Sikorski przede wszystkim obnażył całą polską scenę polityczna i dyplomatyczną, że nie ma zielonego pojęcia i rozeznania w sprawie "opozycji" ukraińskiej.
Dawniej było takie powiedzenie: "jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz" widać zadufanie Sikorskiego i polskich niby polityków typu Kaczyńskiego i Tuska ciągle kompromituje Polskę.
Następnym razem radzę Tuskowi i Kaczyńskiemu większą orientację w sprawach w których tak szybko wydają wyroki i decyzje.
Jeszcze pół roku temu Tusk i Kaczyński mało krucjaty na Kijów nie dokonali za Wołyń, pisałem, że przyjdzie czas, będą się całować z banderowcami...))
Jak może jeszcze być w Polsce kto kol wiek głosujący na Kaczyńskiego czy Tuska?
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:16, 01 Mar '14
Temat postu:
goral_ napisał:
Jak może jeszcze być w Polsce kto kol wiek głosujący na Kaczyńskiego czy Tuska?
3 mln urzędasów różnych szczebli centralnych i niecentralnych + niezmierzone liczby firm korzystających z kasy państwowej i unijnej robią swoje + rodziny.
Ot i masz cały elektorat
Z cyklu obalamy mity, odc. 3 – Ukraina walczy o wolność
Trudno nie odnieść się choćby w kilku zdaniach do wydarzeń na Ukrainie. Wprawdzie nie śledzę ich na bieżąco, ale takich „rewolucji”, lub jak kto woli „walk o wolność”, było już na świecie tyle, że nie trzeba oglądać po kolei wszystkich serwisów informacyjnych, żeby wiedzieć, o co chodzi.
Twarzą tej „walki o wolność” za naszą wschodnią granicą stała się pewna „Ukrainka”. Jej dramatyczny apel do świata obejrzało już ponad 7 mln internautów. Fakt, dziewczyna ładna, materiał profesjonalnie zmontowany, a przekaz czytelny. Jednak jakość jakby nieco za wysoka jak na spontaniczną relację z Majdanu. Zapachniało Hollywoodem i propagandą…
W rzeczywistości filmik pt. „I am a Ukrainian” nakręcił amerykański reżyser, który kręcił już filmy dokumentalne o konfliktach w Egipcie, Malezji, Wenezueli i Zimbabwe, Ukrainka pochodzi z Mołdawii i mieszka na stałe w USA, a na Ukrainie była dwa razy w życiu, z czego jeden właśnie teraz. W takich momentach na myśl przychodzą mi reklamy past do zębów – każdą z nich zawsze poleca 9 na 10 dentystów…
Oczywiście sam fakt, że w filmie, który ma promować jakąś ideę lub zagrzewać do walki o jakąś sprawę, grają podstawieni ludzie i/lub aktorzy, nie jest naganny. Liczy się przecież efekt i zasięg. Ale fejsbukowi rewolucjoniści, którzy tak ochoczo udostępniali wspomniany filmik, powinni wiedzieć, że wokół wydarzeń za naszą wschodnią granicą krąży pewien mit. Tym mitem jest rzekoma walka Ukraińców o wolność.
Zmiana pana z surowego wschodniego na (pozornie) łaskawszego zachodniego to jeszcze nie wolność. Prawdziwą wolność to sobie wywalczyli Islandczycy. Uchwalili nową konstytucję, rozesłali po całym świecie listy gończe za bankierami, którzy wywołali kryzys w ich kraju, ostatnio zerwali negocjacje akcesyjne z Unią Europejską, a 25 marca wprowadzają do obiegu walutę cyfrową pod nazwą Auroracoin, która będzie funkcjonować równolegle do korony islandzkiej. Połowa monet zostanie podzielona po równo wśród obywateli (po 31,8 na głowę), a pozostała część trafi do wolnej sprzedaży i kopania (dla niezorientowanych – waluty cyfrowe się „kopie”). Więcej informacji o projekcie Auroracoin znajdziesz tutaj.
Teraz widzisz różnicę? Jeśli nie, to może poniższy opis tego, jak odbywają się i do czego prowadzą takie rewolucje, rozjaśni ci nieco w głowie. Tą samą drogą poszły już liczne kraje w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie (przy aktywnym zaangażowaniu USA) oraz w Europie (przy aktywnym zaangażowaniu Unii). Opis został pierwotnie opublikowany tutaj. Rozbudowałem go na potrzeby tego wpisu.
Służby specjalne obcych krajów finansują opozycję, która domaga się „zmian”, „reform”, a najlepiej ustąpienia rządu.
Rząd nie ustępuje. Ludzie wychodzą na ulice, podżegani przez opozycję, która w wyniku przewrotu ma przejąć władzę i obrać z góry określony, np. pro-zachodni kurs. Przyklaskują temu media, piejąc z zachwytu na „spontaniczny zryw ludzi do walki o wolność”.
Rząd zostaje obalony. Następuje „otwarcie się na świat i rozwój”, które oznacza swobodniejszy przepływ ludzi, usług i towarów, a w praktyce – kapitału.
Nowy rynek zalewa zachodni kredyt. Najpierw kredyty wędrują do rządu, który musi utrzymać zaufanie udzielone przez lud w czasach rewolucji. Bierze więc kasę w każdej ilości i inwestuje w duże projekty infrastrukturalne oraz szeroko pojęty socjal.
W drugiej kolejności kredyty wędrują do firm. Rosną produkcja, zatrudnienie i płace, wzrasta poczucie dobrobytu. W tej fazie następuje również boom kredytów konsumenckich (do ludzi pieniądze zawsze trafiają na końcu).
