Propaganda patriotyczna

Bimi

Dowiedziałem się dziś, że mamy dzien flagi.
Czego zresztą nie sposób nie zauważyć, choćby oglądając wiadomości.
Przed chwilą jeden gość w TVP3 tłumaczył, że według badań sprzed kilku lat, spośród naszych sąsiadów najgorzej Polaków oceniają Austriacy. Ale to i tak nic, bo od Austriaków Polacy sami siebie (według jego badań)oceniają jeszcze gorzej Smile

To poleciał, pierdzielony.
W każdym razie on uważa, że to jest najlepszy argument za tym, że nauczanie Polaków patriotyzmu jest nam wszystkim potrzebne.

Mnie nie przekonał, ale może kogoś..?
Wszak, jakby wierzyć naszym ankietom, aż 50% czytelników tego forum nie obawia się czwartej RP.

Więc może mi ktoś wytłumaczy jaki obiektywnie dobry cel może mieć propaganda patriotyczna? Bo ja nie widzę żadnego. Dla mnie patriotyzm wśród ludzi może być dobrą miarą narodu jako całości. Ale w drugą stronę... równie dobrze można uczyć ludzi komunizmu. Nic dobrego z tego nie będzie.

Chciałem zadać ankietę, jak pan redaktor swoim gościom w TV: Czy powinno się śpiewać hymn na początku każdej lekcji? (jak Amerykanie robią)
Ale ostatecznie stwierdziłem, że nie będę sie wygłupiał i dam jakieś bardziej lajtowe pytanie:D

Voltar

Powiem ci Bimi, że wolę jak Giertych wprowadza do szkół filozofię i matmę niż zaczynanie zajęć od modlitwy... trochę nie na temat, ale... im więcej matematyki tym mniej przyszłych wyborców LPR.

Bimi

Nie no akurat przeciw matmie to nic nie mam - zawsze byłem w niej dobry. W przeciwieństwie do polaka, historii oraz wiedzy o spoleczenstwie Razz

Dziwi mnie tylko, że najpierw tą matmę wycofali jako obowiązkowy przedmiot na maturze, a teraz przywracają.
Tylko czekac kiedy znowu wycofają

No i moim zdaniem przydałyby się jakieś języki obce, zamist patriotyzmu. Bo Polska jest duża, ale bez znajomości języka wroga nawet i najlepsi matematycy jej nie pomogą Wink

tournament

nieznam odpowiedzi na twoje pytanie.....he he......bo dla kazdego co innego jest wazne....dla mnie wazne jest to ze Polska flaga to ....

Cytat:

Unia polsko-litewska – związek Królestwa Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Rozpoczął się unią w Krewie w 1385 r. Do 1569 r. była to unia personalna. Na mocy postanowień unii lubelskiej przekształcona została w unię półrealną, nie była to w pełni unia realna, ponieważ odrębne pozostało wojsko i skarb. Jej istnienie zakończyło się wraz z III rozbiorem Polski w 1795 r.

czyli nasza historia ktora skonczyla sie w 1795r i od tego czasu Polska byla poniewierana az do dzisiaj to trwa.........historia patriotyzmu nie jest potrzebna....POTRZEBNY JEST DUCH PATRIOTYZMU......to cos co nie ma ceny a jest gleboko ukryte w nas....to ta wola i bojowosc ......JESTESMY WSPANIALYM NARODEM....A POLSKA TO PIEKNY I CUDOWNY KRAJ... i wiecie ...JESTEM DUMNY ZE JESTEM POLAKIEM....

Easy_Rider

Są sprawy, które dzieją się na poziomie odczuć indywidualnych człowieka i do takich zapewne należy patriotyzm. Jeżeli za tę subtelną sferę ma się zabrać rząd, to jest prosta droga do totalitaryzmu. Rząd powinien natomiast podejmować działania, które by nie wprost, ale pośrednio wzmacniały uczucia patriotyzmu, jeżeli ktoś je jeszcze posiada, po tych 18 latach tresury "europejskiej". Np. zbudować te obiecane 3 miliony mieszkań. Albo wykazywać na arenie międzynarodowej postawę budzącą uznanie. Administracyjne propagowanie patriotyzmu, w wydaniu obecnej ekipy, może tylko doprowadzić do skutków wręcz komicznych.

Easy_Rider

A propos patriotyzmu z wydaniu państwowym, przypomniał mi się tekst starej piosenki studenckiej (może jeszcze ktoś pamięta?), która naśmiewała się właśnie z tego rodzaju patriotyzmu w wydaniu komunistycznym. Oczywiście, trudno byłoby jej szukać w śpiewnikach, była ona przekazywana ustnie, stąd też isniały różniące się wersje. Nic nie wiadomo na temat autorstwa tekstu.

Oto ten tekst:

Przez zieloną wieś,
idzie sobie gęś, idzie sobie gęś.
Hop, siup, gęgu, gęgu,
idzie gęś do punktu lęgu – przez zieloną wieś.

Przez zielony bór,
idzie sobie knur, idzie sobie knur,
Hop, siup, łupu cupu,
idzie knur do punktu skupu - przez zielony bór.

Przez zieloną wieś,
wraca sobie gęś, wraca sobie gęś.
Zniosła jajo, zniosła, zdrowe
dla ojczyzny, dla ludowej – patriotka gęś.
(w innej wersji:
Dała jajka, dała pierze
ojczyźnie w ofierze – patriotka gęś)

Przez zielony bór,
już nie wraca knur, już nie wraca knur,
Oddał mięso, oddał zdrowe,
dla ojczyzny, dla ludowej – patriota knur.

Państwowy patriotyzm w wydaniu Kaczorów może być tylko farsą tamtego. Kiedyś przynajmniej budowano mieszkania.

Baccalus

Rzadko piszę, dlatego że tematy poruszane zwykle są przeze mnie mało znane lub nie mam nic do dodania. Skoro jednak pytasz o nasze zdanie to chętnie się nim podzielę.

Po pierwsze to mało kto ma na tyle przenikliwy umysł, że jest w stanie ocenić OBIEKTYWNĄ wartość "propagandy patriotycznej". Natomiast, co do subiektywnej, to uważam, że to długoterminowy plan. Chcą wytworzyć wrażenie ucisku, indoktrynacji itp. Zresztą już słychać głosy, że mamy "mały totalitaryzm". Według zasady "dziel i rządź" opozycją będzie liberalizm (czyt. pogłębienie współpracy i wpływów eU w Polsce. Jeśli ludzie dadzą się nabrać na tą prowokację, to będziemy mieli tak, że będziemy się cieszyć z tego, że jesteśmy zatomizowanym społeczeństwem, o zanikającym poczuciu przynależności do siebie. Polacy już emigrują za pracą. W ten sposób w rzeczywistości niszczy się patriotyzm. (Możliwe, że)Doprowadzi to do kolejnego rozbioru. A jeśli będzie zachodniowcom zależało na pozorach( a raczej tak) to legalnie wejdą w politykę demokracją medialną i zrealizują swój cel.

Mój wniosek jest następujący. Nie dajmy się prowokować! Nie wyrzekajmy się reakcyjnie naszej przynależności do Polski. Bo im o to właśnie chodzi, żebyśmy się do kraju zniechęcili, stracili morale, przestali się interesować polityką! A przede wszystkim tzw. elita. Jeśli wykształceni, młodzi ludzie nie będą dbać o interesy Polski to zawładną nami "brukselki". Po to są te "instytuty badań(czyt. wpływu na) opinii publicznej".

Bimi

„Prawdziwa historia” prezydenta Dudy!

Zniosę nepotyzm, zadłużanie kraju i spowolnienie gospodarcze. Ale dewastowania szans dzieci nie daruję ekipie PiS. I nie chodzi mi akurat o likwidację gimnazjów. Chodzi o coś znacznie gorszego: zadeklarowaną przez prezydenta Dudę wizję szkoły, która zamiast uczyć myśleć – ma indoktrynować; zamiast rozwijać – ma kształtować bezmyślnych wykonawców!

Nawet nie chcę otwierać dyskusji na temat likwidacji gimnazjów, bo kwestia jest traktowana wyłącznie w kategoriach politycznych: Platforma wprowadziła gimnazja, więc PiS je teraz likwiduje. Proste? Proste. Trudno...
Ale prezydent Andrzej Duda wypowiadając się na temat planowanej reformy edukacji oświadczył ni mniej, ni więcej, że „polska szkoła będzie uczyła prawdziwej polskiej historii. Historii, w której wiadomo, kto był zdrajcą, a kto był bohaterem.” I w tym zdaniu tkwi większa groźba, niż w zapowiedziach likwidacji gimnazjów!

Od ponad ćwierćwiecza pasjonuję się historią, przeczytałem niejedną książkę, rozmawiałem z wieloma znawcami historii, jej naocznymi świadkami. Absolutnie wszystko, czego się dowiedziałem, i co zweryfikowałem u mądrzejszych ode mnie rozmówców, to że nie ma jednej wizji historii, w której wiadomo kto był zdrajcą, a kto bohaterem. Tak samo jak nie ma jedynie słusznej interpretacji wiersza, czy jednoznacznie najpiękniejszego utworu muzycznego. O ile jednak o interpretację poezji, czy o wyższość fug Bacha nad awangardą Pendereckiego ludzie nie biją się na ulicach, o tyle kwestie zdrady i bohaterstwa rozstrzygane są w czasem w najbrutalniejszy sposób, z tragicznymi skutkami.
Szkoła MUSI uczyć poznawać, myśleć, analizować! W kwestii nauki historii ta umiejętność samodzielnej analizy ma fundamentalne znaczenia. A cóż zapowiada prezydent Duda? „Polska szkoła będzie uczyła prawdziwej polskiej historii. Historii, w której wiadomo, kto był zdrajcą, a kto był bohaterem.”

czytaj dalej: http://wojciechlazarowicz.natemat.pl/195331,prawdziwa-historia-prezydenta-dudy

Ordel

Polska szkoła będzie uczyć prawdziwej historii , to niech się skontaktują ze stroną Prawda2.info podeślemy im trochę materiałów Wink

Ogólnie bym się zaśmiał , gdyby nie było to tragiczne i mnie nie dotykało , a raczej mojego dziecka . Córka ma coś co można nazwać początkiem nauki historii . A w Polsce wszystko zaczyna się od Chrztu 966 roku. Jako rodzic mający jakiś rodzicielski autorytet , mimo wszystko trudno konkurować z autorytetem nauczyciela które istnieje po to by nauczać , co może oznaczać - nauczyciel wie lepiej . Ale staram się , dotrzeć do dziecka . Nawet pokazuje dziecku , o zobacz tu w książce jest tak , a tak napisane . Bo dziecko zaczęło mi mówić że nie mówi się murzyn , a czarny pan Smile

, bo murzyn to brzydkie słowo , a jak kota chciałem murzyn nazwać , ale to ona Smile

.

Co najgorsze małe dzieci uczone są historii Polski w kościołach . Byłem świadkiem takiej akcji ( no musiałem pójść do kościoła - chrzest był - ale to był jeden jedyny raz w tym roku Wink

). A więc klecha zawołał maluchy bod scenę ( ołtarz ) . No i pyta się tych dzieci, czy wiedzą jaka jest rocznica w tym roku . No to one kiwają główkami że nie wiedzą , no i się zaczyna urabianie owieczek . Kochane dzieci , więc bardzo dawno temu ... itd itp , a mnie aż łapy się palą na ławce . Ale słucham jak to Polska stała się Polską i dzięki komu . Dzieci patrzą przez pryzmat idei , tak jest to im wtłaczane . Z czasem można samemu dojść , że nie ma żadnej idei oprócz władzy i mamony , idea ma je tylko usprawiedliwić .
I uwierzcie mi , ciężko to wytłumaczyć dziecku , praktycznie jest to niemożliwe . Kiedy dochodzimy do wieku kiedy dziecko może już coś zrozumieć , lata indoktrynacji od "małego" poczyniły niewyobrażalne szkody . Z wiedzą trzeba się przebijać , podważać autorytety .

PS. Jednym z powodów mojego istnienia jest dożycie chwili kiedy zostanę wezwany do szkoły bo moja córka powiedziała i argumentowała że człowiek nie wylądował na Księżycu , a Piłsudski to niemiecki agent Wink

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Goska

UWAGA❗olska sprzedana, w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda świętuję żydowskie święto Chanuka. Prezydent Izrael chwali się, że kupił Polskę. Kto sprzedał Polskę? Judaizacja Polski rozpoczęta

http://www.wicipolskie.org/?p=20953

Azyren

Ordel napisał:

PS. Jednym z powodów mojego istnienia jest dożycie chwili kiedy zostanę wezwany do szkoły bo moja córka powiedziała i argumentowała że człowiek nie wylądował na Księżycu , a Piłsudski to niemiecki agent Wink

A co jeśli twoja córka korzystając z wolności do samodzielnego poszukiwania swojej drogi życiowej zostanie wyznawczynią Hare Kriszna i będzie zapierdalać po domu w pomarańczowym sari? Albo co gorsza zostanie gorliwą maryjną katoliczką i będzie zapuerdalać po domu z różańcem? Albo dokona samospalenia w proteście przeciwko wycinaniu lasów tropikalnych? O tym nie pomyślałeś?

A co jeśli to ty nie masz racji i sprowadzisz córkę na manowce albo zrazisz ją do siebie?

A co do Piłsudskiego na którego się tak uwzięliście na tym forum, to oczywiście nie był on postacią kryształowo czystą, ale był zdecydowanie mniejszym złem jak Dmowski. A Piłsudski był prędzej agentem japońskim a nie niemieckim bo pod niemcami też dołki kopał a z Magdeburga wypuścili go żeby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu bo wiedzieli że Piłsudski niczym rozszalały pies ruszy na bolszewików, ale nie przewidzieli że ułoży się z Francją przeciw nim i że oleje białorosjan. Ale jeśli Piłsudski był japońskim agentem, a prawdopodobnie był, to nie jest to wcale grzech ciężki zwarzywszy na nasze wspólne interesy z Japończykami i wspólnego wroga.

Ordel

Azyren napisał:

Ordel napisał:

PS. Jednym z powodów mojego istnienia jest dożycie chwili kiedy zostanę wezwany do szkoły bo moja córka powiedziała i argumentowała że człowiek nie wylądował na Księżycu , a Piłsudski to niemiecki agent Wink

A co jeśli twoja córka korzystając z wolności do samodzielnego poszukiwania swojej drogi życiowej zostanie wyznawczynią Hare Kriszna i będzie zapierdalać po domu w pomarańczowym sari? Albo co gorsza zostanie gorliwą maryjną katoliczką i będzie zapuerdalać po domu z różańcem? Albo dokona samospalenia w proteście przeciwko wycinaniu lasów tropikalnych? O tym nie pomyślałeś?

Pomyślałem i o wielu rzeczach/sprawach więcej też . Na szczęście wiele - jeszcze - zależy od rodziców .

Cytat:

A co jeśli to ty nie masz racji i sprowadzisz córkę na manowce albo zrazisz ją do siebie?

Nie ma nic złego w zwątpieniu . Zwątpienie to myślenie . Nie zamartwiaj się za bardzo , to już mój problem Wink

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Forged

http://www.katoliban.pl/upload/images/la.....rmacji.jpg
_________________
"Demokracja niesie wyłącznie piękne słowa ale ani pracy ani chleba." - Labadine