dawidzie, który wtedy już od dawna nie żył: „Dawid nie wstąpił do nieba” DZ. AP. 2,34 (BT). Gdyby sprawiedliwi zmarli udawali się prosto do nieba, gdzie byłby Dawid? Słowa Piotra mają sens jedynie wtedy, gdy Dawid spoczywa w grobie, oczekując zmartwychwstania. Paweł napisał: „Jeśli bowiem umarli nie bywają wzbudzeni, to i Chrystus nie został wzbudzony; a jeśli Chrystus nie został wzbudzony, daremna jest wiara wasza; jesteście jeszcze w swoich grzechach. Zatem i ci, którzy zasnęli w Chrystusie, poginęli” 1 KOR. 15,16-18. Skoro sprawiedliwi po śmierci natychmiast by szli do nieba, o czym Paweł mówi, kiedy utrzymuje, że jeśli zmarli nie zmartwychwstają, nasza wiara jest daremna? Po co w ogóle potrzebowaliby zmartwychwstania, skoro już cieszą się niebem? Jeśli sprawiedliwi natychmiast po śmierci idą do chwały, dlaczego Paweł pisze, iż — gdyby nie było zmartwychwstania — ci, którzy „zasnęli w Chrystusie”, poginęliby? Przecież powinni być już w niebie i cieszyć się wiecznym życiem z Chrystusem!

Jezus powiedział swoim uczniom: „Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli” JAN 14,2.3. Co miałby na myśli, gdyby sprawiedliwi natychmiast po śmierci wstępowali do nieba? Słowa Chrystusa mają sens jedynie wtedy, gdy zmarli śpią w grobie aż do Jego przyjścia i zmartwychwstania: „Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem. Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowy” 1 TES. 4,16-18. Te i inne wypowiedzi wyraźnie przeciwstawiają się poglądowi, iż zmarli już cieszą się wiecznością z Chrystusem. Słowa Pawła mają jakikolwiek sens jedynie wtedy, gdy przeciwstawi się je popularnej teologii, która stwierdza, iż zmarli natychmiast otrzymują swoją nagrodę.

Biblia wyraźnie uczy, że sprawiedliwi zmarli śpią w stanie nieświadomości aż do zmartwychwstania przy powtórnym przyjściu Chrystusa — a jakakolwiek teologia czy doświadczenie, które stwierdzają coś innego, są sprzeczne ze Słowem samego Boga, ostatecznym i doskonałym standardem prawdy.

Jednak miliony ludzi, nie rozumiejąc tej ważnej biblijnej nauki, stają się ofiarami okrutnych sztuczek szatana, który prowadzi ich do tego, iż wierzą, że ich ukochani zmarli żyją w innym królestwie. Jest to oszustwo tak potężne, tak bardzo grające na uczuciach, tak przebiegłe i zwodnicze, iż jedynie bezwzględne zaufanie do Słowa Bożego może uchronić człowieka przed zwiedzeniem. Kiedy człowiek wierzy w świadomość po śmierci, traci jedyną obronę przeciwko większości diabelskich kłamstw. Odrzucając prawdę o śmierci, jak może ktoś oprzeć się zwiedzeniu, jakim są doświadczenia ze „zmarłymi”, którzy rzekomo powracają, by nawiązywać łączność z żyjącymi.

Szatan i jego aniołowie mogą podszywać się pod zmarłe osoby. Potrafią doskonale odtworzyć postać, słownictwo i brzmienie głosu, sposób bycia i inne cechy zmarłych, tak iż nie podejrzewające niczego ofiary, zdumione widokiem swoich ukochanych, bezwiednie poddają się wszystkim najokrutniejszym demonicznym sztuczkom.

Miliony ludzi wierzą, że komunikowali się ze zmarłymi. Popularne książki, filmy i programy telewizyjne szerzą szatańskie kłamstwo, iż zmarli mogą komunikować się z nami. Cały ruch New Age opiera się na tym zwiedzeniu. Gdyby zdyskredytować to zwiedzenie, wówczas ruch New Age — współczesne ucieleśnienie spirytyzmu i okultyzmu — umarłby śmiercią naturalną.

W ostatnich latach jednym z najszybciej zdobywających popularność szatańskich kłamstw związanych z domniemaną nieśmiertelnością były doświadczenia towarzyszące licznym przypadkom „śmierci klinicznej” zwane „doświadczeniami z pogranicza śmierci”. Wielokrotnie zdarzało się, iż ludzie będący w stanie „śmierci klinicznej” powracali do życia i przekazywali fantastyczne opowieści o egzystencji w innym wymiarze, w którym czasem rozmawiali z „Bogiem” albo jakąś „Wyższą Mocą”, ale najczęściej ze zmarłymi przyjaciółmi i krewnymi. Zjawisko to stało się tak powszechne, iż wielu lekarzy udokumentowywało takie przypadki dając im „imprimatur” współczesnej nauki. Niezliczone książki na temat tego zjawiska sprawiły, iż kolejne miliony ludzi zaczęły wierzyć w coś, co sprzeciwia się nauce Słowa Bożego. Kluczowym pytaniem w tej sprawie jest nie to, czy te przeżycia są prawdziwe ale raczej to, jak należy je interpretować i jakie wyciągnąć z nich wnioski. Od tego zależy los milionów ludzi. Zarówno seanse z duchami, jak i dobrze udokumentowane przypadki przeżyć z pogranicza śmierci — jedne i drugie mają to samo źródło. Szatan zwodzi łatwowiernych, nieświadomych prawdy ludzi i opanowuje ich umysły, jeśli nie są one poddane Chrystusowi i strzeżone Jego mocą".


Film o spirytyźmie “uzdrawiającym” chorych : trzymajcie się z dala od metod w nim zawartych, to satanizm, tak jak Lourdes ("Lurt" we Francji, gdzie objawia się tzw. „Matka Boska”)
Jan od Boga - Wielki "Uzdrowiciel"
http://www.youtube.com/watch?v=uklJDE9Rk7Q

Wszyscy ignoranci przeczytajcie sobie, co Biblia mówi na temat znamienia bestii


Izajasza 24:5 NS "I ziemia została splugawiona przez swoich mieszkańców, bo obeszli prawa, zmienili przepis, złamali przymierze trwające po czas niezmierzony."

Trójanielskie Poselstwo w 14 rozdz. Apokalipsy 6 - 13

"Potem ujrzałem innego anioła lecącego przez środek nieba, mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia wśród tych, którzy siedzą na ziemi, wśród każdego narodu, szczepu, języka i ludu. 7 Wołał on głosem donośnym: Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo godzina sądu Jego nadeszła. Oddajcie pokłon Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła wód! 8 A inny anioł, drugi, przyszedł w ślad mówiąc: Upadł, upadł wielki Babilon, co winem zapalczywości swego nierządu napoił wszystkie narody! 9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nie rozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia. 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa. 13 I usłyszałem głos, który z nieba mówił: Napisz: Błogosławieni, którzy w Panu umierają - już teraz. Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów, bo idą wraz z nimi ich czyny."

Jeremiasza 11: 3 - 10 „Powiesz im: To mówi Pan, Bóg Izraela: Przeklęty człowiek, który nie słucha słów tego przymierza, 4 jakie dałem przodkom waszym, gdy wyprowadzałem ich z Egiptu, z pieca do topienia żelaza1, mówiąc: Słuchajcie głosu mojego i postępujcie według tego, co wam rozkazałem! Będziecie moim ludem, Ja zaś będę waszym Bogiem, 5 abym mógł wypełnić przysięgę złożoną przodkom waszym, że dam im ziemię opływającą w mleko i miód2, jak ją dzisiaj macie». A ja odpowiedziałem: «Niech się tak stanie, Panie!» 6 I rzekł Pan do mnie: «Ogłoś wszystkie te słowa w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy. Słuchajcie słów tego przymierza i wypełniajcie je! 7 Albowiem usilnie pouczałem waszych przodków od dnia, gdy wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej aż do dnia dzisiejszego, bezustannie napominając: Słuchajcie głosu mojego! 8 Oni jednak nie usłuchali ani nie nakłonili swego ucha. Każdy postępował według zatwardziałości swego przewrotnego serca. Wypełniłem więc na nich wszystkie słowa tego przymierza, jakie nakazałem im zachować, a którego oni nie zachowali». 9 I rzekł Pan do mnie: «Powstał spisek między mężami Judy i mieszkańcami Jerozolimy. 10 Powrócili do grzechów swoich dawnych przodków, którzy wzbraniali się słuchać moich słów. Poszli i oni za obcymi bogami, by im służyć: Dom Izraela i dom Judy złamały moje przymierze, które zawarłem z ich przodkami»”.

Czym jest pieczęć Boża?


Z książki "Wydarzenia czasów końca"

[20]Gdy tylko na czołach ludu Bożego zostanie położona pieczęć - nie jest to pieczęć czy znak widzialny, ale utwierdzenie w prawdzie, zarówno intelektualne, jak i duchowe, tak że będą już trwać nieporuszeni - gdy tylko lud Boży zostanie zapieczętowany i przygotowany na przesiew, przesiew nastąpi. Tak naprawdę, to już się zaczął. (4BC 1161; 1902)
[21]Pieczęć Boża jest umieszczana na czołach tych, którzy z pełną świadomością zachowują sabat Pański.1 (7BC 980; 1897)
[22]Prawdziwe zachowywanie sabatu jest znakiem lojalności wobec Boga. (7BC 981; 1899)
[23]Jedynie czwarte z dziesięciu przykazań zawiera pieczęć wielkiego Prawodawcy, Stwórcy nieba i ziemi. (6T 350; 1900)
[24]Uszanowanie Bożej pamiątki, przestrzeganie sabatu ustanowionego w Edenie, siódmego dnia tygodnia, jest testem lojalności wobec Boga. (Letter 94, 1900)
[25]Wszystkie dzieci Boże otrzymają znak, podobnie jak umieszczano znak na drzwiach wszystkich domostw Hebrajczyków, by zachować lud przed klęską. Bóg oświadczył: „Nadałem im również moje sabaty, aby były znakami między mną a nimi, aby wiedzieli, że Ja, Pan, jestem tym, który ich uświęca” [(Ezech. 20,12)]. (7BC 969; 1900)
Zgubieni potępiają swoich fałszywych pasterzy

[33]Wyznawcy, którzy widzieli światło i byli przekonani o prawdzie, ale pomimo to powierzyli zbawienie swoich dusz duchownym, dowiedzą się w dniu Bożym, że żaden człowiek nie może zapłacić za ich przestępstwa. Wzniesie się straszny krzyk: „Jestem zgubiony, na wieki zgubiony”. Ludzie będą gotowi rozerwać na strzępy duchownych, którzy głosili fałsz i potępiali prawdę. (4BC 1157; 1900)
[34]Ludzie zdają sobie sprawę z tego, że zostali oszukani. Oskarżają się teraz nawzajem o sprowadzenie ich do upadku, ale wszyscy najbardziej potępiają duszpasterzy. Niewierni duchowni mówili o rzeczach przyjemnych, przyczyniając się w ten sposób do tego, że ich słuchacze zlekceważyli przykazania Boże i prześladowali tych, którzy zakonu przestrzegali. Teraz w rozpaczy przyznają się przed światem do swego zwodniczego dzieła. To wyznanie napełnia ludzi ogromnym gniewem. „Jesteśmy zgubieni, a wy jesteście powodem naszego nieszczęścia” - wołają, rzucając się na fałszywych duszpasterzy. Ci, którzy ich najbardziej podziwiali, teraz najgorszymi słowami ich przeklinają. Te same ręce, które kiedyś wieńczyły ich wawrzynami, podnoszą się teraz ku ich zgubie. Miecze, których niegdyś używano, aby zgładzić lud Boży, teraz są skierowane przeciwko najgorszym wrogom wiernych dzieci Bożych. (WB 529; 1911)
[35]Tutaj widzimy, że Kościół - świątynia Pańska - miał jako pierwszy odczuć gniew Boży. Przywódcy ludu Bożego w starożytności [(Ezech. 9,6)], ci, którym Bóg dał wielkie światło i którzy mieli być strażnikami duchowej pomyślności Jego ludu, zawiedli Jego zaufanie. (5T 211; 1882)
[36]Boże Słowo przez fałszywych pasterzy zostało pozbawione swego wpływu... Ich czyny zwrócą się wkrótce przeciwko nim. Wówczas będziemy świadkami scen opisanych w osiemnastym rozdziale Księgi Objawienia, gdy sądy Boże spadną na mistyczny Babilon. (Ms 60, 1900)

Szósta plaga

[37]Duchy szatańskie nawiedzą królów ziemi, aby umocnić ich w zwiedzeniu i skłonić do zjednoczenia się z księciem ciemności w jego ostatecznej walce przeciwko Władcy nieba. (WB 504.505; 1911)
[38]Duch Boży stopniowo ustępuje ze świata. Szatan ćwiczy swe siły zła, by idąc „do królów całego świata” zebrać ich pod jego sztandarem i przygotować „na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego” [(Obj. 16,14)]. (7BC 983; 1890)
[39]W opisie, który Jan podał w szesnastym rozdziale Księgi Objawienia, przedstawiona jest moc, która jednoczy cały świat w ostatnim wielkim konflikcie, symboliczna mowa zostaje zastąpiona bezpośrednią i głos trąby raz jeszcze wydaje wyraźny dźwięk: „Oto przychodzę jak złodziej; błogosławiony ten, który czuwa i pilnuje szat swoich, aby nie chodzić nago i aby nie widziano sromoty jego” [(Obj. 16,15)]. Po upadku Adam i Ewa byli nadzy, gdyż szata światła i bezpieczeństwa zniknęła.
[40]Świat zapomni o wezwaniu i ostrzeżeniu Bożym, podobnie jak zapomnieli o nim mieszkańcy ziemi w czasach Noego i mieszkańcy Sodomy w czasach Lota. Obudzili się, snując różne plany i myśląc o swoich interesach i nikczemnych sprawach, ale nagle deszcz ognia spadł z nieba i strawił bezbożnych. „Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi” [(Łuk. 17,30)]. (14MR 96.97; 1896)

Ostatnia wielka bitwa między Bogiem a szatanem

[41]Dwie wielkie przeciwstawne moce zmierzą się w ostatniej bitwie. Po jednej stronie znajduje się Stwórca nieba i ziemi. Wszyscy, którzy stoją przy Nim, noszą Jego pieczęć. Są posłuszni przykazaniom. Po drugiej stronie stoi książę ciemności, a wraz z nim ci, którzy wybrali odstępstwo i bunt. (7BC 982.983; 1901)
[42]Straszliwy konflikt jest przed nami. Zbliżamy się do bitwy w wielkim dniu Boga Wszechmogącego. To, co jest obecnie pod kontrolą, zostanie uwolnione. Anioł miłosierdzia rozwija już skrzydła, przygotowując się do zejścia z tronu i zostawienia świata pod panowaniem szatana. Zwierzchności i moce ziemi trwają w zawziętym buncie przeciwko Bogu niebios. Pełne są nienawiści do tych, którzy Mu służą, i wkrótce stoczona zostanie ostatnia wielka bitwa pomiędzy dobrem a złem. Ziemia stanie się polem bitwy - sceną ostatniego zmagania i ostatecznego zwycięstwa. Tutaj, gdzie szatan tak długo odprowadzał ludzi od Boga, bunt zostanie na zawsze zdławiony. (RH 13 maja 1902)
[43]Walki toczące się między tymi dwiema armiami są tak samo rzeczywiste, jak walki toczone przez wojska tego świata, a od wyniku tego duchowego konfliktu zależą losy wieczności. (PK 99; ok. 1914)
Każdy człowiek będzie musiał stanąć po jednej z dwóch stron

[44]Cały świat opowie się po jednej ze stron. Bitwa Armagedon zostanie stoczona. Ten dzień nie może zastać nikogo z nas podczas drzemki. Musimy być czujni, jak mądre panny, które miały olej w naczyniach, oprócz tego, który był w lampach. Moc Ducha Świętego musi być z nami, a Wódz wojska Pańskiego stanie na czele aniołów, by kierować bitwą. (3SM 426; 1890)
[45]Wrogość szatana w stosunku do dobra będzie zamanifestowana coraz bardziej, w miarę jak będzie coraz usilniej angażował swoje siły w ostatnim buncie, a każda dusza, która nie jest w pełni oddana Bogu i chroniona przez Bożą moc, połączy się z szatanem przeciwko niebu i stanie do bitwy przeciwko Władcy wszechświata. (TM 465; 1892)
[46]Wkrótce wszyscy mieszkańcy świata staną po jednej ze stron, za albo przeciw Władcy nieba. (7T 141; 1902)

Siódma plaga

[47]Powinniśmy przeanalizować wylanie siódmej czaszy [(Obj. 16,17-21)]. Moce zła nie poddadzą się w tym konflikcie bez walki, ale Opatrzność ma swój udział w bitwie Armagedon. Gdy ziemia zostanie oświecona chwałą anioła z osiemnastego rozdziału Księgi Objawienia, religijne kręgi, zarówno złe, jak i dobre, obudzą się z drzemki, i wojska Boga Żywego staną na polu walki. (7BC 983; 1899)
[48]Wkrótce ma być stoczona bitwa Armagedon. Ten, na którego szacie wypisane jest imię: Król królów i Pan panów i ubrany jest w czysty, biały bisior poprowadzi wojska niebiańskie, jadąc na białym koniu [(Obj. 19,11-16)]. (7BC 982; 1899)
[49]Ziemia się trzęsie, jej skorupa kłębi się jak morskie fale, jej powierzchnia pęka, a fundamenty rozsypują się w gruzy. Łańcuchy gór zapadają się w głąb, znikają wyspy. Portowe miasta, podobne w swych nieprawościach do Sodomy, pochłaniane są przez morze... Najdumniejsze miasta ziemi leżą w gruzach; najwspanialsze pałace, w które możni tego świata włożyli całe swoje majętności, aby okazać swą wielkość, rozpadają się w oczach. Pękają mury więzienne, a lud Boży, więziony z powodu swej wiary, wychodzi na wolność. (WB 514; 1911)

Cel szatana: zniszczyć wszystkich, którzy zachowują sobotę


[9]Wielki zwodziciel powiada: ...„Naszym głównym celem jest uciszyć sektę sabatystów... W końcu doprowadzimy do tego, że wszyscy, którzy nie poddadzą się naszemu autorytetowi, zostaną wyjęci spod prawa”. (TM 472.473; 1884)
[10]Celem szatana jest doprowadzić do tego, by zostali zgładzeni z ziemi, aby jego supremacja nad światem mogła stać się całkowita. (TM 37; 1893)
[11]„Reszta” przeżywać będzie wielką próbę i czas trwogi. Ci, którzy zachowują przykazania Boże i wiarę Jezusa, odczują wściekłość smoka i jego zastępów. Szatan uważa mieszkańców świata za swoich poddanych. Objął panowanie nad odstępczymi Kościołami; ale oto jest mała garstka, która opiera się jego wszechwładzy. Gdyby mógł zmieść ich z powierzchni ziemi, jego zwycięstwo byłoby całkowite. Tak jak podburzał pogańskie narody, by zniszczyły Izraela, tak w niedalekiej przyszłości podburzy występne moce ziemi, by zniszczyły lud Boży. (9T 231; 1909)