Po pewnym czasie (w zależności od intensywności kredytowania od kilku do kilkunastu lat) rząd, przedsiębiorstwa i obywatele są zadłużeni po uszy. Na tym etapie kapitał jest już najczęściej niemożliwy do spłacenia, za to odsetki płyną szerokim strumieniem do zagranicznych kredytodawców. Budżet kraju jest coraz bardziej napięty, stopniowo rosną podatki i inflacja.
Następuje nasycenie rynku kredytem. Zadłużona ludność zaczyna ograniczać wydatki. Spada konsumpcja, a za nią produkcja krajowa, i tak już niewielka po przyjęciu kilkanaście lat temu zachodniego modelu „gospodarki opartej na usługach”.
Wobec braku perspektyw na dalszy „rozwój” kapitał zaczyna odpływać za granicę. Pieniędzy w gospodarce jest coraz mniej, bo instytucje finansowe przestają udzielać nowych kredytów, a stare trzeba spłacać, więc pieniądze wracają do tych instytucji, potęgując drenaż.
Zachód nadal udziela pożyczek, ale tym razem już nie bezwarunkowo. Kraj musi zgodzić się na szeroko zakrojoną prywatyzację i deregulację strategicznych sektorów gospodarki.
W ręce międzynarodowych korporacji przechodzi wszystko, od banków przez firmy ubezpieczeniowe i handel detaliczny po infrastrukturę (chociażby Grecja).
Zadłużony po uszy rząd traci resztkę autonomii. Następują poważne cięcia i ograniczenia w świadczeniu usług publicznych. Gwałtownie rosną podatki, krajowy budżet dyktuje Zachód, a ustawy piszą korporacyjni lobbyści. Następuje faza faszyzmu (trwałe połączenie wielkiego biznesu z władzą).
Tak to z grubsza wygląda. Polska jest między punktami 9 a 11, w zależności od obszaru gospodarki i życia społecznego. Po drodze mogą oczywiście pojawić się różne nieprzewidziane zdarzenia, spowalniające lub przyspieszające opisany proces, ale schemat jest zawsze ten sam. Świetnie opisuje go też John Perkins, tzw. „ekonomiczny płatny zabójca” (ang. economic hitman), w poniższym filmiku.
Żeby uniknąć masowego hejtingu, na koniec dodam, że szczerze współczuję rodzinom ludzi, którzy zginęli na Ukrainie. Bardzo źle się stało, że sprawy przybrały taki obrót. Władza, która strzela do ludzi ze snajperek, zasługuje tylko na całkowite zgładzenie, bo wywiezienie na taczkach to zbyt łagodna kara. Jednocześnie za każdym razem czuję wielki żal, gdy na ulice wychodzą zdesperowani, nieświadomi ludzie. Żeby rewolucja była skuteczna, najpierw musi dokonać się w głowach. Innymi słowy, zanim wyjdzie się na ulice, trzeba wiedzieć po co. Ukraiński zryw to żadne przebudzenie, podobnie jak żadnym przebudzeniem był Okrągły Stół w Polsce.
Byłem w Kijowie w 2012 r. na meczu ćwierćfinałowym EURO 2012. Na oko stolica jest jakieś 20 lat za Warszawą, a prowincja w głębokiej i bardzo ciemnej dupie. Minie trochę czasu i Ukraina znajdzie się w tym samym punkcie, co my dzisiaj: z gigantycznym, niemożliwym do spłacenia długiem publicznym, upadającą służbą zdrowia i ZUS-em, budżetem uchwalanym w Brukseli i ustawami pisanymi na zamówienie. Ale wtedy nowy pan nie będzie już tak łaskawy jak dziś…
Jak może jeszcze być w Polsce kto kol wiek głosujący na Kaczyńskiego czy Tuska?
3 mln urzędasów różnych szczebli centralnych i niecentralnych + niezmierzone liczby firm korzystających z kasy państwowej i unijnej robią swoje + rodziny.
Ot i masz cały elektorat
W ostatnich wyborach wzięło udział prawie 50% uprawnionych do głosowania (ok. 10 mln ludzi)
z tych 10 mln więcej niż 80% zagłosowało na Tuska, Kaczyńskiego i Palikota:)
Aż tak dużo beneficjentów PO i PiS - nie ma.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:47, 01 Mar '14
Temat postu:
Jest jeszcze występująca w każdym społeczeństwie grupa tak zwanych przygłupów.
Ich zachowania w nomenklaturze socjologicznej nazywa się - spotykanym na szeroką skalę u hamburgerów procesem - owczym pędem.
Lider Prawego Sektora spotkał się z ambasadorem Izraela
Dmytro Jarosz, komendant Prawego Sektora, spotkał się w środę z ambasadorem Izraela w Kijowie, Reuwenem Dinem. Zapewnił on, że Prawy Sektor będzie walczył przeciwko antysemityzmowi na Ukrainie oraz wyraził zapewnienie, iż w jego ruchu następuje wzrost tolerancji wobec mniejszości. Zadeklarowano odrzucenie wszelkich przejawów ksenofobii oraz szowinizmu.
Celem Prawego Sektora ma być budowa tolerancyjnej, demokratycznej Ukrainy z równymi szansami dla wszystkich. Jarosz zgodził się na propozycję, aby ustanowić „gorącą linię” z ambasadą Izraela, gdzie na bieżąco omawiane byłyby najbardziej palące sprawy.
Dmytro Jarosz to przywódca Prawego Sektora, koalicji wielu środowisk nacjonalistycznych Ukrainy, która walczyła zacięcie na Majdanie, stanowiąc główną siłę bojową. Jednocześnie to od roku 2005 lider Wszechukraińskiej Organizacji „Tryzub” im. Stepana Bandery, a wcześniej także żołnierz Armii Czerwonej.
Warto pogratulować inspiracji Prawym Sektorem pewnej części polskich narodowców, którzy w ciągu ostatnich tygodni podziwiali tę koalicję. Okazało się, że organizacja ta była marionetką w rękach zachodnich, wykorzystywaną do walki przeciwko władzy Janukowycza. Od dawna było dziwnym, że sympatycy Iranu czy Syrii Al-Assada wspierają prozachodnią rewoltę na Ukrainie. Ciekawe, jak wytłumaczą teraz stanowisko Dmytro Jarosza? Ciekawe, jaki jest polski interes z całego zamieszania na Ukrainie?
Nie rozumiem Góral czego od ludzi byś oczekiwał?
Wyborcy nie mają pojęcia o dialektyce heglowskiej, zresztą są podatni na sterowanie emocjami zamiast rozsądkiem. Tak naprawdę to któż jest od tego wolny
Poza tym na kogo mają głosować? Chyba tylko na samych siebie lub na telewizor bo jak wiemy w internecie jeszcze siedzi diabeł
Mam wielu znajomych co wybrało mniejsze zło czyli Tuska i widząc co się dzieje z gospodarką teraz się do tego zachowawczo nie przyznają, niektórzy się wręcz wypierają swojego poparcia ale nie pójście do wyborów jest nadal wyjściem uważanym za najgorsze. Zresztą to i tak nie ma znaczenia bo nawet jak pójdzie 100 osób to nie słyszałem o czymś takim jak quorum w wyborach powszechnych. Co najwyżej "demokracja" zbierze słabe oceny za frekwencje co oznaczać będzie tylko przetasowanie w mediach ale nie we władzy.
Skromniejsza reszta znajomych chce powrotu czasów 2007-2008 i myślą że to jest realne, że Pis to partia narodowa, patriotyczna i że można ją powiązać z finansowym dobrobytem Do tego jeszcze problem rusofobii.
Polacy nie mają pojęcia o polityce finansowej, kumulacji kapitału i strzyżeniu owiec, które się aktualnie odbywa choć widzą to w sklepach i w portfelach. Myślą, że to niegospodarność jest tego przyczyną haha
Na polu oddolnej samoorganizacji też toczy się walka. Np. taki Max Kolonko to jedna z pierwszych prób zagospodarowania obszaru nad którym nie ma jeszcze odgórnej kontroli.i
Polscy politycy świetnie odgrywają swoje role tzn. role nieuków, którymi w rzeczywistości są. Np. taki Protasiewicz - nawet dziecko wie, że w RFN-ie jakiekolwiek skojarzenia z nazizmem, nawet symboliczne na zabawkach są niedopuszczalne.
Nie wiem czego by można wymagać od Komorowskiego poza pozowaniem do zdjęcia ze świeczką w oknie? Wąsy już zgolił więc więcej dla kraju zrobić nie może.
Jednym słowem jesteśmy w czarnej dupie i teraz do tego jeszcze to piekiełko na Ukrainie z banderowcami, których 40-latkowie i starsi pamiętają z opowieści tych co pamiętają czasy wojenne i zaraz po wojnie.
Albo weź pogadaj ze ślązakami jak ci są dumni ze swojej narodowości.
Cyrk nie tej ziemi. Nie rozumiem w imię czego ktokolwiek rozsądny byłby zainteresowany dalszym podtrzymywaniem tego stanu (kurde mówię jak Tusk w 1987).
Nikim nie wstrząsnęło nawet zabranie im emerytur.
Jedyna nadzieja w cierpieniu i ubóstwie powszechnym w zwykłej szarej codzienności, tylko ono jest w stanie skłonić ludzi do jedności i zmusić do sprawdzania rządzących lub chociażby do zdystansowania się od tego cyrku. Na tym polu to akurat dobrze idzie bo rządzący są tak głupi, że liczą na to iż konsekwencje tego ich nie dosięgną.
No dobrze ale co potem? Rozpierducha? A może między galaktyczna interwencja obcych albo powszechne oświecenie?
Szczerze powiem, że mi to wisi i śledzę sprawy tylko z czysto technicznego punktu widzenia by wiedzieć kiedy mocniej zaryglować drzwi lub w najgorszym razie wyjechać zawczasu.
_________________ ...
Polscy politycy świetnie odgrywają swoje role tzn. role nieuków, którymi w rzeczywistości są. Np. taki Protasiewicz - nawet dziecko wie, że w RFN-ie jakiekolwiek skojarzenia z nazizmem, nawet symboliczne na zabawkach są niedopuszczalne.
Nie wiem czego by można wymagać od Komorowskiego poza pozowaniem do zdjęcia ze świeczką w oknie? Wąsy już zgolił więc więcej dla kraju zrobić nie może.
Szkoda mózgu! Szkoda mózgu! Szkoda by wrzucić do niego astronomiczną liczbę
Wyborcy nie mają pojęcia o dialektyce heglowskiej, zresztą są podatni na sterowanie emocjami zamiast rozsądkiem. Tak naprawdę to któż jest od tego wolny
Emocje kreuje telewizja - wystarczy wyłączyć TV...
(ps. ja nie mam polskiej TV, od ponad 15 lat jej nie oglądam poza drobnymi wyjątkami ale nie więcej jak 30/40h w roku, dlatego nie raz pisałem, że Polska TV to dno)
Cytat:
Poza tym na kogo mają głosować? Chyba tylko na samych siebie lub na telewizor bo jak wiemy w internecie jeszcze siedzi diabeł
No właśnie, na kogo? Musi TV powiedzieć na kogo bo inaczej Polak-wyborca jest skołowany i otumaniony i nie wie co zrobić.
