Woda z kranu pełna antybiotyków i prozacu

yauzeph

Cytat:

Podobno jeśli filtr do wody to tylko destylator. Destylowanie jest jeszcze dokładniejsze niż osmoza. W ten sposób oczyszcza wodę natura: parowanie -> deszcz. Niestety woda oczywiście jest pozbawiona minerałów.

Nie wiem czy to prawda ale woda destylowana może być podobno wysoce szkodliwa.

Możliwe że wypłukuje minerały taka woda i dlatego. Trzeba by więc wzbogacić taką wodę w minerały, ale jak? Pierwsze co przychodzi na myśl to robić zawsze herbatę z takiej wody a nie pić samej, ale czy w herbacie jest wystarczająco dużo minerałów - tyle ile w wodzie normalnie powinno być?

Trzeba też zwrócić uwagę na to na jakiej glebie i nawadnianej jaką wodą rosną rośliny które jemy bo one też tą wodę piją i pobierają różne chemikalia które później jemy.

JerzyS

Sikorski napisał:

Cytat:

Według rządowej Agencji Ochrony Środowiska, amerykańska kranówka pełna jest różnych lekarstw - od pigułek szczęścia - jak prozac - do leków poprawiających potencję - podaje serwis dziennik.pl.

A co mnie to? Ja w PL mieszkam i nie mam najmniejszego zamiaru do tego USrAnego kraju nigdy wyjeżdżać. Lepiej zajmijmy się swoimi śmieciami. Ja studiuję w Rzeszowie i muszę przyznać, że tak fatalnej wody jeszcze nie widziałem, po kąpieli skóra swędzi, woda przegotowana dziwnie smakuje, nawet widać w niej jakieś drobiny. Tragedia, uważam, że dużo lepiej pić butelkowaną niż ten syf z kranu. Dlatego tego syfu używam jak najmniej. Czasem do herbaty i gotowania żarcia. Za to tam skąd pochodzę, Biłgoraj woda jest bardzo dobra, środowisko czyste, spokój, jest też las, idzie gdzie jagód nazbierać itd. Dlatego po skończeniu studiów nie zamierzam zostawać w dużym mieście. Współczuję wszystkim którzy tak mają. Duże miasto = NWOwski syf.

Masz zupełną racje.
Ja używam wody z gór!
Mam pod własnym ciśnieniem.
Wspaniała woda.
Ten smak!
Ten zapach!
To wspaniałe uczucie pod prysznicem! Smile

Jak jestem w Rzeszowie to jestem skazany na wodę z kranu , lub z butelki.
I jedno i drugie to syf!

Procesy chemiczne plastiku z wodą , najgorzej jak do wody w butelce dodasz soku i potrzymasz kilka dni.

Trucizna jakich mało, ale Sanepid chodzi na pasku bogaczy!

yauzeph

Taką wodę ze swojej studni też trzeba by przebadać bo obieg wody w przyrodzie przy obecnych zanieczyszczeniach może spowodować że w takiej wodzie też możemy mieć niepożądane substancje.

DarkTech

http://www.hydropure.com.pl/ksiazki/rakotworcza_woda/wybrane_pierwiastki
Miłej lektury. Rolling Eyes

_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.

Tabasco

firmy dozucaja leki do wody rtec i mamy choroby itp
_________________
And the jewelry is louder than an an engine sound

JerzyS

DarkTech napisał:

http://www.hydropure.com.pl/ksiazki/rakotworcza_woda/wybrane_pierwiastki
Miłej lektury. Rolling Eyes

Dlatego UE wycofuje tradycyjne żarówki , a promuje rtęciówki
Dlaczego?
Odpowiedź poniżej

Jerzy

=======================================
RTĘĆ
Naturalnym źródłem rtęci w przyrodzie są niektóre minerały i wybuchy wulkanów; występuje także w węglu i ropie naftowej.
Główną jednak przyczyną zanieczyszczenia środowiska, w tym wód powierzchniowych i pitnych, są: przemysł chemiczny i elektrotechniczny, produkcja przyrządów pomiarowych, środków leczniczych i środków ochrony roślin z grupy fungicydów, a także katalizatory. Kolejnym źródłem zanieczyszczeń rtęcią są procesy spalania węgla, olejów pędnych, produkcja cementu oraz ścieki przemysłowe.
Rtęć w wodach powierzchniowych i wodzie pitnej jest bardzoniepożądanazuwagi najejdużątoksyczność(jestzaliczanadotzw.metali śmierci) izdolnośćkumulowania się w kolejnych ogniwach biologicznego łańcucha pokarmowego.
Zbyteczne i toksyczne pierwiastki oraz związki chemiczne, których organizm człowieka nie potrafi wydalić, są kumulowane w różnych jego miejscach.
Rtęć i wszystkie jej związki w środowisku wodnym w wyniku reakcji biochemicznych ulegają przemianom, w wyniku których powstaje metylortęć, najbardziej toksyczne i groźne dla organizmu połączenie chemiczne rtęci.

Rtęć i jej związki są silnymi truciznami komórkowymi, a skutki działania na organizm są nieodwracalne. Jej stężenie w organizmie człowieka narasta w kolejności: mózg - krew - wątroba - nerki;
• najbardziej narażone na toksyczne działanie są mózg i układ nerwowy człowieka. Rtęć uszkadza tkankę mózgową i powoduje objawy chorobowe układu nerwowego: drżenie zaczynające się od dłoni, drgawki powiek, warg, języka, a w cięższych przypadkach całego ciała, co powoduje brak koordynacji ruchów. Może powodować zakłócenia lub utratę słuchu i wzroku oraz silne zaburzenia innych zmysłów (np. zmysłu czucia);
• kolejnymi organami bardzo narażonymi na toksyczne działanie są: wątroba, w której występują zmiany chorobowe i bóle, oraz nerki, gdzie stwierdza się uszkodzenie cewek nerkowych, co jest przyczyną białkomoczu, cukromoczu, a także mocznicy;
• organiczne związki rtęci wnikają do ustroju przez skórę, przewód pokarmowy (żywność, woda pitna) i oddechowy (powietrze zanieczyszczone rtęcią). Wnikając przez skórę, mogą powodować jej silne podrażnienie i być przyczyną ostrego zapalenia oraz zmiany wrażliwości skóry, niekiedy wysypki (podobnej do szkarlatyny) oraz wypadania włosów;
• rtęć powoduje uszkodzenie mięśnia sercowego;
• zatrucia rtęcią u kobiet wywołują poronienia i mają wpływ na życie płodowe dziecka. Rtęć nawet w minimalnych ilościach powoduje zmiany, które uwidaczniają się w późniejszym okresie, m.in. jako upośledzenie umysłowe, trudności w nauce, zaburzenia wzroku i słuchu, a także upośledzenie rozwoju fizycznego;
• długotrwałe narażenie organizmu na minimalne nawet dawki rtęci (zatrucie chroniczne) może wywołać chorobę zwaną rtęcicą, charakteryzującą się zmianami w jamie ustnej: występuje ciemna obwódka na zębach i dziąsłach, pochodząca od siarczku rtęci HgS, oraz często ropienie.
Z uwagi na bardzo dużą toksyczność rtęci i jej obecność w żywności, powietrzu oraz znaczących ilości w wodzie należy zrobić wszystko, aby ograniczyć jej przedostawanie się do organizmu człowieka. Niezbędne jest zatem normowanie jej zawartości w środkach spożywczych, a także w wodach powierzchniowych i pitnych.
Należy sobie jednak zdawać sprawę z tego, że nawet najmniejsze ilości - poniżej dopuszczalnych wartości - mogą wywołać zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu ludzkiego.
Zdrowie i życie człowieka zależy w dużej mierze od rodzaju i jakości wody, którą na co dzień pije. prof. Julian Aleksandrowicz
33. SREBRO
Źródłem srebra w wodach powierzchniowych są najczęściej ścieki przemysłowe, szczególnie z przemysłu metalurgicznego, a także opady pyłów hutniczych.
Srebro może występować w wodzie do picia. Jest to spowodowane jego wypłukiwaniem z armatury i urządzeń wykonanych z ołowiu lub cynku, które mogą zawierać śladowe ilości srebra. W niektórych krajach tlenek srebra bywa używany do dezynfekcji wody z racji jego silnych właściwości bakteriostatycznych i bakteriobójczych.
Srebro wykazuje toksyczne działanie na organizm człowieka. Przy jednorazowej dawce srebra powyżej 1 g występuje tzw. srebrzyca. Schorzenie to również może wystąpić przy długotrwałym wprowadzaniu do organizmu dawek srebra w znacznie mniejszych ilościach.
Współczesna medycyna coraz rzadziej wykrywa przyczyny naszych chorób, a tylko je zalecza. A może źródłem tych chorób jest skażona woda pitna?

Kyuss

USA: Fabryki farmaceutyczne zrzucają wielkie ilości leków do ścieków miejskich, rzek i szlaków wodnych.

Cytat:

In spite of claims by pharmaceutical companies that they do not discharge their products into the water supply, federal researchers have discovered that waters downstream of pharmaceutical plants are more heavily contaminated with drug residue than waters elsewhere in the country.

In one study, conducted by scientists at the U.S. Geological Survey (USGS), researchers tested the water entering two water treatment plants down the sewer line of several pharmaceutical factories, as well as at other plants not receiving sewage from drug plants. Researchers discovered drugs at "much higher detection frequencies and concentrations" at the plants receiving effluent from pharmaceutical factories. Drugs detected included opiates, a barbiturate and a tranquilizer.

In a second study, researchers from the Environmental Protection Agency tested the water entering a wastewater treatment plant in the city of Kalamazoo, Mich., down the sewage line from a Pfizer drug factory. They found that the water entering the plant was exceptionally high in levels of the antibiotic lincomycin, which the factory was producing at that time.

"There's some product going down the drain," said Bruce Merchant, the city's public services director.

Prior studies have shown that lincomycin can cause genetic mutations, and that it encourages the growth of cancer cells when combined with minute concentrations of a number of other drugs that are common in surface water.

The two studies are among the first to test longstanding claims by the pharmaceutical industry that factory emissions are not a significant source of drug residue in drinking water supplies.

"It's critical that those types of assumptions are confirmed through real testing," USGS researcher Herb Buxton said.

Research outside of the United States also suggests that pharmaceutical companies are major sources of drug pollution. In Switzerland, a test by drug company Roche found that a full 0.2 percent of active drug ingredients enter the environment during the manufacturing process. Another study found that 100 pounds of the antibiotic ciproflaxin were entering the water every day from a drug factory in India.

_________________
The storm is coming.

Wiedzmin

yauzeph napisał:

Cytat:

Podobno jeśli filtr do wody to tylko destylator. Destylowanie jest jeszcze dokładniejsze niż osmoza. W ten sposób oczyszcza wodę natura: parowanie -> deszcz. Niestety woda oczywiście jest pozbawiona minerałów.

Nie wiem czy to prawda ale woda destylowana może być podobno wysoce szkodliwa.

Możliwe że wypłukuje minerały taka woda i dlatego. Trzeba by więc wzbogacić taką wodę w minerały, ale jak? Pierwsze co przychodzi na myśl to robić zawsze herbatę z takiej wody a nie pić samej, ale czy w herbacie jest wystarczająco dużo minerałów - tyle ile w wodzie normalnie powinno być?

Trzeba też zwrócić uwagę na to na jakiej glebie i nawadnianej jaką wodą rosną rośliny które jemy bo one też tą wodę piją i pobierają różne chemikalia które później jemy.

Slusznie zauwazyles. Destylatka, nie tylko szkodzi, ale w dlugim okresie czasu moze nawet zabic. Gospodarka wodna organizmu wymaga uzupelniania mineralow, gdyz z kazdym oddawaniem moczu cos jest wyplukiwane. Destylatka(deszczowka) mineralow nie ma. Pijac destylatke odczuwasz coraz wieksze pragnienie, bo organizm domaga sie mineralow. Pijesz wiecej - wiecej wyplukujesz. Jak wzbogacic mineralami to nie wiem.

sonic3

Nie każdy filtr wody to tylko destylator, zależy jak tę wodę filtrujesz i czym. Ja już używam od prawie roku w domu filtrów wkładowych, które opisałem dawniej w tym posicie:
viewtopic.php?p=63108#63108

Filtr do którego można się przyczepić, że destyluje wodę to filtr odwróconej osmozy, aby zapobiegać piciu destylowanej wody w tego typu filtrach często stosuje się dodatkowy stopień który ją mineralizuje po przefiltrowaniu.
Odwrócona osmoza jest droga, ja stosuje dużo tańsze rozwiązanie, które także się sprawdza mianowicie filtr węglowy + filtr mechaniczny, nie mamy tu taj do czynienia z procesem destylacji, a jedynie odfiltrowywania różnych związków niepożądanych. Surowa kranówka przefiltrowana przez węgiel aktywny jest zdrowsza do picia, niż zastosowanie samego zagotowania jej, ponieważ gotowaniem nie pozbędziemy się praktycznie żadnego pierwiastka ciężkiego jakich w kranówce wiele, co jedynie trochę ją odkazimy od mniej odpornych organizmów.
Gotowana woda dalej będzie zawierać metale ciężkie, chlor i mikro ustroje wytrzymujące temp. wrzenia, gotowanie niewiele daje można się o tym przekonać sprawdzając chodź by sam zapach wody.

killuminati napisał:

Czy sądzisz, że komunalne oczyszczalnie wody i stacje uzdatniania są w stanie oczyścić wodę pitną z całej plejady związków chemicznych, o których mówiliśmy?