Argumenty używane przeciwko ludowi Bożemu

[12]Widziałam, że czterej aniołowie powstrzymywali cztery wiatry, dopóki dzieło Jezusa w świątyni nie zostało wykonane, a potem spadło siedem plag. Te plagi wzbudziły w występnych gniew przeciwko sprawiedliwym; grzesznicy sądzili, że to my ściągnęliśmy Boże sądy na nich i że jeśli zgładzą nas z ziemi, plagi ustaną. (EW 36; 1851)
[13]Gdy anioł miłosierdzia rozwinie skrzydła i odleci, szatan wykona zło, które od dawna zamyślał uczynić. Burze i huragany, wojny i przelew krwi - oto w czym ma upodobanie i za pomocą czego zbiera swe żniwo. Ludzie będą tak całkowicie zwiedzeni przez niego, że oświadczą, iż nieszczęścia te są wynikiem bezczeszczenia pierwszego dnia tygodnia. Z kazalnic w powszechnych Kościołach słyszeć się będzie twierdzenie, że świat jest karany dlatego, że niedziela nie jest święcona tak, jak być powinna. (RH 17 września 1901)
[14]Nieprzyjaciele będą stale podkreślać, że nie należy tolerować tych niewielu, którzy sprzeciwiają się zarządzeniom Kościoła i prawom państwowym, że lepiej będzie, aby oni zginęli, niż cały naród miałaby opanować fala zamieszania i bezprawia. Takie same argumenty tysiąc dziewięćset lat temu wysuwali starsi ludu żydowskiego przeciwko Chrystusowi... Argument ten wydawać się będzie przekonywający. (WB 498.499; 1911)

Śmierć wszystkim, którzy nie będą święcić niedzieli

[15]Wyszedł dekret, by zgładzić świętych, co sprawiło, iż zaczęli oni wołać nocą i dniem, prosząc o wybawienie. (EW 36.37; 1851)
[16]Tak jak Nebukadnesar, król babiloński, wydał dekret, aby wszyscy, którzy się nie pokłonią i nie oddadzą czci posągowi, zostali zabici, tak zostanie uchwalone, aby wszyscy, którzy nie będą czcić niedzieli, zostali ukarani więzieniem i śmiercią... Niech wszyscy uważnie czytają trzynasty rozdział Księgi Objawienia, gdyż dotyczy on wszystkich ludzi, małych i wielkich. (14MR 91; 1896)
[17]Czas ucisku ma niebawem przyjść na lud Boży. Wówczas to wydany zostanie dekret zakazujący tym, którzy zachowują sabat Pana, kupowania i sprzedawania. Grozi im kara, nawet kara śmierci, jeśli nie będą zachowywać pierwszego dnia tygodnia jako dnia odpoczynku. (HP 344; 1908)
[18]Ziemskie potęgi zjednoczone w walce przeciwko przykazaniom Bożym postanowią, że „mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy” będą musieli zastosować się do zwyczajów Kościoła, święcąc fałszywy dzień odpoczynku. Wszyscy, którzy się sprzeciwią tym postanowieniom, będą karani często wyrokiem skazującym na śmierć. (WB 490; 1911)
[19]Złość ludzka zwróci się szczególnie przeciwko tym, którzy święcą sobotę zgodnie z czwartym przykazaniem Bożym. W końcu powszechny dekret skaże ich wszystkich na śmierć. (PK 283; ok. 1914)

Dekret śmierci podobny do dekretu wydanego przez Achaszwerosza

[20]Dekret, który ostatecznie zostanie wydany przeciwko ludowi Bożemu, podobny będzie do dekretu wydanego przez Achaszwerosza przeciwko Żydom. I dziś nieprzyjaciele prawdziwego Kościoła widzą w niewielkiej liczbie ludzi, przestrzegających czwarte przykazanie, nakazujące święcić dzień sobotni, Mordochaja, stojącego u bramy pałacu. Cześć, którą lud Boży otacza zakon, powoduje, że ci, którzy wyzbyli się bojaźni Pańskiej i nie przestrzegają Bożego dnia odpoczynku, stale ten lud potępiają. (PK 332.333; ok. 1914)
[21]Widziałam przywódców świata naradzających się razem, a szatana i jego aniołów zgromadzonych wokół nich. Widziałam pismo, którego egzemplarze rozrzucone zostały po całej ziemi, zawierające oświadczenie, że jeśli święci nie porzucą swojej szczególnej wiary, nie przestaną święcić sabatu i nie zaczną zachowywać pierwszego dnia tygodnia, ludziom wolno będzie, w określonym czasie, pozbawić ich życia. (EW 282.283; 1858)
[22]Jeśli lud Boży zaufa Panu i przez wiarę polegać będzie na Jego mocy, zamiary szatana w naszych czasach zostaną udaremnione tak samo jak w czasach Mordochaja. (ST 22 lutego 1910)

„Reszta” uczyni Boga swoją twierdzą

[32]„W owym czasie powstanie Michał, wielki książę, który jest orędownikiem synów twojego ludu, a nastanie czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody, aż do owego czasu. W owym to czasie wybawiony będzie twój lud, każdy, kto jest wpisany do księgi żywota” [(Dan. 12,1)]. Gdy nadejdzie ten czas ucisku, los każdego człowieka będzie już przesądzony; nie będzie już czasu łaski, nie będzie miłosierdzia dla niepokutujących. Pieczęć Boża zostanie położona na Bożych sługach.
[24]Ta mała „reszta”, niezdolna obronić się sama przed mocami zła, zgromadzonymi pod sztandarem smoka w czasie tego wielkiego konfliktu, uczyni Boga swoją twierdzą. Największe ziemskie autorytety wydadzą dekret, nakazujący, aby wszyscy uczcili bestię i przyjęli jej piętno pod groźbą prześladowań i śmierci. Oby teraz Bóg dopomógł swemu ludowi, bo cóż będziemy mogli uczynić podczas tak strasznego konfliktu bez Jego opieki! (5T 212.213; 1882)

Lud Boży opuści miasta; wielu zostanie uwięzionych

[25]Ponieważ różne rządy w chrześcijańskim świecie wydadzą ustawy przeciwko zachowującym przykazania Boże, przeto ci ludzie będą wyłączeni spod opieki prawa i wydani na łup tych, którzy pragną ich zguby. Opuszczą miasta i wsie, chroniąc się małymi grupkami w najbardziej opustoszałych miejscach. Wielu znajdzie schronienie w górach... Ale wielu z różnych narodów i klas - wielcy i mali, bogaci i ubodzy, czarni i biali - będzie prześladowanych w najokrutniejszy sposób. Wierni Bogu będą przeżywali okropne dni, związani łańcuchami, w zamknięciu, skazani na śmierć, niekiedy pozostawieni na pastwę losu w mrocznych i brudnych więzieniach. (WB 506; 1911)
[26]Wydany przez rząd dekret wyznaczy czas stracenia ludzi, zachowujących przykazania Boże, ale niektórzy wrogowie wierzących będą usiłowali wykonać ten wyrok wcześniej. Jednak nikt nie będzie mógł przebić się przez straż potężnych aniołów, którzy ochraniają każdego wiernego Bogu człowieka. Dzieci Boże będą napadane w czasie ucieczki z miast lub wsi, lecz podniesione przeciwko nim miecze będą się kruszyć i padać na ziemię jak źdźbła słomy. Inni będą chronieni przez aniołów w postaci uzbrojonych ludzi. (WB 510; 1911)
[27]Lud Boży nie jest w tym czasie zgromadzony. Jest rozproszony wśród różnych grup ludzi we wszystkich częściach świata; próba będzie więc indywidualna, a nie grupowa. Każdy sam musi przetrwać w czasie próby. (4BC 1143; 1908)
[28]Wiara poszczególnych wyznawców Kościoła będzie wypróbowana tak, jakby oprócz nich nie było żadnego innego człowieka na ziemi. (7BC 983; 1890)


Domy i ziemia na nic się nie zdadzą

[29]Domy i ziemia na nic się nie zdadzą świętym w czasie ucisku, gdyż będą musieli uciekać przed rozwścieczonym tłumem, a wówczas ich majątki nie będą mogły być już przeznaczone na rozwój dzieła obecnej prawdy...
[30]Widziałam, że jeśli ludzie trzymają się kurczowo swego majątku i nie pytają Pana, co jest ich obowiązkiem, Pan nie objawi im tego, co powinni uczynić. Pozwoli im zatrzymać ich dobra, ale w czasie ucisku staną się one ciężarem, który ich przygniecie, i chociaż będą starali się ich pozbyć, nie będzie to już możliwe... Jeśli jednak chcą być pouczeni, On ich pouczy we właściwym czasie, kiedy i ile mają sprzedać. (EW 56.57; 1851)
[31]Jest już zbyt późno, by trzymać się ziemskich bogactw. Wkrótce domy i ziemia będą niepotrzebne i nie będą już pożytkiem dla nikogo, gdyż przekleństwo Boże ciążyć będzie nad światem coraz bardziej. Rozlegnie się wezwanie: „Sprzedajcie majętności swoje, a dawajcie jałmużnę” [(Łuk. 12,33)]. To poselstwo powinno być wiernie głoszone - tak by ludzie wzięli je sobie głęboko do serca - że Boża własność może być Mu zwrócona w postaci ofiar na rozwój Jego dzieła w świecie. (16MR 348; 1901)

Czas trwogi Jakubowej

[32]Wkrótce przeciwko wszystkim święcącym sobotę zgodnie z czwartym przykazaniem zostanie wydane prawo, na mocy którego ludzi tych należy karać śmiercią. Katolicyzm w Europie i upadły protestantyzm w Ameryce będą w podobny sposób postępować z tymi, co przestrzegają wszystkich przykazań Bożych. Nastanie wówczas dla ludu Bożego czas ucisku i boleści, który nazwany jest przez proroka Jeremiasza czasem utrapienia dla Jakuba. (WB 499; 1911)
[33]Ludziom będzie się jednak wydawać, że dzieci Boże muszą krwią przypieczętować swe świadectwo, tak jak kiedyś czynili to męczennicy. Sam lud Boży będzie się obawiał, że Pan go opuścił i że wkrótce zginie z ręki nieprzyjaciół. Będzie to czas strasznej trwogi. Dzień i noc wierni będą wołać do swego Boga o pomoc... Podobnie jak Jakub, wszyscy będą walczyć z Bogiem. Ich oblicza będą blade, lecz nie ustaną w gorliwych modlitwach. (WB 509; 1911)
[34]Doświadczenia Jakuba, przeżyte w walkach i w rozpaczy, od-zwierciedlają próby, na jakie będzie wystawiony lud Boży tuż przed drugim przyjściem Chrystusa. Prorok Jeremiasz widział w świętej wizji te czasy. Mówi o nich: „Słyszeliśmy głosy trwogi, strachu i niepokoju... oblicze wszystkich zbladło. Biada! Gdyż wielki to ów dzień, żaden do niego niepodobny. Jest to czas utrapienia dla Jakuba, jednak będzie z niego wybawiony” (Jer. 30,5-7). (PP 147; 1890)

Sprawiedliwi oczyszczeni z wszelkiego zła

[35]Dzieci Boże mogłyby zostać pokonane, gdyby w czasie ucisku dręczyła ich obawa i strach przed nie wyznanymi grzechami. Rozpacz zachwiałaby ich wiarę i nie mieliby odwagi, by „walczyć” z Bogiem o wybawienie. Ponieważ jednak są świadomi swej nicości, nie będą mieli niczego do ukrywania. Ich grzechy były już rozważane na sądzie i zostały im przebaczone; nie będą więc o nich nawet myśleć. (WB 502; 1911)
[36]Lud Boży... w jaskrawym świetle zobaczą swoje złe uczynki i stracą nadzieję na przebaczenie. Uświadomią sobie jednak ogrom Bożego miłosierdzia i będą wznosić błagania o spełnienie obietnicy danej przez Chrystusa bezradnym, żałującym grzesznikom. Wiara nie zawiedzie ich, mimo że Bóg nie od razu wysłucha ich próśb. Przezwyciężą moc Bożą, jak swego czasu Jakub przemógł Anioła. Niech wołają za patriarchą: „Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz”. (PP 148; 1890)

Święci nie zostaną pozbawieni życia

[37]Bóg nie pozwoli bezbożnym zniszczyć tych, którzy oczekują na przemienienie, i którzy nie ugną się przed dekretem bestii ani nie przyjmą jej piętna. Widziałam, że gdyby bezbożnym pozwolono zabić świętych, szatan i jego zastępy, wraz z tymi, którzy nienawidzą Boga, byliby zadowoleni. Jakże triumfowaliby, gdyby w ostatecznej walce dano im moc nad tymi, którzy tak długo oczekiwali na Tego, którego umiłowali! Ci, którzy wyśmiewali się z obietnicy zabrania świętych do nieba, zobaczą, jak Bóg troszczy się o swoich wiernych i ujrzą ich wspaniałe wybawienie. (EW 284; 1858)
[38]Lud Boży nie będzie wolny od cierpień, ale choć będzie prześladowany i uciskany, choć będzie znosić niewygody i głód, to jednak nie zginie. (WB 508; 1911)
[39]Gdyby krew wiernych świadków Chrystusa została w tym czasie przelana, nie byłaby, jak krew męczenników, ziarnem mającym przynieść owoc. (WB 512; 1911)

Bóg zaopatruje

[40]Pan pokazał mi wielokrotnie, że niezgodne z Biblią jest robienie jakichkolwiek zapasów dla zaspokojenia naszych fizycznych potrzeb w czasie ucisku. Widziałam, że nawet jeśli święci w tym czasie będą mieli żywność zgromadzoną w spiżarniach albo na polach, zostanie im to odebrane przez okrutne ręce, a ich pola splądrowane zostaną przez obcych, gdy miecz, głód i zaraza zapanują na ziemi.
[41]Będzie to czas, kiedy całkowicie będziemy musieli zaufać Bogu, a On nas podtrzyma. Widziałam, że nie zabraknie nam w tym czasie chleba i wody, i że nie będziemy cierpieć głodu, gdyż Bóg może zastawić stół przed nami nawet na pustkowiu. Jeśli będzie trzeba, pośle kruki, by nas karmiły, jak niegdyś Eliasza, albo spuści mannę z nieba, jak uczynił to dla Izraelitów. (EW 56; 1851)
[42]Widziałam, że przed nami jest czas ucisku, kiedy to surowe warunki zmuszą lud Boży do życia o chlebie i wodzie... W czasie ucisku nikt już nie będzie pracował. Źródłem cierpienia będą duchowe zmagania, a pokarm Bóg nam dostarczy. (Ms 2, 1858)
[43]Czas ucisku jest tuż przed nami, a gdy nastanie, lud Boży z konieczności odżywiać się będzie tak, aby tylko podtrzymać życie, ale Bóg przygotuje nas na ten czas. W tej straszliwej godzinie nasze potrzeby będą dla Boga okazją do objawienia Jego wzmacniającej mocy i podtrzymania Jego ludu przy życiu. (1T 206; 1859)
[44]Chleb i woda to wszystko, co obiecano „reszcie” w czasie ucisku. (SR 129; 1870)
[45]W czasie wielkiej trwogi, przed samym przyjściem Chrystusa, aniołowie będą chronili sprawiedliwych. (PP 191; 1890)


orion napisał:
Moje zainteresowanie spowodował wyjątkowo obelżywy język dyskutantów oraz niewybredne i ostre ataki na moją osobę, pomówienia, oskarżenia czy wręcz zwykłe chamskie ataki połączone z pogróżkami [?!?!] pod moim adresem.

orion napisał:
Także moją uwagę zwróciła intensywna kampania reklamowania filmów Prof. Waltera Veitha.


To już nie ma żadnych biblijnych zarzutów? To jest właśnie merytoryczna dyskusja na tym forum.
Jak się ktoś nie zna na Biblii to coś musi wymyślić na "sabatystycznych nienawistnych lucyferystów", prawda?

Ja natomiast odczuwam nienawiść jedynie do kłamstw oriona, nie do niego samego, tak jak Bóg czuł nienawiść tylko do uczynków Nikolaitów, a nie ich samych.


orion napisał:
Pseudonimy tych panów - KiaOra oraz Prawdziwy.


?!?!?

orion napisał:
W tym linku toczy się... 'dyskusja' - hhttp://prawda2.info/viewtopic.php?p=110614#110614


Czytelnikom, jacy wejdą na ten temat ze strony oriona doradzam lekturę całości a nie tylko to co on chce Wam ukazać tradycyjnie wprowadzając w błąd przez wyrywanie z kontekstu. Poza tym ten link nie działa ( to celowy sabotaż?) niech wklei raczej ten: viewtopic.php?p=102338&highlight=#102338

orion napisał:
dwóch niezwykle agresywnych propagandzistów tego kościoła i postanowiłem nieco się przyjrzeć tej religii.


My też przypatrywaliśmy się - że tak to nazwę - "tezom" oriona i jego zatruciem umysłowym Świadków Jehowy skutkiem tego 16 stron tego tematu i wcześniejsze nasze walenie głową w mur jego niewiedzy w drugim wcześniejszym moim temacie viewtopic.php?t=6512

orion napisał:
Nawet przytoczone teksty pani White okazują się czystą nie biblijną herezją, sprzeczną ze Słowem Bożym.


Księga Wyjścia 20: 8 - 11 "8 Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić3. 9 Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. 10 Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. 11 W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty."

List Jakuba 2: 10 - 13 "10 Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie. 11 Ten bowiem, który powiedział: Nie cudzołóż!, powiedział także: Nie zabijaj! Jeżeli więc nie popełniasz cudzołóstwa, jednak dopuszczasz się zabójstwa, jesteś przestępcą wobec Prawa. 12 Mówcie i czyńcie tak, jak ludzie, którzy będą sądzeni na podstawie Prawa wolności . 13 Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia: miłosierdzie odnosi triumf nad sądem."