Dokładnie ludzie w Polsce głosują na TV, a raczej robią to co powie TV. Ja głosuję na siebie, czyli nie idę do wyborów, nie podpisuję się pod ta szopką.
Cytat:
Mam wielu znajomych co wybrało mniejsze zło czyli Tuska i widząc co się dzieje z gospodarką teraz się do tego zachowawczo nie przyznają, niektórzy się wręcz wypierają swojego poparcia ale nie pójście do wyborów jest nadal wyjściem uważanym za najgorsze. Zresztą to i tak nie ma znaczenia bo nawet jak pójdzie 100 osób to nie słyszałem o czymś takim jak quorum w wyborach powszechnych. Co najwyżej "demokracja" zbierze słabe oceny za frekwencje co oznaczać będzie tylko przetasowanie w mediach ale nie we władzy.
No widzisz, poruszyłeś ciekawy problem, problem który jeszcze przed 2006/7 nie istniał!
A mianowicie wybory negatywne czy wyborcę negatywnego.
To przez ciebie określane "mniejsze zło" jest największym złem!!!
Wybory negatywne są najgorszą rzeczą jaka można sobie w nowoczesnej demokracji wymyślać.
Wybory negatywne zapewniają kontynuacje władzy przez tych samych ludzi na bardzo długie lata, przy wyborach negatywnych, nie ma postępu, nie ma rozwoju - jest stagnacja albo nawet regresja!
Wybieranie "mniejszego zła" czyli inaczej mówiąc -przeciw- Wybierasz Tuska nie dlatego, że ma dobry program gospodarczy i jest wart zaufania, dotychczas nie oszukał i realizował obietnice, ale dlatego, że jesteś przeciw Kaczyńskiemu!
I vice versa, wybierasz Kaczyńskiego nie dlatego, że jest dobrym gospodarzem, uczciwym ale dlatego, że jesteś przeciw Tuskowi.
Kiedy ostatni raz "Twoi znajomi" czytali programy wyborcze startujących partii w wyborach? Jak miewam teraz się uśmiechasz i kiwasz głową) no właśnie. Dziś nie ma plebiscytu na lepszy program gospodarczy dziś mamy plebiscyt komu jesteś przeciw! Bez zaglądania do programu, bez analizy, bezkrytycznego spojrzenia. To forsuje TV, to zapewnia trwanie władzy PO/PiS na lata.
A teraz mała uwaga! Odnoście frekwencji wyborczej i udziału w wyborach.
Niepójście do wyborów jest najlepszym rozwiązaniem! Najgorszym dla władzy, dlatego wszędzie w TV, radio nawet w kościele masz nawoływanie do udziału w wyborach i wszędzie ci mówią, że nie iście do wyborów to najgorsza rzecz... czyżby?
Pamiętasz referendum w sprawie odwołania Hanki bufetowej? Do czego namawiał premier Polski? Czy do głosowania przeciw odwołaniu czy za NIE BRANIEM UDZIAŁU! Łapiesz? Oni sami mówią co jest ważne co się liczy. Popełniają tyle gaf, że każde rozumne społeczeństwo już dawno by ich wygoniło, są jednak tak mocni, że są w stanie wszystko powiedzieć, a ludzie nadal będą wybierać "mniejsze zło".
Kiedyś Kaczyński powiedział w Sejmie: "Czarne jest białe, a białe jest czarne" - on się nie pomylił!!!! Dokładnie tak można wmówić Polskiemu Społeczeństwu! Społeczeństwo (nie jednostki) jest już tak otumanione, że władza mówi to otwartym tekstem a społeczeństwo już nawet tego nie widzi.
Władza wybrana przez 50% społeczeństwa będzie władza silną, nawet jeśli oddasz głos nieważny to swoim podpisem akceptujesz wynik wyborów. Jak pójdzie 10% to władza jest na glinianych nogach i zawsze jest obawa, że powstanie trzecia siła, być może wyłoni się z samej partii rządzącej lub oddolnie. Tego władza się obawia najbardziej. Dlatego frekwencja jest tak istotnym elementem tej gry. Pójście na wybory lub nie - to jest najważniejsza decyzja i największy wybór - wybór!
Cytat:
Skromniejsza reszta znajomych chce powrotu czasów 2007-2008 i myślą że to jest realne, że Pis to partia narodowa, patriotyczna i że można ją powiązać z finansowym dobrobytem Do tego jeszcze problem rusofobii.
Polacy nie mają pojęcia o polityce finansowej, kumulacji kapitału i strzyżeniu owiec, które się aktualnie odbywa choć widzą to w sklepach i w portfelach. Myślą, że to niegospodarność jest tego przyczyną haha
Ludzie przypisują sukcesy PiS-owi a tak naprawdę to PiS miał tylko resorty siłowe i Ministra Finansów. Ministrami gospodarki, rolnictwa, polityki społecznej byli ludzie Samoobrony, szkolnictwa LPR-u.
PiS użył resortów siłowych do "zamachu stanu" czyli rozwiązania sejmu... Który jak do tej pory najwięcej dobrego zrobił dla obywatela.
Cytat:
Nikim nie wstrząsnęło nawet zabranie im emerytur.
Jedyna nadzieja w cierpieniu i ubóstwie powszechnym w zwykłej szarej codzienności, tylko ono jest w stanie skłonić ludzi do jedności i zmusić do sprawdzania rządzących lub chociażby do zdystansowania się od tego cyrku. Na tym polu to akurat dobrze idzie bo rządzący są tak głupi, że liczą na to iż konsekwencje tego ich nie dosięgną.
