W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Radioaktywna woda mineralna  
Podobne tematy
dobra woda zdrowia doda43
Czy woda z kranu w Polsce jest fluoryzowana? 59
Woda z kranu pełna antybiotyków i prozacu 35
Pokaz wszystkie podobne tematy (6)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
2 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 10436
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leech




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 289
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:58, 11 Cze '08   Temat postu: Radioaktywna woda mineralna Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Większość wód mineralnych zawiera rad 226, rad 228 i uran. Jednak w niektórych z nich, stężenie promieniotwórczych pierwiastków jest tak wysokie, że przy systematycznym piciu może wywoływać nowotwory, np. głowy lub kości, a także prowadzić do degeneracji tkanek szkieletowych - podaje miesięcznik "Świat konsumenta".

W opublikowanym przez miesięcznik "Świat konsumenta" teście wód mineralnych są zawarte przerażające informacje. Według badań, niektóre z wód mineralnych zawierają pierwiastki promieniotwórcze.

Wyniki testu pokazują, że najwięcej szkodliwych substancji posiada Staropolanka 2000. Zawiera bowiem 0,616 Bq/l radu 226 i 0,09 Bq/l radu 228.

Naukowcy obliczyli także, że aż 10 % maksymalnej dawki, jaką może przyjmować człowiek w ciągnu dnia, może pochodzić z wody, którą piją. Jak podaje "Świat konsumenta", okazuje się, że wypijając codziennie 1,5 l Staropolaniki 2000, przekroczymy tę granicę aż o 30%.

Kolejnym niechlubnym kryterium badanym przez naukowców była zawartość uranu w wodach pitnych. Uran wywołuje choroby nerek, a promieniotwórcze produkty rozpadu tego pierwiastka są przyczyną nowotworów. W tej kategorii najgorzej wypadła Ustronianka z wynikiem -1,02 mg/l. Staropolanka 2000 z wynikiem 060 mg/l znalazła się na drugim miejscu.

Zatem pić czy nie pić? - pyta "Świat konsumenta". Człowiek powinien codziennie wypijać co najmniej 2 litry wody. Jedno jest pewne - nie powinna to być woda z pierwiastkami promieniotwórczymi.


http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=506471
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyspa




Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 1242
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:19, 11 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ciekawe czy producenci tych wód sami je piją : P
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
EL BISKUP




Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 173
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:29, 11 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kto wymyslił tę nazwę Staropolanka 2000 Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:24, 11 Cze '08   Temat postu: Re: Radioaktywna woda mineralna Odpowiedz z cytatem

Leech napisał:
[Człowiek powinien codziennie wypijać co najmniej 2 litry wody. Jedno jest pewne - nie powinna to być woda z pierwiastkami promieniotwórczymi.


Ten cytat, który Leech umieściłeś, zawiera w sobie mit, który oficjalnie jeszcze nie został obalony. Dotyczy narzuconego spożycia płynów w ilości 2 l na dobę. Myślę, że to koszmarna, medialna wodolejna bzdura, bo:

- każdy człowiek ma swe zupełnie indywidualne zapotrzebowanie na wodę, wynikłe z mnóstwa przyczyn zewnętrznych i wewnętrznych.
Oznacza to, że człowiek pije, gdy pić mu się chce. W przeciwnym razie, gdy postępuje jak mu kretyni z instytutów każą, najzwyczajniej w świecie przeciąża się płynami, których nadmiar powoduje m.in.

- ociężałość fizyczno-umysłową
- niewydolność i niedokładność procesu trawienia żołądkowo-jelitowego (w tym rozrzedzanie kwasu solnego w żołądku, zmuszanie nerek do niepotrzebnej pracy i wymuszanie żołądka do nadmiernego rozciągania się, osłabienie perystaltyki jelit, tworzenie się nadmiernej ilości gazów)
- wielomocz oraz podwyższoną akcję serca.

Mit ten to zasada 8 szklanek 250 ml - owych na dzień. Jak sądzę, nieźle napędza - jak wiele mitów - popyt na butelkowaną wodę, a szczególnie na napoje słodzone. Po tych drugich jeszcze bardziej "chce" się pić, ale w tym wypadku akurat, to wyrzut insuliny powoduje dodatkowe pragnienie. Ludzie dają sie nabrać na kity o gaszeniu pragnienia colą , sokiem owocowym, spritem czy piwskiem, podczas, gdy - co warto wypróbować - najlepiej czyni to zwykła woda lub herbata.
Oczywiście cały eksperyment szlag trafia, gdy jesteśmy na wysokowęglowodanowym stylu życia, czyli dużo objętościowo, a mało wydajnie energetycznie - z obciążeniem dla serca i wątroby.
Wracając do mitu. Pojawia się od razu sprzeczność. Po pierwsze, skoro ludzie powinni jeść tylko wtedy, gdy czują głód (mało kto tak robi), to dlaczego mają pić na zapas ? Toż to obłęd i czysta głupota, wymysł ryjów w kitlach, którzy prawdę znają , a ciemnotę wcisną społeczeństwu. Polskiemu jeszcze nie do końca, ale amerykańskie ma przesrane od lat.
Po drugie, cukier napędza pragnienie, na zaspokojenie którego już nie ma miejsca w żołądku, gdyż dieta, którą się oficjalnie podaje, wymaga dużych objętościowo, gazotwórczych potraw. Odrzucenie chleba, makaronów , zbóż, ale przede wszystkim słodyczy powoduje zdrowy apetyt na białko i tłuszcz. Wtedy człowiek staje na nogi. Już mu się coli nie da wcisnąć. Ani wody mineralnej. W zwykłej jest wystarczająco minerałów.

ps: Nieco odszedłem od tematu, ale uznałem za konieczne zasygnalizowanie tego mitu. Może to się komuś przydać.
Wiadomości pochodzą z doświadczeń osobistych i lektury autorów opracowań o dietach wysokotłuszczowych, których, jak mniemam, medycyna i przemysł spożywczy, NIGDY nie dopuszczą oficjalnie. Z wielu powodów. Mam nadzieję, że temat radiacji wody będzie nadal rozwijał się swoim tempem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Filjan




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 198
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:34, 11 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeśli chodzi o picie wody to owszem 2l dziennie to podstawa, ale zostało to trochę przekręcone. Bo w podstawowym jedzeniu jest większość zapotrzebowania organizmu na wodę. Woda z butelek powinna uzupełniać tylko 20-40% zapotrzebowania na wodę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:36, 11 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...czyli jednak należy według Ciebie pić na siłę ?

Skąd te zalecenia ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Filjan




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 198
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:40, 11 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To nie zalecenie, mówię że optymalna dieta dla przeciętnego człowieka pokrywa 60-80% zapotrzebowania na wodę i przeciętny człowiek stosując tą przeciętną dietę pije 20-40% zapotrzebowania wody z butelek. Nie na silę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:51, 11 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja nie piszę o procentowym udziale różnych źródeł płynów, tylko o ogólnej podaży. Zalecenie jest jak nakaz i tak zostało postawione przed krowim wzrokiem publiki. I publika to przeżuła. A potem już każdy wiedział, że jak nie wypije tych 2l , to udaru dostanie lub kamieni na nerkach.
Wiesz, jak argumentowano ? Że ludzki ośrodek mózgowy informowania o pragnieniu, spóźnia się wedle potrzeb ustroju. Widzisz, jakie można gówno wcisnąć ludziom ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gnosis




Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 1428
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:00, 11 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lepjej pic wody żródlane , a nie mineralne...
_________________
...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ponczekus




Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 2
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:44, 14 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czytuję to forum już od dłuższego czasu ale bzdury wypisywane w wątku zmuszają mnie do zabrania głosu.
Po pierwsze to, że staropolanka 2000 zawiera dużą ilość radu to żadna nowość, było na jej temat wiele kontrowersji już parę lat temu. Dalszych szczegółow nie pamiętam, tylko tyle że staropolanka stała sie dla mnie zbyt kontrowersyjna. Ale jakoś nic się w tej sprawie nie zmieniło. Tylko znowu jakaś afera.

Po drugie wody sprzedawane przez koncerny nazywane są często wodami mineralnymi a tak naprawdę niewiele mają z nimi wspólnego prócz nazwy. Często bezprawnie widnieje na nich napis "woda mineralna". Przeciętna woda mineralna powinna zawiera co najmniej 150mg/l wapnia i co najmniej 50mg/l magnezu. I to jest główny powód dla którego powinniśmy pić wodę mineralna. To co pijemy w butelkach niczym nie rozni sie od kranówy. Finowie żyją o wiele dłużej niż inni europejczycy ponieważ mają w kranie twardą wodę a twarda woda=dużo wapnia. Przestańcie szukać spisku na każdym kroku bo zwariujecie. Pomyślcie komu może służyć dyskredytacja prawdziwej wody mineralnej na rzecz kranówy nazywanej wodą mineralną. Przecież woda butelkowana kosztuje 500 razy więcej niż kranówa. Na razie starczy bo to temat rzeka.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ponczekus




Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 2
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:05, 14 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zresztą co się będę rozpisywał.
Oto link:
http://www.wodadlazdrowia.pl/pl/9075/0/ZRODLO_Prawda_i_mity.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Leech




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 289
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:52, 14 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ciekawy link. Dodam jeszcze:
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,51220,3571274.html

Cytat:

Cała prawda o wodzie


Zimna woda zdrowia doda. Święta racja! Nie mamy tylko pojęcia, która woda jest zdrowa.


Lubię wodę. Piję jej dużo. Wolę gazowaną od niegazowanej, źródlaną od mineralnej. Tylko czy to dobrze? Jaką wodę warto pić? Sprawdzam badania marketingowe i okazuje się, że mój wybór pokrywa się z gustem większości Polaków. Najchętniej wybieramy wodę źródlaną, której nazwa kojarzy się z nieskażoną przyrodą, najlepiej polskich gór (ale to, że Żywiec Zdrój należy do Danone, a Nałęczowianka do Nestlé, nikogo nie obchodzi). Z tych powodów Kropla Beskidu - wymyślona i wprowadzona przed rokiem do sklepów przez Coca-Colę - od razu stała się jedną z najlepiej sprzedających się wód w Polsce. Dziś ma 9 proc. rynku (wartościowo) po Żywcu Zdroju (25 proc.) i Nałęczowiance (11 proc.).

Źródlaną pijemy za często

Czy to dobrze, że pijemy tak dużo wody źródlanej, pytam eksperta ds. żywienia dr Małgorzatę Kozłowską-Wojciechowską z Akademii Medycznej w Warszawie.

- Niedobrze, gdy jest to tylko woda źródlana. Woda tak jak pożywienie powinna dostarczać cennych składników odżywczych. Powinniśmy wycisnąć z niej, co się da - wapń, magnez, potas. Badania amerykańskie dowiodły, że kobiety, które piją dużo wody bogatej w minerały (czyli wodę mineralną), nie mają problemów z utrzymaniem prawidłowego poziomu tych pierwiastków w organizmie. Woda źródlana dostarcza ich w niewielkim stopniu.

Jeszcze bardziej krytyczny wobec moich wyborów jest Tadeusz Wojtaszek z Polskiego Towarzystwa Magnezologicznego: - Jeśli kupi pani butelkę wody źródlanej i ją wypije, w organizmie nie zostanie nic z pożytecznych składników mineralnych. Z butelki wody mineralnej z dużą zawartością minerałów pozostanie ich odpowiednia ilość. Wody źródlane to wody o śladowej ilości składników mineralnych, a im mniej w wodzie minerałów, tym wartość zdrowotna mniejsza. Ba, woda pozbawiona składników mineralnych jest dla zdrowia wręcz szkodliwa. Widziała pani kiedyś rury, którymi płynie woda zdemineralizowana? Są zeżarte od środka. Bo ta woda jest tak chłonna, że zabiera ze sobą wszystko, co się da. Udowodniono, że po wypiciu pięciu litrów wody destylowanej człowiek umiera, bo ona rozrzedza elektrolity, wypłukuje wszystkie potrzebne składniki mineralne.

Przed oczami przepływają mi strugi wypitej na próżno wody, której strumień wpada w rwącą rzekę wody butelkowanej wypijanej przez większość Polaków. A z roku na rok pijemy jej coraz więcej.

Wody coraz więcej

W PRL-u wodę (wyłącznie gazowaną) sprzedawano w musztardówkach z saturatorów albo w szklanych butelkach z naklejką "Woda sodowa".

Lata 90. przyniosły rewolucję - w sklepach pojawiła się woda w plastikowych butelkach, także niegazowana. Od tamtego czasu sprzedaż wody butelkowanej w Polsce stale rośnie. W tej chwili wydajemy już na nią 1,5 mld zł i będziemy wydawać - jak prognozują specjaliści - nawet o 8 proc. rocznie więcej. O ile jeszcze kilkanaście lat temu przeciętny Kowalski wypijał rocznie 15 litrów takiej wody, o tyle w ubiegłym roku już prawie 50. Przez ostatnie 12 miesięcy sprzedaż wzrosła prawie o 20 proc., choć do Europy nadal nam daleko - statystyczny Francuz pije ok. 120 litrów wody rocznie, Czech ponad 70, a europejscy liderzy - Włosi - ok. 160 litrów.

Dlaczego jednak, mimo że pijemy coraz więcej wody, tak mało o niej wiemy? Dlaczego, zamiast pić wodę wartościową, sięgamy po tę mniej przydatną dla zdrowia? - Wiedza na temat wody butelkowanej jest u nas niedostateczna - tłumaczy Elżbieta Siliwanowicz z Federacji Konsumentów. - Mamy bardzo słabą orientację nie tylko w nazewnictwie, ale i klasyfikacji. Woda źródlana dobrze się nam kojarzy - z czystością i naturą, dlatego tak chętnie ją kupujemy. A że nie widzimy różnicy między źródlaną a mineralną? Bo dla nas woda to woda - każda butelkowana jest mineralna.

Nie każda woda dla każdego

A przecież woda wodzie nierówna. Co jednemu służy, innemu może zaszkodzić. Jeśli ktoś choruje na nadciśnienie, cukrzycę albo na serce, powinien wystrzegać się wody z dużą zawartością sodu (zatrzymuje wodę w organizmie i podwyższa ciśnienie). Wody lecznicze nie nadają się do beztroskiego popijania bez kontroli lekarza (zawarte w nich minerały można przedawkować).

A jaką wodę powinien pić ktoś taki jak ja - zdrowy i średnio aktywny? - Najlepiej naturalną wodę mineralną średniozmineralizowaną - mówi dr Kozłowska-Wojciechowska. Taka woda ma już sporo minerałów i niezbyt dużo sodu. Warto sprawdzić też zawartość wapnia - to pierwiastek, którego ciągle brakuje w organizmach Polaków, a można go uzupełnić wraz z wodą.

- Gazowaną czy niegazowaną? - dopytuję. - To raczej kwestia gustu niż zdrowia - tłumaczy dr Kozłowska-Wojciechowska. Jedynie przy dolegliwościach gastrycznych woda gazowana może powodować dyskomfort. Wodę z bąbelkami warto za to pić po wysiłku, bo m.in. nasila wytwarzanie moczu, z którym wydalane są toksyny. Nie powinniśmy podawać jej dzieciom, gdyż piją dość łapczywie, a duża ilość zebranego w żołądku gazu jest dla nich szkodliwa.

Magnez - król życia

- Zwracałbym też uwagę na zawartość magnezu - dodaje Tadeusz Wojtaszek. Dlaczego? Bo magnez to król życia, bodaj najcenniejszy dla zdrowia pierwiastek, a ciągle nam go brakuje. W każdej sekundzie w każdej z komórek naszego ciała zachodzi 600 reakcji chemicznych. Magnez bierze udział w 300 z nich. Wody z Beskidu Sądeckiego, zwłaszcza z rejonu Muszyny i Piwnicznej, z Doliny Kłodzkiej oraz z Kujaw zawierają w jednym litrze 100-200 mg magnezu. W ulotce reklamowej renomowanej francuskiej wody mineralnej, która w jednym litrze ma tylko 6 mg magnezu, 10,4 mg wapnia i w sumie 110 mg wszystkich składników mineralnych, można przeczytać, że jest zalecana dla sportowców oraz innych osób "przed, podczas i po wysiłku fizycznym". Tylko po co ją pić, i to za duże pieniądze, kiedy zwykła deszczówka ma czasem nawet do 60 mg składników mineralnych w jednym litrze!