Sunday law is coming!! (Prawo niedzieli przewidziane w Biblii przez św. Jana i pisma Ellen White już nadchodzi wielkimi krokami)

http://www.google.pl/#hl=pl&source=h.....f93f7e804b


DO WSZYSTKICH : Doradzam uważną lekturę Trójanielskiego Posłannictwa w Apokalipsie (14sty rozdział) i dzieł Ellen White. Dopiero potem wypowiadanie w cudzych tematach.

orion napisał:
Najciekawsze jest to, że jeden z uczestników w dyskusji nie tylko posługuje się obelgami, ale także jawnym i oczywistym kłamstwem. Klasyczny przykład w linku – KiaOra


W którym kontkretnie bo przedstawiany dowód jest tradycyjnie mało przekonywujący, ale ja już się do tego przyzwyczaiłem, nie wiem jak KiaOra, chyba znacznie gorzej to znosi.

orion napisał:
Niestety... moja raczej dogłębna znajomość Biblii natychmiast wytrąciła wszelkie argumenty z rąk satanistów-dyskutantów i jedyną ich ripostą był... ban.


Z tym nie sposób polemizować. Znajomość Biblii wg. Oriona ukazana jest zwłaszcza w powyższych linkach. Zobaczcie tylko i wyróbcie sobie zdanie sami. Nawet ateiści z tamtych forów się na nim poznali co już wcześniej prorokowałem. I wykrakałem. Nie lubię mieć racji w tych sprawach, ale cóż robić.
W ogóle chciałbym żeby oriona lubił każdy, ale on widocznie sam tego nie chce bo nie chce mu się przeczytać i zrozumieć Biblii.

Z nami jest jak sądzę nieco inaczej i chyba nas chrześcijan - poza orionem - tyle to irytuje, co martwi. Jednak nie możemy wyprzeć się siebie, nawet jeśli w zamian mielibyśmy być lubianymi przez wszystkich pisząc niebiblijne głupoty podobające się tylko erwinom i orionom.

Z drugiej strony przecież naprawdę nie odpowiadamy za to, że 90% ciemnogrodu i nie tylko na tym forum to towarzystwo podejrzanego prowadzenia. Przecież nie wymyśliliśmy sobie tego, po prostu reagujemy na te aspekty ich nauki, z którymi mamy styczność i już.

Ja na przykład chciałbym tak umieć zarysować moje do nich pretensje, żeby po tym wszystkim mnie polubili. Ale, niestety, ciągle popełniam grzech zapalczywości. Gdybym umiał być w pełni asertywny – wszystkie te sytuacje zaowocowałyby zacieśnieniem kontaktu. Ale to i tak lepsze niż ich mniej lub bardziej świadome kłamstwa.

Dlatego nadal tu jestem nawet wbrew ich woli


Nienawiść oriona do Prawdy spowodowała rozpaczliwe paranoje wyrażane w bredniach, że nie tylko jego strona jest „likwidowana”, choć ciągle istnieje, ale nawet „lucyferyczni adwentyści” "skasowali jego konta" na cudzym forum.

Psychopatia wyższego rzędu potwierdzona dowodami przytoczonymi przez samego oriona, choć powiedzieć mu to w twarz, to narazić się na jego zarzuty i pomówienia o „lucyferyzm” i „nienawiść”.
Zależało mi na odpowiedzi na pytania, jakie zadałem, a także żeby nie gorszył maluczkich na innych forach, skoro nawet tutaj ucieka od Prawdy wyrażonej przez nas w tysiącach dowodów przeciwko truciźnie serwowanej nieświadomym czytelnikom jego strony. Dlatego zdecydowałem się sprowokować go do myślenia co pisze nie tylko tu ale i tam.

Chwaliłem tamtych forumowiczów za to, że poznali się na nim szybciej niż my i proszę – gdyby Bimi był w połowie tak „nietolerancyjny” jak oni nie musielibyśmy tyle razy tłumaczyć Stiopie orionowi rzeczy oczywistych.

Fragment książki Ellen White "Wielki Bój"
"Szatan dobrze wiedział, że Pismo Święte pomoże ludziom rozpoznać jego kłamstwa i sprzeciwić się jego mocy. Sam Zbawiciel świata, gdy był kuszony, posłużył się Słowem Bożym. Przy każdym ataku Chrystus bronił się tarczą wiecznej prawdy mówiąc: "Napisano". Wszystkim twierdzeniom wroga przeciwstawiał mądrość i moc Słowa. Aby uzyskać władzę nad człowiekiem i utwierdzić swój autorytet, szatan musiał utrzymać ludzi w nieznajomości Pisma Świętego.

Całe prawo słuzy ku napomnieniu

W Drugim Liście do Tesaloniczan apostoł Paweł przepowiedział wielkie odstępstwo, które będzie rezultatem stworzenia systemu władzy papieskiej. Stwierdził on, że dzień Pański nie nadejdzie, "zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia, przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga" (II Tes. 2,3-4). Dalej zaś napomina swych braci: "Albowiem tajemna moc nieprawości już działa" (II Tes. 2,7). Już wtedy apostoł był świadomy tego, że do Kościoła wkradają się błędy przygotowujące drogę zapowiedzianemu odstępstwu.
Tajemnica nieprawości stopniowo wykonywała swe zwodnicze i bluźniercze dzieło, najpierw skrycie i w milczeniu, później, kiedy zdobyła panowanie nad umysłami ludzkimi, już otwarcie. Prawie niepostrzeżenie wkradły się do Kościoła chrześcijańskiego pogańskie zwyczaje. Atmosfera ustępstwa zanikała w czasie prześladowania Kościoła przez pogaństwo, ale gdy prześladowania się skończyły, a chrześcijaństwo wkroczyło na dwory i pałace królów, zamieniono pokorną prostotę Chrystusa i Jego apostołów na okazałość i pychę pogańskich kapłanów i władców, w miejsce zaś wymagań Bożych postawiono nauki i tradycje ludzkie. Z chwilą, gdy w IV w. nawrócił się rzekomo Konstantyn Wielki, cesarz rzymski, bałwochwalstwo pod płaszczykiem sprawiedliwości zaczęło szybko przenikać do Kościoła. Pogaństwo, niby zwyciężone, było w rzeczywistości zwycięzcą - jego duch opanował Kościół. Nauki, ceremonie, zwyczaje i zabobony pogańskie zmieszały się z doktryną i kultem rzekomych wyznawców Chrystusa.
Jako wynik kompromisu chrześcijaństwa z pogaństwem pojawił się przepowiedziany w proroctwie "człowiek grzechu, sprzeciwiający się Bogu i wynoszący się ponad Niego". Gigantyczny system fałszywej religii jest mistrzowskim arcydziełem szatana, rezultatem jego wysiłków zmierzających do objęcia władzy nad światem, by rządzić nim według swojej woli.
Szatan już raz starał się zawrzeć ugodę z Chrystusem. Przyszedł do Syna Bożego, gdy Ten przebywał na pustkowiu, i pokazując Mu wszystkie królestwa świata oraz całą ich wspaniałość zaproponował, żeby Chrystus mu się pokłonił, uznając tym samym jego potęgę, a wtedy on ofiaruje Mu cały świat. Chrystus zgromił zarozumialstwo kusiciela i zmusił go do odejścia. Gdy jednak z tą samą pokusą szatan zbliżył się do ludzi, odniósł wielki sukces. Kościół, aby zapewnić sobie ziemskie korzyści i światową sławę, szukał poparcia i przyjaźni u możnych tego świata. Odrzuciwszy zaś Chrystusa - musieli ulec przedstawicielowi księcia ciemności - biskupowi Rzymu.
Jedna z głównych nauk Kościoła rzymskiego głosi, że papież jest widzialną głową powszechnego Kościoła chrześcijańskiego, najwyższym autorytetem dla biskupów, duchownych i wyznawców na całym świecie. Co więcej, papieżowi nadano tytuł boski. Nazwano go "Pan nasz Papież" (Dominus no-ster papa)1 i uznano za nieomylnego. On z kolei żąda, aby mu wszyscy oddali cześć. Papiestwo żąda tego, czego szatan żądał od Chrystusa kusząc Go na pustyni, a wielkie rzesze ludzi są rzeczywiście gotowe tę cześć mu oddać.
Jednak wyznawcy Chrystusa, którzy mają w swych sercach bojaźń Boga i poważają Jego wolę, dadzą taką samą odpowiedź na to zwodnicze żądanie, jaką dał Chrystus: "Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu będziesz służył" (Łuk. 4,8 ). W Słowie Bożym nie występuje ani jedna wzmianka o tym, że Bóg ustanowił kogokolwiek prócz Chrystusa głową Kościoła. Doktryna o supremacji papieskiej jest przeciwna naukom Pisma Świętego. Papież nie ma władzy nad Kościołem Chrystusowym, chyba że na drodze uzurpacji.
Rzym oskarżył protestantów o herezję oraz odstępstwo i wykluczył ich z Kościoła. Oskarżenia te jednak dotyczyły raczej jego samego, to on właśnie był tym, który porzucił sztandar Chrystusa i odszedł od "wiary, która raz na zawsze została przekazana świętym" (Juda 3).
Szatan dobrze wiedział, że Pismo Święte pomoże ludziom rozpoznać jego kłamstwa i sprzeciwić się jego mocy. Sam Zbawiciel świata, gdy był kuszony, posłużył się Słowem Bożym. Przy każdym ataku Chrystus bronił się tarczą wiecznej prawdy mówiąc: "Napisano". Wszystkim twierdzeniom wroga przeciwstawiał mądrość i moc Słowa. Aby uzyskać władzę nad człowiekiem i utwierdzić swój autorytet, szatan musiał utrzymać ludzi w nieznajomości Pisma Świętego. Biblia wywyższa Boga, a śmiertelnemu człowiekowi wskazuje właściwą jemu pozycję, więc jej święte prawdy musiały być zachowane w tajemnicy. Kościół przyjął ten plan. Przez wiele stuleci rozpowszechnianie Biblii było zabronione. Nie wolno było jej czytać, ani mieć w domu. Pozbawieni skrupułów księża interpretowali prawdy biblijne tak, aby usprawiedliwiały ich postępowanie. W takich okolicznościach uznano powszechnie papieża za zastępcę Boga na ziemi, obdarzonego władzą nad Kościołem i państwem.
Ponieważ Biblia - jedyne źródło wykrycia - błędu była niedostępna, szatan działał według swego upodobania. Proroctwo mówi, że odstępca "będzie zamyślał odmienić czasy i zakon" (Dań, 7,25). I faktycznie nie zaniedbał tego. Kościół bowiem poważył się usunąć drugie przykazanie Boże i rozdzielił dziesiąte na dwa odrębne przykazania, aby utrzymać pierwotną liczbę przykazań. Było to wyrazem ustępstwa na rzecz nawróconych pogan. Niedawno jeszcze byli oni bałwochwalcami, żeby nie uprawiali kultu pogańskich bożków, dano im możliwość czczenia obrazów i relikwii, a uchwały soboru umocniły ostatecznie ten nowy, chrześcijański system bałwochwalstwa 2.
Ustępstwo wobec pogaństwa otworzyło drogę dalszemu znieważaniu autorytetu niebios. Przez niezbożnych przywódców religijnych szatan naruszył także czwarte przykazanie, usunął biblijną sobotę, dzień, który Bóg błogosławił i poświęcił (por. I Mojż. 2,2-3), a na jego miejsce ustanowił święto obchodzone przez pogan, "czcigodny dzień słońca". Tej zmiany nie dokonano nagle. W pierwszych wiekach wszyscy chrześcijanie święcili sobotę. Gorliwie bronili czci Boga, a ponieważ wierzyli, że prawo jest niezmienne, stali na straży świętości jego przykazań. Szatan jednak chytrze działał przez swych przedstawicieli, aby osiągnąć zamierzony cel. Chciał uwagę ludu skierować na niedzielę, uczyniono więc ją świętem na cześć zmartwychwstania Chrystusa i w dzień ten zaczęto odprawiać nabożeństwa. Choć sobotę traktowano już tylko jako dzień odpoczynku, była ona jednak dalej przestrzegana.
Ażeby urzeczywistnić zamierzone dzieło, szatan jeszcze przed pierwszym przyjściem Chrystusa skłonił Żydów do obciążenia soboty najbardziej rygorystycznymi przepisami i wymaganiami tak trudnymi, że święcenie jej czyniły nieznośnym ciężarem. Korzystając z tych okoliczności przedstawił sobotę jako postanowienie żydowskie. Natomiast dla chrześcijan niedziela była dniem ogólnej radości. Chcąc więc pobudzić ich do nienawiści względem wszystkiego co żydowskie, przekształcił sobotę w dzień postu, smutku i utrapienia.
W pierwszej połowie czwartego stulecia cesarz Konstantyn wydał dekret obowiązujący w całym Cesarstwie Rzymskim, na mocy którego niedziela stała się powszechnym świętem3. Pogańscy obywatele czcili ten dzień jako "dzień słońca", chrześcijanie zaś jako dzień zmartwychwstania Pańskiego. Aby uniknąć konfliktów cesarz postanowił oba te sprzeczne pojęcia chrześcijan i pogan połączyć w jedno. Wspierali go w tym również przywódcy Kościoła. Opanowani pychą i żądzą władzy spodziewali się, że w ten sposób ułatwią poganom przyjęcie chrześcijaństwa, a jeżeli zarówno chrześcijanie, jak i poganie święcić będą jeden i ten sam dzień, wzrośnie potęga i wspaniałość Kościoła. Wielu pobożnych chrześcijan poczęło z biegiem czasu uważać, że niedziela jest w pewnym stopniu święta, ale nadal święcono dzień Pański, sobotę, zgodnie z czwartym przykazaniem.
Na tym jednak zwodziciel nie zakończył swego dzieła. Postanowił opanować chrześcijaństwo przy pomocy swego zarządcy, wyniosłego papieża, uważającego się za zastępcę Chrystusa. Swój cel osiągnął poprzez połowicznie nawróconych pogan oraz żądnych godności prałatów i duchownych miłujących w istocie rzeczy ten świat. Od czasu do czasu zwoływano synody i sobory, na które przybywali dostojnicy Kościoła z różnych stron świata. Na każdym z takich zgromadzeń obniżano ważność dnia Pańskiego, a wywyższano niedzielę. W końcu pogańskie święto uznano za Boże, a biblijną sobotę za pozostałość żydostwa, tych zaś, którzy sobotę święcili, poczęto prześladować i wyklinać.
Wielki odstępca wywyższył się "ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci" (II Tes. 2,4). Ośmielił się zmienić w prawie Bożym to przykazanie, które niezawodnie wskazuje ludziom na prawdziwego i żyjącego Boga. W czwartym przykazaniu Bóg objawiony jest Jako Stwórca nieba i ziemi i tym różni się od fałszywych bogów. Siódmy dzień tygodnia został poświęcony na pamiątkę stworzenia jako dzień odpoczynku dla ludzi. Sobota została ustanowiona po to, aby ustawicznie przypominać, że Bóg jest żyjącym Stwórcą, źródłem życia i obiektem czci. Szatan, usiłując skłonić ludzi do niewierności względem Boga i do nieposłuszeństwa prawu Bożemu, skierował swe ataki właśnie na przykazanie, które ukazuje Boga jako Stwórcę.
Protestanci również uważają, że zmartwychwstanie Chrystusa w niedzielę uczyniło ten dzień chrześcijańskim sabatem, Pismo Święte jednak nie daje na to żadnych dowodów. Przecież ani Chrystus ani Jego uczniowie nie przypisywali niedzieli żadnego wyjątkowego znaczenia. Święcenie niedzieli według ustawy chrześcijańskiej ma swoje źródło we wspomnianej "tajemnicy nieprawości" (II Tes. 2,7), która rozpoczęła swe dzieło już za czasów apostoła Pawła. Gdzie i kiedy ustanowił Bóg papiestwo? Na jakiej podstawie nastąpiła zmiana, dla której nie ma poparcia w Piśmie Świętym".


A propos cenzury wspaniała książka Ellen G. White „Wielki Bój” podlega cenzurze w sieci, większość stron z jej zawartością zostały zbanowane jako „zagrażające komputerowi” podobnie jak kiedyś te o NWO i chemitrailsach.
Cytat z książki Ellen G. White „Wydarzenia czasów końca”


[74]W ciągu jednego dnia nawróci się wiele tysięcy. Większość nowo nawróconych będzie zawdzięczać swe przekonanie naszej literaturze. (Ew 450; 1885) [75]Rezultaty rozpowszechniania tej książki [Wielki bój] nie mogą być ocenione na podstawie tego, co zaobserwowaliśmy dotychczas. Po przeczytaniu jej niektórzy przebudzą się i będą od razu gotowi przyłączyć się do tych, którzy przestrzegają przykazań Bożych. Jednak znacznie większa liczba tych, którzy ją przeczytają, nie zmieni swego przekonania dopóty, dopóki nie nadejdą wydarzenia w niej przepowiedziane. Wypełnienie się niektórych przepowiedni natchnie ludzi wiarą, że i pozostałe się wypełnią, a wtedy ziemia w tej końcowej pracy zostanie oświecona chwałą Pana, a dzięki tej książce wielu ludzi opowie się za przykazaniami Bożymi. (CM 128.129; 1890)
[76]Przez nasze wydawnictwa w znacznym stopniu wykonane zostanie dzieło anioła zstępującego z nieba z wielką mocą i oświecającego świat swą chwałą [(Obj. 18,1)]. (7T 140; 1902).