No dobrze ale co potem? Rozpierducha? A może między galaktyczna interwencja obcych albo powszechne oświecenie?
Nie, nie dojdzie w Polsce do żadnej rozpierduchy.
Polacy są za bardzo przywiązani do TV a TV nie powie by była rozpierducha, może poza walką wszech polaków z jedynymi prawdziwymi polakami i z super polakami o to kto ma prawo obchodzić 11 listopada.
Cytat:
Szczerze powiem, że mi to wisi i śledzę sprawy tylko z czysto technicznego punktu widzenia by wiedzieć kiedy mocniej zaryglować drzwi lub w najgorszym razie wyjechać zawczasu.
Następny, kurwa, się znalazł podobny do Balcerowicza w retoryce. Pieniądze przez 15 lat należały do prezesa OFE. Kumulował szmal i nawet się z nich nie rozliczał, bo stare pierdoły wymyśliły sobie, że zmuszą obywateli do oddawania szmalu na "drugi filar". Następnie wymyślono sobie, że o ile będą tymi pieniędzmi rozporządzać prywatne przedsiębiorstwa, to zmusi się je (sic!) do zakupu obligacji państwowych, które pomogą do wydruku kolejnych i kolejnych. Powiedz mi w którym momencie te pieniądze były "twoje". Chyba tylko wtedy, gdy wpłacałeś składkę.
I możesz popierdolić sobie, że nie dokonano pełnej prywatyzacji, która była "wiadomo" jak przeprowadzana i po ile sprzedawano polskie przedsiębiorstwa.
O wiele bardziej ufam państwu, które wystarczy by trzymało się rygoru fiskalnego, niż jakiemuś funduszowi, który ulokuje znaczne sumy i gdy je przepierdoli zaświeci mi oczami mówiąc o "ryzyku finansowym".
Ale ty dalej pierdol, o swoich pieniądzach i "kradzieży".
Cytat:
Emocje kreuje telewizja - wystarczy wyłączyć TV...
(ps. ja nie mam polskiej TV, od ponad 15 lat jej nie oglądam poza drobnymi wyjątkami ale nie więcej jak 30/40h w roku, dlatego nie raz pisałem, że Polska TV to dno)
Nie, no kurwa angielska TV to "regał wyższych lotów". Któraś tam z kolei seria Big Brothera gdzie pierdolą się jak szympansy w klatce, "Wipeout" i napierdalanie ludzi jak zwierzaki w klatce na torze przeszkód, czy "Dance with Stars"... kurwa. Bądź konsekwentny i powiedz, że TV ogólnie jest do dupy, a nie, że akurat "polska TV".
Cytat:
No właśnie, na kogo? Musi TV powiedzieć na kogo bo inaczej Polak-wyborca jest skołowany i otumaniony i nie wie co zrobić.
Kurwa.
A ty myślisz, że na Zachodzie tak nie ma? Rednecks from Texas - mówi ci to coś? Gówno wiedzą o gospodarce, polityce itp. Ważne by były gnaty legalne i nikt nie zaglądał im do ogródka. Z dziada pradzada głosuje się na Republikan, chociaż ci tak samo garują jak Demokraci. W Anglii od lat na zmianę laburzyści z torysami zamieniają się miejscami, a ludzie głosują z racji przynależności do takiej czy innej grupy społecznej. Spytaj się typowego Angola, o program gospodarczy Camerona... ważne, że z imigrantami coś robi.
Cytat:
Ludzie przypisują sukcesy PiS-owi a tak naprawdę to PiS miał tylko resorty siłowe i Ministra Finansów. Ministrami gospodarki, rolnictwa, polityki społecznej byli ludzie Samoobrony, szkolnictwa LPR-u.
I wcale się lepiej kurwa nie żyło. Już żeś chyba kurwa zapomniał jak debil Maciar rozmontował WSI rozpierdalając wywiad w trzy dupy, czy obniżka podatków dotknęła tylko najbogatszych... bo Gilowska sobie tak to wymyśliła. Chuj, że 70% przemysłu w Polsce to małe i średnie przedsiębiorstwa. Obniżmy najbogatszym by wygryźli pozostałych, bo przecież Prawo i Sprawiedliwość służy "l*dowi". Chyba też zapomniałeś w jakim banku pracował Marcinkiewicz jak Jarek się na niego obraził... no, ale przecież była Samoobrona która gówno zrobiła i LPR, który zaistniał sloganem "Zero Tolerancji"... który został sprowadzony do mundurków i nadania uprawnień nauczycielom równych urzędnika państwowego.
Brandzlujmy się! Najlepszy rząd 3 RP!
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 1995
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:22, 01 Mar '14
Temat postu:
No i będzie wpierdol W sumie to nawet dobrze, że ruskie ogarną ten chlew skoro nikt się nie kwapił. Banderowcom to już się lekko w dupach poprzewracało, na wschód się chcą pchać tam gdzie przynajmniej 75% populacji to rdzenni Rosjanie, a oni mają wyjebane na UE i słusznie. Ukraińcy muszą się wreszcie połapać w tym, że są sztucznym tworem na mapie europy i choćby się posrali na wielką gromadę to tej kwestii nie zmienią.
po prostu debilizm to co tutaj wypisujecie i tyle. trzeba było się uczyć a nie udawać tylko obeznanych.
wystarczyłoby by ten skurwysyn putan w koncu sie ogarnął zrzekłby się władzy wprowadził demokrację jakakolwiek by nie była lepsza od oligarchii i złodziei, unia by sie rozszerzyła aż po rosję i byśmy mieli takie kurwa mocarstwo że reszta świata lizałaby nam podeszwy, ale ten frajer nic nie ogarnia. jeszcze organizacje opec byśmy rozwiązali sami w 5 min i nie byłoby ruchania nigdy więcej.
na chuj się onanizujecie przygłupy na tym sfermentowanym forum dla genetycznych spiskowych zjebów. ja rozumiem że wy czerpiecie sadosatysfakcje z dopierdalanie sobie nawzajem ale jedyne o co chodzi to o to by nam o nic nie chodzilo tylko bysmy wszyscy mieli rowne prawa na kontynencie włączając w to nawet tych skurwysynów z rosji aż po turcje. plan możliwy do realizacji, a profity ogromne chociazby z racji proporcji geolopolitycznej i kulturowej. każdy konflikt w bloku wschodnim to jest efekt zlodziestwa z prawa i lewa i wy sie chyba juz nigdy nie obudzicie.
w mojej opinii patin jest żałosny podobnież jak ci co mu wierzą. to on zarabiał i zarabia na śmierci innych. [i angela, i obama.] co za ironia losu?
druga wojna światowa nigdy się nie zakończyła, ona trwa w najlepsze. tyle że dzisiaj broń sprzedaje się na bliski wschód w zamian za ropę albo dragi, a blok wschodni wciąż nadal traci bo tutaj nadal trwa walka o interesy. niemcy nie szli na polskę wy matoły, oni szli tak naprawdę na moskwę, czas się obudzić do chuja. żydzi polacy im w tym przeszkodzili, bo byli i są debilami. dlatego wypierdalać na emigrację wy ciołki. nie potrzebujemy więcej kretynów - ofiar niemieckiej eksterminacji polskiej inteligencji. dzisiaj byle debil myśli że myśli, to jest dopiero dramat do kwadratu. a im większy chujek tym prędzej pluję na polskę i wyprzedaje ją za bezcen w głębszym zrozumieniu swoich ziomków. dlatego jesteśmy podzieleni, bo dzielą nas śmieci.
i jeszcze jedno ja liczę na to że putin w koncu zjebie i ktos go w koncu strąci. nie zdajecie sobie sprawy jak on rucha rosjan, a jego zloza gazu na ktorych trzyma łapę się konczą. najprosciej bedzie go zajebac wspolnymi siłami. jedyne co powstrzymuje zachod od tego to bomba atomowa, ktora w pierwszej kolejnosci rozjebie albo polske albo ukraine. i nawet mnie smieszy ten scenariusz.
putan i jego 130mln naród niewolników... ogarnijcie się wreszcie. on działa na szkodę całej naszej cywilizacji. czas już żeby ktoś tego chujka zdjął na zawsze najlepiej siła. i kto mu pomoże łukaszenka czy muzułmanie.
Mówiąc krótko Rosja robi to samo czego dopuszczało się inne hiperdupermocarstwo zwane USA, z tą jednak róznicą, że Ruski nie wymyślają sobie żadnych dyktatorów czy innych talibów w celu zbrojnej interwencji tylko po prostu chcą wspomóc braci w potrzebie. Dziwi mnie społeczny szok i niedowierzanie w temacie tego co robi Putin. Obama za nakazem bankierów robi to samo, ale to ameryka, a my mamy zamerykanizowane mózgi więc luzik. Co więcej to Syria czy inny Liban, daleko od wszelkich Unii, od wszelkiej cywilizacji, więc kto by sobie tym głowę zaprzątał.
W CNN był wczoraj wywiad z byłym prezydentem Gruzji, Michaiłem Saakaszwilim. Twierdził, że gdy Ukrainie uda się objąć nowy, demokratyczny kurs polityki europejskiej, Rosjanie zapytają Władimira Putina o to samo, dlatego prezydent Rosji nie chce do tego dopuścić. I nie sposób się z tym w pewnym stopniu nie zgodzić. Dlatego Putin stara się utrzymać silne granice, co by żadna Unia nie chciała wciskać się do Rosji. Od Unii niedaleka droga do NATO które nie muszę przypominać że jest to krąg państw oślepionych wpływem USA.
Najgorzej mamy my Polacy, bo jesteśmy pośrodku tego całego syfu. Gdyby Putinowi odwaliło na maxa to przy podskakiwaniu jako samozwańczy dyplomata Unijny jesteśmy na przegranej pozycji bo nie wierze by USA byłoby w stanie podwijać rękawy by nas ratować tak samo jak i cała śmieszna Unia
Swoją drogą Bankierzy muszą nieźle srać teraz w gacie skoro już sponsorowane przez nich media srają w majty na maxa
Jak to ładnie ktoś zacytował - "Żeby zniszczyć Putina nie trzeba czołgów. Wystarczy, że amerykańskie banki zrobią mały atak spekulacyjny na rubla. W poniedziałek"
Widzieliście co mówił Kaczyński w roku 2008 ?
Cytat:
"Wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!" Lech Kaczyński w sierpniu 2008 r. w Tbilisi. ZOBACZ WIDEO!
Wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę! Byliśmy głęboko przekonani, że przynależność do NATO i Unii zakończy okres rosyjskich apetytów. Okazało się, że nie, że to błąd
- powiedział w sierpniu 2008 roku śp. Lech Kaczyński, przemawiając na demonstracji w Tbilisi.
Z dzisiejszej perspektywy widać dobrze, jak słuszne były to słowa. Prezydent Lech Kaczyński pokazał, że dobrze ocenia naturę rosyjskiego państwa i polityki prowadzonej przez Kreml. Polityki, którą polska strona powinna oceniać chłodno i bez zachwytów, która powinna wywoływać choćby polski krytycyzm.
Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 1089
Post zebrał 0.800 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:26, 01 Mar '14
Temat postu:
rzeznikt napisał:
Mówiąc krótko Rosja robi to samo czego dopuszczało się inne hiperdupermocarstwo zwane USA, z tą jednak róznicą, że Ruski nie wymyślają sobie żadnych dyktatorów czy innych talibów
Tępe Amerykańce nie dorastają Rusom do pięt. Rosjanie są o niebo bardziej profesjonalni, bo wymyślili sobie majdaniarzy w taki sposób, że trudno ich posądzić o sprawstwo kierownicze... Mało tego - podejrzenia o realizację operacji "euromajdan" kierowane są w zachodnią stronę - mistrzostwo!
Władimir Putin rozmawiał o ukraińskim kryzysie z przywódcami Niemiec, Wlk. Brytanii i przewodniczącym Rady Europejskiej. Strony zgodziły się, że musi dojśc do normalizacji sytuacji na Ukrainie.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:36, 01 Mar '14
Temat postu:
chójaduch napisał:
rzeznikt napisał:
Mówiąc krótko Rosja robi to samo czego dopuszczało się inne hiperdupermocarstwo zwane USA, z tą jednak róznicą, że Ruski nie wymyślają sobie żadnych dyktatorów czy innych talibów
Tępe Amerykańce nie dorastają Rusom do pięt. Rosjanie są o niebo bardziej profesjonalni, bo wymyślili sobie majdaniarzy w taki sposób, że trudno ich posądzić o sprawstwo kierownicze... Mało tego - podejrzenia o realizację operacji "euromajdan" kierowane są w zachodnią stronę - mistrzostwo!
Nie jest to do końca pozbawione sensu co mówisz.
Jak ruscy teraz wezmą i podbiją siła Ukrainę, a mają dobry powód, po czym ustanowią w niej swój własny rząd - to NATO może piszczeć, ale gówno im zrobi, bo ci są na własnym podwórku i maja pod tym względem totalną przewagę nad pierdolonymi nazi-jakesami. A euro-pierdziele z zachodniej EU to nie od dzisiaj banda tchórzy, która prędzej zacznie budować okopy, niż się rzuci na ruskich do obrony "sojusznika".
Co najwyżej Polska - my jesteśmy na pierwszym froncie - z tym że z czym do kogo? Ze niby naszymi 80-cioma F16 (z czego połowa niesprawna), zaatakujemy rosyjską armię? hehe - powodzenia!
Nie da się ukryć, że jakby, nie daj boże, doszło jednak do wojny "NATO vs Roja", to Polska znowu dostanie najbardziej po dupie, a Polaków zginie najwięcej.
I nie mówię tu o dziesiątkach, lecz o milionach.
Więc jakbym tam teraz mieszkał, to bym się bynajmniej wcale nie cieszył z tego co oglądam w TV - bo to co pokazują raczej nie zwiastuje pokoju pod ukraińskimi granicami.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:37, 01 Mar '14
Temat postu:
rzeznikt napisał:
W CNN był wczoraj wywiad z byłym prezydentem Gruzji, Michaiłem Saakaszwilim. Twierdził, że gdy Ukrainie uda się objąć nowy, demokratyczny kurs polityki europejskiej, Rosjanie zapytają Władimira Putina o to samo, dlatego prezydent Rosji nie chce do tego dopuścić. I nie sposób się z tym w pewnym stopniu nie zgodzić. Dlatego Putin stara się utrzymać silne granice, co by żadna Unia nie chciała wciskać się do Rosji. Od Unii niedaleka droga do NATO które nie muszę przypominać że jest to krąg państw oślepionych wpływem USA.
Najgorzej mamy my Polacy, bo jesteśmy pośrodku tego całego syfu. Gdyby Putinowi odwaliło na maxa to przy podskakiwaniu jako samozwańczy dyplomata Unijny jesteśmy na przegranej pozycji bo nie wierze by USA byłoby w stanie podwijać rękawy by nas ratować tak samo jak i cała śmieszna Unia
Swoją drogą Bankierzy muszą nieźle srać teraz w gacie skoro już sponsorowane przez nich media srają w majty na maxa
Wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę! Byliśmy głęboko przekonani, że przynależność do NATO i Unii zakończy okres rosyjskich apetytów. Okazało się, że nie, że to błąd
- powiedział w sierpniu 2008 roku śp. Lech Kaczyński, przemawiając na demonstracji w Tbilisi.
Z dzisiejszej perspektywy widać dobrze, jak słuszne były to słowa. Prezydent Lech Kaczyński pokazał, że dobrze ocenia naturę rosyjskiego państwa i polityki prowadzonej przez Kreml. Polityki, którą polska strona powinna oceniać chłodno i bez zachwytów, która powinna wywoływać choćby polski krytycyzm.
Weź, nie cytuj rzeznikt jakiś zwolenników żydowskich kartofli, bo to jest śmieszne. Zrozum, że kartofel był tak głupi a jednocześnie megalomański, że rozjebał żydojankesom wspaniały plan wjebania się do Gruzji z rakietami. Odczytać to można z wypowiedzi Rice, że gdyby nie Kaczor - co spowodowało, że jankesi cofnęli przygotowany już desant do Gruzji to nie trzeba, by wysyłać Sarkozy'ego i się dogadywać. Rice oficjalnie mówiła o tym, że jankesi byli już wówczas przygotowani do podjęcia działań zbrojnych przeciw wojskom rosyjskim. Kaczor gówno wiedział, jak wszystkie nasze marionetki i wyskoczył przed szereg.
My mamy przejebane?
To, chyba żart. Przejebane to ma KURWA cały świat. Wszyscy muszą zrozumieć, że Putin to nie jest kurwa pierdoła Breżniew czy politruk Chruszczow. Putin to szkolony od młodego gościa zimny CHUJek, który nie mrugnie nawet okiem naciskając czerwony przycisk. To jest KGBista, który jeśli trzeba poświęci własne życie w celu rozjebania przeciwnika, bo tak był szkolony.
Przypominam, że I wojnę rozpoczęło z dupy wydarzenie na Bałkanach. Iskra, która przez chwilę właściwie gówno znaczyło.
Natomiast cytowanie tego żydowskiego agenta i złodzieja Michaiła Saakaszwiliego to już grube przegięcie.
Rosja wjebała się na Krym z jednego powodu. Posiadając Krym strategicznie wjebanie się z rakietami czy tarczą do Ukrainy całkowicie się nie opłaca.
UE i żydojankesi myśleli, że da się dymać ruskich całkowicie pomijając ich w kwestii Ukrainy. W trakcie wspierania majdaniarzy, czy ktoś słyszał o jakiś kontaktach z Rosją ze strony Usreala czy UE. Czy ktoś podejmował negocjacje, rozmowy dyplomatyczne z drugim najpotężniejszym militarnie państwem świata? Z krajem, u którego granic robią sobie rozpierduchę?
Traktowali rusków jak powietrze, srali na Putina i rusków. Myśleli, że wydymają Wladimira ze względu na Soczi {korelacja wydarzeń nie jest przypadkowa, bo Putin wiedział, że ze względów wizerunków nawet wobec ruskich obywateli nie może rozpocząć oficjalnie z nim kojarzonych działań w czasie trwania IO}, że nie ma i nie zdąży przygotować żadnych planów i będzie musiał przyjąć to, co zastanie.
No, to się STETY czy NIESTETY kurwa przeliczyli.
Być może "stety" dla nich, jeśli planowana jest wojna lokalna lub globalna. Wówczas niestety dla nas.
Być może "niestety" dla nich, bo nie spodziewali się, że Putin ma plany i tak szybko zacznie je realizować. Wówczas "stety" dla nas jeśli Wladimir nie ma w owych planach zaogniania sytuacji do granic wojny a i druga strona też takowych planów nie ma.
Wenezuela i Nikaragua nie chcą rosyjskich baz wojskowych
Wenezuelski minister spraw zagranicznych Elias Hawa oświadczył, że umieszczenie rosyjskich baz wojskowych na terytorium jego kraju jest niemożliwe. Podobne zdanie wygłosili przedstawiciele partii opozycyjnej Nikaragui. Wystąpienia te są związane z deklaracją rosyjskiego ministra obrony na temat sieci baz zaopatrzeniowych dla lotnictwa i marynarki wojennej.
Minister Siergiej Szojgu poinformował, że bliskie zakończenia są negocjacje na temat utworzenia rosyjskich baz wojskowych w Wenezueli, Nikaragui, Wietnamie i Singapurze, oraz na Kubie i Seszelach.
W odpowiedzi na te deklaracje zareagowały władze Wenezueli oraz przedstawiciele Nikaraguańskiej opozycji. W obu wypadkach ogłoszono że konstytucje tych krajów wykluczają obecność stałych baz wojskowych innych państw i stacjonowanie w nich przedstawicieli ich sił zbrojnych.
Wenezuela nie wyklucza kolejnych wizyt jednostek rosyjskich sił powietrznych i marynarki wojennej, oraz stosownego uregulowania tego typu działań. Minister spraw zagranicznych nie widzi jednak możliwość utworzenia baz wojskowych czy innych stałych ośrodków w których stacjonować będą rosyjscy żołnierze.
Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 1089
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:53, 01 Mar '14
Temat postu:
Bimi napisał:
chójaduch napisał:
rzeznikt napisał:
Mówiąc krótko Rosja robi to samo czego dopuszczało się inne hiperdupermocarstwo zwane USA, z tą jednak róznicą, że Ruski nie wymyślają sobie żadnych dyktatorów czy innych talibów
Tępe Amerykańce nie dorastają Rusom do pięt. Rosjanie są o niebo bardziej profesjonalni, bo wymyślili sobie majdaniarzy w taki sposób, że trudno ich posądzić o sprawstwo kierownicze... Mało tego - podejrzenia o realizację operacji "euromajdan" kierowane są w zachodnią stronę - mistrzostwo!
Nie jest to do końca pozbawione sensu co mówisz.
Jak ruscy teraz wezmą i podbiją siła Ukrainę, a mają dobry powód, po czym ustanowią w niej swój własny rząd - to NATO może piszczeć, ale gówno im zrobi, bo ci są na własnym podwórku i maja pod tym względem totalną przewagę nad pierdolonymi nazi-jakesami. A euro-pierdziele z zachodniej EU to nie od dzisiaj banda tchórzy, która prędzej zacznie budować okopy, niż się rzuci na ruskich do obrony "sojusznika".
Dodać należy, co wielce istotne, że poza garstką eurofrustratów, ludność ukraińska powita armię rosyjską kwiatami. Już dziś widać na ulicach szczerą miłość do Rosji, o czym nawet zaczynają wspominać polskie skurwiałe media, choć jeszcze dosyć zdawkowo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
))
albo Cię dawno żaden żydojankes nie ruchał w dupę albo to lubisz
