Prawdziwe oblicze demokracji w USA

Rivera

Garsc potwierdzonych faktow na temat wyborow w USA. Iluzja demokracji pełną gębą. Dlatego wygra McCain, bo bedzie naturalna kontynuacja rzadow Bushmena

http://nightweed.com/printableusavotefacts.html
_________________
THE THREE FORCES

Lara

Wątpię, Obama ma więcej pieniędzy na kampanię. Odniósł też sukces w internecie gdzie zgromadzil dużą sumę od swoich fanów. Jego wszystkie pieniądze pochodzą od prywatnych dawców. Zrezygnował nawet z pieniędzy publicznych.

Iris

Nawet jeśli Obama ma więcej zwolenników i kasy na kampanię, teoretycznie i tak może przegrać. Ten link dowodzi, że wybory w USA są fałszowane i to w paskudny sposób (sporo na ten temat jest także w filmie "Orwell przewraca się w grobie", który serdecznie polecam).

Lara

Widziałam ten film Iris. Wybory w USA były fałszowane rownież w czasie kampanii Busha jr. Obama ma dobre karty w ręku. Ma poparcie Clinton która należy do Bilderbergów. Był na spotkaniu Bilderbergów w Wirginii, w tajemnicy ale i tak wiadomo. Rzecznik Obamy nie przyznał ze tam był, ale i nie zaprzeczył. Poza tym trzeci republikanin z rzędu, wygląda bardziej podejrzliwie. Obama ma bardzo wielu zwolenników. I ma pieniądze. Kto ma pieniądze ma władzę. Jeśli mcCain będzie miał przewagę finansową nad Obamą, zwiększy swoje szanse. Tak jest na każdej scenie politycznej, również w Polsce. Wszystko zależy od tego czyje interesy reprezentuje kandydat i kto za nim stoi.

fop

Osobiście wydaję mi sie, że Obama jest idealnym kandydatem do kontynuacji polityki Busha, tylko prowadzonej pod inna "polityczną gębą". Bush się skończył, jest niepopularny i wizerunek ameryki traci i spada w dół ale właśnie po to jest demokracja. Zły i niedobry zostanie zastąpiony przez tego dobrego posiadającego szerokie poparcie społeczne. W końcu w USA rządzi społeczeństwo wiec bedzie prezydent wybrany przez społeczeństwo Wink

W ogólnym rozrachunku to nie ma zupełnie znaczenia, dziwię sie, że tak o tym dyskutujecie. Jeżeli wygra McCain bedzie to samo, jeżeli Obama to samo, tylko kolor sie zmieni, powiedziałbym, że jak wygra Obama to sytuacja nieco sie zaciemni i tyle:D

Iris

Dlatego właśnie napisałam, że Obama może przegrać teoretycznie, bo samo poparcie wyborców, kasa i inne "oficjalne czynniki" nie wystarczą - musi jeszcze zyskać aprobatę ludzi za kurtyną, którzy potrafią zgrabnie zafałszować wybory Smile

On tę aprobatę najwyraźniej posiada, więc facet może spać spokojnie Razz

.

Zgadzam się z Fopem, że nieważne, kto wygra, bo sytuacja i tak nie ulegnie zmianie... ale z drugiej strony sam fakt fałszowania wyborów w demokratycznym państwie uważam za skandaliczny.

O tak, Obama byłby całkiem milusim prezydentem... jego zwycięstwo zamknęłoby gęby demokratom. Poza tym wydaje się taaaki poprawny politycznie (nie dość, że jest czarny, to wspiera homoseksualistów itd.), co dałoby Amerykanom złudne poczucie wolności. Taka przyjemna odmiana po twardych rządach Busha...

suspenser

Iris napisał:

O tak, Obama byłby całkiem milusim prezydentem... jego zwycięstwo zamknęłoby gęby demokratom. Poza tym wydaje się taaaki poprawny politycznie (nie dość, że jest czarny, to wspiera homoseksualistów itd.), co dałoby Amerykanom złudne poczucie wolności. Taka przyjemna odmiana po twardych rządach Busha...

Tia coś takiego jak u nas - rządy milutkiego PO po chamskim PIS-ie.

Przypomina mi to metodę na "dobrego i złego policjanta"

fop

Cytat:

Przypomina mi to metodę na "dobrego i złego policjanta"

No i proszę jak kolega to ładnie podsumował, o to chodzi właśnie...

Władza wymienna, można nabroic i spuścic na to zasłonę milczenia, zalety demokracji...

Bimi

Princeton Study: U.S. No Longer An Actual Democracy

A new study from Princeton spells bad news for American democracy—namely, that it no longer exists.

Asking "[w]ho really rules?" researchers Martin Gilens and Benjamin I. Page argue that over the past few decades America's political system has slowly transformed from a democracy into an oligarchy, where wealthy elites wield most power.

Using data drawn from over 1,800 different policy initiatives from 1981 to 2002, the two conclude that rich, well-connected individuals on the political scene now steer the direction of the country, regardless of or even against the will of the majority of voters.

TPM Interview: Scholar Behind Viral 'Oligarchy' Study Tells You What It Means

"The central point that emerges from our research is that economic elites and organized groups representing business interests have substantial independent impacts on U.S. government policy," they write, "while mass-based interest groups and average citizens have little or no independent influence."

dalej: http://talkingpointsmemo.com/livewire/pr.....-democracy