Ellen G. White Wielki Bój
http://www.nadzieja.pl/pub/txt_czytelnia/wielki/wielki_boj.rar

albo tu
http://nadzieja.pl/tematy/wielki/wizja_dziejow.html
http://www.nadzieja.pl/tematy/index.html#wielki
http://www.geocities.com/Eureka/Vault/7768/w1.html

w wersji jednoplikowej, ale niestety bez polskich znaków
www.great-controversy.org/1858GCpdf/wielki-boj.pdf

Opis tej wspaniałej książki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_b%C3%B3j

Inne ciekawe książki Ellen G. White tylko nacisnąć ADOBE ACROBAT, MS WORD albo WERSJA DŹWIĘKOWA jak kto woli
http://www.nadzieja.pl/ksiazki/index.html
http://chomikuj.pl/Nemo163?fid=18148680

To jest mocny film
Nie Rozmawiaj o Pogodzie




[b]Lista
http://www.youtube.com/results?search_query=Nie+Rozmawiaj+o+Pogodzie


Kolejny film specjalisty od kreacjonizmu odbywającego wyrok więzienia za głoszone przez siebie prawdy, tym razem z LEKTOREM
Dr Kent Hovind - Wiek Ziemi

Lista
http://www.youtube.com/profile?user=crew.....Wiek+Ziemi

Korespondujący z tezami Ellen White odnośnie zdrowia bardzo ciekawy wykład

Surowa dieta Paula Nisona przepis na zdrowie



całość do pobrania
http://www.przeklej.pl/plik/surowa-dieta.....03118or8nq
(naciśnij napis: „pobierz plik”)

Film o wspaniałej diecie leczącej wszelkie choroby, zawartej w Biblii, niestety na razie tylko po angielsku "Health According to The Scriptures by Paul Nison "



Spora część jego książki „Health According to the Scriptures”
http://jacksonsnyder.com/nison/objects/pdf/hats.pdf


Strona Paula Nisona
h
_________________
Zajrzyj:
http://ruch-adwentu.dekalog.pl/

Jak zdrowo się odżywiać nie krzywdząc zwierząt ani siebie:
http://klinikaemmanuela.dekalog.pl/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
dr Pix




Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 64
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:51, 03 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Erwin napisał:

Takie stwierdzenia ludzkie, że coś na obrazku ma symbolizować coś co jest nonsensem samym w sobie, jest np w moim odbiorze zupełnym bełkotem.
No bo jak może być równowaga między dwoma różnymi co do np ilości, określeniami jak nieskończone i skończone. Z matematyczno logicznego myślenia, jest to jakiś dziwny bzdet słowny.
Albo równowaga między duchem, a materią. Jak można cokolwiek twierdzić o jakichś równowagach, jak nie rozumiemy zasad osadzenia duchów w sąsiedztwie materii.
Albo gadać o równowadze między światłem, a ciemnością, jak nie ma tu równowagi, ale różnica. Ciemność to albo brak światła, albo światło, ale inne. Np niewidzialne, bo o innych parametrach częstotliwościowych, jak by rozpatrywać jako fale elektromagnet.
Taki bełkot niczemu dobremu nie służy. Jest to ludzki wymysł na coś czego się nie pojmuje i kropka. Po co wciskać taki kit mający wypełniać jakieś wyjaśnienia.


erwin czy matematyczno-logicznym myśleniem uda się wyjaśniłeś istnienie Boga?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aya Sophia




Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 1227
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:36, 03 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy Erwin to nie wiem, ale ja to zrobiłem Smile I nie wyjaśniłem, a udowodniłem.
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Erwin




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:57, 03 Wrz '09   Temat postu: tasiemiec Odpowiedz z cytatem

Nie przebrnę przez takie długie posty prawdziwego, bo serwuje wręcz studia, zamiast skondensować swoją odpowiedź. Poczytam to sobie w ramach moich luzów, dlatego odniosę się fragmentarycznie co do początku treści jaką przejąłem po tym tasiemcu.

Posłuchaj prawdziwy. Oni Nadzorcy też mają technologię, która ich ogranicza. Np z powodu tych ograniczeń zjawiskowo-technologicznych, Bóg nie mógł się zwizualizować przy gadce koło krzaka, gdzie Mojżesz musiał wyskoczył z swoich sandałów.
Podałem tylko jako przyklad TV co wcale nie oznacza blue beam, bo wiem co to jest, ale nasz system na dziś, łatwego docierania do ludzi, gdyż to jest popularniejsze niż radio lub gazety, albo internet. To miałem na myśli, że Oni Nadzorcy mogą choćby posłużyć się naszą technologią, bo to może być dla nich optymalniejszy sposób, niż być może bardzo kłopotliwy i mniej ekonomiczny, wymagający wiele od nich wysiłku, jak np robienie każdemu mieszkańcowi ziemskiemu indywidualnego przekazu transmisyjnego w jego własny mózg i to wszystko o jednym czasie na daną chwilę.
Rozumiesz chyba co mam na myśli. Takie jakby zdewastowanie wszystkich redakcji TV w jednej chwili. Wkraczają brygady Nadzorczej korporacji Boga (aniołowie) do studiów TV na całym świecie, wypędzają redaktorów, zabezpieczają flanki i robią Boski przekaz nie podlegający dyskusji. Rzady zostają wystraszone ludzie postawieni w obliczu PRAWDY. Każdy może nareszcie się wreszcie opowiedzieć za kim stanie i co wybierze. Wtedy właśnie odbyłoby się coś jakby oznaczenie na czołach.
A ja ci powiem tylko jedno. W tym twoim chwaleniu się o niesamowicie wyższym swoim rozeznaniu jesteś i tak bez istotnej wiedzy. I tak nie wiesz o czym dywagują w korporacji Nadzorczej, a wydaje ci się, że jesteś jakimś lektorem dla reszty ludzi, czy forumowiczów, prubując te sprawy wyjaśniać. W Daniela jest gadka, że wielu będzie badać te zapieczętowane na dziś sprawy. Ty sam nie jesteś wielością. I ja np wcale się ciebie nie przestraszę z tą sobotą, ale sobie to na wiele sposobów prześwietlę.
Tak sobie fajnie straszysz forumowiczów tym, że są zagrożeni, bo nie działaja jak automaty strowane 7-mio dniowym kalendarzem i np codziennie wychwalaja Boga za dnia podczas swego istnienia, a tak nie wolno, bo to jest niebezpieczne. Ty chciałbyś ludzi zautomatyzować, aby chwalili tylko w sobotę. A ja uważam takiego Boga co by tak prymitywnie zniewalał, za kiepskiego projektanta co do pomysłu na wolną wolę człowieka. Dla mnie Bóg doskonały to dający dużo wolnej woli człowiekowi, jak i zarazem dużo mądrości.

(9T 231; 1909) (EW 36; 1851) a takiego pokroju agumenty, czy jakaś ludzka książka, to tylko tymczasowe jakieś dzieła. Ja tam wolę argumenty współczesne wielokanałowe, bo dziś wiemy więcej niż ludzie wiedzieli dawniej. Biblię traktuję jako jeden składnik z wielokanałowej informacji o Bogu i jego zamierzeniu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:00, 04 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

erwin:
Cytat:
bo dziś wiemy więcej niż ludzie wiedzieli dawniej


Nieprawda.

L.
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Erwin




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:11, 04 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

lechu jesteś śmieciarzem wątkowym i ignorantem w dyskusji. Jak się coś pisze, to wymaga to minimum wyjaśnienia o co ci chodzi. Ja już w domyśle za ciebie muszę wyjaśniać, bo tobie się nic nie chce nawet klepnąć w klawiaturę. A powiem ci krótko, że cywilizacja dała dodatkową wiedzę z wszelkich dziedzin i to miałem na myśli, że wiemy więcej. Więc twoje słowo NIEPRWADA jest po prostu pomyłką. Lepiej tu się nie produkuj, skoro nic nie potrafisz z sensem powiedzieć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:14, 04 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@ Erwin:
Jak chcesz mogę Ci "przywalić traktatem" a'la Prawdziwy. Tyle że pewnie wtedy napiszesz (jak to masz w zwyczaju), że Ci się nie chciało tego dokładnie czytać. Jesteś strasznie nadęty (zresztą jak cały ten wątek) i najwyraźniej nie pojąłeś, że wypowiedź długości jednego słowa w wątku gdzie wypowiedzi mają po tysiące słów, jest IRONICZNA.

A wracając do tematu: uważam, że robisz błąd budując swoje poglądy na przesłance iż ludzie (czyli kto konkretnie) wiedzą dzisiaj więcej (o czym?) niż wiedzieli dawniej. Jeśli się uczciwie zastanowisz nad tym zagadnieniem to mam nadzieję, ze spostrzeżesz na czym polega błąd w takim myśleniu.

Ponadto Twoje dywagacje o Bogu rzeczywiście trącą Newage'owym bełkotem i nie dziwię się irytacji Prawdziwego Smile

Może trochę jako prowokację intelektualną, z której może wyciągniesz naukę (pokorę) czym jest wiedza lub niewiedza, lub co można powiedzieć o Bogu proponuję Ci lekturę traktaciku Mikołaja z Kuzy, „O Bogu ukrytym, czyli rozmowa dwóch, z których jeden jest Poganin, drugi zaś Chrześcijanin". Możesz oczywiście "nie czytać dokładnie", albo zupełnie zignorować - Twoja strata.

Cytat:
Trudno określić, kogo by tutaj reprezentował ów poganin, choć Kuzańczyk interesował się sprawami dialogu z islamem. Pamiętajmy, że 1453 to data zdobycia Konstantynopola przez Turków, jedna z fundamentalnych dat historycznych. Mikołaj z Kuzy jako delegat papieski interesował się tym i napisał pracę o islamie. Zresztą w czasie soboru w Bazylei spotkał się z człowiekiem, którego nazwiskiem straszy się dzieci – Torquemada. Był to słynny inkwizytor, autor dzieła „Tractatus contra principales errores perfidi Mahometi”. Myślę, że nie trzeba tego tłumaczyć. Kuzańczyk zatytułował swoją pracę na temat islamu „Qui bratio (?) al Corani”, czyli „Badania wokół Koranu”, więc było to sformułowane dużo bardziej ekumenicznie, niż traktat Torquemady. Terminem paganes określano często w średniowieczu muzułmanów, jako najbliższych temu nurtowi, w odróżnieniu choćby od Żydów. Prawdopodobnie partnerem chrześcijanina w tej rozmowie jest właśnie muzułmanin, ale z tekstu nie wynika, że właśnie tak jest.
Poganin widzi chrześcijanina jako człowieka religijnego, który z nabożeństwem leje łzy miłości.
„Mówi POGANIN: Widzę, że kłaniasz się z wielkim nabożeństwem i lejesz łzy miłości, nie udawane przecież, lecz prawdziwe. Kim jesteś?”
CHRZEŚCIJANIN: Chrześcijaninem.
POGANIN: Co wielbisz?
CHRZEŚCIJANIN: Boga.
POGANIN: Kim jest Bóg, którego wielbisz?
CHRZEŚCIJANIN: Nie wiem. (traktat mówi o Bogu ukrytym).
POGANIN: Więc z taką powagą wielbisz coś, czego nie znasz?
CHRZEŚCIJANIN: Wielbię dlatego właśnie, że nie znam.
To bardzo ważny argument, przytoczony już na początku przez chrześcijanina. Właśnie dla tej racji jest religijny.
POGANIN: Dziwne to dla mnie, że człowiek lgnie sercem do nie znam.
CHRZEŚCIJANIN: Dziwniejsze by było, gdyby lgnął do tego, co mniema, że zna.
POGANIN: Dlaczego?
CHRZEŚCIJANIN: Dlatego, że ten, kto sądzi, że wie, wie od tego, kto uważa, że nie wie.
Mamy tu do czynienia z najczystszej wody dialektyką. Wynika stąd, że akt poznania afirmatywnego oparty jest zawsze na akcie wiary; bo wie od tego, kto uważa, że nie wie; czyli zawierza temu, kto nie wie.
POGANIN: Wyjaśnij to, proszę...
CHRZEŚCIJANIN: Każdy, kto uważa, że coś wie, wydaje mi się szalony, bo przecież nic wiedzieć nie można.
Leszek Kołakowski w swoich telewizyjnych pogadankach „O co nas pytają wielcy filozofowie”, zwraca bardzo słusznie uwagę na to, że niewątpliwie mistyk, jakim był Kuzańczyk, używał bardzo często argumentów „z zasobu sceptyckiego”. Istnieje ciekawe pokrewieństwo intelektualne (by nie powiedzieć duchowe) pomiędzy mistykiem a sceptykiem; z tym, że sceptyk poprzestaje na bezradności, natomiast mistyk poszukuje czegoś więcej. O tym, że nic wiedzieć nie można, na pewno mówi sceptyk. Poganin reaguje na to bardzo roztropnie:
POGANIN: A mnie się zdaje, żeś to ty do cna obrany z rozumu, skoro twierdzisz, że nic wiedzieć nie można.
Oto stary argument przeciw sceptykom; skoro twierdzisz, że nic nie można poznać, to przynajmniej samo twierdzenie, że nic nie można poznać, jest jakimś twierdzeniem. W takim razie wpadasz w sprzeczność, bo wypowiadasz się o czymś, co jest niemożliwe.
CHRZEŚCIJANIN: Ja przez wiedzę rozumiem uchwycenie prawdy. Kto więc mówi, że wie, twierdzi, że uchwycił prawdę.
Co to znaczy? Poznanie następuje wtedy, gdy jego przedmiotem jest prawda.
POGANIN: I ja tak sądzę ...
Poganin zgadza się z tym, bowiem każdy sądzi, że celem poznania jest właśnie uchwycenie prawdy.
CHRZEŚCIJANIN: Ale jak można uchwycić prawdę, jeśli nie za pomocą jej samej? Tedy nie da się jej uchwycić, bo najprzód jest ten, kto chwyta, a później to, co uchwycone.
POGANIN: Że prawdę można uchwycić tylko przez nią samą – tego nie rozumiem.
CHRZEŚCIJANIN: Sądzisz więc, że można ją uchwycić inaczej i w czymś innym?
POGANIN: Tak.
CHRZEŚCIJANIN: Jawnie błądzisz, gdyż prawdy poza prawdą nie ma, tak jak nie ma kolistości poza kołem, a człowieka – poza ludzkością. A więc prawdy nie sposób odnaleźć poza obrębem prawdy – ani inaczej, ani w czymś innym.
POGANIN: Skąd tedy wiem, czym jest człowiek, czym jest kamień i tak dalej – o wszystkim, co znam?
CHRZEŚCIJANIN: Nic z tego nie znasz, a tylko sądzisz, że znasz. Jeślibym cię spytał o prawdziwą naturę tego, co sądzisz, że znasz, stwierdziłbyś, że nie potrafisz wyrazić, czym naprawdę jest człowiek lub kamień.
Można bowiem tylko porównać na przykład człowieka do zwierzęcia i powiedzieć, że jest zwierzęciem rozumnym. Ale czym jest człowiek w samej swej istocie? Na to pytanie nie da się odpowiedzieć.
Skoro wszakże wiesz, iż człowiek nie jest kamieniem, to nie dzięki swej wiedzy o człowieku, kamieniu i różnicy [między nimi], ale z przypadku, z rozmaitości działań i obrazów, które rozróżniasz i którym przyporządkowujesz rozmaite nazwy. Albowiem sam ruch umysłu rozróżniającego nadaje nazwy.
POGANIN: Jedna jest prawda, czy wiele?
CHRZEŚCIJANIN: Tylko jedna, bo tylko jedna jest jedność, a prawda pokrywa się z jednością, jako że to, co prawdziwe, jest jedną jednością.
W tym momencie znajdujemy się zdecydowanie w kręgu myśli neoplatońskiej. Prawda i jedność są czymś fundamentalnym. A więc prawdziwe poznanie możliwe jest nie dzięki poznaniu zmysłowemu, które prowadzi ostatecznie zawsze do ignorancji – i to „tłustej”. Niewiele możemy poznać posługując się np. matematyką. Ale tam, gdzie chodzi o poznanie prawdy w najgłębszym tego słowa znaczeniu, możemy dojść do niej tylko wtedy, gdy uświadomimy sobie, że jedna jest prawda, tak jak jedna jest jedność.
Tak jak w liczbie znajdujemy tylko jedną jedność, tak też w wielu [prawdach] tkwi tylko jedna.
Wedle poglądu podzielanego przez Kuzańczyka, liczba 1 zawiera w sobie wszystkie liczby. Stąd ten, kto nie osiągnie [zrozumienia] jedności, nie pozna nigdy liczby, kto zaś nie uchwyci prawdy w jedności, nigdy nic w istocie nie będzie wiedział. I choć uważa, że wie [coś] prawdziwie, to jednak łatwiej poznaje to, o czym sądzi, że wie.
Bardzo chytre sformułowanie, zakładające, że ostatecznie nie mamy do czynienia z poznaniem prawdy, lecz z mniemaniem o poznaniu prawdy. Bo też raczej widzi się to, co [rzeczywiście] widoczne, niż to, co się tobie widoczne wydaje; raczej więc widoczne by to było bystrzejszemu oku. A więc nie widzisz tego, co naprawdę jest widoczne. Jesteś w jaskini.
Znów sięgamy do bardzo platońskiej tradycji; poznanie zmysłowe, jako najniższy poziom poznania, prowadzi tylko do jakichś mniemań, ulotnych i chwiejnych sądów. Prawdziwe poznanie dochodzi do świata nie idei, lecz jedności. Trzeba zwrócić się ku słońcu.
Tak samo ze słuchem i innymi zmysłami. A skoro ze wszystkim, co wiemy i co można wiedzieć, tak się rzecz ma, iż nie jest to prawdziwa wiedza, a więc nie poznajemy w prawdzie, lecz jakoś inaczej, w czymś innym – tedy szaleńcem jest, kto sądzi, iż cokolwiek poznaje w prawdzie, tejże prawdy nie znając. Czyż nie uznamy za szaleńca człowieka ślepego, który by sądził, że zna barwy, nie mając pojęcia o barwach?
POGANIN: O kim więc można powiedzieć, że wie, skoro nic wiedzieć niepodobna?
CHRZEŚCIJANIN: O takim, który wie, że nie wie. I ten właśnie czci prawdę, kto wie, iż bez niej niczego pojąć nie sposób, ani żyć bez niej, ani rozumieć czegokolwiek.
Więc prawdziwe poznanie zaczyna się jednak od poznania prawdy w tym plotyńskim znaczeniu; prawdy tożsamej z Bogiem.
POGANIN: A więc tym, co tak silnie skłania cię do uwielbienia, jest twoje pragnienie bycia w prawdzie...
Poszukiwanie i oddawanie czci Bogu jest tożsame z byciem w prawdzie.
CHRZEŚCIJANIN: Tak, jakeś rzekł! Albowiem nie tego czczę Boga, o którym twoja pogańska wiara fałszywie mniema, że go zna, i którego imię wymienia, lecz Boga będącego niewyrażalną prawdą.
To prawie że Levinas, ponieważ powiada on, iż jakiekolwiek pojęcie Boga stanowi zawsze przedmiot krytyki ateistycznej. Tylko niewyrażalny jest tym nieskończonym, który jest dobry. Jeśli poganin twierdzi, iż zna Boga, to jedno jest pewne; to nie jest Bóg. W tym momencie Kuzańczyk idzie za tokiem myślenia św. Augustyna, który mówi: „jeżeli wiesz, kim jest Bóg, to znaczy, że Go nie znasz”. To, co bowiem możesz uchwycić i nazwać, na pewno nie jest Bogiem. Abstrahując od różnic wyznaniowych, mamy tu do czynienia raczej z czysto filozoficzną krytyką. Pogaństwo zakładające, iż zna Boga, w tym znaczeniu jest czymś istniejącym poza chrześcijaństwem, tak jak rozumie to chrześcijanin – bohater dialogu, dla którego Bóg jest czymś niewyrażalnym. Biedny, skołowany poganin prosi o wyjaśnienie.
POGANIN: Powiedz, bracie, proszę; skoro ty czcisz Boga będącego prawdą, a i my nie chcielibyśmy czcić boga nie będącego Bogiem prawdziwym – to jakaż między nami różnica?
CHRZEŚCIJANIN: Jest ich wiele. Ale najważniejsza jest ta, że my czcimy prawdę samą – absolutną, bez domieszek, wieczną i niewyrażalną, wy zaś czcicie nie prawdę samą w sobie, absolutną, lecz przejawioną w swych dziełach; nie jedność absolutną, ale wyrażającą się w liczbie i wielości. Toteż błądzicie, bo bardzo niepojęta to prawda, iż Bóg jest czymś innym.
Zaznaczam, iż ów dialog ma charakter bardziej filozoficzny niż wyznaniowy. Widzimy tu dwa różne sposoby podejścia do problemu Boga. Ów partner dialogu nazwany tutaj poganinem, wedle twierdzenia autora- chrześcijanina, czci nie prawdę samą w sobie, absolutną, lecz przejawioną w swych dziełach. To znaczy, że poganie dochodzą do poznania Boga patrząc na dzieła Stwórcy, w myśl starej tradycji, wywodząca się jeszcze od Filona z Aleksandrii, który twierdził, że drogą do poznania nie istoty, ale istnienia Boga jest badanie świata jako bytu niekoniecznie wymagającego podtrzymywania w istnieniu, a więc przygodnym. Poganie patrząc na świat stworzony nie tylko dochodzą do wniosku, że Bóg jest, ale jeszcze chcą nadać Mu jakieś imię, nazwać Go. Natomiast chrześcijanie czczą prawdę absolutną, bez domieszek, wieczną i niewyrażalną. Absolutną, czyli nie pozostającą w związku zależności od świata – ab-solutus znaczy „od-wiązany”.
POGANIN: Proszę cię, bracie, byś i mnie przywiódł do możności pojęcia twego Boga. Powiedz, co wiesz o Bogu, którego wielbisz?
CHRZEŚCIJANIN: Wiem, że wszystko, co [o Nim] wiem, nie jest Bogiem, i że wszystko, co o Nim pomyślę, nie ma do Niego podobieństwa, bo On wszystko przewyższa.
To najbardziej radykalne podsumowanie teologii negatywnej. A więc racją niepoznania Boga jest Jego radykalna transcendencja, bo On przewyższa i przekracza wszystko. Poganin jednak myśli.
POGANIN: A więc Bóg jest Niczym.
CHRZEŚCIJANIN: Nie jest Niczym, bo przecież nazwą Niczego jest właśnie Nic.
POGANIN: Jeśli zatem nie jest Niczym, to jest czymś.
Wpadamy tu w jakąś sprzeczność; Bóg jest Niczym, czy też Czymś?
CHRZEŚCIJANIN: Nie jest też czymś, bo przecież Coś nie może być Wszystkim. Tak więc Bóg nie jest raczej Czymś niż Wszystkim.
„Coś” jest zawsze określone. Np. mówię, że wchodzę do pokoju i COŚ tu siedzi. To „coś” ni jest wszystkim, lecz czymś konkretnym, policzalnym. Tak więc Bóg nie jest czymś.
POGANIN: Dziwne jest to, co mówisz – że Bóg, którego wielbisz, ani nie jest Niczym, ani Czymś, co dałoby się jakoś rozumnie pojąć...
Tu Kuzańczyk odwołuje się do radykalnej transcendencji.
CHRZEŚCIJANIN: Bóg jest ponad Niczym i Czymś, gdyż Nic, własnym prawem się rządząc, tworzy Coś. I w tym jest Jego wszechpotęga, iż jej mocą przekracza On wszystko, co jest lub nie jest, tak że swoimi prawami rządzi się zarówno to, co jest, jak i to, co nie jest. Albowiem On sprawia, że niebyt przechodzi w byt, a byt – w niebyt. Wszystko zatem, co poniżej Niego, jest Nicość, bo nad wszystkim jest Jego wszechmoc. Z tej przyczyny nie można rzec „to raczej niż tamto”, gdyż od Niego wszystko się wywodzi.
POGANIN: A czy można Go nazwać?
CHRZEŚCIJANIN: Nie bardzo. Ten, którego wielkości pojąć nie sposób, pozostaje niewyrażalny.
POGANIN: A więc jest niewyrażalny?
CHRZEŚCIJANIN: Nie niewyrażalny, lecz ponad wszystko wyrażalny jako przyczyna wszystkiego, co da się nazwać. Czyż ten, kto wszystkiemu nadaje imiona, sam nie może mieć imienia?
Proszę zwrócić uwagę, że Kuzańczyk prowadzi swoją myśl ku temu, aby ukazać Boga jako tego, który nie mieści się w obrębie bytu. Jest to rzeczywistość całkowicie przekraczająca byt.
POGANIN: W takim razie jest wyrażalny i niewyrażalny jednocześnie.
CHRZEŚCIJANIN: Wcale nie, gdyż Bóg nie jest źródłem sprzeczności, jako że jest On czymś absolutnie prostym, poprzedzającym wszelkie źródło. Dlatego nie można powiedzieć, jakoby był wyrażalny i niewyrażalny zarazem.
POGANIN: Cóż zatem o Nim powiesz?
CHRZEŚCIJANIN: Że ani nie można o Nim orzekać, ani nie orzekać i nie orzekać razem, że tedy nic z tego, co by o Nim można orzec rozłącznie i łącznie w oparciu o jakąś zgodność lub sprzeczność, nie stosuje się do Niego na skutek Jego nieskończonej doskonałości. Albowiem jest On jedyną, pojedynczą zasadą poprzedzającą wszelką możliwą o Nim myśl.
POGANIN: A więc Bogu nie przysługuje byt!
CHRZEŚCIJANIN: Słusznie mówisz.
POGANIN: Więc jest On niczym. - konsekwentnie wnioskuje ów Bisurman.
CHRZEŚCIJANIN: Nie jest Niczym ani nie nie jest, ani jest i nie jest, lecz jest źródłem i początkiem wszelkiej zasady bycia i nie-bycia.
Innymi słowy, prawie sto lat po mistrzu Eckharcie, nie ma u Kuzańczyka rozróżnienia pomiędzy Boskością a Bogiem. Tym nie mniej znajduje się tu coś z Abgrundu – tej „otchłanności” niewyrażalnej, przekraczającej wszelki byt Boskości. Bóg nie mieści się w obrębie tego, co jest, ani tego co nie jest. Nie jest bytem, ani nicością. To jedyne, co o Nim możemy powiedzieć.
POGANIN: Jestże Bóg źródłem zasady bycia i nie-bycia?
Wydawałoby się, że poganin jest tu dość konsekwentny.
CHRZEŚCIJANIN: Nie.
POGANIN: Jak to? Przecież sam przed chwilą powiedziałeś.
CHRZEŚCIJANIN: Mówiąc to mówiłem prawdę i teraz, gdy zaprzeczam, też prawdę mówię, gdyż o ile istnieją jakiekolwiek zasady bycia i nie-bycia, Bóg wszystkie je poprzedza. Jednakże nie-bycie nie zawiera w sobie zasady nie-bycia, ale tylko bycia. Tak więc nie-byciu brak zasady istnienia. I taka jest zasada nie-bycia, bo bez niej nie ma nie-bycia.
Chrześcijanin jest w tym momencie dialektykiem. Bóg poprzedza; to znaczy, że istnieje poza wszelkimi zasadami bycia i nie-bycia.
POGANIN: Czy Bóg jest prawdą?
CHRZEŚCIJANIN: Nie, gdyż wszelką prawdę poprzedza.
POGANIN: A więc jest czymś innym od prawdy?
CHRZEŚCIJANIN: Nie, bowiem „inność” również nie odnosi się do Niego. Jest On przed wszystkim, co pojmujemy i nazywamy prawdą, i nieskończenie od tego doskonalszy.
POGANIN: Ale czyż nie nazywacie Boga Bogiem?
CHRZEŚCIJANIN: Owszem, nazywamy.
POGANIN: Czy więc mówicie prawdę, czy nieprawdę?
CHRZEŚCIJANIN: Ani jedno z tych dwojga, ani oboje. Nie mówimy prawdy twierdząc, że takie właśnie jest Jego imię, ani nie mówimy nieprawdy, gdyż to nie fałsz, że takie jest jego imię. Nie mówimy też prawdy i nieprawdy jednocześnie, ponieważ Jego niezłożoność poprzedza wszystko, co nazywalne i nienazywalne.
Poprzedza, czyli jest poza. Zauważmy; istnieje nie tylko poza wszelkimi regułami bycia i nie-bycia, ale także myślenia i nie-myślenia, prawdy i nieprawdy, poza wszelką logiką, a już na pewno arystotelesowską. Heideggerowska zasada tożsamości i wszystkie pierwsze zasady bycia zostają w tym sposobie mówienia o Bogu zawieszone.
POGANIN: Dlaczego więc nazywacie Boga, którego imienia nie znacie?
CHRZEŚCIJANIN: Kierujemy się podobieństwem doskonałości.
POGANIN: Wyjaśnij to, proszę.
I tu następuje bardzo ważny tekst.
CHRZEŚCIJANIN: Słowo „Bóg” [Deus] pochodzi od theoro, to znaczy „widzę”.
To taka prywatna hipoteza samego Kuzańczyka, który próbuje teraz znaleźć pewien model na opisanie tego, dla czego można posłużyć się terminem „Bóg”, choć ów termin jest tak dalece skomplikowany.
Otóż tenże Bóg jest w naszym świecie tym, czym oko w świecie barw. Barwę nie inaczej się postrzega, jak tylko okiem; od tego wszakże, by oko swobodnie postrzegało barwy, jego centrum samo musi być bezbarwne.
Nie wchodzimy tutaj w problemy natury okulistycznej, lecz z całą prostotą przyjmujemy „uczoną niewiedzę” Kuzańczyka.
Tak więc w sferze barw ni widać oka, gdyż nie ma ono barwy; stąd ze względu na dziedzinę barw oko jest raczej niczym niż czymś. Jednakże dziedzinie barw poza jej własnymi granicami żaden byt nie przysługuje, za to wyposaża ona w byt wszystko, co mieści się w jej obrębie. Oka tam nie da się wykryć. Oka zatem istniejącego w oderwaniu od barwy nie da się określić słownie w obrębie dziedziny barw, gdyż w stosunek z nim nie wchodzi żadna określona barwa. Tak więc oko nazywa wedle swego uznania barwy, toteż wszelka nazwa w dziedzinie barw zależy od oka. Wynika z tego wszystkiego, że oko jako nazwa będąca źródłem wszelkich nazw w dziedzinie barw samo jest raczej niczym aniżeli czymś. I tak też Bóg ma się do wszystkiego jak oko do tego, co widzialne.
Można byłoby dużo rozprawiać i dyskutować na temat tego porównania. Istota sprawy polega tutaj na tym, że Kuzańczyk chce zdecydowanie podkreślić absolutną odmienność, a z drugiej strony zależność. Oko nie należy do świata barw; ale barwy nie mogą zaistnieć jako barwy bez oka, które je widzi. I oko nadaje im nazwy, niejako wydobywając je z nicości. Barwa sama w sobie stanowi czystą potencjalność, jeśli nie zostanie przez oko uchwycona.
Gdybyśmy próbowali określić, opisać oko, posługując się kategoriami barw, nie posiadamy żadnego narzędzia, które pozwoliłoby nam to zrobić. Mówimy o kimś, że jest niebieskookim blondynem, ale bierzemy tu pod uwagę coś innego. Różnicę między okiem a barwą rozpatrujemy w tych kategoriach, które zaproponował nam Mikołaj z Kuzy. W końcu poganin zostaje pokonany.
POGANIN: Podoba mi się to, coś powiedział! Teraz jasno pojmuję, że w dziedzinie rzeczy stworzonych nie sposób odkryć Boga ani Jego imienia, i że Bóg raczej wymyka się wszelkiemu pojęciu, niż daje się uchwycić jakiemukolwiek twierdzeniu, ponieważ, jako nie bytującego na sposób stworzenia, nie da się Go odkryć w dziedzinie stworzenia.
Nastąpiło tu pochowanie (w XV wieku) teologii naturalnej aż do czasów Heideggera. Analogicznie do przytoczonego obrazu można powiedzieć, że Bóg jest takim „okiem” w świecie barw. Rzeczy stworzone to barwy; oko przywołuje je do istnienia, nadaje im imiona ale w zupełnie innym porządku.
A znów niezłożoności nie da się odkryć w dziedzinie tego, co złożone, a przecież wszystkie orzekane nazwy odnoszą się do tego, co złożone.
Poganin nareszcie doszedł do rozumu i zaczyna pojmować, o co chrześcijaninowi chodziło. Tak jak pomiędzy Stwórcą a stworzeniem nie ma żadnej proporcji, tak samo pomiędzy niezłożonym a złożonym. Niezłożenie czyli absolutna prostota, to nie jest maksymalne zbicie jakiejś tam wielości. Prostota jest czymś zupełnie różnym od wszelkiego złożenia i nie ma żadnych proporcji.
Złożone zaś nie istnieje samo z siebie, lecz z tego, co wszelką złożoność poprzedza. I chociaż dziedzina złożoności, a też i wszystko, co złożone, są tym, czym są, przez Niego, to przecież On sam, jako nie złożony, w dziedzinie złożoności nie daje się odkryć”.
Kolejna racją, dla której Kuzańczyk orzeka niepoznawalność Boga, jest Jego absolutna niezłożoność, czyli prostota, jedność, prawda.
Dialog kończy się bardzo pobożnym akcentem: „Niechże więc Bóg, ukryty przed oczyma wszystkich mędrców tego świata, będzie na wieki błogosławiony”. Nie wiadomo, czy ów poganin ochrzcił się później, czy też nie, ale jest to problem duszpasterski, a nas interesuje problem filozoficzny.
Wspomnę jeszcze pokrótce o II rozdziale „De docta ignorantia” zatytułowanym: „O tym, w jaki sposób Najwyższe ma w sobie w „zwinięciu” i „rozwija” sposobem niepojętym wszystkie rzeczy”. Obok docta ignorantia znajduje się tu coincidentia oppositorum, czyli współistnienie sprzeczności, właściwie przeciwstawień. Czytamy: „Najwyższy zaś to ten, któremu nic przeciwstawić nie można, w którym nawet najmniejsze jest największym”. Najwyższy, czyli Bóg. „Nieskończona przeto Jedność jest „zwinięciem” [complicatio] wszystkiego, dlatego właśnie jest nie tak jak jedność liczbowa, złożona w sobie, lecz dlatego, że stanowi jedność wszechrzeczy. I podobnie jak rozwijając jedność liczbowo, odnajdujemy tylko jedność, tak też we wszystkim, co jest, odkrywamy wyłącznie Najwyższe”.
W Bogu jest wszystko w stanie zwinięcia – complicatio. Stworzenie to rozwinięcie – explicatio. Znów pojawia się wątek, z którym zetknęliśmy się u Eckharta, że w Bogu przed stworzeniem były idee wszystkich rzeczy. A jeżeli chodzi o ludzi, wręcz idee każdej osoby i jej imię. Dlatego prawda o mnie jest prawdą, która najpierw istniała w Bogu. Znaleźć prawdę o sobie, to znaleźć ją w Bogu. Stworzenie to explicatio – rozwinięcie. To, co wirtualnie istniało w Bogu (nie w znaczeniu komputerowym, lecz średniowiecznym), czyli impotentia, staje się rzeczywiste w świecie przez Niego stworzonym; rzeczywiste w sensie nam bliższym.


Jeżeli nadal uważasz, że poziom "wiedzy" człowieka współczesnego jest wyższy od poziomu "wiedzy" ludzi "mrocznego średniowiecza", to porównaj sobie powyższe wypowiedzi "ciemnego mnicha" (abstrahując od tego czy się zgadzasz merytorycznie z postawionymi przez niego tezami) z najświatlejszą swoją (lub kogokolwiek innego) wypowiedzią na tym forum Smile

Lech
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Kozak




Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 204
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:13, 04 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przejrzałem sobie parę wątków na tym forum

Wasza prawda2!
Kiedy czytam te wasze wypociny to chce mi się rzygać! To zwykły organiczny odruch bezwarunkowy mający na celu samoobronę organizmu przed trucizną waszej bezmyślności.
Ile wątków tego forum, tyle bzdur! Przedstawiają one nam co najwyżej z naukowego punktu widzenia psychiatrii nową „nieomylność bezdowodową”.
Kiedyś istniała tzw. nieomylność papieża – teraz mamy za to nieomylność okłamanej większości zmierzającej wraz z całym światem wprost w czeluść przepaści w której zarówno fizyczne jak i metafizyczne - dotąd rozdzielone - zgnije, zdechnie i ostatecznie spłonie.

A wy razem z tym!

Zwracam się teraz do wszystkich „wojowników z NWO” : czego naprawdę chcecie? Nowego świata? Po TYM z którym „wygracie”?
Zrozumcie, że wasze polityczno-ekonomiczne dobro jest dla nas złem, wasz raj ziemski to byłoby dla ludzi piekło.
Jesteście tylko nowymi hitlerkami i stalinkami walczącymi na tym forum o uświadomienie klasowe ludzkości z tej śmiesznej trybuny jaką bimi wam tu postawił.
Słuchajcie nadal tych jezuickich prowokatorów o tym że „NWO nie jest niezwyciężony”, kiedy będziecie umierać milionami od kul po wyciągnięciu was przez nich na ulicę będzie trochę późno na refleksję.

Nie macie żadnego pojęcia co to miłość wobec bliźniego katując siebie i bliźnich waszymi durnymi postami o niczym, bo są niestety jedynie emanacją waszego wnętrza które jest tak żadne, tak nijakie, że najwyższym dobrodziejstwem z ręki Boga będzie pozwolić wam po prostu odejść na zawsze dla dobra nieskalanego Życia jakie do tej pory zatruwacie bzdurami choćby o waszym "nowym świecie" po rewolucji i powstrzymaniu (sic!) światowego satanizmu.
Zakładając czysto teoretycznie, że w jakiś niewytłumaczalny sposób mogłoby się wam to udać, to co z tego? Co zbudujecie na ruinach industrialnego, zakłamanego aż do zniszczenia ludzkiego DNA i biochemicznej struktury obecnej roślinności całego świata, jako spuściznie takich jak wy, tylko rządzących trochę wcześniej, z nadania Pana Świata materii?

Sami zapewne dostrzegacie, że mogłoby z tego jedynie wyjść coś stokroć gorszego, co obrzydziło by nawet najświętszych franciszkanów, dlatego „przyjdzie dzień palący jak piec” i nadejdzie Wielki Czyściciel obrzydliwości tego marnego świata, którego rozpaczliwie – bez względu na ustrój - nadal chcecie być częścią.

