|
Autor
|
Wiadomość |
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:41, 22 Gru '09
Temat postu: Baza temperatur na świecie |
|
|
Jak się zmieniają temperatury na świecie w poszczególnych jego rejonach? najlepiej sprawdzić samemu. Dzisiaj znalazłem świetną bazę danych:
http://www.appinsys.com/GlobalWarming/climate.aspx
klikamy po lewej GHCN Temperature Data, wybieramy kraj i klikamy UPDATE LIST
pojawia się wykaz aktywnych stacji pomiaru temperatur
po prawej możemy ustalać dane do wykresu np, zakres lat, temp. średni, miesięczne itd, można tez zaznaczyć kilkanaście stacji meteorologicznych i wyciągać dane średnie
Wybieramy dla przykładu Warszawę-Okęcie gdzie dane zbierane są od roku 1779!
zaznaczmy dane dla miesięcy, i DRAW!
Jaki rezultat? temperatury się zmieniają cyklicznie ale średnia dla Warszawy jest niemalże taka sama od początku pomiarów!
a tutaj słynna stacja DARWIN w Australii:
dane faktyczne wskazują na trend spadkowy, dane publikowane w mediach "po skorelowaniu" wykazują słynną krzywą hokejową:
http://wattsupwiththat.com/2009/12/20/darwin-zero-before-and-after/
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:45, 22 Gru '09
Temat postu: |
|
|
no wiesz, ale te dane są później analizowane przez "naukowców" którzy wprowadzają niezbędne korekty (eliminujące błąd pomiaru)
viewtopic.php?t=9838
no i na koniec wychodzi im że jednak się ociepla.
to nie ma tak, że sam sobie sprawdzasz - nie nie
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Arwena
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 593
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:21, 22 Gru '09
Temat postu: |
|
|
W morde! genialne - czegos takiego szukalem!!!
Dziekiiii!
edit: nie mniej jednak zeby byc uczciwym - srednia z 2008 z Okecia jest rekordowa w historii
...a srednia w Irkutcku tez rosnie, rejestrujac maksima w ostatnich 20 latach
_________________ możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
aro_klb
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:40, 23 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Super!!!!!!!!!Można empirycznie stwierdzić jakie temperatury panowały w danych okresach w określonych miejscach na całym globie!
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:42, 23 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Wzrost temperatury w ostatnich kilkunastu latach to tzw. efekt El Nino
Zauważ że do roku 95 lata byly chłodniejsze niż przed wojną a zimy odrobinę zimniejsze co kłóci się z paradygmatem globalnychocieplenistów, że PO IIWS nastąpil gwałtowny i STAŁY przyrost temperatur - nic takiego nie ma miejsca - zależy które stacje wybierzemy do analizy
Jeśli znajdziecie jakieś ciekawe pomiary - publikujcie w tym wątku, ja mam zamiar sprawdzić wschod USA, Chiny Indie Paryż i RPA, a więc wybrane rejony świata...
PS. Są to OFICJALNE dane meteorologiczne, tyle że nie wiele osób wie / wiedziało o ich istnieniu
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Arwena
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 593
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:45, 23 Gru '09
Temat postu: |
|
|
OK. Roger that.
Ja sprawdze polnocne rejony polarne i podbiegunowe (rosja, skandynawia, kanada, alaska) i dam znac co mi z tego wyszlo w zagregowanej formie.
umowmy sie ze sprawdzamy tylko te stacje ktore maja dane az do 2008 i wybrana opcja to 'unadjusted'- co by byla porownywalnosc.
_________________ możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:02, 23 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Spytam przy okazji.
Mówi się o przesunięciach osi biegunowej Ziemi. Czy ma to wpływ na zmianę klimatu w danym rejonie? Jeżeli tak to weźcie to pod uwagę przy swoich rozważaniach.
Według mnie musi mieć to wpływ na poziomy wód w oceanach, a to pociąga za sobą inne konsekwencje.
.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Choone
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 527
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:48, 25 Gru '09
Temat postu: |
|
|
A mi z tej bazy danych wychodzi wyraźny wzrost średnich temperatur w Warszawie, Koszalinie i Wrocławiu po 1940 roku. Nie zaznaczałem żadnych dodatkowych opcji, tylko po wybraniu miasta dałem od razu "draw graph" (nie chce mi się wklejać rysunków, sprawdźcie sami). We Wrocławiu tak mniej więcej o 2 st. C (od około 8 do 10 st. Celsjusza).
I modele pogodowe opierają się na iteracyjnych równaniach różniczkowych (vide: prace Lorenza - http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_motyla_%28fizyka%29) co oznacza, że wynika z nich tzw. "efekt motyla", czyli nawet najmniejsza zmiana pogodowa po jakimś czasie zostaje bardzo silnie wzmocniona (dzięki sprzężeniom zwrotnym). No i tego teraz doświadczamy. Niewielkie zmiany klimatu przeradzają się w klęski żywiołowe... W każdym razie nie wolno takich zagrożeń zignorować (ze względu na wskazane wyżej powody).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:17, 25 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Choone napisał: | A mi z tej bazy danych wychodzi wyraźny wzrost średnich temperatur w Warszawie, Koszalinie i Wrocławiu po 1940 roku. . |
Jesteś taki skrupulatny to weź pod uwagę położenie punktu pomiaru. Powinno ono być co najmniej 15 km poza aglomeracjami. Nie wiem jak jest w innych miastach, ale Okęcie to powinno się brać tylko pod uwagę jako aktualne warunki pogodowe dla lotnictwa.
.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:46, 25 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Choone kogo ty chcesz zrobić w trąbę? może byś dał tez jakiś wykresik z krzywą trendu?
Mi wychodzi ocieplenie w czasie II wojny światowej potem globalne ochłodzenie do roku 1990 i ostatnie 20 lat znowu ocieplenie:
Berlin - spadek temperatur do roku 1990 potem nagły wzrost:
Grenlandia: identyczna sytuacja:
Madagaskar - znaczny spadek temperatur w latach 40 - 90 a potem lekki wzrost:
USA /Wschodnie wybrzeże: stała tendencja spadkowa z maksimum w latach 80.:
Co odpowiada za nagły wzrost temperatur w latach 90.? Silny efekt El Nino i zmiana prądów oceanicznych, natomiast w latach 40 - 80/90 na całym świecie widać oziębienie lub stałe temperatury zamiast ocieplenia !!! no może nie na całym świecie ale w wielu miejscach, które przejrzałem, w meksyku dla odmiany mamy stały trend wzrostowy
Przyjmując, że nawet wbrew powyższym wykresom klimat się ociepla na calym świecie w stałym trendzie wzrostowym to nalezy sobie odpowiedzieć na pytania:
- jakie czynniki wywierają na to wpływ i za jaki procent odpowiada CO2 a za jaki np. para wodna emitowana przez oceany czy prądy morskie, skoro przed epoką industrialną notowano wyższe ocieplenia
- w jakim stopniu przemysł energetyczny odpowiada za emisję CO2 (100%? ...) a w jakim np. wycinka drzew i puszczy amazońskich lub rozwój przemysłu samochodowego tudzież wzrost zaludnienia
- i czy w końcu ocieplenie jest czymś złym czy może zbawiennym?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Choone
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 527
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:26, 25 Gru '09
Temat postu: |
|
|
@Voltar
ale o cóż Ci chodzi?! Jakież znowu robienie w trąbę? (Nie zachowuj się jak Bimi i nie przypisuj mi poglądów, których w rzeczywistości nie mam!). Czy ja gdzieś napisałem, że obserwujemy globalne ocieplenie wywołane emisją CO2?! Napisałem jedynie, że mi z tej bazy danych wychodzi, że w Polsce obserwujemy po 1940 roku wzrost średnich temperatur (w szczególności o ok. 2 st. C. we Wrocławiu). To efekt globalnych zmian klimatu, m.in. na skutek zmian Golfsztromu. Co jest ich przyczyną? A to już nie jest taka prosta sprawa...
Natomiast napisałem, że ludzie nie mogą ignorować w tej chwili globalnych zmian klimatu z kilku powodów, m.in.:
1. gęstość zaludnienia jest inna niż jeszcze 50 lat temu (zauważ też, że miasta nigdy by nie powstały w miejscach, w których byłyby narażone na nieustanne huragany i tornada) i z tego powodu obserwowane zjawiska klimatyczne są - po prostu - groźne;
2. dzięki Lorenzowi wiemy co to jest "efekt motyla" i jakie może mieć skutki (huragany, zamiecie, etc.);
3. badania naukowe wskazują, że możemy coś zrobić... ale co zrobią politycy to już nie wiem... Na pewno klimatyzm będzie używany do osiągania rożnych celów politycznych. To oczywiste!
A z trendami musisz uważać, bo w zależności od wybranej funkcji trendu dostaniesz inny obraz sytuacji. Analizuj gołe dane.
@Ostrożny
Dotyczy to nie tylko Warszawy, ale też innych miejsc w Polsce (sam sprawdź, np Śnieżkę).
PS. I na Grenlandii temperatury rosną od lat 70-tych, więc to chyba nie efekt El Nino...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:38, 25 Gru '09
Temat postu: |
|
|
nie doczytałem twojego wcześniejszego posta do końca... tak to bywa,
a el nino nie pojawiło się 20 lat temu... ciekawe że to zjawisko obarczane jest odpowiedzialnością za ochłodzenie pod koniec XVIII wieku i wybuch rewolucji francuskiej - obecnie zaś za surowe zimy w USA i ciepłe lata w Polsce...
http://pl.wikipedia.org/wiki/El_Ni%C3%B1o
Cytat: |
Wiązano pojawianie się El Niño z chłodniejszymi, śnieżnymi zimami w USA, suchszymi, bardziej gorącymi latami w Ameryce Południowej i Europie oraz suszami w Afryce. Podczas jednego z ataków El Niño zachodnia część Ameryki zalana została powodziami, podczas gdy Azja i Australia doświadczyły suszy. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Choone
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 527
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:14, 26 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Przez ostatnie 50 lat zaobserwowano, że:
- 46% czasu było normalne,
- 31% czasu było pod wpływem efektu El Nino (ciepła faza oceanu),
- 23% czasu było pod wpływem efektu La Nina (chłodna faza oceanu) .
Bardzo silne El Nino wystąpiło w latach: 1877/78, 1914/15, 1940/41, 1982/83, 1997/98. Bardzo silne La Nina wystąpiło w latach: 1923/24, 1945/46, 1972/73 (ciekawy artykuł o tym można przeczytać tutaj: http://www.eioba.pl/a73939/el_nino).
A średnie temperatury na Grenlandii rosną systematycznie już od lat 70-tych. A efekty El Nino i La Nina raczej się na tego typu trendy nakładają, niż są ich bezpośrednią przyczyną. Podobnie jest w wielu innych miejscach (przy czym szczególnie silne ocieplenie zaczęło się w początku lat 90-tych, co chyba wywołało obserwowaną "histerię klimatyczną") - szczegółowo sprawdziłem m.in. Chiny, Syberię, Francję.
Po przeglądnięciu tych danych wydaje mi się, że wzrost średnich temperatur wynika przede wszystkim z tego, że minimalne temperatury stają się istotnie wyższe tak od lat 50-tych, 60-tych. Ale oczywiście analizy wzrokowe to nie to samo co odpowiednie wyliczenia statystyczne.
PS. Tak na marginesie to dość kontrowersyjne są prognozy, które mówią, że roztopienie lądolodów spowoduje wzrost poziomu mórz. Większa część lądolodów jest raczej pod powierzchnią morza, a woda ma największą objętość jako lód, więc roztopy powinny chyba zmniejszyć objętość wód w morzach i oceanach. Zdecydowanie większym problemem wydaje się być szybsze parowanie wody w morzach, bo może wywoływać rozmaite „efekty motyla” i przez to być bardzo groźne…
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:37, 26 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Można zapytać co spowodowało ocieplenie na Grenlandii w roku 1929 eku kiedy to średnie temperatury skoczyły aż o 1,5 stopnia by potem znowu spaść...
W chwili obecnej lodowiec na oceanie arktycznym jest trzy razy mniejszy latem niż zimą i o połowę mniejszy niż w latach 70.-90. i jakoś Holandii nie zatopiło
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Choone
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 527
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:34, 26 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Żaden naukowiec przy zdrowych zmysłach - który choć trochę zna się na teorii chaosu - nie odpowie Ci co było powodem wzrostu temperatury w 1929 roku w Grenlandii (chyba, że było to coś tak oczywistego jak zmiana aktywności Słońca). Wszelkie układy chaotyczne - w tym zjawiska pogodowe - mają m.in. następujące cechy:
1. ze względu na rozliczne sprzężenia zwrotne są niesamowicie wrażliwe na niewielkie nawet odchylenia poszczególnych zmiennych i parametrów (efekt motyla);
2. ze względu na cechę z pkt 1 nie jest możliwe ich długookresowe prognozowanie (np. w przypadku pogody max. 7-10 dni);
3. mają "pamięć" o wszystkich wcześniejszych zdarzeniach wpływających na ich przebieg (czyli np. na dzisiejsze temperatury ma wpływ cała "historia klimatyczna" Ziemi).
Zatem równie dobrze przyczyną tego ocieplenia z 1929 roku mogła być kolonizacja Grenlandii we wczesnym średniowieczu przez Wikingów jak i wzrost uprzemysłowienia Meksyku w XX wieku.
Większość tzw. "zdroworozsądkowych" analiz wpływu CO2 na klimat opiera się na opisie "deterministyczno-liniowym" (jak np. tu: http://kashmir.salon24.pl/86113,globalne.....temu-co2), a powinno być wyjaśniane z uwzględnieniem teorii chaosu.
Podsumowując, wydaje się, że wzrost emisji CO2 (w wyniku działalności ludzi) ma niewątpliwy wpływ na klimat, ale jaki to raczej chyba trudno powiedzieć.
PS. BTW to wydaje mi się, że USA wykorzystują klimatyzm głównie do hamowania zmian zagrażających ich hegemonii. A tutaj tekst o schizofrenii klimatycznej: http://www.liberte.pl/component/content/article/97.html?ed=5 Warto przeczytać!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:50, 26 Gru '09
Temat postu: |
|
|
CO2 produkowane przez ludzi na pewno ma wpływ na klimat pytanie tylko czy wpływ ten zawiera się w 0,4 % innych czynników czy w większej wartości, stawiam na 0,4 %
Zapomina się przy tym, że obok CO2 do atmosfery emituje się masę pyłów i innego świństwa, działającego w sposób odwrotny (zapylenie atmosfery prowadzi do oziębiania bo światło sloneczne nie dochodzi)
W 1929 roku nikomu nie śniło się o emisji CO2 a klimat się ocieplił, w latach 50-80 w trakcie industrializacji się oziębiało pomimo dogmatu o tym, że rosło już od 45 roku
Co jest dla mnie najistotniejsze: to, że zamiast wprowadzać idiotyczny handel prawami do emisji ONZ powinno dotować programy zalesiania nieużytków itp - bo to w końcu rośliny są zdolne do absorpcji CO2 i zamiany w tlen, po co więc tamować przemysł skoro można posadzić więcej drzew???? No ale na tym się nie zarobi...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:50, 26 Gru '09
Temat postu: |
|
|
A..- głównym gazem cieplarnianym jest para wodna, nie CO2,
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:23, 26 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Voltar napisał: |
Zapomina się przy tym, że obok CO2 do atmosfery emituje się masę pyłów i innego świństwa, działającego w sposób odwrotny (zapylenie atmosfery prowadzi do oziębiania bo światło sloneczne nie dochodzi)
|
Ostatnie lata to nacisk na stosowanie filtrów odpylający we wszystkich elektrowniach węglowych itp. To może taniej będzie wyrzucić te wszystkie filtry.
Każdy większy wybuch wulkanu w historii Ziemi powodował ochładzanie się klimatu i może to nastąpić w każdej chwili. Dlaczego tego nie przewidują? Przecież zapasy ciepła zgromadzone w oceanach będą wtedy jak znalazł. Chyba że mają już przygotowany następny plan jak na tej sytuacji zarobić.
.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Arwena
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 593
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:21, 27 Gru '09
Temat postu: |
|
|
jak zapowiadalem pogrzebalem troche w danych.
Skupilem sie na terenach polarnych i podbiegunowych na polkuli polnocnej - stacje w tajdze i tundrze rosyjskiej , kanadyjskiej i amerykanskiej + stacje w islandii, grenlandii i norwegii - lacznie 25 stacji.
analizowalem sterdnia temperatur rocznych i tylko te okresy, gdzie nieprzerwanie bylo 12 miesiecy pomiarow. dane niemodyfokowane (opcja unadjusted)
Nie chce wklejac tu wszystkich danych i wnioskow, a tym bardziej wykresow. chetnym moge przeslac plik excel.
podaje zatem glowne wnioski.
w tajdze trudno zauwazyc jakis trend wzrostowy, widac go natomiast na przykladzie stacji nad morskich - w szczegolnosci nerweskich i islandzkich.
O ile stacje w tajdze, a takze w tundrze w znacznej czesci pokazuja wzrost w ostatnich 10-30 latach - to podobne wzrosty wystepowaly w hitorii wielokrotnie. w szczegolnosci byl okres rekordowych temperatur w latach 1930-50.
trodno wyciagac uogolnienia na podstawie mojego przegladu i rzecz jasna nie wszystkie stacje wpisuja sie w ten trend ale mozna powiedziec ze byl okres cieplejszy do 1945, potem zimniejszy do ok 1970 i pozniej znow okres wzrostow.
czesc stacji pokazuje rekordowe temp w ostatnim 10-leciu - ale absolutnie nie jest to wiekszosc: maxima absolunte zauwazylem tylko w 4 stacjach z 25, 2 inne mialy maxima, ktore juz wystepowaly wczesniej - byly to glownie stacje w obrebie golfsztormu. W pozostalych okresy maksymalne byly umiejscowione we wzesniejszych latach
kilka stacji posiadalo dane od pocz 19 wieku. ogolnie mozna powiedziec ze poruszamy sie w stabilnym trendzie srednich temperatur o szerokosci 4-5 stopni.
z uwagi na to ze w stacjach w poblizu morza mozna latwiej zaobserwowac terndy lekko wzrostowe w ostatnich latach (w porownaniu do stacji ne kontynencie) to wnioskuje ze zlagodzenie klimatu jest skutkiem wzrostu temperatur oceanow. Pytanie co ma zasadniczy wplyw na wzrost temperatur oceanow w ostatnim czasie?
jak pokazuja dane geologiczne juz sprzed duzo starszych geologicznie okresow - na ziemi wystepowaly temperatury wyzsze niz obecnie. na podstawie danych z ostatnich 200 lat nie widac wyraznego trendu wzrostowego ktory moznaby utozsamiac z aktywnoscia przemyslowa - zakladam ze taki wplyw lecz jest on znikomy w porownaniu do innych czynnikow lub/i przez nie niewelowany i trudny do wyodrebnienia.
czy ktos przegladal w sposob systematyczny dane z innych terytoriow?
_________________ możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:41, 27 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pytanie co ma zasadniczy wplyw na wzrost temperatur oceanow w ostatnim czasie? |
Jak to co, odwierty księdza dyrektora ewentualnie al-kaida
ps. przeslij mi na pw dane w excelu, z chęcią poczytam
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:49, 27 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pytanie co ma zasadniczy wplyw na wzrost temperatur oceanow w ostatnim czasie? |
To może zbierzmy razem czynniki, które mogą mieć wpływ na klimat ziemi.
- aktywność słońca
- zmiany orbity ziemi dookoła słońca
- podróż naszego układu słonecznego w galaktyce
- wybuchy wulkanów
- prądy morskie i oceaniczne
- zmiany magnetyczne ziemi
- pyły z hut i elektrowni
- dodatkowe zachmurzenie jakie tworzą samoloty
- CO2 (w to nie wierzę)
- HAARP ?
Dopisujcie resztę lub skreślajcie jak uważacie za zbędne. Jak znajdzie się ktoś kto to wszystko ogarnie to pewnie nagrodę Nobla dostanie.
Co do samolotów to:
Chmury wysokie, zazwyczaj cienkie w godzinach nocnych powodują ocieplanie się klimatu ziemi.
Właśnie takie pozostawiają samoloty.
Aby lepiej to zrozumieć zaglądnijcie na tą stronę.
http://www.atmosphere.mpg.de/enid/3__S_o_ce_i_chmury/-_Chmury_i_klimat_47i.html
Cytat:
W nocy, jeśli nie ma chmur, większość promieniowania podczerwonego emitowanego przez Ziemię ucieka w przestrzeń kosmiczną. W nocy jest zimno. Gdy niebo jest zachmurzone część promieniowania jest zatrzymywana przez chmury i oddawana z powrotem w kierunku powierzchni ziemi. Temperatura powietrza jest wtedy wyższa niż przy bezchmurnym niebie.
Chmury wysokie, zazwyczaj cienkie (np. Cirrus) przyczyniają się do ogrzewania powierzchni ziemi, podczas gdy przy ochładzaniu decydującą rolę odgrywają miąższe chmury piętra niskiego, np. Stratocumulus.
[/url]
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
aro_klb
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:06, 27 Gru '09
Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to czynniki które wpływają na nasz klimat są ze sobą ściśle związane i niejako wzajemnie na siebie wpływają.Zmiana jednego czynnika powoduje zmiany w wielu innych czynników.Jak dla mnie to pierwszorzędnym bodźcem do jakichkolwiek zmian jest SŁOŃCE.Musimy rozróżniać zmiany klimatyczne od zmian związanych z zanieczyszczeniem(smog).Zanieczyszczenia trzeba zwalczać, a jeżeli zanieczyszczeniem jest CO2 w danych rejonach (wypalanie lasów, smog z pieców węglowych) to właśnie powinny być one zwalczane jako bezpośredni skutek zachorowań i śmierci ludzi.Chodzi tutaj także o przykład "czarnego trójkąta" na pograniczu Polski, Czech i Niemiec. Gdzie elektrownie węglowe całkowicie zdegradowały obszar Gór Izerskich w Sudetach. Krajobrazem tam są obumarłe kikuty drzew.
Zbyt wielka koncentracja danej gałęzi przemysłu emitujący czy to CO2 czy SO3 czy inne substancje na niewielkim obszarze jest szkodliwa i to trzeba restrukturyzować ale nie należy wprowadzać jakiegoś "podatku od emisji".Nie podoba mi się ten pomysł
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Arwena
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 593
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:17, 27 Gru '09
Temat postu: |
|
|
jak dla mnie wydatki na ochrone srodowiska powinny byc przeznaczane przede wszystkim na:
1. ochrone i rewaloryzacje zrodel wody
2. ochrone gatunkowa
3. neutralizacje odpadow i ochrone przed zanieczyszczeniami (czastki stale, zwiazki siarki, zwiazki azotu)
a nie na tzw walke z globalnym ociepleniem w szczegolnosci poprzez ograniczanie emisji co2,
przeciez to takie oczywiste - dlaczego nie ma zadnych organizacji ekologicznych ktore wypowiadalyby sie w ten sposob?
_________________ możliwość pomylenia się to część bycia wolnym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:30, 28 Gru '09
Temat postu: |
|
|
jak dla mnie to bym dopisał:
- ogrzewanie oceanów (zwiększona aktywność słońca)
- precesyjne zmiany pozycji ziemi w stosunku do słońca (lata w peryhelium orbity -> cieplejsze zimy i lata, chłodniejsze wiosny i jesienie)
dodatkowo:
- niszczenie lasów
- wzrost ilości samochodów
- ograniczenie emisji pyłów
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|