Uzdatnianie wody w oczyszczalniach wodociągowych

Typowy schemat – obowiązujący od ponad 100 lat:

sedymentacja
koagulacja
filtrowanie mechaniczne
dezynfekcja.

quote from: viewtopic.php?p=63026#63026

Jeżeli chcemy pić w miarę zdrową wodę z kranów zastosowanie filtracji uważam za niezbędne ale nie musimy jej od razu destylować można zastosować w/w rozwiązanie filtracji stopniowej.
W tym przypadku mamy do wyboru umieszczenie na rurze do pitnej wody kilku pojemników na wkłady w których możemy umieścić wkłady węglowe, ceramiczne, żywiczne lub mechaniczne.
Wkład węglowy jak i mechaniczny jest podstawą przy wydajnej filtracji, filtr mechaniczny stosuje się przeważnie na końcu i początku procesu (ja stosuje tylko na końcu, co przekłada się na szybsze zużycie wkładu węglowego.).
Wkład mechaniczny (sznurkowe i polimerowe) - filtruje zanieczyszczenia mechaniczne jak piasek, rdza itp. Stosuje się je na początku procesu aby takiego typu zanieczyszczenia nie zabrudzały kolejnych drobniej filtrujących wkładów oraz na końcu aby usuwać nalot węgla który może się czasami pojawić w skutek eksploatacji filtru węglowego.
Wkład węglowy - oczyszcza i nadaje świeżość wodzie, także ją zmiękczając. Filtruje głównie zawarte w wodzie metale ciężkie, chlor i inne chemiczne świństwa, woda po przejściu przez węgiel przestaje śmierdzieć Very Happy

Wkład ceramiczny - także odfiltrowuje wiele związków min. wiele bakterii, metale ciężkie i może zastępować filtr mechaniczny. Jest to chyba najdroższy wkład w tego typu rozwiązaniu i nie jest wymagany, osobiście kupiłem tylko jeden taki wkład na z testowanie go Smile

Wkład żywiczny - także nie jest obowiązkowy i stosuje się je głównie od poprawy smaku i zapachu wody. Stosuje się je w przypadkach jak woda jest pobierana bezpośrednio z zanieczyszczonej ziemi i ma zapach trupów or innej stęchlizny.

co do samego węgla aktywnego to jest jeszcze jedno rozwiązane stosowane od lat w Japonii. Oto przykład jak zrobić z naszej kranówki krystalicznie czystą wodę źródlaną:

Cytat:

Węgiel i krystaliczna woda

Znane już od XIII wieku, z powodzeniem stosowane w Japonii i Korei pieńki z węgla drzewnego mają niesamowite zdolności filtrujące. Wystarczy włożyć mały pień do dzbanka z wodą, schować do lodówki by rano cieszyć się wodą mineralną zamiast kranówki.

Duże egzemplarze służą też w kuchniach i salonach jako pochłaniacze dymu papierosowego lub zapachów kuchennych. Wykonuje się z nich również biżuterię a nawet …mydło.

quote from: http://futureblog.pl/index.php/2008/02/wegiel-i-krystaliczna-woda/
_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!

Wiedzmin

"Wystarczy włożyć mały pień do dzbanka z wodą, schować do lodówki by rano cieszyć się wodą mineralną zamiast kranówki. "

Czy to oznacza oczyszczanie czy tylko mineralizowanie? Czy moge tym oczyscic wode, ktorej podatnosci do spozycia nie moge okreslic jak np woda z rzeki czy z jeziora?

sonic3

raczej nie, to tylko poprawia smak i jakość wody ale musi ona być wcześniej zdatna do picia. Jeżeli chcesz uzdatniać węglem wodę to tylko przez filtr. Węgiel aktywny wchłania wiele ciężkich związków dlatego, motyw z tymi patyczkami jak i pieńkami jest dość interesujący. Tak samo jak i niwelacja dymu papierosowego etc Smile

_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!