D***kracja ziemska w wersji tutejszych mitomanów nie może się równać z Królestwem Niebieskim. I Jego Przyjście będzie tylko dla was łagodzącym wyrokiem, żebyście się jak i wasi polityczni mordercy (was warci) dłużej nie męczyli.

Co pada, pchnąć to jeszcze należy! To wszystko dzisiejsze pada i rozpada się: któż by to chciał podtrzymywać ?!

I tak właśnie wygląda ten wasz wspaniały świat opozycji pomiędzy „królestwem, które nie jest z tego świata” a waszym Jeszcze Nowszym Porządkiem, jaki wam się marzy.
Tylko nie zaprzeczajcie - przecież tak właśnie jest: gdybyście moi biedni zwiedzeni bracia i siostry doszli kiedyś do władzy wasza "miłość bliźniego" również nakazałaby wymordować jakąś część ludzkości.

Może nawet poczynając ode mnie i innych chrześcijan?

Ale dlatego Bóg zainterweniuje największym cudem we wszechświecie – skróci Wam męki waszych niespełnień bo jeśli Bóg pozwoli by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. Oczywiście też rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać, choćby tu na tym forum. Będą śpiewać peany o tym, jak potężny patos jest w zagrożeniu robactwa jego wyniszczeniem.

Trzeba wybierać: sprawiedliwość dla anioła czy dla człowieka? Sprawiedliwość dla rany czy dla zdrowego ciała? A wy jesteście wrzodem, którym dla waszego dobra - manifestowanym tu głównie przez nas chrześcijan poprzez ukazanie wam was samych - należy się jedynie brzydzić.

Nawróćcie się!

Bo dlaczego niby to ja miałbym ciągle wysłuchiwać tego, kto mówi do mnie w imieniu trawiącej go zarazy?
Chcę go wyleczyć ze względu na Boga. Bo i on jest mieszkaniem Boga. Ale nie wedle jego pragnień, które wyrażają tylko jego chorobę, bo jesteście przecież ciężko chorzy. Kiedy go obmyję, oczyszczę i nauczę, wówczas jego pragnienie odmieni się, a on sam zaprze się tego, czym był przedtem. Mam przynajmniej nadzieję, że tak zareagujecie.
I dlaczego miałbym teraz właśnie być sojusznikiem tego, czego on sam z czasem się wyprze? Pomyślcie sami.
Dlaczego miałbym spełniać pragnienie trędowatego o niskim umyśle i wzbraniać mu, żeby się odrodził i wypiękniał? Dlaczego miałbym przyznawać rację temu, co jest, przeciw temu, co będzie? Temu, co wegetuje, przeciw temu, co rośnie w moc?
Sprawiedliwość jest poszanowaniem człowieka, który otrzymał skarb Prawdy wiecznej a nie tymczasowej, w imię tego skarbu właśnie. To miłosierne pomagać mu, aby zrodził sam siebie. Postarajcie się to zrozumieć.

Zaczynam coraz bardziej ufać w nieomylność Boskich wyroków: pozwolił by człowiek decydował sam – bez szlachetnych wskazówek Ojca i oto co mamy. Zacytowałem już tu gdzieś na forum mądrego człowieka:


„Człowiek słaby jest i podły. Cóż z tego, że teraz wszędzie buntuje się przeciw naszej władzy i dumny jest z tego, że się buntuje? To duma dziecka, żaka. To małe dzieci, które zbuntowały się w szkole i wypędziły nauczyciela. Ale nastąpi kres zachwytom dzieci i drogo za to zapłacą. Zburzą świątynię i krwią zaleją ziemię. Ale domyślą się na koniec te głupie dzieci, że chociaż są buntownikami, są słabi, że nie podołają własnemu rokoszowi. Oblewając się swymi głupimi łzami, przyznają się w końcu, że Ten, który stworzył ich buntownikami, chciał niewątpliwie zakpić z nich. I powiedzą to w rozpaczy, i będzie to bluźnierstwo, które spotęguje ich cierpienia, albowiem natura ludzka nie znosi bluźnierstwa i koniec końców zawsze sama ponosi z nie karę.” (Fiodor Dostojewski, Bracia Karamazow, Tom 6, PIW, Warszawa 1958 r., s. 304 – 305. )

i nadal uważam, że Dostojewski miał i w tym rację – to siła płynąca z Prawdy wiecznej jaką zdobył na zesłaniu. Czasem czuję się tak, jak i on musiał się czuć. Zdradzony przez obietnice tego świata na rosyjskim zadupsku młody komuch, wreszcie - poprzez nawrócenie - oczekujący Powtórnego Przyjścia Tego, Który Zawsze Dotrzymuje Obietnic...

Życzę Wam wszystkim losu Dostojewskiego wraz z jego szczęśliwym finałem.


Przeczytajcie proszę poniższą książkę w jakim chcecie wydaniu, byle rzetelnie i ze zrozumieniem:

http://online.biblia.pl/index.php

http://www.biblia.net.pl/biblia.php

http://apologetyka.com/biblia/


************************************

„Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, a znajomości Bożej więcej, niż całopalenia”. Ozeasza 6:6 : Orion wiele razy zapluwał się cytatem jakoby znoszącym czwarte przykazanie, że lepiej niż jego Świadkowie Jehowy ująć tego nie można, dziwne, bo nawet oni to rozumieją.

Cytat:
„Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, a znajomości Bożej więcej, niż całopalenia”. Ozeasza 6:6
Ten, kto oddaje Panu swą wolę, swe serce, oddaje Mu wszystko. Natomiast ofiara tego, kto nie oddaje swej woli, kto nie przychodzi do Pana w posłuszeństwie serca, nie może zostać przez Niego przyjęta. "A posłuszeństwo lepsze jest niżeli ofiara" - oto lekcja, która pozostawić musi głęboki ślad w sercach wszystkich poświęconych w imię Jezusa Chrystusa.
Konieczne jest też posiadanie ducha posłuszeństwa. I każdy, kto go posiada, będzie nie tylko posłuszny woli Bożej, lecz starał się będzie poznawać ją coraz głębiej, aby mógł zgodnie z nią postępować. To o takiej klasie Pismo Święte mówi: "Gdy się znalazły mowy Twoje, zjadłem je"; mówi też o niej nasz Pan w następujących słowach: "Abym czynił wolę Twoją, Boże mój! pragnę, albowiem zakon Twój jest w pośrodku wnętrzności moich".


Źródło: http://www.nastrazy.pl/biblioteka/mannaindex.php?rodzaj=manna z 3go września

Gdzie tu mowa o sabacie? Wspomniane posłuszeństwo Bogu (a i "znajomość Boża"), bez względu na denominację to posłuszeństwo nakazom Ojca, jego WSZYSTKIM Przykazaniom (tak jak dzieci, które z miłości wykonują wszystko co dla ich dobra rodzice przeznaczyli wykonywać i zachowywać się w odpowiedni sposób). Problem byłych i obecnych świadków jak orion polega jedynie na tym, że oni wybierają sobie co jest dla nich dobre odrzucając to co im przeszkadza poprzez związek z tym marnym i niebawem całkowicie zniszczonym światem i nie przeszkadza im to mówić, że nadal Go kochają.


----------------------------

Na "rozdętym wątku" witamy Lecha, wniosłeś i wnoś nadal swą osobą powiew świeżości spojrzenia na omawiane sprawy.

"Wielokanałowy" erwinie: Boga chwalę każdego dnia, ale jeżeli On chce bym odpoczywał w Sobotę po całym tygodniu pracy (nie tylko nad sobą), to będę to robił czy Watykan albo erwin sobie tego życzy, czy też nie.

I odnoś się dopiero po przeczytaniu całego posta a nie po wyrwaniu mojej wypowiedzi z kontekstu.

=========================

Urwało mi wczoraj trochę post więc teraz dorzucam
Strona Paula Nisona
http://jacksonsnyder.com/nison/news/index.htm

KSIĄŻKI:

Schulz Jan - Leki z Bożej apteki
http://www.geocities.com/Eureka/Vault/7768/l1.html
albo tu
http://chomikuj.pl/donPinki?fid=95894459


Sinclair Ian - Szczepienia, niebezpieczne ukrywane fakty

http://chomikuj.pl/e-Szuflandia/Ebooki+-.....zczepienia*2c+niebezpieczne+ukrywane+fakty.doc++zzzfff.rar

[Hasło do rozpakowania : Szu ]

inne podobne do tego
http://chomikuj.pl/e-Szuflandia?fid=130441373

Leczyć czy wyleczyć? Poradnik
http://www.scribd.com/doc/14131145/Leczy.....owe-ebooki

http://www.scribd.com/doc/17377051/Leczy-czy-wyleczy

Poradniki o właściwym sposobie odżywiania
http://chomikuj.pl/kreweta?fid=33911469

Coś na temat diety antyrakowej :
http://nadzieja.pl/zielarz/wegetarianizm.html

http://nadzieja.pl/zielarz/zasady.html

http://nadzieja.pl/zielarz/oddech.html

strona o Codex alimentarius
http://www.stopcodex.pl/

Cyjanek w bioczipie
http://wolnemedia.net/?p=16906

CZYTELNIA CHRZEŚCIJAŃSKA
http://www.nadzieja.pl/czytelnia/index.html

MODLITWA W 15 MINUT
http://www.nadzieja.pl/modlitwa/modlitwa_15.html

Modlitwa
http://www.nadzieja.pl/modlitwa/index.html#top

Dla ignorantów PYTANIA Z PISMA ŚWIĘTEGO
http://www.nadzieja.pl/pytania/index.html

TRUDNE PYTANIA BIBLIJNE
http://www.nadzieja.pl/pytania/trudne/trudne_pytania_biblijne.html

Coś o najnowszym wynalazku światowych władców: monecie supra oraz ich religii z nią związanej "The European Union and the Supra-Religion" Robert R. Congdon
http://books.google.pl/books?id=U3RDaXRY.....mp;f=false

artykuł na ten temat
http://www.wayoflife.org/files/bae960d47ae6b49a4d4dd870d073dc78-356.html


Oto linki do wszystkich moich tematów i większości postów, jakie zdążyłem napisać na tym forum zanim administracja odjęła mi możliwość zakładania nowych tematów.

Jeśli Wam się spodobają wrzućcie je proszę do maili do rodziny, przyjaciół czy znajomych. Niech poznają Prawdę inną od mainsteam'owej, od stron z którą roi się internet. NIECH POZNAJĄ WRESZCIE CAŁĄ PRAWDĘ O WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE!

NWO NEW AGE AGENDA jako globalny satanizm
viewtopic.php?p=99754&highlight=#99754


„Słoneczne wrota”
viewtopic.php?p=108846&highlight=#108846


„11 września 2001 r.” jako największe okultystyczne wydarzenie na świecie
viewtopic.php?p=100048&highlight=#100048


Trójca IHS - satanistyczny symbol ujawniony w sercu katolicyzmu
viewtopic.php?p=100441&highlight=#100441

NWO szczegółowo przewidziane przez Dostojewskiego
viewtopic.php?t=6512

NWO już rządzi - nieznane źródło Prawdy ( The Roman Empire Rules Today )

viewtopic.php?t=6658

Deception 2012 (Wielkie Kłamstwo 2012) - Filmy

viewtopic.php?t=7623

Labirynt Prawdy. Szokujący powód cenzury internetu

viewtopic.php?t=7369

Endgame 2012

viewtopic.php?t=7437

Alex Jones a Prawda (nie tylko o Obamie)

viewtopic.php?t=6477

Poniżej rzetelne i potworne analizy wybitnego ekonomisty o nadchodzącym kryzysie światowym. Są po Polsku. Proszę, polećcie je innym.

http://www.viddler.com/explore/ciekawewyklady/videos/1/

http://www.viddler.com/explore/ciekawewyklady/videos/2/

http://www.viddler.com/explore/ciekawewyklady/videos/3/


Multimedialne wykłady prof. Veitha PO POLSKU:

1. Walka o Biblię
http://www.viddler.com/explore/ciekawewyklady/videos/11/

2. Zmieniając Słowo
http://www.viddler.com/explore/ciekawewyklady/videos/12/

3. Zbrodnia wszechczasów
http://www.viddler.com/explore/ciekawewyklady/videos/5/

4. Dwie bestie stają się przyjaciółmi
http://www.viddler.com/explore/ciekawewyklady/videos/4/

5. Wino Babilonu
http://www.viddler.com/explore/ciekawewyklady/videos/6/

Wszystkie 37 wykładów prof. Veitha po angielsku
http://www.google.pl/search?q=Total+Onslaught&ie=

Odnośnie potwierdzonej naukowo głupoty teorii ewolucjonizmu, prof. Waltera Veitha wyrzucono z uniwersytetu za naukowe potwierdzenie KREACJONIZMU http://video.google.com/videoplay?docid=7219499034449459003 .

Kilka wykładów w serii o kreacjonizmie tutaj:
101 - The Earth in Time and Space http://video.google.com/videoplay?docid=667437352756453133
102 - A Universal Flood http://video.google.com/videoplay?docid=-8511921287982573255&hl=pl
103 - Bones in Stones http://video.google.com/videoplay?docid=-1506805064436082051
104 - Where Mammals Reigned http://video.google.com/videoplay?docid=8261199198444315931
105 - The Genes of Genesis http://video.google.com/videoplay?docid=2679979886246414114
106 - Creation to Restoration http://video.google.com/videoplay?docid=7394109270134514354
107 - A Day to be Remembered http://video.google.com/videoplay?docid=6596631224824581310


A tu seria o zdrowym odżywianiu

301 - Life At Its Best http://video.google.com/videoplay?docid=-4832278577753231328
302 - Your Health Your Choice http://video.google.com/videoplay?docid=-8090174775164673892
303 - Sitting on a Time Bomb http://video.google.com/videoplay?docid=-4028761573221940670
304 - Udderly Amazing http://video.google.com/videoplay?docid=9014552245997479572
305 - Health and Happiness http://video.google.com/videoplay?docid=-8338717945410415042
305b - Closing Thoughts by Walter http://video.google.com/videoplay?docid=1951980965681088980



A tu zapowiedź jego nowej serii „Rekindling The Reformation”
http://www.youtube.com/watch?v=mouXnLfiqNU&hl=pl
http://reformationrekindled.com/RtR-Trailer.html

Bardzo ciekawe strony :

http://ruch-adwentu.dekalog.pl/

http://templum.own.pl/

http://nietylkokontrowersje.com/portal.php




***************
P.S.
Drobna pomyłka napisałem w poprzednim:
Cytat:
My też przypatrywaliśmy się - że tak to nazwę - "tezom" oriona i jego zatruciem umysłowym Świadków Jehowy skutkiem tego 16 stron tego tematu i wcześniejsze nasze walenie głową w mur jego niewiedzy w drugim wcześniejszym moim temacie viewtopic.php?t=6512

A miało być:
...... tematu i wcześniejsze nasze walenie głową w mur jego niewiedzy w drugim wcześniejszym moim temacie
viewtopic.php?t=6658

Naprawdę, przeczytajcie ten nasz dyskurs z powyższego linka - jeśli nawet nic z niego nie zrozumiecie bo rozmówcy mówią o zbyt trudnych i męczących dla "wyzwolicieli od NWO" sprawach, to chociaż odchamicie się na chwilę.

Tylko i aż tyle.

Na razie wam „wojownikom z NWO” i z miłością bliźniego Chrześcijan wobec Was

Miłego Szabatu

Pozdrawiam Was serdecznie

Prawdziwy

_________________
Zajrzyj:
http://ruch-adwentu.dekalog.pl/

Jak zdrowo się odżywiać nie krzywdząc zwierząt ani siebie:
http://klinikaemmanuela.dekalog.pl/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:51, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Słuchałem sobie Davida Icke, tak sobie słuchałem ...i pomyślałem sobie nagle że to całe boże narodzenie i wielkanoc, jakie oglądamy co rok, to pełną gębą pogańskie święta.
Zresztą, Bóg operuje przez Davida Icke również. Słuchajcie davida icke, bo niezbadane są ścieżki Pana. David Icke mówi swoje, ale do uszu ludzi docierają myśli i skojarzenia zmienione przez myśl bożą, zamysł planu bożego. DUSZA wie więcej! Więc dlaczegóż mamy się obawiać icke'go? Jego słowa nie mogą nam zaszkodzić bo Pan jest przy nas. Błogosławiony Każdy, kto studiuje davida ickego, albowiem uczy się nie tego co david icke zamierzył, lecz tego co zostało przez Boga przemienione w jego słowach.
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Erwin




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:33, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i dokonałem szybkiego przestudiowania Wielkiego Boju w najistotniejszych sprawach. Żadna to więc rewelacja jako księga na dzisiejsze czasy co do wszechstronnej wiedzy. Nie badałem tych cześci książki co do oceny papiestwa, bo tutaj sądzę E.W. dobrze je podsumowywuje jako największych oszustów i zdrajców chrystusowej nauki.
Kiepsko natomiast E.W. sprawdza się jako wizjonerka przyszłości.

Zajmę się na początek tzw Nowym Jeruzalem które jest przedstawione w (Obj 21:10 i do końca)
Według moich erwinowych rozeznań, ma ono potężne wymiary:

12000 stadiów 12000 *185 m = 2220 km. (1 stadium = 185 m wg "wnikliwe badanie pism")
grubość muru
144 łokci * 44.5 cm = 64.08 m

Według Elen W. Nowe Jeruzalem zstapiło na ziemię. Tam w nim byli ci, co wcześniej zmartwychwstali na pocz tysiąclecia i byli wraz z Chrystusem. Do tego miasta z otwartymi za dnia bramami mają wnosić do niego chwałę swoją królowie ziemi. Literalnoiść odpada.
Byłoby to miasto w postaci kostki 0.34 promienia kuli ziemskiej. Jest to wymiar tego gabarytu sześciennego kształtu miasta.
No i na to miasto przypuści atak szatan z wzbudzonymi do życia tzw niesprawiedliwymi w czasie pod koniec tysiąclecia.
No i w tym mieście ma się rozegrać epilog ostatecznej walki, gdzie będą tam stali zarowno ci wybrani 144 tys jak i wielki tłum (rzesza) (miliony ludzi z wszystkich stuleci)
Pod to miasto mieliby wg E.W. podejść więc wszyscy ci buntownicy co przed chwilą byliby wzbudzeni do życia. Sadzę, że z pełnymi już żołądkami, a nie podżywieni w polowych garkuchniach. Na czele ich jest Szatan co się wynudził na pustej ziemi przez 1000 lat, no i wyświetlają im film, czy wizję z dziejów ludzkich i chrystusowych na przypomnienie im historii. Czyli pamięć mieliby więc np z chwili śmierci, skoro należałoby im jakimś hologramem coś przypominać. Odbywa się sąd. Wszystko to co tu streszczam jest wg rozdziału "wielkiego boju" E.W. pt koniec walki.

