Średnia wieku ludzi niegłosujących

Al Kohol

osobiscie uwazam iz swiadoma odmowa brania udzialu w szopce zwanej "demokracja" jest swiadectwem dojrzalosci i braku zludzen. partie, wybory, programy to tylko jakis chory tunel rzeczywistosci z ktorego mozna wyjsc, tylko trzeba sobie to uswiadomic. to my tworzymy rzeczywistosc, to nasza wiara co jest mozliwe a co nie jest powoluje cos do zycia albo to z niego usuwa. zeby wyjsc z kieratu najpierw trzeba sobie uswiadomic ze sie w nim tkwi. potem trzeba sie zatrzymac, rozejrzec, zastanowic i po prostu zaczac cos nowego. nie mozna naprawic maszyny ktora zostala zaprojektowana jako zla. nie ma innego podzialu w spoleczenstwie niz na tych co rzadza i tych rzadzonych. dla nich jestesmy tylko baranami ktore robia co im sie kaze. ot durne zombiaki ktore gdyby nie telewizor nie wiedzialyby co myslec o swiecie i sobie samych. matrix istnieje naprawde. niestety moja diagnoza rzeczywistosci jest ponura. dopoki istnieja media dopoty mamy przesrane. wierze jednakze ze swiat sam ten problem rozwiaze - wystarczy jakas globalna anomalia pozbawiajaca nas na jakis czas pradu tudziez zaburzajaca emisje fal elektromagnetycznych. sen ludzkosci jest gleboki i chyba tylko tej rangi wydarzenia sa nadzieja na jej przebudzenie. a do tego czasu aby nie zwariowac jedynym co mozemy zrobic jest praca nad poszerzaniem WLASNEJ swiadomosci.

iron32

Ja mysle ze nieglosowanie jest bezsensowne = pogarsza jeszcze bardziej sytuacje .. gdyż głosując wybierasz przynajmniej mniejsze zło Smile

AQuatro

iron32 napisał:

Ja mysle ze nieglosowanie jest bezsensowne = pogarsza jeszcze bardziej sytuacje .. gdyż głosując wybierasz przynajmniej mniejsze zło Smile

Powiedziałeś dokładnie to samo, co mówią nam w telewizorze! Smile

To w wyborach startują złe partie ?!
Ja uważam, że wszystkie są wspaniałe.
Która by nie przeszła to będzie super (miała ta partia)
Dlatego nie ma sensu głosować. Smile

M8

Nie głosując, pozwalasz innym zadecydować za ciebie. Obrażanie się na demokracje jest wyjątkowo infantylnym zachowaniem.
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

goral_

M8 napisał:

Nie głosując, pozwalasz innym zadecydować za ciebie. Obrażanie się na demokracje jest wyjątkowo infantylnym zachowaniem.

Kolejny slogan z ekranów TV.
Niegłosowanie to nie jest obrażanie sie na demokrację ale danie wyrazu dezaprobaty.
Już to w jednym wątku napisałem. Czy będąc na bazarze i chcąc kupić jabłka - które wybierzesz:
zgniłe czy robaczywe? A może żadne i tym samym "obrazisz się na demokrację"?
Uważasz, że ludzie którzy nie mają na kogoś głosować muszą w tej szopce uczestniczyć?

AQuatro

M8 napisał:

Nie głosując, pozwalasz innym zadecydować za ciebie. Obrażanie się na demokracje jest wyjątkowo infantylnym zachowaniem.

Spokojnie...
A gdyby wszyscy nie zagłosowali ? To komu pozwolili by zagłosować za siebie ? Smile

Dlaczego, zakładasz, że niegłosujący, popierają tą samą partię ?
Niegłosujący to zwolennicy różnych partii.
Jak nie pójdą do wyborów, wyjdzie na to samo.

Ale gdyby wszyscy niegłosujący w Polsce byli zwolennikami jednej partii, to twoje zdanie miało by sens.

Tylko, że niegłosujący, już z założenia nie są zwolennikami żadnej partii, więc nikomu tak naprawdę nie oddają głosu !! Smile

Gdyby byli, to oddawali by głos przeciwnikom tej partii, a że nie są, nie oddają głosu nikomu. Smile

dr02d2u

Zawsze się znajdą ludzie, którzy pójdą zagłosować. W skrajnym przypadku będą to kandydaci ze swymi rodzinami, oraz członkowie partii i jej sympatycy. Ale załóżmy, że do takiej sytuacji dojdzie. Wiecie jaki będzie tego efekt? Posłowie stwierdzą, że skoro ludzie nie chcą głosować, to znaczy, że dla obywateli nie ma znaczenia kto i jak rządzi. Stąd zaraz przegłosują czas trwania kadencji Sejmu i Senatu na np. 10 lat, a prezydenta na 15 lat. Po czymś takim, na kolejne wybory 3/4 nawołujących do bojkotu, będzie zasuwać w podskokach do urny.

iron32

goral_ napisał:

M8 napisał:

Nie głosując, pozwalasz innym zadecydować za ciebie. Obrażanie się na demokracje jest wyjątkowo infantylnym zachowaniem.

Kolejny slogan z ekranów TV.
Niegłosowanie to nie jest obrażanie sie na demokrację ale danie wyrazu dezaprobaty.
Już to w jednym wątku napisałem. Czy będąc na bazarze i chcąc kupić jabłka - które wybierzesz:
zgniłe czy robaczywe? A może żadne i tym samym "obrazisz się na demokrację"?
Uważasz, że ludzie którzy nie mają na kogoś głosować muszą w tej szopce uczestniczyć?

taki podałeś przykład z jablkami to powiedz masz zamiar kupic te jablka i jestes bardzo glodny i musisz zjeś bo umrzesz to wybierasz zgniłe czy robaczywe a może sam sadzisz drzewko i mczekasz na owoce Smile

wiec lepiej zjesc zgniłe lub robaczywe niz zginąc WIECIE CO MIALEM NA MYSLI

goral_

iron32 napisał:

goral_ napisał:

M8 napisał:

Nie głosując, pozwalasz innym zadecydować za ciebie. Obrażanie się na demokracje jest wyjątkowo infantylnym zachowaniem.

Kolejny slogan z ekranów TV.
Niegłosowanie to nie jest obrażanie sie na demokrację ale danie wyrazu dezaprobaty.
Już to w jednym wątku napisałem. Czy będąc na bazarze i chcąc kupić jabłka - które wybierzesz:
zgniłe czy robaczywe? A może żadne i tym samym "obrazisz się na demokrację"?
Uważasz, że ludzie którzy nie mają na kogoś głosować muszą w tej szopce uczestniczyć?

taki podałeś przykład z jablkami to powiedz masz zamiar kupic te jablka i jestes bardzo glodny i musisz zjeś bo umrzesz to wybierasz zgniłe czy robaczywe a może sam sadzisz drzewko i mczekasz na owoce Smile

wiec lepiej zjesc zgniłe lub robaczywe niz zginąc WIECIE CO MIALEM NA MYSLI

Jabłka tak jak i partie polityczne nie są niezbędne do życia. Mogę się bez jabłek obejść tak samo jak nie muszę głosować na partie polityczne.
Ja mogę co najwyżej zagłosować na konkretnego człowieka, a nie na listę wyborczą. Gdzie tak naprawdę to nie ma znaczenia na kogo (imiennie) głosujesz, bo i tak aktyw partii ustali komu twój głos podporządkują.

suspenser

Jest tak jak pisze goral - znam to z autopsji.

Dokąd nie będę miał możliwości głosowania na ludzi będę olewał "wybory" i namawiał do tego innych.

Dzisiaj bydlaki tylko zmieniają chorągiewki i od lat głosujecie na tych samych (pod innymi nazwami).
Czasem w mediach pokazują kilka nowych twarzy, ale w większości to ciągle są ci sami.

Niedawne grupki nowych Lepperów i Giertychów gdy nie chcieli się podporządkować i mówili za dużo najpierw medialnie zdyskredytowali a potem wypierniczyli z rządu.

Podsumowując - od samego dołu, czyli radnych samorządów aż po szczyty rządzą i ustalają kto ma szanse na zostanie wybranym w wyborach grupy cwaniaków uwikłanych w układy.

zibi123

Trochę nudny staje się teatrzyk pod tytułem Aborcja czy tam inne bzdurne tematy żeby lud myślał, że władza jednak coś robi. Druga sprawa na cholerę tyle posłów im więcej ludzi tym trudniej o zgodę i jakiś tam porządek, 460 z czego jakieś max 40 ma realny wpływ na to co reszta debili robi. Teatrzyki pod tytułem ten z partii X, obraził innego z partii Y. I w mediach szum jakby do samego prezydenta strzelano. Jakoś ciężko mi brać udział w tej szopce pod tytułem polski sejm :/

suspenser

Optymalnie byłoby 65 posłów, czyli po 1 na każdy Powiat Grodzki.

Al Kohol

dr02d2u i Cham (w innym temacie) napisali ze w przypadku niewystarczajacej frekwencji sejm sam sie wybierze na dalsze rzady. wiadomo ze tak by bylo i wlasnie o to chodzi! jest to idealna sytuacja ktora wyraznie zakresla linie podzialu: my - oni. porownalbym to do pryszcza na twarzy ktory dopoki nie nabrzmieje wystarczajaco nie jest gotowy do wycisniecia. oni w takiej sytuacji juz by byli Very Happy

brak mandatu spolecznego na sprawowanie wladzy postawiloby ich w roli uzurpatorow. dalsze wydarzenia bylyby raczej nieprzyjemne gdyz moim zdaniem nastapilaby powtorka roku 81. pytanie brzmi: jak zachowalaby sie armia? najprawdopodobniej powstalyby dwa obozy: lojalistow i rebeliantow. wybuch wojny domowej w takiej sytuacji bylby raczej nieunikniony. sprytni przywodcy rebeliantow majac za soba poparcie spoleczne szybko poradziliby sobie z silami lojalistow i stanelibysmy w obliczu wojskowej dyktatury. wszystko to staloby sie pod warunkiem nie angazowania sie w konflikt unii europejskiej i nato. skoro jednakze to oni sa faktyczna wladza w naszym kraju a nie te kukielki z wiejskiej to nie ma sie co oszukiwac iz powtorka z jugoslawii jest raczej oczywista. dalszy rozwoj wypadkow zalezalby od kwestii: co zrobilyby masy w innych krajach? sily nato zwiazane walka w polsce pozwolilby na wybuchy lokalnych powstan co doprowadziloby do ogolneuropejskiego powstania. kraje oferujace nam "przyjacielska pomoc" zmuszone bylyby wycofac swoje oddzialy ratujac swoje wlasne dupy. co byloby dalej? nie mam pojecia. nie bylbym zaskoczony gdyby to bylo preludium III wojny swiatowej. innymi slowy nic przyjemnego. tak wiec jak sie nie odwrocic to dupa z tylu: albo niewolnictwo, albo wojna z niepewnym finalem. przynajmniej ja tak to widze.

Tańcząca

Ktoś zrobił kip promujący bojkot wyborów parlamentarnych 2007 , a właściwe pokazane jest jak rozwieszają ulotki typu:

Lepszy martwy niż wybrany

Bojkot wyborów