Czy Nałęczowianka jest mineralna?

Uzbrojona w tę wiedzę idę na rekonesans do supermarketu. Sprawdzam na butelkach mineralizację wód. Rzeczywiście są takie, które zawierają niecałe 200 miligramów składników mineralnych w litrze, i takie, które mają przeszło 2 tys. To i tak nic, bo woda lecznicza Zuber zawiera 23 tys. mg składników mineralnych w litrze!

Specjaliści zgodni są co do tego, że oddziaływanie wody na organizm zależy od stężenia soli rozpuszczonych w wodzie - co najmniej 1000 mg/l - lub określonego stężenia przynajmniej jednego z cennych dla zdrowia składników, np. magnezu (od 50 mg w litrze), wapnia (powyżej 150 mg), wodorowęglanów (powyżej 600 w litrze). Sprawdzam moją ulubioną Nałęczowiankę (naturalna woda mineralna średniozmineralizowana) - ma 709 mg składników mineralnych w litrze, w tym 23 mg magnezu, 114 mg wapnia, 488 mg wodorowęglanów. Chyba trochę mało. Tylko dlaczego na etykiecie widnieje napis "mineralna". - W klasyfikacji wód butelkowanych panuje bałagan. Nie wszystkie wody zaklasyfikowane jako mineralne mają te cenne składniki w ilościach oddziałujących na nasze zdrowie - tłumaczy Tadeusz Wojtaszek. - Podział wód na niskozmineralizowane (poniżej 500 mg składników mineralnych/l), średniozmineraliowane (500-1500 mg/l) i wysokozmineralizowane (powyżej 1500 mg/l) może być mylący, bo nie charakteryzuje oddziaływania wody na organizm człowieka. Inne ma znaczenie w 1 litrze 50 mg magnezu, a inne 1000 mg wodorowęglanów, chociaż wielkości te mogą zaważyć na zakwalifikowaniu pierwszej wody do wody niskozmineralizowanej, a w drugim przypadku - do wysokozmineralizowanej. W Polsce wytwarza się kilkaset wód butelkowanych, z czego tylko ok. 30 prawdziwych wód mineralnych - dodaje Tadeusz Wojtaszek.

Czy Żywiec nadaje się dla matek?

Na dobrze eksponowanej półce pyszni się lider sprzedaży wśród wód butelkowanych w Polsce - Żywiec Zdrój. "Krystaliczna górska woda źródlana" - czytam na etykiecie. "Suma składników mineralnych 174,4 mg w litrze". Czyli bardzo mało. Na butelce napis: "Produkt polecany przez Instytut Matki i Dziecka w żywieniu niemowląt", co znaczy tylko tyle, że woda Żywiec Zdrój świetnie nadaje się do rozcieńczania soczków i gotowania zupek dla niemowląt do szóstego miesiąca życia, bo maluchy z niedojrzałymi nerkami i delikatnym żołądkiem źle tolerują wodę bogatą w minerały. Tego wyjaśnienia już na butelce nie ma. Za to jest zdjęcie młodej kobiety z malutkim dzieckiem na ręku, które natychmiast przypomina mi pobyty na oddziale położniczym w jednym z warszawskich szpitali. Nie było łóżka, przy którym nie stałaby butelka wody Żywiec. Przez przeszło pięć lat (tyle trwały w sumie moje trzy ciąże i karmienia piersią) wypiłam jej hektolitry. Piły ją też wszystkie moje ciężarne i karmiące koleżanki. Wszystkie, nie doczytawszy i nie zrozumiawszy najwyraźniej napisu na etykiecie, uznałyśmy, że skoro poleca ją IMiD, to najlepsza woda dla ciężarnych i karmiących. Tym bardziej że przez lata na butelce wody Żywiec widniało logo Instytutu.

Tymczasem - jak pisał prof. Światosław Ziemlański, wieloletni szef Instytutu Żywności i Żywienia: "Przeciętne dzienne zapotrzebowanie organizmu na wapń wynosi od 800 do 1200 mg. Zwiększa się ono u kobiet w czasie ciąży i karmienia oraz u dzieci i młodzieży w okresie wzrostu. Głównym źródłem tego pierwiastka są produkty mleczne, ale i tak jego niedobór w przeciętnej diecie w Polsce dochodzi do 1/3 dziennego zapotrzebowania. Dlatego ważnym składnikiem pożywienia dostarczającym wapń dla organizmu mogą być wody mineralne mające w jednym litrze co najmniej 150 mg tego składnika mineralnego". A Żywiec zawiera zaledwie 27,73 mg wapnia w litrze!

O to, jaką wodę powinny pić młode matki, pytam dr Małgorzatę Kozłowską-Wojciechowską. - Zdecydowanie wodę mineralną, a nie źródlaną. Mineralną średniozmineralizowaną lub wysokozmineralizowaną, czyli bogatą w minerały, w tym magnez i wapń, bo macierzyństwo to czas ogromnego zapotrzebowania na te składniki. Woda źródlana zawiera ich zdecydowanie za mało, a ponadto nie musi mieć ich stale w tych samych ilościach - tłumaczy dr Kozłowska-Wojciechowska.

W sprawie kobiety z dzieckiem na butelce dzwonię też do dr Krystyny Latour z Zakładu Tworzyw Uzdrowiskowych Państwowego Zakładu Higieny, który zajmuje się "badaniem składu chemicznego wód butelkowanych z uwzględnieniem wszystkich podstawowych składników decydujących o ogólnej mineralizacji wody i jej walorach odżywczych lub dietetycznych".

- Rzeczywiście, ta informacja może być myląca, zwrócę na to uwagę producentowi.

Czy Kropla Beskidu jest godna polecenia?

Na butelce Kropli Beskidu (naturalna woda źródlana, zawartość minerałów 369 mg w litrze) czytam i oczom nie wierzę: "Jedyna woda polecana przez Państwowy Zakład Higieny". I jeszcze na stronie internetowej: "Kropla Beskidu to pierwsza w Polsce woda rekomendowana przez Państwowy Zakład Higieny - instytucję uznawaną przez polskich konsumentów za najbardziej wiarygodną i w najwyższym stopniu gwarantującą jakość produktu. Rekomendacja ta wynika z wysokiej oceny wody w źródle w Tyliczu, spełnienia dodatkowych wymagań PZH oraz cyklicznie przeprowadzanych audytów wydobycia i butelkowania Kropli Beskidu".

Świetnie. Tylko jak instytucja państwowa, która zajmuje się oceną jakości wód butelkowanych, może polecać jedną z nich? To właściwie tak, jakby np. Urząd Regulacji Telekomunikacji polecał jedną z sieci telefonii komórkowych. Nie jest tajemnicą, że duże firmy zrobią wszystko, by dobrze sprzedać swój produkt. Ciekawe, co skłoniło Państwowy Zakład Higieny do wydania rekomendacji akurat wodzie produkowanej przez Coca-Colę?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
re-ligio




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 367
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:14, 14 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ok teraz wiadomo z różnych zródeł,że powinniśmy pić wode mineralną z przynajmniej:magnez powyżej 50mg/l,wapń powyżej 150mg/l,wodorowęglanowy powyżej 600/l suma składników stałych powyżej 1000/l wtedy podobno woda jest wartościowa ale ja mam nadal pytanie co ze Staropolanką 2000 na etykiecie czytam:magnez 56,6 wapn 290,1 wodorowęglanowy 1525,5 suma składników stałych 2087,76 wygląda więc na to,że woda spełnia wartości odżywcze jednak według"Świata Konsumenta" pijąc dziennie 1.5l tej wody przekroczymy dopuszczalną dawkę radu dla człowieka o 30% czy ktoś natrafił na jakieś sprostowania rzecznika Staropolanki 2000 na ten temat? czemu milczą przecież zrobili im antyreklamę czyżby rzeczywiście ich woda zawierała tak dużo pierwiastka promieniotwórczego?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Radioaktywna woda mineralna
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile