athenor777 napisał: |
JerzyS powiedz mi bracie jeśli nasi dziadowie zastosowaliby takie maksymy podczas 2 wojny światowej, to czy mógłbyś dziś je głosić przez internet? Hitlerowcy zamierzali pozbyć się słowian i parę milionów ubyło Polaków.. Co dałby bierny opór?
Zwolennikiem terroru nie jestem, ale gdyby ci "polscy bandyci" jak ich nazywali faszyści, to nie wiem jak potoczyłaby się historia naszego kraju.
Ja się cieszę, że kobiety są orędowniczkami pokoju, bo to zgodne z ich naturą, ale chyba zapominają, że podczas wszelkich niepokojów społecznych tj. wojny mogą stać się masowymi ofiarami gwałtów i morderstw. |
Kto Ci taka ciemnotę wcisnął?
Po pierwsze to II wojnę światowa zaplanowali Anglicy już zaraz po zakończeniu pierwszej.
"Na początekw co swoich opracowaniach na ten temat pisze prof Kossecki:
"Polityka Anglii wobec Polski była wówczas, podobnie jak dawniej, funkcją jej polityki wobec Niemiec i Rosji. Jak długo Niemcy były silne i były kandydatem na hegemona Europy, Anglia zwalczała Niemcy i w tej grze karta polska stanowiła jeden z atutów. Stąd właśnie działalność polskiego Komitetu Narodowego kierowanego przez Dmowskiego, dążącego do odbudowania Polski mającej oparcie w zachodnich aliantach, spotykała się podczas I wojny z pewnym poparciem angielskim. Równocześnie jednak angielscy politycy myślący perspektywicznie popierali również konkurencyjną wobec Komitetu Narodowego ekipę piłsudczyków z A. Zaleskim na czele.
Z chwilą pokonania Niemiec następuje zwrot w polityce angielskiej. Niemcy są pokonane, zdezorganizowane i osłabione. Przestają więc być kandydatem na hegemona Europy, zwycięska jest natomiast Francja i ona właśnie jest w tym czasie głównym mocarstwem na kontynencie europejskim.
Polska jest wówczas naturalnym sojusznikiem Francji, która zresztą popiera Polskę na konferencji wersalskiej.
Silna Polska stanowiłaby zbyt wielkie wzmocnienie bloku francuskiego, Anglia zatem zgodnie z podstawową zasadą swej polityki musi dążyć do osłabienia Polski.
Jeszcze podczas I wojny światowej Neville Chamberlain /ten sam, który wsławił się później układem monachijskim/ na jakimś bankiecie rozmawiał z Dmowskim. Dmowski jak zwykle, korzystając z okazji, starał się przekonać angielskiego polityka o tym, że zbudowanie silnej Polski leży w interesie Wielkiej Brytanii.
Chamberlain odpowiedział mu jednak twardo,
że jest w błędzie, gdyż interes angielski wymaga,
aby Niemcy miały swobodne pole dla swej ekspansji
na wschód, a silna Polska przeszkadzałaby im w tym.
Chamberlain nie piastował jeszcze wówczas żadnego kierowniczego stanowiska w polityce brytyjskiej i dlatego mógł sobie pozwolić na tego rodzaju szczerą wypowiedź, która zresztą była tylko odbiciem perspektywicznych koncepcji polityki brytyjskiej w stosunku do Polski.
Z tego punktu widzenia jest rzeczą zupełnie zrozumiałą, że już w Wersalu premier brytyjski Lloyd George nie dopuścił do przyznania Polsce Gdańska, całości Śląska i Mazur.
W rozgrywkach wewnętrznych w Polsce Anglia stawiała na obóz Piłsudskiego.
W okresie gdy Piłsudski wycofał się z oficjalnego życia politycznego i zajmował się działalnością spiskową podczas swego pobytu w Sulejówku, odwiedzali go tam zarówno poseł brytyjski Max-Muller, jak i brytyjski attache wojskowy, Clayton.
Po zwycięstwie Piłsudskiego w 1926 r. zarówno w Polsce,
jak i w radzieckich sferach dyplomatycznych panowało przekonanie, że za zamachem Piłsudskiego stała Anglia."
Tak jak już pisałem to podczas wojny domowej w 1926 roku Polska utraciła niepodłegłość.
Za dzień utraty ja przyjmuje , że stało się to 26 października 1926 r
"Znamienne były zmiany jakie musiały byc na zadanie amerykańskich kol finansowych wprowadzone do statu Banku Polskiego.
Do rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 13 października 1927r. ,, o planie stabilizacyjnym i zaciągnięciu pożyczki zagranicznej" dołączona została następująca deklaracja rządu:"Rzad oświadcza , ze zgodnie z rozporządzeniem z dnia 26 października 1926 r. zrzekł sie prawa emisji biletów bankowych i ze nie będzie ich więcej emitował.Bank Polski będzie jedyna instytucja emisyjna. Na mocy obecnego statusu Bank Polski jako spółka akcyjna jest całkowicie niezależny od rządu. Rzad nie jest upoważniony do uzyskiwania zaliczek od banku, do emisji biletów na pożyczki dla rządu z wyjątkiem tych, które się mieszczą wyraźnie w granicach obecnie dozwolonych przez Status Banku" str.26 Jerzy Zdziechowski - Skarb i pieniądz 1918- 1939
Przypomne ze :
"Dajcie mi prawo emisji pieniądza , a nie ważne będzie kto rządzi krajem"
-Rotszyld
Przypomnę również , że Hitler do końca zabiegał o wciągniecie Polski do paktu antykominterrnowskiego (antykomunistycznego).
Anglia zrobiła wszystko , aby do tego nie dopuścić.
Poczytaj sobie Mackiewicza jak opisuje przypadek dywersji na jednej z wysp kanałowych okupowanych przez Niemców.
Burmistrz wydał dywersanta Niemcom , a królowa po wojnie go za to uszlachciła. Anglia nie wysłała , ani jednego naboju na tę wyspę, a do Polski słała.
Moi przodkowie od czasu powstania w którym stracili majątek i zdrowie , już w żadnych ruchawkach , - działaniach wojennych nie zginęli.
Ostatnim przypadkiem kiedy było krucho to jak pod sam koniec IIwojny jak aresztowali całą rodzinę, poza bardzo młodym bratem mojej mamy. Chciano wszystkich rozstrzelać za to , że szwagier mojej babci granatowy policjant uciekł z bronia. Wujek młody i porywczy zorganizował zasdzkę na transport którym miano wieżć aresztowanych do powiatu
Skończyło się na tym , że Niemcy zawieźli ich okrężną drogą. Przyjechał powiadomiony Starosta Austriak doktor praw, znajomy pradziadków i wyciągnął ich z opresji.
Gdyby tak Niemcy powieźli ich normalną droga musiałoby się to skończyć na strzelaninie i odwecie ze strony Niemców.
Wcześniej był przypadek , że pijani partyzanci zamiast wystawić czuji i zachowywać się poprawnie to pili oi strzelali.
Niemcy przyjechali podeszli odkrytym terenem ok, 1,5 km na góre pod las. Spanikowani partyzanci postrzelali przez okna domu gdzie kwaterowali i tylnymi drzwiami uciekli w las.
Niemcy zastrzelili właściciela i spalili dom.
Później jeszcze ujęto jego żonę. Niemiecki komendant (austryjak służący podczas I w. św w Przemyślu) zaprowadził ją na cmentarz. Po drodze próbował ja skłonić do ucieczki.
Baba nie chciała uciekać. Musiał ją zastrzelić. Wiedział ,że jeśli odstawi ją na gestapo to wyaresztują mu cała okolica i on też może mieć problemy
Niemcy też chcieli wrócić cali i zdrowi.
Popatrz na Czechów. Ci od klęski pod Białą Gorą przestali liczyć na rozstrzygnięcia militarne i na dobre im to wyszło!
Polacy poza Powstaniem Wielkopowskim , oraz Powstaniami Śląskimi które to J. Piłsudski sabotował to tak naprawdę zbrojnie nic nie wywalczyli!