Ogólnie jest to hipoteza dobra na ilustrowany komiks jako bajka lub baśń dla przedszkolaków nie mająca nic z realności co do materii, jak i wymiarów spasowanych do rzeczywistości.
Więc naprawdę świadkowska interpretacja o śmierci, która zmazuje grzechy jest naprawdę sensowna. Jak można karać za coś dwukrotnie? Śmiercią pierwszą, a potem śmiercią drugą.

Kolejna wybrana przezemnie rzecz, z działu "odrodzone życie":

oto cytat:
Twierdzeniu, że Chrystus przez swoją śmierć zniósł zakon Ojca, brak jest jakichkolwiek podstaw. Gdyby zakon mógł być zmieniony lub w ogóle zniesiony, Chrystus nie potrzebowałby umierać, aby zbawić człowieka od kary za grzech. Śmierć Jezusa nie tylko nie zniosła przykazań, lecz dowiodła, że są niezmienne. Syn Boży przyszedł na ziemię „aby jego zakon był wielki i sławny” (Izaj. 42,21). Chrystus powiedział: „Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków (...)(cd zaraz za tym to: nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić.) dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu” (Mat. 5,17.1Cool. O sobie zaś powiedział: „Pragnę czynić wolę twoją, Boże mój, a zakon twój jest we wnętrzu moim” (Ps. 40,9).

Już wyjaśniam jako Erwin:
W ogóle cóż ma wspólnego konieczność umierania Chrystusa z wejściem nas w nowe stadium tzw nieśmiertelności? Otóż nic nie ma to wspólnego z mocą Boga i jego władaniem całą technologią materi naszej jak i duchowej, oraz jako projektodawcy życia. To ma tylko wydźwięk symboliczny w nawiązaniu do ludzkiego pomysłu na ofiary, jaki powstał u pierwszych dzieci Adama, z tęsknoty do łączności z Bogiem o jakiej słyszeli z opowiadań swojego taty. Ten zwyczaj ceremonialny, bo atrakcyjny z powodu samozapłonu,(od mocy bożej) przejęli potem potomkowie ludzcy, a Bóg zaczął się z nimi bawić w tę dziecięcą zabawę z dawaniem jemu prezentów od ludzi, a potem zabawiał się z nimi w te podpałki laserowe . Do tej zabawy, Bóg przygotował dla ludzi opowiadanko do jakiegoś tam zrozumienia, jak dużo warte jest życie ludzkie, i zamieścił je jako wątek biblijny.

Dla władcy nad technologią ustawienia życia ludzkiego jako wiecznego. Taka historia dziejowa z tzw okupem Jezusowym nie ma żadnego znaczenia co do realności spełnienia życia wiecznego.
To wszystko zależy jedynie od decyzji Projektanta, od kiedy postanowi sobie zmienić ten projekt na docelowy.
Jeśli test Jezusa coś znaczył, to jedynie jako test jego osobowości na lojalność co do Boga. Tutaj test ten wyszedł pomyślnie, bo wytrwał swoje cierpienia jako jego transformacja ludzka. Doświadczył sam na sobie bycie w roli człowieka, więc zdobył doświadczenie na króla i dowódcę ludzkości.(jak ten przysłowiowy majster czy kierownik co był też i robotnikiem i zdobył więc praktykę) Testu takiego natomiast wcześniej nie spełnił Lucyfer jako zarządca ziemi na początku. W korporacji bożej tę władzę postanowiono mu więc odebrać i dać lepszemu już przetestowanemu dowódcy.
Tu była właśnie pomyłka konstruktoska tego projektu. Dano władzę byle pierwszemu lepszemu aniołowi, nie sprawdzając go co do jakości, a zarazem nie dokonano na wszelki wypadek zabezpieczeń systemu, dokonując np ochrony strażniczej w postaci herubów z wirującymi mieczami wokół drzewa poznania dobra i zła. Drzewo to stało się więc dla ludzi pułapką zastawioną z bliżej nie zrozumiałych na razie dla nas powodów. Może Twórca systemu coś niedopatrzył? Kto wie? Przecież też miał prawo się mylić. Jego przykładowo inną pomyłką bożą, był np sposób ukarania ludzi poprzez potop, gdzie potem Bóg sam mówi o tym, że tak już nigdy nie będzie niszczył wszystkiego co żyje.(Rdz 8:21) Oblicze ziemi było przecież przed potopem inne. Ziemia była bardziej równinna i z innym klimatem. Płyty kontynentalne spoczywały na powłoce wodnej i były odporne na tektonikę. Były jak na amortyzatorach.
Polecam natomiast film "młody wiek ziemi" wyjaśniający skąd się wziął potop.

Właśnie analizując tzw przyszły poarmagedoński okres tysiącletni, stwierdziłem że świadkowska interpretacja jest generalnie najlepiej utrafiona. ADS ma totalnie bezsensowną interpretację. Miesza pojecie strącenia Szatana z miejsc szerokiego przebywania na tzw obręb ziemi, gdzie na dzisiejsze czasy obecnie przebywa i zwodzi ludzkość, z tzw przebywaniem jego w odchłani, czyli powiedzmy innej formie uwięzienia. (wnioskuję to narazie z dzieła E.W.)
W rezultacie ADS buduje wizję opuszczonej i zdewastowanej bezludnej ziemi, po której ma się plątać szatan z demonami. E.W. interpretuje odchłań jako ziemię.
Tylko, że świadkowie logiczniej powiązali temat królowania Chrystusa z tematem nad czym lub kim ma być to królowanie. W teorii ADS jest król i królestwo wybranych współkróli, ale nie ma ziemi z poddanymi ludźmi do zarządzania.
Są to więc tylko chipotezy pani EW. Owszem jest jakąś tam częściowo sensowną badaczką tekstów biblijnych, ale jej hipotezy co do przyszłości są trywialne. Bez sensu jest jej wysnuwanie wniosków, że Bóg będzie totalnie niszczył planetę ziemia i nią wstrząsał. O co by tu miało chodzić? O ostateczne wyzwolenie naprężeń tektonicznych i wystabilizowanie potem tych naprężeń tektonicznych przez 1000 lat?, aby z kolei zasiedlić planetę?

A jak się ma ciekawy tekst z Obj 11:18, że Bóg wytraci tych co niszczą ziemię? Co, potem sam osobiście ten Bóg zaczął by tę ziemię niszczyć? Trochę to więc bez sensu. Wygląda raczej na to, że Bóg ceni już osiągnięte przeobrażenie ziemi i jej przystosowanie do życia istniejących na niej zasobów ludzkich. ADS zapomniało więc o tym zagadnieniu w analizie.
Ja natomiast w swoich hipotezach w odróżnieniu od hipotez EW myślę, że Bóg doceni osiągnięcia ludzkości i nie będzie im serwował gruzów po to, aby kolejnym pokoleniom znowu dokładać dodatkowej roboty z nadmiarem odruzowywania. Już tam ludzie sobie optymalnie w przyszłości przeobrażą planetę wg nowych wytycznych, pod chrystusowym kierownictwem. Po co dokładać ludziom dodatkowej mozolnej roboty.
Jest bezsensowne totalne niszczenie w obliczu nagromadzonych trucizn w postaci broni chemicznych. Wszystko trzeba sensownie neutralizować, jak np wszelkiego rodzaju zatopione zagrożenia w oceanach itd. EW nie miała takiej wiedzy jaką się ma dzisiaj i wiadomo, że bezsensowne jest rujnowanie wszystkiego. Raczej selektywne wytępianie ludzi niegodziwych z systemu, a nie dewastacja wszystkiego.


oto jej komiksowa wizja z Wielkiego Boju.
cyt:
Wspaniałość tronu Bożego rozjaśnia firmament. Góry drżą jak trzcina na wietrze, a pękające skały rozsypują się w nieładzie. Zrywa się huragan jak przed burzą. Fale morza piętrzą się. Słychać wycie orkanów podobne do wrzasku demonów niszczących wszystko wokół siebie. Ziemia się trzęsie, jej skorupa kłębi się jak morskie fale, jej powierzchnia pęka, a fundamenty rozsypują się w gruzy. Łańcuchy gór zapadają się w głąb, znikają wyspy. Portowe miasta podobne w swych nieprawościach do Sodomy, pochłaniane są przez morze. „Wspomniano przed Bogiem o wielkim Babilonie, że należy mu dać kielich wina zapalczywego gniewu Bożego” (Obj. 16,19). „Ogromne centnarowe kawały gradu” dokonują dzieła zniszczenia (w. 20-21). Najdumniejsze miasta ziemi leżą w gruzach; najwspanialsze pałace, w które możni tego świata włożyli całe swe majętności, aby okazać swą wielkość, rozpadają się w oczach. Pękają mury więzienne, a lud Boży, więziony z powodu swej wiary wychodzi na wolność.
Groby otwierają się „a wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzą się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie” (Dan. 12,2)

No i tu pod koniec znów E.W. ma niespójność co do teori o zmartwychwstaniu nieprawych, bo raz lokuje je po tysiącleciu, a tutaj ich lokuje zaś zaraz po armagedonie i to wszystkich na Huraa!! jednocześnie razem całe zasoby ludzkie z przeszłosci.

świadkowie J. zaś lepiej dokonali interpretacji wpasowywując tych na potępienie jako tych już wzbudzonych, ale nie podporządkowanych nowemu systemowi i skazanych na drugą śmierć po np 100 latach swojej toporności do nowego systemu(Iz 65:20), lub jako buntowników pod koniec tysiąclecia pociągniętych do buntu przez oswobodzonego z odchłani Szatana.
Sądzę więc, że skoro orion ma lepszą podbudowę teoretyczną jako odstępca z Ś.J., to lepiej rokuje jako twórca hipotez na przyszłość, niż pokłosie odstępcze z ADS.
A w końcu orion przecież on nie nawołuje do brania jego teori jako gotowców pewnych i sprawdzonych, ale do ciągłego weryfikowania tych twórców teorii, co nawołują do przyjmowania ich jedynie słusznych doktryn.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Erwin




Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:45, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prawdziwy napisał:
Przejrzałem sobie parę wątków na tym forum

Wasza prawda2!
Kiedy czytam te wasze wypociny to chce mi się rzygać! To zwykły organiczny odruch bezwarunkowy mający na celu samoobronę organizmu przed trucizną waszej bezmyślności.
.... Nawróćcie się!

Bo dlaczego niby to ja miałbym ciągle wysłuchiwać tego, kto mówi do mnie w imieniu trawiącej go zarazy?
Chcę go wyleczyć ze względu na Boga.
.....

"Wielokanałowy" erwinie: Boga chwalę każdego dnia, ale jeżeli On chce bym odpoczywał w Sobotę po całym tygodniu pracy (nie tylko nad sobą), to będę to robił czy Watykan albo erwin sobie tego życzy, czy też nie.

I odnoś się dopiero po przeczytaniu całego posta a nie po wyrwaniu mojej wypowiedzi z kontekstu.

Wiesz prawdziwy ja to wyszedłbym wręcz Bogu naprzeciw i to tak, aby sobie każdy sam nadawał tempo życia i w systemie społecznym miał tyle dni wolnych ile sam chce nawet więcej niż jeden na siedem, ale nawet w wersji higienicznego czasu pracy w postaci 5 cio godzinnej przeciętnie dniowki. Sam jestem harownikiem i nieraz się przekonałem, ze max do 5 godzin pracuje się jeszcze z przyjemnością przy matolskich, a nieodzownych robotach lub uciążliwych. Potem zaczyna się już męka.

Słuchaj Prawdziwy. Widziałbym ten boski system jako taki, że kto chce to robi w takim tempie jak mu pasuje i nikt go nie przymusza do wysiłku ponad to jak on sam sobie życzy.
Ludzie podobieraliby się w społeczności czy stworzyliby sobie system na realizację różnych wersji i recept na życie, bedąc zarazem pośród siebie. Oczywiście sami tego teraz nie zrobia, bo są chciwi i durni w ogólności. Potrzebują edukacji boskiej. Zasada ogólna wśród ludzi polegałaby na tym, aby nic nie narzucać i nie wtracać się do innych. Ale też i nie zazdrościć komuś z efektów pracy, jeśli nie chce się samemu intensyfikować działań. Natomiast system musi być totalnie pozbawiony wyzysku i jazdy jednych na grzbietach drugich. Tylko takie królestwo chrystusowe do mnie przemawia logicznie z lektury biblijnej. Jeśli miałoby być inaczej, to wszystko to co serwować miałby dla nas Nadzorca Jahwe, czy Jehowa lub pełnomocnik Król Jezus Chrystus, byłoby w moim mniemaniu do bani.
Czy twoja wersja ma być jedynie słuszną wersją, aby się aż denerwować do wymiotów włacznie, że nikt cię nie chce słuchać w sprawie tej soboty?

Co do odniesienia się do tasiemca już to w międzyczasie zrobiłem. Musiałem przebrnąć choć naprędce przez "Wielki Bój" E.W. którego nie znałem.

Lecę dalej z tematem.

Wydaje mi się że współczesnym poszukiwaczom prawdy na bazie rebusa biblijnego sporo by się wyjaśniło, gdyby starano się wytłumaczyć sens dwóch drzew w środku ogrodu eden i związku tego z zagadnineniem życia wiecznego, oraz naszego innego generalnie mózgu w porównaniu do innych stworzeń. Ale nie na zasadzie symbolizmu i zagadnienia poddaństwa, ale na jakimś istotnym możliwym haczyku w tym rebusowym zagadnieniu.
Wiadomo niezbicie, że w tym całym Nadzorczym niebiańskim sporze nam ludziom niewiele jest opowiedziane. Nadzorcy zmuszają nas ludzi do wnikliwego interesowania się tym, a sami nas trzymają w niewiedzy ustawiając nam taką rolę w tym sporze o projekt ziemskoludzki i życie wieczne na ziemi.
Ja prubuję to narazie tłumaczyć w związku z jakimiś etapami zdobywania mądrości ludzkiej.
Jest to na moim autorskim wątku. Myślę, że życie wieczne nie może być udostępnione ludziom niedoskonałym, aby nie zrójnowali ziemi. Dlatego mają wprogramowaną śmierć.
Ponadto życie wieczne w swej istocie ziemskiego wydania, polega właściwie na opanowaniu technologicznym aplikowania ludziom własnego stanu pamięciowego i związanym z tym zagadnieniem zabezpieczania go i archiwizowania. Tutaj mogłaby być jakaś rola tych drzew edeńskich w takim np rebusie biblijnym.
W każdym bądź razie drzewo życia było jeszcze do czegoś potrzebne, a ochrona wirującymi mieczami była raczej głównie przed Lucyferem, a nie ludźmi. Tak sadzę ja Erwin. Myślę, że Eden wraz z tym drzewem życia przestał istnieć dopiero po potopie.

No i to jest ciekawe w naszym mózgu, że mamy go w wersji do znacznie wiekszego modyfikowania niż u innych stworzeń. Na samym zaś starcie jest on zupełnie niewyposażony w nic poza oczywiście częścią wegetatywną. Twierdzę, że w związku z bardziej złożoną konstrukcją mózgu i tym długim procesem wyposażania jego, celowo jest spowolniony proces biologicznego wzrostu człowieka z czysto ekonomicznych spraw. Taki byłby to ten optymalny projekt czlowieka. Jak do tego dolożymy jeszcze nieznany dla nas temat transmisji danych z mózgu jak i zarazem do niego, no to mamy obraz, jak złożony jest to kompleksowy projekt boski.

Proszę zwrócić uwagę, jak na konkretne ludzkie pytania Chrystus odpowiadał wymijajaco i nie tłumaczył do końca wyraźnie pewne sprawy, aby pozostawić dla potomnych jasne i wyraźne wytłumaczenia w postaci wysączających odpowiedzi.
Podam może więc konkretne przykłady:

1. Sprawa wielości żon przy odtworzeniu. Powszechnie dla badajacych te sprawy wiadomo, że żydzi wtedy za czasów Chrystusa wierzyli w zmartwychwstanie ziemskie. Przykład biblijny jak Marta np mówiła do Jezusa przed uzdrowieniem Łazarza. Skoro logicznie zapytano go wtedy o te żony, to powinien odpowiedzieć wyraźnie, a nie wymijająco. Dał odpowiedź, że będą mieć z żonami tak jak aniołowie w niebie, ale nic nie wyjaśnił jak to właśnie z tym seksem i rozrodczością mają ci aniołowie w niebie. nikt z nich przecież nie był aniołem. Nie uzupełnił nawet nic o wyjaśnienie konsystencji, czy istoty różnicy życia w świecie duchowym, a materialnym, aby tę sprawę przybliżyć. Poprzez taką tu wykrętną odpowiedź pytający wyczuli, że więcej nie ma zamiaru nic im wyjaśniać, więc jak czytamy w sprawozdaniu tylko niektórzy mu przytaknęli, a reszta nic z tego nie zrozumiała, ale nie mieli odwagi dalej go pytać, bo wyczuli że ich zruga za te pytania, w sytuacji, gdy część sadyceuszy schlebiła Jezusowi za taką wymijającą odpowiedź. No i wiec pozostawił Jezus w Bibli zagadkę rebusową dla ludzi potomnych z pełną świadomością tego faktu. Tak jakby więc logicznie Nadzorcom nie zależało na prawidłowym dogłebnym wyjaśnieniu tego faktu, lub nie mieli tego zamiaru robić ze względu może na jakiś tam strategiczny program zwiazany z sporem z oskarzycielem (Szatanem). Świadkowscy więc np pospinali rebus, że aniołowie są więc tylko męscy lub nijacy i chyba jest brak seksu w niebie, a dla ludzi na ziemi logicznie po zmartwychwstaniu nie może być rozrodczości, aby ziemi nie przeciążyć ekologicznie. Unikają natomiast wyjaśnień jak to będzie z układem męsko damskim w przyszłości, bo biblia nic nie tłumaczy.

2. Jana 6:48 i aż do końca rozdziału jest jezusowe wyjaśnianie o spożywaniu jego ciała i krwi dla osiągniecia życia wiecznego. Pozostawił wytłumaczenie porównawcze jako analogię do spożywania jego nauki. W końcu mówi potem prościej, że nikt nie może zaś przyjąć tej jego nauki, jeśli go Bóg Jahwe wczesniej nie pociągnie lub dane jest to mu od tego Ojca.
skoro więc tą odpowiedzą tłumaczy tu, to co ja w poprzednim poście, że właściwie wszystko zależy od decyzji Jehowy, kto będzie żył wiecznie, a kto nie, to nie daje tu Jezus żadnego wyjaśnienia po co to spożywanie jego ciała, czy ew po co ta jego mająca nastąpić śmierć ofiarna. I mamy tu znowu przykład na jego pokrętne odpowiedzi wprogramowane w jego misję. Czytamy tam, że wielu uczniów z tego powodu niezrozumienia odeszło od niego. A więc skoro to było skrywane, to wprogramowany jest temat na rebus dla potomnych. Inaczej byłby więc kiepskim nauczycielem, skoro uczniowie jak czytamy tam w sprawozdaniu ewangielicznym odchodzą licznie z powodu niezrozumienia tematu.
Poszukiwacze prawdy powinni więc starać się tłumaczyć sens tej ofiary w postaci śmierci Jezusa jako potrzeby tego faktu dla osiągnięcia życia wiecznego dla ludzi, a może braku tej potrzeby. Jedynym na razie rozwiązaniem rebusa jest przymiarka faktu śmierci Jezusa w nawiązania do zwyczajów zabijania ofiarnych zwierząt.
Ja Erwin twierdzę zaś, że istotniejszy byłby tu jego test na lojalność co do przyszłego królowania nad ziemią. Jezus wykazał nieugiętość w obliczu przeciwności nie załamał się. Odczuł na sobie trudy bycia człowiekiem. Ma więc powody być niezawodnym królem na przyszłość w królestwie bożym.

3. Dz 1:6,7. Uczniowie zapytali Jezusa o to kiedy przywróci królestwo, i nie dostali odpowiedzi, no bo wg programu strategicznego Boga, nie wolno było im tego wtedy poznać.
"nie wasza to rzecz poznać czasy lub pory, które Ojciec objął swoją władzą orzekania."


Zwróćcie uwagę na ciekawy aspekt, który orzekł orion, że skrywanie przez Boga faktu jak dokona On ostatecznie zagłady Szatana, jest Boskim strategicznym programem w walce z swoim oskarżycielem i nie wyjawia więc tego planu nigdzie i nikomu, aby sam Szatan nie mógł o tym planie się dowiedzieć. Twierdzi ciekawie, że Bóg niektórym ludziom daje ducha rozeznania tych spraw i jeśli to staje się jawne w religiach badających sprawy to Szatan ma do tego łatwy dostęp. Trudniej mu natomiast wglądać w umysły ludzi będących indywidualnie pod opieką ducha bożego, przez co ma do tych informacji utrudniony dostęp. Koncepcja bardzo interesująca.
Skoro Nadzorcy tak ustawili rozgrywki z Lucyferiańskim oskarzycielem, że i nam ludziom dano też możliwość walki z nim poprzez sprzeciwianie się jemu w obliczu tak marnych i niepełnych informacji, ma to więc w tym ziemskim teatrze szczególne znaczenie w całym procesie dowodowym co do zwierzchnictwa nad projektem ziemsko-ludzkim, lub jakimiś tam spornymi aspektami u Nadzorców. Przecież gdyby ostatecznie Lucyfer poniósł porażkę i nawet wśród niedoinformowanych ludzi nie znalazł oparcia no to porażka jego w sporze Nadzorców, jest szczególna. Zarazem jest możliwość segregacji ludzi pod względem lojalności, czy jakiejś ogólnej mądrości z wykorzystaniem potem na przyszłość tego faktu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kozak




Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 204
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:58, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

erwin napisał:
Czyli pamięć mieliby więc np z chwili śmierci, skoro należałoby im jakimś hologramem coś przypominać.
Więc naprawdę świadkowska interpretacja o śmierci, która zmazuje grzechy jest naprawdę sensowna. Jak można karać za coś dwukrotnie? Śmiercią pierwszą, a potem śmiercią drugą.


„świadkowska interpretacja o śmierci” oparta jest na kłamstwie jak zresztą wszystko co głoszą.
Kłamstwa Świadków Jehowy

viewtopic.php?p=105281&highlight=#105281
viewtopic.php?p=105465&highlight=#105465
viewtopic.php?p=104911&highlight=#104911


Interpretacja EGW jest oparta na Biblii. Wiedziałem o tym już w momencie czytania Biblii. Pisma EGW przyszły później.
Co do pamięci: ty sam nie wiesz jak dalece bluźnisz przeciwko Bogu, więc trzeba Ci to pokazać - może i jako hologram, może coś innego.
Cytat:
To ma tylko wydźwięk symboliczny w nawiązaniu do ludzkiego pomysłu na ofiary, jaki powstał u pierwszych dzieci Adama, z tęsknoty do łączności z Bogiem o jakiej słyszeli z opowiadań swojego taty.


„Ludzki pomysł” to naprawdę sposób dany od Boga nie tylko na Horebie jako sposób przebłagania za grzechy, lecz również i przed nim => vide pomazanie krwią baranka paschalnego drzwi w Egipcie, by Żydów jedynie nie dosięgły plagi.

Cytat:
Bez sensu jest jej wysnuwanie wniosków, że Bóg będzie totalnie niszczył planetę ziemia i nią wstrząsał.


Izajasza 5,24 Przeto jak słomę pożera język ognisty, a siano znika w płomieniu, tak korzeń ich będzie zgnilizną, a kiełek ich jak pył porwany się wzniesie, bo odrzucili Prawo Pana Zastępów i wzgardzili tym, co mówił Święty Izraela.
5,25 Dlatego się rozpalił gniew Pana przeciw swojemu ludowi, wyciągnął na niego rękę, by wymierzyć cios, aż góry zadrżały. Ich trupy jak gnój zaległy środek ulic. Mimo wszystko gniew Jego się nie uśmierzył, i ręka Jego jest dalej wyciągnięta.
5,26 On zatknie chorągiew dla dalekiego narodu i gwizdem wezwie go z krańców ziemi - i oto on przyjdzie rączy i lekki.


I o Bladźi Babilonu
Przysłów 9:10 Każda niewiasta, która jest nierządna, jak gnój na drodze podeptana będzie.11 Wielu, którzy podziwiali piękność cudzej niewiasty, zostało odrzuconych, bo rozmowa z nią jak ogień się rozpala.
Cytat:
A jak się ma ciekawy tekst z Obj 11:18, że Bóg wytraci tych co niszczą ziemię? Co, potem sam osobiście ten Bóg zaczął by tę ziemię niszczyć? Trochę to więc bez sensu. Wygląda raczej na to, że Bóg ceni już osiągnięte przeobrażenie ziemi i jej przystosowanie do życia istniejących na niej zasobów ludzkich. ADS zapomniało więc o tym zagadnieniu w analizie.
Ja natomiast w swoich hipotezach w odróżnieniu od hipotez EW myślę, że Bóg doceni osiągnięcia ludzkości i nie będzie im serwował gruzów po to, aby kolejnym pokoleniom znowu dokładać dodatkowej roboty z nadmiarem odruzowywania. Już tam ludzie sobie optymalnie w przyszłości przeobrażą planetę wg nowych wytycznych, pod chrystusowym kierownictwem. Po co dokładać ludziom dodatkowej mozolnej roboty.
Jest bezsensowne totalne niszczenie w obliczu nagromadzonych trucizn w postaci broni chemicznych. Wszystko trzeba sensownie neutralizować, jak np wszelkiego rodzaju zatopione zagrożenia w oceanach itd. EW nie miała takiej wiedzy jaką się ma dzisiaj i wiadomo, że bezsensowne jest rujnowanie wszystkiego. Raczej selektywne wytępianie ludzi niegodziwych z systemu, a nie dewastacja wszystkiego.

Jesteś totalnie beznadziejny!
Czytaj moje posty w całości to będziesz wiedział: W poprzednim napisałem już
Prawdziwy napisał:
Zakładając czysto teoretycznie, że w jakiś niewytłumaczalny sposób mogłoby się wam to udać, to co z tego? Co zbudujecie na ruinach industrialnego, zakłamanego aż do zniszczenia ludzkiego DNA i biochemicznej struktury obecnej roślinności całego świata, jako spuściznie takich jak wy, tylko rządzących trochę wcześniej, z nadania Pana Świata materii?

Prawdziwy napisał:
"Wielokanałowy" erwinie: (...) odnoś się dopiero po przeczytaniu całego posta a nie po wyrwaniu mojej wypowiedzi z kontekstu.


erwin napisał:
Sądzę więc, że skoro orion ma lepszą podbudowę teoretyczną jako odstępca z Ś.J., to lepiej rokuje jako twórca hipotez na przyszłość, niż pokłosie odstępcze z ADS.

Ha ha ha, zobacz tylko jakie głupoty twój orion napisał o 1000 leciu, Nowej Jerozolimie, "trzech rogach", Putinie i Brownie a także „całej rzeszy” zmartwychwstałych co już mu tu parę stron tego tematu wcześniej na podstawie Biblii wytykałem.
Tylko dzięki mnie i KiaOrze poprawia te swoje artykuliki na swojej stronie, żeby w ogóle wyjść z twarzą przed jakimikolwiek czytelnikami, skoro nawet tacy "zakłamani laicy tematu" jak my, potrafią udowodnić mu na podstawie Biblii, że nie ma o jej treści żadnego pojęcia.
Co oczywiście nie przeszkadza mu nazywać się jej znawcą, co jest dodatkowo tyleż śmieszne co żałosne, podobnie jak twoje pochwały pod jego adresem.

Cytat:
A w końcu orion przecież on nie nawołuje do brania jego teorii jako gotowców pewnych i sprawdzonych, ale do ciągłego weryfikowania tych twórców teorii, co nawołują do przyjmowania ich jedynie słusznych doktryn.

I tylko to ostatecznie ratuje go przed całkowitą autokompromitacją. Ciebie zresztą też.
Fan komiksów i mapetów (awatar erwina) nie ma jakiegokolwiek prawa wyzywać superdokładnej analizy wizji E.W. od komiksowych tylko dlatego że albo jej nie rozumie albo NIE CHCE rozumieć bo zapatrzony jest w zakłamane interpretacje Ś Jehowy i innych niedzielaków.
Kto słucha niedzielaków pod jakąkolwiek postacią ten sam sobie szkodzi
erwin napisał:
Świadkowscy więc np pospinali rebus, że aniołowie są więc tylko męscy lub nijacy i chyba jest brak seksu w niebie, a dla ludzi na ziemi logicznie po zmartwychwstaniu nie może być rozrodczości, aby ziemi nie przeciążyć ekologicznie. Unikają natomiast wyjaśnień jak to będzie z układem męsko damskim w przyszłości, bo biblia nic nie tłumaczy.

Aniołowie nie mają płci. Twoja dziwna adoracja bełkotu Świadków Jehowy jak orion skłania do tezy, że masz z nimi więcej wspólnego, niż się wydaje.

Prawda to? Zamierzasz do nich wstąpić?

Pomyśleć, że kiedyś byłem tak samo nierozsądny jak ty i teraz czytając te twoje ordynarne głupiomądre brednie nie wiem sam co mam myśleć o sobie niegdysiejszym: czy ja naprawdę mogłem być tak głupi? I jak teraz muszą widzieć mnie ludzie naprawdę przebudzeni, Święci?

A ciebie jak?

I takie farmazony jak wy dwaj z chemicloo macie prawo walić tu te swoje bzdury w ilościach 8 postów na dobę zatruwając przestrzeń merytorycznego dialogu z kimkolwiek (chyba że bimiemu tylko o to chodziło kiedy tą krzyczącą bzdurę uruchamiał) a potrafiący merytorycznie wypowiedzieć się na zadany temat chrześcijanie jak my szybko zostają usunięci poza nawias „swoich i niegroźnych piesków bimiego”, czyli po naszemu zwykłych niedouków, jego limitem 1 posta na dobę.

Chyba niebawem całkowicie zrezygnuję z tego cyrku jakim jest to coraz głupsze forum dla nieuleczalnych mitomanów albo niedorozwiniętych piętnastolatków.

Odradzam wszystkim czytelnikom logowanie na tym forum, ja sam zrobiłem dwa wielkie błędy
1. Sam wysłałem podanie i się zalogowałem
2. Zagłosowałem na podanie Chemicloo i to był jeszcze tragiczniejszy błąd. Do tej pory mi wstyd.

Przyłączcie się lepiej do zniszczenia Babilonu

A Erwin i inni: Jeżeli nie jesteście częścią rozwiązania to jesteście częścią problemu


O bzdurach Chemicloo nawet nie będę pisał, to co mówi znajduje się poniżej jakiegokolwiek poziomu!
Chemicloo napisał:
i pomyślałem sobie nagle że to całe boże narodzenie i wielkanoc, jakie oglądamy co rok, to pełną gębą pogańskie święta.

Przeczytaj ten mój temat DOKŁADNIE i dopiero wtedy wróć – traktuje o WIELKIM ZWIEDZENIU PRZEZ katolickiego antychrysta min. na podstawie satanistycznych świąt udających chrześcijańskie, które z detalami opisałem.
viewtopic.php?p=100441&highlight=#100441


SKORO WY TAK, TO BĘDĘ POWTARZAŁ DO ZNUDZENIA:

Dla laików tematu jakich mnóstwo na tym forum, nie tylko w tym temacie:


Jak poznać fałszywy kościół?

1. Stosunek do Dekalogu. Pomijają jedno – pomijają WSZYSTKIE (List Jakuba 2:10)
2. Stosunek do Prawdy i miłości bliźniego - w obu wypadkach implikuje poświęcenie, chodzi nie tylko o konieczność czczenia Soboty. Bluzgi i brednie pod adresem chrześcijan, że to "nienawistnicy" nader klarownie ukazują nam linię demarkacyjną pomiędzy chrześcijanami a lucyferycznymi odstępcami.
3. Stosunek do nie anulowanego kalendarza solarno – lunarnego
http://nietylkokontrowersje.com/blog/2009/06/11/kalendarz-biblijny-na-rok-2009/

do pobrania stąd: http://nietylkokontrowersje.com/files/kalendarz2009.pdf


OTO DLACZEGO:
Skoro antychryst zmienił Czasy i Prawo (kalendarz i dekalog) (Daniela 7,25 )
to oczywistym jest, że nie tylko Dekalogu należy przestrzegać (20 rozdział Księgi Wyjścia w Starym Testamencie) lecz również kalendarz dany przez Boga zastąpiony przez Gregoriański papieża Grzegorza. Znajdują się w nim daty wszystkich świąt obowiązujących chrześcijanina spodziewającego się Drugiego Przyjścia Zbawiciela.

A propos : kiedy Kościół Katolicki wypowiedział się na temat Apokalipsy? Czy w ogóle bierze pod uwagę taką ewentualność czy nadal wierzy, że jeszcze trochę wysiłku ekonomicznego i politycznego a znajdziemy się w Raju na Ziemi?

O Antychryście i rychłym końcu świata oprócz Apokalipsy i Księgi Daniela traktują min. te rozdziały : II LIST do Tymoteusza 2 rozdział oraz 24 rozdział Ewangelii Mateusza.

Dlaczego zatem Adwentyści Dnia Siódmego mieli by być najbliżej Prawdy?
2 Piotra 3:8 „Ale ta jedna rzecz niech wam nie będzie tajna, najmilsi! iż jeden dzień u Pana jest jako tysiąc lat, a tysiąc lat, jako jeden dzień.” Biblia Gdańska

Wierzący Żydzi uznający Nowy Testament twierdzą, że kończy się 6te tysiąclecie i wejdą razem z chrześcijanami do Niebiańskiego Sabatu 1000letniego odpocznienia, by razem z Nową Jerozolimą zstąpić na ziemię po jego upływie i królować z Chrystusem po wieki wieków. [WSZYSTKO MA POKRYCIE W BIBLII - SPRAWDŹCIE SAMI CHOCIAŻBY APOKALIPSĘ CZY LISTY PAWŁA]

Większość Adwentystów lekceważy jednak Przykazania odnoszące się do Świąt, bez których Zbawienie jest niemożliwe.


Pierwsze z brzegu radosne Święto Namiotów upamiętniające mieszkanie w szałasach i namiotach podczas wyjścia z Egiptu i wędrówki do Kanaanu, w planie symbolicznym ukazuje nam naszą wędrówkę w drodze do Zbawienia.
Objawienie 7 : 15 „Dlatego są przed stolicą Bożą i służą mu we dnie i w nocy w kościele jego, a ten, który siedzi na stolicy, jako namiotem zasłoni ich. (16) Nie będą więcej łaknąć i nie będą więcej pragnąć, i nie uderzy na nich słońce, ani żadne gorąco (17) Albowiem Baranek, który jest w pośrodku stolicy, będzie ich pasł i poprowadzi ich do żywych źródeł wód, i otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich.” Biblia Gdańska

Świąt i odniesień do Drugiego Adwentu jest całe mnóstwo. Szczerze życzę wszystkim forumowiczom oraz internautom odwiedzającym forum, byśmy wszyscy spotkali się kiedyś w pięknym ogrodzie, jakim niebawem ma stać się świat po ostatecznym, światowym wydarzeniu: „wytraceniu tych, którzy niszczą ziemię” (Apokalipsa 11, 18 ).

Pozdrawiam i życzę Wam wszystkim pogodnej reszty dzisiejszego Szabatu

Prawdziwy

_________________
Zajrzyj:
http://ruch-adwentu.dekalog.pl/

Jak zdrowo się odżywiać nie krzywdząc zwierząt ani siebie:
http://klinikaemmanuela.dekalog.pl/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
pcl




Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 148
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:22, 05 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Lech
Traktacik Mikołaja z Kuzy, „O Bogu ukrytym, czyli rozmowa dwóch, z których jeden jest Poganin, drugi zaś Chrześcijanin" nie zawsze i nie każdemu gra na właściwych strunach.
Wart był przypomnienia w tym momencie, bo przy okazji pomaga pojąć bezmiar przestrzeni między tymi, którzy poznają i chcą poznać, a tymi, co mają swój pomysł na Boga.


@Prawdziwy! Już obawiałem się, że irytacja wzięła górę nad tym, co słuszne.
Ja akurat czytam wasze posty (KiaOry i Twoje) i dla mnie są źródłem ciekawych informacji i inspiracji.

Znalazłem ciekawy wykład na temat Sabatu i go tutaj podrzucę, bo jest fajny.
16. Historia płata nam figle “Seminarium nadchodzącego tysiąclecia” z Dwight’em Nelson’em.
Jak ktoś nie lubi długo czekać, to może zacząć słuchać od 12:41 min., bo wtedy zaczyna się właściwy wykład.

http://video.google.com/videoplay?docid=-8307472723308290200

Mnie ten przekaz przekonuje, dlatego go dorzucam. No cóż - pochodzi ze zbiorów ADS, ale chyba nie liczymy na to, że np. katolicy zaczną robić wykłady na ten temat Smile
link do całości zbioru: http://adwent.waw.pl/zasoby/wyklady/dwight-nelson/nelson2/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 19, 20, 21   » 
Strona 16 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Deception 2012 (Wielkie Kłamstwo 2012) - Filmy
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile