Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:50, 28 Cze '15
Temat postu:
widzę, że mooniek i skorpion, po tym jak onegdaj osrali się na księżycu i WTC, w końcu postanowili przejść od planu odzyskania swej reputacji na forum przy pomocy polemiki ze swym jednopostowym i jednokomórkowym ziomalem religijnym fanatykiem orionem, w temacie poruszającym kształt ziemi...
nie ma to jak sobie podnieść samoocenę poprzez opuszczenie swej poprzeczki aż do ziemi
widzę, że mooniek i skorpion, po tym jak onegdaj osrali się na księżycu i WTC, w końcu postanowili przejść od planu odzyskania swej reputacji na forum przy pomocy polemiki ze swym jednopostowym i jednokomórkowym ziomalem religijnym fanatykiem orionem, w temacie poruszającym kształt ziemi...
nie ma to jak sobie podnieść samoocenę poprzez opuszczenie swej poprzeczki aż do ziemi
Ja nie chce nic mówić, ale czy udowodniłeś, że rzutniki wytwarzały obraz samolotów nad całym Manhattanem? Wskazałeś jakiej rozdzielczości by musiały być oraz gdzie były rozmieszczone? Jakoś nie przypominam sobie abyś udowodnił że w WTC uderzyły pociski Patriot... jak głębiej nad tym posiedzieć to mało co udowodniłeś.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:30, 28 Cze '15
Temat postu:
kyoumass napisał:
Ja nie chce nic mówić, ale czy udowodniłeś, że rzutniki wytwarzały obraz samolotów nad całym Manhattanem? Wskazałeś jakiej rozdzielczości by musiały być oraz gdzie były rozmieszczone? Jakoś nie przypominam sobie abyś udowodnił że w WTC uderzyły pociski Patriot... jak głębiej nad tym posiedzieć to mało co udowodniłeś.
Przyjmując oficjalną wersję wydarzeń w WTC ja natomiast mogę udowodnić, że 2/3 zamachowców było Saudyjczykami za co rozjebano Afganistan oraz Irak. Co więcej Saudyjczyk był zamachowcem aktualnie w Tunezji. W zamian za, co jankesi - wg. oficjalnych wystąpień ich szefostwa dyplomatycznego - jest drugim największym sojusznikiem/przyjacielem USA oraz ma podpisany traktat wojskowy z NATO, który zobowiązuje NATO do obrony ich terytoriów.
widzę, że mooniek i skorpion, po tym jak onegdaj osrali się na księżycu i WTC, w końcu postanowili przejść od planu odzyskania swej reputacji na forum przy pomocy polemiki ze swym jednopostowym i jednokomórkowym ziomalem religijnym fanatykiem orionem, w temacie poruszającym kształt ziemi...
nie ma to jak sobie podnieść samoocenę poprzez opuszczenie swej poprzeczki aż do ziemi
Ja nie chce nic mówić, ale czy udowodniłeś, że rzutniki wytwarzały obraz samolotów nad całym Manhattanem? Wskazałeś jakiej rozdzielczości by musiały być oraz gdzie były rozmieszczone? Jakoś nie przypominam sobie abyś udowodnił że w WTC uderzyły pociski Patriot... jak głębiej nad tym posiedzieć to mało co udowodniłeś.
Po kiego diabła piszesz o WTC w wątku kosmosie?
A jeśli chodzi o WTC to jest najmniej kilka tematów temu poświęconych. Ja dodam tylko, że wg.. mnie żaden samolot nie wleciał w żaden budynek tego dnia, co nie oznacza, że samolotu nad Nowym Jorkiem mogło nie być.
Zarówno WTC jak i kulistość ziemi czy jej umiejscowienie w kosmosie opisuje fizyka dla szkół podstawowych oraz średnich (plus rozszerzenia dotyczące bardziej zaawansowanych zjawisk w kosmosie).
Ja nie chce nic mówić, ale czy udowodniłeś, że rzutniki wytwarzały obraz samolotów nad całym Manhattanem? Wskazałeś jakiej rozdzielczości by musiały być oraz gdzie były rozmieszczone? Jakoś nie przypominam sobie abyś udowodnił że w WTC uderzyły pociski Patriot... jak głębiej nad tym posiedzieć to mało co udowodniłeś.
Przyjmując oficjalną wersję wydarzeń w WTC ja natomiast mogę udowodnić, że 2/3 zamachowców było Saudyjczykami za co rozjebano Afganistan oraz Irak.
Afganistan. Irak to oddzielna sprawa, bo Irak miał produkować broń chemiczną, czego dowodziłby satelity USA - dwa lata po napadzie USA na Irak oficjalnie powiedziano, że były to kłamstwa, potrzebne do zaatakowania Iraku.
6. Podobnie krzywizna Ziemi. Jeśli Dejw myśli, że 6 mil to wystarczający dystans aby zaobserwować znikanie łódki to mocno się myli. Ale zapraszam go i wszystkich innych podzielających jego punkt widzenia nad Bałtyk - w piękny słoneczny dzień widać wspaniale znikające okręty za horyzontem. Wiem bo kilka razy obserwowałem, także te pojawiające się, więc raczej nie spadają.
Za pomocą matematyki na poziomie podstawówki (teraz trygonometrii uczą chyba w gimnazjum) wyprowadzić można wzór, za pomocą którego można obliczać zmianę położenia obiektu w zależności od jego odległości od obserwatora. Wyprowadziłem ten wzór tutaj:
Dla uproszczenia wzoru kąt alfa jest w radianach.
Załóżmy, że obiekt znajduje się na idealnie spokojnym oceanie w punkcie A. Przepłynął odległość Ł do punktu B. Za pomocą tego wzoru można obliczyć wartość h, czyli zmianę położenia obiektu w stosunku do linii znajdującej się idealnie w poziomie do Ziemi w punkcie A. Wartości podajemy najlepiej w kilometrach. Jak ktoś chce otrzymać wynik w centymetrach, to należy pomnożyć otrzymany wynik przez 100 000.
I tak dla Ł=1km h=7,8 cm, dla Ł=5 km h=196 cm, dla Ł=10 km h= 784 cm przy założeniu że promień ziemi wynosi r=6378 km
6 mil = 9,6 cm Na takim dystansie łódka powinna obniżyć się o 722 cm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Toria o kulistości Ziemi jest zatem obalona. Matematyka nie kłamie.
Dołączył: 23 Mar 2015 Posty: 22
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 10:11, 29 Cze '15
Temat postu:
goral_ napisał:
Pasażerowie Concord, widzieli bardzo ładnie krzywiznę Ziemi, gdyż Concord latał przeważnie na wysokości 20 tys metrów. Był nawet reklamowy jako, jedyny lot samolotu, z którego widać krzywiznę Ziemi.
No właśnie na filmach z Concorde'a nie za bardzo można zauważyć zaokrąglenie Ziemi.
Za to na jednym w 32-33s widać jak coś wyłania się z chmur i znika (patrz chmury na wysokości ogona samolotu)
Najpierw cię znieczulą, potem zamrożą cię, zanim ten bubel eksploduje!
Not made by NASA!
Proponuję takie naklejki na samochody, te lepsze!
_________________ Łukasza 12:3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
Tu macie wasze lodzie znikajace za krzywizna ziemi.
Zwroc prosze uwage jak inteligetne sa te nowe kamery. Przy powiekszeniu potrafia podazac za krzywizna ziemi
Do osob uparcie broniacych kulistosci.
Nic do was nie mam.Z czegos trzeba zyc. Jeden jest dziwka drugi alfonsem a trzeci oklamuje ludzi za masonskie pieniadze...
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:51, 29 Cze '15
Temat postu:
Bimi napisał:
widzę, że mooniek i skorpion, po tym jak onegdaj osrali się na księżycu i WTC, w końcu postanowili przejść od planu odzyskania swej reputacji na forum przy pomocy polemiki ze swym jednopostowym i jednokomórkowym ziomalem religijnym fanatykiem orionem, w temacie poruszającym kształt ziemi...
nie ma to jak sobie podnieść samoocenę poprzez opuszczenie swej poprzeczki aż do ziemi
"przy pomocy polemiki"
czego do diabła ?
"postanowili przejść od planu odzyskania swej reputacji"
przy pomocy dwóch rąk i latarki nie odróżnisz własnej dupy od dziurawej beczki po oleju
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1414
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:18, 29 Cze '15
Temat postu:
potraficie poprawić mi humor , .... mistrzostwo
Cytat:
przy pomocy dwóch rąk i latarki nie odróżnisz własnej dupy od dziurawej beczki po oleju
nie mam sił na więcej cytatów , bo leżę i kwiczę w spazmach .
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Zwykle nie wdaję się w dyskusję z płaskoziemcami, podobnie jak staram się unikać rozmów z fanatykami religijnymi, gdyż nie ma sensu kopać się z koniem. Nie mam też potrzeby podnosić swej samooceny poprzez opuszczenie swej poprzeczki aż do ziemi.
Wszedłem z ciekawości, bo to dość interesujące zjawisko... Zastanawia mnie, czy ci ludzie naprawdę w to wierzą, że Ziemia jest płaska, czy to tylko jakieś opłacane trolle internetowe, a może nawet jakieś programy trolujące (chociaż może to brzmieć jak jakieś science fiction, ale kto wie - polecam film Ex Machina, o którym było już tu w wątku filmowym).
Wracając do tematu, nie wiem z czego to wynika, że ludzie myślą tak płasko, może to jakieś zaburzenie, brak zdolności widzenia/myślenia w 3D, brak wyobraźni..., no naprawdę nie wiem, co sprawia, że niektórzy sądzą, że Ziemia nie jest kulista.
Rozumiem, że nic nie jest takie jak się wydaje, że świat jest strasznie zakłamany - są jednak pewne granice...
Rok temu miałem to szczęście "przekonać się" na własne oczy (wziąłem w cudzysłów, gdyż nie musiałem się przekonywać, ponieważ nie miałem co do tego cienia wątpliwości) o kulistości ziemi, kiedy to podróżowałem samochodem z Polski na północ Norwegii ponad 500 km za krąg polarny (koło podbiegunowe północne). Ostatnią prawdziwą noc spędziliśmy w Tallinie. Kiedy wyruszyliśmy wczesnym rankiem (najpierw promem) na północ przez całą Finlandię, to wieczorem słońce tylko zniżyło się do widnokręgu, by z powrotem wznieść się i nie zajść przez cały miesiąc naszego pobytu. Wiem, że w Polsce w tym czasie zachodziło , bo rozmawiałem z ludźmi w kraju na Skypie i widziałem, że u nich jest ciemno.
Ciekawe jak płaskoziemcy tłumaczą sobie to zjawisko, że to samo Słońce w jednym miejscu świeci, podczas gdy w innym w tym samym czasie i do tego na podobnej długości geograficznej - panuje ciemność?
Ale najlepsze jest to, co w głównej mierze skłoniło mnie do poświęcenia tego czasu na dywagacje na tak oczywisty temat kulistości Ziemi, że god vs devil podszedł do tego matematycznie. Podoba mi się takie podejście, bo matematyka do pewnego stopnia zaawansowania/skomplikowania rzecz jasna, jest chyba jedyną dziedziną, gdzie nie ma miejsca na własne interpretacje, a przynajmniej żadni poważni ludzie się nie spierają o to, że 2+2=4. A jak jakiś filozof zaczyna, że gdyby dwa nazwać jeden... to można mu taki zapis przedstawić: ..+..=.... Kiedy nie rozumie znaczenia znaków +, =, to można mu jeszcze prościej: .. i .. gdy dodamy daje wynik ....
Także odnośnie wzoru i obliczeń, jakie poczynił god vs devil:
god vs devil napisał:
Za pomocą matematyki na poziomie podstawówki (teraz trygonometrii uczą chyba w gimnazjum) wyprowadzić można wzór, za pomocą którego można obliczać zmianę położenia obiektu w zależności od jego odległości od obserwatora. Wyprowadziłem ten wzór tutaj:
Dla uproszczenia wzoru kąt alfa jest w radianach.
Załóżmy, że obiekt znajduje się na idealnie spokojnym oceanie w punkcie A. Przepłynął odległość Ł do punktu B. Za pomocą tego wzoru można obliczyć wartość h, czyli zmianę położenia obiektu w stosunku do linii znajdującej się idealnie w poziomie do Ziemi w punkcie A. Wartości podajemy najlepiej w kilometrach. Jak ktoś chce otrzymać wynik w centymetrach, to należy pomnożyć otrzymany wynik przez 100 000.
I tak dla Ł=1km h=7,8 cm, dla Ł=5 km h=196 cm, dla Ł=10 km h= 784 cm przy założeniu że promień ziemi wynosi r=6378 km
6 mil = 9,6 cm Na takim dystansie łódka powinna obniżyć się o 722 cm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teoria o kulistości Ziemi jest zatem obalona. Matematyka nie kłamie.
Po podstawieniu do wzoru który wyprowadziłeś (wydaje mi się, że dobrze) Ł=6 mil, czyli ok 9.66 kilometra (gdyż wolę w naszych jednostkach), co dla uproszczenia zaokrąglę do Ł=10 km mamy:
h = r(1/cos(Ł/r)-1)
h = 6378(1/cos(10/6378)-1) [km]
h= 6378(1/cos(10/6378)-1)1000000 [mm] (pomnożyłem przez 1 mln, gdyż tyle mm jest w 1 kilometrze)
h= 2,388 mm (nieco ponad 2 mm!)
i o tyle faktycznie powinna obniżyć się łódka na dystansie 10 km, przy założeniu że promień Ziemi wynosi r=6378 km i wzór jest prawidłowy.
Przynajmniej taki wynik podaje komputer i bardzo podobny wynik wychodzi na kalkulatorze.
Zakładając, że na dystansie 10 kilometrów łódka obniży się jedynie o ok. 2 milimetry, to można powiedzieć, że Ziemia jest płaska - ale tylko jeśli się patrzy tak krótkosiężnie.
Coś mi się jednak nie zgadzało i wyrysowałem sobie to graficznie w Autocadzie.
Odpowiednio skalując otrzymałem wynik zbliżony do twojego, czyli, że dla Ł=10 km h= 784 cm (prawie 8 metrów), a to trochę dużo. Wówczas nie dało by się lornetką obserwować łódki (obiektu mniejszego od 8 metrów) oddalonej na morzu o 10 km, a tylko ogromne okręty. A przecież 10 km to nie jest ogromny dystans. A może jest? Może dla tego piraci wchodzili na bocianie gniazda...
Głowa mnie rozbolała od tych obliczeń i myślenia, zostawiam to... na dziś wystarczy, musi być błąd w tych wyliczeniach, założeniach, czy też wzorze (może ktoś znajdzie).
W każdym bądź razie zostanę przy tym, że Ziemia jest kulista.
Na razie przynajmniej póki co.
A tak naprawdę, to przestrzeń (podobnie jak i czas zresztą) jest tylko iluzją postrzegania.
Ciekawe jak płaskoziemcy tłumaczą sobie to zjawisko, że to samo Słońce w jednym miejscu świeci, podczas gdy w innym w tym samym czasie i do tego na podobnej długości geograficznej - panuje ciemność?
To tak a propos tego, że na płaskiej Ziemi dochodzi do przesileń letnio/zimowych.
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1414
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:12, 30 Cze '15
Temat postu:
Mirkas napisał:
...A tak naprawdę, to przestrzeń (podobnie jak i czas zresztą) jest tylko iluzją postrzegania.
pełna zgoda.A odnosząc się do tematu pod tytułem
Cytat:
Czy Ziemia jest centrum Kosmosu?
to napiszę .... kosmos nie istnieje beze mnie ,ani kulistość ziemi ,ani jej połaskowatość , a to za prostą przyczyną , kiedy nie ma widza-widzącego-postrzegającego -nie ma filmu i postaci w nim iluzorycznych
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Zwykle nie wdaję się w dyskusję z płaskoziemcami, podobnie jak staram się unikać rozmów z fanatykami religijnymi, gdyż nie ma sensu kopać się z koniem. Nie mam też potrzeby podnosić swej samooceny poprzez opuszczenie swej poprzeczki aż do ziemi.
Wszedłem z ciekawości, bo to dość interesujące zjawisko... Zastanawia mnie, czy ci ludzie naprawdę w to wierzą, że Ziemia jest płaska, czy to tylko jakieś opłacane trolle internetowe, a może nawet jakieś programy trolujące (chociaż może to brzmieć jak jakieś science fiction, ale kto wie - polecam film Ex Machina, o którym było już tu w wątku filmowym).
Wracając do tematu, nie wiem z czego to wynika, że ludzie myślą tak płasko, może to jakieś zaburzenie, brak zdolności widzenia/myślenia w 3D, brak wyobraźni..., no naprawdę nie wiem, co sprawia, że niektórzy sądzą, że Ziemia nie jest kulista.
Rozumiem, że nic nie jest takie jak się wydaje, że świat jest strasznie zakłamany - są jednak pewne granice...
Rok temu miałem to szczęście "przekonać się" na własne oczy (wziąłem w cudzysłów, gdyż nie musiałem się przekonywać, ponieważ nie miałem co do tego cienia wątpliwości) o kulistości ziemi, kiedy to podróżowałem samochodem z Polski na północ Norwegii ponad 500 km za krąg polarny (koło podbiegunowe północne). Ostatnią prawdziwą noc spędziliśmy w Tallinie. Kiedy wyruszyliśmy wczesnym rankiem (najpierw promem) na północ przez całą Finlandię, to wieczorem słońce tylko zniżyło się do widnokręgu, by z powrotem wznieść się i nie zajść przez cały miesiąc naszego pobytu. Wiem, że w Polsce w tym czasie zachodziło , bo rozmawiałem z ludźmi w kraju na Skypie i widziałem, że u nich jest ciemno.
Ciekawe jak płaskoziemcy tłumaczą sobie to zjawisko, że to samo Słońce w jednym miejscu świeci, podczas gdy w innym w tym samym czasie i do tego na podobnej długości geograficznej - panuje ciemność?
Ale najlepsze jest to, co w głównej mierze skłoniło mnie do poświęcenia tego czasu na dywagacje na tak oczywisty temat kulistości Ziemi, że god vs devil podszedł do tego matematycznie. Podoba mi się takie podejście, bo matematyka do pewnego stopnia zaawansowania/skomplikowania rzecz jasna, jest chyba jedyną dziedziną, gdzie nie ma miejsca na własne interpretacje, a przynajmniej żadni poważni ludzie się nie spierają o to, że 2+2=4. A jak jakiś filozof zaczyna, że gdyby dwa nazwać jeden... to można mu taki zapis przedstawić: ..+..=.... Kiedy nie rozumie znaczenia znaków +, =, to można mu jeszcze prościej: .. i .. gdy dodamy daje wynik ....
Także odnośnie wzoru i obliczeń, jakie poczynił god vs devil:
god vs devil napisał:
Za pomocą matematyki na poziomie podstawówki (teraz trygonometrii uczą chyba w gimnazjum) wyprowadzić można wzór, za pomocą którego można obliczać zmianę położenia obiektu w zależności od jego odległości od obserwatora. Wyprowadziłem ten wzór tutaj:
Dla uproszczenia wzoru kąt alfa jest w radianach.
Załóżmy, że obiekt znajduje się na idealnie spokojnym oceanie w punkcie A. Przepłynął odległość Ł do punktu B. Za pomocą tego wzoru można obliczyć wartość h, czyli zmianę położenia obiektu w stosunku do linii znajdującej się idealnie w poziomie do Ziemi w punkcie A. Wartości podajemy najlepiej w kilometrach. Jak ktoś chce otrzymać wynik w centymetrach, to należy pomnożyć otrzymany wynik przez 100 000.
I tak dla Ł=1km h=7,8 cm, dla Ł=5 km h=196 cm, dla Ł=10 km h= 784 cm przy założeniu że promień ziemi wynosi r=6378 km
6 mil = 9,6 cm Na takim dystansie łódka powinna obniżyć się o 722 cm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teoria o kulistości Ziemi jest zatem obalona. Matematyka nie kłamie.
Po podstawieniu do wzoru który wyprowadziłeś (wydaje mi się, że dobrze) Ł=6 mil, czyli ok 9.66 kilometra (gdyż wolę w naszych jednostkach), co dla uproszczenia zaokrąglę do Ł=10 km mamy:
h = r(1/cos(Ł/r)-1)
h = 6378(1/cos(10/6378)-1) [km]
h= 6378(1/cos(10/6378)-1)1000000 [mm] (pomnożyłem przez 1 mln, gdyż tyle mm jest w 1 kilometrze)
h= 2,388 mm (nieco ponad 2 mm!)
i o tyle faktycznie powinna obniżyć się łódka na dystansie 10 km, przy założeniu że promień Ziemi wynosi r=6378 km i wzór jest prawidłowy.
Przynajmniej taki wynik podaje komputer i bardzo podobny wynik wychodzi na kalkulatorze.
Zakładając, że na dystansie 10 kilometrów łódka obniży się jedynie o ok. 2 milimetry, to można powiedzieć, że Ziemia jest płaska - ale tylko jeśli się patrzy tak krótkosiężnie.
Coś mi się jednak nie zgadzało i wyrysowałem sobie to graficznie w Autocadzie.
Odpowiednio skalując otrzymałem wynik zbliżony do twojego, czyli, że dla Ł=10 km h= 784 cm (prawie 8 metrów), a to trochę dużo. Wówczas nie dało by się lornetką obserwować łódki (obiektu mniejszego od 8 metrów) oddalonej na morzu o 10 km, a tylko ogromne okręty. A przecież 10 km to nie jest ogromny dystans. A może jest? Może dla tego piraci wchodzili na bocianie gniazda...
Głowa mnie rozbolała od tych obliczeń i myślenia, zostawiam to... na dziś wystarczy, musi być błąd w tych wyliczeniach, założeniach, czy też wzorze (może ktoś znajdzie).
W każdym bądź razie zostanę przy tym, że Ziemia jest kulista.
Na razie przynajmniej póki co.
A tak naprawdę, to przestrzeń (podobnie jak i czas zresztą) jest tylko iluzją postrzegania.
Podany wzór jest prawidłowy i osoba posiadająca podstawy trygonometrii (za moich czasów była to szkoła podstawowa) jest w stanie wyprowadzić go w minutę.
Nie wiem gdzie popełniłeś błąd, więc wykonam obliczenia krok po kroku. Dla Ł= 9,6 km mamy:
cos(9,6/6378)=0,999998867
1/cos(10/6378)=1,000001133
1,000001133-1=0,000001133
6378 x 0,000001229=0,00722487 km
0,00722487 x 100000= 722,487084 cm
Dla Ł= 9,6 km mamy:
cos(9,6/6378)=0,999998867
1/cos(10/6378)=1,000001133
1,000001133-1=0,000001133
6378 x 0,000001229=0,00722487 km
0,00722487 x 100000= 722,487084 cm
Zgadza się, błąd w moich obliczeniach wynikał z zaokrągleń wykonywanych automatycznie przez kalkulator. Po prostu trzeba było użyć odpowiedniej dokładności obliczeń po przecinku...
Na to wygląda, że taka jest krzywizna Ziemi. Spora.
Czyli płynąc w wodzie i mając wzrok na powierzchni tafli przy idealnie spokojnej wodzie jest się w stanie zobaczyć jak niknie za wodnym horyzontem czubek siedmiometrowego jachtu przy dobrej widoczności (nie uwzględniając zjawiska załamywania promieniowanie przez powietrze-atmosferę).
Gdyby Ziemia była płaska przy doskonałej widoczności w idealnych warunkach atmosferycznych z latarni morskiej można by obserwować obiekty oddalone o setki a nawet tysiące kilometrów - oczywiście dysponując odpowiednim teleskopem czy lunetą, podobnie jak obserwuje się obiekty na niebie. A tak nie jest, gdyż statki nikną za horyzontem. Polecam poobserwować i przekonać się na własne oczy co do kulistości Ziemi.
Powodzenia.
Te dyskusje (kłótnie), są śmieszne, nie ważne jakiego tematu dotyczą. Płaska Ziemia, okrągła Ziemia, Piramidy, ufo czy też bóg.
Przecież to wszystko to tylko teorie popierane teoriami. Wkurwia mnie to, że ludzie twierdzący, ze bóg istnieje, że ufo odwiedza naszą okrągłą/kwadratową/płaska planetę, wyśmiewają innych ludzi, którzy twierdzą, że ziemia jest płaska.
Przecież Wy też do cholery, wierzycie w coś, na co nie ma dowodów.
Ciekawe jak płaskoziemcy tłumaczą sobie to zjawisko, że to samo Słońce w jednym miejscu świeci, podczas gdy w innym w tym samym czasie i do tego na podobnej długości geograficznej - panuje ciemność?
To tak a propos tego, że na płaskiej Ziemi dochodzi do przesileń letnio/zimowych.
A tak naprawdę, to przestrzeń (podobnie jak i czas zresztą) jest tylko iluzją postrzegania.
I to jest właśnie to na czym masońskim "naukowcom" zależy najbardziej.
Nie wierz temu co widzisz, czujesz i słyszysz. Wierz nam jesteśmy "naukowcami".
Wyprzedzę trochę wypadki i powiem wam co "odkryje" LHC.
1 Że żyjemy w holograficznym wszechświecie czyi wszystko jest iluzją (patrz powyżej)
2 Nie ma Boga. Nasza zbiorowa świadomość tworzy "boga" i kreuje rzeczywistość wokół nas
3 Śmierć nie istnieje to tylko podróż między wymiarami
A wy to łykniecie jak młode pelikany bo przecież "wiecie" że Ziemia jest kulą.
Wszysko to po to byscie przyjeli nową religię opartą na "nauce" i żeby wam było łatwiej życie oddawać za NOwy Wspaniały Świat.
Ku uciesze braci masonów odrjywam kolejne tajemnice
10 Dinozaury to ściema tylko wyobraźnia artystyczna i fejkowe odkrycia
11 Ropa ma pochodzenie mineralne i się odnawia - w praktyce jest nie wyczerpana jak woda (którą włąsnie wam wmawiają że się kończy)
12 Cała kolumna geologiczna to wyssany z palca stek bzdur
13 Budowa wnętrza Ziemi to tylko obrazek nie poparty żadnymi dowodami - generalnie najgłębszego odwiertu dokonali ruscy na nieco ponad 12km - głębiej jest już bariera podobnie jak nad niebem
14 Stwórca/stwórcy istnieją i cała ta maskarada to z nieskończonym kosmosem istniejącym miliardy lat jest tylko po to by ukryć to przed wami i zniszczyc was mentalnie abyście myśleli że jesteście tylko wypierdkiem na obrzeżu kosmosu tak łatwiej was kontrolować.
Kto głupi ten wyśmieje moje pkty. Mądry zacznie sprawdzać i pozna prawdę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów