Potwory i spółka

Al Kohol

w telegraficznym skrocie: film opowiada o znajdujacym sie nie wiadomo gdzie swiecie istot ktore traktuja ludzkosc (a konkretnie dzieci) jako zrodlo energii.

nie wiem jak dla was ale dla mnie ta koncepcja brzmi dziwnie znajomo. swego czasu zaczytywalem sie castaneda oraz na jakis czas ugrzezlem w relacjach kasjopean. te dwa zgola odmienne zrodla dokladnie w ten sam sposob definiuja nasza rzeczywistosc. w obydwu przypadkach zrodlem energii dla naszych pasozytow sa nasze emocje, a konkretnie strach i wszystkie jego pochodne.

w "potworach..." istoty nawiedzajace dzieci przedostaja sie do nich przez mini gwiezdne wrota

(same z siebie nie dzialaja - wymagaja zasilania)

no i strasza, co dostarcza potrzebnej im energii. potwory traktuja ludzkosc mniej wiecej tak jak my podchodzimy do zwierzat hodowlanych - obojetnie. glowni bohaterowie po prostu bezrefleksyjnie odwalaja swoja robote. lecz ludzkosc zaczyna sie uodparniac na dzialania potworow i wydajnosc spada przez co nad naszymi pasozytami wisi widmo katastrofy energetycznej. chcac temu zapobiec dyrektor zakladow pozyskujacych energie do spolki z jednym z agentow straszacych dzieci wprowadzaja w zycie plan porwania dziecka aby na miejscu doic je z energii. porywaczem tym jest nie kto inny jak gadopodobny osobnik posiadajacy umiejetnosc perfekcyjnej mimikry - po prostu wtapia sie w tlo.

jesli to nie jest reptylianin to ja nie wiem co to jest Laughing

oczywiscie jak to w bajkach wszystko konczy sie dobrze kiedy okazuje sie ze o wiele potezniejsza energia od strachu jest radosc (czyli milosc) i o wiele latwiej ja pozyskiwac. brzmi znajomo?

smaczku dodaje logo firmy w ktorej potwory pracuja:

jak dla mnie bardziej naturalnym miejscem dla oka (czemu akurat oko??) byloby "o" ale jest w "m" co daje efekt jakby zcietej piramidy.

film ukazal sie w roku 2002 a jego adresaci to dzieci mniej wiecej w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. te dzieciaki beda dorosle za 8 do 15 lat od tamtego momentu czyli lata 2010 - 2017. jezeli w tym czasie okaze sie ze rzeczywistosc podobna jest do tej z bajki osoby wychowane na "potworach..." na pewno beda mniej zaskoczone od ich rodzicow Wink

Komzar

Film faktycznie jest rewelacyjny i odniosłem podobne wrażenia jak go oglądałem (nie raz z resztą Smile

).
Nie stawiał bym jednak twierdzenia, że to nas na coś przygotowuje, możliwa jest raczej sytuacja odwrotna. Czyli, że scenarzysta przeniósł swoją wiedzę, poglądy, na ekran i zrobił to naprawdę przyzwoicie.

rEvolution

Reptylie czyli gadoludzie konsumują sobie naszą negatywną energię, żarcia mają pod dostatkiem.

Jeden ze sposobów uniezależnienia się od pasożytów umysłu to I cz. systemu DEIR, kolejne jej części to już blackmagic dlatego należy uczyć się tylko systemów ochronnych mniej inwazyjnych w pole EI.
Z polem EI a raczej jego mieszkańcami (istotami EI) nie ma żartów.

Waldek

David Icke mówił o tej "bajce" w Beyond the Cutting Edge:
viewtopic.php?t=5175 Cool

_________________
Waldek1984.info

Hunahpu

Ale paranoicy, lol.
_________________
Jam jest Hunahpu!

Jak można twierdzić, że "BÓG" nie istnieje i twierdzić, że samemu się jest?

mizaj

Hunahpu napisał:

Ale paranoicy, lol.

Fantastyczna wypowiedź światłego człowieka, poszerzającego swoje horyzonty na forum prawda2.
I jak tam twoje ego, zadowolone?

kredki

Mizaj, nie odpisuj takim ludziom. Naprawdę nie ma się co stresować, ani on z tego coś wyciągnie, ani Ty z tego nic nie masz. Tylko się niepotrzebnie wkurzasz. Luuuz Wink

I żeby nie było offtopa: z filmem racja. Smile

_________________
Kochaj Smile

Hunahpu

Stwierdzam fakty. Wpadacie w paranoję. Niedługo manipulacje NWO zacvzniecie widzieć w kształcie własnych odchodów. Znałem takiego jak Wy i skończyło się próbą samobójczą i psychiką w kawałkach bo w końcu zaczął dopatrywać się znamion manipulacji Illuminatów w powietrzu, bał się oddychać. Nie korzystał z samochodów bo był pewien, że w nich fabrycznie montują urządzenia wydzielające truciznę. Ogólnie odjebało mu całkiem.
Ale niech będzie, mam rozdęte ego, bo nie wierzę w jakieś jaszczurki z kosmosu żywiące się tajemniczą "energią strachu", które podbijają Ziemię za pomocą kreskówek.
_________________
Jam jest Hunahpu!

Jak można twierdzić, że "BÓG" nie istnieje i twierdzić, że samemu się jest?

Sikorski

to jeszcze nic! po jaką cholerę jest to forum? przecież wszystko zostało jak na dłoni pokazane w słynnym filmie "X-Files Fight the Future" z 1999 roku nie rozumiem forumowych kłótni obejrzyjcie ten film to zobaczycie nie musicie szukać na yotubach wypowiedzi guru alexów dżonsów i innych którzy ujawniają prawdę, oni to wszystko wzięli z filmu X-Files

Razz

p4lm

bajki dla dzieci można zinterpretować na różne sposoby, tak samo jak Bee Movie można w tym kierunku, że przygotowują nasze dzieci do pracy w kieracie. Jednak nie powinniśmy popadać w paranoję i rozrywkę zostawić samej rozrywce. Nie widzę powodu do obaw.

Smerfy też miały jakiś przekaz.. pewnie dlatego powstało to forum.

gerwazjana

No niewiem.. ja ostatnio ogladalam Simpsonow w ktorych wielka chmara pszczol zostala zatruta smugami chemtrails po samolotach.. brzmi znajomo? ja bym tego nie lekcewazyla, taki np. Matt Groening lub Walt Disney sa oficjalnie znani jako Masoni 33 stopnia..