A tu bardzo ciekawa wypowiedź z tego forum - użytkownik @Toe Negro PhD
Toe Negro PhD napisał:
Z poziomu szamanizmu też można dostać się dosyć łatwo do przestrzeni astralnych i innych. Wszystko za sprawą wehikułu o nazwie Ayahuasca. Ayahuasca składa się z dwóch składników: pnącza drzewa Banisteropsis Caapi i rośliny o nazwie Chacruna (Psychotria viridis), chociaż używa się także roślinki Chiliponga. W każdym razie po zmiksowaniu tych dwóch roślin, w procesie syntezy alkaloidy wydzielane z Psychotrii zamieniają się w czynny składnik psychoaktywny - dimetyletryptaminę. W efekcie gotowa Ayahuasca zawiera pewne ilości tej dimetylotryptaminy (DMT).
DMT to najpotężniejsza (nie licząc gabońskiego korzenia tabernathe - ibogainy) substancja zmieniająca świadomość, jaka znana jest człowiekowi. Jest oczywiście prawnie zakazana. Jednak wedle tych restrykcji wszyscy powinniśmy być aresztowani i siedzieć w więzieniach, ponieważ wytwarzamy DMT w naszych mózgach. Mamy gruczoł o nazwie szyszynka, który produkuje dimetylotryptamine. Nasza przygoda z tą substancją zaczyna się w 49 dniu płodowym. Nasze tworzące się wehikuły (ciała) pływają sobie w łonie matki już niecałe dwa miesiące i wówczas zaczyna się u nas wykształcać właśnie szyszynka i produkcja DMT. W ciągu całego życia produkujemy ją w głębokich stanach transu i najwięcej w momencie śmierci. Właściwie to kiedy nasza świadomość odchodzi ze zużytego ciała podczas procesu śmierci fizycznej, szyszynka uwalnia wielkie pokłady dimetylotryptaminy do naszego organizmu. Dlaczego gruczoł ten wytwarza takie ilości potężnej psychodelicznej substancji ? Proste: aby świadomość mogła zostać wręcz wypchnięta do przestrzeni astralnej i stamtąd dalej w kolejny etap podróży. Według moich badań i obserwacji szyszynka jest fizyczną manifestacją pojawienia się ducha w ciele. Według wielu tradycji nie tylko indiańskich, ale także starożytnych wschodnich, sumeryjskich, egipskich - szyszynka symbolizowała trzecie oko - bramę międzywymiarową pomiędzy ciałem, a światami niefizycznymi. Według wielu starożytnych tradycji dokładnie 49 dni potrzebuje dusza, świadomość, zindywidualizowana forma energetyczna (lub jak kto chce to tam sobie nazwać), by wejść w ponownie w ciało między kolejnymi inkarnacjami. Obecnie nauka (biologia, fizyka, psychologia i inne) nierozerwalnie łączą się z ezoteryką i uznaje to coraz więcej naukowych autorytetów
No i kiedy wypijamy Ayahuasce, stężenie dimetylotryptaminy osiąga poziomy bardzo zbliżone do tych ze stanu fizycznej śmierci. W efekcie kodowanie DNA i cały organizm przestawia się (jest niejako oszukane) na wzór śmierci. Jest to czysta biologia. Nie w tym żadnych narkotyków, ani szarlatanerii, jedynie naturalne procesy chemiczne, które czekają każdego z nas w tym wyjątkowym dniu. Dlatego właśnie ceremonie odbywają się nocą. Kiedy zamykasz oczy, czujesz, że DMT rozlewa się w Twoim umyśle - nasza świadomość rozpina się poza ciało. Doświadczamy najprawdziwszej fizycznej śmierci na własnej skórze. Możemy zajrzeć za kurtynę śmierci, a jest to dopiero początek do nauki i przepięknych podróży po drugiej stronie
Jest taki gość, który zwie się Pablo Amaringo. Przez wiele wiele lat był znakomitym szamanem-curandero. Poświęcił swe życie malarstwu i przedstawia w swych obrazach to co widział podczas podróży ayahuascowych. Wpiszcie w guglach Pablo Amaringo - polecam jego niesamowite prace. Oczywiście opisać i przedstawić się tego nie da w odpowiedni sposób. Nasze 5-zmysłów nie jest w stanie przekazać ani odebrać takich informacji. Wyobraźcie sobie, że po drugiej stronie nasza świadomość nie jest skrępowana przez EGO i mózg. Kiedy spotykamy jakąś istotę lub odbieramy lekcje, która przekazuje nam informację składającą się np. z kilku milionów niewerbalnych wyrazów i później mamy to opisać w kilkudziesięciu tysiącach werbalnych terminach, które składają się na cały nasz język - to chyba łatwo dostrzec trudność Pozdrawiam podróżników i pozostałych
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1933
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:35, 11 Sty '09
Temat postu:
Szyszynka produkuje melatonine ktora jest odpowiedzialna za nasz cykl dobowy, reguluje nam dzien i noc. Jest produkowana pod wplywem swiatla. Bardzo ciekawy temat.
Melatonine mozna kupic w kaspulkach i dla osob z problemami z zasypianiem jest zbawieniem, tylko nie wolno przekraczac zalecanej dawki, a nawet brac mniejsza.
Dla chętnych - opis wrażeń człowieka który kilkanaście razy brał udział w ceremonii z ajałaską
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 189
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:40, 11 Sty '09
Temat postu:
No owszem szyszynka produkuje melatoninę i jest odpowiedzialna za cykl dobowy, ale przecież o tym to uczą oficjalnie w szkołach. Melatonina w kapsułkach jest zalecana np. w przypadku zmian stref czasowych. Ale przecież nie w tym rzecz. Nie chodzi o melatoninę zbadaną "wzdłuż i wszerz". Chodzi o dużo ciekawsze funkcje szyszynki o których nikt nam w szkołach nie powie. Stąd ten temat.
polecam serdecznie ten 3h wykład. kiedyś bawiłem się w odkopanie szyszynki i doszedłem może do połowy drogi. dokładnie tymi przykładami które MOnika tutaj podaje, tylko że wtedy wiedzę o tym czerpałem z innych źródeł. To mnie zmotywowało żeby spróbować jeszcze raz. Nagroda jest olbrzymia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów